|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:28 Temat postu: |
|
|
Okay laski, jak tak - to wbrew twardemu postanowieniu dodawania codziennie tylko dwóch notek, wyjątkowo dodam dziś trzecią. Sytuacja wyższa
Buu, a chciałam jeszcze poczekać na komentarz Philii
OK - dajcie mi.... dziesięc minutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kazia
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od Bloo
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:30 Temat postu: |
|
|
Jezu Aliss kocham Cię xD Ubóstwiam ponad życie Ja tu już z nudów leże na klawiaturze i zapsypiam, ale ty mi przywraczasz nadzieję, na zaspokojenie nudy Czekam z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
No to robimy małe zamieszanie
Tom z delikatnym uśmiechem obserwował białe drzwi, stanowiące jedyną przeszkodę, która dzieliła go od pewnej uroczej, bązowowłosej dziewczyny. Wbrew wszystkim legendom, dotyczących Braci Kaulitz, Tom nie był jedynie pozbawionym uczuć kobieciarzem. On naprawdę szanował kobiety...Hm, on naprawdę próbował je szanować!...
Ale co by nie mówić - Tom był zwykłym facetem, a który zwykły facet nie dołączyłby do nagiej nastolatki, siedzącej w jego łazience?
Z cwanym uśmieszkiem, uwielbianym przez miliony dziewcząt, wyciągnął z szufladki mały, złoty kluczyk.
Cała tajemnica w otwieraniu drzwi polegała na tym, by siedząca w środku osoba dowiedziała się o tym jak najpóźniej. Ale Tom nie był w tej kwestii amatorem, i po ktrótkiej chwili znalazł się w środku.
Laura stała przy lustrze, a tym, co przykuło jego wzrok nie była słodka koszulka ze ślicznym prosiaczkiem na prawej łopatce. Nie były to też jeszcze śliczniejsze, koronkowe stringi, które ukaywały to, czego Tom na pewno nie miał prawa oglądać - nie, był to tatuaż, ustytuowany tuż nad linią tych nieszczęsnych majteczek. Nie zdążył mu się bliżej przyjrzeć - Laura zauważyła go i podniosła alarm.
- Tom!
- TY masz tatuaż? - zapytał nieco nieprzytomnie.
- Tom, wypierdzielaj stąd !!!
I z wściekłą miną wypchnęła go z łazienki.
*
Podniecony całą tą sytuacją Tom udał się na poszukiwania swojego sąsiada z komórki jajowej. Znalazł go w hotelowej restauracji, rozmawiającego z kelnerem.
- ... Ona chyba nie lubi wątróbki... Nie, zdecydowanie nie... Niech będą jakieś frytki - góra frytek...
- Bill! - zawołał Tom - Nie uwierzysz, braciszku, co widziałem!
- Sądząc po twoich wypiekach, coś nagiego. I sosem słodko - kwaśnym... - Bill ponownie zwrócił się do kelnera.
- Jakbyś zgadł... Wiesz, Laura ma tatuaż w bardzo ciekawym miejscu... - rzucił mimochodem, a czarnowłosy zamarł w pół słowa.
- Co żeś powiedział?..
- Ma taki fajny napis FREEDOM tuż nad zgrabnym tyłeczkiem... mówię ci, fajowy...
Bill, po krótkim milczeniu zwrócił się do kelnera:
- Proszę zapomnieć o tym zamówieniu... Niech będzie tylko hamburger do 777...
Poczym odwrócił się na pięcie, i nieoglądając się na nikogo, wyszedł z restauracji.
Ucieszony Tom zrównał się z nim, i zapytał złośliwie:
- Co jest, braciszku?...
Bill zatrzymał się gwałtownie.
- Musiałeś, prawda? Czy to uwłacza twojej czci, gdybyś odpuścił sobie jedną laskę?!
- Nie wiem, o co ci chodzi...
- Nie pie*dol! Wiedziałeś, że ją... lubię...
- Takie są prawa natury, Bill. I pamiętaj - w takich sytuacjach, to laska ma głos. Przykro mi, ale ona już chyba wybrała...
*
Czarnowłosy wokalista właśnie kończył swojego hamburgera, kiedy w drzwiach łazienki pojawiła się kompletnie ubrana Laura, uśmiechnięta od ucha do ucha, i nucąca pod nosem jakąś skoczną melodyjkę.
- Hej - przywitała się - Jak tam samopoczucie?
- A twoje? - burknął, pakując do ust ostatni kawałek kanapki.
- Świetnie.
Usadowiła się naprzeciw niego, nadal radośnie się uśmiechając.
Billa szczerze zastanawiało, co ją tak cieszy. Bo jakoś trudno mu było uwierzyć w historyjkę Toma - Laura nie należala do entuzjastek jego powalającego uśmiechu. Taką przynajmniej miał nadzieję.
- Laura?
- No?
Zastanowił się.
- Masz na plecach jakiś tatuaż?
Dziewczyna jęknęła.
- No niee.. Tom ci powiedział?
Billa zatkało. Wpatrywal się w nią z niedowierzaniem, a ona jak gdyby nigdy nic, rozwaliła się na czarnym fotelu.
- No co się tak wzburzyłeś? To tylko tatuaż...
Wstał, i ze zdumieniem wymalowanym na twarzy, wyszedł, głośno trzaskając drzwiami.
*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aliss dnia Środa 01-11-2006, 18:46, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:35 Temat postu: |
|
|
ojej... *Philia wzruszona*
hej, a ja też mogę dostać majtki? *.* z dedykejszynem? <3 tak, to był mój stanowczo ulubiony moment z tego parta.
***
'sąsiad z komórki jajowej' - *Philia kula się po biurku ze śmiechu*
okeeej, bardzo mi się podobało <3
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Philia dnia Piątek 28-07-2006, 17:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
2?
Było kilka literówek
Czy ta siła wyższa to poniekąd ja? Bo jeżeli tak to ja bym nadal prosiła o nową część xP
Ulubioony tekst z tej notki to określenie na bliźniaka x)
Ach mieszanie to to co ja lubię najbardziej....
Jeżeli w mojej wieloczęściówce by tego nie było to nie byłaby ona moją x)
Ale jeszcze nie wiem jak to zrobię w tej co są dwie notki...
Nie o tym miałam mówić....ale dopsz.
Podobało mi się ale przed wyjazdem chciałabym więcej
pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holly Blue dnia Piątek 28-07-2006, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
3?
Łosiek, moja kochana aliss, śmieje się tak: HEH HEH HEH IHAHAHA. Mniej więcej, to trochę trudno zapisać fonetycznie
Musiałaś namieszać? Dlaczego to Tom tam musiał wejść, jak drania spotkam to mu tak powiem do słuchu , że się nie pozbiera. Albo mu coś gorszego zrobię.
Ja bym chciała ten tatuaż zobaczyć. Lubię tatuaże, żadnego nie mam, ale oglądanie jest fajne. Zresztą Tom coś o tym wie.
Ja teraz czekam, aż to wszystko wyprostujesz. A wiem, że wyprostujesz
Falka cwaniak
W tej notce najbardziej podobał mi się tekst o sąsiedzie z komórki jajowej i o tym, że Tom próbuje szanować kobiety.
Oddaję głos do studia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Falka dnia Piątek 28-07-2006, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazia
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od Bloo
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
Ajć, ajć! Zamieszanie.... Upss... Dupa, że tak powiem, że były błędy. Ale Tom jest wredny. niech sie bierze za swoją Larinę! Ech... Upss... Jestem wkurzona? Ja wkurzona? Z powodu jednego głupieg dredowłosego... Ajć. Jezuś maria... xD Kuźwa narobiłaś mi smaczek na kolejną część... xD Czekam na new xD
Pozdrawiam,
Kat
EDIT
Ajć. Byłam 4?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackGreen
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z ciemności
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:46 Temat postu: |
|
|
brak mi slow zakochalam sie w twoim popowiadaniu a tak na powaznie to bardzo fajniusie a te majtki z dedykacja sa bombowe...tak jak i text " Tom, jestem dziewica" zbita normalnie...fajny ten motyw z tatuazem tez byl...ogolnie spoxik czekam na kolejna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Napisalas nowa czesc xD wiesz jak ja uwielbiam twoje opo.. zawsze zatapiam sie nowych noach.. niestety na krotko.. ale wazne ze przzynajmniej czesciej dodajesz xD
Cytat: |
Podniecony całą tą sytuacją Tom udał się na poszukiwania swojego sąsiada z komórki jajowej |
tutaj zaczelam sie najzwyczajniej smiac xD
uhuh namieszalas nie ma co.. ale podobalo mi sie.. i to jak... ladnie to opisujesz... sliczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziaa ;**
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 18:28 Temat postu: |
|
|
Buhahahhaha biedny Bill... Ajj szkoda mi chłopaczka noo... On myśli, że Tom i Laura coś en, teges Hahaha naiwniaczek Ale jaki słodki... Mrr Aa będzie jeszzce dzisiaj część ? ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
losiu
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
EY!
tak nie miało być xD
ja czekam na newsa.
jutro przyjdę około 14 i mają być dwie notki xD
pozdrawiam ;*
życze weny...
nie! nie dziękuj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 14:32 Temat postu: |
|
|
Laura z hukiem wpadła do swojego pokoju, obrzucając siedzącą w nim Larinę morderczym wzrokiem. Blodnynka profilaktycznie usunęła się z jej drogi.
- Coś ty taka wściekła?...
- Bill! Ten kretyn! Obraził się na mnie, bo w wieku czternastu lat zrobilam sobie tatuaż! Czy on ma...
- CO zrobiłaś?!
Laura machnęła lekceważąco ręką.
- Tatuaż, nieważne. Ale on się tak oburzył, jakby był conajmniej moim tatusiem! Nie ma prawa mnie...
- TATUAŻ?!
- Larin, zamknij się...
- Jak to: zamknij się?! Znamy się od szóstego roku życia, od momentu, w którym chamsko podprowadziłaś mi narzeczonego, a ty mi dzisiaj mówisz, że zrobiłaś sobie ta-tu-aż?!
- ...
- Pokaż to.
- Co?
- Gówno! Pokaż to coś!
Laura niechętnie podciągnęła brązową koszulkę.
- Łał... To dlatego zawsze chodzisz w jednoczęściowym stroju?
- ...
- Hej, ogłuchłaś?!
- O ja pierdziele.
- Co?
- Noż co za debil! Przecież on sam ma tatuaż.
- KTO?!
- No Bill... Niech ja go dopadnę... Niech ja go tylko dorwę...
*
Laura przemierzała hall szybkim krokiem, w swojej ulubionej, czarnej koszulce z napisem ' I hate kids with funny accents '. Czujnie rozglądała się na boki, wypatrując szczupłego chłopaka z mangową grzywką.
- I tu cię mam, koteczku... - mruknęła cicho, zauważając go siedzącego na hotelowym tarasie. Nieobecnym wzrokiem wpatrywał się w horyzont, w dłoniach obracając puszkę po red Bullu.
- Słuchaj no - stanęła przed nim - Nie lubię, kiedy ktoś zakłóca moje wewnętrzne chi; nie wiem, co cię tak razi w tatuażach - a z tego co wiem, to masz jeden na karczychu. Wytłumacz się - zażądała groźnie.
Bill spojrzał na nią wzrokiem zranionego królika.
- Ty naprawdę uważasz, że chodzi o ten głupi napis?
Uniosła brew.
- A nie?
Chłopak prychnął, odwracając wzrok, a ona w pełnym ogłupieniu usiadła przed nim po turecku.
- Bill, o co chodzi? - zapytała już łagodniej, zmuszając go, by na nią spojrzał.
- Co jest z tobą, dziewczyno? - szepnął, patrząc jej prosto w oczy - W co ty grasz?
- W... piłkarzyki?...
- I ktoś ci własnie strzelił gola, tak?
Wytrzeszczyła oczy.
- Panie Kaulitz, wszystko w porządku? Czy jest na sali lekarz? - wydarła się. Na balkonie siedzieli tylko oni.
Zaśmiał się ponuro.
- A ja, kretyn, myślałem, ze znam się trochę na ludziach...
Wstał, i wrócił do hotelu, zostawiając Laurę w stanie kompletnego rozstrojenia.
- Napięcie przedmiesiączkowe czy jak?... - mruknęła, i zajęła leżak, na którym jeszcze przed chwilą siedział wokalista.
*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 14:49 Temat postu: |
|
|
i co ja mam ci powiedziec? ze swietnie piszesz- slyszlaas juz, ze piszesz super teksty?-to tez juz nudne.. nie wiem normalnie co powiedziec!!
ale podziwiam twoj styl pisania :p
Cytat: |
Jak to: zamknij się?! Znamy się od szóstego roku życia, od momentu, w którym chamsko podprowadziłaś mi narzeczonego, a ty mi dzisiaj mówisz, że zrobiłaś sobie ta-tu-aż?!
|
lolz a jednak dalej sie przyjaznia xD
Cytat: |
Panie Kaulitz, wszystko w porządku? Czy jest na sali lekarz? - wydarła się. Na balkonie siedzieli tylko oni.
Zaśmiał się ponuro.
- A ja, kretyn, myślałem, ze znam się trochę na ludziach...
Wstał, i wrócił do hotelu, zostawiając Laurę w stanie kompletnego rozstrojenia.
- Napięcie przedmiesiączkowe czy jak?... - mruknęła, i zajęła leżak, na którym jeszcze przed chwilą siedział wokalista. |
grrr ^.^ nice...
Cytat: |
I hate kids with funny accents |
tez wczoraj ogladalam ten odcinek Dextera:pp
to z zaklocaniem chi tez mi sie kojarzy z jakas bajka.. w sumie z odlotowymi agentkami ale nie wiem czy to tam slyszalas
kochamcie i to co tworzysz ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
losiu
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 15:02 Temat postu: |
|
|
jedyne co zauważyłam złego to wyraz "blodnynka", bo reszta mnie wciągnęła
ja chcem więcej. no niech jej do ciacha ciężkiego powie o co łazi... --'
ale to już Twoja inwencja twórcza xD
naprawdę super opowiadanie.. ale mam prośbę.
informuj mnie o newsach na PW albo jak...
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika17
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 15:03 Temat postu: |
|
|
-Noż co za debil! Przecież on sam ma tatuaż.- z tym bym polenizowała. Taki ten jego tatuaż prawdziwy jak ze mnie blondynka ( a od urodzenia posiadam czerń )
Jak zawsze świetne na dodatek co raz to nwoa notka.
OBY TAK DALEJ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć anioła?
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 15:30 Temat postu: |
|
|
No dobra.
Czytam od początku, to może czas coś naskrobać.
Fabuła troszke oklepana, ale podoba mi się wykonanie.
Żadnego usniosłego języka - czyli czegoś co ostatnio pojawia się w kiepskich opowiadaniach jeszcze bardziej kiepskich autorek, które chca sie wybic. Opowiadasz prostą historię prostymi słowami. Jest dobrze. Naprawdę mi się podoba.
Jedyna rzecz jaka mnie razi:
Najeczęsciej stawia najpierw znak zapytania a potem trzykropek (?...)
Powinno byc na odwrot, najpierw trzykropek potem znak zapytania (...?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 15:45 Temat postu: |
|
|
Aliss, jak się patrzy zraniony królik Bo ja nie wiem
Notka była bardzo fajna, bardzo mi się podobało, uwielbiam to opowiadanie... Nie ma co, same nowości ci napisałam
Aliss, ile ty tak będziesz mieszać? Bo ja się niecierpliwie i nastawiłam się psychicznie i w ogóle i w szczególe.
Czekam...
Pozdrawiam
Kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaroLLa xD
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...zapomniałam _-_
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 16:39 Temat postu: |
|
|
Ejj no!
Dawaj no niu parta, bo ja już nie mogę się doczekć co dalej
Już powoli wiem o co chiba chodzi w tym opo...:>
Czekam cierpliwie (z niecierpliwością) na niu parcika...
Kocham Cię złotko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackGreen
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z ciemności
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 16:57 Temat postu: |
|
|
mega brecha spoxik tylko tyle jestem w stanie powiedziec ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 17:10 Temat postu: |
|
|
Divalecorvo: Mrau, mów do mnie więcej Dextera, fakt, oglądałam - ale sama mam taką koszulkę A co do odlotowych agentek - jasne że znam! o_O siostre młodszą mam... :] Ale niestety (XD) nie oglądam...
losiu: Co do informowania, postaram się, ale nic nie obiecuję Co do ciężkiego ciacha, to ona mu nie powie No i co do mojej inwencji twórczej - takie coś nie istnieje...
Marika17: Moja koleżanka to na przykład do dzisiaj uważa, że Bill przedłużył włsy, żebu ukryć brak tatuaża, którego nie chiało mu się już codziennie robić... Ja tam wolę wierzyć, że ma XD
Ghost Ms. Sacrifice: Bardzo się cieszę, że ci sie podoba Troszkę mniej, że postanowiłaś skomentować po 11 części Co do znaku zapytania, to we wszytkich znanym mi książkach obowiązuje wersja ?.., i tej będę się trzymać. Ale dzięki za opinię
Mod-Falka: Faleczko kochana, zraniony królik patrzy mniej więcej tak, jak kociak ze shreka dwójki XD No coż, troszkę namieszać muszę, bo biorąc pod uwagę częstotliwość dodawania notek, opowiadanie mogłoby się za szybko zakończyć - a tego nie chcemy, nie?
Ajj_LoFF_JuŁ xD: Pamiętaj, kto pyta nie błądzi XD jeśli nadal masz jeszcze jakieś wątpliwości co do fabuły, nie krępuj się pytać
Graziath: Dobrze powiedziane ! A tak na poważnie, dzięki za każde miłe słówko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 17:29 Temat postu: |
|
|
ahh to takie koszulki istnieja? xD
ja teraz siedze sobie u taty w mieszkaniu od tygodnia i nic nie robie tv caly czas gra i wiekszosc bajek chyba nadrobilam xD tzn ogladnelam chyba wiecej odcinkow niz telemaniak xD
wiec widocznie odcinek z 'niszczeniem chi' musial byc przypadkowy
to kiedy new? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć anioła?
|
Wysłany: Sobota 29-07-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
Jakich książkach?
Polecam słownik interpunkcyjny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziaa ;**
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 17:37 Temat postu: |
|
|
Ijuhuu... Aliss, żyjesz ? Ja cem notkęę ! Madzia ce notkę ! Tu i teraz. Natychmiast. Buu o ja chę. Po prostu... Aliss... nie katuj tylko dawaj Czekam czekam, ale tylko do jutra, bo pojutrze już nie będę miała neta... Idę skoczyć na bungiee BEZ bungiee. O.
;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nique
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z popiołów, jak feniks;)
|
Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 18:21 Temat postu: |
|
|
Znowu przegapiłam odcinek... Tylko mi pogratulowac refleksu
Ale nadal jest świetnie Trochę namieszałaś Tom wredny, Bill jakis taki... dziwny A Laura zbyt litościwa (gdybym była na jej miejscu, Tom już by nie żył )
Jż czekam naciąg dalszy
Weny zyczę
Nique
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 9:18 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie za tę przerwę - notki bedą dodawane rzadziej, jestem nad morzem i mam zamiar skorzystać Buzka (p.s. W dzisiejszej notce troszke się wyjaśni)
*
Nadszedł pierwszy koncert ich wspólnej trasy. Nerwowa atmosfera udzielała się każdemu, a już zwłaszcza Davidowi, który biegał, wrzeszczał, i rozstawiał wszystkich po kątach. Laurze dostało się na przykład za podbieranie bułeczek maślanych z talerza Billa (Widzisz, jak on wygląda?! Zabierz mu jeszcze jedną, a będzie wyglądał jak własne zdjęcie rentegenowskie!) Szatynka zaśmiała mu się w twarz, i z bezczelnym uśmiechem sięgnęła po kolejną bułeczkę.
*
Wybiła godzina zero - no, może nie dosłownie, bo zegar wskazywał dopiero piątą - ale za godzinę zacząć się miało wielkie show, nastąpiła więc istna gorączka.
Larina, na przykład, biegała od lustra do lustra, złorzecząc i przeklinając pod adresem ,,niewykfalifikowanej makijażystki''. Za nią biegał Tom, wpierając jej namiętnie, iż wygląda nie gorzej od Britney Spears z MTV World Music Awards w 2001 r.
Georg przechadzał się nerwowo po garderobie, wreszcząc ,,Gustav, k*rwa, zostaw te pieprzone pałeczki - a blondyn, nic sobie z tego nie robiąc, dalej z czułoscią pucował je ściereczką.
Bill gdzieś zniknął - i chyba tylko Laura czuła się dobrze, opychając się piątym z kolei pączkiem, i obrzucając wszystkich dość rozbawionym spojrzeniem.
- A gdzie Bill jest, tak w ogóle? - zapytała Larina, majstrująca coś przy swoich blondkosmykach.
- Z menagerem rozmawia - odparł Tom - I założe się o co chcesz, że ustalają kolor bluzki dziewczyny wybranej do ,Schrei'.
- Chyba nie rozumiem?
- Bill jest ubrany w koszulkę koloru czerwonego, nie stanie więc przy kimś ubranym na niebiesko - to nie w stylu Billa Kaulitza.
Larina zaśmiała się ponuro, i ponownie spojrzała w lustro.
- Myślisz, że nam sie uda?
- No jasne, maleńka. Laura wpierdziela siódmego pączka, a minę ma coraz bardziej rozanieloną. Dacie sobie radę.
- No dobra, dziewczynki - do pokoju wszedł David, a za nim niepostrzeżenie wsunął się Bill - Nadeszła godzina prawdy. Jesteście dobre, co ja gadam - najlepsze. Powalicie ich na kolana. Do boju.
Szatynka odłożyła niedojedzonego pączka, poczym podążając za Lariną skierowała się do wyjścia, żegnana pokrzepiającymi uśmiechami tokiohotelowej czwórki.
- Powodzenia - mruknął Bill, na co Laura uśmiechnęła się radośnie, i z pewną miną zabrała statyście mikrofon.
*
Brązowooka szatynka schodziła ze sceny z uczuciem satysfakcji, i błogiego zadowolenia. Nie można mówić o pełnym sukcesie, to jasne - razem z Lariną naogladąły się środkowych palców. Ale było kilka, może nawet kilkadziesiat osób, które uśmiechały się, machały, a nierzadko nawet śpiewały razem z nimi. Oczywiscie, nie mogło to równać się z piskiem, jaki wchodząc na scenę wywołali chłopcy. Laura uśmiechnęła się delikatnie. ,, Pierwsze koty... "
*
- Za nas, za pierwszy koncert, za super występ, świetną publiczność, genialne naświetlenie, dobrą akustykę...
- Georg, morda...
- Zamknij się, doprawdy...
- Skończ!
Basista z urażoną miną umoczył usta w swoim kieliszku. Obydwa zespoły, zarówno męski jak i żeński, siedziały w hotelu, świętując dzień swojego triumfu. Georg rozlał szampana do wysokich kieliszków, i począł wznosić toast, ale oczywiście - nie spotkało się to ze szczególnym entuzjazmem.
Bill zamyślił się.
- Byłyście dobre.
- Dzięki, nawzajem - Larina uśmiechnęła się promiennie, puszczając do wokalisty perskie oczko - Tobie też dobrze poszło.
- Idę spać - Laura zupełnie niespodziewanie wstała do stołu, obrzucając przy tym wdzięczącą się do Billa blondynkę wściekłym spojrzeniem - Jeszcze raz wam wszystkim gratuluję. Branoc...
- No co ty, Laura, zwariowałaś? Zaraz wjedzie deser, robiony z myślą specjalnie o tobie...
Dziewczyna uśmiechnęła się wymuszenie, i nie zważając na słowa Toma, wymaszerowała z pokoju numer 777.
Położyła się na swoim łóżku, i wpatrzyła w nieskazitelnie biały sufit.
Po krótkiej chwili otworzyły się drzwi, ale nie zwróciła na to większej uwagi.
- Larina, nie mam ochoty z tobą rozmawiać, więc albo kładź się spać, ale stąd wypieprzaj. Rób, co chcesz, ale nie otwieraj gębojamy i zamknij te cholerne drzwi.
- Laurka, co sie z tobą dzieje?
- Bill?! - podniosła się na łokciach.
- No, Bill... Ciasto żem ci przyniósł...
- Łał, jestem pod wrażeniem... Ostatni raz wlazłeś do tego pokoju z jedzeniem jakiś tydzień temu... Hm, własciwie, to ODEZWAŁEŚ się do mnie ostatni raz jakiś tydzień temu...
Chłopak podał jej papierowy talerzyk z aptycznie wyglądającym, czekoladowym ciastkiem. Mimo całego swojego rozżalenia, Laura nie potrafiła mu się oprzeć.
- A nie uważasz, że MNIE mogło być trochę głupio, rozmawiać z tobą po tym, jak przespałaś się z moim bratem?...
Dziewczyna zakrztusiła się; rozpaczliwie próbowała złapać oddech, przetwarzając jednocześnie słowa Billa.
- CO zrobiłam?!
Chłopaka zamurowało.
- No bo... Tom powiedział...
- Powiedział ci, że uprawiałam z nim seks?! Niech ja go dorwę, wytargam za te pozlepiane kudły... - zacisnęła ręcę w powietrzu, imitując duszenie - co prawdobodobnie miało spotkać dredowłosego chłopaka.
- I ty nie... Wy nie?...
- NIE!
Bill wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu, i, zanim zdążyła się zorientować, ucałował ją w dwa policzki, poczym śmiejąc się niczym wariat wyleciał z jej pokoju.
*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aliss dnia Wtorek 12-12-2006, 16:54, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|