Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaborczość.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 9:27    Temat postu: Zaborczość.

Moja wena przychodzi głównie w nocy, kiedy leżę już wycieńczona i półprzytomna. Wtedy pojawia się pomysł i tak mocna chęć pisania, że chciałoby się wstać i coś napisać. Problem w tym, że jest noc i mój mózg nie pracuje wtedy na najwyższych obrotach.
Później rano próbuję to odtworzyć, choć - niestety, jak dla mnie - nie udaje mi się to tak, jakbym chciała. Po prostu wychodzi ledwo przeciętnie. Głupia wena.
_

Zaborczość.

Ona jest lepsza ode mnie w każdym calu. Tak bardzo ją lubię, ale jednocześnie tak podziwiam, że nie jestem w stanie oderwać moich oczu pełnych uwielbienia.
To jest żałosne. Gdyby była kimś sławnym, gdyby kiedykolwiek zrobiła coś dla ludzkości - wtedy mógłbym się na niej wzorować. Ale nic z tych rzeczy - to zwykły, ZWYKŁY człowiek, tylko dla mnie - niestety - trochę mniej zwykły. Po prostu kocham jej śmieszną gadaninę. Ba, kto nie kocha? Kłopot w tym, że każdy ją uwielbia. Już dosyć mam ciągłego wspominania, czego to ona nie powiedziała. Nie, nie żebym był zazdrosny o jej ogromne poczucie humoru, a skąd. Życzę jej jak najlepiej, niech się ludzie zachwycają.
Ale, na miłość Boską, niech mi jej nie zabierają!
Kontakt mamy coraz słabszy, często brakuje nam tematów do rozmów. Kiedyś potrafiliśmy porozmawiać bardzo poważnie, dziś pieprzymy głupoty. Może powinienem się cieszyć, że mam chociaż tyle?
Problem w tym, że zawsze był ktoś lepszy ode mnie i po prostu wiem, że nigdy nie będę na szczycie, jeśli chodzi o jej względy.
Najpierw przegrywałem z Kate. Potem jednak ich znajomość urwała się, pozostawiając mnie w stanie ulgi. Dziwne - nie znaliśmy się jeszcze wtedy zbyt dobrze, a ja już odczuwałem to, czego nie powinienem - chęć zatrzymania jej tylko dla siebie. A jak to uczucie się nazywa, każdy chyba wie.
Myślę jednak, że moje prawdziwe piekło zaczęło się, kiedy pojawiła się kolejna. Idealna w każdym calu - ciepła, opiekuńcza, troskliwa, po prostu - najlepsza. A ja nawet nie miałem kiedy komukolwiek pokazać ogromu moich ciepłych uczuć.
Wróćmy jednak do jej kolejnej przyjaciółki. To był dla mnie cios. Gdy już, już myślałem, że wszystko zmierza ku lepszemu... Nie było dnia, by Alice, bo tak obiekt mojego niemego podziwu ma na imię, nie wspomniała o swojej nowej wybrance, jeśli mogę ją tak określić.
Wysłuchiwałem, czego ona nie powiedziała, a co powiedziała, jaka jest. Nie mogłem odkryć, w czym jestem, do jasnej cholery, gorszy. Czułem tylko, że oddalam się od niej.
Potem zaczęły się zgrzyty w ich przyjaźni. Wyobrażałem sobie, że znów staję się najważniejszy, choć prawdopodobnie nigdy nie byłem. Cóż, pech chciał, że na zgrzytach się skończyło.
Byłem z nią od początku. Słuchałem jej żalów, rozmawiałem z nią, darzyłem przyjacielską miłością, sto razy zastanawiając się, czy ona odwzajemnia moje uczucie.
Kolejne noce przynosiły multum wątpliwości. Leżałem bezsennie, obserwując dobrze znany mi już sufit i ciągle, ciągle myślałem, jak to możliwe, że przegrywam każdą rywalizację. Chciałem usłyszeć chociaż jedną rozmowę Alice i Emmy, a nikt mi na to nie pozwolił. Z tego co pamiętam, to tylko raz na osobności rozmawiałem z Em i już zdążyłem usłyszeć o jej uwielbieniu do MOJEJ najlepszej przyjaciółki.
Nie wiem, po prostu nie wiem, dlaczego tak jest, że każdy dzień dodaje mi nowych zmartwień. Pojawiały się nowe i nowe, nawet nie wiem ile ich już jest. Każdym zmartwieniem była nowo poznana osoba.
Zaczęło się. Wymyśliły jakieś głupie nazwy i tytuły, wyznawały bezgraniczną miłość, a mnie to omijało.
Próbowałem nawiązać - w drodze rewanżu - piękną znajomość z kimś innym, ale z NIKIM nie umiałem rozmawiać tak, jak z Alice.
Jestem pewien, że ona nigdy nie domyśli się, co ja czuję. Choćbym nie wiem jak zwracał na siebie uwagę. Choćbym próbował się powiesić, ona nie dowie się, dlaczego.
W końcu tak ciężko jest mówić o uczuciach. Zwłaszcza takich, które mogą pogrzebać wszystko. Każdą rzecz, która chociaż w jej pojęciu jest w porządku.
Po prostu dalej będę się męczyć, jak dotychczas.
Już przegrałem. I z nią, i z nimi.

_


Opowiadanie wydaje się być nieskończone. Cóż, to się zapewne nigdy nie skończy. No, chyba że jedno z nich umrze, to oczywiste.
I tym mrocznym stwierdzeniem przypieczętuję moją wypowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 11:00    Temat postu:

Miało coś, co mnie urzekło.
Nie jakieś wybitne, ale posiada magie.
Z życia wziętą.
Zdecydowanie na tak.
Pozdrawiam,
Natt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z gitary ;)

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 13:05    Temat postu:

Podobało mi się. Nie miało zakończenia, ani związku większego z TH, ale podobało mi się xD A z tą weną się nie przejmuj. Wczoraj też tak miałam xD Leżę już sobie wczoraj i mi coś wpadło do łba mojego głupiego. No i wymyślam sobie jak to tam będzie, a na zajutrz wszystko zapominam xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuken




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 14:08    Temat postu:

Jak dla mnie może być.
Nie zaskoczyłaś mnie, ale podobało mi się.
Takie codzienne.
Daje do myślenia... xD

Pozdrawiam i wielkiej weeeny życzę


Buźka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 15:29    Temat postu:

oczywiście jestem inna
nie podobało mi się
jak dla mnie było to jakieś takie dziwne
i niezrozumiałe, nie, zroumiałam wszystko
ale jakoś tak mnie to nie przyciągło Wink

Pozdrawiam Smile
Mroczny aniołek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 17:03    Temat postu:

Dziwnie się czuję po przeczytaniu...
Opowiadanie ładne i temat wcale nie nudny. Rolling Eyes
Daje do myślenia, oj daje.
Nie wiem, co napisać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 03-01-2007, 17:27    Temat postu:

Wiem, wiem.
Moja wina.
Ach, ja wiedziałam, ze tak będzie. To nie pierwszy raz.
Ach, ja nie umiem sie na wlasnych błedach uczyć.
Było dobrze. Ale to juz mówiłąm.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akromantula




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 12:04    Temat postu:

Myślałaś, zę tego nie znajdę? Wejsć w jednopartówki i wybrać pierwszą od góry autorstwa LadyMakbet. Nic trudnego. Cóż. Mnie życie nauczyło trzymać takie rzeczy w zamknięciu. Ty teraz też tak chyba będziesz robić.
Tylko proszę. Ni wieszaj się na skakance. I nie skacz z lodówki. Bo od kogo będzie spisywać 90% klasy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Czwartek 04-01-2007, 14:05    Temat postu:

Oj, jak fajnie, że znowu coś napisałaś Very Happy
Wiesz, lubię Twój styl, to w jaki sposób prowadzisz narrację. Tak mi się przyjemnie czyta, po prostu zatapiam sie w tekście i przestaję myśleć o innych rzeczach.
Bardzo mi się ta jednoczęściowka spodobała. Nawet nie powiem ile razy przeczytałam sobie ostatnie zdanie, tak mi to jakoś przypadło do gustu Wink
Ładnie Very Happy

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Piątek 05-01-2007, 17:33    Temat postu:

Bardzo mi się podobało. Very Happy
Dlaczego? Bo było lekkie, fajne, przyjemnie sie czytało, na luzie. Takie... inne no. xD
Temat tez świetny.
Nic dodac nic ując.
W ogóle to lubię jak ty piszesz xD
Nie powaliło, ale urzekło.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin