|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
*Karolka*
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ci to przyszło do głowy??
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 18:00 Temat postu: Przeklęte pory roku. .:By *Karolka*:. |
|
|
Hmm... To moja pierwsza jednoczęściówka... Zapewne nie będzie się podobać, ale cóż. Toleruję krytykę Dzięki niej wiem, co jest nie tak jak powinno, co muszę zmienić, a co, że tak powiem, potrenować
No więc nie przynudzam i daję jednoczęściówkę... Nie wiem, czy ma "to coś"...
Gustavie!
Nie cierpię jesieni...
Wtedy Cię poznałam...
- Przepraszam. Powinnam patrzeć jak chodzę.- powiedziałam, leżąc na ziemi po bliskim spotkaniu z Tobą. Ty się delikatnie uśmiechnąłeś i wyciągnąłeś do mnie rękę.
Nie cierpię zimy...
Wtedy Cię pokochałam...
- Cassie! Ty się nigdy nie zmienisz... Kochasz go?
- Tak.
- Zależy Ci na nim?
- Tak.
- To czemu mu tego nie powiesz?
- Bo jest gwiazdą! To przecież Gustav Schäfer! Co on mógłby czuć, do zwykłej dziewczyny, jaką jestem ja? Jestem jego przyjaciółką! Nie chcę tego niszczyć!- wtedy pokłóciłam się z Ann, moją najlepszą przyjaciółką... Pierwszy raz - Nie ostatni.
Dla Ciebie i przez Ciebie.
Nie cierpię wiosny...
Wtedy Ci to wyznałam...
Dwójka nastolatków, leżących na trawie w parku. Tak, to Ty i ja.
- Gustav, bo ja... Ja chyba...
- Tak, Cassie?- zapytałeś się mnie, z uśmiechem na twarzy. Widząc, że siłuję się sama ze sobą, chwyciłeś mnie za rękę, chcąc dodać mi otuchy.
- Kocham Cię...- powiedziałam, a Ty spojrzałeś w me oczy. Przybliżyłeś swoją twarz do mojej. Tak, pocałowałeś mnie. Ale to pewnie, dla Ciebie - bo dla mnie, wiele - nic nie znaczyło.
Nie cierpię lata...
Bo wtedy o mnie zapomniałeś...
Ostatnie pożegnanie, czarny van i różowa sukienka. - wytłumaczyć Ci to? Zapewne muszę, bo Ty już nie pamiętasz...
Ostatnie pożegnanie - rzuciłeś mnie, odszedłeś, nie wróciłeś.
Czarny Van - za jego drzwiami zniknąłeś – już nigdy więcej Cię nie zobaczyłam.
Różowa sukienka - Manny, ta dla której mnie zostawiłeś.
Znaliśmy się niecały rok, przyjaźniliśmy pięć miesięcy, a razem byliśmy dokładnie sześć tygodni... Jedyne co mnie teraz męczy to, to, że cały czas wiedziałam, że nie jesteś mi wierny... Że chodzisz do tej całej Manny i myślisz, że ja nie wiem. No tak. Nie widziałeś tego.
Byłam naiwna... Cały czas miałam nadzieję, że jak się nie odezwę, to będziemy dalej razem... Razem: zakłamani, ale szczęśliwi - tak, jak żyliśmy przez te sześć tygodni. Teraz wiem, że to było niemożliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Darkness
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gitary ;)
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 18:51 Temat postu: |
|
|
1?
Edit:
Było ładnie, ale chyba jednak troche brakowało "tego czegoś".
Ale będzie coraz lepiej I tak było ładnie.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 19:49 Temat postu: |
|
|
No, pomijając fakt, że mi się dziś wszystko podoba i dlatego się w ogóle nie udzielam, bo nie miałoby to najmniejszego sensu, to było bardzo ładnie.
Krótko, bo krótko, ale ładnie.
Nie robisz wielu rażących błędów i chwała Ci za to.
Co prawda fabuła mogłaby być lepsza, w sensie oryginalniejsza, wykowanie też, ale mimo to podoba mi się.
Lekko i przyjemnie mi się czytało, więc ogromny plus.
Tylko... Hm... Mam jeden problem.
Pisałaś to w formie listu, czy jak?
Bo zwroty grzecznościowe typu "ty, cię, ciebie" itd., piszemy z wielkiej litery tylko w listach i to do konkretnej osoby.
Albo mi się zdaje...
Nie, raczej nie.
Trochę dziś majaczę i mam nadzieję, że mi to wybaczysz.
Błędów nie wyhaczyłam, ale to przez moją kurzą ślepotę, która mnie ostatnio dopadła. xD
Gdzieś mi tam coś zgrzytało, ale znajdą się tacy, co dokładnie wskażą, ale palcem gdzie masz błąd.
Po 5 minutach...
O Bosz, ślepota kurza, jak nic!
Jeśli to naprawdę Twoje pierwsze opowiadanie, to mogę jedynie pogratulować dobrego startu.
Pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Coś tam w Tobie siedzi...
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wielu oryginalnych pomysłów, weny i oczywiście czasu na zrealizowanie następnych opowiadań.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 20:03 Temat postu: |
|
|
Aj, trochę krótko. Ogólnie błędów jako takich nie robisz, pamiętaj tylko, żeby stawiać spację przed i po myślniku.
No jak na pierwszy raz źle nie było. Fajnie, że to Gustava opisałaś, poza tym styl masz zupełnie przyjemny i dobrze mi się czytało to opowiadanie. Zakończenie było dla mnie napisane trochę zbyt szybko, w sensie szast prast i koniec.
Jeśli jeszcze trochę popracujesz będzie naprawdę nieźle.
Pozdrawiam i czekam na Twoje kolejne opowiadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Karolka*
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ci to przyszło do głowy??
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 20:47 Temat postu: ^.~~ |
|
|
Wow... Dzięki . Przyznaje, mogło się znaleźć "trochę" błędów , a zakończenie szybkie ... Ale cóż. Tak mi pasowało (zakończenie, nie błędy).
Aha! A co do błędów, to ja nigdy, ale to N.I.G.D.Y. nie byłam - i już pewnie nie będę- orłem z P.O.L.S.K.I.E.G.O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 23:15 Temat postu: |
|
|
Fakt, końcówkę strasznie szybko rozegrałaś. Moim zdaniem, za bardzo. Mogłaś to troszkę bardziej rozwinąć. Przede wszystkim chodzi mi o opisy uczuć, poskąpiłaś ich. Gdzieś tliła się mała iskierka życia w tym opowiadaniu, lecz prawie niewyczuwalnie. Mimo wszystko podobał mi się tekst napisany kursywą. Może nie powaliło na kolana, bo jednak zabrakło tego czegoś, ale tragedii również nie było.
Pozdrawiam,
Chez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incia
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szajzeeeeeeeeeeeeee!!!
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 23:34 Temat postu: |
|
|
No...
"Tego czegoś" nie miało, ale ładne.
Podobało mi się, że okropna jest każda pora roku, bo wtedy coś się zdarzyło, związanego z nim.
Ogólnie ładnie, ale prakowało "tego czegoś" xD
Pozdrawiam i życzę weny
Inn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Czwartek 08-02-2007, 11:12 Temat postu: |
|
|
biedna, porzucona dziewczyna
byłoby lepiej, gdybys to rozbudowała i dopracowała
pory roku to świetna myśl przewodnia
brakowało mi tutaj złotych liści, białego śniegu, kwitnących kolorowych kwiatów...
skupiłaś się w bardzo wąskim przedziale, zapomniałaś o reszcie, która powinna dopełnić całośc...
pozdrawiam
Zull
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelle
Gość
|
Wysłany: Czwartek 08-02-2007, 17:15 Temat postu: |
|
|
Hm... Jakoś mnie nie urzekło, nie miało elementu powalającego ( ), ale było całkiem ładnie. Jak na początek naprawdę nieźle.
Pisz, pisz, praktyka czyni mistrza.
życzę weny i czekam na więcej
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulancia
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Piątek 09-02-2007, 15:24 Temat postu: |
|
|
Cóż.
Było kilka błędów, ale "nie raziły" w oczy.
Fabuła oklepana, ale, jak powszechnie wiadomo, jest coraz więcej użytkowników i opowiadań, a z tejże okazji jest coraz trudniej o oryginalną treść
Mnie się podobało - Jestem na TAK.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Piątek 09-02-2007, 17:20 Temat postu: |
|
|
no, no, no
jak na pierwszy raz, było całkiem nieźle.
czytałam już dużo 'pierwszych razów' i naprawde, było niekiepsko.
Cytat: |
Ale to pewnie, dla Ciebie - bo dla mnie, wiele - nic nie znaczyło. |
w sumie, nie rozumiem tego zdania...
Cytat: |
Czarny Van - za jego drzwiami zniknąłeś – już nigdy więcej Cię nie zobaczyłam. |
czuje się, jakbym czytała sama o sobie
Czarny van
i przed myślnikiem nie ma spacji.
po jest, ale nie przed.
było fajnie.
miło się czytało.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|