Tokio Hotel

Chloe · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 21:43 Temat postu: Animal Show. 5.

Chcieliście, bym wróciła, to wracam. Co prawda, FA skończyłam z jakiś tydzień temu, jednak już zatęskniłam za pisaniem. Jak na razie nie ma tu nic śmiesznego, jednak postaram się poprawić w kolejnych odcinkach.
No, to kto uważał, że powiem, że beznadziejne?

Miał rację.

Powodzenia w brnięciu w to badziewie.

Chłopak z zaciekawieniem przyglądał się pływającym w akwarium rybom. Każda z nich, tak inna od poprzednich, zdawała się być mistrzynią własnych myśli. Nie zwracając uwagi na resztę, obierała własną drogę, choćby tą najmniej przyjemną i interesującą.
Tylko jedna, smoliście czarna, wpatrywała się przez szybę na bladego chłopca. Była nim tak zauroczona, że nie zauważyła nawet starszego, drobnego mężczyzny, wkładającego rękę do wody. Zanim zdążyła uciec, była już w przezroczystym kubełku. Obijając się o ściany jej własnego więzienia, wciąż nie traciła swego naturalnego uroku i czaru.
- Proszę. - Sprzedawca śmiechnął się do chłopaka, który wyciągnął kilka banknotów. - Czarna Molly*. Od bardzo dawna mamy ją w naszym sklepie. Powinna była dawno umrzeć, jednak, jak widać, ciągle żyje. To nasza perełka.
- Idealna dla mnie. - Szepnął ten, jakby sam do siebie. Chwycił kubełek z rybą i, nie przejmując się sprzedawcą, przypominającym mu o reszcie, wyszedł ze sklepu.
Czarna Molly wciąż starała się uciec. Nie zważała nawet na to, że ten blady, tajemniczy chłopak, to właśnie ją wybrał jako swoją mistrzynię.
***
Czarnowłosy cicho otworzył drzwi i wszedł do środka. Zdjął kurtkę i powiesił ją tuż przy ogromnej bluzie swego brata. Wyjął delikatnie pojemnik z rybą i udał się do salonu. Tam, podchodząc do akwarium, wrzucił Czarną Molly do środka i usiadł na kanapie. Uśmiechając się pod nosem, obserwował zwierzątko, jak płynie w tę i we w tę, zapoznając się ze swym domem. Nie zwrócił nawet uwagi na swego przyjaciela, który właśnie wszedł do pokoju.
- Halo? Ziemia do Bill'a. - Georg pomachał chłopakowi przed nosem. Ten, jakby wyrwany z transu, spojrzał na niego i cicho się przywitał, po czym znowu powrócił do oglądania ryby. Listing, lekko zdezorientowany, podążył za wzrokiem kolegi. - No nie mów mi, że zaopiekujesz się tą rybą. - Parsknął z niedowierzaniem. Widząc jednak zdecydowaną minę wokalisty, natychmiast przestał. - Dobra. - Machnął ręką. - Ale jak zawalisz jakąś próbę, albo jeszcze gorzej występ przez to glonożerne coś, to wylatujesz z zespołu.
- Jasne. - Kaulitz uśmiechnął się, po czym wziął RedBull'a ze stolika i upił kilka łyków. - A Gustav przestanie golić nogi. - Brunet, wyobrażając sobie blondyna siedzącego w wannie z maszynką, zakrył usta, udając, że powstrzymuje się od wymiotów. Widząc jednak, że Bill znowu zajął się obserwowaniem ryby, przewrócił oczami i wstał z kanapy.
- Jak dzieci. - Mruknął, po czym skierował się do drzwi. Zatrzymał się dopiero przy framudze. - Ach, tak. Zapomniałbym. Gustav chciał, żebym powiedział ci, że próba jest przełożona. Spotykamy się u niego jutro o dziesiątej, ok? - Dodał, po czym poczekał chwilę na odpowiedź. Widząc, że chłopak ze zniecierpliwieniem kręci głową, westchnął i wyszedł z salonu, mrucząc coś pod nosem. Bill podszedł natomiast do akwarium i zastukał w szybkę. Czarna Molly zwróciła się w jego stronę i podpłynęła do ścianki, przy której znajdował się nastolatek.- Hej, piękna. Jak mam cię nazwać? - Spytał ten, kucając, by było mu wygodniej na nią patrzeć. - Cleopatra? Meredith? Liberty? - Widząc, że stworzenie odpływa trochę w bok, zachichotał. - No, chyba wolisz coś innego. Co powiesz na Molly? Pasuje do ciebie jak do nikogo innego. - Jako że ryba przybliżyła się do niego trochę, uznał to za znak zgody. Na dodatek stwierdził, że jest ona naprawdę inteligentna jak na coś z mózgiem wielkości łebka szpilki.
Nie codziennie spotyka się organizmy, które z tak małym narządem myślącym reagowałyby inteligentniej niż Gustav, grający na PlayStation 2.
To się ceni.
***
- A Bill gdzie? - Tom spojrzał na dwójkę przyjaciół.
- To ty z nim mieszkasz. Nas nie pytaj. - Gustav podniósł ręce w obronnym geście. Kaulitz westchnął tylko i powrócił do strojenia gitary. Brunet poszedł w jego ślady i złapał swój bas. Schafer, widząc, że jak na razie nie ma co liczyć na próbę, poszedł na górę, by przygotować chłopakom coś do jedzenia.
Georg i Tom zostali sami. W ciszy stroili swe instrumenty.
- Pewnie martwi się o tą swoją rybkę. - Mruknął basista. Blondyn spojrzał na niego z zaciekawieniem. Ten popatrzył na niego i wyjaśnił. - Bill kupił wczoraj jakąś rybę. Wczoraj starałem się z nim gadać, ale ten nic. Tylko gapił się, jak to 'coś' robi 'chlapu chlapu'. Jakby to taki interesujące było. - Przewrócił oczami, po czym przyjrzał się Tom'owi, który starał się powstrzymać śmiech. - A ty co się tak lejesz?
- Niech zgadnę. Ta rybka jest czarna? - Przyjaciel pokiwał głową na znak, że ten ma rację. Blondyn od razu parsknął śmiechem. - On ma tak zawsze. Każde zwierzę czarnego koloru ciągnie go, jakby to był jakiś ósmy cud świata. Pamiętam, jak kłócił się z matką, gdy zobaczył, że nasz Scotty ma inny odcień, niż on chciał.- Dobraaa. - Georg spojrzał na niego tępo. - Ale co w tym śmiesznego?
- Tak szczerze to nic. - Chłopak wzruszył ramionami, opanowując się. Teraz już tylko uśmiechał się pod nosem. - Najlepiej chodźmy po niego, zanim zgwałci tą rybkę. - Oboje wstali, i wyjaśniając szybko Gustavowi, co się dzieje, wyszli z budynku, kierując się do posiadłości Kaulitzów.
***
Dwóch chłopców już od dobrych czterdziestu minut szukało czarnowłosego. Sprawdzili trzykrotnie wszystkie pokoje, jednak nie mogli go nigdzie znaleźć. W końcu, wyczerpani, rzucili się na kanapę.
- Mam dość. - Syknął blondyn. - Jeszcze raz ten szczur zniknie, a przywalę mu w łeb tą jego rybą. - Odwrócił głowę w stronę akwarium. Czarna Molly nerwowo pływała od jednego końca swego więzenia, do drugiego, jakby szukając ucieczki. Kaulitz, otwarcie pokazując stworzeniu, że ma je gdzieś, ziewnął i spojrzał w stronę kuchni. Widząc tam swego brata, o mało nie spadł z mebla. Bill siedział zgarbiony przy stole i pożerał kolejną porcję płatków.
- Młocie, gdzieś się podziewał?! - Pisnął Listing. - Szukaliśmy cię wszędzie!
- Eee... Jestem tutaj, nie? - Czarnowłosy, jakby lekko przestraszony, wyprostował się.
- Dobra, idziemy na próbę. - Basista, nie zwracając uwagi na krzyki młodszego Kaulitz'a, siłą wyciągnął go z pomieszczenia. Podał mu kurtkę i wypchnął z domu. Nikt już nie przejmował się rybką, bijącą w ściankę akwarium.
Tom, Georg! To ja, Bill! Jestem... rybą!

*Czarna Molly - gatunek ryby, pochodzący z Molinezji. Na jej temat powstało wiele legend, które wyjaśnią się w kolejnych odcinkach.

Maxime · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 21:55 Temat postu:

Buahahaha.
Chloe, padam u Twych stóp za ten pomysł.
To jest... genialne! xD
Takiej dawki śmiechu trzeba mi było.
Dziękuję.

Świetne, po prostu świetne.
O ile zrozumiałam, Molly wstąpiła w ciało Billa, a on... w tą rybę?

Bosko.

Czekam na dalsze party

Bill rybą...

Tala_ · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 22:09 Temat postu:

Dziewczyno, super piszesz. Super ekstra wypaśnie.
Ryba Mastah. XD Kurcze, i nie wiem, czemu tak po Gustavie jeździsz XD
Za krótkie było ;DD
I czekam na new XD

Ryba.

Boże, dlaczego akurat ryba? ;DDD

Astray DemoniC · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 22:40 Temat postu:

Haha, gdzie jest Nemo, co?

Podobało mi się!
I to bardzo, Słońce - jeszcze napewno wpadnę

.
Pozdrawiam i przepraszam, że tak krótko.

Alexz · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 22:48 Temat postu:

Jejjj...
Bill jest rybką Mr. Green

Jak ja bym chciała mieć taką rybkę u siebie Rolling Eyes

Mwah xD
Spodobało mi się. Szczególnie pomysł.
Wpadnę tu jeszcze. Czuję, że nie raz.

Bosz... Ja chcę rybkę xD

Chloe · Wysłany: Czwartek 18-01-2007, 23:20 Temat postu:

Maxime Padasz? To wymasuj od razu xD Nie będę narzekać xD Tak szczerze, to na początku Bill miał być szczurem, ale cóż. Tak wyszło Rolling Eyes

Dobra, dziękuję bardzooooo Maxiuś ;* xD

Tala_ A ryba dlatego, że pasowała mi ta czarna Molly. I jest czarrrna, nie? xD

Luthies Błąd poprawiony. Dziękuję. ;* A co do śmieszności, to tak szczerze dziwię się, czemu ludzie się z tego parta śmiali, bo ja nie widzę w nim nic śmiesznego. Tak szczerze i serio Rolling Eyes

Astray DemoniC Nemo? Został zgwałcony przez Bidona pod postacią rybki i uciekł. xD Och, i Słońce ( xD ), dziękuję za pochwałę. To taki... sUiT! xD

Alexz No nie wątpię, żebyś chciała Rolling Eyes

Kto by nie chciał?

Ja bym go pomolestowała i w końcu otruła pokarmem dla szczurów Twisted Evil

I ładnie, na trzy cztery: Dzięęękuuuuujęęęę

xD

Anth92 · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 0:31 Temat postu:

O ja.

Spodobało mi się.
Na początku myślałam: jakoś tak... hym... no Bill kupił rybkę i co?
A tu to ostatnie zdanie, ja wyszczerz totalny i... ah.
Boskie. Very Happy

Takiej fabuły jeszcze nie było.
Ciekawe, jak on się z tego wywinie.
O. I ciekawe, czy rybka będzie znała piosenki TH. No nie wiadomo, może Bill jej śpiewał, hę? xD

Cudne.

EDIT
A tak w ogóle, to jest nie fair!
Taki Bill idzie do sklepu i kupuje rybkę, na dodatek śliczną rybkę, tylko trochę dziwną Wink

, a ja męczę mamę od pół roku i dupcia.

A jak Bill oddycha we wodze? Laughing

BabySitter · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 10:20 Temat postu:

Ty!
To jest świetne! xD
Serio, bardzo mi się podoba.
Też miałam podobny pomysl na opko, tylę że Bidon miał być pieskiem xD
Z niecierpliwoscią czekam na new!
Pozdrawiam

ashleyka · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 10:54 Temat postu:

Byll rybą?

Świetny pomysł Chloe !
Wykonanie też mi się bardzo podobało,tak fajnie mi się czytało.
Mogę jedynie trochę posmęcic o długośc,mam nadzieję,że kolejne części będą dłuższe.
No, juz nie mogę się doczekac dalszego ciągu,więc duużo wenki zyczę i pozdro Wink

Ps. Szkoda,że tą rybką nie stał się Tom,bo bym go sobie pożyczyła na stałe xD chociaż nie i tak wolałabym go w postaci ludzkiej Rolling Eyes

SimplePlanowa · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 12:12 Temat postu:

o Boze.

Czloe! Genialny pomysl Very Happy

mwah:D
Bidyn Czarną rybą. Cool

Dobra. Podobalo mi sie.
Bledow nie widzialam Wink

Czekam na nowy part

Astriel · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 14:25 Temat postu:

Na początku wielki aplauz za sam pomysł. czegos takiego jeszcze nie było Laughing

Poza tym twój styl również bardzo przypadł mi do gustu.
Z nieciepliwością czekam na kolejne części.
Pozdrawiam, Astriel

~ Kate ~ · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 14:53 Temat postu:

Rybka

Czarna rybka

muahahah!
opowiadanie o Kaulitzie zakochanym w rybce.

nie, no, cool!
nikt błędów nie widział, tylko ja Cool

albo nie wytknę Ci ich, bo będę tą-która-sprzeciwiła-się-Czloe (o_O xD). A poza tym, to możliwe, że się obrazisz i nie przyjedziesz w ferie! A wtedy, to będzie masaaakra. Mr. Green

wiesz co?
na następną część czekam! serio, serio. mam nadzieje, że będzie taka sama, a nawet LEPSZA niż FA.

buzi

Holly Blue · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 15:02 Temat postu:

Zajmuję...
Ale cieszę sie że jesteś ;]

Edit:

Ciekawie.
Ba. Bardzo ciekawie.
Uwielbiam fantastykę, więc masz plusa ;]
Muahaha.
Świetne.
Tylko wiesz?
Mało mi ;]

Pozdrawiam,
Holly Blue.

P.S.
Przepraszam za beznadziejny komentarz, ale wyszłam z wprawy ;]

Mod-Pinacollada · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 15:41 Temat postu:

YaNoU · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:06 Temat postu:

HAA!
Mi też się z z Nemo skojarzyło.
Teraz Bill to będzie nasz forumowy "mały Nemo"
Ah, uwielbiam komedię z fantastycznymi elementami.
Takimi jak Bill zamieniony w rybę, Tom na farmie, czy powrót do przyszłości.
Boskie.
Będę napewno.
Czytać.
Taaak.
Super.
Y.
lub jak kto woli-->
Cherry Girl.

losiu · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 17:34 Temat postu:

podobało mi się.
takie inne od innych.
i pomysł świetny.
blędów to ja wyłapywać specjalnie nie będę bo nie lubię.
{no chyba, że tragiczny przypadek ;)}
czekam na rozwój akcji ;>

i powiem Ci, że niektóre fragmenty były śmieszne. ;d
pozdrawiam. ^^

Chloe · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 19:54 Temat postu:

Anth92 Bill oddycha pod wodą, bo jest rybą, noooo Rolling Eyes

Daj rodzicom przeczytać to opo, to pomyślą, że będą mogli zamienić Cię na takie małe stworzonko

Może zadziała. xD

BabySitter Piesek? Łoch, niezły pomysł. Fajnie. xD

ashleyka Hej ho! Lepiej zostawić Toma jako człowieka, by można go było pogwałcić kilka razy, co nie? xD

SimplePlanowa Łoł, genialny? Jestem geniusz? No, sie wie. Cool

xD

Astriel Mam jedną zasadę - oryginalność. Dlatego starałam się stworzyć coś niekomercyjnego. Dziękuję, że zauważyłaś. xD

~ Kate ~ No wiesz, w ferie przyjadę jak coś, by Cię udusić, nie? Cool

I ten, jeszcze, noooo. Zakochana ryba - sequel Zakochanego Kundla, nie? xD

Holly Blue Ech, nawet jakbym 12 stron pisała, to i tak byłoby Ci mało xD Niewyżyta jesteś, wiesz?

Och, ale wiem, że tym razem było krótko. Będę się starać pisać dłużej.

Mod-Pinacollada A wiesz, że na forum jestem często? Tylko ty się nie zjawiasz, wredna Ty

Nie noooo, błąd poprawiłam, nie wiem, jak się tam wkradł xD W każdym razie już go nie ma, i ten, seksie, cicho bądź i na czata właź! xD

YaNoU No dziękuję.

Jakoś nigdy fantastyka mnie nie kręciła, i wątpię, żeby to opowiadanie było w stu procentach takie, ale cóż... Jeszcze się zobaczy.

losiu Inne od innych? Uuu... To... Inaczej. xD I miło, że niektóre fragemnty były smieszne, bo ja raczej nie pisałam tego pod względem komediowym (na razie Wink

). Ale cóż, dziękuję. xD

Anth92 · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:28 Temat postu:

O. W sumie bardzo by się ucieszyli, gdyby mogli mnie zamienić na jakąś inną. Wink

Ale ja chcę rybkę, nooo!

Tego oddychania się nie czepiam, niech będzie, ale tak od razu się przyzwyczaił? Wink

A kiedy wyczarujesz nam coś nowego, bo ja pokochałam to opowiadanie. Heart

BlackAngel · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:01 Temat postu:

Bejbi moje, otóż, ja zostałam zaszczycona i czytałam odrobine wcześniej xD.
Uważam, (oho-oho) iż to opowiadanie, jest bardzo, bardzo, bardzo rybne. Cool

A wiesz, że jak byłam w Geant'cie (tak to sieu piszeu?) to widziałam klulicki? Laughing

Norymalnie, tak seksownie sie poruszały, że norymalnie mi mokro norymalnie no xD.
Ach, ach, ach - muszę się wyżyć, bo Admina ostatnio w szkole nie ma, to wiesz... gdzieś muszę te pokłady mroooooochnego gejuchowego optymizmu pokładać xD.
Buch, buch - padło na Ciebie!

Mooookro mi! xD
Lol. Ekhem. Uspokajam sie.
Oł, podnieciłam się xD.

Ekhem, ekhem.

Luwam cieu sUonko Cool

B.

Chloe · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:24 Temat postu:

Anth92 On JEST rybą. Więc się nie przyzwyczaja. Po prostu umie, jak człowiek z powietrzem. xD

Tajniaczka No widzisz? Mam nadzieję, że przynajmniej TO opo, będzie popularniejsze. Grey_Light_Colorz_PDT_50

BlackAngel I norymalnie szpan. Będzie Dodzia, i Admin, i w ogóle wszystko. A Ganja będzie na gitarze grać... xD

Holly Blue · Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:44 Temat postu:

Chlołi xD
Czasami mam dość.
JAk opowiadanie jest koszmarne, a długie to przeżywam kossssszmar! Bo jak coś zacznę czytać, to z reguły kończę xD
A Twojego opowiadania nigdy za wiele xD
Swoja drogą... kiedy news, bo mnie zaintrygowało to o tej rybie xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.

Mod-Pinacollada · Wysłany: Sobota 20-01-2007, 0:22 Temat postu:

Kto jest wredny, ten jest wredny ];->
Oho, jak nie będzie gdzie się seksić to będziemy robić to tu, ale ci... xD
Pamiętasz, że masz mi przysłać, jak napiszesz?
Tylko proszę nie zapomnieć...
Jestem ciekawa, jak będziesz Billorybonowi zapełniać czas.
Wiesz, każdemu kiedyś może się znudzić pływanie z jednego końca akwarium do drugiego... xD
Albo zawijanie się w te wszystkie wodorosty.
Hm, a jak będzie reagował na rybie jedzenie, które cholernie śmierdzi?^.^
Hum hum, no to proszę dalej pisać parta numero 1.
I wenę Ci ślę, chociaż tak wirtualnie.

I seksisz się Bejbę.

Anth92 · Wysłany: Sobota 20-01-2007, 0:38 Temat postu:

No ale musiał się przestawić. Laughing

Przecież jeszcze chwilę wcześniej był normalnym Billmanem (menem? Nigdy nie wiem jak jest liczba pojedyncza Rolling Eyes

), a teraz nagle FishBill. To nie tak łatwo się przestawić.

Ja bym nie umiała.
Jak ja kocham się czepiać o głupoty.

No, ale kiedy kolejna część?

Bo mnie ta ryba męczy, no. Utknęła i męczy, trzepocząc płetwami.

Chloe · Wysłany: Sobota 20-01-2007, 14:13 Temat postu:

Holly Blue Nigdy za wiele? Oj, bozacznę się rumienić.

A nowy part będzie wtedy, jak go napiszę (Rozumiesz? Połowa następnego parta mi się usunęła! Wrrr!) i jak będzie duuużo komentów. Ach, zawsze byłam na nie łasa. xD

Pinacollada Mogę na Ciebie tak mówić, bez przedrostka 'mod'? xD Tak? Dziękuję bardzo. xD O Bill'a martwić się nie musisz, znajdę mu zajęcia. Twisted Evil

Aaa, ten, parta Ci nie wyślę. Przeczytasz w tym samym momencie co każdy. Ha! xD

Ath92 Ych, dobra, już Ci nie tłumaczę, bo w końcu depresji dostanę. xD A po angielsku to raczej Billman, ale.. Kto wie? Może w jednej rybie kryje się więcej Bill'ów? Omg, nie wiem, co gadam. xD A kolejna część będzie wtedy, kiedy, patrz: odpowiedź dla Holly Blue.

Anth92 · Wysłany: Sobota 20-01-2007, 15:13 Temat postu:

Oh, no dobra. Już nie męczę z tym oddychaniem. Laughing