Tokio Hotel

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 11:26 Temat postu:

no napisalam... nastepna czesc... moim zdaniem nudna... wprost najnudniejsza ze wszystkich dotychczas napisanych... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Chcieliscie nowa czesc to macie... Mozecie mnie pobic, ukatrupic, powiesic, wypruc flaki, zrobic krolika doswiadczalnego do badan naukowych... POZWALAM!!

pozdr dla syskich czytelniczek i nie tylko: Martka, Gandzia, Nika, gOJa, Jul, Nem, Black_rose, doustna, Dzuza, Kolczyk, Wichura, Mavi, Flafa, Mad, Alalicja, Jofasia, Tosia, Villish, avi, LadyMakbet, MaGa, Sac, Rasp, Simple, Blood, harmony, Channel, Chloe, Kasiana, Lolly, SyLa, Tala, Thusia, Viccy...

Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam...

czytajcie i komentujcie... Jak juz mowilam mozecie bic!

Część 21

- A może oddaj do domu dziecka tą ośmiornice? - zaproponował Georg, patrząc się na
noworodka z odrazą.
- Grzesiu, bo Ci przywalę stojakiem od kroplówki!!!!
- Spoko Trin, ale jakby co, to... - Grześ przerwał, gdy tylko zobaczył jak przyciągam do siebie upragniony stojak... - Eee okej, ja tego nie mówiłem...
- Telewizja już pewnie puszcza wydania specjalne „Wiadomości”...
Nie myliłam się. Przed szpitalem ustawiła się ok. 200-osobowa gromadka reporterów z aparatami fotograficznymi i robili zdjęcia okna sali, w której leżałam. Hałasu dotrzymała też dość duża grupa fanek, skandujących imiona bliźniaków, a telewizja dawała z kamery obraz na żywo.
Gustav powoli zbliżył się do okna, chcąc zobaczyć jaka jest sytuacja na dole. Niestety został oślepiony tysiącami fleszy i „wynagrodzony” za to piskami napalonych lasek.
- Jezu... Czy ludzie na prawdę nie mają co robić? - spytał, nerwowo mrugając oczyma.
- Hej wam! - krzyknęła Gocha, wchodząc z hukiem do sali. - Ja nie wiem, ja chyba potrzebuję dobrego bodyguard'a. Z trudnością weszłam do szpitala!
- Nie widziałaś Billa i Toma?? - zapytałam.
- Zdaje się, że Bill jest na odwyku, a Tom podtrzymuje go na duchu...
- No tak, bracia... - parsknęłam, po czym dodałam – A jak było w areszcie??
- Tragedia... Wtrącili mnie do celi z lesbijką...
- I ty... Żyjesz??!! - Georg wybuchł niepohamowanym śmiechem. Gośka spojrzała na niego wzrokiem mordercy.
- ŻYJE!! Nie denerwuj mnie, bo podzielisz los tej laluni, która teraz leży piętro pod nami.
Chłopak skulił się w kącie sali i nie pisnął słowa.
- No, miło... W końcu ma się tą władzę nad mężczyznami... Eee sorry, chłopcami...

*********

- Tom?? - w komórce Dreda przemówił znajomy głos.
- Tak, David?
- Poinformuj wszystkich, że jutro rano czekam na was w Ustce i macie mi sie nie spóźnić...
- JUTRO??? Eee, okej... Chyba da się zrobić – Tomek zerknął okiem na młodszego brata, który zwijał się z bólu głowy. Wiadomo... KAC GIGANT.
Chłopak puknął klapką, kończąc tym samym rozmowę, rzucił krótkie „Jutro wyjeżdżamy” do brata i wyszedł z sali.

*********

- Lalka Barbie ma złamane 2 żebra, limo na oku, rozciętą wargę, wyrwałam jej sporo włosów i złamałam jej rękę, a to wszystko przez to, że upiła Billa...
- I bardzo dobrze – parsknęłam.
- Co?? Dobrze?? To, że pobiłam laske?
- Bardzo dobrze, że był pijany...
- Ty się dobrze czujesz?? On powinien wysłuchiwać Twoich bluzgów podczas porodu!!
- Czarna ma racje – chrypnął Grześ z kąta.
- Ktoś Ci pozwolił się odezwać?!!!!
Georg popatrzył się na nią z wyrzutem i schował twarz w założonych rękach.
- Gośka spoko, przy porodzie powinna być kochająca osoba, a nie... Tymczasowy wróg byłby wtedy zbędny...
- Dobra jak chcesz... Do mnie niedługo pewnie przyjdzie wezwanie do sądu... Matka mnie zabije... - zasyczała. - A jutro mam się stawić na komendzie...
- Nie stawisz się – w drzwiach pojawił się nie kto inny jak Tom. - Jutro wyjeżdżamy do następnego miasta...
- Gdzie??
- Ustka wita! - krzyknął z ukrytym entuzjazmem. - Jedziemy się opalać!
- Ale ja nie wiem czy dziecko... - mamrotałam, wbijając wzrok w igłę w mojej dłoni.
- Coś się wykombinuje...
Znowu z wielkim hukiem otworzyły się drzwi do sali, to nie był Bill.
- Dzień dobry, jestem Maciej Trojanowski z programu Nie Do Wiary, czy mogę zadać pani kilka pytań?
Potężnie mnie wryło w łóżko. Gośka była fanka tego programu, więc zaczęła piszczeć na widok prowadzącego, a chłopaki nie wiedzieli co się dzieje.
- Gdzie jest pani to sławne dziecko? Chcemy je zobaczyć.
- Nie zobaczycie! - zaprzeczyłam.
- Dlaczego?
- Bo znowu się pan będzie podniecał istotą pozaziemską i zrobi pan chłam z własnego programu, a ja nie chcę, żeby mój potomek już w drugim dniu swojego życia trafił do telewizji!!!!!
Maciek nic nie mówił przez chwilę, miał nadzieję, że bez skrupułów zawołam pielęgniarkę i każę jej przynieść niemowlaka. Niestety mój podły charakter odebrał reporterskie marzenie. Tym marzeniem było zrobić dobry program, by podwyższyć poziom oglądalności.
- Mógłby pan wyjść?
- Ee ależ oczywiście, gdyby pani zastanowiła się dobrze proszę dzwonić.
Trojanowski dał mi swój tani świstek sztywnego papieru, który się zwał wizytówką i wyszedł bez słowa.
- Strefa 11, telefon komórkowy 516... To już nie na moje nerwy!!
- Daj!!! Ja zadzwonię i umówię się z Maćkiem!! - Gośka zaczęła wyrywać mi wizytówkę z rąk.
- NIE!!! - wrzasnęłam i podarłam telefon kontaktowy na drobne kawałki.
- Co ty zrobiłaś??
- Nikt nie będzie wydzwaniał do tego debila, żeby pokazać moje dziecko w telewizji, jasne???!!!
- No dobra...
- Eee ludzie wy nie chcecie wiedzieć co tu się dzieje... - szepnął Gustav wyglądając przez okno.

C.D.N.

MissIntensive · Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 14:03 Temat postu:

Ja już chcę następną część xD Co się dzieje za tym oknem no? xD

Alalicja · Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 20:48 Temat postu:

własnie! co będzie za oknem ?? Very Happy

eLPika byle szybko z nastepną częscią !!! a tak na margiensie ta wcale nie wydawała mi sie aż tak słaba jak pisałaś na początku... Razz

a i dziekuję za pozdro i vice versa Smile

*JoFy* · Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 12:28 Temat postu:

eL po pierwsze dzęki za info
a odcinek jak zawsze swietnie napisany i dopracowany
biednego Billa męczy kac mwahha Laughing

a z tym programem 'nie do wiary' do nieźle wymysliłaś Razz

czekam na next i pisz szybciutko Twisted Evil

Nemesis · Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 15:33 Temat postu:

Ajm kominG Cool

A skomentuję to tak:

Beka na maksa xDD
Lecę czytać od początku żeby sobie poprawić humor, o!

Black Rose · Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 9:49 Temat postu:

Och...Dziekuje za pozdro...
Całą noc kwicałam nad tym opowiadaniem...no dobra, pół nocy...
Brat chciał dzwonić do psychiatryka...xD

Opo suuuuuuuuuuuuuuuper...

"Gratulacje! Ma pani mątwe!" nad tym lazalam na podloce i zwijalam sie ze smiechu...xD
Boossssko!

gOJa · Wysłany: Czwartek 10-08-2006, 9:50 Temat postu:

dzięki za pozdr ;*
co tak krótko??
dawaj kolenją część;]

kasiuleczek · Wysłany: Piątek 11-08-2006, 13:06 Temat postu:

Świetne! Masz poczucie humoru dziewczyno i to jakie xD Co odcinek to lepszy. I dialogi i w ogóle wspaniałe!! Jestem strasznie ciekawa jak sie dalej losy mątwy potoczą, heh - Lekko niecodzienna sytuacja ;] No to ja życzę duuużo weny i czekam na kolejny part Very Happy

PS. Masz nową czytelniczke Razz

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 9:59 Temat postu:

Ojej,przepraszam, ze tak zaniedbalam sprawe z opem, ale juz mam prawie napisana czesc... Tylko nie mam kiedy jej dokonczyc Neutral

Ale mam nadzieje, ze w sobote lub w niedziele sie pojawi... Wink

Przepraszam bardzo za takie opoznienie Sad

Black Rose · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 10:11 Temat postu:

No nareszcie...Ja tu czekam, i czekam...
I będę miała co drukować Wink

wichura24 · Wysłany: Sobota 02-09-2006, 22:53 Temat postu:

Bum Bum odcineeek odcineeek odcineeek ....nowyyy chcceeee odciineeek Smile

słyszałaś

buźki

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 23:38 Temat postu:

Wielki powrot!! xD

Splodzilam nastepną czesc i mam nadzieje, ze nie bedzie nudna Wink

Dziekuje wszystkim za to, ze czekali Wink

Jestescie kochani!

Wielkie pozdrowienia dla SimplePlanowy, z ktora wlasnie rozmawian na Skype i mnie popedza, zebym w koncu dala kolejna czesc Wink

Wiec prosze Wink

I hope U Like It

Część 22

Zdesperowane fanki zaczęły wspinać się po rynnie prowadzącej wprost do okna sali. Każda po kolei. Georg podbiegł do okna by zobaczyć ową sytuację na własne oczy.
- Jezu… - momentalnie pobladł.
- Chwila… Uno momento… Gdzie jest wejście do szybu wentylacyjnego? – spytała Gocha szukając wzrokiem upragnionej kraty.
- A po co się pytasz?
- Chcesz aby te wszystkie fanki, które teraz bawią się w Spidermana, napadły na Ciebie i…
- Znasz odpowiedź – przerwał Grześ, nie pozwalając Gośce by skończyła zdanie.
- No właśnie, więc mógłbyś zdjąć te klapki z oczu i łaskawie podniósł mój tyłek do sufitu…
Chłopak spojrzał się na nią jak na dziewczynę, która waży 70 kilo.
- No co??? Znowu zawiecha?
- Chwila reseta walne – odpowiedział po czym uderzył się ręką w głowę. – Więc co chciałaś?
Gocha zdjęła okulary.
- Nie zmuszaj mnie, abym przyfasoliła ci w twarz. – zmierzyła wzrokiem Grzesia. Teraz on miał okazję znaleźć odpowiedź na nurtujące go ( od początku znajomości ) pytanie: Gosia ma zielone, niebieskie czy raczej szare oczy?
Pokręcił nerwowo głową i wystawił ręce, aby ona postawiła na nich swoją stopę.

W tym samym czasie Gustav kręcił się koło okna ciągle powtarzając „Zginiemy! Zginiemy!”. Tom zastanawiał się co zrobić, żeby pozbyć się natrętnych fanek, wchodzących po rynnie. Zamknąć okno? Nie, ponieważ fanki mają jeszcze siłę, żeby wybić pięścią szybę. Zablokować je? Tak, ale czym… Do tego by były potrzebne deski, a niestety takowych w sali nie ma. Nagle spojrzał na wolną pryczę. Podbiegł nerwowo do niej zrzucając pościel i począł siłować się z wyjęciem materaca.
- Gusti, cho no tu! – zawołał.
Chłopak nie wiedział dokładnie o co kumplowi chodzi, więc chwilę popatrzył co robi, po czym pomógł mu z wyjęciem upragnionego materaca.
- Jezu, Tom co ty robisz? – zapytał Georg, który na chwilę odwrócił wzrok od Gosi, która próbowała odkręcić śrubki w kratach od szybu wentylacyjnego.
- Ratuje was… i całe TH.
- A o kobietach to już cham nie wspomni – odpowiedziałam z oburzeniem, zakładając ręce.
- Przepraszam kotku… - szepnął Tomasz robiąc minę pobitego psa.
- Ha! I ma czelność mówić do mnie kotku! – zaśmiałam się. – Później pogadamy…
- Trin ty to raczej się nie denerwuj, bo bolesnych skurczów poporodowych dostaniesz. – wymądrzył się Gustav, który teraz ciągnął materac do okna.
- No proszę, mamy lekarza!!
Gośka powstrzymała dalszy ciąg rozmowy, który nie prowadził do niczego.
- Potrzebuję spinkę, albo drut… Coś takiego!
- Przy ścianie wisi mały kawałek druta… Gusti idź wyciągnij! – krzyknął Grześ.
Gustav skierował wzrok na19-latka.
- Co mam zrobić?
- Wyciągnij druta!! – powtórzył się Georg…
- Ale jak? Tak po prostu wyciągnąć?
- Tak!!
Chłopak podszedł niepewnie do Grzesia i zaczął rozpinać mu pasek od spodni. Ten aż podskoczył i upuścił Gośkę, która niefortunnie spadła na ziemię.
- Czyś ty oszalał??????!!!!!!! Ty zboczeńcu!!!! – wydarł się.
Tom oczywiście nie mógł się powstrzymać. Oparł materac o ścianę i zwijał się ze śmiechu.
- Gustav! Wyciągnij druta! - turlał się na podłodze dredziarz.
- To nie o mojego ‘druta’ chodziło!!! – ofiara zaczęła się tłumaczyć. Grześ palnął perkusistę w łeb, jakby chciał, żeby się ocknął.
- Dobra chłopaki nie czas na podrywy… Gustav zgwałcisz go w hotelu, teraz trzeba dupska ratować. – parsknęła czarnowłosa, podnosząc się z ziemi. – Wyciągniesz w końcu właściwy drut?
- Yes my master… - zachrypł i zbliżył się do ściany.
- Georg, żałuj, że teraz tam nie stoisz… - śmiał się Tom.
- Zamknij japę i zablokuj to okno! – zawarczał basista.
Dredowłosy przyjął komendę i zastawił okno materacem.
- Przydałabym się taśma klejąca…
- Spoko zaraz się wydostaniemy… Siostro skalpel! – wyciągnęła rękę do Gustawa, ten natychmiast jej podał kawałek drutu. – Dobra lecimy z koksem.
- A gdzie Bill? – spytałam.
- Na odwyku jeszcze, zaraz pewnie przyjdzie. – uspokoił ludzi dred. – Mam nadzieje.
Chłopak odsłonił na chwilę okno…
- TOOOOOOM!!!!! – wrzasnęła fanka robiąc „Dżokera” na twarzy.
- JEZUS!!! – chłopaka, aż odrzuciło.
- TOOOM!! Boże ja cię kocham!!!!!
Nie wiedział jak się zachować. Wybałuszył oczy jakby zobaczył zombie. Fanka napadła na niego i poczęła całować go po twarzy.
- Hej, paniusiu!!! – wyskoczyłam momentalnie z łóżka i złapałam stojak do kroplówki w łapy.
- To ty!!!
- TAK, JA!! – uśmiechnęłam się złowrogo do obcej dziewczyny. – i JA powiadam, iż jeżeli nie puścisz tego chłopa, zrobię z twojej dupy dywanik przed łóżko.
Laska nie przejęła się zbytnio, więc podjęłam właściwe kroki.
- Spoko kiecka! – zaśmiał się Gustav.
- Mógłbyś mi pomóc ty mały wypierdku! – powiedziałam przez zęby, podnosząc stojak nad swoją głowę.
- Niby co mam robić?
- Kadaj kami kabroń!
- Że co??
- To co słyszałeś! Kachodź katu!
Ciężko kapujący perkusista podszedł do Toma.
Natrętna fanka dobrała się do spodni dredziarza z wiadomych przyczyn ( Wink

). Chłopak zlękł się.
- TRIN POMOCY!!!!

C.D.N.

SimplePlanowa · Wysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 23:38 Temat postu:

Czytam!
Editejszyn Mr. Green

Ah Ty Ptaszeczku Ty, Ty, Ty! Mr. Green

Dziekuje za wielkie pozdrowienia Heart

Alalicja · Wysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 23:49 Temat postu:

hahahahaahahahah xD
"bo zrobię ci z tyłka dywanik" - ten tejst po prostu mnie zastrzelił xD
i akcja z druteeeem! XD
powalające. wymyślasz to wszystko tak z biegu? xD hha fantaaazja.. Wink

osobiście się rozbawiłam jak czytałam xD

wichura24 · Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 22:25 Temat postu:

No nie ... przeczytałam 2 razy Wink

i .... poczekaj (odwracam sie na bok i sikam ze śmiechu) <powracam> po prostu BOOOM-BAA majstersztyk haha...
~drut Idea

o MATKO BOSKA <czarny humor> romans G&G niezłe niezłe i jeszcze raz zajebioza ;D
~my master? to na pewno przez te rozmowy z Simple ;D (ps: simple ... świąteczne video robi szał powinnaś kręcić klipy;))
~spodnie Toma Question

.... nie no...poznaję w tej "fance" trochę siebie Wink

hehe
~ jednym słowem ... Twisted Evil

MAJ PRESZYS Twisted Evil

ślę buziaki ... Grey_Light_Colorz_PDT_42

i czekam ... wiadomo na co Wink

Drache · Wysłany: Środa 03-01-2007, 19:12 Temat postu:

mówiłam, że przeczytam Wink

Jak ja lubię takie zwariowane historie

Zwariowane, zabawne, świetne po prostu.

pisz dalej, jestem okropnie ciekawa jak to się skończy Very Happy

Black Rose · Wysłany: Sobota 20-01-2007, 13:45 Temat postu:

eL, łośku... Nareeszciee!
Widziałam wcześniej, żę dodałaś newsa, ale nie mogłam czytać Crying or Very sad

Ale nareszcie przeczytałam! <dumna> xD
Zarąbiście ci to wyszło! Jak zresztą zwykle!
I jeżeli znowu karzesz nam czekać tak długo...to...to...Uduszę cię jak przyjedziesz do wa-wy!
xD
Kocham! <3

KasieNka_LoDz · Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 21:48 Temat postu:

Jezuuuu.
eLP!
Uśmiech mi z twarzy nie schodził....xD
Normalnie booooooooskie!!
Mogłabym wymienić mase rzeczy z których miałam totalne beki....xDDDDDD
Czekam na następną część!! xD