|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 20:23 Temat postu: Samotne drzewo pośród deszczu. |
|
|
Kolejna jednoczęściówka.
Zainspirowana Lithium - Evanescence.
Patrząc w dal za oknem, leżąc samotnie w łóżku i słuchając tylko dźwięków ciszy, można naprawdę popaść w głęboką depresję. Jedno opuszczone drzewo, żyjące tym deszczem, zdawało się do mnie uśmiechać. Przecież była tak straszna susza, jakiej nie spotkano od lat. Więc, czymże żyło to drzewo? Być może nadzieją, na lepsze jutro, które nigdy nie nastąpi. Lecz… istnieje również druga droga,…
ŻYCIE BEZ ŻYCIA.
…przecież tak też można. Przypuśćmy, że to drzewo ma także uczucia, a zapewne ma, tylko nikt w to nigdy nie próbował uwierzyć. Rośnie sobie gdzieś, na jakimś odludziu, nie potrafiąc się odezwać. Ale ile myśli kłębi się w jego głowie? To wie tylko ono. W istocie, można by zbagatelizować całą tą sprawę, powiedzieć „nie mam ochoty bawić się w takie bzdury”. Ale ja kocham obserwować przyrodę, przyjrzę się tej roślinie i zobaczę, co się będzie działo.
Minęły dwie minuty mojej obserwacji. Drzewo wije się wciąż wokół własnej osi, nie umiejąc poradzić sobie z panującym wszech i wobec wiatrem. Szalała burza. Grzmoty hałasowały niemiłosiernie, błyski rozświetlały drogę zagubionym, zaś deszcz dawał ulgę spragnionym. Przemierzając w stronę mojego domu, można było zobaczyć coś, czego nie widać nigdzie indziej. Bo tylko raz w roku, zawsze o tej samej porze, można zauważyć wszystkie problemy otaczające nas dookoła, niewidoczne gołym okiem dla przeciętnego człowieka. Aczkolwiek, potrafią to tylko nieliczni.
Kłębie moje myśli w ciasnej już dla nich głowie, marząc o tym, aby drzewo zaznało spokoju.
Minęło dziesięć minut. Zmieniam pozycję na wygodniejszą, dalej wpatrując się w element tutejszej flory, próbując dodać mu chociaż troszeczkę otuchy. Wiatr ustał na chwilę. Drzewo zatrzymało się gwałtownie, przy czym odleciała jedna gałązka. Uśmiech zniknął mi z twarzy, roślina opuściła swoje maczugi. Patrzyła na mnie z takim smutkiem i przerażeniem, jakby chciała powiedzieć „daj mi drugą szansę”.
Uciekam od siebie, nie chcę czuć. Jeśli ja poczuję, to mój dąb odbierze to dwa razy mocniej.
Dwadzieścia. Burza rozszalała się na dobre, musiałam odłączyć prąd i zapalić świeczkę, którą trzymam w ręce. Roślina powoli traci swoje wszystkie liście, cały czas przechylając się na różne strony.
Podupadam na duchu, przewidując smutny koniec tego istnienia. Choć wcale go nie chcę, czuję, że nadejdzie niebawem.
Siedzę tu godzinę. Włączyłam światło, lecz nie zgasiłam świeczki. Dąb nazwany przeze mnie Pentagonem, opada z sił. Burza także powoli odchodzi. Wiatr strącił wszystkie liście, drzewo zrobiło się łyse, a niebo zaczęło przybierać kolor błękitu, choć mimo wszystko dalej było szaro i ponuro. Gdzieś w oddali droga stawała się przejezdna, z drugiej strony – ludzie wychodzili z domów i wyciągali swoje kwiaty na świeże powietrze. Deszcz bębnił nieustannie o szyby, teraz już z mniejszą częstotliwością, aby tylko dać o sobie znać ludziom takim jak ja. Drzewko, zmęczone całym zamieszaniem spogląda na mnie przeraźliwie smutno, krzycząc „dziękuję i przepraszam”.
Minęła jedna godzina i dwadzieścia pięć minut. Wyszłam na dwór, pozwalając sobie przypatrzeć się Pentagonowi z bliska. Był dość stary, zaniedbany. Wczoraj piękny, dziś ranny. Niczym wrak. Zachowywał się dziwnie podejrzanie, nie patrzył nawet na mnie. Postawiłam lampion na ziemi i dotknęłam drzewa. Pentagon spojrzał na mnie z żalem i wielką litością, nie potrafiłam dłużej wytrzymać, objęłam go całego, i wtuliłam w jego twardą korę. Oddałam swoje własne przywiązanie, stworzone jedynie w ciągu godziny. Zdałam sobie sprawę z tego, że powinnam odejść. Przecież zawsze może stać się coś, czego nie chcę… prawda?
23:37.
Koniec.
Zmęczone drzewo opada na ziemię, a wraz z nim, opadają moje wszelkie uczucia. Umierają.
Gaszę gromnicę.
Pentagon, opuszcza swoje gałęzie i zasypia.
By już się nigdy nie obudzić.
Dla tych, którzy potrafią kochać świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że tak późno.
Ja nie wiem, ale się ułożyło...
Twoja jednopartówka tak bardzo mi przypomina 'Mazohyst of Decadance' dega, że aż dziwne, że spontanicznie ją włączyłam, jeszcze nie wiedząc, o czym jest opowiadanie.
Ale...
Kurczę, zabrakło mi słów. Hohoho, teraz Adeleida co to długie posty pisze powie: pięknie i zamknię się w swojej klatce.
Ironia losu.
W takim razie mówię - pięknie, Skarbie (ale sobie na tytuł pozwoliłam!).
Kocham Cię.
Ad
P.S. I dziękuję... wiesz, za co.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adeleida dnia Poniedziałek 04-12-2006, 20:47, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 20:32 Temat postu: |
|
|
Włączyłam Lithium - Evanescence i weszłam tu. Przypadek?
Jednoczęściówka świetna. Znalazłam drugie dno tej opowieśći...
Nie wiem tylko, czy dobry dział, bo nie zauważyłam aby było tu coś o TH.
Ogółem bardzo mi się podobało. OGROMNIE.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelle
Gość
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 20:37 Temat postu: |
|
|
Ładne.
Miało w sobie coś... magicznego, aczkolwiek na kolana mnie nie powaliło.
Jestem pół na pół.
Ach, jeszcze coś - nie podobało mi się [ a raczej wydało mi się śmieszne ] zdanie o 'głowie' drzewa.
Cytat: |
Ale ile myśli kłębi się w jego głowie? |
O, właśnie to.
Tyle .
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
styśka
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z wyimaginowanego świata marzeń i iluzji.
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:00 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie oglądałam nowy teledysk do Lithium więc go sobie zminimalizowałam i zaczęłam czytać Twoje dzieło.
Znalazłam sens,
Zatraciłam się w Twoich słowach,
Zrozumiałam.
Piękne
Cytat: |
Nie wiem tylko, czy dobry dział, bo nie zauważyłam aby było tu coś o TH. |
Właśnie... zgodzę się z jogobelinką, jednak to nie zmienia faktu, że mi się bardzo podobało.
Pozdrawiam.
Styśka
_______________________________
Mikołaju, ale Ty ładnie spełniasz moje życzenia xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:02 Temat postu: |
|
|
O skarbie...
To jest chyba Twoja najlepsza jednoczęściówka. Oczywiście patrząc obiektywnie, bo sentyment mam do tej przed ostatniej...
Włączyłam sobie coś Dega. To drzewo takie samo stoi, więc pasowało mi po prostu Dead tree.
I może to nie była idealna melodia, ale hasła dobrze wtapiały się w tekst.
Jestem z Ciebie dumna. Naprawdę dumna.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:19 Temat postu: |
|
|
Niestety nie mam tej piosenki, bo mi się zła wersja ściągnęła (coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...)
No nic...cisza też jest dobra.
Podobało mi się. Dwie strony, które zrozumiałam na swój sposób.
Naprawdę ładnie Ci to wyszło.
Nie wiem, co napisać...
Kłębie moje myśli w ciasnej już dla nich głowie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raspberry dnia Piątek 01-12-2006, 23:40, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:23 Temat postu: |
|
|
no i przeczytałam kolejne świetne dzieło
miało to wewnętrzne coś
swój urok osobisty
Śliczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:25 Temat postu: |
|
|
Całkiem ładnie...
Ale nie powaliło mnie. Będę szczera, jak dla mnie trochę przekombinowałaś. Ostatnio czytałam opowiadanie, które było pisane troszkę podobnie. Ale tamto czytało mi sie lekko i swobodnie. A tu niektóre słowa w ogóle nie pasowały mi do reszty...
Zmieniam pozycję na wygodniejszą, dalej wpatrując się w element tutejszej flory, próbując dodać mu chociaż troszeczkę otuchy
Dlaczego element tutejszej flory? To zdanie brzmi strasznie sztucznie, popatrz, najpierw ta flora, taka obca, sucha, a potem mowa o dodawaniu otuchy. Nie dodaje się otuchy elementom flory, tylko czemuś, co nam w jakiś sposób bliskie... To brzmi źle, lepiej było napisać zwyczajnie "drzewo".
I chociaż było bez błędów, to jednak ciężko mi się czytało. Nie odnalazłam tu blaszki.
To jeszcze nie to.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 21:36 Temat postu: |
|
|
Łohohoho...
Ile ludu się nazbierało.
Faleńko, może i sztuczne zdania. Chociaż nie. No, nie wiem sama xD.
Gdzie się podział ten kotek?
Łeee... koooteeek...
Mod-Negai (łohoho, ale to fajnie brzmi ) Dumna? Łiii xD
Dzięki Wam za komentarze.
edit:
taak, tą jednoczęściówkę można zinterpretować na dwa sposoby.
I pod takim kątem to właśnie pisałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Sobota 02-12-2006, 13:21 Temat postu: |
|
|
Lejdi. Brak mi słów.
Jedyne co powiem to to, ze mi się podoba.
Mowa jest srebrem, a cisza złotem
Pozdrawiam.
Widzisz. I to ja jestem młodsza. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teallin
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł
|
Wysłany: Niedziela 03-12-2006, 14:15 Temat postu: |
|
|
Taak...
A jednak się nie pomyliłam
Kiedy tu weszłam i przeczytałam jaki utwór cię zainspirował, niezwłocznie go włączyłam.
Wśród niepasujących do popołudniowego blasku grudniowego słońca promieni słyszałam tylko głos Amy... Oddech gdzieś zaginął. Nie mrugnęłam ani na chwilę powiekami...
Wciągnęła mnie lektura, nie powiem.
Ma w sobie coś magicznego.
Tą cząstkę, którą tak trudno w dzisiejszych czasach znaleźć. Przeważnie natykamy się na nią przez przypadek. I zostajemy zaczarowani.
Naprawdę dobra jednoczęściówka. Zrozumiałam. Na swój sposób.
Gratuluję
Reszta jest milczeniem...
Tea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 16:54 Temat postu: |
|
|
Mwahahaha, najpierw chcialam właczyć sobie Lithium, ale Nirvany xD
Znaczy no podobało mi się.
Ojejku, Nirvana, Jak dawno tego nie slyszalam. Aż mi wstyd xD
A tak.
No ładnie było. Ciekawie. Ble ble. Z tą florą Falenka ma rację. jakos mi tu nie pasowało.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 18:05 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to dobry dział.
Nie widziałam tu TH, ale mniejsza o to.
Ciężko mi się czytało.
Opisy jakieś takie... mało lekkie.
Niby ładne, jednak to nie to.
Poł na pół.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zirai
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze świata dobrych aniołów
|
Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobało.
No dobra.
Przyznaję się.
Złe określenie.
Bo bardzo bardzo i jeszcze raz bardzo mi się podobało.
A wiesz dlaczego?
Dlatego, ze w pewnym sensie to drzewo oddaje moje uczucia.
Może nie dosłowne, ale coś w tym stylu.
Owacje na stojąco.
Pozdrawiam
Zirai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkness
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gitary ;)
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 15:52 Temat postu: |
|
|
Wiesz,że jesteś wstrętna?Nie powiedziałaś mi o tej jednoczęściówce
Bardzo mi się podobało.Krótkie,ale piękne.W końcu jakość się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 9:34 Temat postu: |
|
|
Oh, dziękuję, że choć kilka osób mnie zrozumiało.
Bo...
tego nie można interpretować dosłownie...
i taki postawiłam sobie cel, zanim zaczęłam pisać.
Dziękuje za komentarze.
Bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
Śliczne.
Szkoda, że bez TH.
Nie ma żadnego 'tak', albo 'nie'.
Po prostu było ładnie napisane.
O drzewie?
Sama chyba bym nie umiała, czegoś wydusić na ten temat.
Oprócz tego, że drzewko ma liście i korzenie. No i pień.
Podobało mi się Słońce, zresztą można to zauważyć po komentarzu, prawda?
P.S. ' Niczym wrak.'
Roześmiałam się tutaj, ponieważ przypomniała mi się pewna rzecz
A dokładniej, że kiedyś wyszło mi z wróżby o mojej przyszłości, że zamiast psa, czy kota będę mieć krewetkę o imieniu 'Wrak' xD
Pozdrawiam, ściskam, całuję i co tam jeszcze chcesz
A sraj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 14:35 Temat postu: |
|
|
Wiele razy myślałam nad tym, czy np. drzewo potrafi czuć itp.
Kiedyś nawet chciałam jednemu oddać moją kurtkę na jakiś czas, bo wyglądało na zmarznięte.
Hm.
Ładnie to opisałaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Niedziela 24-12-2006, 14:55 Temat postu: |
|
|
Kurtkę?
Łohoho, ja zawsze zimą daje mojemu szalik .
Dzięki wszystkim za komentarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Niedziela 24-12-2006, 15:12 Temat postu: |
|
|
Arasoi napisał: |
Kurtkę?
Łohoho, ja zawsze zimą daje mojemu szalik .
Dzięki wszystkim za komentarze. |
No płaszcz dokładnie.
Ale mój chłopak mi nie pozwolił ogrzać tego drzewa.
Ale potem duzo o nim myślałam.
Biedne drzewo.
I teraz zawsze jak idę koło tego drzewa, to patrzę na nie z takim szacunkiem.
Chyba jestem chora...
xD
P.S. Moja siostra własnie stwierdziła, że nie bedzie spać w nocy, bo chce sobie pogadać z moim kotem x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|