|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 20:05 Temat postu: |
|
|
$wi$tu$ - Mam troszeczkę... Chyba dwa akapity... Więc chyba musisz jeszcze troszeczkę poczekać... I CZIR AP! xP
Patuśka:) - Ekhm... Dobra, nie słyszałam tego, że aż PŁAKAŁAŚ ZE ŚMIECHU. Nie, nie mówimy o tym nikomu... To nasz mała tajemnica xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Patuśka:):)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa :D
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 13:23 Temat postu: |
|
|
nom mam nadzieje że ta tajemnica się nie wyda Kiedy następna notka?
________________
Zeschłe kwiaty przykrył kurz...
Dni stracone, straciły sens
Odchodząc w zapomnienie
Kwiaty wymarły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 13:05 Temat postu: |
|
|
Patuśka:) - Nowa notka jest już prawie cała Krótka, ale zawsze cuś Może nawet dzisiaj ją dodam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:19 Temat postu: |
|
|
No tak... Next part. Muszę mówić, że badziewie? Nie, nie muszę. Bo sami to zobaczycie. Ech, taka komercha, że aż bije.
No ale... Czytacie na własną odpowiedzialność. Więc jakby co, to nie bijcie mnie, tylko siebie... No dobra, raz możecie mnie walnąć, ale gołymi pięściami, bez żadnych dodatkowych przyrządów A dedykacje... Eee, dla wszystkich, co komentują
- Dół, wielki dół, ogromny dół, mega dół, lalala... - Odezwała się Holly. - I mam nowy tekst na piosenkę. - Parsknęła z ironią.
- Nie bądź opryskliwa. - Upomniała ją Hazel. - Musisz mieć dobry nastrój na ceremonię.
- MTV Movie Awards... Och, jakże się cieszę. - Przewróciła oczami. - Może bym się martwiła na Oscary, ale nie na coś takiego...
- Na początek musimy Ci znaleść jakąś odlotową sukienkę... - Zignorowała ją Word. - Wiesz... Taką cool.
- Ekhm... - Brown kaszlnęła, by ukryć chichot. - W jakim ty wieku żyjesz? Te słowa zginęły wraz z nowym tysiącleciem.
- Aha... - Ta odparła, lekko się rumieniąc. - Postaram się być nowocześniejsza... Joł!
- Przypadek krytyczny. - Szatynka pokręciła głową z niedowierzaniem. - Już nie da się tego naprawić.
- W każdym razie. - Hazel udała, że nie słyszała ostatniego zdania. - Dzisiaj wybieramy ci kreację. Załamię się, jeśli jeszcze raz okrzykną twój strój 'baleronem bez wyrazu'.
- Moja wina że to źle na mnie leżało?! - Zaczęła się bronić.
- Nie musiałaś odrywać szwów! Wtedy byłaby akurat!
- Przynajmniej nie miałam na sobie martwego łabędzia. - Mruknęła.
- Dobra. Koniec. - Przerwała jej menagerka. - O tym wolę nawet nie wspominać... Więc jesteśmy umówione z Pradą na 15.
- Prada... - Holly syknęła lekceważąco. - Nie cierpię jej...
- Ale przynajmniej tam ubiorą cię jako tako. No, chyba że chcesz, żeby twoje cycki wyglądały jak u Gwyneth Paltrow w tej gotyckiej ohydzie.
- Aj... Nawet nie mów. - Dziewczyna pomachała ręką z obrzydzeniem. - Wolę już tą Pradę.
- Dobry wybór. - Odparła zadowolona Word, wpisując coś do notatnika. - Prada. 15. Tylko się nie spóźnij.
- Jak chcesz. - Ta westchnęła. - Jak zawsze na twoje usługi... Jak zawsze...
***
- A co myślicie o tym, żebym...
- ... poszedł do Holly i zaczął z nią flirtować. - Skończył za swojego brata Bill. - Jest pierwsza w nocy, mamy dość. Mówiłeś to już 17 razy.
- No to mówię po raz 18. - Odparł Tom z filozoficzną miną.
- Daj sobie spokój. - Georg pokręcił głową, coraz bardziej wtulając się w oparcie fotela. - To ostra żyleta... A poza tym ona się kocha we mnie.
- Tia... - Parsknął starszy Kaulitz. - A Bill nie wystąpił nago przed kamerą.
- Dasz w końcu spokój?! - Pisnął czarnowłosy. - Nie musisz mi tego przypominać na każdym kroku!
- Oj, przyzwyczajaj się, stary. - Szepnął Gustav i wskazał na ekran telewizora, na którym widać było przemawiającego reportera. Tego samego, który przeprowadzał wczoraj wywiad z Holly i widział wokalistę w całej okazałości.
- Kilka dni temu odwiedziliśmy wraz z ekipą plan najnowszego filmu z Holly Brown. - Zaczął mężczyzna widoczny na ekranie telewizora. - Nie mieliśmy jednak pojęcia, jaki niesamowity materiał nakręcimy!
- O nie. - Szepnął Bill, przyglądając się programowi z szeroko otwartymi ustami.
- ... obiecujemy wam, że to, co zobaczycie, zaszokuje was bardziej niż sex video Paris Hilton! - Przemawiał dalej reporter. - A oto premiera nowego skandalu!
- Ej! - Pisnął czarnowłosy. - Może i skandal, ale żeby porównywać go do nagrania Hiltonki?! - Pisnął. - Przecież ja tylko...
- Bill. O.Glą.Daj. - Wydukał Tom, gapiąc się z niedowierzaniem w ekran, na którym widać było...
- Nie. Nie wierzę. - Jęknął Georg po chwili. - To nie może być prawda.
- A jednak. - Odparł Gustav. - Przynajmniej wiemy, co robi wieczorami.
- Holly... - Szepnął Bill. - Holly i Steve. - Zmrużył oczy, by widzieć lepiej twarz reżysera. - Tak dostała tą rolę?!
- Przynajmniej wiemy, że nie jest cnotką. - Tom starał się znaleść w tym dobre strony. Po chwili pisnął i zasłonił oczy, gdy dziewczyna zniżyła się do męskości Steven'a. - Nie. Ja na to nie patrzę! - Jęknął, co chwila przesuwając palce w celu zasłonięcia czy odkrycia widoku.
- Idę do niej. - Nie wytrzymał Bill i wyszedł, głośno trzaskając drzwiami.
- Eee... - Zaczął inteligentnie Gustav. - Jak myślicie? Co on zrobi?
- Tego nie wiem. - Odparł Georg ponuro. - Boję się tylko o jedno. O ich życia...
***
- Co to miało być?! - Wrzasnął czarnowłosy, bez pytania wchodząc do pokoju Brown. Ta odwróciła się w jego stronę i prychnęła lekceważąco. Po chwili wróciła do poprzedniej czynności, czyli spryskiwania dekoltu najmodniejszymi perfumami.
- Nie twoja sprawa. - Warknęła, sięgając po tusz do rzęs i powoli poprawiając sobie makijaż.
- Ale... Gdzie się podziało tamto nagranie? - Spytał zdesperowany, przybliżając się do dziewczyny.
- Handel wymienny. - Tamta burknęła, dalej zajmując się poprawianiem wyglądu. Na sekundę zatrzymała wzrok na lustrzanym odbiciu twarzy Kaulitz'a. - Pokazali moje nagranie zamiast twojego. Jeśli chcesz kasetę, to leży na tamtej szafce. - Wskazała drewniany mebel.
- Aaa... Yyy... Eee... - Chłopak nie umiał wydać z siebie żadnego normalnego odgłosu. W końcu zebrał się w sobie i krzyknął. - TY SPLEŚNIAŁA, WYPŁOWIAŁA, BAWEŁNIANA SKARPETO, COŻEŚ NAROBIŁA?! NA ŁEB CI PADŁO?! ZARAZ! TY NIE MASZ ŁBA! MASZ PIĘTĘ NA NOGĘ JAKIEGOŚ TAM STEVE'A CZY KOGOŚ INNEGO, KTO BĘDZIE MIAŁ NA CIEBIE OCHOTĘ!
- Williamie? - Ta spojrzała na niego jak na wariata. - Co ty wygadujesz?!
- MAM NA IMIĘ BILL! NIE WILLIAM! CZY NIKT NA NAJŚWIĘTSZĄ CHOLERĘ NIE MOŻE TEGO ZROZUMIEĆ?! JESTEM BILL! B-I-L-L! ROZUMIESZ?!
- Kaulitz. - Warknęła Holly, lekko się niecierpliwiąc. - Czego się nawąchałeś?
- NICZEGO! - Pisnął. - PO PROSTU MAM OCHOTĘ POWRZESZCZEĆ BEZ SENSU! BLA, BLA, BLA! ZABRONISZ MI? - Wypiął się dumnie. - NO WAL! WAL! PO PROSTU WA... AŁA! - Pisnął łapiąc się za czerwony od uderzenia policzek. - CZE...
- ZAMKNIJ SIĘ W KOŃCU! - Krzyknęła ta z nutą rezygnacji w głosie. Przewróciła oczami i mruknęła do siebie. - Ja nie wytrzymuję z tymi debilami. Gej, topik spodniany, grubik i hermafrodyta. Jak świat się zmienił! Ja po prostu nie...
- Dobra. Koniec. - Bill przeciął rękoma powietrze, co miało oznaczać jego wyczerpanie tą sytuacją. - Chcesz być uznawana za drugą Paris? Proszę bardzo. Chcesz flirtować z Tomem, kochać się z Georg'iem i śmiać się z Gustav'em? Twoja sprawa. Tylko wiedz jedno. Mnie sobie odpuść. - Warknął, odwracając się tyłem do dziewczyny, z zamiarem wyjścia z pokoju.
- Czekaj. - Syknęła Brown, przez co chłopak ponownie się odwrócił, patrząc na nią ze znużeniem. Ta podeszła do niego i wbiła mu paznokieć w klatkę. - Myśl o mnie co chcesz. Ale nie próbuj zgrywać jakiegoś księcia. - Syknęła, coraz bardziej zbliżając swoją twarz do jego. - To ja tu jestem gwiazdą i nie uda ci się tego zmienić. Według ciebie jestem pewnie głupią aktoreczką. Ale tu się mylisz. Specjalnie podmieniłam te nagrania. Nikt nie przyćmi mnie i moich skandali.
- Twoje skandale to cała twoja kariera. - Warknął, strzepując jej palec ze swojej klaty. - Gdy ja ciężko pracowałem, ty malowałaś sobie paznokcie i czytałaś pismadła dla nastolatek. Ja będę sławny, a ty przepadniesz, jak każda inna idiotka grająca w filmikach dla młodzieży i śpiewająca z playbacku.
- I tutaj znowu się mylisz. - Prychnęła. Przybliżyła się do niego jeszcze bardziej. Tak, że ich twarze dzieliło zaledwie kilka milimetrów. - Jestem, byłam i będę na topie. Znam show-biznes. Trzeba być miłym, słodkim, uśmiechać się, a kiedy trzeba pyskować i zabijać takich, jak ty. Jeśli będę musiała cię załatwić, to uwierz, nie będę później za tobą płakać.
- Ani ja nie będę płakać za tobą. - Złapał ją za koszulkę i przysunął do siebie tak blisko, że ich czoła stykały się ze sobą. Jako że był od niej o dużo wyższy, patrzył na nią z góry, przez co czuł się o wiele pewniej. - Widzę, co chcesz zrobić. Możesz innym mydlić oczy, ale nie mnie.
- Serio? - Hol prychnęła lekceważąco. - Mogę robić to, na co mam ochotę. Gdybym chciała, mogłabym właśnie zawołać ochroniarza, który zmiażdżył by cię tak, że już nikt nigdy by nie powiedział, że masz brata bliźniaka.
- To czemu tego nie zrobisz? - Spytał pewnie. - Dalej, nie wstydź się.
- Nie chcę tego robić. - Syknęła. - Mam teraz ochotę na coś innego.
- Czyli...? - Ten podniósł pytająco jedną brew.
- Czyli to. - Przysunęła się i delikatnie włożyła mu język w rozwarte usta. Ten, zdziwiony jej zachowaniem, na początku stał bezczynnie, lecz już po chwili zaczął odwzajemniać pocałunek. Brown przejechała językiem po podniebieniu chłopaka, a po chwili...
- Ała! - Pisnął czarnowłosy, trzymając się za wargę. - Ugryzłaś mnie idiotko!
- Wiem. - Ta odparła zadowolona. - Myślałeś, że przez chwilę popatrzymy sobie w oczka i od razu zmięknę? - Prychnęła, podchodząc do lustra i wyjmując błyszczyk z kieszeni spodni. - Mówiłam ci. Znam show biznes. - Mówiła, malując usta. - Uśmiechać się, być miłym i słodkim. - Spojrzała na chłopaka i schowała kosmetyk. - I udawać, że jest się kimś innym. - Prychnęła i podeszła do drzwi. Zatrzymała się na chwilę, i opierając o framugę, wysłała mu niewidzialnego całusa. - Ciao.
- Uważaj - Syknął. - Nie uda ci się ze mną tak pogrywać.
- Naprawdę? - Dziewczyna parsknęła śmiechem. - Już mi się to udało.
- Chcesz wojny?! - Wrzasnął z desperacją w głosie. - To będziesz ją miała!
- Proszę bardzo. - Uśmiechnęła się dumnie. - Wojna.
- Nie wygrasz ze mną. - Warknął. - Jesteś dziwką bez zasad. A takie zawsze przegrywają.
- Może i się puszczam. - Przyznała ta, patrząc na niego z lekkim rozbawieniem. - Ale zawsze udaje mi się dopiąć celu. Postaraj się, a może już niedługo będziesz taki, jak ja... Do następnej bitwy! - Dodała, machając mu ręką na pożegnanie i wychodząc z pokoju.
- Tylko że ja nie chcę być taki jak ty. - Szepnął lekko oszołomiony chłopak. Holly jednak już flirtowała z jakimś chłopakiem, przez co nie mogła usłyszeć Bill'a. - To nie moja wina, że robią ze mnie twoją kopię...
Aaa... Gdyby ktoś nie rozumiał, o jakie sukienki chodzi w pierwszym akapicie (choć tak szczerze to wątpię, żebyście ich nie pamiętali ), to proszę bardzo, oto one :
[link widoczny dla zalogowanych] Martwy łabędź na Bjork xD
[link widoczny dla zalogowanych] Gotycka ohyda na Gwyneth Paltrow xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chloe dnia Czwartek 27-04-2006, 17:10, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lina
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa --'
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
Pierwsza xP. Lece czytac ^^
EDIT:
Buhaha :P. Te ostatnie zdjecie mnie zabilo XD.
Ol bejbe. Co za... ekhem z niej. Dawac TAKIE materialy? Osobiscie nie cierpie Paris Hilton, wiec cos mi Holly do gustu nie przypada...
I Bill napewno jej ulegnie. No, moze nie napewno, ale cos mi sie tak zdaje xP.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lina dnia Środa 26-04-2006, 22:09, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:51 Temat postu: |
|
|
Czytam.. później skomentuje:P
_____________________________________________________________
Eeeee...o.O yhm.ekhm.ehe.uch.e e e? Dobra, już jestem.
BOOOOSKKOOOO! CUDOOOOO! Eee..Chloe? Wiesz jak mnie rozmieszyłaś, zaskoczyłaś, doprowadziłaś do łez w tej części? Nie wiem co powiedzieć..zatkało mnie dosłownie Wg. mnie to była najlepsza część ze wszystkich! A przynajmniej mi się najbardziej podobała.. te zwroty akcji...teksty...nie no cudo po prostu!<rozpływa się> juz dawno nie czytałam tak opka..optymistycznie...:] A końcówka? Nie mam słów.. tylko tak dalej, tylko tak dalej bo chyba już nie może być lepiej! A uwierz nie chwale ludzi jak na to nie zasługują Czekam na new part z niecierpliwością! Buźka:*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajniaczka dnia Środa 26-04-2006, 22:05, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SeLeNe
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NiEbA =]
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 22:02 Temat postu: |
|
|
co? New part? A ja estem... jeden, dwa, trzy... trzecia! O kurde!
Letne czytac!
EDIT:
O jejq... i znowu świetnie!!
Jak Ty to robish, ze kazda czesc wychodzi Ci taka fajna?!
Ja tesh tak chce!
Ale ja tezsie poprawiam! Teraz skomentowałam jako trzecia! Coraz lepiej
Czekam na next parta =]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 8:59 Temat postu: |
|
|
Muahahahaha!
Te sukienki mnie powaliły xD Martwy łabędź...Jaka nazwa *wyje ze śmiechu*
Ok, a teraz na poważnie...hyhy...
Ta cała Holly..Jaka dziwne, no niemoge O.o Trzeba być zdrowo kopniętym, żeby się przyznawać do tego, że się puszcza Niemam słów do takich lasek Idiotyzm...I co, jeszcze tym się chwali!? *histeryczny śmiech*
A..i czemu ta część wydawała mi się taka..poważna? xD
Ok, nie czepiam się, tylko czekam na następną:>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 11:08 Temat postu: |
|
|
"- Twoje skandale to cała twoja kariera. - Warknął, strzepując jej palec ze swojej klaty."
strzepując palec ze swojej klaty omg leże
jak możesz mówić że ta część wyszła NIEśmieszna ? kobieto chyba za długo przy kompie siedzisz i jużw główce ci się miesza (:
naprawdę było fajnie
a ta Holly ... głupia dziwka
agggr współczuję jej chłopakom...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 12:16 Temat postu: |
|
|
Ło ho ho, będzie wojna
(znowu wspomniałaś o Paris! xD)
Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 12:32 Temat postu: |
|
|
Haha, Chloe, cudnie
Ale eee.. ja na miejscu Holly bym go nie gryzła. Tzn. wykorzytałabym sytuację, że już udało mi się wsadzić język w jego usta i nie miałabym najmniejszego zamiaru go wyjmować
Część genialna, jak zwykle. Jestem dopiero co po testach więc to było świetne w ramach 'odstresowywania' X3
Trochę czegoś tam nie zczaiłam, ale nevermind
Pozdrawiam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adolescente
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z wielkiej krainy, zwanej Nudą
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 13:06 Temat postu: |
|
|
No muszę pogratulować :]. Od jakiegoś czasu (od kiedy Lina mnie wciągnęła ) czytam te opowiadanie i powiem, że nie żałuje, a ta część jest boska . Zgadzam się z suSananą. Holly równie dobrze mogła wykorzystać sytuacje i potem opowiadać mediom, że całowała się z Billem Kaulitzem. Też, by był jakiś skandal :]. Pozdrawiam i życzę dalej weny :].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
super, super super a tej gwiazdoreczki to niecierpie ... ja to bym na miejscu Billa jej usta odgryzła a nie odwzajemniła pocalunek ... już czekam na nowego parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 14:40 Temat postu: |
|
|
Oj Chloe... Nie spodziewałam się tego po Tobie.
Jest naprawdę super, ale Ciebie stać na coś o wiele lepszego.
Naprawdę.
Wierzę w Ciebie.
Postaraj się.
Proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:22 Temat postu: |
|
|
Ekhem... Dzisiaj odpowiem wam wszystkim nie osobiście, ok? Bo tak jakoś do każdego chcę powiedzieć dziś to samo
Wszyscy, oprócz $wi$tu$a o dziwo przeczytali to z chęcią. Mi serio nie podoba się to, co piszę o.O Więc jakby co, to powtarzam, że sami chcecie to czytać xP
I tak:
- Wiem, że Holly to dziwka. Ale właśnie taką ją chciałam zrobić. Żeby nie było następnej normalnej dziewczyny wśród całego grona różowych lasek. Bo od tego już dosłownie rzygam...
- Ha, ja też bym na jej miejscu nie gryzła Bill'a No ale kto niby mówił, że Holly się na niego napaliła? xP
- czy ktoś oprócz Madzi zauważył jeszcze, że ciągle wspominam o Hiltonce? Ach, majne idolen xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:27 Temat postu: |
|
|
oh Chloe Chloe Chloe..
Baaardzo lubie twe opko, ten humor, sarkazmy i teksty ah *.*
Z tym labedziem to od razu wiedzialam o kogo chodzi buehhe sukienka 100-lecia, Bjork sie zblaznila strasznie.. o Gwyneth to nie wspominam.. xD
Kocham sukienki i buty Prady, a kolekcje z Miu Miu sa w ogole BOSKIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:35 Temat postu: |
|
|
Lol!
Chole, ta część wspaniała!
Coraz lepiej Ci idzie z pisaniem, powaga!
<bije brawo>
Super. Wszystko było idealnie, nie było czego się czepiać. Yes! Idealnie!
Może Cię niedługo dam na listę moich mistrzyń? Hmm, zastanowię się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:00 Temat postu: |
|
|
Avi - Jeśli ty baaardzo lubisz moje opowiadanie, to co ja mam powiedzieć o tym, jak lubię Twoje? Łach, jedno z moich ulubionych Czuję się naprawdę zaszczycona, kiedy piszesz mi takie rzeczy... Dziękuję Ach, mam takie małe pytanko: Czy nie obraziłabyś się, gdybym zagadała do Ciebie na gg? Oczywiście mów, jeśli nie będziesz tego chciała
Aniusia - No ja nie wiem, czemu niektórzy piszą 'Chole', a nie Chloe' xP Ale ja też tak czasami piszę... Djbabcia też ma tak w sygnaturze xP
A za wszystkie komplementy baaardzo Ci dziękuję Strasznie mi miło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:06 Temat postu: |
|
|
Och serio? Nie zauważyłam! Trzeba było na gg czy coś powiedzieć! To zmieniła bym! I już lecę! Zmianiałam ją jak były zmęczona dość... a mnie to co coś innego irytuje... jak ktoś pisze Djbabcia czy co gorsza DjBabcia ja jestem po prostu djbabcia z małej i tylko z małej! A co do opowidania to super! Mam nadzieje, że cały czas będziesz uzyskiwała ten klimat "...do śmiechu..." bo czasem jest dobrze pośmiać się po całym dniu smutku... I teraz już będzie Chloe, ale coś mi się zgaje, że zasze było Chole... ale to już moja małe wrażenia... już lecę zmieniać i nuszę nauczyć się Chloe, a nie Chole...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:55 Temat postu: |
|
|
djbabcia - Chcesz być mała? No to jesteś mała. Proszę bardzo I dziękuję za to, że już mnie poprawiłaś xD Pozdrowienia xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patuśka:):)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa :D
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
hej!! ohhh super nocia:) hehe nie mogłam z tej sukienki " gotycka ohyda" buahaha to straszne! mi sie bardzo podobają gotycke suknie czy sukienki ale to byla przesada buahaha czekam na nastepny parcik ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Chloe napisał: |
- czy ktoś oprócz Madzi zauważył jeszcze, że ciągle wspominam o Hiltonce? Ach, majne idolen xP |
No co Ja tam do Paris nic nie mam i nawet czasem na jakieś blogi o niej wchodzę Ale to dlatego że skoro wszyscy jej nie lubią trzeba się z tłumu wyróżniać xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 13:25 Temat postu: |
|
|
Chloe napisał: |
Avi - Jeśli ty baaardzo lubisz moje opowiadanie, to co ja mam powiedzieć o tym, jak lubię Twoje? Łach, jedno z moich ulubionych Czuję się naprawdę zaszczycona, kiedy piszesz mi takie rzeczy... Dziękuję Ach, mam takie małe pytanko: Czy nie obraziłabyś się, gdybym zagadała do Ciebie na gg? Oczywiście mów, jeśli nie będziesz tego chciała
|
no problem ;]
Tylko napisz, ze to Ty bo ja nieznajomym zazwyczaj nie odpisuje xP
No i mam na 'Pokazuj status tylko znajomym' wiec kliknij nawet na niedost Moze akurat bede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SeLeNe
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NiEbA =]
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 14:48 Temat postu: |
|
|
Chloe kochana... ja wiem, ze niedwno dodałaś new parcik, ale ja juz bym chciala nasteony... Nic nie poradze, ze Twoje opko jest świetne i mogłabym je czytać bez przerwy...
Powiedz, masz juz chociaz cos?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 15:36 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Wszyscy, oprócz $wi$tu$a o dziwo przeczytali to z chęcią. |
Ale Chloe! Ja to zawsze z chęcią czytam! Tylko twierdzę, że w tej części nie rozwinęłaś swoich literackich skrzydeł!
Tak, podoba mi się.
Ale stac Cię na więcej!
Naprawdę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|