Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 18:46 Temat postu: |
|
|
lotte-tobie też bardzo dziekuję...cieszę sie nie zmiernie, że się podoba... masz problem..możesz waloć do mnie bez problemu zapraszma na następną część...ale nie wiem kiedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:25 Temat postu: |
|
|
No to się cieszę, że moja krytyka nie była aż taka zła choć czytałam już nieraz dużo gorsze Oj tak trafiłaś To jak słońce kiedy nam next parta naskrobiesz? Bo ja tu czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmula
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 6:47 Temat postu: |
|
|
mi też sie bardzo podoba
chciałaś, abym przeczytała to czytam
opo super, czekam na wiecej
pozdro*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudziak :)
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łęczna :)
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:59 Temat postu: |
|
|
Kawiożyca napisał: |
Rudziak:)-ale to prawda...kto to jest bej...ale jak byś kiedyś przyjechała to dla mnie git... |
Bej-taki kij
A przyjechać... Hmm... zastanowię się
Dawaj nex parta
P.S. Wybacz, ale na więcej mnie dziś nie stac Nie mam humoru do dłuższych wypowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ancia_13
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Środa 24-05-2006, 16:22 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze to bardzo dlugo zastanawiałam sie cy przeczytać to opo ale wkońcu się zmusiłam i musze ci powiedzieć że bardzo mi sie podoba;)Jestem ciekawa co będzie dalej???????Czekam na następnego parta pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 14:13 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za komentarze...
to dla mnie bardzo ważne..
narazie nie będze nowe cześć...
wyjazdy i trudności nie pozwalają pisać..
a przecież trzeba się spotkać jeszcze z przyjacółmi przed urodzinkami i wakacjami..
wiec postaram się pisać w każdej wolnej chwili nawet w podróży..
ale nie chce robić tego na siłe bo wychodzi wtedy koszmarnie....
i jeszcze to że niemoge mówić też daje mi popalić..
mam nadzieję, że znajdziecie troche cierpliwości i poczekacie..
bardzo dziekuję za zrozumienie...
dziekuję, że jesteście...
KOCHAM>>
MYŚLE>>
TĘSKNIE>>
Kawiożyca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiulex
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:31 Temat postu: |
|
|
Tak patrzę...no i patrzę...że tyle pozytywnych komentarzy..no to postanowiłam przeczytać jeszcze raz. I doszłam do wniosku, że Twoje opowiadanie nie jest takie złe. Wcześniej to było taki złe pierwsze wrażenie Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudziak :)
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łęczna :)
|
Wysłany: Piątek 02-06-2006, 17:14 Temat postu: |
|
|
Kawiożyca, do jasnej ciasnej co się z Tobą dzieje? Gdzie tY jesteś? Ja czekam na Ciebie! Pisz szybciutko nowa część, błagam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 13:28 Temat postu: |
|
|
noo.
przeczytałam całe opo.
i co mogę powiedzieć?
że piękne.?
tak.
z pewnością piękne.
i czekam na więcej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaUrOcZoNa
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 11:52 Temat postu: |
|
|
Kochanie jak juz Ci kiedys mówiłam piszesz wspaniale a te małe błędy (nieprzejmuj sie nimi!) jestes przecież też czlowiekiem i też masz prawo się mylić!
I z niecierpliwością czekam na dalsze części opka!!!
Pozdrowiena dla Ciebie i dla Ivy![/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Nati*
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 9:46 Temat postu: |
|
|
super jest to opko bardzo, ale to bardzo mi się podoba pisz dalej pliss...!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colette
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wa-wy
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 10:17 Temat postu: |
|
|
Proszę, nie przerywaj! Błagam, czołgam się na kolanach, ale nie przerywaj!!!!!!!!
Jest śliczne!!! Naprawdę, ty to nazywasz chłamem, ja dziełem. Jest piękne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 14:10 Temat postu: |
|
|
Dziwczyny bardzo wam dziekuję...!
Jestem bardzo szczęśliwa że wam sie podoba..
Ale musicie mi wybaczyc nie mam weny...(opwody osobiste-pozytywne)
Juz od dłuższego czasu..
To jest dobijające..
Ale co ja na to moge...
Postaram się piasać dalej ale nie obiecuje, żę będzie to fascynujące...
Bo jak wiecie talentu nie posiadam...
Tak więc niedługo wyjeżdzam na 2 tyg. będę miała dużo a za razem mało czasu na pisanie..
ZaUrOcZoNa widzimy sie jutro...
A no i bardzo chciłam przeprosić za nie pojawianie się..
Tak to już jest ze mną...
Ale próbóje pisać może jakieś zdarzenia dadzą mi do myślenia i napisania czegos nowego, może i lepszego...
widze że komentarze są jeszcze z bardzo daleka, ale i wtedy mnie nie było...
Szczeże bawiłam się świetnie i tego też wam z całego serduszka życze...!Pozdrowienia dla wszystkich czytających bez wyjątku!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 15:54 Temat postu: |
|
|
A więc przybywam z nową częścią...
Swojego zdania nie wypowiadam bo i tak obalicie...
Dziekiuję za wszystkie miłe słowa...
Czas na specjalne de-de:
Mod~ddm-Za to że jesteś! Kocham Cię! Dzieki za potrzymanie!
WaRiAtKa-za wiare...rozmowe wczorajszą i nie tylko..ogólnie, że czuwasz!
Diancia-za rozśmieszanie mnie, opowieści o bracie, za wielką wiare!
ZaUrOcZoNa-za wakacje, mimo, żę końcówka upadła...
Rudziak:)-za sprzeczanie sie ze mną...stale!
Pozostałe de-de:
lotte, szmula, Ancia_13, gosiulex, RoK$@n@, *Nati*, hela_z_wesela, karolucha:), Colette i dla tych, którzyczytają, ale sie nie ujawniają!!
Zapraszam do czytania i komentowania!
PART 4
Od tamtego wypadku się nie obudziła. Żyła jak roślinka. Pokarm dostawała dożylnie, żadnego kontaktu ze światem…do czasu. Rodzice stracili wiarę, stało się także to, o czym chcieli z nią ostatnio porozmawiać. Nie byli już razem-ktoś powie najgorsze. Nie! Najgorszego miała się dowiedzieć. Może nie najgorszego, ale najgorszych rzeczy. Ten dzień miał być taki, jaki inne od feralnego wydarzenia półtora roku temu. Ale ona zawsze robiła na przekór. Tego dnia postanowiła się obudzić, podczas wizyty swojego oprawcy.
-Dlaczego się odwróciłem? Dlaczego samolot przyleciał wcześniej? Choler przecież ja ją kocham, a nie jakąś tam Jasmine. Zastanawia mnie, dlaczego zabrała tych chłopaków aż tu i dlaczego tak zareagowali na nią, kiedy tu przyszliśmy?!
-Zależy, kim oni są…-stało się to, czego nikt nie oczekiwał. Obudziła się. Miała tylko lekko zachrypnięty głos, ale w jej sytuacji było wielkim ryzykiem i tak.
-Yyy…-chłopak, który miał na imię Justyn nie wiedział, co powiedzieć -wszystko słyszałaś?
-Słyszałam od momentu, w którym mówiłeś o tych chłopakach, kim oni są? -Kłamstwo, ale on nie był ważny, więc..
-A nie ważne..
-STOP! -Przerwała-jak to nie ważne, a po za tym, dlaczego ja z tobą rozmawiam-chłopak otwierał już usta. Dodajmy, że był to były chłopak, który wyrządził wiele krzywdy, ale nie taką jak Tom, którego nadal kocha.
-Wyjdz! -Wiedział, że mnie ma już z nią szans
-Przepraszam…za wyrządzoną krzywde.. Wiem, że to za mało, ale…po prostu przepraszam z całego serca…
-Nie martw się ta twoja gadka nic nie zmieni! I to, że nagle mówisz, że kochasz też nie! SPADAJ, do Jasmine.
Uderzyło go to strasznie. Wyszedł, ale nie zaznała spokoju. Mimo, że chciała być sama. Po chwili wpadło stado lekarzy. Badali, zastanawiali się i nie mogli wyjść z podziwu. Dziewczyna po dwóch operacjach, jednej na sercu, a drugiej na ręce. Nie skarży się na nic, nic ją nie boli, zachowuje się tak jak by wstała właśnie po jednej przespanej nocy.
Operacja ręki była konieczna, ponieważ kości zostały dość mocno zmiarzdzonie. Teraz posiada sztuczną. Miała wielkie szczęście gdyż kość uszkodzona była głównie na środku, więc nie naruszyło to w dużym stopniu stawów a tym bardziej ręki i przedramienia. Natomiast operacja serca wyszła bardzo niespodziewanie. Okazało się, że posiada wrodzoną wadę serca. Lekarze byli zdumieni, że nie pokazała się przy takim trybie życia, jaki wykonywała. Zdecydowali się na nią, ponieważ woleli jej zaoszczędzić kolejnych chwil w szpitalu, a może nawet utraty życia. Po żadnym zabiegu nie został najmniejszy ślad.
Rodzice znowu od pewnego czasu byli szczęśliwi. Mimo to tylko po dojściu córki do lepszego stanu postanowili wykonać wszystkie czynności, które przed wypadkiem odkładali. Magdalen po tygodniu trafiła na rehabilitacje. Jej pobyt w ośrodku trwał 2 miesiące. Teraz wracając miała dostać kubeł zimnej wody na głowę.
-Magdalen?! -Rodzice od razu zaczęli od razu po jej powrocie do domu rozmowę. Ona usadowiła się wygodnie na kanapie i pociągnęła: -Tak?
-A, więc mamy nie jedną sprawe do ciebie…Znaczne od najwcześniejszej.. My z mamą…mamy już rozwód.. Nie mieszkam w tym domu.. -Oczy dziewczyny stały się duże i szkliste
-z czyjej to winy? -Zapytała
-wspólna decyzja..-Odparła matka, zdanie zostało jej przerwane
-w takich sprawach nie ma czegoś takiego jak wspólna decyzja…czyja to wina?
-nie ma winnego…
-mamo jak żyłaś z tatą miałaś kogoś?
-nie
-a ty tata?
-miałem na krótko przed rozstaniem…
-a, więc jest winny.. To teraz powiem, co mam powiedzieć i nie rozmawiam już z wami.. Nienawidze Cię, tato-ostatnie zdanie wykrzyczała, a ostatnie słowo z dodatkiem ironii… Wybiegła chciała się ukryć. Miejsce, do którego się udała było niczym innym jak jej pokojem.
Po krótkim czasie do jej oazy wyszła mama. Magdalen nawet nie protestowała. Mama nie była zdziwiona wyglądem pokoju. Widziała go już wcześniej, ale nie powiedziała nigdy o tym córce.
-córeczko.. -Mama umilkła. Magdalen nie lubiła jak się do niej tak mówiło. A jednak coś się zmieniło.
- mamusiu, co teraz będzie? Dlaczego? -Mama ją tylko przytuliła.
-córeczko.. -Znowu się zapomniała -przepraszam..Magdalen
-mamo nie masz, za co?. Teraz wiem jak byłam głupia nie dając i tego mówić i sama tego nie słysząc..
-Kocha Cię bardzo, ale to bardzo-na policzkach pani Frescobaldi utworzyły się koryta dające przejść słonym łzą-nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłam.
-Mamo teraz pewnie zawiodłaś się na mnie i tu nie chodzi tylko o motor, ale też o pokój i o moje życie…
-teraz mnie posłuchaj.. Motor, twoje marzenie.. Trudno mi to mówić, ale nie chcę odbierać marzeń. Pokój widziałam dużo wcześniej i musze przyznać robi wrażenie.. Tylko jak ty tu wytrzymujesz-obie zachichotały -a teraz powie ci to, co powinnam. Na pewno znasz panią Pinati Morano -Magdalen tylko pokiwała głową
- to przecież nasza sąsiadka!
-tak, ale nie tylko.. Jest też matką Giuseppe syna twojego taty, tato do niej wrócił nie długo przed wypadkiem…
-czyli cały czas miałam brata przy sobie a ty mieszkałaś z pierwszą żoną taty jak sąsiadki i nic o tym nie wiedziałyśmy?! -teraz już wiedziała dlaczego czuła do niego miłość, ale taka braterską. Na to miast od tego momentu miała ona także smak goryczy. Ale zaraz odepchnęła od siebie tą myśl, przecież dzieci niczemu mnie są winne, a jednak on był. Gdyby nie pojawiła się te dwa lata przed urodzinami Magdalen może cała rodzina Frescobaldi była by razem, a może nie?!
-tak to prawda.. Tato już wybrał.. Teraz żyje z nimi. Może chcesz odłożyć dalszy ciąg rozmowy na później?
-nie chcę wiedzieć wszystko dziś-wytarła chusteczka nos
-masz jeszcze siostrę. Ma roczek…
-jak ma na imię? -Zapytała tępo patrząc w podłogę
-Olimpia.. Znasz tez już winowajce wypadku.. Postanowiliśmy się starać o odszkodowanie.-Rozmowa trwała jeszcze długo. Magdalen pytała się o szczegóły i o to, co chciała wiedzieć, ale nie dowiedziała się jednego, kim są tajemniczy chłopcy, który jechali tego feralnego dnia z Jastinem. Jej mama tego nie widziała lub nie chciała patrzeć w jego stronę, kiedy szedł ulicą z beztrosko wsadzonymi rękami w kieszenie. Na to, aby dowiedzieć się tego samego dnia nie miała siły. Jej oczy w pewnym momencie zaczęły się przymykać. Jej mama wiedziała, że piaskowy dziadek już wykonał swoją powinność i sypnął tak by ta młoda dziewczyna zasnęła.
**********************************
Nie bijcie mocno....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kawiożyca dnia Poniedziałek 31-07-2006, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 16:10 Temat postu: |
|
|
A ja juz czytalam wczesniej <szpan> !
Dobra, dobra.
Wiesz kochanie, co mysle o tej czesci.
Pod wzgledem stylistycznym jest najlepsza ze wszystkich dotychczas.
Bardzo mi sie podobala, choc byla dosyc smutna.
Az za smutna.
Ale taki jest juz urok tego opowiadania.
Dziekuje za dedykacje. Tez Cie kocham i wiesz, ze zawsze bede przy Tobie.
Tak to juz jest
Pozdrawiam:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 18:27 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za de-de i to ja powinnam Tobie dziękować za rozmowy...
Co do części...
Często zjadasz litery, a to utrudnia czytanie...
Poza tym odnoszę wrażenie, że część była strasznie chaotyczna.
Za bardzo.
Magdalen się budzi, rodzice są po rozwodzie, ojciec ma dwójkę dzieci na boku, a w dodatku jedno z nich mieszka w sąsiedztwie- jak w brazylijskiej telenoweli
Szczerze mówiąc to (dla mnie!) nie była to najlepsza część...
Zabrakło mi też opisów.
Tak, wiem, że one były. Ale mało i zbyt płytkie.
Lecz ogólnie to mi się podobało
Pamiętaj, że oceniam Twoje opowiadanie, a nie Ciebie- wtedy napisałabym coś zupełnie innego
Mam nadzieję, iż niedługo pojawi się tu jakiś parcik i nie będę musiała pisać, że to i tamto mi się nie podobało...
Wiem, że stać Cię na to, by stworzyć prawdziwe dzieło
PS I to ja mówię, że ta część była chaotyczna
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sobcia
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: aa taka wiocha:)
|
Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 20:44 Temat postu: |
|
|
No więc tak:
czytam od dłuższego czasu
ale jakoś mi sie nie chciało
skomentować
Wybacz naprawde.
Musze powiedzieć ze opowiadanie jest
świetne chociaż w tej części sie zdeczka nie mogłam
połapac (co w moim przypadku jest normalne )
Życze dużo weny i czekam na new parta
Mysle ze na nowego nie trzeba będzie tyle czkeać
co na tego
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diancia
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 10:24 Temat postu: |
|
|
Wybacz!!!
Część przeczytałam już wczoraj ale niestety kolejna kłótnia uniemożliwiła mi skomentowanie więc robie to teraz najszybciej ja moge.
Pierw primo dziękuje bardzo za de-de bo mi się nie należało.
O Mariuszu ci opowiadam żebyś się rozchmurzyła a wiary w sobie nie mam w nic ale to nie szkodzi.
Tak nawiasem to nawet nie wiedziałam że ze mnie taka dobra kabareciara.
Chociaż tak długo musiałam czekać na ten part to nie żałuje.
Zdarzały się błędy ale ja nigdy nie zwracam na to uwagi więc się nie przejmuj.
Treść była bardzo dobra i podobała mi się ale według mnie stać cie na więcej i ty też o tym wiesz.
Życze weny natchnienia i czego tam jeszcze pisarzowi potrzeba.
Mam nadzieję że kolejna część będzie szybciej.
Całuski ;*
Diancia kabareciara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmula
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 8:31 Temat postu: |
|
|
przepraszam, zapomniałam skomentować
część jak zwykle mi się bardzo podoba, ale jest bardzo smutna, same wiadomości jakie bohaterka otrzymuje po "przebudzeniu" są smutne, wszystkie
ale jest ładnie, wyłapałam kilka literówek, ale to są szczegóły
czekam na dalszy rozwój wydarzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudziak :)
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łęczna :)
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 17:56 Temat postu: |
|
|
Bu Ostatnia jestem No... No... No ale to... No nie ważne.
A teraz zbiję. Zbiję, za to że tak późno!
No, ale będzie lekko bo zajefajna część Ale tak ajkoś sporo błędów... ojojoj... Word i sprawdzanie gramatyki by się przydało. Ale ogólnie część extra. Ah i dzięki za dd Idę sie z Tobą podroczyć Skarbie I na więcej czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 6:47 Temat postu: |
|
|
powracam!
Mam nadzieję, żę już niedługo nowy parcik...
I mam też nadzieję, że tym razem uda mi się skończyć to opko....
Wierze, że się spodoba...
Pozdrowienia Kawiożyca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 13:25 Temat postu: |
|
|
Aaaaa czyli już nie zmienisz decyzji
Wiesz zresztą jak się z tego cieszę
Kociek... a ty nie masz nic lepszego do roboty o 6:47? ja to się wtedy na drugi bok przewracam i rzucam komórką, żeby budzik przestał dzwonic
No kocham Ciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wtorek 07-11-2006, 16:58 Temat postu: |
|
|
Kochanie niestety ja wstaje o godzinie 60..
Myślę że nie zmienię..
Nowy part powinien się pojawić na weekend albo zaraz po nim..
dajcie i czas bo nie mam kiedy pisać!
Pozdrawiam Kawiożyca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|