|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:38 Temat postu: //chemiczny romans2// ...part2...// |
|
|
Pierwszy dzień na forum ... Wdech i wydech mam nadzieje,że dobrze mnie przyjmiecie dodaje moje pierwsze opko odrazu mówie, że wole pisać wiersze ale jakoś tak...hm... siła wyższa pierwsza częśc jest zazwyczaj najgorsza więc proszę o wyrozumiałość :]
- Co za dzień- blondyna ciężko westchnęła- Jeszcze 20 minut- spojrzała na zegarek
-Niki!!! Odłóż ten cholerny odtwarzać Mp3!!!!- nauczycielka podeszła do dziewczyny i spojrzała prosto w jej piwne tęczówki- Dziecko głucha jesteś!! Cały czas słuchasz tego beznadziejnego zespołu twojego brata
-Nie beznadziejnego- krzyknęła i spojrzała w okno-lepszy od tych pedałów z motelu- prychnęła cicho i zrobiła dużego balona z gumy truskawkowej
-Jeszcze gumę żujesz. Jesteś bezczelna, myślisz, że jak rodzice mają pieniądze to możesz robić co chcesz??!!! Grubo się mylisz, do odpowiedzi!- pociągnęła ją lekko za czekoladową bluzkę- Stolica Niemiec??
-Dlaczego tego powalonego kraju??!!- tupnęła nogą
-Dziecko…
-Dziecko- Niki powtórzyła sarkastycznie
-Stolica Niemiec…
-Niech pani wyluzuje. Nie dość, że ci sympatyczni bliźniacy- zrobiła kwaśną minę- z tego kraju i przeprowadzili się tu taj. To jeszcze mam odpowiadać o znajomości Niemiec!!
-Dobrze!!! Starczy- kobieta oparła ręce o blat stołu- Stolica Finlandii??
-Helsinki
-Tak… ustrój polityczny?
-Republika
-Siadaj dostaniesz 2- belferka napisała ową cyfrę w dzienniku
Nareszcie nadeszła upragniona chwila uczniów dzwonek. Wszyscy z wielkim gwarem wybiegli z sali.
-Jeszcze tydzień w tym więzieniu i wakacje- wyszczerzyła rząd równych, białych zębów. Wyszła z budynku szkolnego, lecz ktoś stał na jej drodze. Dziewczyna podniosła wzrok i spojrzała na wysokiego chłopaka
-Co znowu- uniosła jedną brew do góry
-Nie idziesz do domu??- Bill odgarnął czarną grzywkę z twarzy
-Idę- powiedziała cicho i próbowała odepchnąć Kaulitza- Przesuń się
-Mogę iść z tobą??
-A życie ci miłe??
-No- chwycił ją za rękę. Blondynka ,aż odskoczyła.
-Braciszku- pomachała drugą ręką na widok wysokiego, przystojnego szatyna
-Hej Nicki- wyżej wymieniony zdjął okulary- idziesz do domu??- spojrzał krzywo widząc, że jego młodsza siostra, którą kocha nad życie trzyma się za rękę z chłopakiem
-No jasne- Niki wystawiła język Kaulizowi i podeszła bliżej brata- I jak tam nagranie??- dziewczyna szybko zmieniła temat
-Dobrze, myślę, że nowa płytka będzie już nie długo
-To świetnie- wyszczerzyła rząd śnieżnobiałych zębów
-Mam pytanie- chłopak włożył okulary
-Tak??- blondyna spojrzała na niego podejrzliwie
-Pojechała byś z nami w trasę?? Zaczyna się w wakacje
-No jasne!!!- krzyknęła głośno i rzuciła się Gerardowi na szyję
-Spoko siostra- objął piwnooką jedną ręką i weszli do domu.
Spokojie <ewentualnie>kolejne części będą dłuższe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ville :] dnia Środa 06-12-2006, 21:17, w całości zmieniany 41 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:46 Temat postu: |
|
|
Hm...
Twoj pierwszy dzien? Wybacz, ale i tak bede krwawa, przynajmniej w pierwszej czesci...
1. Masa bledow, zaczynajac na literowkach, bledach stylistycznych, a konczac na interpunkcji.
2. Fabula dosc oklepana
3. Niezbyt interesujaca forma, same dialogi, zero opisow
Teraz ta milsza czesc:) Mysle, ze chodzi ci o to, by nas rozsmieszyc. Jesli sie mocno przylozysz, moze ci sie udac. Staraj sie nie robic tylu bledow. Oczywiscie bede czytac dalej, bo ja czytam absolutnie wszystko na tym forum. Wierze, ze sie poprawisz i zycze ci tego z calego serca. Pozdrawiam, mam nadzieje, ze cie nie urazilam (jesli tak, to wybacz prosze), a teraz odejde czekac na next parta:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:49 Temat postu: |
|
|
podoba mi się to opko:)
fajnie się zapowiada
Pisz szybko next parta:)
ciekawe jak się rozwinie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:49 Temat postu: |
|
|
dziex za opinie ja mam farta z tymi błędami nie dość, że pisze w Wordzie to jeszcze mi te cholerstwa wychodzą =(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:52 Temat postu: |
|
|
Nie martw sie, poprawisz je. Musisz sie troszke postarac, a napewno cos z tego bedzie, zobaczysz.
Pozdrawiam i czekam na next parta:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:02 Temat postu: |
|
|
No muszę przyznać, że nie jest źle. Najlepiej też nie ale początki zawsze są trudne sama coś o tym wiem Nie umiem ci powiedzieć co mi się tu nie podoba... Może za dużo dialogów, a za mało opisów. które tak kocham... Mowię tu o opisach pomieszczeń, uczuć. Ogólnie myśle, ba jestem pewna, że się poprawisz i będzie z tego całkiem fajne opko
Pozdrawiam i czekam na więcej. Na pewno tu jeszcze wejdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:11 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle.
Poza tym, że:
1. Prawie niczego nie zrozumiałam, ale to może moja głupia psychika...
2. Fabuła nie zbyt ciekawa.
3. Błędy... Błędy... Błędy... Najgorzsze są te interpunkcyjne. Nie wiesz, że na końcu zdania stawia się "," "." "!" "?" "..." itd?
Ogolnie nie jest źle ale mogło być lepiej. Wpadnę tu jeszcze i zobacze jak ci idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:14 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle, ale ja się z deka pogubiłam w tym wszystkim. Nie wspomnę o fabule i błędach. Ale będę tu zaglądała "Nie od razu Kraków zbudowali"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:37 Temat postu: |
|
|
dzięki biore wszystko do serca i będe się starać by opowiadanie było pisane poprawnie dostałam przypływu weny, już napisałam jedną strone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:58 Temat postu: |
|
|
Eh... nie podoba mi się...
Za dużo błędów i ta interpunkcja...
Ale nie będę cię przekreślać
Pamiętaj: Trening czyni mistrza!
Nie zniechęcaj się, jak będziesz miała krytyczne komentarze. Krytyka mobilizuje
Czekam co zrobisz z tym dalej.
Życzę duuuużo wenki
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:47 Temat postu: |
|
|
Naprawdę przepraszam za wszelkie błędy interpunkcyjne, ortograficzne, stylistyczne itp. Mam zawirusowanego kompa i w Wordzie nie sprawdza mi błędów. Wiem, że ta częśc jest krótka, ale przez mój kochany komputer musialam ją pisać 5 razy =/. Oczywiście jak mam dużo pomysłów i wene musze mieć problemy z kompem =/
-O tak... same plusy... zero Kaulitzów... świetny koncert i będę często widywać Franka!- Niki śliniła się na samą myśl o wysokim i przystojnym gitarzyście. Zamknęła oczy i zaczeła wdychać delikatny zapach różanego płynu do płukania, który ulatniał się jeszcze z pościeli.
W tym samym czasie, na dole panował gwar. Gerard przygotowywał salon na przyjście swojej dziewczyny.
-Nie wyrobie się, Kat zaraz przyjdzie.- szatyn podniósł z podłogi czerwone bokserki młodszego brata i pisnał cicho, rzucił je za sofe- Dlaczego ja jestem najstarszy?? Całe obowiązki spływają na mnie!- położył czerwoną świece na biały obruz i usiadł na ladzie stołu
-I'm not okey!!!- chłopak aż podskoczył słysząc tekst swojej pisoenki
-Niki zlitój się... w studiu śpiewałem to nie wiem ile razy!- wbiegł na górę po schodach- Zajmni się czymś pożytecznym.- otworzył drzwi od pokoju dziewczyny. - Ja nic nie mówie...- wziął głęboki oddech- Niki co to za bałagan!!!- rozejrzał się po pokoju
1) wieża zamiast stać na półce leżała na dywanie, cudem działała
2) spleśniałe kanapiki są na biurku
3) sok pomarańczowy stoi na klawiaturze
4) więcej plakatów na ścianie, co było zabronione
5) na bluzie Makey, jest królik dziewczyny i wydala swoje zbędne produkty z organizmu
6) ciuchy leżą porozrzucane po całym pokoju
7) na szybie są ślady po pomidorach <?>
- No co przecież jest czysto.
-No bardzo czysto.- szatyn skrzyżował ręce.
-Miło, że się ze mną zgadzasz.- dziewczyna pokazała rząd białych zębów.
-Ścierka na dole, Myke pokój obok, kosz na śmieci na dole, woda w łazience,klatka królika za łóżkiem, odkurzacz na dole w schowku.- powiedział jednym tchem- Powodzenia.- dodał i wyszedł. Trzasnął mocno drzwiami co spowodowało rozlanie się soku na klawiaturę.
-Powodzenia.- powtórzyła Niki i zbiegła na dół po potrzebne rzeczy.
Na dole Gerard chodził w kólko, wiedział, że czegoś zapomniał. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Szatyn wziął daie drażetki miętowej gumy do żucia, poprawił szybko włosy. Otworzył powoli drzwi robiąc przy tym najpiękniejszy uśmiech jaki tylko mógł. Jego mina momentaline zmieniłą wyraz, widząc kto przed nim stoi
-Hej!- Frank wszedł do salonu- Przeszkadzam?- dodał szybko widząc pięknie zastawiony stół.
-Ależ skąd.- powiedział wokalista przez zaciśnięte zęby.
-To dobrze- Frank uśmiechnął się szeroko
-Idź na góre, bo ja mam zaraz randkę, masz mi nie przeszkadzać.Znam dobrze twoje pomysły
-No okey.- gitarzysta wbiegł na gorę.
-Chwileczke, co masz w tych siatkach.- zatrzymał go Gerard.
-No ten… cukierki.
-Cukierki??- powtórzył podejrzliwie, lecz po chwili odwrócił się w stronę drzwi słysząc donośne pukanie.- No dobra,tylko nie demoralizuj mi rodzeństwa!!- krzyknąl i zniknął za filarem.
-No co ty ja?? Przecież mnie znasz.- w oczach gitarzysty można było zauważyć wesołe ogniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:51 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie, to to jest za krótkie,żebym mogła cokolwiek ocenić..Może się jeszcze rozkręcisz, jak na razie to nie opowiadanie nie wciągnęło mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 11:26 Temat postu: |
|
|
No... Fajne... Nie wiem sama co powiedzieć... Nie jest idelanie ale nie jest najgorzej... Jak jeszcze nad soba bardziej popracujesz dojdziesz do perfekcji... Czekam na nowego parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 11:36 Temat postu: |
|
|
Hmm... nie jest najgorzej, ale też nie najlepiej...
Jedyne czego mi tu brakuje to opisy... Postaraj się popracować nad opisami uczuć... Tak... tego tutaj trzeba
Ogólnie jest dobrze jak na początek
Jest wiele osób na tym forum które piszą wspaniale i podziwiam je za to. Ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz. Mam nadzieję, że kiedyś i ciebie będę mogła do nich zaliczyć
Pozdrawiam i życzę duuużo wenki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 11:59 Temat postu: |
|
|
Ja nie powiem nic nowego. Wszystko jest tak jak bylo, ale wierze, ze to tylko poczatek.
Pozdrawiam i czekam na rozwoj akcji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:12 Temat postu: |
|
|
1) interpunkcja...
2) ortografia
3) Dialogi
Nie powiem (napiszę) nic nowego. Ale pamiętaj, że im bardziej będziesz się starała, tym lepsze będą efekty. Wierzę w Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 05-05-2006, 13:13 Temat postu: |
|
|
Ekhem...
Ehkem...
Pragnę przypomnieć, że od twojej ostatniej notki minęło...
SIEDEM DNI!!
Ja nie wiem co się dzieję...
Nie odpisujesz ani nic...
Mam nadzieję, że niedługo zobaczę tu twój komentarz z wyjaśnieniami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 05-05-2006, 14:09 Temat postu: |
|
|
wielkie sorka, że nic nie pisałam ale dopiro od dziś mam sprawny komputer i napewno coś dodam jeszcze dziś <chyba, że mój brat na to nie pozwoli> dzięki za wszystkie komcie , jesteści świetni i małe sprostowanie widziałam gdzieś użytkownika o podobnym niku do mojego... i to nie ja... ja tej osobie ukradłam nika sorka, nie wiedziałam i nie chciaam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 05-05-2006, 18:24 Temat postu: |
|
|
No to daje 3 cześć Buźka
[link widoczny dla zalogowanych]
Gitarzysta zapukał do dużych bordowych drzwi.
-Mikey jesteś?- Zapytał z lekko podirytowanym głosem.
-Tak.- Usłyszał głośną i szybką odpowiedź. Wszedł do środka.
-Czy ty to widzisz??- Way zaczął wymachiwać swoją bluzą.
-Tak na oko to twoja bluza…
-Brawo geniuszu!!! Jest osrana przez tą chodzącą potrawkę mojej siostry!
-Potrawkę??- Frank prychnął ze śmiechem.
-A jak inaczej nazwiesz kicające 5 kilo z dwoma dużymi nogami??
-Królik?
-Frank nie dołuj mnie.- Mikey usiadł zrezygnowany przy komputerze i wszedł na skeypa.- O jak fajnie, tylko moja siostra jest dostępna.- Powiedział sarkastycznie. Frank podbiegł do niego i zwalił go z krzesła.-Jak chcesz pogadać z moją siostrą to jest w pokoju obok. Nawet dobry pomysł ty ją zagadaj a ja zrobię z Puszka kolacje.
-Daj spokój, co ona sama będzie siedzieć przy kompie?? Mam popitkę ale mało osób jest
-To napisz do Niki by przyszła.
-Wolę jednak pójść po nią.
-Jak chcesz.- Way sięgnął po piwo wystające z siatki.
Frank wyszedł do pokoju Niki.
-Witaj słońce co porabiasz- Usiadł na jej już czystym łóżku.
-Mój kochany brat kazał mi posprzątać.- Dziewczyna wrzuciła brudne ubrania do kosza.
-Daj sobie spokój, chodź do Mikey’a przyniosłem parę piwek i takich tam.- Zatarł ręce.
-Nie mogę, umówiłam się z przyjaciółką.
-No co ty, nie zostawisz mnie tak.
-Wynagrodzę ci to kiedy indziej. Dobrze?
-No dobra.- Powiedział zrezygnowany i spuścił lekko głowę.
-Okey, lecę.- Niki pocałowała chłopaka w policzek i wybiegła z domu.
Szła przed siebie spoglądając na dzieci bawiące się dookoła. Tak lubiła przyglądać się maluchom i ich rodzicom gdy wspólnie chodzili na spacery bądź wygłupiali się na placu zabaw. Zawsze z Susan,, swoją najlepszą przyjaciółką, chodziła do piaskownicy ciągnąc za sobą dwóch starszych braci, którzy z niechęcią byli popędzani przez matkę . Do dziś Niki pamięta jak włożyła na głowę Gerarda wiaderko z piaskiem tylko dlatego, że on zamiast „smakować” jej „potrawy” obejrzał się za jakąś dziewczyną.
-Niki!- Blondynka usłyszała znajomy głos , obejrzała się za siebie.
-Sus!- Dziewczyny przytuliły się do siebie.
-No to jak ci obiecałam przedstawię ci mojego chłopaka, on ma brata też ładnego, jest wolny więc masz szanse. Tylko błagam nie wyżywaj się na nich, liczę na ciebie.- Czarnowłosa klepnęła przyjaciółkę w plecy.
-Przecież mnie znasz.
-No właśnie.- Susan uśmiechnęła się niepewnie, i pociągnęła lekko Niki w stronę domu ukochanego.
Niki nie była zainteresowana nowym chłopakiem Susan. Prawie zawsze były zgodne co do gustu, ale teraz czuła, że to nie jest dobry wybór, lecz nie zrobi jej tego, nawet jeśli będzie to najbrzydszy i najgłupszy facet to nie da po sobie poznać reakcji jakie wyprało na niej owe spotkanie . Doszli do niewielkiego domku czterorodzinnego. Na zewnątrz był bardzo ładnie urządzony. Czyste kremowe ściany do nich byłą przyczepiona „obudowa” z drewna a niej oplatały się róże i inne ładnie komponujące się kwiaty. Do tego ten piękny ogród, Niki tak bardzo kochała wszelkie rośliny choć u siebie w pokoju trzymała tylko parę sztuk, najbardziej uwielbiała swoją rosiczkę . Ubóstwia ją, każdy kto wejdzie na jej terytorium zauważa właśnie ten niepozorny kwiatek. Susan zadzwoniła po chłopaka, w tym czasie jej przyjaciółka podeszła do dużego labradora. Widząc , że na jej widok zaczął piszczeć i machać radośnie ogonkiem pogłaskała psa.
-Niki!- Sus krzyknęła po przyjaciółkę i gestem ręki pokazała żeby podeszła do niej. Dziewczyna tak też zrobiła. Popchnęły potężne, brązowe drzwi i weszły do środka. Szybko pobiegły na górę. Nie zdążyły nawet zapukać, ktoś już otworzył wejście do domu Przed nimi stał, oparty o framugę, dość wysoki chłopak w dredach.
-Błagam… nie- Niki pisnęła cicho.
-Cześć skarbie.- Tom przyciągnął Susan i pocałował namiętnie, lekko popychając do domu. Niki nie miała wyjścia. Weszła do domu Kaulitzów. W myślach modliła się tylko by nie spotkać Billa. Tego by było za dużo.
-Napijesz się czegoś?- Do Niki podszedł dresiarz i uśmiechnął się szeroko.
-Tak twojej krwi.- Odburknęła.
-Co mówiłaś??- Chłopak ponownie zapytał
- Że niczego, dziękuje.- Powiedziała widząc minę Sus.
Kaulitz wzruszył tylko ramionami i włączył telewizor. Usiadł wygodnie obok swojej dziewczyny.
-Mój brat, przyjdzie do nas później, na razie gra na komputerze nie mogę mu przerywać bo nie przejdzie do następnego poziomu- Uśmiechnął się krzywo.- Jak chcesz to możesz iść do niego.
-Nie!! Nie!! Wolę pooglądać telewizję.- Wskazała na odbiornik i zaczęła się bawić czerwonym sznurkiem od bluzy. Minęły dwie godziny. Niki cały czas była ślepo wpatrzona w podłogę i wysłuchiwała słów żywcem wziętych z telenoweli „Kocham cię”, „Nie zostawię cię nigdy” „Mój misiaczku” „Mój pączku z nadzieniem”, Way nie mogła już tego wytrzymać. Zbierało jej się na wymioty, gdy kątek oka widziała jak Tom wpycha język do buzi Susan. W końcu nadeszło wybawienie- telefon. Ktoś usilnie próbował się skontaktować z blondynkom. Dla niej była to radosna nowina, gdyby jej brat dzwonił teraz z zadaniem wysprzątania całego domu, lub wyszorowania kibla szczoteczką do zębów, zrobiła by to bez wahania. Dobrze wiedziała, że w każdej chwili Bill może wejść do pokoju i wtedy stało by się najgorsze- widok tej jego wyszczerzonej gęby, z której emanuje pewność siebie. Niki na samą myśl o tym podskoczyła. Odebrała telefon
-Tak??- Oderwała słuchawkę na chwilę od ucha słysząc głośne huknięcie drzwiami.
-Witaj. Co to było?
-Hej Frank. Nie wiem. –Dźwięk głosu tego chłopaka zawsze wywołuje u niej dreszcz podniecenia.
-Obiecałaś mi, że mi wynagrodzisz to, że zniknęłaś.
-No obiecałam.- Dziewczyna skrzyżowała nogi. Zakochani spojrzeli na nią dziwnie. Sus domyśliła się kto dzwoni, zawsze widziała u przyjaciółki ten sam błysk w oku gdy tylko na jej drogę wkraczało coś wspólnego z Frankiem.
-To porywam cię na mały spacer.
-A skąd wiesz, że się zgadzam?
-A nie??
-Tego nie powiedziałam.
-Przyjdę po ciebie, gdzie jesteś??
-Za skrzyżowaniem, po prawej. To ten domek czterorodzinny.
-Ok., wiem zaraz będę.
-Czekam.
Niki schowała telefon i momentalni podeszła do drzwi
-Bardzo chciałam zostać, ale cóż muszę iść. Cześć.
-Pa.- Susan i Tom spojrzeli się na siebie i po chwili wrócili do poprzedniego zajęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 05-05-2006, 18:31 Temat postu: |
|
|
pierwsza!
EDIT: Nie jest źle!
Znalazłam kilka błedów...
Ogólnie nie jest źle, cieszę się, że wkońcu dodałaś nwoego parcika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 05-05-2006, 19:00 Temat postu: |
|
|
A ja dalej nie moge powiedziec nic wiecej.
Te same bledy, nie widze poprawy, a szkoda...
Jednak wierze, ze ona szybko nastapi! Ba! jestem tego pewna!
No kochana, do roboty, a bedzie cudnie:)
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 10:04 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Niki zbiegła jak szalona po schodach, przeskakując co drugi stopień. Z rozpędem mocno popchnęła na drzwi i zaczęła się rozglądać za Frankiem. Stanęła przed furtką i zaczęła nerwowo tupać nogami. Poczuła coś zimnego i mokrego na gołej nodze. Odskoczyła lekko, bo nie było to zbyt przyjemne uczucie. Spojrzała na sprawce.
-Mały nie rób tak więcej.- Pogłaskała psa po głowie i uśmiechnęła się serdecznie.
-Zabiję cię!!!- Niki usłyszała znajomy głos, odwróciła się w tył- Kaulitz? – Prychnęła lekko widząc jak Bill biegnie w przemoczonych spodniach, na dodatek poszarpany i ubrudzony. –Co ci jest?- Dziewczyna spojrzała na niego krzywo.
-To przez niego!- Chłopak jak małe dziecko wskazał na psa który schował się za nogami Niki.
-Mądry pies.- Blondyna pogłaskała labradora .
-Ale jesteś dowcipna hahaha.- Czarny położył ręce na biodrach.
-Dobra junior ja lecę.- Powiedziała Way gdy zobaczyła zbliżającego się Franka.
-Co to?- Bill prychnął sam do siebie. Chwycił psa za obrożę i weszli do domu.
-Hejka.- Szatyn pocałował szesnastolatkę w policzek.
-Cześć. Gdzie idziemy??
-Mam ochotę na jakąś przygodę.- Chłopak uśmiechnął się szeroko. Pociągnął piwnooką za prawą rękę i pobiegł przed siebie.
-Franki ty wariacie!
Zatrzymali się przed ciężarówką. Rozejrzeli się czy nikogo nie ma i weszli do niej. Schowali się za jakimś dużym pakunkiem i odczekali aż samochód odjedzie. W końcu nadeszła upragniona chwila. Frank otworzył tył auta przy czym mocno trzymał się jakiś sznurków tak samo jak Niki. Usiedli razem i spoglądali na „zanikającą” autostradę.
-Ale śliczny widok- Zachwycała się dziewczyna. Faktycznie, zachód słońca był śliczny. Pastelowe kolory pokryły bezchmurne niebo.
-Zobaczymy co jest w tych paczkach- Gitarzysta rozerwał jeden z worków.- Lepiej być nie mogło- Rozerwał opakowanie podpasek i zaczął je wszędzie przylepiać. Dziewczyna pokręciła głową i po chwili dołączyła się do kumpla. Zaczęli bić się opakowaniami owych przedmiotów i co chwilę zrzucali jakieś na ulice. Kierowca jadący za nimi nie był zbyt zadowolony z białych „poduszeczek” na szybie i masce samochodu.
-A masz!- Frank przykleił jedną podpaskę Niki na twarz, ta za chwilę usiłowała zrobić to samo, lecz chłopak był sprytniejszy. Samochód gwałtownie zahamował Frank i Niki przewrócili się i zaczęli się śmiać łapiąc za brzuchy. Szatyn zauważył zbliżający się radiowóz policyjny. Wstał szybko.
-Spadamy.- Pociągnął dziewczynę za rękę i pobiegli w stronę lasku. Za nimi ruszyli policjanci krzycząc niezbyt zrozumiałe słowa. Dziewczyna potknęła się o wystający korzeń i upadła. Frank bez wahania wziął ją na ręce i pobiegł w stronę jeziora. Chłopak biegł jak najszybciej jak mógł ale piasek znajdujący się pod jego stopami nie pozawalał mu na to. Na szczęście otyłym policjantom też nie było zbyt łatwo. Nic dziwnego skoro jedzą tyle lukrowanych pączków. Franki wziął głęboki oddech i wskoczył do wody. Zanurkował zapominając o tym, dziewczyna która go mocno trzyma nie wiedziała o jego czynie i nie złapała oddechu. Metodą usta-usta wepchnął jej powietrze do buzi. Podpłynęli do małego mostku. Wypłynęli na powierzchnię i czekali aż funkcjonariusze odpuszczą sobie pościg.
-Franki zabiję cię- Pisnęła cicho dziewczyna. Gdy dotknęła swojego policzka na jej dłoni było widać czarną smugę od tuszu. Na twarzy szatyna też widniała taka smuga. – Śmiesznie wyglądasz
-Dzięki- Powiedział z grymasem- Myślisz, że już poszli?
-Nie wiem
-Czekaj- Chłopak podciągnął się na mostek i szybko rozejrzał się po okolicy. Policja była owszem, ale z 200 metrów za nimi.- Możemy iść- Frank wszedł po cichu na mostek i podał Way rękę. Pobiegli na autostradę i czekali na jakiś samochód który zabierz ich do miasta. Wyglądali bardzo zachęcająco, cali przemoczeni, na twarzy rozmazane kosmetyki i wyszczerzone białe zęby.
-Choć lepiej pieszo, bo nikt się nie zatrzyma- Niki przewróciła oczyma
-Nie rezygnuj, zaraz coś się zrobi. – Puścił do niej oczko i wbiegł na autostradę
-Wariacie zaraz cię przejadą!
Chłopak był naprawdę zwariowany, zaraz po Gerardzie był najbardziej wybuchowy w zespole. Na koncertach robił dziwne figury, tarzał się po scenie lub całował wokalistę w policzek. Frank zaczął wymachiwać rękoma na widok zbliżającego się samochodu. Kierowca zatrzymał się. Szatyn i Niki podbiegli do auta.
-Może pan nas zawieść do miasta?
-Dobrze, a dlaczego jesteście tacy przemoczeni?
-Deszcz nas złapał.- Uśmiechnęli się najbardziej jak tylko mogli.
Mężczyzna spojrzał na niebo i uśmiechnął się do siebie. Pojechali do domu. Szatyn odprowadził dziewczynę do domu.
-Dzięki za te wszystkie dzisiejsze wrażenia- Niki pomachała mu i weszła do domu.-Jestem!!- Krzyknęła i pobiegła na górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 10:10 Temat postu: |
|
|
pierwsza!
EDIT:
Niestety dzisiaj muszę się do kilku rzeczy przyczepić.
Cały czas powtórzenia. Jest ich aż za wiele.
Do błędów czepiać się nie będę, bo większych nie zauważyłam...
Jest dość fajnie...
Fajna akcja i te podpaski
Czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville :]
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 10:22 Temat postu: |
|
|
Agaciara buźka dziex za szczerą opinię i sorka za powtorzenia to już się więcej nie powtórzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 10:35 Temat postu: |
|
|
Zawsze daję szczerą opinię...
A co do twoich powtórzeń.
Poprostu zanim dodasz część na forum sprawdz sobie ją dwa razy.
Najpierw sprawdz błedy ortograficzne a następnie literówki oraz powtórzenia.
Wtedy będzie napewno lepiej.
Pozdrawiam i czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|