Tokio Hotel

Chloe · Wysłany: Środa 31-01-2007, 16:34 Temat postu:

Szczerze? Part mi się nie udał. Grey_Light_Colorz_PDT_26

Krótki i niezbyt śmiechowy. Ale cóż, sami tego chcieliście. Prosz, trójka przed Wami! xD

Selena podeszła do chłopaków powolnym krokiem. Wyglądało na to, że jej transformacja z ryby w człowieka nie wywarła na niej większego wrażenia.
- No? To jak? Zostawiamy rybkę i szybko na małe bara-bara? - Spojrzała sugestywnie na Toma. Ten, lustrując sylwetkę dziewczyny, ukrywającej się pod postacią jego brata, pisnął z obrzydzeniem.
- Z Billem? Ocipiałaś kobieto?!
Ej!
Warknął urażony B.Kay, pukając płetwą w ściankę akwarium.
Jestem boski, nie obrażaj mnie!
Selena udała, że nie słyszy słów ryby, i westchnęła cicho.
- Myślałam, że wy razem... - Bliźniacy, słysząc te słowa, poczuli nieprzyjemny skurcz w żołądku. Popatrzyli z obrzydzeniem na czarownicę. Ta, gdy zauważyła, że jej słowa nie spodobały się zbytnio tej dwójce, dodała ze wściekłością. - Tak dla waszej wiadomości, tkwiłam w ciele ryby przez sześćdziesiąt dwa lata. Przez ten czas jakoś nikt nie pofatygował się, by mnie kupić, dać mi ciało, i pozwolić mi żyć. Potrzebuję sexu, łomy! - Prychnęła z pogardą, po czym dodała, jakby sama do siebie. - Choć oglądanie Hitlera jako ryby wcale nie było takie nudne... Cóż, przynajmniej miałam przyjemność strzelenia mu w łeb...
- Co? - Starszy Kaulitz natychmiast się ocknął. - Czyli on nie popełnił samobójstwa?
- Och. Mój błąd. - Ta zachichotała sztucznie. - To miała być tajemnica. Bo wiecie... - Zaczęła. - Glecker, ten debil, który zamienił mnie w rybę, zapomniał o jednej rzeczy - przy takich czarach, osoba staje się nieśmiertelna. Czyli najzwyczajniej strzeliłam sobie, a dokładniej Adolfkowi w łeb, i, bum! Znowu byłam rybą. - Wskazała na czarne stworzenie, wpatrujące się w nią bez ruchu. - Wiem, wiem, że to było bez sensu. - Podniosła ręce w bezbronnym geście. - Ale nie mogłam patrzeć, jak ten wał w dzień po ślubie zdradza własną żonę... Dupek. - Syknęła, zaciskając ręce. - Gdybym mogła go zabić ponownie, z chęcią bym to zrobiła. - Dodała, po czym ze wściekłością rzuciła się na kanapę. - Bo, rozumiecie? Jeden dzień po weselu, tiru tiru, noc poślubna, takie tam, a on co? Zdradzał ją! Zabić to mało! Och, całkowicie rozumiem tą kobietę. Gdyby Martin tylko tego nie zrobił, to wszystko byłoby dobrze, a tu co! Tyle lat siedzę w kolejnych akwariach! - Wrzasnęła. Po chwili jednak spojrzała na zdziwionych bliźniaków, i, rozumiejąc, że powiedziała, ża dużo, powróciła do poprzedniego tematu. - A ten Hitler... Ych, powykręcałabym mu flaki, wyjęła wątrobę, powiesiła na haku i patrzyła, jak ten powoli umiera, brocząc krwią... - Syczała tak przeraźliwie, że bracia nie umieli jej nawet przerwać. Ze strachem wpatrywali się w ciało Bill'a, opanowane przez wiedźmę. - Mógłby też spłonąć żywcem, lub coś. - Ciągnęła dalej, po czym złapała jedno z leżących na stole gruszek i odgryzła kawałek. - Może chcesz? - Spojrzała pytająco na blondyna. Ten pokręcił przecząco głową. Przez wizję flaków wiszących przy suficie, całkowicie stracił apetyt.
Więc!
Krzyknął czarnopłetwy, starając się przerwać tą dziwną sytuację.
Eee... Jak się dzisiaj czujesz?
Wypalił, przeklinąc się w duchu za własną głupotę.
- A dobrze, dziękuję. - Czarownica uśmiechnęła się tępo. - Trochę tylko mnie szyja boli. A ciebie? - Spytała, starając się odwzajemnić uprzejmość. Po chwili zakryła sobie usta i wydukała. - Oj, sorry rybcia, ty nie masz szyi. - Parsknęła śmiechem.
Ha.Ha. Trzymaj mnie, bo się wodą uduszę.
Syknął Bill, patrząc na nią ze wściekłością i znudzeniem jednocześnie.
Ciekawszych tekstów nie masz? Bo wiesz... Pływanie w akwarium nie jest najbardziej ekscytującym zajęciem, jakie miałem w całym moim życiu.
- Aaa... Tak. - Złodziejka ciała chłopaka podniosła palec w górę, z odkrywczą miną. Spojrzała na stworzenie i, chichocząc, powiedziała. - Bo wiesz... Tak mi się o czymś zapomniało. Tylko ja oraz twoja rodzina może cię usłyszeć.
No czego ty nie powiesz!
Wrzasnęła ryba z ironią.
- Przez to powstał taki mały, ciekawy problem. - Ta ciągnęła dalej. - Tokio Pensjonat robi...
Tokio Hotel. Czemu nikt nie może się najzwyczajniej tego nauczyć?!
- ... sobie przerwę. Co prawda, teraz mam twój głos. Mogę więc śpiewać za ciebie, ale... Nie chce mi się. - Wyszczerzyła się. Tom na te słowa pisnął i szybko wyjął rybkę z akwarium.
- Bill! Nasz zespół nie może zakończyć kariery! Nie chcę stać się kolejną gwiazdą jednego sezonu! - Zwrócił się do stworzenia. - Właź w swoje ciało! Już! - Krzyknął, po czym rzucił zwierzę na postać swego bliźniaka.
No, to było naprawdę inteligentne.
Jęknął młodszy Kaulitz.
Może teraz mnie podniesiesz z podłogi? Masz szczęście, że nie mam kończyn, bo gdybym jakąś złamał, to posłużyłbym się następną, by walnąć cię w ten PRZEGRZANY, WIELKI ŁEB!
Wrzasnął, rzucając się po dywanie. Jego brat po kilku chwilach tępego wpatrywania się w niego, położył go na swojej dłoni i wrzucił do akwarium.
- Wybacz stary. - Wydusił z siebie przeprosiny. Nie zauważył nawet, jak Georg i Gustav weszli do pokoju. Widząc swego przyjaciela, rozmawiającego z rybą, Listing wydusił cicho do chłopaka, stojącego przy nim.
- To zaczyna się naprawdę robić przerażające.
- Tom? - Schafer zwrócił się do gitarzysty. Ten odwrócił się w jego stronę i uśmiechnął tępo, starając się ukryć za swym ciałem akwarium. - Ta ryba źle na ciebie wpływa.
- Tak. - Czarownica w ciele Bill'a spojrzała na niego z udawanym współczuciem. - Chyba będziemy musieli pozbyć się Czarnej Molly...

O.Cholera.

Holly Blue · Wysłany: Środa 31-01-2007, 16:35 Temat postu:

1.
Edit:

Dla mnie było śmieszne.
Nie wiem, moze powinnam zbadać się u specjalisty? Bo zazwyczaj tam gdzie jest najmniej śmiesznie śmieję się jak opętana xD No chyba, że Ty źle oceniłaś swoją notkę.
No i wszystko jasne. xD
Za dużo krytyki do swoich dzieł Chloe xD
Ta czarownica to niezła jest xD
Strasznie ją lubię <lol2>
Seryjnie... to dziwne, ale ją lubię.
I jest taka fajna, taka wredna xD
Billuś będzie martwy. Occch. Co za wieeeeeelka szkoda. Pff.
Szkoda tylko, że tak krótko.
I aha!
Strasznie fajne było jak ona opowiadała o Hitlerze <lol2>
Nie wiem czemu, ale mi sie podobało.
A naj, naj w tej notce było to :

BlackAngel · Wysłany: Środa 31-01-2007, 16:36 Temat postu:

Pielwsia!

Edit:
Druga.
Ekhem, Hollyyyyy! xD
Jak mogłaś xD.

Dobra, Puciolinku, ( Laughing

)po twojej cudownej instrukcji nakładania nakładki wibracyjnej Durex, po prostu mi... mokro xD.
Ej, a to nie dziwne, że zawsze, gdy czytam twoje opowiadanie to mi... mokro?
Nie, nie mam cioty. Cool

Eeeej, bo ty masz takie PIĘKNE oczy!
Och, zakochałam się xD.

Ekhem.
Powaga.

Paulina

16:43:49
Taki sex, przy tym, że aż kwiczysz. xD

Idę kwiczeć Laughing

.

B.

Anth92 · Wysłany: Środa 31-01-2007, 16:56 Temat postu:

Czytam.

Ta notka nie podobała mi się pod jednym względem - jakie pozbyć rybki?!
Przecież tak nie można...

Tom uratuje brata, ja w to wierze... będzie go trzymał w słoiku pod łóżkiem.

A tak, to była całkiem całkiem. Co prawda już niezabawnie, ale miło się czytało. Smile

A ja mam pytanie... Ciało Billa jest formy męskiej (

), to znaczy, że wiedźma musiałaby się zaspokajać: gejami lub dziewczynami. A o ile się orientuję, to jest kobietą... i chyba nie byłaby chętna do opcji drugiej. Wink

Co do mojego poprzedniego komentarza - chodziło o to, że ja, będąc tą czarownicą w ciele Billa, oddałabym mu je... Chłopak ma świetlaną drogę przed sobą, aż żal mu przeszkadzać w realizowaniu celu.
No to ten... Kocham? Heart

No... kocham to opowiadanie.
A to dla Ciebie, że je stworzyłaś.

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Środa 31-01-2007, 16:57 Temat postu:

Oj, oj, oj... No to SuperFishBill ma kłopoty xD
Biedny! Ofc mam nadziję, że dzielny Tomasz przyjdzie mu na ratunek!
A panowie G&G znowu spieprzyli sprawę... Ech...
Faktycznie, ta częśc nie była tak bardzo śmieszna jak poprzednie (i krótka! za krótka!), ale rozbroił mnie jeden fragment:

Pyskata · Wysłany: Środa 31-01-2007, 17:07 Temat postu:

Ło dżis...
Tokio Pensjonat!
Wymiękam!

Nołmalnie zawsze mnie jakiś tekstem rozbroisz!

Ja nie mogę... xD

`P.

Tajniaczka · Wysłany: Środa 31-01-2007, 17:57 Temat postu:

Miało być jedno zdanie Rolling Eyes

Klepie a koment później.
Szkoooła Sad

EDIT

Ten.
Dziwnie jest.
Dziwny humor mam.
I nie wiem co napisać.
Rozdarta jestem.
Ale nie o tym chyba powinnam..
Część.. nie wiem.
Krótka.
Więc mało mogę powiedzieć.
Nie mniej śmieszna.
Podobała mi się.
Ale czuję niedosyt..
No nic.
Czekam na następną.
I przepraszam za tego bezsensownego i krótkiego komenta.
Nie mam dziś weny..

Madziara. · Wysłany: Środa 31-01-2007, 18:49 Temat postu:

"Wrzasnęła ryba z ironią."
Nie mam pytań Very Happy

Bill, jako ryba.
Wyobrażajac go sobie w nowym ciele mam przed oczamiczarną plamkę z wielkimi ślepiami, co jakiś czas uderzającą nagle wyrośniętą (z tej plamki rzecz jasna) płetwą. I w sumie, czarną czuprynę ta plamka też ma. I w ogóle to ona jest czarna jak tło na naszym forum. O.
"Tom na te słowa pisnął i szybko wyjął rybkę z akwarium.
- Bill! Nasz zespół nie może zakończyć kariery! Nie chcę stać się kolejną gwiazdą jednego sezonu! - Zwrócił się do stworzenia. - Właź w swoje ciało! Już!"
Kochana, skąd Ty biierzesz pomysły? Jakaś książka, encyklopedia, czy co?
Ja bym tam proponowałą wkręcić się do jakiego kabaretu AniMruMru czy tego tam typu.
Pozdrawaim Very Happy

Maxime · Wysłany: Środa 31-01-2007, 19:12 Temat postu:

Czytam

Edit:

No, przyznam, może było mniej śmiesznie od tamtych partów.
Ale to nie znaczy, że było źle.
Bo było fajnie!!
Bardzo podobał mi się początek {xD}, bo jak mógłby mi się nie podobać.

Konefka · Wysłany: Środa 31-01-2007, 21:05 Temat postu:

Och, Chloe...
Tak mnie nastraszyłaś! A to wcale nie było nudne!
Takie odcinki [bynajmniej dla mnie] są strasznie potrzebne. Wprowadzają wiele nowych wątków, wyjaśniają wydarzenia no i... są taką odskocznią.
Powiem szczerze - ten odcinek podobał mi się chyba najbardziej xD
Serio! Było parę momentów, gdzie parsknęłam śmiechem, były i takie trzymające w napięciu, a także te zawierające istotne dla opowiadania i jego fabuły informacje. Końcówka totalnie mnie rozbroiła xD Te emocje... Co się stanie z FishBillem i inne dylematy...

Cool.
Po prostu super, Chloe ;]

Alexz · Wysłany: Środa 31-01-2007, 23:50 Temat postu:

Może i się nie uśmiałam...
Ale szczerzyłam się jak głupia do ekranu xD
W każdym razie mi się podobało

Marysia · Wysłany: Czwartek 01-02-2007, 11:14 Temat postu:

świetne!
skałdam niskie ukłony bo masz talen Smile

nie potrafiłam nie wybchnąc smiechem chocby z pare razy conajmniej gdy to czytałam Smile

mam nadzieje że dodasz kolejnego parta jak najszybciej bo czekam z niecierpliwością Smile

pozdrawiam:*

mroczny anioł · Wysłany: Czwartek 01-02-2007, 14:22 Temat postu:

jak to nie było śmieszne?
ja się tarzałam na lekcji informatyki ze śmiechu
a nauczyciel patrzył się na mnie jak na idiotkę Wink

no ale cóż takie są uroki bycia z lekka pieprzniętym Little thongue man

notka ci wyszła i właśnie dzięki niej poczułam Billa w czarnej molly Smile

ach ta wredna baba Little thongue man

jak ona chciała robic bara-bara chyba tylko jak homo no bo jak inaczej Little thongue man

chociaż gdyby i nawet do tego doszło? <myśli>
byłaby jeszcze większa zwała Smile

nom to na tyle Smile

Pozdrawiam Smile

Mod-channel · Wysłany: Czwartek 01-02-2007, 15:41 Temat postu:

Jestem.

Kurczę świetne jest to opowiadanie, już je pokochałam.
Pomysł bomba i nieźle działa na wyobraźnię Laughing

Najbardziej mnie rozśmieszył moment z jedzeniem Very Happy

To było bosSkiee !!
A te dialogi... Shocked

Czekam niecierpliwie na następną część.

Pozdro

Chloe · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 13:47 Temat postu:

Holly Blue Parta nie napiszę, bawełny nie zdejmę, czarownicy nie polubię! (No, może poza tym trzecim. Cool

) A wiesz czemu? Bo... Bo... Bo ty wredna jesteś! xD

BlackAngel Kwicz sobie kwicz, ale nie zapomnij kupić w końcu tego Durxa. Cool

Bo wiesz, jak ci po wszystkich moich opowiadaniach mokro, to sama się powinnaś zacząć zaspokajać. xD

Luthies Nie 'spadek formy'. Mówiłam sama, że part nie śmieszny. Rolling Eyes

Ale musiał nastąpić, ponieważ bez niego... No cóż, całe opowiadanie zmieniło by tor. Trzeba się przyzwyczaić, żenie zawsze będzie śmiesznie. W każdym opowiadaniu tak musi być, jeśli wszystko ma dobrze się powodzić. xD

Anth92 Łoch, dziękuję i... Też Czę koffam.

xD I, tak na konieec, dodam: Czemu wszyscy uważają, że to ma być Twincest?!

(Po chwili zastanowienia)
Aaa, tak, już kapuję. Rolling Eyes

Kot_W_Butach Aj, Buciorku ty.

Może tu sę wygadam, ale... Skąd wiesz, że już nie będą ze sobą gadać? Rolling Eyes

Pfu! Zła Chloe! Nie powinna o tym mówić. Łeee, nie czytaj tego, co napisałam. Grey_Light_Colorz_PDT_26

' xD

Pyskata Eee... Krótki komentarz, krótka odpowiedź - Dżemki.

Tajniaczka Łooo, skąd ja znam ten brak weny? Przy FA męczyła mnie cały czas przed sceną erotyczną i ostatnim partem. Rolling Eyes

W tym opowiadaniu jak na razie jeszcze nie, ale... Cóż. Wątpię, żeby sę nie pojawiła już wkrótce... W każdym razie - będzie. Na 99,(9)%. xD

Madziara. Ani Mru Mru? Teee, jaki komplement. Very Happy

Dziękuję.

xD Nie no, założę swój własny kabaret, o nazwie 'Kabaret FishBill'a i Wrednej Holly Brown'. Połącze dwa moje opa i będzie. Cool

Maxime OMG, czuję się jak jakiś thpolandowski VIP. Tak mnie wszyscy wychwalają i pieszczą. ( Laughing

) I wiesz? Udzieliło mi się. Ja chyba też już we wszystkich zaczynam dostrzegać Twincest. Twisted Evil

Konefka No nie, prawie jak książka akcji. Cool

Buahah, Chloe zaczyna uderzać do łba woda sodowa. xD Nieee, mi? Z moją samooceną to wodę sodową mogę najwyżej wypić. xD

Alexz Uratuje, nie uratuje... Cóż. Kombinuj, dziewczyno... Cool

Aleeee, no. Chciałam coś powiedzieć i zapomniałam. Grey_Light_Colorz_PDT_26

' Dżemki, jak coś.

Marysia Na trzy cztery - Dzięęękuuujęęę.

P.S. Ja Cię skądś nie znam? oO Czy ty przypadkiem nie zmieniłaś nicka? oO

mroczny anioł Na informatyce? Jak czytał to ktoś jeszcze to walnę Cię w łeb. A nauczyciela, to... Eee... Pozdrów. Very Happy

channel Mogę bez 'moda'? Mogę. Cool

Bo wiesz, channi (Jak ja lubię tak zdrabniać po swojemu. Laughing

), ty coś ostatnio i to, i FA przeczytałaś. Tak mi... Miło.

Naprawdę się cieszę, że Ci się podobało. Dziękuję.

P.S. Mój 501 post. 500 mam w FA. Jak romantycznie. *.* xD

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 14:05 Temat postu:

Głuptasie mały xD Sama mi ostatnio to napisałaś xD Nie pamiętasz? Może przytoczę:

Kot_W_Butach Odbija Ci przez mnie? Nie no, czuję się szczytnięta jak nie powiem xD A na dodatek, rozmów ryby i Tom'a więcej nie będę chyba wstawiać, bo teraz, a jak się uda, to i do końca opowiadania, będę się starać pisać więcej opisów niż w Filmowych Amantach. Jak wyjdzie, to... Nie zadowolona będziesz. Takie tam małe... Buty. xD

Sama się zdradziłaś xD
Kurczę, mogłam udawać, że jestem wróżką i że to przepowiedziałam xD
Ech, trudno, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem xD Kot wypije xD

Astriel · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 14:53 Temat postu:

O matko...Muszę sobię sprawić nowe okulary, bo z moim wzrokiem musi być naprawdę źle, skoro przegapiłam dwie nowe części. Grey_Light_Colorz_PDT_50

Ale już się biorę za czytanie i zaraz skomentuję.

...
Ja naprawdę nie wiem skąd ty bierzesz te wszystkie pomysły. Ludzie mówią mi, że mam bujną wyobraźnię. Ale ja przy tobie to nic.
Hitler w ciele ryby - w życiu czegoś takiego bym nie wymyśliła!
Ogólnie rzecz biorąc cała historia jest niesamowita. Pewnie się powtórzę, ale oryginalne pomysły są dla mnie cholernie ważne. I twoje opowiadanie za sam pomysł ma już u mnie 6.
A dialogi między bliźniakiami są świetne! Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem.
Teraz tylko muszę się pilnować, żeby nie przegapić kolejnych części.
Pozdrawiami, Astriel.

mroczny anioł · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 21:30 Temat postu:

auła dostałam przez łeb ale ja nic nie zrobiła Smile

czytać nie dałam Smile

a nauczyciela ok pozdrowię Smile

no i żeby nie było offa Smile

ślicznie ci to wyszło i ja już chcę jeszcze Smile

Pozdrawiam Smile

Chloe · Wysłany: Sobota 03-02-2007, 0:26 Temat postu:

Kot_W_Butach Cśśśś, głupoty gadam. Mnie na poważnie teraz brać nie wolno. O. xD

Astriel Łoł, dzięęęękiiii.

Tak mi miło teraz.

A to, że jesteś ślepa, można załatwić - daj mi gg, to Cię mogę informować. xD Choć, nie wiem, czy to pomoże. Ajjjj, nieważne. xD Dzięki ponownie.

mroczny anioł Chcesz jeszcze? Łoł, podtekst. Twisted Evil

Aleeee, będzie jeszcze trochę partów, więc spokojnie, spokojnie. Faaaajnie mi teraz dzięki, m.in., Tobie.

BabySitter · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 9:30 Temat postu:

No kurna no, kobieeeeto... Cool

Notka nieśmieszna? Nie masz talentu? Uuu... Nie znasz się, nie znasz.
Bo notka zajebista i masz talent humorystyczny, czego ci strasznie zazdroszczę <beczy> Daj mi go trochę, cooo? xD Nie bądż chytrusek xD

FAILUREKID · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 15:00 Temat postu:

Delicate · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 16:01 Temat postu:

Masz nowego czytelnika Razz

No to hmm.
Fajne xD
(nie ma to jak głębokie myśli delci xD)

mój kolega miał kiedyś czarną rybę Laughing

i dlatego dziwnie mi się to czyta xDD

Chloe · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 21:18 Temat postu:

BabySitter Kto się tu nie zna, hę? Siedź cicho i nie narzekaj. Bo jak ludzie wyszły ze mnie, to z Ciebie też już zapewne są. Cool

FAILUREKID Rządzę? RzONdzę? Nie no, wymiatam. Cool

Mrwah. xD Dzięki za taką opinię, serio. Bardzo się cieszę, że Ci się podobało.

Delicate A ta ryba to była ta czarownica i do dziś spotykasz ją w szkole, myśląc, że to ten kolega. Cool

Eee, a tak serio to dzięki i... Cieszę się, że mam w Tobie czytelniczkę.

Rain Of Tears · Wysłany: Poniedziałek 05-02-2007, 15:31 Temat postu:

zawaliste, zawaliste, zawaliste, zawaliste....
i jeszcze coś: zawaliste Razz

fajnie się to rozkręca, ciekawe co będzie dalej, hehe Razz

czekam

Chloe · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 19:56 Temat postu:

Rain Of Tears Serio? Łooo, dziękuję.

Miło, jakby po piętach szło. Twisted Evil

xD