|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 17:26 Temat postu: |
|
|
A notenja zawalista
Kocham cię normalnie
Czekam na nową xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Areis
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
<pada na kolana i całuje stopy, wielbiąc i wychwalając Wszechmocną, Utalentowaną Dię, Królową Wieloczęściówek>
jeśli jeszcze takowego nie masz, w co szczerze wątpię, założę Twój fanclub.
ubóstwiam to opowiadanie.
kiedyś, kiedy będę miała całe regały Twoich bestsellerów, usiądę na bujanym fotelu i przypomne sobie, jak to, jeszcze mloda, niekoniecznie piękna, miałam możliwość podziwiać jedno z Twoich pierwszych dzieł. a czarny kot będzie mi mruczał Twoje imię na kolanach.
pozdrawiam serdecznie
~Kami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::DaRiA::..
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka....
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
Uhu... nawet się doczekałam.
I warto było
Tak więc, część czytałam oczywiście w wannie, żeby mi się nie nudziło. No i w sumie tylko tam mam wolny czas dla siebie
Cytat: |
Policzek. Z nerwów. Bo przegięła! |
No to ładnie. Takiego Billusia to bym się nie spodziewała. ( a nawiasem mówiąc, to należało jej się )
Cytat: |
Melanie biegła w stronę taksówki, przeklinając życie, Billa Kaulitza i swoją wagę, czyli... też Billa Kaulitza, bo przez niego tak przytyła. Ze zmartwienia i w ogóle. A teraz koniec. Ostatnie starcie i koniec. Raz im nie wyszło, rzucił ją. Drugi raz, ona jego. Kwita. |
Jacie!! Poszła sobie!! <jupi> Nie no jaka radocha. I niech mi teraz wracać nie próbuje!! No! Żeby było jasne!
Cytat: |
- Mama...?! - blondyn rzucił sportową torbę na ziemię i przeleciał przez całą długość korytarza na parterze, a potem na piętrze. - Mamo, hej!
- Jest tu kto?! - usłyszał przytłumiony głos Billa, dochodzący z kuchni. - Hej...! Jesteś! - kolejny, radosny krzyk rozległ się moment później z dołu.
- Cholera! - zaklął Tom, ale uśmiechał się. Po prostu... może to śmieszne, ale chciał pierwszy znaleźć mamę. To była zawsze pierwsza rzecz, jaką robił po przyjeździe do domu. Rytuał, przynoszący mu szczęście.
No ale nic, tym razem Billowi się udało, pomyślał i zbiegł po schodach, przeskakując ostatnie dwa stopnie na raz.
- No, jest moje drugie! Już myślałam, że gdzieś tam w bagażniku zostałeś. - ciepły głos, niczym czajnik wody, przed chwilą zdjęty z gazu, pogłaskał go delikatnie i już tonął w objęciach, stykając się głową z bratem, zupełnie jak, gdy byli w jej brzuchu.
Podobno właśnie dlatego miała problemy z porodem. (...) |
To jest po prostu świetne. Wspaniale to opisałaś, tak realistycznie, aż można poczuć ta bliskość synów i matki. Takie miłe, ciepłe... Aj.... naprawdę ładnie. (Nie chodzi mi tylko o to co zacytowałam, ale cały fragment. )
Cytat: |
Dobrze... - podjęłam pierwszą próbę rozbudzenia się na dobre i o dziwo, usiadłam na łóżku i nie straciłam równowagi. Tylko ten głos mi wybitnie nie pasował. Nieznajomy i w ogóle... - Hmm... Może to głupie pytanie, ale: kim jesteś i co robisz w moim pokoju?
- Nazywam się Felicity - właścicielka kobiecego głosu w końcu zdecydowała się wyjść z progu i cienia, rzucanego przez lampę - wieszak na ręczniki - ale możesz mi mówić Piłeczka.
Piłeczka???
- Nie wyglądasz na piłeczkę, wiesz... - osądziłam ją zaspanymi oczami.
- Dlaczego nie powiesz, że wyglądam na Felicity, a nie, że nie wyglądam na Piłeczkę? - zadała dziwne pytanie, zalatujące filozofią Bardzo Bardzo Dalekiego Wschodu. A może to tylko niektóre organy mojego ciała nie chciały się stawić na miejsce?... |
Hę!! A o tej to już prawie zapomniałam, i z góry przepraszam, ze to powiem, ale w tym odcinku sprawiła na mnie wrażenie z lekka upośledzonej
Cytat: |
- Nie ci, "których śmierci władza by sobie życzyła". - powiedziałam, cytując tekst, przerabiany przez nas dwoje, chwilami troje, ("lubię gitarę, i pornosy też lubię, ale ile można?") wczoraj wieczorem. Dość skomplikowany, ale kto powiedział, że życie jest proste. - Musisz sobie dokupić jedną książkę, repetytorium z angielskiego takie...
- Musiałaś z tym do mnie dzwonić? Nie mógłaś do kogoś innego? - zapytał, wymieniając spojrzenie z bratem, o tym jak bardzo obojgu chce się żyć na tej małej, zapyziałej planecie gdzieś na zewnętrznych pierścieniach galaktyki. - Jestem zajęty, zresztą i tak tu niegdzie nie wyjdę, mamy mieć tu tydzień nagrań w listopadzie, a jak nas zobaczą, to zero spokoju i jeszcze...
- ... Ttttak. - przerwałam mu brutalnie. - Ale gdybym zadzwoniła do kogoś innego i poleciła mu, to ty i tak byś do mnie zadzwonił i męczył, czy to to, czy to dobre i czy na ekologicznym papierze, więc wolałam od razu do ciebie, Starrie. A może nie?
- A. Nie no, tak. - odpowiedział wyjątkowo jasno, zrezygnowanym tonem. - I, przestań! - zajęczał na dźwięk świeżo stworzonego przezwiska. - Kojarzy mi się z doniczkami.
- Też wymyślasz! - wybuchnęłam śmiechem, on też się roześmiał. Śmialiśmy się, nie mogąc przestać. Gdy jednemu udawało się nie śmiać, głos drugiego natychmiast sprawiał, że nie mógł się na powrót opanować.
- Hahaha! Aż mnie mięśnie brzucha bolą...! - przyznał, gdy w końcu nam obydwojgu skończyła się siła.
- A ja się popłakałam...! - otarłam łzy z twarzy.
- No wiesz co, płakać przeze mnie... - oburzył się, ale głos miał rozbawiony.
- Ty chyba zapominasz, młody człowieku, że miliony przez ciebie płaczą po nocach, o ile nie są zajęte czymś innym, też z twojego powodu...
- Ach, tam, milion w tą, milion w tamtą... Ała, nie w mojego Twardziela, idioto! - usłyszałam krzyk spoza słuchawki, po nim nastąpił głuchy jęk Toma.
- Sorry stary, nie celowałem TAM! Ale tyle gadacie, że...!
- Twardziela?! - parsknęłam i tym razem sama się zaplułam. - Rany, Bill... Twardziela...?
- Stwierdzam fakt...
Przysięgam. W tej chwili wydął wargi.
- Ok, nie wnikam w stan skupienia i stwardnienia. Książka nazywa się... - podałam mu nazwę, cenę i najbliższą księgarnię. Obiecał solennie, że kogoś po nią pogoni, dość jasno tłumacząc Tomowi, że to będzie on, w ramach strat moralnych za "krzywdy na twardzielu". Blondyn oczywiście się zaparł i powiedział, że jak jego zobaczą, to jeszcze gorzej, bo przecież to o niego chodzi, a Bill to tylko dodatek do biznesu. Sprzeczali się tak dobre parę minut, ostro gestykulując, dopóki zniecierpliwieni ludzie nie dali im do zrozumienia, że stanie w nieruchomej windzie, gdy inni czekają, nie jest zbyt trafionym pomysłem. Kontynuowali rozmowy na korytarzu i w końcu doszli do porozumienia bez żadnych krwawych ofiar. |
A tutaj..... ah... Ta Dia którą uwielbiam najbardziej. Przy tym fragmencie prawie utopiłam się w wannie!!
Nie no ‘twardziel’
Tak Billuś i ekologiczny papier, chłopak spod znaku panny, który musi wiedzieć wszystko, dokładnie, po kolei... czyli tak jak JA.
I choćby informacja była mu jak najmniej potrzebna, to będzie jej dociekał bo się uprze Takiego Bidonka sobie wyobrażam
Cytat: |
- A teraz... każdy po pudełeczku i tak jeszcze ze dwadzieścia razy. - Idiotycznie rozradowany głos z okolic furtki.
- Ale... Mamy przecież od tego... - Zniechęcony pomruk.
- Dobrze ci to zrobi. - kolejny, co się cieszy z nieznanych powodów.
- Ale...
- Może mięśni nabierzesz... - Drwiący śmiech.
- Ale...
- Mięczak. - syk.
- SAMA JESTEŚ MIĘCZAK! - Od razu pięć pudeł naraz. Głuchy jęk, próba opanowania ciężaru. I znowu. W końcu!
- Bo się zawstydzę, taki superman przy mnie, ach... - słodkie westchnięcie a la Paris H.
- Ja mam fajniejsze majtki. - trzeźwe stwierdzenie.
- Ale obaj lubicie nosić je na wierzchu. Wentylacja?
- Może... Otwórz mi drzwi.
- Ty mi. Jestem kobietą.
- A ja mam pudła!!!
- Dobrze, już dobrze, kochanie, wszystko będzie dobrze. Powoli oddychaj...
- Co powiedziałaś...?
- Ze będzie dobrze i że masz oddychać.
- Nie to! To na 'k'!
- Jaką mamy dzisiaj ładną pogodę... Od razu spodobał mi się ten Hamburg. To stare miasto, bajorko in da center...
Tup, tup, tup.
- No gdzie lecisz?! Czekaj, ktoś mi musi otworzyć resztę drzwi! No i poleciała...?! Głupia. Ale "kochanie" było takie...! I to już drugi raz. |
No i zakończenie... śmieszne i pozostawiające cień niepewności. Co to będzie?! Co to będzie?!
Ach poczekam z przyjemnością.
Podsumowując:
Podobało mi się bardzo.
Z niecierpliwością czeka na kolejną część.
Pozdrawiam.
D.
No i przepraszam, ale nie umiem pisać komentarzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:37 Temat postu: |
|
|
JEESSSSSTTTT!!!
New part, new part!!!
Achh... Cóż ja mogę powiedzieć? Cudny? BA! Zajedwabisty!!!
Po prostu... No po prostu BOMBA!!!
Tylko, kurczę, trochę długi. Z 20 minut go czytałam, biorąc pod uwagę to, że mi się ciągle siora wpychała do kompa. Ale cóż.
Pozdrawiam i czekam na następną część!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:38 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wczoraj w nocy ,ale tak mi się spać chciało ,ze już nie zdążyłam skomentowac.Ofkoz potem nie mogłam spac bo cały czas myslami byłam przy Bidonie i jego twardzielu { }Sarze i reszcie.
Część jak zawsze genialna.Ja nie wiem Dijon skąd ty bierzesz te wszystkie dopiski swoje.Dzięki nim jeszcze lepiej się czyta opo.
Co do samej treści to nawet nie wiesz jak się cieszę ,że ta cała Melanie wyjechała.Teraz tylko nastroić Bylla na opcję 'do dzieła żołnierzu' i tylko czekac na efekty misji 'Powrot do Sary' xP
Chociaż jak jak jest teraz też mi się podoba ,bo jest odrobinę więcej śmiesznych sytuacji
Wenki duużo zyczę ,żeby następny part był szybko
i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CoL@
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:41 Temat postu: |
|
|
Rezerwejszyn.
Nie mogę.
Te dialogi
Mocarne
chciałoby się rzec - ssssabójcze xD
Nie mam czasu na cytowanie, ale powiem tak:
Na przemian sie snmialam i poważniałam xD
Nie wiem dlaczego
Odcinek...
Średnio. xD
Niee, broń Boże - treści się nie czepiam. Gorzej z długością.
Ledwo się wczułam xDD
Nie, no joke
Ale lesze to, niż nic
No coż, jednak chodze do tej samej szkoły i doskonale Cię rozumiem...
Blehhh...
No.
Ja żądam next!
Kiiedy bęęęędzie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CoL@ dnia Środa 11-10-2006, 17:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:44 Temat postu: |
|
|
Ale mi się gęba cieszy, jak czytam te Wasze komenty . Wszystkie. Super uczucie, ale się odzwyczaiłam.
A sprawdzian z bioli... Średnio na jeżozwierza, ujdzie. Zresztą i tak dostanę 3, to co się przejmować i uciekać przed nieuniknionym. Jutro piszę chemię. BUHAHA.
I też jutro rozłożę Wasze komentarze na części pierwsze xD Bo parę rzeczy muszę się dopytać, ach, nie rozumiem, to takie wszystko trudne. A niektóre rzeczy napisaliście, jakbym ja Wam dyktowała xD Po prostu wiedziałam, ze to usłyszę.
Błędy są. Wiem. Nie mam Worda, ale mam na drugim kompie. Miałam napisać i sprawdzić, a wkońcu zapomniałam. Jutro też się tym zajmę. Razem z następną częścią było tego tyle, że nie miałam siły.
Mua ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LeAnn
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: sWeEt LaNd
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 18:49 Temat postu: |
|
|
JAK ZWYKLE ZAJEBISTE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 19:39 Temat postu: |
|
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAA spoźniłam się!
aaaa piep.. wiersz! piep.. Kochanowskiego! piep.. czas!
Ide czytać
EDIT:
omg. omg. omg. Ale jak przeczytałam to czułam sie jakbym nie czytała ze dwóch częsci tzn. bo.. myslałam ze opiszesz wiecej tych takich relacjii bill-melanie, bill-sarah, sarah-melanie xD
Ale tak tez jest dobrze. Świetnie.
Zeby tylko zaczęli szybko myśleć xD co do siebie czują oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez herbatka dnia Wtorek 10-10-2006, 18:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misfit
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na wschód od szkoły, a na prawo od przedszkola ^.^
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 19:42 Temat postu: |
|
|
Mrał. Dialuś dodał nową część.
Radujcie się niebiosy porpostu.
Ja się tutaj poradowałam. No okej już. poprawiłam krawat już mogę pisać xD
Wejście smoka poprostu. Ryk płacz wrzask mój bo tak piękne było
Normalnie jakby zabierali mi Mojego kochanego M. ( nie mylić. Pan M. to Gitara xD)
A więc...zeszłam z toru. (oj Kubica się nie..dobra znowu lece )
A więc...zdania nie..dobra. pisze co miałam pisać xD
Zapomniałam xD
No ale dobra wymyśłe coś na szybcika.
Notka no tak ekscytująca. Kilka błędów. Przybliżac się ich nie chce bo zdajesz sobie znich sprawe.
Ale co tam. Ważne że można poczytać cos dobrego
Bil ten teges do Sarah dalej. Och ja zawsze to wiedziałam.
Wiedziałam?
No a jak xD
Któraś z poprzedniczek napisała zę piszesz zagmatwale, e tam.
Dla mnie norma. Bo coraz bardziej utorsamiam się z główną bochaterką.
Bo ja taka pierdoła jestem.
A więc lovam Ciebie i opo. Kolejny odcinek rulesion
Poprostu misfitujący szał ciał number 2 xD
Tak. Czekam na kolejnos.
A jak!
~Mi bije?
EDIT.
To jeszcze raz ja. Wiem masz mnie już dosyć, ale ja Ciebie nie xD
No właśnie rozwiń akcjos Toma i Feel.
Taki romans zrób xD
No i mam nadzieję że podbudowałam Cię chodź troszkę.
I na kolejnos nie poczekamy długo.
Nie to, zebym poganiała.
Ale wiesz, tak miło jak coś napiszesz
A więc sii ju łaa xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misfit dnia Wtorek 10-10-2006, 15:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ing_uśka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 20:30 Temat postu: |
|
|
super!!! czekałam czekałam ale sie doczekałam!!
uwielbiam twoje opko!! tak onie bedą razem prawda?? muszą!!
to jest piekne!! a co z tomem i feel??
rozwin to troszke!!
zycze weny iszybko next part!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 21:03 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A baba z polaka mi postawiła 3 z wypracowania. Dobiłam się. Ona nie ma pojęcia o życiu xD Założę się, że jest dziewicą. |
Mwahaha, dia
Ja jeszcze ni zaczęłam parta czytać, a juz leżę na podłodze xD
Cytat: |
"To chyba już z osiem miesięcy, jak nie miałem fizyki..." - pomyślał z mściwą satysfakcją. - "Kciuk... prędkość. Wskazujący: droga. A co tam jeszcze było...?! Aaa, czas. Time. - powtórzył w myślach obce słowo, jakich miał ostatnio pełno. - "Tajm to był t." - dorzucił i nagle zauważył: - "T jak time! To od tego to jest!" - zachłysnął się własnym geniuszem. |
Tylko się nie udław chłopie
Jak na te 17lat to tryskasz geniuszem, ni ma co^^
Cytat: |
Zimno, zimno, zimno, co to kurka wodna, Syberia? |
Cytat: |
I gapić się na inne laski, z lekkimi bo lekkimi, ale wyrzutami sumienia? A może...?
Nie. Jednak gapić. Macać jeszcze nie. |
xDDD
Macać!
Zero skrępowania!
Cytat: |
- Lubię to. - odparł niskim, męskim tonem i dorzucił: - Zapuszczać się w nieznane tereny... - oparł się na łokciach i wykonał jednoznaczny ruch biodrami. |
Oo.
oO.
MWAHAHAHAHAHAAHH XDDDDDDDDDDDDD
Cytat: |
- Ooo, napisałem Kaulitz przez... c? - zmarszczył brwi. - To jest impozible.
- Ymposybu. Ciekawe, co jeszcze... - rzuciłam okiem przez jego ramię na bazgroły, na których widok poczułam się jeszcze bardziej śpiąca. - Cat przez k...?! - przetarłam oczy. - Co to za twór? |
Pewnie tylko w wyrazie 'sex' by sie nie pomylił
Cytat: |
Prawa. Lewa. Środek. Ach. Tu jest lewa!
"Na początku tygodnia czeka cię błyskotliwy sukces..."
Czyli o to chodziło w horoskopie! |
Ja umieram przez te twoje teksty xD
Błyskotliwy sukces, ludzie...
Cytat: |
Ała, nie w mojego Twardziela, idioto! |
Twardziela...
Muszę to komentować? xD
No i przeczytałam.
Nie połapałam się za bardzo w tej części szczerze mówiąc
Jakby za duzo niewiadomych.
Może ja po prostu głupieję na starość? '
Pozdarwiam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Poniedziałek 09-10-2006, 21:06 Temat postu: |
|
|
Wczoraj obiecałam, że dziś skomentuję i słowa dotrzymam. No więc... (Wiem, wiem nie zaczaczyna się zdania od 'no więc'. To się wytnie. )
Hm... Podobało mi się. Cholernie mi się podobało ! Jak zawsze, z resztę... Podpisuję się pod moimi poprzedniczkami. Kurczak, skąd Ty bierzesz te pomysły ?! Zaje... fajne. Ja być grzeczna dziewczynka, ja nie przeklinać.
( Taaa, a świstak siedzi i zawija w te sreberka. ) A poza tym forum zabrania używania brzydkich słów. xD Wracając do temetu... No tak, ale co ja mam Ci Dia, powiedzieć skoro wszystko zostało powiedziane ? Właśnie. No, że wreszcie dłuuugo było to wiesz, że piszesz bosko - to też. Jesteś moim mistrzem - tego też nie muszę Ci mówić. Kurka wodna, Ty już wszystko wiesz ! Geńjusz z Ciebie jak nic ! Jedno Ci powiem, tak na uszko... Twardziel wymiata !!! Już się boję pomyśleć co będzie, jak dodasz tą część z monologiem penisa... <lol>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 14:31 Temat postu: |
|
|
No, Dia, bardzo ładny part Ci wyszedł.
Fajnie, że coś napisałaś Przyjemnie się czytało i mam nadzieję, że kolejne odcinki będą troche szybciej niż ten.
Ja wiem, szkoła etc, ale sama rozumiesz: lud się domaga
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 16:34 Temat postu: |
|
|
Boże kochany czemu ja musze mieć ostatnio coraz więcej zastrzeżeń?
Nie wiem może to ze mną jest coś nie tak, bo patrząc na niektóre komenatrze ludzie zrozumieli.. a ja sie co chwila gubiła... pierwszy raz sie tyle razy w Twoim opowiadaniu gubiłam.. Co chwila nie wiedziałam co, kto, gdzie itd...
Nie podoba mi sie to jak Bill 'tęskni' za Mel, jak zachowuje się względem Sarah i jak ona sie zachowuje względem niego.. wszystko się pozmieniało.. To przecież ona była jego wielką miłością a teraz się zachowuje jakby tak naprawde kiedykolwiek kochał tylko Mel.. zresztą kłotnia z Mel.. tak szybko? wiele sie nie wydarzyło od kiedy przyjechała Sun a już napisałaś kłotnie? co prawda podobało mi się JAK ją napisałaś..
Moment z Felicity.. kompetne zaćmienie w mojej głowie
Bill i Sarah.. jakby zapomneili o tym co się między nimi działo.. a działo się tak dużo.. jeden z momentów kiedy miałam nadzieje że o tym nie zapomniałaś :
Cytat: |
- Chodziłem z dziewczyną, która nie oglądała Jamesa Bonda?! - udał oburzenie. - Sarah...? Co masz na swoje usprawiedliwienie?
Zamilkłam na chwilę; niby wszystko było ok, niby wszystko w porządku, łi ar frends, ale... To nie było. Przyjemne. |
Pewnie to ze mną jest nie tak że co chwila nie rozumiem jakiś wątków czy czegoś.. zastrzeżenia mam to prawda.. ale nie mam pojęcia co mnie tak w twoim opowiadaniuprzyciąga.. jak na to wpadne napewno napisze.. ale jest w Twoim stylu, pomysłach, tekstach coś.. takie coś co uwielbiam jak i uwielbiam czytać twoje opowiadanie..
Ciesze się Dia że wróciłaś.. i to z CZYM wróciłaś.. nota bije rekordy długością xD
Mam nadzieje że następna pojawi się w mniejszym obrębie czasu niż ostatnia:p
Nie zważaj na moje 'zastrzeżenia'.. wkońcu jestem tu tylko jedną z niewielu lub jedyną której sie coś nie podbało.. porpstu nie lubie że coś w ICH życiu się wydarzyło, a teraz i on i ona udają lub się zachowują jakby nie pamietali tamtego i zaczynają coś od nowa ale tak sztucznie..
Przecież ile się w ich życiu wydarzyło.. między nimi...
Ja poprostu uwielbiałam, kochałam, ubóstwiałam <można powiedzieć jak się chce> to co działo się kiedyś.. 2 ostatnie notki też wybitnie napisane choć już to coś innego.. Ale Dia to Dia xD
Czekam na new x)
Pozdrawiam;*
I przepraszam za zamotanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
Dijon specjalnie włamałam sie na kompa dla Ciebie
Eche^^
Ja tam czekam jak odpowiesz na nasz komentarze chociaż na mój właściwie to już odpowiedziałaś
Czekam na nowy part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiorek_
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed ołtarza. Uciekająca panna młoda xD
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 18:12 Temat postu: |
|
|
łosz łosz
przeczytałam dzisiaj całość xD
bardzo mi się podoba
i z niecierpliwością czekam na newsa xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 19:08 Temat postu: |
|
|
Jutro mam zaliczenie z gegry. Teraz powinnam grzecznie siedzieć i się uczyć, ale nic, bo od kiedy zaczęłam się naprawdę uczyć, to zbieram głównie 2 i 3. Tak więc wróćmy do starych, sprawdzonych metod. Zresztą facet będzie prowadził lekcje, a ja sama pisała, to mi ktoś podpowie.
Hm. W Waszych komentarzach jest duży prawdy, trochę też chce mi się śmiać, bo wiele rzeczy z nich wiem i wiem, czyja to wina. Tajma tego. Nie znoszę pisać 'pod presją'. Zapomniałam parę rzeczy dodać w tekście i wyszło jak jest. Ale jakoś się to nadrobi, coś się wkręci, coś poprawi, a Wy i tak będziecie zadowoleni To mnie niesamowicie dziwi, wręcz fascynuje. Na te 114 stron przykrych komentarzy nie ma praktycznie wcale. Albo ja jestem z tych Dionów o kamiennym sercu xD
Irys: Hm... To ja dziękuję raczej
majanna: Wypadałoby edytować.
kasiuleczek: Nie rozumiem ludzi. Jeszcze nie zaczęła czytać, a już bosko. Pierwsza się pogubiła, a nie ostatnia... W odcinku było całkowite rozrucenie w czasie. Muszę się niegrzecznie przyznać, że trochę celowe. Zwykle było [względnie xD] opisane, co, gdzie, jak. A tu jedno zdanie w jednej cząstce, i to nie zazwyczaj na początku; albo wcale. Jestem diabłem i lubię mieszać xD Zresztą, zobaczycie.
SimplePlanowa: Wdech, wydech. Spokojnie. Hm. Korci mnie, żeby coś powiedzieć. Ale ci. Dowiesz się kiedyś xD
Tajniaczka: Najpierw: ten avatar jest prowokujący. Przypominam, że ja też jestem modką, co prawda że szczątkami autorytetu i zdrowia psychicznego [kto mnie dzisiaj widział pod 210, ten wie. Froterowanie podłogi, a potem Ściana płaczu xD] więc wszelkie offtopy będą egzekwowane.
Głupi ma zawsze szczęście. Ja kiedyś trafię totka. Muszę! W Niemczech padło w tamtym tygodniu 5,5 mln. A nawiasem mówiąc, to Bill i Tom są głupi. Oni szkolą się teraz w Realschule, czyli nie w liceum, a w liceum profilowanym. Poszli na łatwiznę.
Część o penisach będzie, jak przyjdzie xP Błędy. Ech, Skleroza. Ech. Dobra, przemilczmy to.
Cytat: |
- Bill?
- Tak, Sun?
- Popełniłam błąd. Kocham Cię i nie powinnam zostawiać! - wykrzyczała mu prosto w twarz i zaczęła szlochać.
- Sun.. ja.. ja też..
- Co, Bill?
- Ja też Ciebie kocham. Z całego serca. Co prawda zdradziłem Cię, ale nadal Cię kocham!
- Bill.. wybaczam. Byłam taka głupia. Taka głupia..
- Nie płacz. To ja byłem. - powiedział i oboje złączyli się w namiętnym pocałunku.. |
To jest bardzo dobre. Zostań pisarką, serio. Jak ja mogę...
Cytat: |
Jesteś jedyną moją nadzieją. |
A nie pamiętasz jak było z Anakinem? On też był Wybrańcem, de czołrzyn łan. I co z niego? Vader - fujara. [Tylko mi nie mów, że nie oglądałaś/nie lubisz Gwiezdnych Wojen. To grozi kalectwem.]
Zmartwię Cię, narazie nigdzie się nie wybieram. Oczywiście wszlekie zbędne bilety na Kanaryjskie przygarnę, w celu, eee, doskonalenia warsztatu.
Cytat: |
Kocham Twój skomplikowany styl pisania.. |
Miło było to usłyszeć. Naprawdę, ciepło mi się zrobiło. Skomplikowany to on jest. Ale ja nie umiem inaczej. Swietny edit2.
jogobelinka: Widzisz kurczaka? Czyli wypikało. Hm, dodałaś już tą 1- partówkę?
ona1666: Kiedyś napisałaś, że nie masz zamiaru brać udziału w 'konkursie' na najlepszy komentarz. Szanuję i dzięki za wpis.
kokotka: Boskie. Ach. Fajnie...
Mimowkaaa: A może to efekt tak długiej przerwy w czytaniu tego opa? Ale sama się gubiłam, zupełnie rozumiem. Szczególnie ten fragment o Jorgu. ;/
aliss: Odciągam ludzi od matematyki. Mój Daddy chyba nie uwierzy, jak mu to powiem xD Tyle zrozumiałam z Twojego postu. A reszty ni kij. Proszę o eine kleine Uebersetzung.
Madziaa ;** : Ja ostatnio latałam tak po domu, jak zobaczyłam wyniki testów kompetencji xD Robi się ciekawie... To prawda.
sabinach: Uprasza się o cierpliwość w realizacji zamówień i planów xD
czosneq_91:
Cytat: |
I te dialogi... Dia skąd Ty to wszystko bierzesz? |
Ile razy mam powtarzać?! Mówiłam, że wszystko co napiszę, pochodzi z bloga pewnej 9 - latki, z Onetu. I koniec, więcej powtarzać nie będę.
Cytat: |
I ta baba co Ci dała 3 z polskiego, napewno miała protezę zamist tego, co powinna mieć xD. |
Protezę błony dziewiczej...? Ok, czaję. Ale ja teraz chodzę do szkoły katolickiej i moim zdaniem rozmawianie o takich rzeczach to grzech.
Dżampara: Ok xD
Kami: Ekhu, ekhu. Wielmożnie utalentowany Dion właśnie umiera z głodu i pragnienia. Teoretycznie więc każdy powinien mi usługiwać. A jakoś nikomu to w głowie. Czyli chyba nie jestem taka wielmożna, a stóp moich lepiej nie całować, bo ja wiecznie chodzę na bosaka po domu FC Dion. Przecież to brzmi jak DEBILIZM. Regały bestsellerów... ech, raczej ich nie będziesz miała. Będziesz miała rwagły bestsellerów z moim tłumaczeniem. Może tyle. Konkretyzując, to nie jest jedno z moich pierwszych dzieł. To PIERWSZE dzieło Koty... hm, średnio lubię. Ale persy są piękne.
..::DaRiA::..: Oczywiście, że jestem wspaniała. Szczególnie teraz, jak wróciłam od okulisty i mam źrenice wielkości statku - matki z Roswell.
Wanna. Och. Niebo! Lubię jak ktoś tak rozkłada tekst na części. Wszystko ładnie, fajnie, kól i się zgadzam normalnie xD
Kot_W_Butach: Powiedz Ty mi, co to za dziewczynka w Twoim avie?
ashleyka: Nie móc spać przez Bidona ... Co do dopisków, to już wspominałam w tym poście o źródle moich inspiracji.
Cytat: |
'do dzieła żołnierzu' |
Śmieszne Bueh. Jestem pusta.
CoL@: Podejdziesz Ty no ino piękna dziewczyno do mnie? I edit raus!
LeAnn: Twój post kazał mi się nastroić na myślenie. Bo jest w nim przekleństwo. Jak go skasuję, to trochę chamsko i dla mnie, i dla Ciebie. A jak nie, to znaczy, że jestem złym modem.
Hm...? Zedytuj, zanim się ktoś połapie
herbatka: I wszyscy razem! Edit, edit!
Misfit: Chyba pierwszy raz nie ma koło Twojego posta posta Raspberry. Kobieto. Bohaterka się pisze przez 'h'. Lovasz mnie, boś pierdoła. Wiesz, to jest jakieś wytłumaczenie.
Cytat: |
No właśnie rozwiń akcjos Toma i Feel.
Taki romans zrób xD |
Ciii! Sza.
ing_uśka: Chciałam rozwinąć, ale pewnie osobniki z pewnego forum mi nie dały.
Pinacollada:
Cytat: |
Nie połapałam się za bardzo w tej części szczerze mówiąc
Jakby za duzo niewiadomych. |
Ci. Ci. I nie pa. Cisza.
Falka: Lud się domaga, to na barykady. Dzięki
Divalecorvo:
Cytat: |
Nie wiem może to ze mną jest coś nie tak, bo patrząc na niektóre komenatrze ludzie zrozumieli.. a ja sie co chwila gubiła... pierwszy raz sie tyle razy w Twoim opowiadaniu gubiłam.. Co chwila nie wiedziałam co, kto, gdzie itd... |
Spokojnie. Nic się nie stało. Wszystko będzie dobrze. Przyszyjemy tę rączkę, tę nóżkę, jak mówi facet od PO.
Cytat: |
Nie podoba mi sie to jak Bill 'tęskni' za Mel, jak zachowuje się względem Sarah i jak ona sie zachowuje względem niego.. wszystko się pozmieniało.. To przecież ona była jego wielką miłością a teraz się zachowuje jakby tak naprawde kiedykolwiek kochał tylko Mel.. zresztą kłotnia z Mel.. tak szybko? wiele sie nie wydarzyło od kiedy przyjechała Sun a już napisałaś kłotnie? co prawda podobało mi się JAK ją napisałaś.. |
Cytat: |
Przecież ile się w ich życiu wydarzyło.. między nimi... |
Chciałam, żeby tak wyszło. Po prostu w życiu tak bywa. Kochasz, a potem udajesz, że nic nie było, i wiem to także po sobie. Obrębie? Chyba odstępie czasu
Cytat: |
wkońcu jestem tu tylko jedną z niewielu lub jedyną której sie coś nie podbało. |
I dlatego jesteś cenna.
Cytat: |
jakby nie pamietali tamtego i zaczynają coś od nowa ale tak sztucznie.. |
W filmach nigdy nie ma takich nudnych, 'sztucznych' momentów. A w życiu są. Co wtedy jest sztuczne? Ale rozumiem, przyzwyczaiłam Was do tego - sama kreacja Billa, uczuć, a teraz coś innego.
Kasiorek_: To miło
Dzisiejszy dzień minął mi wyjątkowo spokojnie. W kartkówce z chemii na 24 pierwiastki mam 1 źle na 100%, może jeszcze jeden i tyle *.* Ale pewnie jakimś cudem znowu dwa albo trzy będzie.
Chciałam się z Wami podzielić nowina: za miesiąc Dion będzie miał soczewki. Bo jestem okularnicą, ot co. Fajnieee
To do kiedyś tam, pewnie do jutra. W końcu odpowiedzi na odpowiedzi do moich odpowiedzi trzeba napisać xD ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 19:31 Temat postu: |
|
|
Kurczzeee a liczyłam, że zdążę z komentarzem przed odpowiedziami xD
Bo wiesz... kara na komputer. Ale czytałam chyba wczoraj... a może nawet w niedzielę? Nie wiem w każdym razie dużo wcześniej i aliss może potwierdzić xD
Ach... ja z biologii dostałam 3. Ale zaskoczona to nie byłam bo zawsze mam takie a nie inne oceny.... no okej, przeważnie.
Co do opowiadania:
Jak nie lubię Billa to w tym opowiadaniu jest wyjątkiem... jest mi go szkoda... nawet bardzo.
A Sarah? Z tego co zrozumiałam (a ze trzy razy się pogubiłam w dialogach, ale dobra...), to ona powiedziała do Toma kochanie
Ona NIE może z nim być. Z Billem (Aliss nie wierzyła że ja stwierdziłam że ktoś musi być z Billem xD)
Z tego co widzę masz odpowiedzieć jutro xD
To dobrze. Lubię czytać odpowiedzi xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 20:30 Temat postu: |
|
|
Mod-DiaBollique napisał: |
czosneq_91:
Cytat: |
I te dialogi... Dia skąd Ty to wszystko bierzesz? |
Ile razy mam powtarzać?! Mówiłam, że wszystko co napiszę, pochodzi z bloga pewnej 9 - latki, z Onetu. I koniec, więcej powtarzać nie będę.
|
Czuję się skrzyczana i wogóle dotknięta. Ot co!
Może ja też powinnam zainwestowac w soczewki... Hm...
Nie, chyba jednak wolę coś na sklerozę. A raczej przeciwko sklerozie.
A zresztą to było w pewnym sensie pytanie retoryczne
Ha!
A presja czasem musi być, bo jakby jej nie było, to założe się, że nastepną część zobaczylibyśmy może gdzieś na mikołaja . No, chyba, że wena by Cię naszła .
Uh, ja tak strasznie lubię Twoje opowiadanie. Prawie tak bardzo, jak budyń czekoladowy
Tylko czasem trudniej jest mi się wczuć, bo TH dla mnie są jednym ze wspomnień i po prostu to 'wczuwanie się' nie jest teraz takie prote jak kiedyś. Ale daje radę
Matko, ale ja dzisiaj gadam...
No, ale może odreagowuje, bo byłam w Oświęcimiu dziś.
.
Pozdrawiam ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 20:33 Temat postu: |
|
|
Aaa, ja już sama nie wiem co gadam. Ostatnio prześladuje mnie ten kurczak i to dlatego. Gdzieś usłyszłam to słówko i mi do głowy wpadło. Wybacz.
Co do jednoczęściówki, to jeszcze jej nie dodałam. Nadal się waham. Ach, jaka ja niezdecydowana. Nic. Kończę, bo i tak nic sensownego nie napiszę.
Ooo, i jeszcze jedno. Lubię czytać nawet twoje odpowiedzi, w moim przypadku to paradoks, normalnie. Yyy... Co ja miałam... ? A, już wiem ! Pa !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 20:49 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
ona1666: Kiedyś napisałaś, że nie masz zamiaru brać udziału w 'konkursie' na najlepszy komentarz. Szanuję i dzięki za wpis. |
Cóż. Napisałam. I zdania nie zmienię. Ale miło mi, że pamiętasz nawet taki mój głupi i jak zwykle pewnie krótki wpisik. To bardzo dobrze o Tobie świadczy. Widać, że dbasz o swoich czytelników i dokładnie czytasz każdy komentarz. Chwała Ci za to.
Czytam Twoje opowiadanie od kąd pojawiłam się na THPoland i zapewne będę tu wracać choćby tylko po to aby móc przeczytać je do ostatniej notki. A potem od początku całe. I tak w kółko.
Lubię zwykłe hiostorie o pięknęj, często niczym z telenoweli miłości. Zwykle one dają mi pełną satyswakcję i powodują to miłe ciepełko na sercu. Ale z Twoją historią jest inaczej. Ona przyciąga jak magnes. Jest częścią nie tylko mojego aktualnego życia. Zapewne więkrzość czytających je dziewczyn (chłopaków też jeżeli takowi są) myśli podobnie. Bo jak nudno byłoby nie móc co jakiś czas przeczytać czegoś tak pięknego. Przenieść się do krainy marzeń i na chwilę stać się Sarah. Przeżywać jej rozterki. Kochać z nią. Poza tym Twoje opowiadanie czyta się tak przyjemnie... Błędów praktycznie w nim nie ma, co jeszcze bardziej uprzyjemnia czytanie. Więc trzymaj ten płomyczek weny i umiejętności najdłużej jak tylko możesz. A ja może kiedyś wchodząc do swojej ulubionej księgarni zobaczę "Poskromienie Złośnicy" Twojego autorstwa na jednej z półeczek.
No dobra. Koniec bo taka długość komentarza jest do mnie nie podobna.
pozdrawiam
ona1666
P.S. Przepraszam za wszystkie błędy, ale ostatnio ta ponętna klawiatura odmawia mi posłuszeństwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 21:43 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tajniaczka: Najpierw: ten avatar jest prowokujący. Przypominam, że ja też jestem modką, co prawda że szczątkami autorytetu i zdrowia psychicznego [kto mnie dzisiaj widział pod 210, ten wie. Froterowanie podłogi, a potem Ściana płaczu xD] więc wszelkie offtopy będą egzekwowane. |
Tajniak, Tajniak xD Prawda że jest prowokujący?
Ty modką? <rozgląda się na boki>
Jak to? Szczątki autorytetu? Ty jesteś dla mnie autorytetem choćby przez te twoje boskie teksty
Ale to nie o TO chodziło!!
Chodzi mi o "Totalne offtopy".. ja nie offtopuje nigdzie indziej, tam sie wyżywam psychicznie xD
Cytat: |
Głupi ma zawsze szczęście. Ja kiedyś trafię totka. Muszę! W Niemczech padło w tamtym tygodniu 5,5 mln. A nawiasem mówiąc, to Bill i Tom są głupi. Oni szkolą się teraz w Realschule, czyli nie w liceum, a w liceum profilowanym. Poszli na łatwiznę. |
Wiesz, że Cie za to kocham? Wiesz.
Cytat: |
To jest bardzo dobre. Zostań pisarką, serio. Jak ja mogę... |
Chętnie, chętnie. Mam nawet pomysły. Ale jaaaa i moje lenistwo
Dlatego nigdy nie bede pisać xD
O niee.. jeszcze by mnie jacyś wielcy, straszni krytycy oceniali. I bym sie zamknęła w sobie. Ciebie nawet nie próbują bo jak wylecisz z jakimś tekstem to sie speszą biedaki xD
Cytat: |
A nie pamiętasz jak było z Anakinem? On też był Wybrańcem, de czołrzyn łan. I co z niego? Vader - fujara. [Tylko mi nie mów, że nie oglądałaś/nie lubisz Gwiezdnych Wojen. To grozi kalectwem.]
|
Baaa że oglądałam! I ile razy
Atak Klonów to moja ulubiona część. Bo z Anakinem - wybrańcem
A o Zemście nie mówie nawet
Jak sie skończyło? A no właśnie. Jakiś facet opakowany w plastik, dodatkowo z astmą jeszcze. To nawet na allegro by sie nie sprzedało..
Cytat: |
Zmartwię Cię, narazie nigdzie się nie wybieram. Oczywiście wszlekie zbędne bilety na Kanaryjskie przygarnę, w celu, eee, doskonalenia warsztatu.
|
To jak bedziesz jakieś miała to podziel sie posiłkiem. Ja pojade w celu.. no. Doskonalić się.. psychicznie?
Cytat: |
Miło było to usłyszeć. Naprawdę, ciepło mi się zrobiło. Skomplikowany to on jest. Ale ja nie umiem inaczej. Swietny edit2.
|
I właśnie o to chodzi. Za to najbardziej cenię.. za te Twoje dwuznaczności I przy każdej Twojej wypowiedzi pluje monitor. Rządam odszkodowania..
Taa super edit2.
A nie jest prawdą?
Doobra, zamykam sie.
Mam blokade na kompa ale nie mogłam sie powstrzymać żeby nie wejść.
Co internet robi z człowieka..
Idę uczyć się chemi, hehe. I Geografii.. kiedy ja pójdę spać?
A wiesz co mi sie sniło? Ano coś ze złośnicą.. ale nie bede wprowadzać w szczegóły bo jeszcze sie niektórzy zgorszą.. poztym braak czasu^^
Więc.. mam prosić o new parcik?
Jeszcze sie powstrzymam.
Czasuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Środa 11-10-2006, 12:47 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Spokojnie. Nic się nie stało. Wszystko będzie dobrze. Przyszyjemy tę rączkę, tę nóżkę, jak mówi facet od PO.
|
czytajac to rozumiem ze odebralas mnie jako mala dziewczynke ktora zaraz sie rozplacze? xD:p
Cytat: |
Chciałam, żeby tak wyszło. Po prostu w życiu tak bywa. Kochasz, a potem udajesz, że nic nie było, i wiem to także po sobie. |
Skoro tak chcialas to trzeba sie z tym pogodzic x) pewnie i tak wyjdzie z tego cos fajnego
Dlatego tez mam nadzieje ze nastepna nota sie nie nie zawiode
Cytat: |
Obrębie? Chyba odstępie czasu |
No dokladnie:p
Pozdrawiam ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Środa 11-10-2006, 12:53 Temat postu: |
|
|
Mod-DiaBollique napisał: |
SimplePlanowa: Wdech, wydech. Spokojnie. Hm. Korci mnie, żeby coś powiedzieć. Ale ci. Dowiesz się kiedyś xD
|
Dia
Wdech, wydech...?
to stare metody!
moze raczej Usta-Usta?
Ej nie...!
powiedz(napisz ) cos!
Bo... jestem nienasycona
a moze jestem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|