|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sue
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:05 Temat postu: Opowiadanie Negai. Bardzo dobre... |
|
|
No i jestem. Przepraszam, że tak długo kazałam na siebie czekać, ale znużona byłam już opowiadaniami, a narastające hordy pokemonów całkiem mnie przygniotły. Do rzeczy.
1. część – dobra. Miała tą nutkę wprowadzenia, tą przyciągającą nić, którą obwiązałaś mnie z każdej strony. Byłam nieświadomym świadkiem snu Toma, jakby nieistniejącym w materii elementem. A poza tym piosenka ‘Bittersweet’ jest jedną z moich ulubionych i ostatnio często słuchanych (ach ten sentyment) więc jeszcze bardziej wczułam się każde słowo.
2. część – dużo się wyjaśnia, Tom przeprasza za swoje zachowanie. Nurtuje mnie, dlaczego do tej roli wybrałaś właśnie starszego Kaulitza. Zawsze jego osobowość kojarzyła mi się z zabawami, imprezami, flirtowaniem i przygodami na jedną noc… a tu taka zmiana. Może odkryjesz przed nami jego nowe oblicze?
3. część – rozpływam się pod wpływem Twoich opisów. Na pewno wiele osób Ci to mówiło, ale ja to potwierdzę, będąc kolejną. Wyszukane opisy to Twoja specjalność.
Jeden błąd wyjątkowo wpadł mi w oko, a tak szczerze mówiąc to zraził. Chociaż nie każdy jest chodzącą encyklopedią ;- )
Cytat: |
- A zespół? Przecież nie mógłbyś tak po prostu odejść.... Chłopcy oraz fani liczą na ciebie - złapała go lekko za podbródek i obruciła twarz tak, by spojrzał prosto w jej oczy. |
4. ½ - części – nie mogłam się wczuć. Coś mi ostro zabraniało, sama nie wiem co. Bardzo potrzebowałam piosenki do czytania, której zabrakło.
Poza tym miałam wrażenie, że pod koniec w Tomie obudził się wizerunek wariata, że coś było nie w porządku. Być może niedokładnie doczytałam. Wybacz.
Jedyne wady twojego opowiadania to zbyt rzadko dodawane notki. Wiem z doświadczenia, że nie jest łatwo dodawać w równych odstępach, ale zatrzymywać się już na samym początku to grzech. Jesteś jak złota skarbnica – pełna pomysłów i odkryć. Wykorzystaj to jak najlepiej.
A i jeszcze czasami wkrada się brak polskich znaków. Mnie to nie razi, ale wolę jak jest dopieszczone do ostateczności ;- )
Pozdrawiam,
harm,.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:07 Temat postu: |
|
|
Rezerwuję miejsce.
Czytam.
EDIT:
Na poczatku przepraszam, że dopiero teraz skomentuję, ale moja siostra przytargała do domu jakiegoś kota z podwórka i musiałam sie nim zająć .
A potem net mi wyłączyli, czy coś, bo na forum nie szło wejść.
Monsunku. Moge wciąz tak do Ciebie mówić? Chyba się nie obrazisz? Bo dla mnie zawsze bedziesz Monsunkiem. Kochanym Monsunkiem
Co do części...
Bardzo mi się podobało, jak opisałaś uczucia chłopców podczas odejścia ich ojca. Całą te sytuację opisałas bardzo trafnie i ładnie.
Taak.
I ogólnie cała część była świetna. Tylko szkoda, że dość rzadko dodajesz newsy. Ale w sumie ważna jest jakość, a nad nią trzeba pracowac zawsze, bo przeciez nie ma ideałów.
Pozdrawiam bardzo mocno. I czekam na nowego parcika.
Koocham Cię tatku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czosneq_91 dnia Niedziela 15-10-2006, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 17:30 Temat postu: |
|
|
Wreszcie... Tak długo nam kazałaś czekać, ale opłaciło się.
I to nie tylko tym, żeodcinek jest jak zawsze cudowny.
Mam wrażenie, że nieco zmienił się Twój styl pisania, dodam, że na lepszy. Sama nie wiem, dlaczego, ale czytając tą część czułam się inaczej niż przy wcześniejszych.
To było takie... dojrzalsze?
Jak dobrze, że mi powiedziałaś o nowej części, bo ostatnio rzadziej tu zaglądam.
Podobało mi się. Bo Twoje zawsze mi się podoba. Jestem niewybredna? Zbyt łatwo mnie zadowolić? Być może.
Jednak bardziej przychylałabym się do tego, że ty po prostu cudownie piszesz. To, co wychodzi spod Twoich palców, może równać się z naprawdę dobrymi wydanymi dziełami, cenionymi przez tysiące ludzi.
Za każdym razem wynajduję w Twojej twórczości coś nowego. W obecnym okresie, gdy naprawdę rzadko czytam opowiadania tutaj, ciagle wchodzę do działu wieloczęściówek, by zobaczyć, czy coś nowego napisałaś...
Jestem uzależniona od komórki, Internetu oraz tomiku "Wierszy wybranych" Edawarda Stachury.
A od niedawna od opowiadań Negai.
Jak widać, czasem dobrze popadać w nałogi
Tylko proszę, nie każ czekać długo.
Życzę weny, weny i jeszcze raz weny, żeby była zawsze.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 18:57 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję Wam za komentarze. Wasza opinia znaczy dla mnie najwięcej.
Powiem tylko, że każdy z Was dobrze odebrał koniec.
Nie odpowiem na pytanie. Powiem tylko, że potraficie interpretować tekst.
Witam nowe czytelniczki i czekam jeszcze na starych komentujących
A na koniec powiem, że sporo rzeczy się zmieniło.
Od tej chwili będę jak nigdy doceniać wszystko, co mi dajecie.
Forumowy rachunek sumienia.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Niedziela 15-10-2006, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
losiu
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 15-10-2006, 19:28 Temat postu: |
|
|
O rany. Pierwszą minutę po przeczytaniu całości, poświęciłam na nieruchome siedzenie i analizowanie tekstu. Najbardziej spodobał mi się moment od tego jak się obudził. Będzie jakiś odcinek taki bardziej... psychologiczny? Uwielbiam.
No, następna stała czytelniczka. Czekam na nowego parta.
Za wszelkie nieścisłości przepraszam, ale nie jestem w nastroju i sama już nie wiem co piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etera
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 14:05 Temat postu: |
|
|
Słonko, wybacz że tak późno, ale nie było mnie w weekend w domu.
Przyznam, że miałam problemy... Z czym? Nie wiedziałam, na jakims fakcie opiera się opowiadanie...
Więc przczytałam sobie od początku, i wtedy mogłam w pełni wchłaniać każde słowo...
Nawet nie wiesz, co teraz czuje, jaka fala podziwu i radości wypełnia moje serce...
Chcę Ci to wszystko powiedzieć, wykrzyczeć, aby cały świat usłyszał, jakim uczuciem darzę Cię, i Twoje opowiadania...
Wyraźnie widać, iż do każdej części przykładasz się sumiennie... A to jest godne wielkiej pochwały...
Ta część wyjątkowo mi się podoba.
Najbardziej trafił do mnie urywek " ... wspomnienia mogą boleć" Czy coś jakiego.
Zatrzymałam się na nim chwilkę, i dokładnie przeanalizowałam w swej glówce...
Do czego doszłam? - To zachowam dla siebie...
A teraz serdecznie pozdrawiam, i czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 20:54 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co powiedzieć.
Kochająca:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apricot
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 10:12 Temat postu: |
|
|
No i dotarłam wkońcu do Ciebie. Troszkę za późno...przepraszam
Czekałam długo...Brak czasu. To tak męczy. Szkoła - dom, dom - szkoła. Tak codziennie. Jeszcze schronisko, wolontariat w świetlicy środowiskowej, w szpitalu i u straszej pani... wybacz mi brak czasu
część refleksyjna. Być może troszkę nie dokońca zrozumiała dla mnie. I mimo że nie zrozumiałam wszystkiego czuje cos dziwnego. Coś co czuje zawsze po przeczytaniu Twojego tekstu. Takie ciepło zmieszane z odrobinką smutku...żalu? Sama nie wiem dokładnie jak to określić. Smutek pojawia sie dlatego, że dobitnie opisujesz emocje które nie zawsze można określić mianem tych pozytywnych...Żal? Kiedy czytam ilość przeczytanego tekstu zwiększa sie z każdą linijką ...dochodze do końca ze świadomością że znów będe czekać...Długo czekać. Rozumiem - nie zawsze jest czas i nie zawsze ochota. Ale Ty też zrozum...że radość przynoszą nawet te rzeczy nieduże...
A przecież są jeszcze te sprawy nieduże
Jak wiosną w ogrodzie herbaciane róże,
Jak motyl płynący w oceanu łąkach,
Jak tkana z mozołem siwa sieć pająka,
Jak lazur czysty lipcowego nieba,
Jak kromka świeża razowego chleba,
Jak o poranku szkliście migocąca rosa,
Jak pierwszy włos siwy w naszych włosach,
Jak wspólne śniadanie i wspólna kolacja.
Jak zgodne mówienie: tak, to Twoja racja
Jak nasze powroty i nasze czekanie,
Jak to nasze odwieczne, ciepłe miłowanie.
I jeszcze spraw niedużych kosmos cały
Ale jakże w tych sprawach
...można być wspaniałym.
całuje
Apricot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 18:22 Temat postu: |
|
|
Podjęłam decyzję o zawieszeniu tego opowiadania.
Nie wiem na ile i czy nie na zawsze.
Dlaczego?
Mogłoby się wydawać, że chodzi o czas i inne przeszkody, ale nie, to nie tak.
Po prostu 'to' zbyt mocno przypomina mi coś, od czego chciałabym się odciąć za wszelką cenę.
Mam nadzieję, że zrozumiecie.
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|