|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
^^Adka^^
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod latarni x)
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:06 Temat postu: Ten ostatni raz... |
|
|
Moja pierwsza jednoczęściówka .
Bijcie, wrzeszczcie, gryźcie...
Zależy mi poprostu na szczerej opinii.
Lipiec…
Mała miejscowość w Niemczech.
Mała ławeczka pośrodku lasu.
Deszcz padający z nieba.
I oni.
Ta dziewczyna zdawała się nie wiedzieć o burzy- jej całkowicie przemoczone, jasnozielone, wysokie trampki, lepiące się do ciała jeansowe rybaczki oraz jaskrawozielona bluzka na szelkach robiły z niej wesołą i cieszącą się życiem optymistkę. Na twarzy gościły lekkie rumieńce, oraz promienny uśmiech. Jej lazurowe oczy błyszczały, a kasztanowe, rozpuszczone włosy lepiły się do twarzy.
Przecież Ty masz dopiero trzynaście lat…
Obok niej siedział czarnowłosy chłopak. Ubrany w obcisłe jeansy i czarny T-shirt, z natapirowanymi włosami przyglądał się siedzącej obok trzynastolatce. Jego czekoladowe tęczówki zdawały się zapamiętywać każdy, nawet najmniejszy fragment jej twarzy.
Przecież ja mam już osiemnaście lat…
-Posłuchaj.- Powiedział swym melodyjnym, męskim głosem, przysuwając się do niej, i kładąc swoją gorącą dłoń na jej rękę.- Posłuchaj- wiek nie ma znaczenia. Naprawdę. To, że Ty masz dopiero trzynaście lat nic nie znaczy… Naprawdę, możemy…
-Bill.- Przerwała kasztanowłosa, kierując na niego swe iskrzące jak gwiazdy lazurowe oczy.
-O czym Ty mówisz? Nie dość, że jesteś gwiazdą showbiznesu, masz tysiące fanek, to jeszcze masz osiemnaście lat… Daj spokój.-Wstała z ławki.
On zrobił to samo.
Nie, nie dam Ci tak odejść…
Zbliżył jej twarz do swojej, zmuszając ją, żeby popatrzyła w jego czekoladowe tęczówki.
Ten ostatni raz…
Dotknął swoimi ustami jej warg.
Ten ostatni raz…
Objął ją mocno.
Ten ostatni raz…
Wyszeptał do ucha ciepłe ,,Kocham Cię…”
Ten ostatni raz…
Po jej policzku popłynęła samotna, srebrna łza.
,,Ja Ciebie też…”
Odeszła.
Na zawsze.
Czarnowłosy chłopak wciąż wpatrywał się w miejsce, na którym jeszcze przed chwilą siedziała Ona…
Tak bardzo ją kochał…
To śmieszne- wielki Bill Kaulitz pokochał…
Trzynastolatkę…?
Ale ona była inna… Wiedział, że ona też go kocha. A jednak odeszła…
Usłyszał brzęczący dźwięk dzwonka w komórce. SMS.
,,Nigdy Cię nie zapomnę- kocham”.
Platoniczna miłość trzynastolatki.
I wielkie zakochanie osiemnastolatka.
,,Ja Ciebie też…”- wyszeptał, przytulając do siebie jej sweter. Jedyną rzecz, jaka mu po niej została…
Ten ostatni raz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ^^Adka^^ dnia Piątek 26-01-2007, 19:22, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:07 Temat postu: |
|
|
Czytam.
EDIT:
Cytat: |
Dotknął jej swoimi ustami jej warg. |
Jedno jej jest zbędne. Mogłaś napisać: "Dotknął swoimi ustami jej warg." lub "Dotknął jej ust swoimi wargami."
Zapominasz czasem o myślnikach, co sprawia, że tekst zaczyna się zlewać, a to utrudnia czytanie. Idąc dalej... Jeżeli piszesz dialog, a po kwestii wypowiadanej przez bohatera chcesz dodać opis jego zachowania, lub wykonywanej czynności, wtedy nie stawiasz kropki przed myślnikiem np. "- Bill - przerwała kasztanowłosa, kierując na niego swe iskrzące jak gwiazdy lazurowe oczy. " Jeszcze jedno, opis zachowania bohatera po myślniku piszesz z małej litery, nie z dużej. Na koniec, denerwowały mnie odstępy pomiędzy zdaniami w środkowej części utworu. Było ich zbyt wiele.
Co się tyczy treści. No nie powaliła mnie na kolana. Zbyt dużo brakowało tej jednoczęsciówce. Bardzo poskąpiłaś opisów, wręcz ograniczyłaś je do minimum. Nim się zdążyłam wczuć w opowiadanie, ono już się skończyło. Po przeczytaniu czuję wielki niedosyt. Opowiadanie to nie tylko dialogi, ale opisy sytuacji i przede wszystkim stanów emocjonalnych bohaterów. Bez nich opowiadanie jest suche i wyzbyte jakichkolwiek uczuć. Musisz popracować nad opisami, bo było ich zdecydowanie za mało. Uczucia to duch opowiadania, jego żywa część. Bez tej migoczącej iskierki traci swój blask i urok. Twoje opowiadanie nie wzruszyło mojego serca, nie zaparło mi tchu w piersiach. Zbyt dużo brakowało. Ale pisz dalej, a może któregoś dnia zaskoczysz mnie.
Pozdrawiam,
Chez.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cheza dnia Piątek 19-01-2007, 17:36, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkness
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gitary ;)
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:31 Temat postu: |
|
|
Wiesz, takie troche mało oryginalne.
Ale styl masz ładny. Naprawdę.
Czekam na następne twoje dzieło. Pozdrawiam
Syntetyczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna P.
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:33 Temat postu: |
|
|
Czytam.
3.
Zaklepuję
edyszyn :
Krótkie, ale ładne. Oklepane, ale z "tym czymś".
Nie umiem powiedzieć nic więcej, nie dałaś mi wielkiego pola do komentarza...
Pisz więcej, pisz pisz pisz . Nie zmarnuj się !
Weny życzę
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 19:15 Temat postu: |
|
|
Hm...
No cóż.
Pomysł oklepany, ale wykonanie ładne.
Krótkie - to dobrze.
Lepiej czytać coś krótkiego niż nie wiadomo co
Ogólnie pół na pół, ponieważ uwielbiam opowiadania o miłości, rozstaniach, silnych uczuciach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CrAzY.GirL
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z du... żego miasta :)
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 19:41 Temat postu: |
|
|
Jestem nowa i prawe się nie znam na pisaniu, więc zdam się na opinie dziewczyn piszących wcześniej.
Osobiście mi się podobało. Chętnie przeczytam kolejne dzieła w Twoim wykonaniu.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
furja
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:14 Temat postu: |
|
|
Dodam trochę goryczki do tego miodu...
Niestety, mi się nie podobało.
Zanim się wczułam, to już się skończyło.
Treść... Hmm.. Niezachwycająca. Według mnie nie wniosła sobą za wiele.
Stary schemat niespełnionej miłości Bill'a też mnie nie poruszył.
Przeczytałam i czuję niedosyt, ogromny niedosyt. Czuję, jakbym skończyła czytać opowiadanie na trzecim zdaniu, czyli nic o nim nie wiem. Nie znam uczuć i emocji jakie chciałaś tu zawrzeć. Nie zdąrzyłam ich poznać, a ja po prostu kocham emocje występujące w opowiadanich, bo pokazują ile człowiek potrafił włożyć serca w zwykłe, forumowe dzieło.
Nie podobało mi się. Nie wiem, może po prostu jestem niemodna i nie 'lecę' na tego typu historie.
Ale jeśli to był Twój pierwszy raz, to z chęcią przeczytam coś innego w Twoim wykonaniu.
Pisz dużo, udoskonalaj się.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 10:33 Temat postu: |
|
|
było dużo epitetów jak opisywałaś wygląd dziewczyny to mi się spodobało ale zabrakło mi tutaj opisu uczuć wogóle jak na pierwszy raz wybrałaś oklepaną fabułę czasem lubię poczytać o miłości, rozpaczy i tym podobnych ale musi mieć to coś co wciąga te uczucia tą magię
nie było źle jak na pierwszy raz styl masz ładny ale możesz tylko popracować nad lepszą fabułą wiem że tej oryginalnej jest coraz mniej ale zawsze można coś wymyśleć zatem weny życzę
Pozdrawiam
P.S pisz więcej a na pewno będzie coraz lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Image
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 13:21 Temat postu: |
|
|
Hmm... Nie za bardzo mi się podobało, za mało opisów, a szkoda, wiesz?
Bo masz ładny styl i jeżeli dodasz troche opisów, to będzie coś z ciebie dziewczyno.
Czuję to pod skórą... Tak więc ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz
Pozdrawiam i weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepoprawna Ammatorka
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 14:03 Temat postu: |
|
|
Może 'Ten ostatni raz… ' lepiej napisać kursywą?
Nie podobało mi się, przykro mi.
Za bardzo oklepane. Typowe laff story.
Zbyt nierealne.
Ale pisz, pisz...
Ćwiczenie czyni mistrza.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 15:40 Temat postu: |
|
|
Styl masz ładny, jak na pierwszy raz było nie najgorzej.
Fabuła... taka sobie. Lubię opowiadania o miłosci, rozstaniach, ale tu zabrakło czegoś.
No, ale przymknę na to oko, bo to twoje pierwsze opowiadanie
I teraz najwazniejsze: mało opisów sytuacji, ale to jeszcze jako tako mogłabym przezyć, choć ciężko, ale... tu nie ma opisów emocji, uczuć !
I dlatego nie dość, że było strasznie krotkie to jeszcze nie pozwoliłaś mi sie wczuć. A to własnie te opisy uczuć pozwalają czytelnikowi stać się cześcią opisywanej historii. Tutaj tego nie było, a dla mnie opowiadanie bez opisow uczuć jest suche i niekompletne, dlatego nie podobało mi się.
Ale pisz dalej. Ćwicz, a na pewno będą z ciebie ludzie Tylko nastepnym razem nie zapominaj o opisach emocji, bo to bardzo ważne.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
redrii
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 19:42 Temat postu: |
|
|
Gdyby było dłuższe, byłoby boskie. Bo miało to coś.
Wiesz co? Szkoda, że to tylko opowiadanie. Szkoda, że to nie prawdziwa historia. Szkoda, że bohaterzy to nie Bill i... ja .
Buziak.
Aha! Jeszcze cóś. Jestem pół na pół .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miausha
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Domu Dla Psychicznie Chorych im. Braci Kaulitzów
|
Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 20:08 Temat postu: |
|
|
Ładne. Nie zgodziłabym się z tym, że oklepane, bo widac, że nie chciałaś z tego zrobić byle opowiadania. Jednak czegoś mi zabrakło. Pół na pół
Pozdrawiam, msh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Środa 24-01-2007, 8:32 Temat postu: |
|
|
Jak na pierwszy raz nie jest najgorzej.
Widać, że wiesz jak powinno wyglądać opowiadanie i starasz się wcielić to w życie...
Troszeczkę poległo wykonanie.
Zbyt sucho, brakło emocji i uczuć.
Za mało opisów, jak wspomniała bodajże Cheza - opowiadanie to nie tylko dialogi, więc zwróć na to uwagę następnym razem.
Widać w tobie potencjał, więc nie marnuj się i pisz dalej.
Trening czyni mistrza.
Pozdrawiam
yuna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia =)
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kapusty XD
|
Wysłany: Środa 24-01-2007, 13:50 Temat postu: |
|
|
Szczerze To to est świetne.. niewiem czemu ale jak to czytałam to przeszł mi az ciarki po plecach;p gratuluje.. naprawde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incia
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szajzeeeeeeeeeeeeee!!!
|
Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 18:20 Temat postu: |
|
|
Sliczna opowiadanko.
Bardzo mi się podobało.
Na prawdę.
Życzę weny.
Inn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ikeikeike
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 9:44 Temat postu: |
|
|
Tekst jest zły, a nawet bardzo zły. 'Kasztanowowłosy' trąci grafomanią na kilometr, błagam was NIGDY NIE UŻYWAJCIE TEGO TYPU OKREŚLEŃ. (Gorszy jest tylko dredowłosy, nie wiem gdzie to cyztałam, ale było straszne)
"Ta dziewczyna zdawała się nie wiedzieć o burzy- jej całkowicie przemoczone, jasnozielone, wysokie trampki, lepiące się do ciała jeansowe rybaczki oraz jaskrawozielona bluzka na szelkach robiły z niej wesołą i cieszącą się życiem optymistkę. Na twarzy gościły lekkie rumieńce, oraz promienny uśmiech. Jej lazurowe oczy błyszczały, a kasztanowe, rozpuszczone włosy lepiły się do twarzy." Caly ten opis ma się nijak do tekstu i stanowi jakiś marny zapychacz 'akcji' (w cudzysłowiu, bo akcji tu jakby niewiele). Błędy, literówki, oklepane i w sumie o niczym. Ale styl nie jest aż tak tragiczny - widywałam w końcu dużo gorsze rzeczy.
Tekst mi się zupełnie nie podoba - jest naiwny i tak marysuistyczny, że aż boli, ale jedna rzecz mnei zastanawia i w pewien sposób intryguje:
"To, że Ty masz dopiero trzynaście lat nic nie znaczy…" - no tak, oczywiście że nic nie znaczy, oprócz tego, że związek 18-latka z 13-latką to pedofilia
Jednak nie powiem jak to czasem robię "skończ z pisaniem bo jestes beztalenciem". Pisz jak najwięcej, bo ponoć trening czyni mistrza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 13:06 Temat postu: |
|
|
Nie... Niestety, to nie było dobre opowiadanie. Po pierwsze bardzo krótkie i napisane stylem... takim sobie. Po drugie fabuła jakoś mi nie bardzo do gustu przypadła, pomijam fakt, że ona ma trzynaście, on osiemnaście lat, ale zrobiło się z tego coś w rodzaju telenoweli... I tak jego wielka miłość... Nie, zdecyodwanie nie w moim stylu.
Poza tym mogłoby być lepiej opisane, głowna bohaterka od razu skojarzyła mi się z Mary Sue...
ten tekst wymaga jeszcze wielu poprawek.
Pozdrawiam i życzę weny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 15:03 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jakoś we mnie nie uderzyło.
Mam wrażenie, że się starałaś i było to widać, ale nie do końca wiedziałaś, jak to wszystko ma wyglądać.
Temat wydaje mi się jakiś taki... Nie teges, że tak powiem. Rok temu nabazgrałam coś podobnego, gdy byłam "zakochana" po uszy w Billu i źle mi się kojarzą takie opowiadania.
Nie, nie podobało mi się. To takie... nierealne, o.
Jednak wierzę w Ciebie i wiem, że następnym razem będzie o wiele lepiej, bo coś w Tobie siedzi.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|