|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 12:26 Temat postu: |
|
|
Jeżeli pod tą notką będzie tyle komentarzy, co pod poprzednią, jak mogę zawiesieć to opowiadanie?! Kryzys minął I to dzięki wam Wybaczcie, że w nagrodę taka denna notka, ale chciałam się sprawdzić w pisaniu dłuższych wątków. Toteż zamiast pięciu sytuacji w jednej notce, macie jedną. O!
*
Laura biegła korytarzem, zastanawiając się, jak długo wytrzyma jeszcze jej serce. Nie, żeby była słabej kondycji – ale po dziewięciokilometrowym dystansie zmęczył by się każdy przeciętny szesnastolatek. Nie wspominając o braciach Kaulitz.
Biegła, i biegła... aż w końcu stanęła pod celem swojej wyprawy, to jest – wymienianymi już wielokrotnie drzwiami do pokoju chłopców.
Bez zbędnych ceregieli (pukania) wparowała do środka, ku swojemu wielkiemu niezadowoleniu, nie zastając w nim nikogo. Z cichym westchnieniem sięgnęła pod Red Bulla, i rozsiadła się na obitej skórą sofie.
Rozmyślała właśnie nad nową pozycją jogi, kiedy to jej spokojny stan ducha przerwał wybiegający z łazienki młodszy Kaulitz. Ręcznik, którym luźno owinął się w pasie, i malutkie kropelki wody, spływające z włosów na ramiona wywołały u niej efekt duszenia.
- Ek... hu?...
Chłopak, który najwyraźniej dopiero teraz ją dostrzegł, stał bezradnie przy jednej z szafek, trzymając w ręku białe bokserki.
- Cześć – wyjąkała, patrząc na okrywający go ręcznik, po chwili jednak przenosząc swój wzrok na jego zarumienioną twarz.
Wymalowane na niej zmieszanie podpowiedziało jej, że niewiele dziewczyn miało do tej pory okazję oglądać Billa Kaulitza bez koszulki. A teraz stał przed nią, w PRAWIE całej okazałości, nie wiedząc, gdzie podziać zawstydzony wzrok. W tej chwili wydał się Laurze taki słodki, tak dziecinnie kochany...
Z lekkim uśmiechem na ustach odwróciła się w drugą stronę, pozwalając mu bezszelestnie wymknąć się do łazienki.
Wyszedł z niej po kilku minutach, i usiadł koło niej; niemal czuła bijący od niego żar.
- Powiesz coś? – zapytał cicho.
Postanowiła, iż najlepszym wyjściem z tej krępującej dla niego sytuacji będzie zbagatelizowanie całej sprawy.
- To nie było nic wielkiego... – mruknęła, jeszcze bardziej pogarszając sprawę. Chłopak naburmuszył się, i upił łyka z trzymanej przez nią puszki.
- Znaczy było! – zapewniła gorliwie, dusząc się w duchu ze śmiechu na wspomnienie jego niemal wklęsłej klatki piersiowej. Ale z czystym sumieniem mogła mu przyznać, że miał fantastycznie miły brzuszek.
- Nie mówmy o tym, okay?
Raaany, chłopak był naprawdę nieźle zakompleksiony!
- Okay...
- Po co przyszłaś?
- Miałeś na myśli, dlaczego zaszczyciłaś nas swoją obecnością, Lauro? – zapytała złośliwie.
- No tak, wybacz to przejęzyczenie.
- A przy okazji, to nie przyszłam, ale przyleciałam!
- Jaaa... – na jego twarzy w końcu odmalował się uśmiech – Ale na takich prawdziwych, prawdziwych skrzydłach?...
- Śmiesz wątpić?
- Ale kto? JA?! Laura, ja nigdy w ciebie nie wątpiłem.
- Jak mnie to cieszy! Słuchaj, Kaulitz – mruknęła – Pójdziemy dzisiaj do klubu?
Wyglądał na poważnie wstrząśniętego.
- My?!
Przewróciła oczami.
- Ja nie tańczę! – oświadczył szybko.
- Słuchaj no – jak dziewczyna pyta, czy idziesz do klubu, to idziesz, nie składając tak głupich jak i zbędnych zapewnień.
- Ale ja nie umiem tańczyć.
- Każdy umie tańczyć, ciemna maso. Jest godzina osiemnasta – za dwie godziny wychodzimy, więc się szykuj bo ty... to ty. O dwudziestej w hallu.
To mówiąc, wstała z kanapy, z zamiarem opuszczenia pokoju, kiedy chłopak złapał ją za przedramię.
- Czekaj... Dlaczego my? W sensie... ja.. i ty...
,, Bo Larina mizdrzy się z Tomem, Gustav czyści pałeczki, a Georg wyrywa kelnerki’’
- Bo masz super mięśnie, i liczę na to, że mnie obronisz przed nachalnymi mężczyznami!
*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 12:32 Temat postu: |
|
|
1?
EDIT:
- Czekaj... Dlaczego my? W sensie... ja.. i ty...
,, Bo Larina mizdrzy się z Tomem, Gustav czyści pałeczki, a Georg wyrywa kelnerki’’
- Bo masz super mięśnie, i liczę na to, że mnie obronisz przed nachalnymi mężczyznami!
This moment po prostu powalił mnie na kolana. Nasz Billon supermięśniak. No nie mogę, hahaha. Ogólnie nocia zaczepista, tylko długośc mi nie odpowiada Buuu, mam nadzieję, że następna będzie jeszcze dłuższa.
No, więc skoro Twój piękny kryzys minął, to mogę się upominać o następną nocię. Ot, co
Całuskiii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Nati*
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 15:45 Temat postu: |
|
|
super!!!! koniec powalający i również upominam się o nową nocie jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 15:46 Temat postu: |
|
|
Hahah, cóż za końcówka xD.
Ja tam się Billowi nie dziwię, tez nie lubię dyskotek .
Super część .
Pozdrawiam,
Gall
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 17:01 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze świetna notka a szczególnie koniec, no i Bill mięśniak
Tylko czemu tak krótko?
Życzę weny i niecierpliwie czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Wpadłam jak burza na forum, zobaczyć czy jest coś nowego (okazało się, że nowości w cholerę, przynajmniej w tym dziale) i ku swojej OLBRZYMIEJ radości zobaczyłam nowy tytuł wspaniałego opowiadania (śliczny) i na dodatek nową notkę. Przeczytałam szybko i jejku... Laura zawsze wie, kiedy wejść Ma nosa dziewczę, nie ma co.
Ciekawe jak tam Billosław poradzi sobie w clubie. Niech weźmie parę lekcji tańca od Georga
Pozdrawiam.
Twoja stała czytelniczka. O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 19:10 Temat postu: |
|
|
No to się sprawdziłaś.
- To nie było nic wielkiego... – mruknęła, jeszcze bardziej pogarszając sprawę.
xD Nie wiem czy tylko ja to zrozumiałam TAK, ale rozwaliło mnie. xD Końcówka też była spoko.
Czekam na nexta.
Pozdrawiam! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pini
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BrodnicA
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 20:13 Temat postu: |
|
|
Ooo jaa... bosko Świetna część, jak każda inna Brawo dla Laury, wiedziala kiedy się tam zjawić Az jej zazdroszcze xD
Końcówka faktycznie świetna
Z niecierpliwością czekam na kolejny parcik, mam nadzieję, ze dłuższy :]
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 21:58 Temat postu: |
|
|
Elo!
Czekałam na kolejną cześć...i sie doczekała..tylko czemu taka któtka...ale dobra żeby nie było nie coś wybrzydzam. Widze w końcu tytuł..zaiste ciekawy . A co do tej cześći to końcówka najlepsza...
Pozdro!
P.S oczywiście czekam na cześć 15
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiałekxD
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sobota 05-08-2006, 23:14 Temat postu: |
|
|
xD rozwaliłaś nie super jest notka nie wiem co mam napisać (nie umiem zabardzo pisać komentarzy do opowiadańale pomału się uczę)
Czekam na next parcika
wenny życzę BUZIA:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 12:37 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam całe w jeden dzień
I uważam że jest super xD
Na początku było pare literówek i źle zbudowane zdania ale w nastepnych było juz bosssko
Buziole
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 16:12 Temat postu: |
|
|
‘ Jest źle. Źle’
Laura z przerażeniem obserwowała wynik działań Lariny, która od ponad godziny usilnie prostowała, to znów kręciła jej włosy. Kiedy blondynka usłyszała, że jej przyjaciółka wybiera się gdzieś z chłopakiem, natychmiast przejęła nad nią dowodzenie. Spódnica ze sztruksu? , Odstaje z tyłu ‘. Beżowa bluzka z czachową aplikacją? , Jeezu! Ściągnij to! ‘ Larina, dokonawszy drobnej selekcji, pozostawiła szatynce do wyboru jeansową spódnicę (którą Laura początkowo wzięła za pasek ) oraz krótkie, ledwo zasłaniające tyłek spodenki. Z dwojga złego wybrała spódnicę – i to tylko dlatego, że nie bardzo chciała uchodzić za napaloną uczestniczkę zajęć fitness.
Teraz ze zgrozą wpatrywała się w swoje zmaltretowane włosy, które wyglądały co najmniej nieciekawie.
W tym momencie do pokoju dziewcząt wpadł Tom – potykając się o swoje workowate spodnie, chwycił Larinę za nadgarstek.
- Czemu tak szybko uciekłaś?.. – zamruczął jej do ucha, kątem oka zauważając siedzącą przed lustrem Laurę.
- A ty co, przez monsun przeszłaś?
- Ha ha – burknęła w odpowiedzi, podłączając do kontaktu prostownicę, i chwytając nią kosmyk włosów – Która godzina?
- Wpół do ósmej, a co? Wychodzisz gdzieś?...
- Jeśli chcesz jeszcze kiedyś uśmiechnąć się tak głupkowato o własnych siłach, przestań się nabijać.
- Bo co, dostanę w zęby? A wiesz? Bill też gdzieś idzie – zaśmiał się – Zapytaj, może cię odprowadzi.
Laura przeczesała swoje (na powrót proste ) włosy i rzucając całującej się dwójce pogardliwe spojrzenie, wyszła z pokoju.
Uszła niecałe dziesięć metrów, kiedy wpadła na wysokiego, czarnowłosego młodzieńca, w którym z niedowierzaniem rozpoznała Billa.
- Ty?...
Wyszczerzył zęby w olśniewającym uśmiechu. Czym tak bardzo różnił się od Billa, którego spotykała na co dzień? Praktycznie niczym – może tylko staranniej ułożonymi włosami i dokładniejszym makijażem. Ale chyba po raz pierwszy ( a jeśli miała być szczera sama ze sobą, to po raz drugi ) dostrzegła w nim przystojnego, pociągającego faceta. Fa-ce-ta!
- Ja! Gdzie idziesz? Hall jest w drugą stronę.
- Do ciebie...
- Ale ja tu właśnie stoję...
- Chciałam pożyczyć to takie... no wiesz, to! – dotknęła dłonią pasek na jego chudej szyi.
- Obrożę, tak?... – zaśmiał się.
- No przecież mówię! To jak będzie?
- Nie ma sprawy, ale przecież masz swoje?
- No... tak, ale chciałam nałożyć tą trójpaskową!
- Aha – uważnie przyjrzał się jej twarzy, i oczom, które z uporem maniaka wbijała w podłogę – No to chodź.
Pociągnął ją za rękę, i po chwili mogła oglądać go wściekle szperającego w niemałej szufladce. Raz po raz wyciągał z niej jakieś małe, błyszczące przedmioty, oraz szerokie, skórzane paski, w których z uśmiechem rozpoznała pieszczochy.
- Mam – z triumfującą miną pokazał jej obrożę, poczym stanął za nią i szybkim ruchem zapiął zatrzask – Nie ciśnie?
- Jest okay – mruknęła, nadal nieco oszołomiona tak nagłą, co niespodziewaną bliskością, i dotykiem jego palców na karku – Dzięki. Idziemy?
- No jasne.... Zobacz tylko – uśmiechnął się, i pociągnął ją do ogromnego lustra – Widzisz? – stanął z nią i otoczył ramieniem.
- No widzę...
- Dwie odpicowane gwiazdeczki ruszają na podbój ‘ Odysei ‘. Co ci mówi ta wizja?
- Że jesteś zapatrzonym w siebie narcyzem?
- Udam, że nie słyszałem.
- Chodź już...
*
Hałas, kolorowe światła i opary wysokoprocentowych napoi. To jest to, co tygryski lubią najbardziej...
Ale wracając do szarej, nie zachęcająco nudnej rzeczywistości.
- Ja nie tańczę!
- Ależ oczywiście, że tańczysz, musze cię tylko odpowiednio napoić!
- Laura, mówię całkiem poważnie, wchodzimy, ale pod warunkiem, że wejdziemy, usiądziemy i schlejemy się od nieprzytomności.
- Ekhem! – to Zaki odezwał się z przedniego siedzenia, rzucając Billowi ostrzegawcze spojrzenie – Drugi raz nie będę wynosił cię na plecach, kolego!
Bill nacisnął mały, srebrny guziczek, a głowa Zakiego zniknęła za czarną szybą.
Laura uniosła pytająco brwi.
- Zaki jest w porządku, ale za bardzo się wszystkim przejmuje – wyjaśnił – A poza tym, nikt mnie nie wynosił! Sam wyszedłem!
- Takie kity to ty możesz..
- Cicho tam! – wydarł się Bill, a przytłumiony głos ochroniarza natychmiast ucichł.
Szatynka zdusiła w sobie śmiech, i rzuciła chłopakowi wyczekujące spojrzenie.
Przewrócił oczami.
- No to chodź – chwycił jej dłoń, i zanim zdążyła się odezwać, wyciągnął ją z samochodu.
- Dobry Boże, w tej kolejce będziemy stali co najmniej do jutra...
- Hej! Nie zapominaj, że jesteś z gwiazdą! – i nie puszczając jej ręki poprowadził wzdłuż kilkudziesięciometrowej kolejki. Pomachał do stojącego przed nią napakowanego faceta.
- Kaulitz! Gdzie twoja druga połówka komórki jajowej? A co to za śliczna niewiasta... – z lubieżnym uśmiechem zlustrował Laurę od stóp do czubka głowy, poczym przeniósł wzrok w okolice jej biustu.
- Laura. Koleżanka. Wpuścisz nas?
- No nie wiem... Ostatnio nieźle namieszaliście, ty i ta twoja spółka z Japonii – zaśmiał się – Do dziś sprzątaczki skrobią ściany w waszym boksie.
- Wypadek przy pracy – Bill uśmiechnął się nieznacznie.
- Nie pozwolę stać na dworze tak zjawiskowo pięknej panience... Właźcie – Otworzył im drzwi, wpuszczając ich do światka alkoholu, i wyginających się na parkiecie niepełnoletnich prostytutek.
- Dzięki, Dick – krzyknął Bill, ale zagłuszyły go dźwięki niesamowicie głośnej muzyki.
Laura zapiszczała z uciechy.
*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aliss dnia Poniedziałek 07-08-2006, 20:15, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaroLLa xD
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...zapomniałam _-_
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 16:24 Temat postu: |
|
|
1?
EDIT:
Hmm...
Hm...
Ekhem...
No niezłe, niezłe.
Bill strasznie lubi kręcić xD
Laura chyba Mu za bardzo nie wierzy, co?
I tak odcinek był krótki, mógł być dłuższy.
Będę czekała na niu jak będzie baaaardzo dłuuuugi
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CaroLLa xD dnia Poniedziałek 07-08-2006, 16:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 16:36 Temat postu: |
|
|
Elo!
Coż żec moge no świetne...czekam na relacje z tej imprezy w klubie
Pozdro!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nique
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z popiołów, jak feniks;)
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 16:43 Temat postu: |
|
|
Znowu przegapiłam jeden odcinek... Jestem beznadziejna
Znou jest bardzo, bardzo fajnie. Wciągająco. Bill i mięśnie, Bill i taniec I narcyz
Uwielbieam to opo, rozśmiesza takim nienachalnym humorem
Weny życzę,
Nique
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 18:12 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Co ci mówi ta wizja?
- Że jesteś zapatrzonym w siebie narcyzem?
- Udam, że nie słyszałem.
- Chodź już...
|
Cytat: |
– A poza tym, nikt mnie nie wynosił! Sam wyszedłem!
- Takie kity to ty możesz..
- Cicho tam! – wydarł się Bill, a przytłumiony głos ochroniarza natychmiast ucichł |
lolz xD
Dwa momenty przy ktorych sie szczerze usmiechnelam..
czesc byla boska... niby napisana tak jak wszystkie jednak niosla cos.. niesamowitego? cudownego? magicznego?
o tak^^ Podobalo mi sie a szczegolnie moment z Billem i Laura w hotelu, i jak ja wyciagnal z samochodu..
Opo jedno z najlepszych jakie czytam xD (bo autorka uzdolniona x))
Nique ma racje
Cytat: |
rozśmiesza takim nienachalnym humorem |
Ten humor jest najpiekniejszy w opowiadaniu.. i oczywiscie relacje miedzy Billem i Laura.. niach niach
Czekam na new x*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 18:45 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam. Wszystko. Od pierwszej do ostatniej litery i....
DZIEWCZYNO, JA CHCĘ JESZCZE!
Dziękuję.
A tak na poważnie (nie da się ) Skąd ty bierzesz te pomysły? Prawie się nie zsikałam...
Uwielbiam Laurę i jej poczucie humoru... Dalej nabijam się z "kokosowego szamponu'
A Gustav zamiast czyścić pałeczki () mógłby do mnie przyjść, bym się nie obraziła.
Ah... Bill w mangowej fryzurze... Takiego uwielbiam. ale takiego już nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
Ooo, no pięknie.
Nowa część <skacze z radości>.
I to jaka!
Tylko nie spij ich za bardzo... xD
Czekam na ciąg dalszy - jak zwykle.
Pozdrawiam,
Gall
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pini
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BrodnicA
|
Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 23:42 Temat postu: |
|
|
A ja jak zwykle z lekkim opóźnieniem, ale jestem :d
Przeczytalam.... boosko
A Bill jak zawsze coś kręci
Świetna część... tylko czemu tak króciutko?
Ale i tak super, że tak często piszesz:]
czekam na relacje z klubu...
Pozdro:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bubbles
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 1:52 Temat postu: |
|
|
Świetne! Przeczytałam całe...kocham dialogi. Nie są długie i męcząc, ale zabawne...oj tak! Czekam z niecierpliwością na dalższy, moze troszeczke dłuższy odcinek??; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natali
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zalesie City
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 11:40 Temat postu: |
|
|
Oczywiście cudowne...!!!!!!!!!!!!
Czytam, czytam i czytam... i przestać nie moge.. delektuje się każdym slowem.
Błagam Cię.. nie krzywdź mnie... i dodaj kolejną część!!!!!! Błagam.. na kolanach!!!!!!!! kłade sie u twych stóp.. płaszcze się przed Tobą.. byle byś dodała kolejnego parcika!!!! plosie!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 12:58 Temat postu: |
|
|
bubbles ty sie nie tutaj produkuj tylko pisz cos w swoim opie;p
aliss mi sie juz przed oczami literki zmieniaja.. tzn cyferki wez dodaj nowa czesc bo co chwila tu wchodze na darmo:[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliss
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 13:34 Temat postu: |
|
|
Słuchajata, mam już notkę - ale nie jest dłuzsza od poprzedniej. Zawiera ona jednak jak to mówicie, relację z klubu Poczekacie do jutra, ewentualnie... pojutrza (słowotwórstwo;p) na dłuższego parta, czy chcecie go teraz? Dobrze się zastanówcie Bużka, ach, i dzięki wam za każdy komentarz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 14:21 Temat postu: |
|
|
Wiem ze sama stwierdzisz co bedzie lepsze dla nas i dla cie xD Licze na ciebie xD
wiec sama zastanow sie cz wolisz dlusza pozniej dac czy ktosza teraz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bubbles
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 14:24 Temat postu: |
|
|
Ja już się nie mogę doczekać : D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|