Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 13:21 Temat postu: "Ważne byś..." |
|
|
To znów ja. Z kolejną jednoczęściówką. Mam nadzieję, że każdy zrozumie co chciałam w niej przekazać. Jesli nie to trudno. Zapraszam do przeczytania i krytykowania.
Ciekawe czy pamiętasz to wiosenne popołudnie? Ja owszem. Wciąż widzę przed oczami tamten dzień. Pamiętam jak niemrawo stawiałeś nogi, podążając w głąb parku. W twoich brązowych oczach malował się strach i przerażenie. Wokół ciebie ludzie. Nie zwracali na ciebie uwagi. „Jestem nikim” – pomyślałeś w duchu, a po twoim policzku spłynęła jedna, srebrzysta łza…
Nie miałeś pojęcia, że to nieprawda. Lecz co może wiedzieć dziesięcioletni chłopiec, który szuka pomocy w miejscu, które być może jest tylko wytworem jego bujnej wyobraźni?
Znajdowałeś się przecież z dala od domu, gdzie czułeś, że jesteś Kimś. Z dala od rodziny i przyjaciół, dla których byłeś ważny. Z dala od swojego przytulnego pokoju, gdzie mogłeś czuć się bezpiecznie. Jednak wtedy zostawiłeś to wszystko i ruszyłeś przed siebie. Po długiej wędrówce nareszcie ujrzałeś przed sobą upragniony cel. Na twojej twarzy malował się uśmiech. Twojej radości nie było końca. Wesoło podbiegłeś do fontanny ukrytej za wysokimi dębami. Był to marmurowy posąg w kształcie aniołka. Unosił ręce ku górze, a w nich trzymał małą gwiazdkę. Z każdej strony tryskała woda. Na twojej twarzy zagościł jeszcze większy uśmiech. Byłeś taki szczęśliwy. W końcu ją znalazłeś. Twoje oczy zabłyszczały z radości. Nagle woda przestała tryskać. Bez namysłu podbiegłeś do rzeźby aniołka. Położyłeś swoją małą dłoń na posągu. Nagle wokół zrobiło się zupełnie jasno. Łuna niezwykłego światła okryła ciebie i wszystko wokół. Blask oślepił cię, zamknąłeś oczy. Nagle poczułeś napływającą do ciebie siłę. Przez chwilę cicho szeptałeś nieznane nikomu słowa. Blask znikł. Strumienie wody błyszczącej odbijającymi się w niej promieniami słońca, znów tryskały we wszystkie strony. Zadowolony wróciłeś do domu…
Idziesz przed siebie. Pewnym krokiem przemierzasz ulice wielkiego miasta. Ciemne okulary przysłaniają ci widok na świat. Wokół ciebie ludzie. Każdy spogląda w twoją stronę. Jedni patrzą z politowaniem, inni złośliwie lustrują cię wzrokiem. Wśród tego tłumu znajdą się również zakochane w tobie małolaty, które z nieukrywanym zachwytem śledzą każdy twój krok. „Jestem Kimś” – myślisz i uśmiechasz się pogardliwe spoglądając z wyższością na otaczających cię ludzi. Nie wiesz, jak bardzo oszukujesz samego siebie…
- Jesteś nikim! – krzyknęła złośliwie postać wyłaniająca się z jasnej łuny.
- To nieprawda – wrzasnął chłopiec prawie zalewając się łzami.
- Myślałeś tak o sobie dawno temu. Wtedy to była nieprawda – ciągnęła dalej. – Otaczający cię ludzie po prostu cię nie znali. Wtedy jednak naprawdę byłeś Kimś. Kimś dla siebie, rodziny, przyjaciół… - jej ton głosu złagodniał, kiedy zauważyła jak czarnowłosy upada na ziemię i zakrywa twarz w dłoniach. Jednak wiedziała, że musi być nieugięta. Inaczej nic nie zdziała.
- Teraz o twoim istnieniu wiedzą wszyscy. Dla większości jesteś tym, kim oni nie chcą być. Tak naprawdę jesteś tym, kim nikt, nigdy nie chciałby być! – krzyknęła. Chłopiec zaczął szlochać, a z jego brązowych oczu, niczym potok wody, wypływały kolejne łzy. Postać spojrzała na niego z troską. Położyła na ziemi karteczkę w kolorze lilii i powoli unosiła się ku górze. Czarnowłosy spojrzał na nią pytająco, ocierając łzy. Lekko się do niego uśmiechnęła. Na koniec wyszeptała tylko krótkie „Pamiętaj” i znikła gdzieś wśród obłoków na błękitnym niebie.
Pamiętaj…
Bill zerwał się z łóżka oblany potem. Ciężko oddychał trzymając się za głowę.
- To tylko sen! Głupi sen! – krzyczał na cały pokój. Po chwili wstał z łóżka i podszedł do okna, odsunąć zasłony. Na śnieżnobiałej pościeli została tylko mała karteczka w kolorze lilii. Niewyraźny napis na niej głosił: „Ważne, byś dla siebie i bliskich był Kimś…”.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leb die sekunde dnia Sobota 09-12-2006, 15:40, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Die rot Kerze
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: in love
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 13:31 Temat postu: |
|
|
Czyżbym była pierwsza?
Ech…nie ważne.
Podobało mi się.
Być może temat już kiedyś był, ale nie zrobiłaś tego jak owca w dzikim pędzie.
Nie powiem żeby jakoś tam nie wiadomo jak mnie ruszyło, jednak nie jest przeciętne.
Nie patrzyłam na błędy, zajęłam się treścią.
Pisz dalej.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whatever
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 13:40 Temat postu: |
|
|
Nawet nie źle.
Wszystko niby ładnie i pieknie, ale nie miało tego "czegoś".
Nie czułam się częścią historii. Nie wprowadzilaś mnie do tego miejsca.
Niestety.
Pozdrawiam,
What
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelle
Gość
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 13:59 Temat postu: |
|
|
Nie spodobało mi się, sama do końca nie wiem czemu.
Temat wydał mi się lekko oklepany,
dużo powtórzeń.
No cóż, życzę weny,
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 16:54 Temat postu: |
|
|
To chyba pierwsza Twoja praca, którą czytam. Innych sobie nie przypominam.
Lekko się czytało, sunęłam po tekście i nawet nie wiem kiedy skończyłam. Nadałaś dobre tempo. Błędów nie widziałam, więc nie wiem czy były. Ogólnie, to ładnie ci to wyszło, tylko troszeczkę oklepane. Koszmary często przewiają się w opowiadaniach. Zabrakło czegoś co by mnie naprawdę urzekło, ale i tak podobało mi się. Jestem na tak.
Czekam na kolejne opowiadanie, oby ciekawsza fabuła.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 17:33 Temat postu: |
|
|
ogólnie to fabuła może być
ale sny pojawiają się często w dziełach
i sa z lekka oklepane
niby ładnie napisane ale nie powaliło mnie
masz ładny styl tylko musisz troszkę nad nim popracować
a twoje dzieła będę przecudne
a jak dopracujesz styl to i wtedy wprowadzisz czytelnika/czkę
w panujący nastrój atym samym wytworzysz magię
weny zyczę i Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark marona
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawskie Loitsche
|
Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 1:40 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się, lecz coś podobnego czytałam...
Na błędy nigdy nie zwracam uwagi
No cóż... pozostaje do myslenia...
Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 12:37 Temat postu: |
|
|
Nieźle.
Mogło być lepiej (zresztą tak jak u wszystkich)...
Temat wręcz nie wydaje mi się oklepany.
Ładnie zbudowane zdania.
Prosty przekaz.
Wiedziałaś dokładnie co chces przez to opowiadanie
nam, powiedzieć i zrobiłaś to.
Jak zwykle - mogło być lepiej.
Ale czy to ważne?
Za przekaz duży +.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ko.mar
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 15:56 Temat postu: |
|
|
hmm...
szczerość przede wszystkim?
OK...
Nie załapałam tego fragmentu z aniołkiem i łuną. wydawało się, że to poprostu fragment, który ma sparawić, że opo bedzie dłuższe.
Czytało się dosyć opornie, ale to co chciałaś przekazać, ZROZUMIAŁAM.
Dało mi to dużo do myslenia, za co dziekuję
I dlatego nie wiem jak ostatecznie to ocenić.
Moze jakieś 80%?
W mojej szkole to 4-.
Tak. To dobra decyzja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnielicA
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 17:02 Temat postu: |
|
|
Piękne .
Zgadzam się z tym co było napisane na
karteczce ...
Bardzo ładnie to wszystko napiałaś .
Podobało mi sie .
Buziaki ;*
_________
Alle Träume sterben
Mitternacht - Es ist Mitternacht
Und sie weint - Allein
Und alle Engel schreien heut' Nacht
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 16:07 Temat postu: |
|
|
ko.mar - fragment z aniołkiem to był sen. Ukazana przeszłość, ale w przenośni. W ogóle fragmenty pisane kursywa były przenośnią. Dało Ci do myślenia? To sie cieszę i fajnie, ze zrozumiałaś, bo myślałam, ze będzie niezrozumiałe xD A dziękowac nie ma za co. To ja dziękuję za opinię i pozdrawiam.
AnielicA - cieszę, że Ci się podobało Że piękne to ja nie sądze, ale miło mi, że tak mówisz. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fuken
Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 18:24 Temat postu: |
|
|
Tak po środku
Ładnie było wszystko napisane, ale czytało się z małym oporem...
Błędów nie zuważyłam, zresztą nie zrwacałam na nie uwagi xD
Osatnie zdanie daje duuużo do myślenia.
Życzę weny i pozdrawiam.
Buźka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|