|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delicate
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 15:47 Temat postu: |
|
|
Mwahahahaha xD
To było genialne xD.
Śmiałam się na cały dom.
Buuuzi ;* i dawaj nowego parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 15:58 Temat postu: |
|
|
Mogę z Dżordżim założyć klub wielbicieli Tomasza K. A nie, zapomniałam, Dżordżi jest na warsztatach u Armaniego Trudno xD
Ja Cię torturowałam? Phi! No, może troszku xD
A tak na marginesie to chyba zapomniałam odkleić tej taśmy u Ciebie na klatce. Więc ją odklej, bo się Twoi sąsiedzi wkutwią, że światło się marnuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 16:35 Temat postu: |
|
|
Klub wielbicieli Tomasza K? Jestem za xD
Nie biiij
Ha, właśnie dziś wchodząc na klatkę to zauważyłam xD I nie odkleiłam xD
Tak jakoś xD
A książkę to ja sobie... w Empiku kupię xP Niepotrzebna mi twa łaska xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sterben
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 16:36 Temat postu: |
|
|
Piękne:))) Mandy..a raczej baby sister czy cos chyle glowe przde toba
Cudenko piękne i juz!P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drache
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 17:01 Temat postu: |
|
|
wybacz, że nie komentowałam, ale...dobra, to moje lenistwo, wybacz
Co tu dużo pisać, nadal bardzo mi się podoba to opowiadanie. Ale zamiana postaci wymiata chociaż nieudane samobójstwo też świetne. Skąd Ty masz takie pomysły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 17:19 Temat postu: |
|
|
Ej, a to światło się nadal pali? xD Ale bym się śmiała, jakby tak było
Ta, książkę se kupisz... za 2 lata! xD Niach, a ja juz mam teraaaaaz!!! <jupi>
A z biciem to, o co kaman?
Suuuuchaaaajjj... Ja chciem neksta
P.S. PRZEPRASZAM BARDZO!!! Ty chyba nie zamierzasz wstąpić do klubu wielbicieli Tomasza, HĘ?! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 19:00 Temat postu: |
|
|
Drache Wybaczam, ja też tak mam xD
Skad biorę pomysły?
A z d... domu xDDD
Sama nie wiem xD
Dziękuję, że pokonałaś lenia i mi komnełaś <ble> xD
Sterben Dziękuję
Kot A ze se chcesz to mnie nei obchodzi, bo jesteś głupia i pęknie ci głowa xD Ale i tak mnie kochasz xD
Pali się światło!
PeeS. Zamierzam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Celina
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sama nie wiem
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 19:37 Temat postu: |
|
|
Booże to było świetne.Georg gejem
Śmialam się jak gupia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 13:11 Temat postu: |
|
|
Delicate, ja przez gapiostwo nie odpowiedziałam na Twój komentarz! Przepraszam Miło, że się podobało i że śmiałaś sie na cały dom, to dla mnie komplement xDD
Masz świetny avek Genialny xD
Celina Dziękuję i pozdrawiam ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 14:01 Temat postu: |
|
|
o ja
jesteś niesamowita.
najlepsze momenty :
-różowe dredy
- tatuaż na pośladku
- zaczepinie kolczykiem o dywan
- GEORG GEJ
- połamane pałeczki
- MAŁEY SPRZET
byc moze edit nastapi gdy się uspokoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Träne
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja się wziełam O.o?
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 21:35 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie mnie rozwaliło
Poporstu bongo! <lol2>
A Gustav biedny myślał że oni w nocy...
Nie moge nawet słów znaleźć xD
Buehehe czekam na kolejny odcinek xD
Pozdrawiam!
P.S. Twoje opko świetnie poprawiło mi humor! XD Thx!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dareczka
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: Wtorek 13-02-2007, 12:42 Temat postu: |
|
|
Świetne,przeczytałam wczoraj wszystko,a dzisiaj wpadłam skomentować.
Ach,ta fantazja erotyczna Gustava .
Ogólnie bardzo mi się podoba,będę czytać dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 13-02-2007, 18:30 Temat postu: |
|
|
Jaaaa, nie pozwalam Ci, noooo! W sensie wstępować do klubu xD
Bo wiesz...
Ja jestem założycielką
I przeprowadzam selekcję xD
A żadnych męd nie przyjmuję xD
Zresztą, jak na razie w klubie mogą być tylko 2 osoby...
Chcesz wiedzieć jakie?
Nie powiem Ci
Dobra, nie bulwersuj się...!
Powiem, no juz powiem...
Otóż...
<chwila napięcia>
...
Kot i Buty
Ale Ci przysrałam xD
Dopsz, teraz powaga <lol>
Po pierwsze to gdzie nju?!
A po drugie to czy nadal się światło pali u Ciebie?
A po trzecie to z łaski swej bys na pw odpisała! Hę?!
A po czwarte to będzie jak coś wymyślę xD
Baj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polzi
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From The Darkness
|
Wysłany: Środa 14-02-2007, 21:34 Temat postu: |
|
|
omg!
ale sie brechtalam
moja mam znowu mnie opieprzyla ze tak sie brechtalam
nie no ten part chyba naj ze wszystkich o lolz
co ja bd cytowac
inni sie tym zajeli
ja tam poprostu brechtam |D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 18:02 Temat postu: |
|
|
Polzi Cieszę sie, że sie podobało xD Pozdrawiam ;* i dziękuje ;*
Buty Bez Kota Ty to se możesz, kochaniutka xD Mędy to przede wszystkim są w tym klubie. A nie jakies zapchlone koty xD Pojechałaś mi że hej xD
To ja czekam na twe genialne pw, które ma mi ułatwić pisanie kolejnej częsci. Joł xD
Dareczka Ajm weri hapi tu si juł ter xD Słit xD Najs to mit ju xD
Träne Cieszę się, bardzo. Matko, jak ja kocham takie miłę komentarze ile mi radości dają, uuu xD
Reckless Mwah, i o to chodzi xD Nie podneisiesz sie już xD
Thnx ;*
Holly Blue
No. xD
Cytat: |
Swoją drogą ten Bawół dziwnie znajomy (czyt. Pamiętniczek Tomaszka) |
Kurde mać. Czy wszystko, łącznie z bawołem, musi sie kojarzyć z LM? Matko
Ale wtedy Twoje biurko musiało wyglądać, wręcz ociekało śliną, prawda? xD
Cytat: |
Małpiszon daje się we znaki i sparwia, zę Bill ma zawroty <lol2> |
Buahaha xD Ty chyba też masz zawroty i mdłosci na jego widok, no nie? xD
Cytat: |
To zagłada planety małp |
Sorry, ale przy tym mało sie nie posikałam xD
Cytat: |
I jeszcze mi sie skojarzyło z Ona to ON. Jak „Sebasrian” powiedział coś o festynie. Jeśli nie oglądałaś to nie zrozumeisz xD Ja juz znam ten film na pamięć także się nie przejmuj. xD |
Oszywiście że oglądałam. Ale nie pamiętam tego xD Za to zapadło mi w pamieć "Am I right, Am I right?!"
Ten film jest genialny xD
"Sebaszczian!"
"Vajola."
Szit, szit. Nie wiem, co ci tu jeszcze napisać xD Może to, że pjękny komentarzyk mi strzeliłaś i ze wery fenkju. I że cie kocham, i że ta walentajna była kochana i słodka, i że musimy sie wziąć za trzecią część GW xD Już połowa jest chociaż xD
Lalala. Faaajnie xD
Masz słit głosik xD
Call me xD
Odbija mi, Hipciu.
Fenks xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 18:19 Temat postu: |
|
|
Yyy... A mogę się wycofać? xD Dobra, dobra, nie płacz, napisze Ci to, ale to jest beznadziejne i głupie. Nie, nie napiszę tego. A jeśli nawet to Ci jutro dam. Okejjjj???
Aha, i jeszcze jedno. Mędo, wkurzyłaś mnie. Zrozumiałam aluzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna P.
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sobota 17-02-2007, 21:02 Temat postu: |
|
|
bejbe!
pragnę nju bardziej niż brzucha bdn`a!
bejbe!
rozwalasz mnie.
bejbe!
zirytowana jestem tym, że nie umiem śmiesznych rzeczy pisać tudzież umiem ale boję się, że inni ludzie powiedzą, że moje wypociny są do duuuupy.
bejbe!
bejbe!
po stokroć bejbe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allaina
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 18-02-2007, 11:15 Temat postu: |
|
|
Bum!
JA WIEDZIAŁAM, ZE TAK BEDZIE! JA WIEDZIAŁAM!
Od kiedy Dżordżi stacjonuje w NY (jaki szpaaan... ) stał się dziwny - jednym słowem. Zaczął chodzić w obcisłych kalesonach ze skóry, w panterkę. W białych kozakach na obcasach (15 cm) i podeszwie, mającej jakąś połowę obcasu. Futerko wokół szyi i mały paluszek lekko odchylony, gdy popija małą latte. Oł je. To wszystko, to były pierwsze oznaki jego... OPERACJI, której poddał się w NY. Poszedł z nim Armani, because sam się bał. Bał się, że straci orientację... w terenie, gdy wyjdzie ze szpitala i zgubi się w tej olbrzymiej metropolii. Brzmi, jak kwestia PANA ZABAWKI z horroru, zwanego Piłą? To tylko tak wygląda... W rzeczywistości jest o wiele, wiele gorzej.
Teraz to wszystko wyszło. Wiedział to tylko Bidn i nic nam nie powiedział, skurczybyk. Tutaj niektórzy. Podkreślmy NIEKTÓRZY martwili się, co się dzieje z naszym Dżordżim. Czyżby zagubił się w świecie mody? Nieee... On po prostu zapragnął być taki, aby Tom uległ. Uległ wreszcie jego wewnętrznemu urokowi, nie martwiąc się o jego płeć. Zapragnął być, trochę jak Bill. Zapragnął się zmienić.
Ale nie powiem nic więcej. Bo Dżordżi, stacjonujący obecnie w samochodzie (bo nie zastał w domu hulającej na dysce Mendy... Tak, tak, to wszystko Twoja wina ), zabronił mi cokolwiek mówić.
Określił to jako 'Siara Publiczna'.
Kochany, ty jesteś osobą publiczną i chcesz tego, czy nie, stajesz się nią coraz bardziej (poprzez przyjaźń z Armanim). Przykro mi, ale to i tak się kiedyś wyda. I możesz mi wierzyć; to nie ja Cię wydam, tylko Twój przyjaciel Bidn ...
A teraz apel do Mędy:
Kochana, nie wpuszczaj go do domu. Niech on sobie mieszka w tym swoim wozie na parkingu przed Twoim domem. Nie wpuszczaj go, bo jeśli Twinsy rzeczywiście zamienili się ciałami (wczuwam się ), toooo... w moim domu jest T., a w Twoim B. Kochana, jeśli tylko Dżordżi dowie się, co mówi na jego temat B. wkutwi się i zrobi Ci w domu rozpierduchę
Już Ci współczuję, ale takie jest życie, cóż
Dobra, a teraz na poważnie Ci komnę, bo ledwo wstałam, a już się wydurniam
Część była niesamowita...
Podpisuję się pod wszystkim, co napisała Holl. Nie chce mi się wypisywać wszystkich cytatów (biorąc pod uwagę mój wstęp i fakt, że te cytaty, to byłoby całe opowiadanie...), ale wiedz, że mało się nie zsikałam, kiedy to czytałam. Maaatko...
Pamiętam (bo to było dość dawno ), że miałam wtedy zrąbany humor ... Zabrałam się za Dziennik, kiedy tylko usłyszałam od Butów bez Kota (Buciki, już wiemy, gdzie jest Kot xD Zgubił się w toalecie w gmachu Stowarzyszenia Wielbicielek Tomasza xD), jak udał Ci się ten part xD...
I miała rację, jak zwykle. Ten part był chyba najlepszym dotychczas, jaki wyszedł spod Twojej ręki... Naprawdę
Już nie mogę się doczekać, następnej części i rozwinięcia miłości Pana Dż. i Pana T.
Z nieopisaną niecierpliwością czekam na part numer 12....
All.
Pe.Es. Nadrobiłam... Nareszcie
Się napracowałam
Doceń to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 10:46 Temat postu: |
|
|
Taki mały apelik do Cię (w sensie Mędozy xD):
Może byś z łaski swej dodała nową część?! Ach, a ja już widziałam kawałek!!! xD Buhahaha, siedzę nawet teraz przy komputerze Mędy i mam otwarty ten plik z nową częścią Wiecie... Jeden mały ruch i mogę ją zamieścić xD Albo przesłać komuś na pw xD Jaaa, ale jestem wredna xD
Dopsz, a teraz już na poważnie xD (tiaaa, ja poważna xD) All, kochanie... Za Twoją radą Buty przeczesały cały gmach, ale dupa. Nic nie znalazły... Obawiam się, że stało się najgorsze - Kot pojechał do samego Tomasza...
A Tomasz zgodnie z opowiadaniem Mędy odetnie mu głowę i wyśle... Billowi? Albo Butom!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 11:58 Temat postu: |
|
|
Ludzie, półludzie i nadludzie!
zaraz nowa część xD
Tylko sie błedziki poprawi.... xD
<wiwaty>
EDIT
Hir ju ar xD
CZĘŚĆ 12.
Mogło być gorzej? Ano mogło. Oto ja, Bill Kaulitz, największy pechowiec świata i Ten, Którego Makijażu Nie Da Się Zmyć. W skrócie TKMNDSZ.
Dziś rano (a jakże) obudziłem się i z rozpaczą stwierdziłem, że jestem nadal w ciele Toma. Sięgnąłem po komórkę i wykręciłem numer do Davida.
- Cześć. Powiedz, że w najbliższym czasie nic się nie szykuje, błagam.
- O, cześć Mecki (Nie pytaj!). Właśnie miałem zamiar dzwonić. Macie wywiad w Viva Live.
O mały włos nie zgniotłem telefonu na miazgę.
- Live?! O matko...
- A co, coś nie tak?
- Nie można tego odwołać? Bo mam pewien problem...
- Tak?
Zastanowiłem się głęboko. Nie, tego nie powiem Davidowi, jeszcze pomyślałby, że zdziwaczałem na dobre i wyśle mnie do wariatkowa. Na kurację. I zbije kokosy opowiadając gazetom, jak to B. Kay zwariował z nadmiaru kasy, sławy i lakieru do paznokci.
Hm, nieważne.
- Mhmmmm... Źle się czuję?
- To kup sobie aspirynę. O szesnastej podjedzie limuzyna. Pa!
Chciałem coś jeszcze powiedzieć, ale David się rozłączył. Załkałem cicho. Nie mogę przecież zapanować nad tym, co powie Tom na antenie! I do tego na żywo, przecież tego nawet się nie wytnie... Cholera, cholera, myśl Bill... To przecież twoja mocna strona... MAM!
Później
Groźba stała się czynem. Korzystając z tego, że Tom jeszcze smacznie chrapał, poleciałem do sklepu i kupiłem farby do włosów. Wszystkie kolory tęczy. A teraz idę wykonać miszyn impasybyl.
Poźniej
Huhuhu! Każdy dred na inny kolor, to się Tomek zdziwi. Dopsz, połowa mojego genialnego planu wykonana. Teraz pora na szantaż nr.2.
Później
Przez chwilę miałam wrażenie, że Tom dostał ataku serca. Spojrzał na mnie i zatoczył się do tyłu, łapiąc się za serce.
- COŚ TY ZROBIŁ Z MOIMI DREDAMI?! – ryknął i upadł na kolana, jakbym był jakimś bożkiem, niestety przeliczyłem się – nie zaczął mi składać pokłonów.
- Teraz masz wszystkie kolorki! – wyszczerzyłem się. Georg łypnął na mnie łakomym wzrokiem. „Szybki numerek, tu i teraz”! – mówił jego wzrok. Niedoczekanie, szym... Georg. Może i mój brat jest łatwy, ale ja nie.
Matko, znów zboczyłem (he, he) z tematu.
Spojrzałem więc władczym wzrokiem na klęczącego przede mną Toma (mam taką śliczną minkę... Ups, chyba znów się powtarzam) i powiedziałem:
- Tom. Spełniłem moją groźbę i przefarbowałem dredy (zresztą teraz kolory tęczy są w modzie) i jeśli znowu zrobisz coś nie tak, to ogłoszę wszem i wobec, że jestem z Georgiem.
Tom krzyknął, Georg osunął się po ścianie, a Gustav zamarł z pianą w ustach (właśnie mył zęby i przysłuchiwał się rozmowie).Uśmiechnąłem się z satysfakcją.
- Dziś mamy wywiad w Viva Live. Masz być grzeczny i mówić prawdę i tylko prawdę, rozumiesz?
Tom z niedowierzaniem skinął głową. Starałem się nie patrzeć na Georga. Pewnie się napalił. Ach, ten popęd płciowy u szympansów!
Chwilę przed wyjściem.
Braciszek przez resztę popołudnia ubolewał nad swoją fryzurą. Ciągle słyszałem, jak syczy sam do siebie „Już ja go załatwię! Sssssukinsyn...”
Mi tam się podoba. Rozwesela twarz i w ogóle. Hm, gdyby można było ten kolczyk wyjąć... Ale lepiej nie, nie będę ryzykował, bo Tom jest tak nabzdyczony, że mi jeszcze krzywdę zrobi. To znaczy sobie. Ale mi też może, bo jak obije sobie mordę, to może rozwalić mi knykcie. Ale to skomplikowane, aż mózg mi się lasuje.
Osz w mordę, strrrasznie się denerwuję. Oby Tom trzymał mordę na kłódkę.
Ja chcę swoje ciało z powrotem !!!
Już po. Bu.
Jestem już doszczętnie skończony w oczach publiki. Tom też. I w ogóle coś czuję, że nasza kariera dobiega końca. David jest załamany i nie odzywa się do nas. Jednym słowem PORAŻKA ROKU.
A kogo to wina, no kogo?! Toma oczywiście. To on zaczął. To przez niego powinienem skoczyć z tarasu albo dokończyć dzieło, czyli utopić się w umywalce.
Zemścił się, mówiąc krótko.
Hm, no wiec, program zaczął się tak jak tysiące innych. Weszliśmy do studia przy akompaniamencie pisków i usiedliśmy na kanapie. Starałem się zgrywać luzaka, jakim jest Tom, więc rozstawiłem szeroko nogi i od niechcenia wysunąłem szczękę do przodu. Tom z kolei uśmiechnął się (słoodko) i wziął nogę na nogę, patrząc na mnie z rozbawieniem. Ach, to takie śmieszne, udawać własnego brata, prawda? – mówiło jego spojrzenie. Zarzuciłem dredami i wtedy prezenter zadał pytanie.
- Tom, czyżby zmiana stylu?
- Tak. – opowiedziałem. Postanowiłem, że będę się trochę jąkać, tak jak zawsze Tom na wywiadach. - bo, bo, bo chciałem być taki seksi jak Bill. I już nie będę taki ponury, ihaaa! Kolorowe dredziki... – zanuciłem. Wszyscy spojrzeli na mnie jak na człowieka, który uciekł z wariatkowa. Tom już prawie podnosił się z kanapy, próbując mnie zabić wzrokiem. Ooo, niedoczekanie, hi hi! Prezenter zwrócił się do Toma.
- A ty, Bill, co sądzisz o nowym stylu swojego brata?
Z przerażeniem zobaczyłem, że na twarz Toma powraca diabelski uśmieszek. Ojojoj, niedobrze – pomyślałem.
- Och, podoba mi się – zaczął słodkim, pedalskim, na pewno NIE MOIM głosikiem – Ja co prawda zmieniłem styl na bardziej... chłopięcy – zachichotał – Ale w głębi duszy czuję, że...
Natychmiast musiałem przerwać.
- Wiesz, to było naprawdę trudne ufarbować te dredy... Najpierw musiałem wygrzebać wszystkie robaki, później wyparzyć wszystkie balaski we wrzątku... Dużo roboty, kiedy jest się takim, hehe, brudaskiem!
Rozległo się „Oooch” i „Bleee”, niewykluczone, że ktoś puścił pawia. Uśmiechnąłem się z satysfakcją.
- Och, a jaki ze mnie debilek – Tom odparował z nową , ekhem, ripostą – Pomalowałem sobie powieki flamastrem i teraz nie mogę zmyć, och, jaki ja skończony idiota jestem!
- Tak, a ja jeszcze chciałem wtrącić, że myję się raz na...
- Nie mówiąc już o tym, co mam w...
W studiu zrobiło się zamieszanie. Raz po raz przekrzykiwaliśmy się z Tomem, prezenter próbował nas uciszyć, Georg i Gustav tępo patrzyli na swoje ręce (jakby się do nas nie przyznawali, he, he ) , publika szalała. W końcu wyłączyli kamery, prezenter powiedział, ze jesteśmy skończeni i że mamy spierdzielać do domu. Jak powiedział, tak zrobiliśmy.
Wróciliśmy do hotelu. Gustav i Georg milczeli jak zaklęci.
- Z- A – B- I – J – Ę. – wycedził Tom.
- Nie zabijesz. Nie zabijesz własnego ciała, co? – zarechotałem, chociaż niezbyt było mi do śmiechu.
Wyszedłem na taras, żeby odetchnąć świeżym (taaa) powietrzem i nieco uporządkować myśli. Nagle poczułem czyjeś ręce na talii, które podniosły mnie do góry. Zacząłem się wierzgać jak szalony.
- Łaaa, Georg, zostaw mnie! – wrzasnąłem. Nagle Dżordżi mnie puścił i wylądowałem z hukiem na posadzce.
- Auu, moja pupka... – powiedziałem i zatkałem ręką usta, bo uświadomiłem sobie, że Georg może odpowiedzieć „ To ja ci pomasuję”. – znaczy, co ty robisz?
- Kocham cię!
- A ja ciebie nie. Przykro mi.
Georgowi zadrżała broda.
- Ale wiesz, nadal cię lubię, jesteś dla mnie jak brat, lecz...
- Nic nie mów! – Szympans dramatycznym gestem przyłożył rękę do twarzy.
- Ale nic się nie martw! Jeszcze dużo facetów na planecie chodzi.
- Mi się tylko jeden we wszechświecie podoba.
- Och.
- No.
- To ten... Może wejdziemy do środka? Zimno jakoś...
- Mogę cię ogrzać...
- Ale wiesz co, ja mam termofor w majtkach, także wiesz...
- Mmm. Szkoda.
- No.
- To ten, jeszcze to sobie przemyśl, Tom.
- Jasne.
Na tym zakończyła się nasza inteligenta rozmowa. Ja chcę wrócić do swojego ciała! Nie dość, że Georg mnie molestuje, to jeszcze Tom rujnuje mi życie. No żesz jasna cholera, czym ja sobie na to zasłużyłem?!
No czym?!
O-ho. Chyba już wiem, jak wrócić do mojego ciała.
Hahahahahaha!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BabySitter dnia Poniedziałek 19-02-2007, 14:06, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allaina
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 12:36 Temat postu: |
|
|
1!
***
Krajst...
Jeśli ty uważasz, że ta część Ci nie wyszła (na widły z nią ), to się pomyliłaś. Ja już Cię znam ...
Teraz za każdym razem, kiedy będziesz sobie wyrzucać, jak Ci się nie udała część, ja będę chyba na skrzydłach leciała, żeby sobie ją przeczytać.
Tak, jak obiecałam/obiecaliśmy, posta napisze Ci Wielebny xD:
Ta część była:
- niesamowita,
- genialna,
- najlepsza,
- piękna (bo wreszcie można było pośmiać się z Billa, bez zagrożenia piąchy od niego),
- śmieszna,
- komiczna,
- kurde faaajna no xD...
Nie potrafię napisać nic sensownego, choć było przygotowane w głowce xD
Było, ale się zmyło ^.^
Mr Wielebny ... Czeka z niecierpliwością na nową część, przy okazji, zabijając czas, pierze mokre spodnie (bądźmy kulturalni... nie powiem z czego xD), czyści upaćkany jedzieniem monitor (przez kilkukrotne wybuchnięcie śmiechem...) i kupuje coraz to nowe tabletki na uspokojenie...
Tak, tak, Wielebnego uznano za niezrównoważonego psychicznie.
Ciągłe podśmiewanie się pod nosem kazało wątpić lekarzom w jego stabilne podłoże psychiczne...
Nic nie rozumiecie?
Nie martwcie się, ja też nie.
Dlatego się nie przejmuję
Pozdrav...
All & Wielebny...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Allaina dnia Środa 21-02-2007, 14:59, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
~melody_kaulitz~
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tokio Hotelu :D
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 12:50 Temat postu: |
|
|
Zajmuję
Edit:
Ryczałam ze śmiechu.
Bosh.
To było cudne
Mędzia, EKSTRA!!!!!!
Czekam na next z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaday
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Kielc
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 14:48 Temat postu: |
|
|
No tak ta część też jest genialna... nie będę cytować najlepszych kawałków, bo nie mam na to czasu.
Ale Tom z dredami w kolorach tęczy to musiało wyglądać.... hmmm... słodko
Georg... no eee fajnie? Nie no uśmiałam się.
pozrawiam!
p.s sorry, że ten post taki beznadziejny ale chcę go szybko napisać bo potem już nie wiem kiedy bym to zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Celina
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sama nie wiem
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 14:50 Temat postu: |
|
|
Czytam xD
Edit :
Cytować nie będe bo mi sie nie chce ale najlepsze momenty :]
-Farbowanie dredów Tomasza
-Akcja z Vivą Live(ten moment z robakami i udawanie Toma xDD)
-Dobieranie się Geo do Toma (Billa )xD
Ciekawe co nasz Bidon wymyślił xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drache
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 16:25 Temat postu: |
|
|
tęczowe dredy! Ja nie mogę, to opowiadanie chyba mi się nigdy nie znudzi. Twoje pomysły są świetne! No i...no i... nie wiem, co jeszcze napisać xD Jest super i tyle!
ps Ale i tak scena z Georgiem jest najlepsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|