|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 19:13 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację. Obawiam się, że nie jestem warta by wspominac o mnie choć słowem, a co dopiero dedykować część tak świetnego opowiadania. Mimo to, dziekuję. Zabieram się za czytanie...
Edit:
Przeczytałam. Trochę krótkie, za krótkie kochana
Szczerze?
Mam mieszane odczucia. Nawet podobało mi się, nie zaprzeczę. Mimo to, słyszę jakiś cichy głosik, który mówi mi, że to nie było to. Stać Cię na więcej, o wiele więcej. Czegoś mi tu zabrakło. Głosik staje się coraz donośniejszy. Potrafisz pisac lepiej, o wiele lepiej.
Ludzie możecie mnie za ten koment zmieszać z błotem, ale tak właśnie czuję i myślę. Wiem, po prostu wiem, że mistrzyni DDM potrafi wzbudzić we mnie ogromne emocje, ale nie stało się tak w tej części. Niestety.
Mimo to, będę czekać na kolejny part z niecierpliwością.
Pozdrawiam.
Adijos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
karolucha:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 19:44 Temat postu: |
|
|
slonce slicznie
naprawde ladnie
zreszta ty zawsze ladnie piszesz...
super naprawde ...
i gdyby nie to opo to pewnie kontakt miedzy nami by zanikl
bo ..jakos zanikl nie sądzisz?
byl okres kiedy non toper pisalysmy do siebie .. myslalysmy nawet o spotkaniu mimo
dzielacych nas km..
a teraz?
hmm moze to moja wina ... ?
nie wiem bo mam metlik w glowie ...
a poki co to czekam na new bo wiesz ze kocham to opo ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 8:00 Temat postu: |
|
|
Ostatnia.
Nie zauważyłam ze nie masz weny.
Mi się podobało, chodz tak szybko przeczytałam, ze czuje 'niedosyt'.
Pozdrawiam i zeby wena wróciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*JoFy*
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z wyobraźni :)
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 8:05 Temat postu: |
|
|
ujj troszke się zapuściłam w komentach......właśnie przeczytałam i nie zauwazyłam żebyś nie miała weny,,,,jesli jednak tak czujesz to życzę jej szybkiego powrotu....opko fajnie się rozwija, w każdym razie będę go śledzić i czekam na next parcik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 16:29 Temat postu: |
|
|
No i co ja mam Ci Monsunku powiedzieć?
Że wszystko co Twoje to piękne?
Że Cię za to kocham?
Tylko po co?
Czy ma to sens?
Pewnie nie.
Bo tak Ci mówią miliony.
Ale czy to czują?
Ja szczerze i od serca powiem Ci:
Jesteś mistrzem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allaina
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 16:39 Temat postu: |
|
|
DLACZEGO JA ZAUWAŻYŁAM TO DOPIERO TERAZ?!
ZAŁAMIĘ SIĘ ...
DZIĘKUJĘ ZA DEDĘ, JESTEŚ KOCHANA...
STORY PRZEPIĘKNE, CUDOWNE WPROST! CHYLĘ CZOŁA PRZED MISTRZYNIĄ...
DEINE JEANNETTE...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
przepraszam ale mam okropny humor..
i nie skomentuje tej części..
powiem tylko ze było piekne i czekam na next parta..
aa i dzięki za de-de
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 21:37 Temat postu: |
|
|
1. NARESZCIE JESTES! Jeeee! Ciesze się
2. Dziękuje za dede
3. Notka fajna. Dośc krótka, ale przyjemna
4. Ale się stęskniłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lanetti
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 6:34 Temat postu: |
|
|
Moja najdroższa ~Ddm ciesze się że wrciłaś....
Ładna cg\hoć jak na Ciebie krótka część....
No dobra nie umiem już dalej kłamać
TA CZĘŚĆ JEST EKSTRA!!!
Twoja spokojna
lanetti
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 21:06 Temat postu: |
|
|
Dziekuje wszystkim bardzo serdecznie.
Nie bede odpowiadac na posty indywidualnie, bo stwierdzilam, ze za duzo zamieszania sie robi w temacie.
Pragne jedynie Was jeszcze raz przeprosic za te czesc. Za bledy i niedosyt, ktory w Was zostawilam. Prosze, wybaczcie mi, obiecuje, ze to poprawie, choc w malym procencie.
Mialam sporo nauki w ostatnich dniach, dlatego part wyszedl tak okropnie. Ale nastepnym razem bardziej sie postaram.
Kiedy nastepny raz?
Hm... trudno mi powiedziec. Nie wiem, kiedy postanowie cos napisac. Poprostu nie znam dnia ani godziny, gdy splynie na mnie zbawcza wena.
Dziekuje Wam za wszystko, ze jestescie ze mna i wspieracie mnie od najdawniejszych dni. Czuje, ze mam dla kogo tu byc, dla kogo pisac. Mam po co wstac rano. Mam Was i dziekuje za to, po raz kolejny.
A na koniec prosze, o niewielka rzecz. Cierpliwosc.
A teraz odejde, tak jak zawsze odchodzilam za swoich czasow. Wrocilam dla Was, na wasze prosby. Pozdrawiam:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 21:09 Temat postu: |
|
|
Poczekamy, bo ja jestem pewna, że warto czekać. Że zbawisz nas piękną częścią. Poczekamy... bynajmniej ja będę czekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EwCiAaA
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 21:13 Temat postu: |
|
|
oj DDM... dla mnie kazda Twoja część będzie najlepsza i niepowtarzalna, każda wywoła we mnie łzy i ogarnie moje serce tęsknotą za następną. I wiem, że mam na co czkeać, i prosze aby ta wena wkońcu na Ciebie spłynęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 21:47 Temat postu: |
|
|
Kochana na ciebie poczekamy ile tylko będziesz chciała ... a część i tak była idealna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmula
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin
|
Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 5:19 Temat postu: |
|
|
Piękne, jak zwykle, a ty mówisz, że nie masz weny. Nie, kochana, masz
Czekam na wiecej....
KOcham cię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 9:26 Temat postu: |
|
|
Kolejna mistrzyni opisów. Niektóre fragmenty były naprawdę wybornie dobrane. Z lekką nutką przyjaźni, zachęcającej do czytania.
Ale.. Ta część faktycznie jakaś taka sucha. W niektórych miejscach brakuje uczuć i przydałby się opis.
Nie wiem, może jestem za bardzo wymagająca. Albo jeszcze coś innego.
Pisałaś już lepsze części
harmony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:56 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz przeczytałam od początku Twoje opowiadanie. Jest to jedno z nielicznych na tym forum, które nie zawierają w sobie choć elementów love story(przynajmniej jak na razie).
Pomysł na fabułę jest bardzo oryginalny, jeszcze chyba nie spotkałam się z czymś takim. Wspaniałe, rozbudowane opisy, zarówno uczuć, jak i otoczenia, pozwalają zatopić się w przedstawionej rzeczywistości. Sprawy "techniczne" pozostawiają trochę do życzenia - zauważyłam jakieś powtórzenia, błędy interpukcyjne. Popracuj nad tym. Ale to i tak drobiazg w porównaniu z treścią. Jest wspaniała, z przesłaniem, czytelnik może wiele z niej wynieść - od docenienia własnego losu po chęć pomocy innym. A dla mnie to jest ważne, by opowiadanie nie było taką sobie historyjką o tym, że ktoś tam kiedyś coś, ale żeby po przeczytaniu coś zostawiało w moim sercu.
Życzę weny i czekam (mam nadzieję że nie bardzo długo) na więcej.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LnD
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LbN
|
Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 16:52 Temat postu: |
|
|
Taa wena nachodzi niespodziewanie...
Ale czekam..na Ciebie zawsze... :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czwartek 15-06-2006, 11:39 Temat postu: |
|
|
BOŻE... CO ZE MNIE ZA DEBIL! MATOŁ! KRETYN! BOŻE... jAK MOGŁAM NIE ZAUWAŻYĆ... DEBIL... DEBIL... DEBIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIL...
No... już się TROCHĘ uspokoiłam... Ech... Debil...
Piękna część, jak zwykle zresztą. Jak na to co się ostatnio działo naprawdę świetnie sobie radzisz... Naprawdę...
Nie zostaje mi nic innego niz czekać.
Zawsze Twoja:
Agaciara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 15-06-2006, 21:56 Temat postu: |
|
|
jestem.. i Ty jestes.. i nowa czesc jest i jest dobrze ? tak, mysle, ze jest dobrze..
tylko krociutko..
unendlichkeit.. mm kochana piosenka.. nareszcie doczekałam sie koncertu, a potem to juz tylko operacja..
czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemesis
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 14:19 Temat postu: |
|
|
Ah ~ddm. Przyszłam późno, ale jestem.
Cicho szepnę, że czytam i śledzę każdy odcinek.
Żeby nie było
Pięknie? Ludzie zabijcie to słowo. Ono jest takie banalne.
Dlatego porzućmy na chwilę banały.
Opisty, cytaty. To mnie trzyma przy tym opowiadaniu.
Wena wróci. Narazie pisz bez niej jako doskonały poeta
pozdrawiam
Nem^.^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 12:40 Temat postu: |
|
|
No... No... No... No... No... No... No... <kilka lat później> No... No... No... No...
NO GDZIE TEN NOWY PART?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 11:46 Temat postu: |
|
|
Młoda czy Ty się przypadkiem nie ociągasz? Co?
Czekam i czekam, a tu du*a - NIC!
I co ja mam z Tobą zrobić?
Wiem!
Będę Cię nawiedziać na gg!
O!
Podoba mi się ten pomysł.
A Tobie?
Wiesz teraz są wakacje, więc będziesz miała więcej czasu *.*
Nie?
;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 17:45 Temat postu: |
|
|
Kochanie na mnie mozesz liczyc zawsze (widzisz nawet wkradłam sie na chwilkę na kompa żeby zobaczyć czy czegoś nie dodałaś) ... pamietaj że cię kocham : i nawet nie wyobrażasz sobie jak mi sie mordka ucieszyła że niedługo dodasz nową część buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:06 Temat postu: |
|
|
Dedykacja:
laribett,
Kama, hela_z_wesela, Beata, Ayane
_____________________________________________________________
~10~ "Die Sammlung"
"Gdy nadchodzi długo oczekiwana chwila, uczucia wydają się zlewać w jedną, przejrzystą ciecz, krążącą w umysle. A Ty toniesz, pochłaniany przez głębie, nie mogąc utrzymać w dłoni ani skrawka ziemi."
Cichy, stłumiony muzyką szept. Zachwycone oczy, nieruchomo wpatrzone w cztery postacie poruszające się na scenie. Uśmiechnięte twarze, wypełniające przestrzen otoczoną czterema, białymi ścianami szpitala. Nadzieja zaklęta w spojrzeniu, dobro wyzwolone spod egoistycznych uprzedzen. Ostatnia nuta, słowo, wołanie o ratunek... i cisza. Chwila niepewności, mgiełka strachu malująca się na twarzach całej czwórki. Widownia, wpatrująca się w jeden punkt sceny. I nagle głośne brawa rozbrzmiewają wśród obecnych, niesione przez echo po całym budynku. Wszyscy wstają z miejsc, zachwyceni i pełni podziwu dla występu.
Zespół powoli zszedł z przygotowanej na tę okazję sceny. Dumni z siebie, ruszyli długim korytarzem, w kierunku niewielkiej sali. Czekało ich teraz spotkanie z kilkunasto - osobową grupą szpitalnej młodzieży, podczas którego mieli rozdawać autografy i podpisywać płyty.
Tom, dość niespokojny starał się opanowac stres, wyjątkowo towarzyszący mu w tym dniu. Stawiając kolejne, chwiejne kroki, czuł jak jego dłonie stają się wilgotne. Niesamowity ciężar, zdawał się ciągnać go stale w dół. Co chwilę, nerwowo spoglądał na swojego brata, który nie miał takich problemów. Blondyn czuł się jak uwięzione w klatce zwierzę. Wszyscy patrzyli na niego, zachwycali się jego umiejętnościami, lecz nikt nie widział żelaznych krat, które zagradzały mu normalne życie. Nikt nie zauwazył, jak bardzo chce wyjść i zasmakować innego swiata. Innego, niz ten, w ktorym przebywał od zawsze, a który mimo, ze prosty i prawie idealny, wydawał się z kazdym dniem coraz mocniej zaciskać pętlę na jego szyi.
-Bill! - rozległo się radosne wołanie brązowowłosej dziewczyny. Chłopak energicznie odwrócił się i stanął w miejscu. Carmen zmierzała szybkim krokiem w jego kierunku. Długie włosy delikatnie plątały się, pod wpływem podmuchów powietrza, a szeroki uśmiech było widać nawet z daleka.
-Jak ci się podobało? - zapytał czarnowłosy z nutką ciekawości.
-To było niesamowite! Ja nie przypuszczałam, ze wy jesteście aż tak dobrzy! - powiedziała, po czym rzuciła się chłopakowi na szyję.
On, nieco zaskoczony, nie wiedział jak się zachować. Znów poczuł przyjemny zapach, miło muskający jego nozdrza. Ręce wokalisty spoczeły na plecach brunetki, gładząc je spokojnymi ruchami. Chciał się ruszyć, przerwać to, lecz jego ciało odmawiało mu posłuszenstwa. Trwali tak dłuższą chwilę, nie wiedząc dlaczego i co dalej. Tak było dobrze, najlepiej. Nie liczyła się grupa ludzi czekających na spotkanie z zespołem, ani ludzie przechodzacy obok nich, splecionych w... przyjacielskim uścisku.
-Och... przepraszam... - Carmen oderwała się od czarnowłosego i spuściła głowę.
-Ale nie masz z.... - zaczął Bill, lecz przerwało mu donośne wołanie Gustava.
-Bill!!! Pospiesz się, bo wszyscy czekają! - usłyszał za plecami.
-Wybacz, ale muszę iść... zobaczymy się pózniej - niepewnie pocałował dziewczynę w policzek.
Ona lekko zarumieniła się, niczym dojrzewające jabłko. Niegdyś zielone, nabrało koloru, muskane przez delikatne promienie słonca, otulone ciepłym płaszczem wiatru. A może czyjegoś oddechu?
***
-Dlaczego jesteś smutny? - zapytał Daniel cicho podchodząc do siedzącego na krześle Billa.
-Nie jestem smutny, tylko zmęczony... A ty jak się czujesz po ciężkim dniu? - skłamał i dla niepoznaki szybko zmienił temat.
-Spać mi się chce - powiedział, uroczo pocierając zaciśniętą dłonią, z trudem otwierajace się powieki.
-Juz niedługo będziesz mógł odpocząć. Narazie musimy czekać na pielęgniarkę - zapewnił zerkając przyjaznie na jasną czuprynę chłopca.
-Nie lubię tych badan, najchętniej... - przerwał, aby głośno ziewnąć - uciekłbym stąd jak najdalej - dodał po chwili, opierając głowę o ramię czarnowłosego.
Bill cicho westchnął próbując wyobrazić sobie, co może czuć sześcioletnie dziecko w takiej chwili. Od tego dnia zależy jego przyszłość i wszystko co zdąży lub nie zdąży zrobić w życiu. Wszystkie momenty szczęścia i wylane łzy, spełnione marzenia i złudne nadzieje, szczęśliwa rodzina, czy gorzka samotność. To zupełnie normalne. Mnóstwo skrajnych przeciwienstw, mogących niezależnie istnieć obok siebie. Osobno, nie zakłócając pełnego równowagi rytmu. Wyznaczają kolejne kroki na długiej ścieżce życia, która czasem wydaje się nam zbyt krótka, a przeplatające się ze soba przeciwności, tracą znaczenie, niechybnie zgubione przez nieubłagany, wciąż płynący czas.
Ciche pomrukiwania Daniela, wyrwały Billa z głębokich rozmyślan. Spojrzał na bladą twarz chłopca i uśmiechnął się w duchu do siebie. Maluch słodko spał, wtulony w jego ramię. Czarnowłosy oparł się plecami o ścianę, próbując nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Sam nie wiedząc kiedy, zmrużył oczy i odpłynął do świata snów, nawet nie podejmując walki z utratą świadomości.
***
-Gdzie jest Bill? - zapytał Tom spotykając Carmen na korytarzu.
-Nie wiem, ale chyba siedzi w pokoju z Danielem - mówiła, z trudem opanowując oznaki zmęcznia. Czuła, jak z każdą chwilą jej powieki robią się coraz cięższe, a nieprzyzwyczajone do chodzenia w wysokich butach stopy, odmawiają jej posłuszenstwa.
-Poszukasz go razem ze mną? - zapytał ponownie Tom, a na jego usta wkradł się uroczy uśmieszek.
-Jasne... - zgodziła się, przyłączając do starszego Kaulitza.
Po kilku minutach stali juz pod białymi drzwiami niewielkiej sali. Tom delikatnie nacisnął klamkę, po czym lekko popchnął drzwi, przepuszczając przed sobą Carmen, gdyż tego wymagało dobre wychowanie. Oczom obojga ukazał się widok dwóch śpiących, w pozycji siedzącej postaci.
Kaulitz i brunetka, wymienili się niewinnymi uśmiechami.
-Idę po kawę, zaraz wracam. Chcesz tez coś? - zapytał.
-Nie, dziękuję - podeszła do okna, słysząc jak Tom wychodzi z pokoju.
Usiadła na szerokim parapecie i utkwiła wzrok w rozpościerającym się przed nią widoku, odgrodzonym grubą szybą. Noc była pochmurna i cicha. Masy dusznego powietrza napływały do pokoju, przez lekko uchylone okno. W umyśle długowłosej dziewczyny, echem odbijały się słyszane niegdyś słowa kołysanki...
Nie jedna noc i nie jeden dzien,
Wszystko szybko przeminie,
Każda minuta będzie wspomnieniem,
Godziny odejdą w zapomnienie.
A Ty aniołku, zamknij oczy swe,
A odpłynie wszystko to, co złe.
Gdy znów otworzysz powieki,
Zniknie sen, stając się daleki...
__________________________________________________
Ta kołysanka, to na poczekaniu wymyślona, jakby co...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Czwartek 12-10-2006, 16:23, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:09 Temat postu: |
|
|
I niech tak zostanie, bo wolę nie wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Free dnia Poniedziałek 21-08-2006, 20:45, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|