|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sol
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam Diabeł młode chowa.
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:54 Temat postu: Nareszcie! |
|
|
Ah..wreszcie..wreszcie...WRESZCIE! : D
Philia, dzięki Ci, że wróciłaś! ;*
Opowiadanie czytałam z wypiekami na twarzy, brakowało mi tych dyskusji Kamili i Billa.
Kilka literówek rzuciło mi się w oczy: "mrukął", "zaczęł", ale się nie czepiam, bo sama robię masę literówek
Te nieszczęsne: "wrzechświecie", rzuca się w oczy...popraw to szybciutko!
Czekam z niecierpliwością na następną część!
Życzę weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:59 Temat postu: |
|
|
... a ja debil nie zauważyłam _^_ *wali łbem w ścianę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 21:50 Temat postu: |
|
|
o Philia nareszcie wróciłaś!
dzięki Ci Boże!
brakowało mi Twojego dzieła!
i to strasznie. nie miałam się z czego śmiać.
cudo, cudeńko.
czekam na kolejną część.
się pojawi dziś jeszcze?
prawda?
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DiabLess
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Los Diabeles
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
Trudno mi się do tego przyznać, ale kiedy zobaczyłam ze napisałaś dalszą część, to zaczęłam się cieszyć jak małe dziecko. Mówię, że trudno, bo ja jestem jedynaczką, i rzadko myślę o innych. A o twoim opku myślałam. Oczywiście jak większość czekam na natępną część.
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:07 Temat postu: |
|
|
Bill popchnął szybko drzwi kawiarni i wszedł do środka.
- Nie mogłeś ich przytrzymać?! Zabiłbyś mnie! - syknęła Kamila z pretensją, idąc za nim.
- Miałem taką nadzieję... - powiedział cicho. - Chcesz coś? - dodał, szukając po kieszeni portfela
- Nie, dzięki. - fuknęła.
- A co, w ciastkach też są azotany? - spytał, stając w kolejce.
- Nie, kretynie. Azotany są w mięsie. - ucięła dyskusję Kamila. - Idę usiąść. - rzuciła i skierowała się w stronę stojącego naprzeciwko wielkiego okna stolika. Zdjęła kurtkę i przewiesiła ją przez oparcie obitego w gładki, beżowy materiał krzesła. Usiadłszy na nim, zaczęła obracać stojącą na stoliku świeczkę w szklanej podstawie. Pomyślała, że to wszystko idzie cholernie szybko: sesja, wywiad, a teraz rozmowa z menedżerem. Przecież ona się nabawi rozstroju nerwowego. A przynajmniej jakiegoś tiku. I będzie słyszała głosy. Tak, to było pewne. Japończycy umierają z przepracowania, prawda?
- Lepiej zostaw, bo wszystko spalisz. - powiedział Bill jak do pięciolatki i odsunął świeczkę na bezpieczną odległość od jej dłoni. Kamila westchnęła z rezygnacją, patrząc, jak wokalista stawia na stoliczku talerzyk z ciastkiem.
- A ciebie w pierwszej kolejności.
- Słuchaj, mamy się znosić trzy miesiące, a ja mam ciebie dość już po trzech dniach. - powiedział, dziobiąc widelcem deser.
- I nawzajem.
- To może zaczniemy być dla siebie mili? - zasugerował Bill.
- Przecież jestem miła. - warknęła.
- Dobra, zapomnij. - westchnął.
- O czym?
- No, o tym, co mówiłem.
- Ale o czym? - spytała złośliwie.
- O tym, że mamy być dla siebie mili.
- Przecież nie pamiętam. - powiedziała, przesuwając dłonią po płomieniu świeczki.
- Tak, niech ci się rękaw zapali... - mruknął wokalista.
- Taaa, wiem, że przybiegniesz jeszcze z kanistrem benzyny.
- I będę piekł kiełbaski. - dodał Bill, ziewając przeciągle. - Cholera, czemu on się spóźnia? - dodał, wystukując numer menedżera w telefonie.
- Idę po kawę. - powiedziała Kamila, odsuwając krzesło.
- Ale przecież nic nie chciałaś. - zauważył Bill.
- Ale mi się zachciało. - odparła, odchodząc w stronę lady.
Po krótkim ponarzekaniu na euro i niemieckie ceny, wróciła z parującym kubkiem cafe latte i saszetką z cukrem.
- I...? - zapytała, siadając.
- I stoi w korku i będzie za pół godziny. - mruknął Bill, obrażony na cały świat, podnosząc widelec.
Kamila z niejakim rozbawieniem zauważyła, że na talerzyku wciąż leży wisienka, która jeszcze niedawno wieńczyła deser.
Po chwili jednak Bill sobie o niej przypomniał, nadział ją na widelec i włożył do ust. Nagle jednak jakby zapomniał, do czego służą zęby i jak w ogóle się nimi posługiwać.
- Co, czekasz, aż się rozpuści? No to cię zmartwię... - zaczęła Kamila, widząc, jak czarnowłosy gapi się w jakiś punkt nad jej ramieniem.
- Chodź. - wypalił nagle.
- Że co? - spytała zdezorientowana.
- Nie pytaj, chodź! - krzyknął, wstając, po czym wziął kurtkę Kamili z krzesła, a ją samą złapał za rękę i pociągnął na tył kawiarni.
- Ale o co chodzi?! - krzyknęła Kamila.
- Zaraz, no! - zdenerwował się, wchodząc z nią do toalety.
- To męska. A ten ochroniarz się bardzo dziwnie patrzył. - zauważyła. - Dowiem się, co nas tu sprowadza?
- A wyobraź sobie, że przed kawiarnią stoi tłum dziewczyn, bynajmniej nie zachwyconych tym, że tu z tobą siedzę! - wypalił wreszcie, opierając się o ściankę kabiny.
- Ale czemu TU jesteśmy?!
- Bo tu jest okno. I możemy zobaczyć, czy już poszły.
Kamila spojrzała w górę.
- Ta, geniuszu, ale to okno jest na wysokości ponad trzech metrów, tak na oko.
- To cię podsadzę i zobaczysz.
- Boże, za co? - jęknęła Kamila.
- Ty tu się nie módl, tylko pomagaj.
- I to niby ja jestem panikara, co? - mruknęła ironicznie, pakując się Billowi na barana.
- I co, poszły? - dopytywał się Bill.
- Nie.
- A co...?
- Rozbijają namiot. - odparła całkiem poważnie.
- Daj spokój! - warknął
- A tak. Wbijają śledzie. Zaraz rozpalą ognisko i będą piec kiełbaski.
- Ależ ty jesteś nieużytek, no! - stwierdził Bill.
- A ty za to bardzo. - powiedziała z sarkazmem. - Znudzą się i pójdą. - powiedziała, schodząc z jego ramion i stając naprzeciwko niego.
- Gdyby to był film, zatrzasnęlibyśmy się tu i wyszli jako para. - powiedział Bill po długiej chwili.
- Ale to na szczęście nie film. - odparła.
_ _ _
indżoj. ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:22 Temat postu: |
|
|
no nareszcie!
rewelacja <lol2>
mam takie małe przeczucie, że oni będą ze sobą.
ale może się mylę i nie do tego zmierza opowiadanie.
tak czy siak pozdrawiam
i czekam na WIĘCEJ,WIĘCEJ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:32 Temat postu: |
|
|
vaRiOoOtCa napisał: |
mam takie małe przeczucie, że oni będą ze sobą.
ale może się mylę i nie do tego zmierza opowiadanie.
|
ja sama nie wiem, do czego zmierza. ^__^
aczkolwiek mam już napisany ostatni odcinek. ;> mwahahahaha. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam Diabeł młode chowa.
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:34 Temat postu: Brawo ; > |
|
|
Ah, ah..ah ..ała, mój brzuch. (Bez skojarzeń, proszę) Brzuch mnie ze śmiechu boli. Jak ja lubię się smiać...Szczególnie z powodu Twojego genialnego opowiadania.
Do jasnej anielki, jak ja je lubię!
Pisz nową częśc, bo już tęsknie!
Życzę weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 1:02 Temat postu: |
|
|
philia daj next part bo to spoko jest co ja gdam spoko to jest swietne!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 1:25 Temat postu: |
|
|
mój musk nie żyje. XD to chyba wina godziny.
chyba nie zdołam niczego dopisać. a próbowałam ^___^;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 10:23 Temat postu: |
|
|
Jak ja kocham te rozmowy Billa i Kamili
Tak mi poprawiają humor...
Czekam na następny odcinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:57 Temat postu: |
|
|
Buaha, extra ;D. Też ubóstwiam te dialogi ;D.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:14 Temat postu: |
|
|
tak mi dobrze, tak mi rób!
ahh ja przeczytałam jeszcze dwa razy ten odcinek.
i za każdym razem polew maxymalny.
już nie moge. bez kitu, już nie moge się smiać. nie mam siły.
buahahahahahahahahahahahahahahehhehehehehihihihih.
pozdrawiam.
a! i kiedy next part? muahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:20 Temat postu: |
|
|
ahh, w koncu new part!
super - ja kzawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 17:57 Temat postu: |
|
|
Daj next part!!!
A, i mam nadzieję, że do końca jeszcze daleko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Gość
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 18:27 Temat postu: |
|
|
Philia, jesteś bosska! Śledzę twoje opko od początku i jest wspaniałe! Mam nadzieję, że dodasz następny odcinek jeszcze dzisiaj xP Pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 19:51 Temat postu: |
|
|
jeśli tylko wpadnę na jakiś inteligentny pomysł to napiszę dziś... ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 12:00 Temat postu: |
|
|
kiedy, kiedy, kiedy next part?? <lol>
bo ja chce się pobrechtać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Sobota 25-02-2006, 15:28 Temat postu: |
|
|
Philia kiedy next parcik
Mavis na oglądać się za dużo "Władcy Pierścieni" z bratem
i teraz mieć głupie teksty.... jak Golum (czy jak mu tam było)
chcieć skarbeńku....
A tak poważnie: Czekam na kolejny rozbrajający dialog Billa i Kamilki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Sobota 25-02-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Philia, kiedy next part?????????????????????????
Bo nie wytrzymam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:32 Temat postu: |
|
|
Phila rozumiem Cię, że masz jakiś kryzys pisemny czy coś (kuzynka wymyśliła) i chyba, bo nie wiem, ale napisz cosik, a dla otuchy piosenka którą pewnie znasz:
Tak mi dobrze,
Tak radośnie, że mam Ciebie,
Dziękuję Ci za to i dzękuję to Mer... ekhm i dziękuję... hmm... Tobie dziękuję...
<skończyła śpiewać do monitora na co jej brat wybuchł nie kontrolowanym śmiechem, a po chwili płaczem z bólu i usłyszał słowa "puka się">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiunia_85
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sobota 04-03-2006, 23:32 Temat postu: |
|
|
Jakas bardzo dluga ta przerwa w tym opowiadaniu... czy ty jeszcze żyjesz?
mam nadzieje ze tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 21:40 Temat postu: |
|
|
- ...no to my do kibla! - ekscytował się Bill, machając puszką z napojem na wszystkie strony świata i opowiadając pokładającym się ze śmiechu chłopakom, co im się przydarzyło poprzedniego dnia. - I prawie godzinę tam siedzieliśmy!
Kamila siedziała obok i uśmiechała się kącikiem ust, słuchając jego opowieści i co jakiś czas kręcąc głową, gdy wokalista starał się jak najbardziej ją ubarwić. Ona nie przypominała sobie na przykład, żeby do kawiarni wszedł tłum fotoreporterów.
- No a te laski sprzed kawiarni? - dopytywał się Tom.
- Ale co? Czy ładne? - spytał dla pewności Bill.
- Nie! Co zrobiły, jak wychodziliście? - parsknął śmiechem starszy.
- Właściwie, to... - zaczął czarnowłosy.
- ... to ich już wtedy nie było. - dokończyła za niego Kamila, pozbawiając go tym samym przyjemności większego wkręcenia chłopaków.
- Ej, ale wy tam przecież na spotkanie poszliście. - przypomniał sobie Georg. - I jak, wiecie coś o tej piosence i w ogóle?
- No, mamy napisać tekst. - odparł wokalista.
- Wiecie, coś o jakiejś tragicznej miłości, żeby wasze fanki miały przy czym płakać i oskarżać mnie, jaka to ja nie jestem okropna, że tak skrzywdziłam Billa. - stwierdziła Kamila z niesmakiem.
- ...a, i z samobójstwem w tle? - podłapał temat Georg.
- No ba. I z zabójstwem! - zaśmiała się.
- I będziemy mieć teledysk od lat 18? - zapytał Gustav.
- A najlepsze jest to, że tekst ma być na pojutrze. - przypomniał Bill grobowym tonem. Tom zagwizdał przeciągle.
- A... No. - przyznała Kamila, a uśmiech spełzł z jej twarzy. - Ja nie wiem, wy tu macie jakieś cholernie szaleńcze tempo. - stwierdziła. - Może chcesz sam to napisać? - zapytała wokalistę, dorzucając do tego totalnie rozbrajający uśmiech. Bill spojrzał na nią jak na wariatkę.
- Chyba śnisz. - zawyrokował. - Jutro przyjdę wieczorem, raz dwa napiszemy i już. - dodał, kładąc nacisk na słowo 'napiszemy'.
Kamila mruknęła pod nosem coś w stylu 'Chciałbyś, kretynie' i zaczęła się kręcić, chcąc usiąść po turecku na łóżku.
- Dobra, to kto gra w karty? - spytała z szerokim uśmiechem, wyjmując z szuflady małe pudełko.
* * *
- Biiiiiill, mi się już nie chce... - jęknęła Kamila, pokładając się na podłodze i dźgając wokalistę długopisem w dłoń.
- Przestań! - fuknął Bill, analizując kawałek tekstu, nad którym pracowali już drugą godzinę.
- Może być. Już, chce mi się spać, koniec. - zniecierpliwiła się dziewczyna.
- Wiesz, że musimy to napisać. - stwierdził z powagą.
- Wiem. - przytaknęła. - Ale nam nie idzie. - dodała, kontemplując dywan.
- Zaraz nam pójdzie... - pocieszał sam siebie, wbijając wzrok w kartkę, jak gdyby słowa miałyby się same tam pojawić. - Nie, no, nie umiem. - stwierdził w końcu zrezygnowanym tonem, przykładając czoło do kartki w geście rozpaczy. - W życiu nie pisałem po angielsku! - przyznał.
- No to mamy problem. - powiedziała Kamila z rozbrajającą wręcz szczerością.
- Na to wygląda. - zgodził się.
- Idę szukać inspiracji w kuchni. - oświadczyła Kamila, podnosząc się z dywanu.
- Mhm... - mruknął wokalista, skreślając jedną z linijek tekstu.
* * *
- No, zrobiłam kanapki. - pochwaliła się Kamila, wnosząc do pokoju wielki talerz z całą zawartością lodówki. - Dopisałeś coś...? - dodała, nie patrząc na niego i uważając, by ich kolacja nie spadła na podłogę. Postawiła kanapki na stoliku. - Pytałam, czy coś dopisałeś. - powtórzyła pytanie i spojrzała na czarnowłosego.
Spał.
Kamila pokręciła głową i zaśmiała się cicho. Cyferblat budzika oznajmiał 1.54. Uklnęknęła przy Billu i wzięła do ręki kartkę z tekstem. Przeczytawszy go, dopisała wers: 'And the fifth season, which people call madness', a na końcu kartki pojawiło się 'Skoro padłeś, to idę zwiedzać Berlin', dopisane typowo dziewczęcym, okrągłym pismem Kamili.
_ _ _
przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale jak zabrnęłam w jedną scenę to nie mogłam z niej wyjść, i skutek tego taki, że tej części były 4 różne wersje. Z czego ta druga w kolejności co do długości _^_ tak, jedna była jeszcze krótsza! XD
a teraz pracuję nad czymś nowym (już od dłuższego czasu) i już 2 rozdziały gotowe. ^___^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 21:56 Temat postu: |
|
|
To nic, że krótko...
Ważne, że jest <wyszczerza się tak, że widać dwa rzędy ząbków>
Już się stęskniłam...
Pozdrawiam i prosze nie każ czakać natepnym razem tak długo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 22:09 Temat postu: |
|
|
ooo jak ja się za Tobą i Twoim opowiadaniem stęskniłam XD
normalnie myślałam, że już zapomniałaś o nass....
aahh, ale narszcie XD
opłacało się czekać XD tylko szkoda, że tak krótko XD
no, ale wiesz ja już zacieram rączki i oczekuję nowego parccciika XD
haha. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|