|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 18:03 Temat postu: |
|
|
Patuśka:) - Wszystkie wspólnie wyplenimy gotyckie 'cosie' Ha! Na pierwszy ogień idzie nasza 'kochana', zwykle różowa (proszę poszukać w wyszukiwarce obrazów Google jej pięknej pink sukienki z rozdania Oscarów, jakby ktoś nie rozumiał ) Gwyneth
Madzia - Och, nawet nie wiesz, jak lubię się z tłumu wyróżniać Ale w takich sprawach gonię za owczym pędem xD
Avi - No... Ekhm. No już z Tobą gadam xP
SeLeNe - Mam już... Eee... 7 linijek Jestem z siebie dumna Jakby coś mnie wena łapnęła, albo nie, to postaram się coś skrobnąć xP
$wi$tu$ - Aha. Miło wiedzieć. Chciałam tylko powiedzieć, że wszystkim oprócz Tobie o dziwo podobało się 'całkowicie'. I dziękuję za to, że powiedziałaś mi prawdę. Lubię, kiedy ktoś szczerze krytykuje moje opowiadania. Bo wtedy wiem, że mówi mi prawdę xP
Ach, tak, wiem. Ależ ja z sensem piszę xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chloe dnia Sobota 29-04-2006, 13:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 21:14 Temat postu: |
|
|
Chloe- O sorry, literówka xD Miało być Chloe xD Przepraszam jak najmocniej
Chcę next, chcę next!
Podoba mi się to opko <buja w obłokach>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 13:18 Temat postu: |
|
|
Aniusia - Nie wiem, kiedy będzie następna część... Naszło mnie na uczucia, więc właśnie staram sę napisać coś innego. Nie wiem, czy to wyjdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patuśka:):)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa :D
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:38 Temat postu: |
|
|
ja się za szybko uzależniam od tych opowiadaniań no i później jest skutek: ględze kazdemu o nowej notce:) ehh i tobie też pewnie zacznę czesciej ględzić No to kiedy nowa?
________________________
Sparkling Angels I believed you were my saviour in my time of need ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:50 Temat postu: |
|
|
Patuśka:) - Oj, mam już z 3/4... Ale wiesz, takiego krótkiego parta, jak zwykle mam W ogóle straszny... Och, ale może dzisiaj dodam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kala
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ze świata, którego nie ma...
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
Mnie tam się podoba. To opo jest takie... inne od innych. Moje opko do ciebie dotarło? znaczy się ta połowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:03 Temat postu: |
|
|
Kala - Hehe, dzięki. Miło mi A Twoje opo już sprawdzone w takiej maciupeńkiej części... xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
O kurcze ale extra!
Przeczytałam całe za jednym razem:) superrr!!!!!!
Najlepsze z tym nagim Billem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:40 Temat postu: |
|
|
Channel - S...S...Serio? Oł mAj gAsH dZiA cI! Wybacz, troszkę mi odwala xD
A ja się mogę poszczycić tym, że jeszcze kilka zdań i skończę next parta xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:42 Temat postu: |
|
|
Chloe czekam niecierpliwie!
Super piszesz okropnie mi się podoba!
Stiuard malutki w ciuchach hipopotama...wymiatasz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chloe
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
No to daję next parta
Dzisiaj tylko trzy dedykejszyns
Wery Speszyl dla Kate, bo to dzięki niej wyszedł tekst 'Wow! Kate nie ma na mnie focha, bo włożyłam jej język nie tam, gdzie Kate chciała' Z tego tekstu nie mogę xDDD
Speszyl dla Roxy, SuSanany i Avi, bo.. Eee, bo fajne jesteście xD
A inne dedy dla wszystkich innych, którzy czytają i komentują xD
Łelkom tu maj skeri stori xD
:
- Zabiję, uduszę, rozerwę, strzepnę, wytrzepnę, przetrzepnę, ude...
- BILL! - Wrzasnął zniecierpliwiony Georg, rzucając w czarnowłosego magazynem. - Ja tu staram się czytać! Więc bądź cicho i podaj mi gazetę, którą cię walnąłem!
- Czy wy nie rozumiecie, że właśnie rozpocząłem wojnę z kolejną przewodniczącą klubu Barbie? Ona jest zdolna do wszystkiego! - Pisnął bezradnie. - Wydłubie mi oczy pink tipsami po 4,99!
- Serio można kupić takie tanie? - Rozpromienił się Tom, patrząc z niedowierzaniem na brata. Zbladł jednak widząc miny chłopaków. - No co? - Burknął. - To mógłby być niezły prezent dla jakiejś laski.
- W każdym razie. - Zignorował go Gustav. - Ja was serio nie rozumiem. Nie mam pojęcia, czy tak jej nie cierpicie, czy tak ubóstwiacie. - Burknął.
- A nie słyszałeś nigdy, że między miłością a nienawiścią jest cienka granica? - Syknął Georg nieprzyjemnie. - No bo kochasz przecież swoją siorkę. Ale mogę się założyć, że czasami masz ochotę odrąbać jej język, żeby się w końcu przymknęła.
- To co innego... - Blondyn zaczął się bronić.
- Oj nieważne. - Listing machnął ręką. - Jedyne czego pragnę, to uciec jak najdalej od tej wiedźmy ze sztucznymi rzęsami.
- Popieram. - Odezwał się Tom, a Bill cicho przytaknął. - Tylko... Jak? Nasza wina, że mamy tego samego menagera co ona? - Jęknął i ze smutkiem spojrzał na swoją gitarę. Nie widział przez to, jak reszta zespołu spoglądnęła po sobie i uśmiechnęła się podstępnie.
- Chłopaki? - Odezwał się powoli Georg. - Czy wy myślicie o tym samym co ja?
- Ooo tak. - Bill pokiwał chytrze głową w stronę zadowolonego Gustava.
- Czy tylko ja czegoś nie rozumiem? - Tom spojrzał po kolei na całą trójkę.
- Zastanów się. - Odparł Bill, a po chwili dodał. - Akcja ' Simon wróć! ' rozpoczęta!
***
- Gdzie do największej, najobrzydliwszej, najwredniejszej cholery się oni podziewają?! - Pisnęła Word, biegając od jednego pokoju do drugiego. - Za 5 minut zaczynamy kręcić!
- Uspokój się! - Jęknęła Holly, bardziej wsuwając się w fotel i wyjmując pilniczek. - Jakby coś, to zawsze możemy ich zastąpić jakimś innym bandem. Na przykład takim Us5... - Prychnęła, zaczynając piłować swój paznokieć.
- Tylko że ja jestem menagerką Tokio Hotel. - Warknęła brunetka.
- A to już nie moja wina. - Burknęła dziewczyna. - Jakoś nigdy nie marzyłam, żeby ich spotkać.
- Serio nie mam pojęcia, czemu się tak kłócicie. - Jęknęła Hazel, opadając na pobliski fotel. - Niedługo rozpoczniecie jakąś wojnę i zrobisz to samo, co tej Paris. - Warknęła.
- Czepiasz się. - Mruknęła. - Wszyscy myśleli, że zrobił jej to Nick... Albo Tinkerbell.
- Ja cię nigdy nie zrozumiem. - Kobieta pokręciła głową bezradnie. - Za żadne skarby świata nie pojmę, jak się wychowałaś na tym świecie.
- Normalnie. - Ta odparła z filozoficzną miną. - Wychowali mnie w kokonie.
- To wszystko wyjaśnia... - Westchnęła Word. - To wszystko wyjaśnia...
***
- Halooo? Simon? - Głos Bill'a rozchodził się po pomieszczeniu. - Cześć. Mam taką małą prośbę... - Zaczął nieśmiało, jednak już po chwili pisnął błagalnie. - WRÓĆ DO NAS! Będziemy za ciebie sprzątać, nauczymy się savoir-vivre'u, umyjemy twojego buldoga, a Tom już nigdy nie prześpi się z twoją dziewczyną! Tylko błagam, bądź znowu naszym menagerem! Proszę, proszę, pro... Co? O którego Toma mi chodzi?! No o mojego brata. Tego, co się przespa... No nie moja wina, że masz zdzirowatą... To znaczy nie! NIE! Ona wcale... Że jak?! Kim jestem?! Bill mówi, do jasnej cholery! Bill Kau... Halo? Halo? Jesteś tam? - Jęknął. - Cholera! Rozłączył się zjeb. - Warknął, rzucając komórką o ścianę. - Czyli z naszego planu nici.
- Aaa...! - Krzyknął Tom. Jego mina wyrażała wielkie zadowolenie, jakby właśnie odkrył sens istnienia. Zdaniem Bill'a, gdy starszy Kaulitz robił taką minę, brakowało tylko małej żaróweczki świecącej nad jego głową. - Już rozumiem, o co chodziło w tym waszym planie! Chcieliście, by Simon wrócił do roli naszego menagera, żebyśmy już nie byli obok Hazel i Holly. On przecież nigdy w życiu nie wymyśliłby tego, żebyśmy zagrali w filmie! - Dodał, po czym zachichotał głupkowato.
- Czasami zastanawiam się, czemu los był dla mnie taki okrutny. - Powiedział powoli czarnowłosy, z niedowierzaniem kręcąc głową. - Czemu akurat ja musiałem dostać brata, w postaci Toma Kaulitza?
- Zawsze możesz zmienić nazwisko. - Odparł Tom, wzruszając ramionami.
- Na jakie?! - Ten pisnął. - Bill Fyfek z Pypidłówka?
- Polecałbym krótsze. - Mruknął dredowłosy. - Na przykład Bill Fyfipypa. Skrót od tego, co wymyśliłeś.
- A wiesz, co by było niezłe? - Spytał czarnowłosy z sarkazmem. - Bill Który Cieszy Się Bo Jego Jebnięty Brat Nie Ma Już Tego Samego Nazwiska Co On I Jest Bardzo Miło Przytulaśnie Puci Puci.
- Co ty ciągle takie długie wymyślasz?! - Jęknął jego brat. - Wena czy matka cię opuściła?!
- EJ! - Przerwał im zniecierpliwiony Georg. - Możecie się łaskawie pokłócić później? Teraz musimy wymyślić nowy plan na powrót do łask Simona. Jasne?
- Jasne... - Burknęli wspólnie bliźniacy.
- Dobra. Macie jakiś plan? - Spytał Gustav. Widząc jednak markotne spojrzenia chłopaków, westchnął. - Tak myślałem... Ale nie martwcie się. Bo oto wkracza Gustav Schafer i jego plan B...
***
- Sto jedenaście... Sto dwanaście... Sto trzy... O nie. - Trener klasnął, co wyrażało jego niezadowolenie. - Powtórka. Nie myśl, że nie widzę, jak oszukujesz. Jeden... Dwa...
- Alan, błagam. - Jęknął chłopak, wystawiając głowę znad hantli. - Umieram!
- Cicho, Max. - Ten warknął. - Nie płacą mi za to, żebym słuchał twoich żalów.
- MAX! MUSIMY POGADAĆ! - Oboje usłyszeli dziewczęcy, wysoki głos.
- O nie. - Jęknął chłopak i skurczył się, jak najbardziej umiał.
- Och, cześć słońce. - Ta sama dziewczyna podbiegła do niego i pocałowała w policzek. Ten uśmiechnął się niemrawo.
- Cześć Holly. - Burknął.
- Musimy na serio porozmawiać. - Brown opadła na fotel i zaczęła nawijać. - Chodzimy ze sobą już od dwóch miesięcy. Do tego gramy razem w filmie. Musimy w końcu im powiedzieć, ze się zaręczamy!
- ZARĘCZAMY?! - Chłopak natychmiastowo wstał, zapominając o hantlach, które przed chwilą trzymał. W wyniku tej reakcji, przyrząd opadł na jego udo, a ten pisnął z bólu.
- Oj nie krzycz już, nie krzycz. - Dziewczyna machnęła ręką w jego stronę, spoglądając przy tym na trenera. - Wiem, że się cieszysz, ale nie musisz od razu tak tego... - Zacięła się i puściła oczko Alanowi. - ... Eee, o czym to ja mówiłam?
- O tym, że się cieszę. - Burknął, masując obolałe miejsce. - Może łaskawie byś pomogła?
- Wybacz, nie mam czasu. - Szybko wstała. - Za chwilę występuję. Ciao! - Machnęła ręką na pożegnanie i wyszła z siłowni.
- Faaaajna... - Uśmiechnął się trener, ochoczo kiwając głową.
- Weź ją sobie.
- Mogę? - Spytał zdumiony Alan.
- Jasne. - Chłopak parsknął z ironią. - Do kompletu dodam pieska chiuaua i różowy kubraczek.
- Serio?
- Nie. - Warknął ten i ponownie zajął się hantlami. - No, licz! Jeden, dwa...
- Takie moje życie. - Westchnął trener. - Dawaj. Trzy, cztery...
***
- Lalalalałoho.Ho.Ho.Ho.Ho.Ho.Ho.Hoooo.Lalalalałoho...
- Co ty wyrabiasz?! - Pisnął Georg, zatykając sobie uszy.
- Nie znasz się. - Odparł urażony Bill. - To najnowocześniejsze ćwiczenia głosowe... Lalala...
- Błagam, przymknij się. - Jęknął jego brat i schował głowę pod poduszkę, po czym wydał z siebie dziwny dźwięk, podobny do płaczu.
- A zauważyliście, że jak zakładam czapkę, to moje oczy bardziej świecą? - Wtrącił się Gustav, filozoficznie spoglądając na ścianę.
- Nie ma to jak wyczucie odpowiedniego momentu. - Parsknął czarnowłosy.
- Ale to prawda! - Burknął perkusista buntowniczo. - Mam piękne oczy.
- Ładne oczy masz, komu je dasz? - Zamruczał cicho Tom, starając się nie wybuchnąć śmiechem.
- Ha.Ha.Ha. - Burknął Schafer. - Bardzo śmieszne. - Dodał, po czym podciągnął sobie spodnie. - Nie ma to jak członek zespołu z wyszukanym poczuciem humoru.
- Się wie. - Wyszczerzył się Tom i podszedł do drzwi. Już chciał je otworzyć, gdy nagle ktoś z drugiej strony zrobił to, co zamierzał chłopak.
- Hej debile. - Przywitała ich Holly, bez żenady wchodząc do pokoju i siadając tuż przy Georgu. Ten, widząc dziewczynę, zrobił się cały czerwony i bardziej wsunął w sofę. - Takie pytanie do was. - Wyjęła z torby notatnik i uśmiechnęła się jadowicie. - Głupota nabyta czy wrodzona?
- No wiesz. - Zaczął dredowłosy, siadając po drugiej stronie Brown. - Zależy, kto...
- TOM! - Wrzasnął urażony czarnowłosy. - Nie brataj się z wrogiem!
- Eee... Czy ty nie bierzesz tego przypadkiem zbyt serio? - Spytała ostrożnie Holly. - Bo to przecież wiadome, kto wygra.
- Ja. - Młodszy Kaulitz wypiął dumnie pierś.
- Nie. Bo ja.
- Ja.
- Ja.
- Ja!
- Ja!
- Ja!
- JA!
- JA to teraz przerwę! - Wtrącił się zdesperowany Georg, po czym burknął sam do siebie. - No nie mogę. Ciągle te kłótnie przerywam... Ja to niby kto? Przyzwoitka?!
- Przyzwoitka?! - Pisnęła Holly. - O nie. Na pewno nie przyzwoitka. - Warknęła, dziwnie machając wolną ręką. - Przyzwoitka starałaby się zatrzymać mnie przed całowaniem, sexem i tymi sprawami! A nie przed wrzeszczeniem na jednego podzielonego na dwóch niewyrośniętych!
- EJ! To było o nas?! - Wrzasnął oburzony Bill, wskazując siebie i swojego brata.
- Na pewno nie jesteś przyzwoitką. - Dziewczyna zignorowała czarnowłosego i dalej perorowała. - Słuchaj, Georg, George, czy jak ci tam na imię. Gdybyś był przyzwoitką, nawrzeszczałbyś na mnie gdybym zrobiła coś takiego. - Podeszła do Toma i ugryzła go w wargę. Ten zamruczał cicho i włożył jej język do ust. Holly szybko polizała jego podniebienie i bez żadnego problemu oderwała się od starszego Kaulitza. - Widzisz?! Przy czymś takim zacząłbyś wrzeszczeć, a ty tu tak sto...
- CO TY WYRABIASZ CIOTO RUSKA?! - Pisnął Listing, gapiąc się na nią niezrozumiale. Ta, widząc jego reakcją, spojrzała na niego z lekkim zdziwieniem i szepnęła.
- Wow. A jednak jesteś przyzwoitką.
- Yhym... - Odparł Tom, patrząc na nią z rozmarzeniem, po czym zacharczał kilka razy i zasłonił... Lekko nabrzmiałą część ciała.
- Zbok. - Skomentowała go dziewczyna, przewracając oczami. - A wracając do tematu. Przyszłam, bo chciałam wiedzieć, czy też jedziecie na rozdanie nagród MTV.
- Yhym. - Odpowiedział jeszcze nie do końca dobudzony blondyn.
- Aha. Ok. No, to ja spadam .Cześć. - Ta odparła i wyszła z pokoju.
- Ach... - Jęknął Tom. - Yhym, yhym, yhym... - Dodał, a po chwili pisnął nienaturalnie wysokim tonem. - ŻE JAK?! MTV?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lina
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa --'
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:13 Temat postu: |
|
|
Pierwsza. Lece czytac xD
EDIT:
Boska czesc xD. Sikam :lol: .
Szczegolnie z zmiany nazwiska Billa ;P.
Ach, dalas popis kochana ^^.
Trzymaj sie ;*.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lina dnia Poniedziałek 01-05-2006, 23:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
~ Kate ~
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:29 Temat postu: |
|
|
Druga? No nie wierzę xD Czytam xP
Na początek, wery big thenks za wery speszial dedykejszyns To bardzo dużo dla mnie znaczy, ha, sama rozumiesz ;]
Co do notki Świetna, tak jak zawsze Znów brechtałam się z kilku momentów na podłodze, po czym elegancko wstałam i czytałam dalej
Oby tak dalej, Chloe, oby tak dalej!
Duużo weny i więcej odjechanych akcji, takich jak ta na górze - z tym językiem xD Buziaki ;* kC, wiesz? xD ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
czytam:P
____________________________________________________________
Nie no leze....HahahahahaxD Chyba jedna z najśmieszniejszych części..leże....buhahahxD NIe no ja już nie moge.. nam tu grozi umrzeć z prześmiania NIe ta część była boska...kocham to opko bo jest takie optymistyczne i śmieszne...A nie jak inne..smutne i mroczne..Kocham kocham..Niach Niach Ciach Ciach Czekam na new part mistrzynio:P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajniaczka dnia Wtorek 02-05-2006, 9:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 22:04 Temat postu: |
|
|
[quote="Chloe"]- Czasami zastanawiam się, czemu los był dla mnie taki okrutny. - Powiedział powoli czarnowłosy, z niedowierzaniem kręcąc głową. - Czemu akurat ja musiałem dostać brata, w postaci Toma Kaulitza?
- Zawsze możesz zmienić nazwisko. - Odparł Tom, wzruszając ramionami.
- Na jakie?! - Ten pisnął. - Bill Fyfek z Pypidłówka?
- Polecałbym krótsze. - Mruknął dredowłosy. - Na przykład Bill Fyfipypa. Skrót od tego, co wymyśliłeś.
- A wiesz, co by było niezłe? - Spytał czarnowłosy z sarkazmem. - Bill Który Cieszy Się Bo Jego Jebnięty Brat Nie Ma Już Tego Samego Nazwiska Co On I Jest Bardzo Miło Przytulaśnie Puci Puci.
- Co ty ciągle takie długie wymyślasz?! - Jęknął jego brat. - Wena czy matka cię opuściła?!
- Yhym... - Odparł Tom, patrząc na nią z rozmarzeniem, po czym zacharczał kilka razy i zasłonił... Lekko nabrzmiałą część ciała.
quote]
I jeszcze ta rozmowa z Simonem...nie no skonam zajebioza!
Ale świetne kocham to opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 22:12 Temat postu: |
|
|
Kaulitz robił taką minę, brakowało tylko małej żaróweczki świecącej nad jego głową. haha tomuśrlz jak zwykle xD
ja też zauważyłam że jak gustv wkłada czapkę to mu sie bardziej oczy świecą
genialny part ci wyszedłco ja tu bedę gadać xD
co najmniej 100 razy spadłam z krzesła czyli było dobrze
czekam na równie śmieszny kolejny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampiria xD
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiecie kim tak naprawde jestem :twisted:?
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 22:22 Temat postu: |
|
|
pierwsze zdanie opka już leże na ziemi <hahaha>
jebak
trzecia linijka znowu leże xD <hahaha>
Będziemy za ciebie sprzątać, nauczymy się savoir-vivre'u, umyjemy twojego buldoga, a Tom już nigdy nie prześpi się z twoją dziewczyną!
Teraz to wbiłam się w podłoge <hahaha>!
Bill Fyfek z Pypidłówka HAHAHA wdech HAHAHHA HAHAHHA HAHHAHA wdech HAHAHHA HAHHA HAHHAHAHA wdeeech HAHAH
Polecałbym krótsze. - Mruknął dredowłosy. - Na przykład Bill Fyfipypa. Skrót od tego, co wymyśliłeś. Brak tlenu! Brak tlenu!
Groźba: Zabrechtanie się na śmierć.
Przyczyna: FILMOWI AMANCI
- A wiesz, co by było niezłe? - Spytał czarnowłosy z sarkazmem. - Bill Który Cieszy Się Bo Jego Jebnięty Brat Nie Ma Już Tego Samego Nazwiska Co On I Jest Bardzo Miło Przytulaśnie Puci Puci.
- Co ty ciągle takie długie wymyślasz?! - Jęknął jego brat. - Wena czy matka cię opuściła?! DAJ POZYĆ! HAHAHHAHAHAHA!!
- Jasne. - Chłopak parsknął z ironią. - Do kompletu dodam pieska chiuaua i różowy kubraczek.
Fazy czytanai FILMOWYCH AMANTÓW:
Krok pierwszy.
Folia spada z głośnym hukiem na ziemie.
Krok drugi.
Folia turla się na ziemi zmiatajac wszelki kurz, jaki na niej zaległ.
Krok trzeci.
Folia wbija się w ziemie. Zachacza zębami o parkiet.
Krok czwarty.
Folia znajduje się piętro nizej.
Zaskoczeni sąsiedzi pytają co się stało. Folia odpowiada FILMOWI AMANCI!
Bum czika raka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mimowkaaa
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rypin;\
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 23:11 Temat postu: |
|
|
Hahahah leze teraz nie skomentuje bo umieram ze śmiechu...
Buahahahhaahaha!! CIOTO RUSKA.. buahahahahaa...
Buziaki... haha;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SeLeNe
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NiEbA =]
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 0:59 Temat postu: |
|
|
Ło matulko kochana!
Hihihih...
Wspaniale!
Czekam na new!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 11:01 Temat postu: |
|
|
Ach, dziękuję za dedykację
Wiesz, po tej części dostałam po prostu niepochamowanego ataku śmiechu, czego skutkiem było stłuczenie sobie nosa, kiedy chciałam wstać z krzesła. Poważnie! xDD
Musiałam usiąść w miejscu na dobre 20 minut i odpocząć..znowu mnie brzuch rozbolał..
Podobała mi sie ta..'rozmowa telefoniczna' i przyjście Holly xD
Uh...jeszcze tego by brakowało, żeby Tom na nią poleciał --' Dziwkaa xPPP
Życzę wenki! A ja postaram sie uspokoić, bo nadal mam jakieś drgawki po tej części xD
Peace.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxy dnia Wtorek 02-05-2006, 13:34, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassis
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jasła
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 12:30 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam czytać i co? I co?! I już leżałam na ziemi. Uh, rodzeństwo zaczęło się na mnie dziwnie patrzeć xP
Tipsy 4,99 - Bill, skąd tak dobrze się na tym znasz?
A to cuuuudowne ćwiczenie na głos... chciałabym usłyszeć to na żywo^^
Nie wiem skąd Ty bierzesz takie wspaniałe pomysły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 12:48 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam, że dziś nie mówiłaś że to chłam xD
No i tak ma być
Jestem ciekawa co będzie na tym rozdaniu nagród, ale znając Twoje pomysły to..
Tipsy za 4,99 to rzeczywiście taniocha, moja koleżanka dziś kupiła za 6,60 xDDDDD
Wybacz mi, ale nie mogę wytrzymać:
CO HOLLY ZROBIŁA PARIS????????? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 15:32 Temat postu: |
|
|
Oh Chloe, uwielbiam Twoje opowiadanie. Jest takie odstresowujące. W niektórych momentach mało, co nie spadłam z krzesła.
Czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 16:41 Temat postu: |
|
|
Część...
Boska...
Kocham to opko, kocham, kocham, kocham!!
Twoje poczucie humoru jest... genialne!
Mogłabym się od Ciebie duuużo nauczyć.
Oj, kochana, coś mi się tu zdaje, że niedługo wylądujesz na mojej honorowej liście mistrzyń
Kocham to opko! Kocham Ciebie za to opko! Kocham TH, bo gdyby nie oni, nie byłoby tego forum i tego opka...
Ahhh, bredzę głupoty.
Po prostu- część... suuuper... Aj <buja w obłokach i zamyka się w szafie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madż
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 21:26 Temat postu: |
|
|
Ahh
Chloe
Cudownieeeee !!!!!!
Przeczytałam WSZYSTKO i skomentuję to jednym słowem : prześliczne.
Dodatkowo : opisane z humorem.
Po prostu eXtra xD
Pozdro
Wenki życze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|