Tokio Hotel

Patuśka:):) · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 11:06 Temat postu:

ZAJEB****!!!!!!!!!!! buahahha super notka!!! Biedny Tomuś się załamał Very Happy

:Duuu bo Tom jeszcze zmieni przez tą Holly orientacje seksualną Very Happy

hehe. daj szyciutko następnego parta:D Very Happy

Tajniaczka · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:22 Temat postu:

Czytam..ale już widze że krótko Twisted Evil

_____________________________________________________________

Dobra komentuje wreszcie xD . Super część Very Happy

Tom jak zwykle najlepszy..ale Holly jest AŻ tak brzydka? To...brzydko xD. Czekam na new część i dłuuuuższy parcik:P Bo ten jakiś krótki był Razz

Buźka i życze weeeny;)

Cassis · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:17 Temat postu:

Buahaha.
Wyłupiaste oczy...
Czarownica mieszająca w kotle...
Twarz pokryta brodawkami...

Łiiii!...

SimplePlanowa · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:31 Temat postu:

nie no xD
biedny Tom ...
ale zeby az tak ...
wszystko zwrocic xD buhehehe
czekam na njuu ... xD

Mod-channel · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:49 Temat postu:

- Czym ty jesteś?
Shocked

...

Nie wyrobię Very Happy

Biieeedny Tomuś Razz

bueheh świetnie!

Chloe · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:56 Temat postu:

Dzięki za wszystkie komentarze. Naprawdę mi miło Smile

A co do nowego parta... Cóż, nie wiem kiedy będzie xD

Maxime · Wysłany: Piątek 19-05-2006, 17:01 Temat postu:

No nawet dobre Very Happy

Ojej... Biedny Tom... wyrazy współczucia

Madż · Wysłany: Sobota 20-05-2006, 11:47 Temat postu:

Buahahahahahhahahhahahaahhahahahaha xD
dluzej mam pisac ?
swietne, ale krotkie xI
ja jak zwykle teraz poczekam na kolejna dluzsz czesc xD

AdOcZeK =) · Wysłany: Sobota 20-05-2006, 22:56 Temat postu:

Oczywiście rewelka Smile

Kiedy next part chloe??? uzależniam się ;/;/;/ Grey_Light_Colorz_PDT_42

Chloe · Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 20:26 Temat postu:

Och, dzięki za komy Very Happy

Jak narazie nowego parta nie ma, bo piszę do 'Obietnicy', ale potem zabiorę się za next odcinek Very Happy

No a potem 'Akiedy...' i od nowa w kółeczko Macieja Very Happy

Ale co mi tam Very Happy

Cieszę się, choć powinnam załamana być Very Happy

Ale... Pupaaaa Very Happy

xD

Drewniany_Kwiatek · Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 15:30 Temat postu:

Superowe to twoje opowiadanie.... Jak to sie stało że tu wcześńiej nie zajrzałam?

Nie no tojest jakis kosmos...zawsze przegapiam najfajniejsze opowiadania... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 15:47 Temat postu:

Drewniany_Kwiatek - Nie wiem, czy najlepsze xD Bo ja tak nie uważam, żeby to takie było xD Ale i tak dzięki Very Happy

P.S. Fajny nick Very Happy

SeLeNe · Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:54 Temat postu:

Chloe... czekamy... i chociaz sie tak czesto nie odzywam jak kiedys... (brak czasu... przeprasham) to caly czas czekam! =]

Madż · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 17:52 Temat postu:

Chloe, keidy cuś bedzie ??

przydaloby sie juz Little thongue man

pzdr i wenki ;*

bl@cki · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 18:06 Temat postu:

WYPIERDALAC!!

~ Kate ~ · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 18:44 Temat postu:

Łooo, laska, coś masz jęzorek cięty? Albo sie maleństwu nudzi Laughing

Nie mów tak brzydko, bo ci z tym nie do twarzy, a pozatym, nie zaśmiecaj EGO tematu, bo sobie nie życzę/życzymy Very Happy

Pozdrawiam.

Chloe · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 19:15 Temat postu:

Ok... Przyznaję się.
Pomysłu nie mam.
Znaczy się mam, ale to powinno być w dalszych częściach.

A co do bl@cki, to nie przejmujcie się ją... Jeśli tutaj jeszcze jest, bo ostrzeżeń 5/5 to chyba wyrzucenie z forum ,co nie? Rolling Eyes

Ja tam się nie znam Very Happy

Ale serio się nią nie przejmujcie, bo - na logikę - przecież nikt nie jest tak głupi, by tak gadać. Ech, dziewczyny, ona nabija się z całego forum i pewnie właśnie się z Was leję, że się dałyście na to nabrać.
Znaczy się, dały się nabrać te, które.. no, które się nabraly xD

Tajniaczka · Wysłany: Środa 24-05-2006, 18:31 Temat postu:

Hehe Chloe taaak wszyscy zrozumieli Grey_Light_Colorz_PDT_05

Zapewne:P Taaak też zauważyłam że ta panna komentuje w paru działach Grey_Light_Colorz_PDT_04

i obraża każdego kto sie nasunie...:> W sumie to też nie wiem dlaczego nie ma już bana bo ma 5/5 ostrzeżeń, ej adminki coś jest nie tak Grey_Light_Colorz_PDT_08

Więc lepiej z nią nie dyskutować... nie warto

W każdym razie Chloe życzę Ci weny weny i dużo pomysłów bo z tym coś kiepskawo jest, nie? Grey_Light_Colorz_PDT_42

Buźka

Fragile · Wysłany: Piątek 09-06-2006, 23:34 Temat postu:

Boskie opowiadanie Cool

Nie mam nic więcej do powiedzenia bo... bo... nie wiem dlaczego ale nie mam Shocked

Boskie to wystarczające określenie Twojego idealnego opowiadania Rolling Eyes

Koleżanko, coś nam ostatnio nie masz weny huh... ?

Roxy · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:41 Temat postu:

Oj, Chloe..
Nie męcz nas dłużej, bo my tu z niecierpliwością wyczekujemy nowej części!
FOCH.
I kto tu kogo zaniedbuje...
Mam nadzieję, że nie zapomiałaś o tym boskim opowiadanku Cool

Jeśli nie, to rusz ten swój zgrabny tyłeczek i leć pisać xD
Miej wenę, moja droga..miej wenę..
I pomysł Razz

Peace.

Chloe · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 12:39 Temat postu:

Dobra. Powiem tak.
Dziś nie mam czasu, wczoraj nie miałam, jutro też nie będę miała. Do wtorku muszę poprawić oceny, a do 17 mam stres Firstowy.
Więc na razie nie chce mi sie pisać xD
Takie ogólne wyjasnienie Cool

xD

Fragile · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 13:10 Temat postu:

A żeś nas pocieszyła ... Shocked

xP

Tajniaczka · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:18 Temat postu:

Chloe powala mnie twoja szczerość Shocked

Ale takie osoby kocham

Wiem, dziwna jestem.. Ale przynajmniej wiemy że masz lenia i trzeba zarzucić fochem Twisted Evil

Ach.. to czekam, aż ci się będzie łaskwawie chciało i nas obdarzysz kolejnym smiechowym parcikiem.. Więc czekam.. ale nie za długo proszę.. Bo bedzie źle Twisted Evil

Chloe · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 11:15 Temat postu:

Dobra, dooooobra.
Gdyby nie ten durny First, zajebi*** pogoda i spotkania z przyjaciółmi, pewnie zaczęłabym pisać.
A ja jak na razie nie mam chyba nawet jednej linijki. Wszystko przez Firsta... Wrrr...

Chloe · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 16:36 Temat postu:

Dobra, (Nareszcie...?) nowa część Rolling Eyes

. I, tak q'woli wyjaśnienia:
Ostatnio albo bywałam wredna, albo w ogóle mnie nie było.
I wiecie? Chodziło mi o to, żebyście mnie znienawidzili. Żebym zobaczyła, kto rozumie, a kto nie.
I nikt nie zrozumiał. Oznacza to, że nadal będę wredna, albo będzie mnie nabierać wena na lenistwo.
O.
Nowa część - Krótka, nudna, nieciekawa i w ogóle nie śmieszna.
Zapraszam i wypraszam jednocześnie.

Dla Ciebie.

- ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII! Kocham cię, kocham, kocham, kocham! Wiesz, że cię kocham? ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!
- Dobra, uspokój się! - Wrzasnęła Hazel, podnosząc ręcę w obronnym geście i uśmiechając się lekko. - Odwdzieczysz mi się kolejną gorącą sceną łóżkową.
- ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII! Mam z nim scenę łóżkową? Mam? MAM? ŁIIIII!
- Kobieto! - Pisnęła ponownie Brown, jeszcze bardziej ukazując rządek białych zębów. - Jeśli jeszcze raz usłyszę twój pisk, to każę go wywalić z tej roboty!
- Dobra, dobra. - Odparła poddenerwowana Holly, jedną ręką łapiąc menagerkę, a drugą sprawdzając sobie temperaturę na czole. - Odstaw mnie do pokoju.
- Jak sobie panienka życzy. - Szepnęła brunetka, udając usłużny ton. Po chwili dodała jednak ciszej, jakby do siebie samej. - Ach, lepiej wybrać nie mogłam. Gdybym tylko mogła mieć znowu 17 lat...
***
- Na początku dziękuję wszystkim za przybycie w tak szybkim czasie. - Zaczął Bill, bijąc się po ręce drewnianym wskaźnikiem. Większość zgromadzonych z zaciekawieniem przysłuchiwała się chłopakowi. Cała reszta podziwiała dekoracje, w postaci przekreślonych, czy 'lekko zretuszowanych' zdjęć Holly. Największe, przypięte do tablicy stojącej obok Bill'a, ukazywało szkic nagiej Holly, 'zajmującej' się reżyserem filmu. Biała ciecz spływała po jej twarzy, a napis pod rysunkiem brzmiał: 'Mentos. The Freshmaker'. - Wiem, że powiadomiliśmy was o spotkaniu bardzo późno, jednak wcześniej nie mieliśmy okazji... A zebraliśmy się tutaj, by omówić plan pozbycia się Holly. - Wysyczał jej imię i wskazał przekreślone zdjęcie szatynki, z napisem 'Szatańskie nasienie z torebką od Dior'a. - Otóż, dzięki pomocy Ines, stojącej tuż przy mnie, znaleźliśmy sposób na pozbycie się Ho...
- Hej! Jest tam kto? - Zgromadzeni usłyszeli głos Brown, stojącej za drzwiami. Wszyscy wpadli w popłoch. Georg, zaczął zdzierać zdjęcia ze ścian, Tom ukrył się za kanapą, a cała reszta tylko latała po pokoju histeryzując.
- Chwila! - Krzyknął Bill nienaturalnie wysokim głosem w stronę drzwi. - Jestem... Eee... Goły! Tak! I... Gustav mnie wyciera! - Dodał, a Schafer spojrzał na niego wściekle i zaczął szeptać wyzwiska w jego stronę. Czarnowłosy podniósł ręce w geście bezradności. - To znaczy, ja już jestem ubrany i... Nie mogę... Ten, no... dosięgnąć pewnych miejsc! - Dodał, a po chwili pisnął, gdy poczuł pięść perkusisty na swoim ramieniu. Rozmasowując bolące miejsce, zaczął się tłumaczyć chłopakowi.
- Dobra, to zabawiajcie się dalej. - Odparła Holly rozbawiona. - Chciałam wam tylko powiedzieć, że o 16 przyjeżdża tu Orlando Bloom i macie być wtedy gotowi!
- ORLANDO?! - Pisnęła jedna ze zgromadzonych w pokoju dziewczyn. - Rany, kocham go!
- Zaraz... Tam jest jakaś dziewczyna? - Spytała podejrzliwie szatynka.
- I nie tylko! - Odezwał się któryś z oświetleniowców, zrywających plakat dziewczyny ze ściany. Po chwili jednak złapał się za usta i przepraszająco spojrzał w stronę chłopaków.
- Otwieraj. - Warknęła coraz to bardziej zdenerwowana aktorka. - Co się tam dzieje?
- Eee... Orgia? - Czarnowłosy podsunął nieśmiało dziewczynie.
- BEZE MNIE?! - Wrzasnęła. - O nie, co to to nie. Macie u mnie wielkiego FOCHA! Wszyscy! Pa! - Syknęła, po czym odeszła, wściekle stukając obcasami.
- Dzięki ci Boże za jej obsesję co do sexu. - Szepnął Georg, patrząc w górę. Na chwilę przeniósł wzrok na trzęsącego się Toma i dodał. - I za to, że mopogłowy nie jest moim bratem.
***
- Wredni, napaleni, umalowani, goli, głupi, obrzydliwi... WRRRR! - Holly warczała, idąc wzdłuż korytarza. Miała raptem godzinę na przygotowanie się do przyjazdu swojego ulubionego aktora, a ci musieli jej tak zepsuć humor. Przecież wiadomo, że złość piękności szkodzi! Orlando nie powininen jej widzieć zestresowanej.
- Hej, przepraszam. - Dziewczyna usłyszała dźwięczny, męski głos. Odwróciła się w stronę osobnika, który śmiał przerwać jej rozmyślania i fuknęła.
- Czego?
- Wybacz, ale czy możesz mi powiedzieć, gdzie mogę spotkać Hazel Brown? Jestem z nią umówiony. - Odparł, uśmiechając się przyjemnie i rozpinając płaszcz.
- Po pierwsze. - Warknęła. - Nie mów do mnie po imieniu. Nie jesteśmy przyjaciółmi i jestem pewna, że nimi nie będziemy. - Zlustrowała krytycznie jego ciemne i nieciekawe ubranie. - A po drugie. Hazel to moja menagerka i wiem, że nie spotyka się z kimś takim jak... Ty. - Wypluła ostatnie słowo i założyła ręce na piersiach. Znalazła kogoś, na kim mogła się wyżyć, co bardzo jej przypasowało. - A w ogóle, to kim ty jesteś?! - Pisnęła. - Żebrakiem czy kimś?! Wyglądasz jak Johnny Depp, gdy ubrał się w to denne pancho!
- Cóż... - Przerwał jej chłopak, zdejmując kapelusz i wykrzywiając usta w geście bezradności i lekkiego rozbawienia. - Może nie jestem Johnnym, ale... - Uśmiechnął się. - Mówią, że jestem do niego podobny.
- Ty... Ty... Ty... - Szatynka zaczęła się jąkać. - Jesteś... Orlando!
- Miło mi. - Wystawił rękę w jej stronę. - Mam nadzieję, że bedzie nam się miło pracować.
- Yyy... - Dziewczyna nie mogła wydusić z siebie niczego. W końcu jęknęła. - Ja... Kocham cię.
- Serio? O tym bym nie pomyślał.
- Dasz mi chwilkę? - Brown w końcu ochłonęła. Uśmiechnęła się sztucznie i zaczęła poprawiać włosy. Ten skinął, w akcie zgody. Holly wyjęła komórkę i wciąż poprawiając fryzurę, wykręciła numer. - Och, cześć Max. - Przemówiła do słuchawki. - Wiesz? Zrywam z tobą. Pa. - Odparła beznamiętnie i schowała telefon. - Więc... - Zwróciła się do Bloom'a, łapiąc go pod rękę. - Co do naszej współpracy...