Tokio Hotel

sanndra · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:17 Temat postu:

echh jak zawsze świetne.., ale kiedy , i czy kiedysoni się wreszcie spikną/ hajtną??
Dobra ja spadam modlić się o Twoją wene !!pzdr

AfterAll · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 22:08 Temat postu:

Oh Dia...
Ja nie umiem pisać długich komentów.
Ale chcę, bardzo. Bo jaki nieliczna z osób piszących na tym forum, zasługujesz na to!
Choć baardzo powoli opisujesz zdarzenia, to z odcinka na odcinek konsekwentnie zdąrzasz do wyjaśnienia całości.
Tylko to tak powoli się wyjaśnia a ja jestem niecierpliwa Razz

chce już! Teraz, natychmiast Smile

Silije · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 22:15 Temat postu:

Czytam to opowiadanie, a raczej powieść już od dawna. Nigdy nie komentowałam, bo nigdy nie wiem co napisać. Kocham Twoje opko, bo czytając je człowiek nie może być niczego pewien. Wywołuje uśmiech na mojej twarzy, a czasem głośny śmiech ( nie wiem dlaczego mój brat dziwnie się wtedy na mnie patrzy), wzbudza we mnie różne uczucia od radości po smutek. Nie lubie tylko tych momentów, gdy mam ochotę płakać i mi łzy ciekną po policzkach.
Ostatnia część piękna. Pamiętam tę branzoletkę, byłam ciekawa jaką rolę odegra.
Tylko dlaczego Bill nie zadzwonił?
No to już chyba wszystko co chciałam napisać, a raczej wszystko co udało mi się wyłowić z natłoku myśli. Czekam na następną część.

Chilli · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 22:18 Temat postu:

Twoje opowiadanie z dnia na dzień staje się coraz bardziej wciągające.

I teraz przez Ciebie tańczę rytualny taniec przed plakatem Billona, aby znów był z Sarą. Twisted Evil

Tylko ośmielam się prosić : po tych wszystkich komentarzach o tym, jaka jesteś wspaniała, nie spocznij na laurach, i jeśli Bill i Sar się spotkają, to spraw, żeby było to nieprzewidywalne i zaskakujące.
BŁAGAM...

Wiem, że potrafisz czynić cuda, wymyślać genialne i cudowne rzeczy.
Więc zrób tak, aby nam wszystkich utkwily w gardle wielkie kluchy, abyśmy płakały, śmiały się do komputera i z każdym słowem były coraz bardziej zaskoczone.

Z góry dziękuję i proszę o rozważenie mojej skromnej prośby Wink

Pozdrawiam.

Talia · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 3:31 Temat postu:

Ekhem... Proszę najpierw o wybaczenie, bo długich komentarzy pisać nie potrafię.

A teraz dziękuję za de-de Smile

Talia zmienia wyraz twarzy i pisze na temat opowiadania (tia, jasne):

Dia, jeśli TO było nudne, to ja chcę więcej nudnych opowiadań. Ty chyba kochana nie wiesz, co to nudne! To jest na przykład moje jedno z iluśtam słówek na niemiecki.

Ooooo.. bransoletka się odnalazła Very Happy

A teraz Bill kopnie w tyłek tą całą Mel i zadzwoni. Teraz będę pamiętała ją do końca życia przez to, że przeszkodziła. A ja mam na prawdę lepsze rzeczy do zapamiętywania.

Rozwaliłaś mnie tekstem z Aragonem. Bill proszący Sun o dokończenie... Jaki to musiał być komiczny wygląd xD

Krótko o tej części:

PODOBAŁA MI SIĘ

Czy to będzie natarczywe, jeśli poproszę Cię o zabieranie się do następnego parta? Nie? To proszę Cię o zabieranie się do następnego parta

Nomed · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 9:09 Temat postu:

No i w końcu dorwałam mojego komputra x))
Część udało mi się już wczoraj przeczytać, bo sobie druknęłam, ale niestety nie zdążyłam nic napisać.
No, to piszę dzisiaj.

Khem, khem....
To ja może tak na wstępie oficjalnie podziękuję za dedykację.
I to dziesiątą!
Bo wiesz, w tej kolumnie dedykacji takiej jednej głupiej Nomed, to ja od końca zaczęłam szukać;)
A tu 10. d-d.

A ta część...
Jezu.
Czy mógłby mnie ktos oświecić, w którym miejscu było nudno?
Hę?
Bo ja się nigdzie nie dopatrzyłam nudy!
O!
I w ogóle bosskie to było.
INO trochę krótkie...
Ale akurat ta część bardzo mi się podobała.

Ha! Ja dzisiaj do szkoły nie idę x)) Drugi dzień Komuniii:D:D

A Mel...głupia, głupia.
Za to lubię siostrę Sun.
Jak jej było? Bodajże Ośka, czy coś w ten deseń...
No. To Ośkę lubię.
A Bill i Sara...
Eh i tak żaden z nich nie będzie chciał pierwszy wyciągnąć ręki, chociaż się kochają i bez siebie na dłuższą metę wytrzymać nie mogą.
Takie...życiowe to.
I choć życiowe, to wyjątkowo głupie, ale wszyscy dookoła ciągle tak robią.
A z tą bransoletką... Jaaaa [khem, no, do przedszkola jak chodziłam, to wiesz...takie westchnienie wyrażające podziw to było xP].
Ale to już było zaplanowane w chwili, gdy Sun wrzucała ją do ścieków, czy tak 'w praniu' wyszło?
O, jak dobrze, że jeszcze tacy uczciwi księża żyją;)
Ale ten tekst o Aragornie był świetny x))
A Sarę wyrzucili ze szkoły xD
I ona chce wrócić do Niemiec;)
Ale wszyscy wiemy, że jesteś potworem i Sun niestety nie poleci od razu do Niemiec i nie rzuci się w ramiona Billowi.
I dobrze.
Za proste by to było;)
A i jeszcze coś.
Kiedy będzie nowa część?;)
Oł, ale Cię męczę x)

;***

PS A ten Twój podpis... LOOOL xD

Engel · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 13:46 Temat postu:

Suuuuuperr....musza musza musza byc razem musza!!!!!!!!!! Very Happy

stokroteczka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 14:12 Temat postu:

To jest rewelacyjne! Matko jak ja kocham twoje opoko...strasznie mi się podoba, nie wyorbrażasz sobie jakie emocje przy czytaniu! Raz ciarki po plecach..raz banan na twarzy ale wytrzeszcz i stukanie nogą ze zdenerowownia! to opoko to rewelka...kocham je!

poprostuslonecznik · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 15:19 Temat postu:

Przepraszam ze tak pozno, ale nie miałam czasu Wink

Za to teraz juz wszystko nadrobiłam, a co xDxD
No i czesc bardzo ładna, śliczna wręcz^^
Tylko koniec... mógł zadzwonić! ALe przecież jeszcze zadzwoni, prawda, w koncu musi jej zwrócić bransoletkę!
A o na niech do niego na skrzydłach przylatuje xD
Tak wygląda mój happy end, ale wiem ze tak kolorowo nie będzie, chociaz moze...
No nic, zobaczymy

hela_z_wesela · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 15:39 Temat postu:

3 dni. Dokładnie 3 dni, zajęło mi przeczytanie wszytskich częsci. Wiadomo, że ja ich strona po stronie szukałam, bo inaczej nie umiem. Wiecie ludzie, ja to taka w necie obcykana jakoś nie jestem.
I chcę powiedzieć, poczatek dobry, potem się coś zepsuło, ale potem... Jazda.
A on nie pomyslał, ze może on mu to oddaje, bo ona go nie kocha?
Bo nie chce mieć z nim żadnego zwiazku?
ale jak działa chlopaki mózg, to mnie się nie pytajcie, bo ja nie wiem.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Villish · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 15:55 Temat postu:

Dziekuje za dede:*
Jak zawsze, będę orginalna Very Happy

Powiem, że było wspaniałe Smile

Przecież oni tesknią za sobą, cholernie tęsknią.
Czemu sobie to wszystko utrudniaja? Do cholery! Czy Bill jest naprawde taki głupi?
Zadzwoni, po kolacji musi zadzwonić Rolling Eyes

Bo ja wiem, że to zrobi Cool

Poprostu wiem:)

Weny,weny,weny:*:

Label · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 16:29 Temat postu:

O majne got. Jaka część. Spadłam z krzesła... Najlepsza od pewnego czasu... Boska!!! Normalnie wow.. nie mogę się wysłowić Very Happy

Czekam na następną część Smile

Pozdro i weeeeny życzę

chiquita · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 16:31 Temat postu:

Jeżeli w tym parcie chociaż w jednym wersie zawiało nudą to ja jestem Matka Teresa Rolling Eyes

i nareszcie powrócił wątek Sary i Billa... o miodzio. A te opisy wspomnień... Co w ogóle ich nie kocham! xD I też co w ogóle nie kocham tej małej Kathrin za znalezienie bransoletki! x)
Zawsze czytając Twoje opowiadanie mam wrażenie, ze Ty jestem takim duszkiem, który lata za chłopakami i obserwuje ich na każdym kroku. To wspomnienie o nagadaniu tej babie co rozdzieliła rodziców czarnowłosego, to całe samouwielbienie, ich rozpromienienie przed koncertami... aż człowiekowi wydaje się jakby to była powieść na autentycznych faktach Rolling Eyes

Co Ty na to, żeby wydać to opko w przyszłości jako książkę, a następnie nakręcić film na jej podstawie do, którego chłopaki nagraliby jakieś piękne ballady... ło jezusicku, zaraz popadne w mega rozmarzenie Cool

uwielbiam to opowiadanie całym cielskiem i duszą!!! xD

Mod-DiaBollique · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:04 Temat postu:

herbatka: No mógłby po tej kolacji zadzwonić, mógłby xD Czasami się przerażam, że to tak trudno zakapować Wink

co piszę... A ta książka, to wydaje mi się, że też ją czytałam... O takiej dziewczynie, co jej się nos rozciągał na pół twarzy, jak się uśmiechała xD

Divalecorvo: On myślał o kakale i włosach, ale Melanie, nie Sary Smile

Ja też się często szczerzę do monitora, szczególnie jak z Avi na gg gadam Very Happy

Mój styl inteligentny... Żeby to niektórzy słyszeli, to by padli xD

Tajniaczka-Maniaczka: Leczyć się, leczyć. Ja nic z Tobą nie robię Razz

Nie zmuszam, ani siłą ani niczym Very Happy

Właśnie najgorzej, jak się zaczytasz, a tu już koniec x/

...Schwarz ist klasse...: Na fazie... O bosh, uważaj na latarnie, jak chodzisz, w każym razie. Ksiądz jadł czosnek... Rzeczywiście coś z głową nie tak Very Happy

Ale może jadł... kto go tam wie. Pewnie jak byłam w łazience, wyskoczył z PZ i pognał do lodówki, porwał czosnek i teraz Ci śmierdzi Very Happy

Ślub S&B? Hm... Ksiądz odprawia także pogrzeby Wink

Mariolka: Podziwiam, że są jeszcze ludzie, którzy wiedzą, że w tym opie coś wydarzy się NA PEWNO xD

Black Swan: JejQ, jak Ci brakuje słów, to jak Ty tą maturę zaliczysz xD z polskiego na dodatek... Przypomniało mi się takie coś, jak Szymon Majewski opowiadał, jak on zdawał maturę Very Happy

"To jak wyglądała sytuacja Polaków pod zaborami?" "Była... zła." "A może coś więcej...?" "Była... bardzo zła!" Mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy Very Happy

ashleyka: Piękny, długi komentarz Smile

A ja się tak bałam, że te wywody o uczuciach wyjdą beznadziejnie x/ A opisy skad biorę...? Muszę się Wam do czegoś przyznać. Bo tak naprawdę to nie ja piszę to opo, tylko je plagiatuję z bloga wyjątkowo utalentowanej 9 - latki... Wiem, że to shock, ale musiałam to powiedzieć... BOSKA SYGNA!!!

kainka111: Się rozpuszczam od tego cukru Wink

Zainwestuj w pieprzniczkę, bo Ci z gęby słodzi xD, jakby to powiedział Shrek xD

aliss: Masz świetne słowa w podpisie, takie prawdziwe, że aszzzz.

Madziaa ;**: Dia nie być kochana Razz

i się wyżywać na BiSie Very Happy

MagdalenQa: MagdalenQa czy BiedronQa, to nieważne. W życiu tylko Żywiec jest ważny Laughing

Ach, Ty też masz boskiego ava... Ten różowy języczek *.*

malineczka: Już się zastanawiałam, gdzie przepadłaś ;] Tutaj chyba nie ma niepogmatwanych częśći ;D

SimplePlanowa: Weź mi przybliż tego Jorge, bo wszyscy się nim zachwycają, a ja nie wiem, kto to...

avi: Już mi gg działa, świruje, ale działa xD A od kiedy Sun jest Twoja Very Happy

? Ja myślałam, że Ty Feel wolisz Very Happy

No, ale ja zmuszać nie będę lecz gdybyś wiedziała, co oni będą...

Tei: Aż mnie ciarki przechodzą, jak widzę to dd Very Happy

natalienne: Jak widzę prośby, żeby coś z nimi zrobić, to pojawiają mi się myśli a) zboczone xD b) żeby ich pozabijać.

Raspberry: Ty nie bądź taka szczwana xD bo Ci Bill malinki nie zrobi Very Happy

BlOndyneczką! Heh, wszyscy zapomnieli o bransoletce xD Rany, fajny ten Twój av *.*

Misfit: KOcham odbierać marzenia Very Happy

Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego Wy uważacie, że to o Billu mowa jest w tej pierwszej części... Na Morzu Czarnym nie ma wysp Very Happy

Jezu. Właśnie 3 minutę gapię się na Twój avek... Chora jestem. A z tym lulaniem, to się nie oferuj, wierz mi, z takimi zboczuchami, jak ja to jeszcze się po ciemku na Ciebie rzucę, bo pomylę z B. xD

ona1666: A proszę Cię bardzo ;] Jestem dumna, że mogłaś się na chwilę oderwać od świata...

Kamila: To smutne, a zarazem piękne, że by odnaleźć miłość, trzeba tyle rzeczy przejść... A może jednak warto...?

Sandy Strix: Spoufalasz się, moja panno... Co ta młodzież sobie w ogóle wyobraża. Btw, foch. Nawet mi nie mów, że nie komentujesz. Jak pod następną częścią nie będzie Twojego posta, to ja strajkuję. I Ty będziesz winna.

LnD: Chyba Bill i Sun, nie Bill i Mel Very Happy

?

Khaterine: Już poprawiłam, szam, szam, szam po tysiąckroć ;]

sanndra: Módl się raczej o wolny czas i zwalczenie lenistwa Very Happy

afterall: Hehe, cierpliwości, cierpliwości ;] Po co mam Wam potem Manti czy coś fundować, bo zgagi dostaniecie od tego pośpiechu xD

Silije: Taki długi komentarz, a ja nie wiem, co napisać x/ Dzięki, nie sądziłam, że to czytasz.

Chilli: Nie martw się, ja nigdy nie spocznę na laurach, cały czas uważam, że to nie jest wystarczająco dobre i ciągle mi sie nie podoba. Czuję, że mi dałaś zadanie... Ufff, co za odpowiedzialność...

Talia: Bill żadnej dziewczyny nie kopnie w tyłek, on jest dżentelmenem ;]

Nomed: też lubię Ośkę. Mimowolnie jest dobrym duszkiem tego opa. Jaaa... Przyznam szczerze, że z bransoletką wymyśliłam ze 2 części temu, nie było planowane nawet o niej wspomniać, a już na pewno Bill nie miał nigdzie dzwonić. Heh. Mój podpis... No rzuciła mnie i tyle... A taka cudowna, jak nie wiem! Zresztą większość z Was ją zna *.* Nie dorastam jej do pięt, wiem, ale i tak boli.

Engel: Będę zmuszona jako modka usunąć ten komentarz, więc radzę iść i zedytować Very Happy

stokroteczka: Chętnie u Was wstawię opo, ale muszę poprawić te pierwsze części ;]

poprostuslonecznik: Nie mam co Ci odpowiedzieć, bo zdradzę zakończenie Laughing

hela_z_wesela: Nie, bo na kopercie był adres zakładu i liścik, wyjaśniający sprawę Razz

Villish: Twoja wiara mnie poraża Very Happy

IzQa: Jak zwykle dziękuję pięknie *.*

chiquita: Chciałabym tak chodzić za chłopakami... Ale nie da rady, więc posługuję się tylko wyobraźnią. A właściwie, czemu nie... Książkę pewnie, ale kto to wyda Neutral

a film... Hm, mogę z Billem zagrać Very Happy

Dziękuję ślicznie wszystkim komntującym, niekomentującym nie dziękuję, bo są leniwsi od leniwców i nie chcą mi tu napisać nawet paru słów, Wy buraki na słońcu przypiekane, ja się tu zapłaczę, że nie komentujecie.

Następna część zapewne w czwartek, bo w środę jedziemy z sis i mamą na zakupy. Już widzę, jak mi ciśnienie skacze Neutral

p@ola · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:18 Temat postu:

nie bede pisac góry epitetów (czyli przymiotników Razz

)
napisze tylko dwa wyrazy...

.....::::::::jak zwykle::::::........

alez ja filozoficzna jestem Razz

czekam na next

Divalecorvo · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:23 Temat postu:

buuu.. o Melanie mu chodzilo? to jeszcze gorzej:p xD:p a twoj styl jest strasznie inteligentny:p i niech tamte osoby padaja jak cos im sie nie podoba:[:p

mosia91 · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:37 Temat postu:

Wreszcie weszłam na kompa i przeczytałam... a więc:
Cudowne, piękne, wstaniałe, smutne, wzruszające, zabawne, kochane, romantyczne, wkurzające, boskie... jessoo... mogłabym tak wymieniac Very Happy

Dzieki za dede

Koment ma być wyczerpujący? Ale ja nie umiem tak... wiesz, ze Twoje opo jest serio cudowne i nie wiem co ci się nie podoba w tym parcie. Moim zdaniem jest super... ahh... no dobra, jedziemy Wink

"Na przykład pójść do szkoły i błagać na kolanach, żeby cię przyjął z powrotem" bueheh

ale mamcia ma pomysły Grey_Light_Colorz_PDT_42

Jush to widzie

najpierw Sun pyskuje dyrciowi, a potem się czołga pod jego nogami xD hehe

albo z tą karierą w McDonaldzie xD
A Bill nie powiedział Melanie "kocham cię" bo ona jest głupią krową Very Happy

to najlepsze wytłumaczenie! Przeciez widac, ze on kocha Sarah! jejQ... chce zeby byli razem Grey_Light_Colorz_PDT_42

a siostra która bierze wszystko, co twoje... to cos jak ja Very Happy

tesh wszystko biorę mojej siorki Wink

od ciuchów az po kosmetyki Wink

a ten text na bokserkach był świetny xD skąd ty bierzesz takie pomysły!? Razz

boski był ten opis Billa... te wspomnienia... jak czytałam, to zatopiłam się w tym na dobre... jesso... to było cudowne...
"Jak się prężyłeś przed lustrem i mruczałeś coś o boskim ciele uwielbianego przez miliony supermana, " a z tego lałam jak głupia... buehhe Very Happy

A Bill nie zadzwonił... a miałam nadzieje... jesso... nie zadzwonił... prawie się popłakałam...
Ale musi zadzwonic... bransoletka... jej bransoletka od niego... ja chyba umre z rozkoszy Grey_Light_Colorz_PDT_42

buehe

Kocham to opo... nudna jestem? To co Razz

I tak kocham... Grey_Light_Colorz_PDT_42

mam nadzieje ze koment dostatecznie wyczerpujący Grey_Light_Colorz_PDT_42

pisz szybko nowego parta... bo nie wytrzymam...

herbatka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:25 Temat postu:

A nie wiem o jaka tobie chodzi mi chodzi o książke Nawiedzona/Nawiedzony którą napisała chyba Meg Cabot..
Hm.. a co z nową częścią? Smile

Followme · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:27 Temat postu:

tEMpak jestem, refleks szachisty, ale przeczytałam ;]

i buu.. nie było dedykacji, ale chwalę równie.
I ta niepewność, czy zadzwoni :>

Uwielbiam ;] Rób mi tak jeszcze xD

Nie mogę się doczekać ich spotkania. Głosu czy na żywca, ale spotkania ;]

Pzdr

Niedobra. Już uzupełniłam

Ale super

Jiisu, wiesz, że już nie mogę doczekać się kolejnej części??

ing_uśka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 21:12 Temat postu:

mam nadzieje ze zadwoni!! musi zadwonic!! bo on bedą razem!! bo to jest takie piękne:D kocham takie romantyczne opka:D podobało mi sie tez to określenie ze zarzuciła włosy jak katie homles:D niezłe Very Happy

czekam zniecierpliwością na next parta!! szybko szybko!!

kainka111 · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 21:27 Temat postu:

zainwestowałam i co??? i dupa ... lecieć nie chce... przy twoim opku to ja chyba tylko cukru mogę uzywac, wię cniestety jestes skazana na moją cukrowa paplaninę Razz

buziaki

Mimowkaaa · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 13:09 Temat postu:

O matko! Dia, nie masz litosci..!! Nie dość, że części tak rzadko, to ten Bill i Sarah jakoś się skumać nie umieją...
Ehh no nie trzymaj nas dłużej w niepewności:D Albo trzymaj... i dopiero w ostatniej czesci opowiadania niech sie spotkaja! Na samą myśl o tym mi łezka w oku stanęła Wink

Buziakiiii i czekam na kolejną część!
PS dzieki za dedykacje:*

Misfit · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 13:47 Temat postu:

Wiem i zdaje sobie sprawe, ze zboczuch jesteś. Ale, ze możesz się na mnie..mmm..zucić Very Happy

To odkryłaś Amryka xD A pomylić byś mnie mogła, bo tak samo mam włosy wycieniowane xD Ale wcześniej odniego poszłam do fryzjera, wierze w taka opcje, ze zobaczył mnie na ulicy i zeżnął ze mnie fryz xD Oj nie odbry Biluś niedddobry xD
I ty się tak nie napalaj na mojego Ava xD Bo On jakze, narazie Mój jest wiesz.prawa autorskie..sratatatata xD A widzisz takie zarumienienie na jego policzku?? Malina xD Tylko kto mu ją zrobił xD Tratatata xD Nie zgaaadniesz xD
Zakupy rodzinne..och jakze ja to kocham..naszczeście bez siostry, bo się chyba zgubiła w drodze xD
Ale mm..z mamusią i tatusiem..jakze mieszanka wybuchowa xD
PS: A ty myślisz, ze tylko chcesz wsadzić panu B. język do tworu gębowego? Nie..nie tylko ty xD

SimplePlanowa · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 13:56 Temat postu:

Dia .. Jorge xD ehh xD moze zeby offtopa nie robic to napisze na gg lub PW ... ? coo Very Happy

PS. czekam na nju xD

LnD · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 13:59 Temat postu:

O f***!
Mod-DiaBollique sorry znowu coś #$%^&&.Sorry.No ale Bill i Sun.No bo ta Mel mnie wkurzyla i z rozmachu zle napisalam...Ehhhh...
Booooozi