|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 19:06 Temat postu: |
|
|
nastepna czesc bedzie za 2-3 dni i tez moze byc smutna... komentujcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gOJa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 19:45 Temat postu: |
|
|
1. dziękuję za dedykacje
2. część świetna i troche dołująca:P, ale takie wątki też muszą i powinny być;*
3. część 14 ma byc dzisiaj a nie za 2-3 dni !!!!
pozdr słonce ;*;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiana
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krainka miminków xD
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 20:23 Temat postu: |
|
|
No smutne nawet..ja kiedys napisalam na swoim blogu jaks smutna czesc ze gdy to pisalam to ryczalam jednak juz dawno usunelam tego bloga lol a moja kol jak to przeczytala to cos takiego boze ja sobie wypbrazam jak ty kleczysz i ryczysz..bo to cos tam bylo ale suuuper opko :)zapraszam juto na [link widoczny dla zalogowanych] zdjecia beda juz wlozone z EMA )
miedzy innymi ja tez tam bede..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 20:23 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia, co napisać, jakoś dzisiaj mi to nie wychodzi..nawet jeden, którki koemntarz..
Po prostu - podobało mi się.
Ale czy..ee..Trin i Tom..ona coś do niego teges?
Jeśli tak, to..ożesz..ulala xDD Hah, teraz to już wogóle niewiem, co napisać xD
Ale się będzie działo..
Czekam na kolejną część!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 20:48 Temat postu: |
|
|
Roxy no chyba ona cos do niego teges, skoro tak rozmyslala no ale moze... kto wie... niczego nie obiecuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:07 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam zaległą dwunastą nawet O jeeeny, ale się usmiałam. Biedny Bill nie miał herów, coś mu narobiła, hę?
B.Key bez włosów - dobrze, że mu kosmici oddali, jaki to by był Kaulitz bez jakichkolwiek kudłów?
Świetnie, podobało mi się - jak zwykle.
Ach, Gocha - biedna. Aż mi się smutno zrobiło.'Zaprowadziłąm go na śmierć" .. uch..
Czekam na niu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martka TZF
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Środa 03-05-2006, 11:56 Temat postu: |
|
|
oj buuu..... tak mi się smutaśno zrobiło ale wiesz, strzasznie na Billa zaczęłaś wjeżdżać!! A JA WIEM DLAAACZEEGOO :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 13:30 Temat postu: |
|
|
Pozdro dla Martusi, Gosi, Wichurki, Greci i wszystkich innych czytajacych opko
Część 14
- 17:34 – powiedziałam do siebie – Gdzie jest do cholery Wichura?!
Zrezygnowana sięgnęłam po discman leżący na małej, metalowej szafce obok łóżka, założyłam słuchawki na uszy i włączyłam trzeci numer płyty Fort Minor. Zatracałam się w słowa piosenki, wpatrując się w szare okno:
„ ... Right now / it's somebody who ain't eat all week
That would kill / for the shit you throw away in the street
I guess one man's trash is the next man's treasure
One man's pain in the next man's pleasure
One say infinity the next say forever
Right now / everybody got to / get it together man...”
Poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu. To była Agata ( ).
- WICHURA!! - rzuciłam sie na jej szyję z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Ty! Bo mnie udusisz! - krzyknęła i zdjęła moje ręce ze swojej szyi. - Co ty tutaj robisz, hm?
- Dużo by tu opowiadać...
- Ja mam dużo czasu, kochana! Dajesz! - przerwała mi.
- Ale... Jakby co to mi tu nie mdlej, bo to co usłyszysz, może cię zaskoczyć!
Wichurka wyszczerzyła swoje białe ząbki na znak, że jest gotowa na wysłuchanie moich opowiastek.
*****************
Tymczasem chłopaki z TH i Gosia, siedzieli w przytulnej kafejce, w centrum Poznania i
rozmawiali oczywiście o mnie.
- Trzeba jej jakoś pomóc, przecież nie może urodzić dziecka w tak młodym wieku.
- rzekł Gustav, wpatrując się w białą czekoladę w swojej filiżance.
- Ta, wezmę kija do baseballa i uderzę ją w brzuch – odezwał się Tom.
Bill natychmiast zareagował na słowa Tomka i pierdyknął go ręką w głowę.
- Ejj!
- No co? Jesteś starszy ode mnie, a taki głupi. To Trin musi zadecydować czy urodzi tego ufoludka, czy nie.
- No, racja – poparł go Georg.
- Tak, tylko popsuje mi i wam wakacje – wtrącił się Dredzik. Bill znowu uderzył brata w łeb. - Scheisse, weź przestań!
- Czy ty zawsze myślisz tylko o sobie, Tom? - Gocha zdzieliła go wzrokiem niczym pejcz. - A poza tym, ty chyba coś do niej czujesz, nie?
- Co???!!! - wrzasnął Bolek, obarczając Toma wściekłym spojrzeniem.
- Eee... Nie, ja nic do niej nie ten tego! - próbował bronić się. - To, co powiedziałem w sali, to było kłamstwo...
- Ta, a ja jestem Eva Longoria – Gocha przewróciła naokoło oczyma, po czym podniosła swoją filiżankę, aby upić trochę kawy z czekoladą.
Nastała cisza. Chłopaki rozglądali się po kawiarence, od czasu do czasu podnosząc swoje filiżanki, a później uderzając nimi o ceramiczne podstawki.
Nagle do kawiarni wparowała zdyszana, blondynka, robiąc przy tym duży hałas.
- O nie!!! - Tom zrobił przerażoną minę.
- Tomuś! Nareszcie cię znalazłam! Moje słoneczko!
Znajoma z hotelu podbiegła do Toma, chcąc usiąść mu na kolanach, ale dred był sprytniejszy i zdążył zejść z krzesła, na którym siedział. Dziołcha nie poddała się i rzuciła mu się na szyję.
- Kocham cię – powiedziała mu do ucha
- Ale ja ciebie nie!- krzyknął Tom, próbując odkleić intruza od siebie – Ja kocham Trin!
Reszta ekipy, która śmiała się z całej akcji, nagle zamarła, a na ich minach pojawiły się karpie. Blondynka zesmutniała i oderwała się od dreda.
- To chociaż daj mi autograf!
Tom posłusznie wykonał, prośbę dziewczyny i nabazgrał jej swoje imie na jakiejś kartce, którą mu dała.
- A jednak! - zatriumfowała Gosia.
Bill zrobił się strasznie czerwony na twarzy, nie trzeba było długo się zastanawiać dlaczego. Tom usiadł przy stole żegnając się z blondynką, która kierowała się do wyjścia i wypił jednym duszkiem jeszcze gorącą kawę.
- Jestem idiotą! - rzekł
- Ja się z tym zgadzam – parsknął Bill, dało się zauważyć lekki dymek ulatniający się z jego uszu.
- A nie mówiłam? - zaśmiała się jedyna dziewczyna siedząca z nimi.
- Tom ja bym ci radził uciekać! - doradził Gustav, widząc wzrok Billa, który był skierowany na jego brata. Jego białka oczne były teraz najwidoczniejsze od całej reszty , która zmieszała się z czerwonymi motywami na bluzie, jaką miał na sobie.
- Zamknij się! - wymamrotał przez zęby, czarnowłosy.
- Bill... - szepnęła Gocha, Bolek nie reagował. - Bill! Bill!!
Nie było widać skutku, frontman TH nadal patrzył się na Toma, zawistnym wzrokiem.
- BILL!!!
- Co?? - sprawił wrażenie wyrwanego siłą ze snu.
- Mogę cię prosić na rozmowę w cztery oczy? - spytała łagodnie.
- Ta, jasne...
Obydwoje wstali od stolika i poszli do innego stolika by pogadać. Georg i Gustav patrzyli się na Toma, który wyglądał na zdołowanego i pokręcili głowami.
************
- ŻE CO????!!!! Jesteś na wakacjach z Tokio Hotel??!! - Agata nie mogła uwierzyć.
- Tak, to będzie bardzo długi miesiąc... - przyjęłam to ze spokojem.
- Kochana!! Gdybym ja z nimi była na wakacjach... O Jezu! Codzienne orgie i odpały! - tańczyła z radości. - A tak nawiasem mówiąc, gdzie oni są?
- Poszli do kawiarni z Gośką.
- To Gosia też tu jest?? Jaka elita! Tylko nie rozumiem jednego... Dlaczego ty się nie cieszysz?
- Jestem w ciąży. - palnęłam prosto z mostu.
Wichurę wmurowało.
- Jak to?
- No po prostu, najzwyklej na świecie jestem w ciąży!
- No to nie traciłaś czasu!! - zaśmiała się. - A kto jest tym szczęśliwym ojcem?
- Jakiś ufoludek, który leciał niedaleko ziemi...
- Co??? Trin! Ty się dobrze czujesz? Tym ufoludkiem jest chyba Tom, nie?
- NIE! - fuknęłam – mnie i Billa porwało ufo dzisiejszej nocy!
Agata nie wytrzymała. Zemdlała.
- Qrna, jeszcze tego brakowało... - zasyczałam.
************
- Więc, ona cię nie kocha, a jeśli nawet, to nie jest tego pewna.
- A ja mógłbym przysiąc, że ona coś do mnie...
- Nie! I lepiej o niej zapomnij! - przerwała mu Gosia. Z jednej strony było jej żal, że to właśnie od niej się tego dowiaduje, ale z drugiej cieszyła się, ponieważ nie za bardzo go lubiła. Wstała i wróciła do chłopaków, lecz Bill został jeszcze i rozmyślał.
- To był błąd. - prychnął do siebie i wstał uderzając pięścią o stół.
C.D.N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martka TZF
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 13:39 Temat postu: |
|
|
Gocha zdzieliła go wzrokiem niczym pejcz<- buahahaha. A ja wieeem dlaczego tak się nagle zmieniła sytuacja z toomem.... lalala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:32 Temat postu: |
|
|
oj Marta ty to wszystko wygadasz zartuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gOJa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:40 Temat postu: |
|
|
hehehe ale jestem brutalna
daj kolejną część bo wiem że masz coś jeszcze nabazgrane
aa i dzieki za pozdrowienia;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiana
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krainka miminków xD
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:40 Temat postu: |
|
|
OMG fajne fajne.. troche poklomplikowane ale fajne fajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
eh jutro dam kolejna czesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:08 Temat postu: |
|
|
Ołł...a jednak!
A jednak Tom coś ten teges do Trin xD
Ale się porobiło...fiufiu, chciałabym zobaczyć minę Billa
Biedaczek...A robił sobie chyba nadzieję...No cóż, zobaczymy, co będzie dalej;]
Może Tom przejmie rolę ojca? xD Loool xD
Ale podziwiam go za wytrwałość, ja już dawno bym się rzuciała na swoje rodzieństwo, gdyby podwalało się do osoby, która mi się podoba xP
Życzę weny!
Peace.
EDIT: Ahh, mój 800 post i to w tym temacie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:17 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry pani
taaa nie czytałam opka ale skomentowac wypada xD
jutro wszystko przeczytam jak wroce z 'rekolekcji' bo dziś już nie zdąrzę xp
no to pozdrawiam u buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:27 Temat postu: |
|
|
Część 15
- To co? Już wszystko okej? - spytał Georg, uderzając dłońmi o nogi.
- Ta, przemówiłam mu do rozsądku – odpowiedziała Gocha, siadając z powrotem na swoim krześle.
Bill o dziwo powrócił do ekipy z uśmiechem na twarzy.
- Co ci tak wesoło?
- Wreszcie zrozumiałem, że jestem głupi co do uczuć i ty mi o tym przypomniałaś – obdarował szczerym uśmiechem dziewczynę o kruczoczarnych włosach.
- Taa, jasne... - prychnęła. - Wracamy do Trinki?
- Nie jestem pewny, czy chcę ją widzieć – odrzekł Bolek.
- Oj, przestań! - krzyknęła pozostała część ekipy, ruszając się z krzeseł.
**************
Pół godziny później wszyscy byli już u mnie.
- Hej Trin!Dlaczego ta dziewczyna leży na podłodze i kim ona jest? - zapytał Gucio.
- To Agata, powiedziałam jej, że jestem z wami na wakacjach i że kosmita mnie „zgwałcił”...
- Aha, no sie rozumie...
Nagle Wichura wstała, przeczesując włosy palcami.
- Jezu, dlaczego ja leżę na podłodze?
- Zemdlałaś, niewiasto – podpowiedział jej Tom, ziewając.
Agata podniosła wzrok na dreda i zaczęła piszczeć.
- Aaaa! Jednak to prawda!!
W podskokach zbliżyła się do chłopaków, witając się z nimi.
- Gośka!!!! - wrzasnęła, po czym rzuciła się na nią z otwartymi rękami.
- Tylko jej nie uduś! Nie chcemy jej stracić. - odparł Bolek, puszczając oczko do Gosi.
- Eh, Agata... Błagam, uduś mnie... Przynajmniej nie będę widzieć jego gęby – szepnęła jej do ucha.
- Aż tak bardzo go nie lubisz?
- Ja go nienawidzę, a on sie do mnie jeszcze podstawia...
- Lej na niego... Ja tam go lubię... Z wyglądu! - stwierdziła Agata, puszczając Gochę z uścisku i pokazała jej język.
- Nie wiem co wy w nim widzicie, przecież on nie wygląda jak facet!
- Może i na babę wygląda, ale w spodniach ma dowód, że jest facetem i Tom to może potwierdzić!
Gosia rzuciła okiem na czarnowłosego, który wsłuchiwał się w rozmowę dziewczyn, mimo iż nic nie rozumiał.
- Ale niech się trzyma ode mnie z daleka, bo jeszcze tą swoją męskość straci, a wtedy Tomek nie będzie miał brata tylko siostrę.
Wichura zaśmiała się, po czym odwróciła się w moją stronę.
- To co? Kiedy idziemy na jakąś balangę?
- Nie wiem, chętnie bym poszła gdzieś potańczyć, bo mi tego strasznie brakuje ( nawet dnia bez tańca nie mogę wytrzymać )... No ale sama widzisz – pokazałam jej palcem swój brzuch.
- A skąd wiesz, że to kosmita, a nie dziecko Billa? - spytała, spoglądając na Bolka, który się zdenerwował, gdy usłyszał to pytanie. - Może coś między wami zaszło, tylko tego nie pamiętasz...
- Między nami nic nie było!!! Nawet jej nie pocałowałem!!! - wrzasnął Bill i natychmiast wybiegł z sali, trzaskając za sobą drzwiami.
- Okres dostał, czy co? - prychnęła Gośka.
Tom spojrzał się na nią, podnosząc lewy kącik ust i wyszedł z sali.
- Co mu się stało? - odezwałam się.
- Później Ci powiem o co chosi... Lepiej gadaj ile tutaj będziesz siedzieć, bo chyba nie do samego porodu, co?
- Jutro rano mnie wypuszczą....
- To idziemy na dżamprezkę! - zachwyciła się Agata.
- No możemy iść, tylko ciekawe czy nas wpuszczą do jakiejkolwiek dyskoteki...
- Nie martw się z nami wszędzie wejdziecie, nawet do klubu nocnego – syknął Georg.
- Dobra to ja będę się już zmywać, tylko powiedz mi... Jesteś zdecydowana na poród? - Wichura jak zwykle musi wszystko wiedzieć ze szczegółami ( ).
- Nawet gdybym wpadła w wieku 13 lat z Freddym Crugerem, to i tak bym przystąpiła do porodu i wychowała to dziecko – odpowiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Ja też bym tak postąpiła... Lecę... Zadzwoń do mnie jutro, jak będzie coś wiadomo na temat tego wypadu do dyski, oki?
Potwierdziłam i pożegnałam się z Agatką, zderzając się z nią policzkami, jak to zwykle robią dziewczyny...
- No to my też się będziemy zbierać, damy Ci trochę luzu, bo za długo już tu siedzimy – Gucio klepnął Grzesia w plecy, dając mu znak, że będą już iść do hotelu, po czym wyszli razem z Gosią.
C.D.N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wichura24
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czersk :P
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:35 Temat postu: |
|
|
ołł..yeah!!!!!! balanga.....oj zaszaleje Agata zaszaleje.... ....opko palce lizać... dzięki za pozdrófki..! jezu szaleje tutaj...fantastiko az brak słów z nuta zachwytu... ...z niecierpliwością czekam na nastepne cześci buziaaakiiiiii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gOJa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:38 Temat postu: |
|
|
hehehehe Ty wiesz że ja i tak wole Toma:P no ale zawsze lubie takie jakieś intrygujące wątki..
ej no chyba sobie z tą ciążą jaja robisz:P, przecież jak to, chyba nie poronisz ani nie urodzisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:38 Temat postu: |
|
|
Część 16
Następnego dnia zostałam wypisana ze szpitala i wyszłam z niego pod eskortą chłopaków z TH, ponieważ wieść o tym iż jestem w kilkudniowej ciąży szybko trafiła do mediów i gdybym wyszła z budynku sama, zostałabym pobita setkami mikrofonów. Gdy tylko dojechaliśmy do hotelu, rzuciłam się do baru, by zobaczyć czy coś jest o mnie gadane w telewizji. Nie musiałam długo szukać, na pierwszym lepszym kanale właśnie leciały wiadomości.
- „Wczoraj do Poznańskiego szpitala przyjechała 17-letnia dziewczyna z poranionym gardłem. Pacjentka twierdzi, iż porwano ją UFO i jest w kilkudniowej ciąży z kosmitą, dlatego żywiła swoje dziecko szkłem. Pacjentka jest w trzecim miesiącu ciąży, więc to nie jest prawdopodobne, żeby przez ten czas jadła tylko i wyłącznie szkło – wyznał lekarz. Dzisiaj rano dziewczyna opuściła szpital w towarzystwie czterech chłopaków z zespołu Tokio Hotel. Pojawiły się też plotki, iż jest ona w ciąży z bratem wokalisty zespołu, Tomem Kaulitzem...”
- Zaraz madre będzie do mnie dzwonić!! Nie dość, że zrobili ze mnie chorą psychicznie to jeszcze puścili info o ciąży z Tomem!! - wrzasnęłam.
- Jak będzie do Ciebie dzwonić, to jej powiem, że miałaś zatrucie pokarmowe, a media zrobiły z tego wielkie halo. - rzekła Gocha, spoglądając na telewizor, w którym właśnie leciał fragment sfilmowanego wyjścia ze szpitala.
- Fanki TH mnie znienawidzą! - stwierdziłam patrząc na siebie mocno przytuloną do Toma w wielkim elektronicznym pudle. - No to stałam się sławna... CHOLERA!!!!
- Uspokój się! Istnieje jakieś wyjście z tej idiotycznej sytuacji!
- Taa, nawet jeśli udzielę im wywiadu i sprostuje te wszystkie informacje to i tak media to wszystko puszczą w tv w taki sposób, że to oni będą mieli rację, a ja będę rozpoznawana jako „Ta, która ma kuku na muniu, bo miała bliskie spotkanie z sufitem”.
- Wyciągnę cię z tego gówna i chłopaki mi w tym pomogą... A teraz chodź do pokoju, weźmiesz zimny prysznic..
- A gdzie jest „ojciec mojego dziecka”? - spytałam.
- Mają wywiad i czekają teraz na reporterkę w pokoju... Wyślę mu seska z info o tym co w tv o Tobie mówią...
- Współczuję mu... - westchnęłam i ruszyłam razem z kumpelą w stronę windy.
**********
Zespół czekał w tym momencie w pokoju bliźniaków na redaktorkę jakiejś gazety.
Rozsiedli się na fotelach zostawiając miejsce na kanapie dla gościa.
- Jak będzie się babka pytać o Trin i ciążę to wszystko negujemy i mówimy, że to nieprawda... Ciąży nie ma, ale za to jest zatrucie pokarmowe... - pouczał Tom swoich kumpli. - W mediach już o niej gadają, dostałem przed chwilą esa od Gośki.
- Czyli mamy kłamać? - Bill wbił złowrogi wzrok na brata.
- Tak!! Sprawa nabrała dużego rozgłosu i musimy jej pomóc!!
Gustav i Georg zgodzili się na taki układ, jednak Bill był temu przeciwny. Dopiero po dokładnym wbiciu mu do rozumu, dlaczego mają kłamać, skinął głową.
Po chwili do drzwi zapukała umówiona z chłopakami osoba. Tom otworzył reporterce drzwi i zaprosił ją na tzw. pokoje.
- Cześć wam! Jestem Renata Jepak, reporterka gazety „ Twoja muza”. - przedstawiła się chłopakom, podając każdemu z nich swoją dłoń.
- Miło nam – odpowiedzieli wszyscy chórem.
Kobieta włączyła dyktafon i położyła go na stoliku, który stał pomiędzy nią a chłopakami, po czym zaczęła się wypytywać.
- Wiadomo, że przyjechaliście do Polski, żeby zagrać 4 koncerty. W Warszawie był ostatni, więc co tu was jeszcze trzyma?
- Strasznie spodobała nam się Polska i mamy zamiar zostać tu jeszcze kilka tygodni, aby zobaczyć jeszcze inne miasta i przy okazji pogadać z fanami, którzy nie mogli przyjść na nasze koncerty. - odezwał się Bill.
- Podobno po waszym ostatnim koncercie w Polsce poznaliście dwie polki, z których jedna jest teraz w ciąży z Tomem, to prawda?
- Poznaliśmy dwie fajne dziewczyny i zaproponowaliśmy im wyjazd na wakacje z nami i jest wszystko w porządku, a co do tej ciąży to nieprawda... Jedna z dziewczyn ma po prostu zatrucie pokarmowe... - parsknął Tom, drapiąc się po czapce.
- To w takim razie jak wytłumaczycie obecność szkła w jej gardle i coraz większy brzuch?
Chłopaków zatkało.
************
- Mamo, nie jestem w ciąży, to tylko zatrucie pokarmowe... - tłumaczyłam się przez
telefon.
- A to szkło w gardle? - ciągnęła.
- Nie było żadnego szkła! Telewizja kłamie! - krzyknęłam do telefonu i natychmiast go wyłączyłam, ponieważ miałam już dosyć tłumaczenia się rodzicom.
- I co? - zapytała Gocha przeglądając gazetę na łóżku.
- I nic...
- Nie chcę cię dołować, ale...
- Co znowu??!!
Gosia podniosła gazetę i pokazała w niej artykuł o mnie.
- Dosyć!! - podarłam gazetę, gdy tylko zobaczyłam słynne moje zdjęcie w objęciach Toma, a pod nim wielki napis „Fanka w ciąży z gitarzystą Tokio Hotel”.
- Niedługo to się skończy, zobaczysz... - szepnęła Gosia.
- Kiedy?? Jak na mnie fanki napadną? Czy umrę przy porodzie? - rozpłakałam się.
- Eh, jeżeli to cię pocieszy to mam dla ciebie wiadomość!
- Jeżeli ma być tak samo dołująca jak ta z tym artykułem, to nie, podziękuję...
- Nie wiem czy to cie zdołuje, czy rozweseli....
- Wal! - pisnęłam przez łzy, opadając na łóżko.
- Wczoraj siedziałam z chłopakami w jakiejś kawiarni i gdyby nie jakaś napalona fanka, która napadła na Tomka, to on by nie zdradził, że...
- Co on powiedział? - zdziwiłam się.
- Uwierz mi, że dla mnie jest to najlepsza wiadomość niż ta, że Bolek wyznał ci miłość w wielkiej kupie gówna i gdybyś odmówiła odpowiedzi na tego newsa, byłabyś najgłupszą dziewczyną jaka tylko może być...
- Gośka, owijasz w bawełnę!!
- Wolałabym, żeby Tom sam ci to powiedział...
- GOŚKA!! - zdenerwowałam się jeszcze bardziej.
- Powiem ci to po fińsku... On powiedział: Minä Rakaastan Sinuä i to były słowa skierowane do ciebie...
Oparłam się o ścianę i powtarzałam bez końca w myślach fińskie słowa. Teraz wyobrażałam sobie jakby to brzmiało, gdyby Tomek wypowiedział mi je w twarz. Niestety przerwała mi komórka Gośki, która wibrowała jak szalona i odtwarzała polifoniczny dzwonek Nowatora - „Przez chwilę”.
- Tak, słucham?
- Już jest po wywiadzie, także możecie do nas wpaść – syknął Tom do telefonu.
- Może wy teraz do nas wpadniecie?? - rzuciła Gośka. Zaczęłam wymachiwać rękami, na znak, żeby ich nie zapraszała ze względu na moje samopoczucie.
- Okej, to zaraz przyjdziemy, jak się Trin czuje?
- Jest spox, wiewiórka wie o orzeszkach... - walnęła szyfrem.
- Co??
- Autor książki wie o jej wydaniu!!
- Co ty do mnie gadasz?!
- Eh, nieważne... - westchnęła i wcisnęła czerwony guzik na telefonie. - Zaraz tu będą!
C.D.N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gOJa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:58 Temat postu: |
|
|
jestem zazdrosna buhehehe ;D
ale nieźle tylko wciąż czuje niedosyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martka TZF
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:25 Temat postu: |
|
|
Bill wbił złowrogi wzrok na brata. <- starałam się wymówic to zdanie przed 5 minut. takich lamaczy jezykow to Ty nie zapodawaj, stara! P jutero sie widzimy w school buzka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiana
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krainka miminków xD
|
Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:47 Temat postu: |
|
|
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee nastepny moze gbyby nie o ze mi sie komp wylaczyl byla by nastepna..;(jaki jak łos jestem;(Jak zwykle niemoge sie doczekac..no no fajnoe kochamcie brzmi po finsku..lol skad to wiedzialas..??zajedwabiste..czekam mam nasdzieje ze napiszesz ja jak tylko wrucisz e skoly lolo :)papa tki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:26 Temat postu: |
|
|
Kasiana, umiem troszke jezyka finskiego, nie tylko "kocham cie" Ale jeszcze takie pierdoly jak dzien dobry, dobranoc, smacznego i takie tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:24 Temat postu: |
|
|
Nareszcie przeczytałam!
I..ee..niewiem, czy płakać, czy się śmiać..
Trin ma dziecko z Tomem!? O jaaa..xDDD
Ma dziewczyna szczęście, bo on ją w dodatku kocha Ahh...
Cytat: |
- Okej, to zaraz przyjdziemy, jak się Trin czuje?
- Jest spox, wiewiórka wie o orzeszkach... - walnęła szyfrem.
- Co??
- Autor książki wie o jej wydaniu!!
- Co ty do mnie gadasz?!
- Eh, nieważne... - westchnęła i wcisnęła czerwony guzik na telefonie. - Zaraz tu będą! |
A to mnie powaliło xD Brechtałam się z tych tekstów dobre pół godziny.
No, przynajmniej moja droga, humor mi poprawiłaś xD
Życzę weny!
Peace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 19:38 Temat postu: |
|
|
Roxy obiecuje, ze sprawy sie troszke popsuja miedzy Tomem a Trin nastepna czesc dam jutro jak ja napisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|