|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 08-11-2006, 14:44 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie powtórzenia trafiło by to do moich ulubionych opowiadań xD
No, ale mam nadzieję, że jeszcze wszystko przed tobą.
Ten pościg policyjny wyszedł Ci chyba najgorzej. Natomiast najlepsze było przed telewizorem ;]
Co jeszcze...
Dobra... nic nie przychdzi mi do głowy, więc moze następnym razem.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzykliwa
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: biorą się dzieci? ;-)
|
Wysłany: Środa 08-11-2006, 16:02 Temat postu: |
|
|
Plus za zero miłosnych watków a'la brazylijska telenowela
Fabułą ciekawa, nie spotkałam się.
Brak epitetów; cudnie!
//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 08-11-2006, 17:06 Temat postu: |
|
|
Ach, eL, miałam Ci komćnąć, a zapomniałam! Oż ja straaaszna! Zbić okrrropną Chloe (Mrrrrrr ^.^)
A więc... (Nie zaczyna się zdania od 'a więc' ^.^) Przyznam szczerze, że na początku w ogóle nie chciało mi się tego czytać. Wyobraził mi się taki Bill przypięty do takiego koła, co się obraca (spójrz, np: w teledysku Shakiry 'Objection' xD), a taki sexi japończyk z czarną chustą na oczach celuje w niego nożami... Omg, dopiero teraz widzę, jakie to głupie xD
Ale... (Od 'ale' też nie powinno się zaczynać xD) Podobało mi się. Nie było to kolejne romansidło. Miało fabułę, treść, uczucia. Choć nie spodobało mi się zachowanie Toma. Jakoś nie wierzę, że stałby się on taki bohaterski i odważny, gdyby dowiedział się, że ma 72 godziny życia. Pewnie wolałby spędzić po pół, czy jednej godzinie z inną dziewczyną . Jednak ty tak zadecydowałaś. Więc ja obstawiam zakończenie: 'Umrze, zabijając brata', lub 'Przeżyje'. Do wyboru, do koloru ^.^
Jeee... Jestem miła! No, fanfary! Chloe stała się dobra! Oł, oł, to prezent na urodzinki, eL!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
Z drobnym opoznieniem daje nastepna czesc, tylko ostrzegam przed bluzgami, ktore tutaj wystapia w duzej liczbie
Część 3
- Tom? Znalazłem go!
- Gdzie? - spytał dredowłosy nie spuszczając wzroku z drogi.
- Kupowałem taco, aż nagle odwróciłem wzrok w kierunku restauracji „Keiko” i wchodził do niej ten facet o którym mówiłeś!
- Dobra Georg, czekaj tam na mnie…
Chłopak gwałtownie wcisnął pedał gazu i skręcił w boczną ulicę.
5 minut później…
Georg stał oparty o budkę z taco w ręku, oglądając czarne, błyszczące samochody stojące na parkingu przed restauracją. Przed samym wejściem do knajpy stało dwóch uzbrojonych ludzi.
W środku był Morin, brat Carlosa. Codziennie przyjeżdżał do tej samej restauracji, aby zjeść sashimi, jego ulubiona potrawę. Mężczyzna był nieco grubszy od swojego brata, ponieważ ich świętej pamięci matka uważała, że lepiej być grubym niż chorować na anoreksje. Świętej pamięci? Zapewne… Plotki głosiły, że przed przyjazdem braci do Chin, najstarszy z nich, Morin, zabił matkę tasakiem, gdy ta siekała pietruszkę. Przygotowywała kolejny, tłusty obiad, który okazał się być tym ostatnim.
Tom zaszedł Georga od tyłu i klepnął go w ramię. Biedny, aż się zakrztusił kawałkiem ciasta z taco.
- Gdzie jest? – Tom rozglądał się gwałtownie po okolicy.
- Tam! – wskazał chłopak o prostych, brązowych włosach na restaurację.
„Schorowany” natychmiast wystartował do wejścia gdzie stało dwóch ludzi Carlosa. Wszedł do środka bez żadnych problemów i skierował się do pierwszego-lepszego wolnego stolika, obserwując osobę, z którą ma do pogadania. Po chwili jednak wstał i szybkim chodem zmierzył do kuchni, popychając kelnerkę, która niosła Morinowi sashimi. Mężczyzna zmierzył wzrokiem Toma i podążył za nim.
Wyjął broń i począł szukać chłopaka. Kucharze schodzili mu z drogi widząc broń. Przeszedł obok małego stolika, na którym leżał tasak do mięsa i wyszedł tylnym wyjściem, który prowadził do śmietnika, gdzie wyrzucane były wszelkie odpady z kuchni. Tom wyszedł za nim z tasakiem w ręku i odciął mu dłoń, która trzymała broń. Morin wrzasnął.
- No i co teraz twardzielu? – krzyknął Tom pewnym głosem.
Nie odpowiadał, patrzył się na swoją krwawiącą rękę. Był w szoku. Tomasz kopnął go z całej siły w klatkę piersiową. Teraz leżał na plecach.
- No, no, no… - Dredziarz złapał go za kołnierz – Gdzie jest twój kumpel, co?
- Ty i twoja matka to pie***one lachociągi! – odezwał się rozpaczliwym głosem. Z ust leciała mu krew.
- Miło!
- Zginiesz, maminsynku!
Brat Carlosa rzucił się na chłopaka, bijąc go zranioną ręką, jednak niefortunnie chybił i ręka zatrzymała się na ziemi. Wrzasnął po raz kolejny. Georg podbiegł do mężczyzny, uderzając go wałkiem w głowę. Tym samym odciągnął go od kumpla.
- Zabiję cię pedale!
Grześ powoli cofał się aż dotknął plecami ściany. Morin uderzył go mocno w twarz.
Tymczasem Tomasz wyjął swoją spluwę i wymierzył w faceta naciskając spust. Nic. Charakterystycznie poruszył głową jakby mówił w myślach: „No nie!”. Spojrzał na kumpla, który już był wyczerpany od ciosów. Dred wstał i z gracją wyrzucił pistolet do kosza na śmieci. Robiąc krok w przód poczuł, że coś lekko kopnął. Spuścił głowę w dół i przekrzywił ją. Na ziemi leżała odcięta ręka Morina trzymająca broń. Nie wiele myśląc podniósł ją i zbliżył się do faceta. Sprzedał mu kulkę w łeb obryzgując Georga i siebie krwią.
- Jeden problem z głowy… - parsknął rzucając broń.
**
Szpital. Zaparkował samochód na parkingu przed wielkim budynkiem i wyszedł z niego, nie zamykając drzwi. Teraz to nie było ważne. Samochód dla niego teraz się nie liczył, mógł w każdej chwili wsiąść do innego i złączyć magiczne kabelki, by zapalił.
Zmierzył do apteki, która była częścią budynku. Musiał dokonać zakupu. Epinefryna.
Odepchnął starszego faceta, który prosił o tabletki przeciwbólowe na korzonki. Chuda blondynka w okularach i białym fartuchu zmierzyła wzrokiem Toma.
- Cześć kochanie, poszukuję jakiegoś leku… - mówił zdenerwowanym głosem. – Coś co przyspiesza bicie serca, taka sztuczna adrenalina…
- Epinefryna. – przerwała mu ekspedientka za szybą.
- Tak! Epinefryna… Kocham Cię… Więc chciałbym ją kupić.
- Nie mogę tego panu dać! – blondynka podniosła głowę i zmroziła dredziarza wzrokiem.
- Ale dlaczego?
- Niech pan zaczeka… - dziewczyna przeszła do zaplecza i wzięła słuchawkę do ręki, wybierając jakiś numer.
- Ale ja nie prosiłem o pomoc ochrony! – Tom zdenerwował się i uderzył pięściami lady. - Je***a d**wka!
- Psst! – chłopak stojący niedaleko Toma, obserwował całą sytuację, udając, że czyta gazetę. Wyglądał jak narkoman. Podkrążone, lekko zaczerwienione oczy i blada skóra, przynajmniej sprawiała takie wrażenie.
Dred odwrócił się w stronę nieznajomego.
- Nezospray… - szepnął chłopak, kiwając głową w stronę leku, który stał na ladzie w małych pudełkach ułożonych na kształt piramidy. – Zawiera epinefryne, to da Ci kopa.
Tomasz nie mówiąc nic, nerwowo wziął kilka opakowań leku, wpatrując się w blondynkę, która była zajęta rozmową. Wybiegł z apteki i skierował się do szpitala. Szedł korytarzem rozpakowując lek, po czym wpryskiwał go do ust. Jedno opakowanie po drugim.
Mjuzik - klikac!
Wieść o zdesperowanym mężczyźnie szukającego epinefryny szybko się rozeszła po budynku. Ochrona była na każdym piętrze. Tom zauważył jak za drzwiami, które prowadziły na intensywną terapię, jakaś lekarka rozmawiała z dwoma glinami.
- To on! – wskazała palcem na chłopaka. Mundurowi od razu zaczęli go gonić.
Dred nie wiele myśląc uciekł, przewracając pielęgniarkę. Wbiegł do jednego z sal, gdzie leżał dziadek podłączony pod aparaturę. Uklęknął przy nim i wpatrywał się w jego pomarszczoną twarz.
**
Posiadłość Carlosa. Szef mafii siedział na kanapie otoczony towarzystwem w czarnych garniturach. Ku zdziwieniu Bill też tam był.
Jeden z nich położył na stół maleńką tacę z pokrywką. „Podano do stołu”. Ale pod pokrywą było coś innego. To nie był wyśmienity kurczak w ziołach z frytkami. Carlos wyciągnął rękę i złapał za ucho przedmiotu, który zakrywał to co jest pod nim. Ręka Morina. Z pistoletem.
Mężczyzna chwilę spoglądał na „pamiątkę” po bracie, opierając się łokciami o stół.
- Ruszać dupy i macie mi przynieść jego fi*ta w zębach!!! – wydarł się i rzucił tacą o ścianę.
C.D.N.
Proszę o komentarze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-eLPika_FM dnia Piątek 10-11-2006, 23:04, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
1!
Czytam! Zarezerwowane!
EDIT:
Super! Akcja się rozkręca! Zajefajnie!
Potem przeczytam jeszcze raz z muzyką, bo teraz nie mogę włączyć, bo gadam z kumpelą na skype
Więc, czekam na newsa...
Mua
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Black Rose dnia Piątek 10-11-2006, 22:02, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:17 Temat postu: |
|
|
Ahh!
eLP!
Nawet nie wiem, jak Ci dziękować, że mi na czacie powiedziałaś *.*
To było cudowne Kocham taką akcję *.* Bejbe, kiedy nju? xD
Pięknie, pięknie! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:18 Temat postu: |
|
|
Czytam xD
Editejszyn
Moj Ty Ptaszeczku, Ty, Ty, Ty!
Part Boskiii <3
ouu... Fajna Muza mwahah:D
no to podobalo mi sie to xD
Ze był Grześ xD no i Tomasz xD
mwahah:D
no i ręka odcięta
xD
no. czekam na nju
ZKC Simple
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
an. Liz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:31 Temat postu: |
|
|
AaA to jest świetne eL.
Ale oszczędź Grzesia.
Lizunia tak łądnie prosi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Piątek 10-11-2006, 21:33 Temat postu: |
|
|
AAA xD
Zajebiste to jest ! Wogóle pomysł sam mi sie podoba ze nie jakiś romałs
'Tom zaszedł go od tyłu... '
Muaa
Czekam na new xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 2:35 Temat postu: |
|
|
eLP, przeczytałam, sręh sręh xD
no, no, no...toż to makabra!
Dziecko, za dużo filmów oglądasz!
To mówię Ci ja, Twoja matka!
Czy mam się martwić? xD
Może wykorzystasz scenę z 'pijanej panienki'? xD
a tak przy okazji, dzięki xD
Medżik pipol wudu pipol!
joł
Ach i ten, podoba mi się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 11:29 Temat postu: |
|
|
Mocna jestes.
Za duzo filmow na dobrano, czy tez moze zbyt wybujala fantazja?
Co by duzo nie mowic... Podoba mi sie !!!
Czekam na wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyna
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 12:56 Temat postu: |
|
|
CO za akcja, predkość, adrenalina...
Coś mało spotkane. Tylko pogratulować.
Nie masz żadncyh skrupułów, tu odcieta ręka, zabicie czlowieka. Nie, to Tom nie ma skrupułów.
Czekam tylko na nexta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 13:00 Temat postu: |
|
|
Tyna bo jezeli tu chodzi o zycie, to ja tyz nie mialabym skrupolow xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anth92
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 14:49 Temat postu: |
|
|
Na początek mały błąd.
Cytat: |
Wbiegł do jednego z sal, gdzie leżał dziadek podłączony pod aparaturę. Uklęknął przy nim i wpatrywał się w jego pomarszczoną twarz. |
Powinno być 'jednej'. Przynajmniej mi się tak wydaje.
A co do reszty. Dałaś mi niezłego kopa. To było świetne! Takiego opowiadanie jeszcze nei widziałam. Aż mi się nie chce wierzyć, że nasz Tomaszek takie akcje wyprawia. Nonono.
Ogółem slicznie, czekam na next parta,
Życzę weny,
Anth.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flafa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 15:04 Temat postu: |
|
|
No swietnie, swietnie...Ty fi*cie, Ty!
Zajefajnie. Czekam na nowego parta x)
Muzyka rzeczywiscie swietna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 15:20 Temat postu: |
|
|
Droga Arkadio
Wiem, ze zerznelam z tego filmu...
Przeciez na pierwszym parcie tego opa jest jak byk napisane, ze zainspirowal mnie jeden film Wiec po co piszesz tego jednego durnego posta w swojej karierze na tym forum, akurat u mnie???
Pomyslalam, ze dobrze by bylo napisac takie opowiadanie, bo jeszcze takiej fabuly na tym forum nie bylo...
Ale wszystko jest napisane moimi slowami, a ty traktujesz to jakbym sciagnela gotowca z netu...
z powazaniem
eL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Say-U-ri
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 16:31 Temat postu: |
|
|
Czytałam last odc. z Prodigy
Daje całkiem dobrą atmosferę.. No dobra- wyśmienitą
Czekam na ciąg dalszy (Sorry, nie chciało mi się szukać błędów)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 17:33 Temat postu: |
|
|
Bardzo podoba mi się temat, fabuła. Mimo że, moim zdaniem, niektóre momenty były trochę przesadzone, może przerysowane, temat mi się podoba.
Jednak wydaje mi się, że trochę szwankuje wykonanie. Wyszło Ci to trochę sucho. Tak bez uczuć, jakby czasem bezpłciowo. Rozumiem, że postawiłaś na akcję i dobrze, bo to akurat pasuje, ale czasem czegoś brakowało. I to jest moje jedyne zastrzeżenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wichura24
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czersk :P
|
Wysłany: Sobota 11-11-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
łał szał :d nie no normalnie drapieżny ten Tomasz Ostro tak jak lubimy nie ?? buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 14:40 Temat postu: |
|
|
eL wiesz, że my tutaj cały czas czekamy??
Wiem, że się doczekamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 16:02 Temat postu: |
|
|
Niektóre momenty nieco za szybko i pochopnie opisałaś, jednak jak już mówiłam podoba mi się...
W szpitalu wyszło najlepej...
Bo porażką było - jak dla mnie - kiedy Tom zabijał brata Carlosa.
Ale z tego co widzę dawno nie było notki...
Czyżby brak weny?
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 22:15 Temat postu: |
|
|
brak czasu musze przedmioty popoprawiac bo niedlugo koniec polrocza, a poza tym mam kupe sprawdzianow jak przystalo na 2 klase lo...
moje kumpele z klasy tez sie mnie o to dzis pytaly: "kiedy nastepna czesc?"
Nie wiem trudno powiedziec kiedy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 19:32 Temat postu: |
|
|
O, opowiadanie eL. O kurczaki xD
Cytat: |
Wyjął broń i począł szukać chłopaka. Kucharze schodzili mu z drogi widząc broń. Przeszedł obok małego stolika, na którym leżał tasak do mięsa i wyszedł tylnym wyjściem, który prowadził do śmietnika, gdzie wyrzucane były wszelkie odpady z kuchni. Tom wyszedł za nim z tasakiem w ręku i odciął mu dłoń, która trzymała broń. Morin wrzasnął. |
Powtórzenia. Staraj się unikać, a jak już brakuje Ci słowa, bo gdzieś Ci umknęło to skorzystaj z [link widoczny dla zalogowanych] i jedziesz dalej.
Ogólnie fajna fabuła, tylko w pewnych momentach brakowało mi opisów, akcja mknęła niczym Shinkasen {czy coś tak, ekhem jak już jesteśmy w tych stronach to piszę }. Brakowało mi tego. Uwzględnij w przyszłym pracie.
Podoba mi się, moja Muzo
Zakręcona dziewczyna to gorące i zaskakujące opow.
Czekam na news.
harm.,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasieNka_LoDz
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ..z powstającego świata wyobraźni..
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:47 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam. xD
Akcja, akcja i jeszcze raz akcja...xD
Fajnie, taka odmiana. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 14:39 Temat postu: |
|
|
no to eLp dajesz popalić
podoba mi się to opko kocham tą adrenalinę i w ogóle
trochę mnie zszokowało to jak tom strzelił morinowi w łeb
ale największy szok to to jak bill podał tomowi "chińską śmierć"
i nawet bardziej mi tu pasuje tom w roli choreo niż bill jakoś go w tym nie widzę
no i nie trzymaj nas kochana w dalszej niepewności o los toma tylko dawaj kolejne części pozdrawiam
z poważaniem
mroczny anioł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|