Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SeLeNe
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NiEbA =]
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 15:28 Temat postu: Re: Poskromienie złośnicy (w końcu NEW) |
|
|
Część 1. "Telefon"
Stała przy oknie, dotykając opuszkami palców zimnej szyby. To było dziwne uczucie, bo marzły jej palce, a zarazem nie mogła, właściwie nie chciała przestać. Pociągnęła paznokciami po szybie, zastanawiając się, czy takie pancerne szkło potrafi znieść bardzo niską temperaturę. I czy pod mikroskopem byłoby widać maleńką rysę spowodowaną przez jej paznokcie... Dziwne to były rozmyślania, zupełnie nie pasujące do sytuacji...
- Wiem, że nie raz to mówiłam, ale lubię przychodzić do twojego pokoju w nocy. Uwielbiam ten widok...
- Bez przesady, mówiłaś tak tylko z tysiąc razy, jeden w tą czy w tamtą mi nie zrobi różnicy – chłopak siedzący na łóżku roześmiał się i poruszył, rozwalając nogi na oparciu.
- Ja poważnie mówię. W ogóle dziwna jestem ostatnio, taka melancholijna, zamyślona, wolę pójść i powzdychać nad brakiem wody na pustyni Kalahari niż się pośmiać...
- To przeze mnie... – chłopak odpowiedział z dumą, ale zastanawiająco poważnie. -Ostatnio dużo się wydarzyło i jeszcze więcej się wydarzy – dodał tym samym obcym tonem, który słyszałam u niego tylko raz, gdy zemdlałam, totalnie pijana.
- Wiesz, że wtedy... No, jak straciłam przytomność... To wszystko było przez ciebie... – powiedziałam do ściany. – Chyba mamy jakiś pieprz*ny wieczór zwierzeń...
Chłopak zadrżał. Poczuł, jakby ktoś uderzył go z całej siły w brzuch.
- Ja wiedziałem, że to przeze mnie...
- Czy to coś zmieni między nami, że już znasz prawdę, właściwie wszystko...? – postanowiłam walić prosto z mostu.
- Czy tak brzmią wyznania miłosne? Gdzie te fanfary, to wszystko o czym mówią nasze piosenki?
- Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Czy to coś zmieni?
- Kotku, żebyś ty wiedziała ile to zmieni... – przerwał te dziwne "negocjacje o miłość" i wstał.
Stałam do niego odwrócona plecami, mimo to poczułam, że podszedł do mnie bardzo blisko. Stałam przy tym zimnym oknie, czując jego oddech na karku. Nagle poczułam coś jeszcze: jego rękę na moim pośladku. Delikatny dotyk, opuszkami palców przejechał po srebrnej satynie... Tylko ona dzieliła moje ciało od jego ręki. Dwa milimetry bezpieczeństwa od stracenia głowy. Ujęłam jego ręce w swoje i się odwróciłam, patrzył na mnie z tym czymś w oczach, co dawno już zauważyłam, tylko że teraz juz nawet nie starał się tego ukryć. Jego oczy mówiły "kocham cię i nic więcej mnie nie obchodzi". Podniosłam jego rękę do ust i pocałowałam. Zdziwił się, bo to raczej chłopak całuje dziewczynę w ręce... Odpowiedziałam, ze zawsze chciałam to zrobić. Roześmiał się i pocałował mnie w szyję. Raz, potem drugi, trzeci, dziesiąty... Jego ręce błądziły po moim ciele, delikatnie je otulając... Przysunęłam się jeszcze mocniej do niego, nie przestając go całować. Wczepił ręce w moje włosy, całując kawałek po kawałku moja twarz, oczy, szyję. Nie czułam ziemi, pokoju, odleciałam... Był tylko on i ta chwila, zeby trwała wiecznie, gdy mnie całuje, przytula, jest...
W końcu, z ociąganiem odsunął się, przytrzymując mnie na dystans.
- Dlaczego się odsuwasz? Chcę być z tobą, nie rozstawać się ani na chwilę! – próbowałam go pocałować, ale uśmiechnął się i odwrócił głowę.
- Niee.. – oczy mu zamigotały – to wszystko jest takie szybkie, musimy ochłonąć, nabrać pewności... Nie chcę korzystać z okazji i zaciągnąć cię do łóżka.
- Za to cię kocham. Ale przytulić cię chyba mogę... – zrobiłam minę zbitego psa. Podziałało. Podszedł i objął mnie w pasie przyciągając do siebie.
- Idź już spać, rano będziesz zmęczona. Idź. – powtórzył, widząc że już otwieram usta, zeby zaoponować – a to prezent, zeby ci się dobrze spało... – pocałował mnie namiętnie i cały czas obejmując odholował do mojego pokoju.
[/quote]
Nie zapominaj kochaniutka o początku Twojego opowiadanka...
Ludzie nie piszcie, że to koniec... przeciez zaczela inaczej!
Dia... nie mozesz nam tego zrobic!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 15:47 Temat postu: |
|
|
o. mój. boże.
a ja już myślałam że będzie dobrze...
dałaś nam wszystkim tą cholerną nadzieję prawie do samego końca
Dia tak jesteś geniusze ma twoje opowiadanie z pewnością jest najlepsze na całym forum.
ale nie kończ tego tak. prosze cię, nie zasnę przez to...
to nie jest chyba ostatnia część?
prosze cie!
Dia zrób to dla mnie niech oni do cholery jasnej bedą razem? <ryczy>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:03 Temat postu: |
|
|
matko świeta.. zrobiłas mi pranie mózgu czytam, czytam.. juz taka podniecona, ze ją zatrzyma, ze znowu będa razem.. a tu taki brutalny koniec... DLACZEGO ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:07 Temat postu: |
|
|
cholera jasna.
a ja już byłam taka uchachana, że im się udało.
skakałam ze szczęścia.
a tu BUM. i koniec radości.
jedyny znak, że przez chwile miałam nadzieje to szybciej bijące serce.
aahh Dia, daj żyć
weź ich uszczęśliw XD ulalaaa
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chiquita
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:14 Temat postu: |
|
|
...szok?!
podnieciłam się i uradowałam, że już będzie tak pięknie...
a tu dupa!
no coś mnie chyba strzeli! czemu akurat wtedy nie mógł zadzwonić jakiś żartowniś i powiedzieć że w samolocie do Warszawy jest bomba?! czemu akurat samolot nie mógł się zepsuć? czemu Billowi w tyłku nie wyrósł motorek tak żeby mógł zdążyć? czemu Sara akurat nie mogła zostawic w sklepie biletu, spóźniając się przy tym na lot?! cholera!
usz... przeżywam to Twoje opowiadanie jak mrówka okres ^-^
a tak w ogóle to ja jestem za tym, żeby na podstawie Twojej historyjki nakręcić film
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B.D.
Gość
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:23 Temat postu: |
|
|
jak mogłaś! jesteś bezduuusznaaa...!!
ja tu czytam, że wszystko jets okay...
jejQ...
i znów się nie dowieedziałam jak ta od toma ma na imie
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
Dia, nie zapominaj o tym poczatku
nie, to byla ironia xP Poagdamy o tym pozniej.. moze
Unikasz mnie kochana, unikasz, a jo usycham z teskonoty. Weekend sie konczy a Ty sie do mnie slowem nie odezwalas xP
Masz cos na usprawiedliwienie?
CO do opa.. To musze powiedziec moja ukochana kwestie: "A nie mowilam!" buehe wiedzialam wiedzialam wiedzialam '
Naprawde cudownie.. Takie krotkie momenty, a ty je opisujesz jakby trwaly po kilka godzin jak nie wiecznosc *.* te szczegoly i w ogole.. To jest to, co Avi kocha najbardziej :] nie liczac podbrzusza pana B., ktorego wyobrzenie w tym odcinku przyprawia mnie o dreszcze
Czekam z zapartycm tchem na niu :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
chiquita napisał: |
czemu akurat wtedy nie mógł zadzwonić jakiś żartowniś i powiedzieć że w samolocie do Warszawy jest bomba?! czemu akurat samolot nie mógł się zepsuć? czemu Billowi w tyłku nie wyrósł motorek tak żeby mógł zdążyć? czemu Sara akurat nie mogła zostawic w sklepie biletu, spóźniając się przy tym na lot?! cholera ! |
moim zdaniem dobrze, że tak się nie stało. możemy być świadkami tego jak każde z nich docenia uczucie do drugiego. jak usychają biedactwa z tęsknoty. jak los im płata figle. bez tego to opowiadanie straciłoby na swojej oryginalności (nie żebym miała coś przeciwko temu żeby się pogodzili).
a co do parta: świetny dobrze przemyślany. bardzo podobają mi się wtrącenia poszczególnych wspomnień. to tyle. pozdrawiam i weny życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laribett
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
Idę ryczeć pod kądrę..
Smutnomi ...
Czuje się taka samotna...
Proszę cię..daj mi ich miłość...proszę...
Ps.Czy ten Żaba , dla którego jest ostatnie De-de , nie nazywa się przypadkiem Łukasz???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
- sandy strix -
Gość
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 16:56 Temat postu: |
|
|
o nie Dia!!!
powiedz, że to się wszystko dobrze skończy!
wszyscy lubią te pieprzone happy andy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:03 Temat postu: |
|
|
Ech...ech....ech.... to jest taie smutne że myślałam że sie porycze... ale to sie nie może tak skonczyc bo ja chyba skoncze z soba na serio...:> jak tak może byc.. to zbyt straaasznee... Dia nie rób nam tego.. to było takie very brutalne...ty...ty....ty...TY!!! ...geniuszko ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:22 Temat postu: |
|
|
o pierd... <przepraszam > troche mnie ponioslo ...
jakim cudem ?! jak ?! no prosze wytlumaczcie mi to ?!
ja naprawde myslalam ze bedzie tak ach Cacy ...
ale to marzenia <?>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:33 Temat postu: |
|
|
Nie dogonił jej...
Jej się to tylko śniło...
oh...Biedny Billuś, ale ona jest strasznie wymagająca.
To koniec? Tak poprostu koniec z nimi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
werewolf
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ........
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:35 Temat postu: |
|
|
Jezu....Jezu, Jezu, Jezuuuu!!!!! Nie kończ tak tego!!! Nie kończ!!! Boże....Aż się rozryczałam! ....Zrób coś kochana!!! Zrób COŚ, żeby byli razeeeem!!! >błaga na kolanach a łzy ściekają jej obficie po policzkach<.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:39 Temat postu: |
|
|
Piękna część... jak zawsze
Wierzę, że nie zakończysz tego w tak brutalny sposób... ??[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 17:56 Temat postu: |
|
|
Dia, bo ja sama nie wiem już. Czy to już koniec?? Każdy mówi inaczej. Każdy mi miesza. Część świetna jak zawsze, ale to jak z tym zakończeniem?? Nie możesz mi tego zrobić... mi i moim kredką, mi i mojemu choremu światu, który zaczarowałaś w niepowtarzalny spobób, tak jak tylko ty potrafisz. Czekam na wyjaśnienia, które mam nadzieje niedługo się pojawią. Moje kredki siedzą i płaczą swoimi kolorowymi łzami bo nie wiedzą czy to koniec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:00 Temat postu: |
|
|
Dia nie!! to nie moze tak być..bo to jest..to nie tak:( Miało być pięknie,mieli być razem-szczęśliwi.
Miałas opisywac jak bardzo się kochają,jak cudowne chwile razem przezywaja..
Ta czesc byla chyba najlepsza ze wszystkich..zmusiła mnie do płaczu.
Płakałam jak dziecko czytając ten "sen". To jak Bill przekonuje ją do tego zeby została..
Eh..to nie tak moze byc:( Oni beda razem prawda? Obiecaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Muahaha
Zobaczycie. Jedyne, co mogę obiecać, to to, że zaraz zjem cośkolwiek i to, że jutro jest poniedziałek oraz, że to nie jest ostatnia część, pfff, chcielibyście
Ach, fajnie, że tak Was to rusza Może ja zamówię specjalny wagon chusteczek z nadrukiem B./T./G./G. brzucha na pocieszenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina_3
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Wspaniała cześć, myslałam że juz beda razem, ze teraz bedzie juz wszystko okej, sielanka, a tu szok, poleciała sobie ale moze wróci do niego bo zrozumie ze go kocha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Divalecorvo::..
Gość
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:21 Temat postu: |
|
|
NO NIE!!!!!!!! moge sie poryczec? moge? dziekuje... buuu... ale on po nia przyjedzie? no nieeee.... gdzie ona wyjechalaa... nie;(
p.s. jakie okno otworzyl ten mlody?O.o
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramcia
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:27 Temat postu: |
|
|
nie no ja myślałam że będzie tak fajnie a tutaj się okazuję że oni nie są razem... nie no ja ide normalnie sobie żyły podciąć.... niech oni juz będą razem.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:28 Temat postu: |
|
|
Nie no Dia bez jaj
oni mają być razem jeszcze! ja tam myślę, że nas potorturujesz i znowu ich złączysz hehe soę okaże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
kurde.. a sie tak romarzyłam ale mu 'wytknęła' tam z tym brzuchem, makijazem itd. xD
jak dobrze ze to nie ostatnia czesc.. jak dobrze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Ty wredoto.
A ja już zaczynałam wierzyć w ludzi, mimo wczorajszego seansu, kiedy nade mną odprawiali swojego rodzaju "egzorcyzmy".
Stanęli w kołku, mnie do srodka, do krzesła PRZYWIĄZALI i zaczęli zawodzić: O toookiooo Hotelll duuuuchuuuu opusc, to niewinneeee dzieckooo....
Pfff...
Dia, ale nadzieja jest zawsze. Prawda?
W koncu jeszcze nic o tym punkcie "g" nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudyna XD
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: ten Monsun XD !!
|
Wysłany: Niedziela 02-04-2006, 19:39 Temat postu: |
|
|
BOSh !!
Dia !! Ile ty masz już tu tych stron !!
BraVooH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|