Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sobota 04-11-2006, 13:52 Temat postu: |
|
|
o fakin szit
nie skomentowalam
ajm sori skarbie
part jak zawsze miod cud malinka i orzeszki xdd
czekam tylko ,aż dodasz coś nowego bo już długo.. bardzo długo karzesz nam czekać.
Kocham ;heart:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 04-11-2006, 15:40 Temat postu: |
|
|
Madison, ponieważ jesteś moją ulubioną pisarką na tym forum, skusiłam się i przeczytałam.
nie zawiodłam się.
to opowiadanie jest równie niezwykłe jak poprzednie twoje twórczości.
czekam aż dodasz coś nowego.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 11:56 Temat postu: |
|
|
Zabijcie mnie!!
Napisałam już część... długą...
Dawno...
Chciałam właśnie teraz dodać i co ?!
Oczywiście mam taki bajzel na kompie, że gdzieś to zapodziałam
Wszedzie szukalam...
wszedzie...
ale ja mam taki bałagan, że po prostu no nie wiem...
wyparowało ?
nie no chyba nie usunelam tego ...
niemożliwe
Wybaczcie...
Wiem, że już bardzo długo czekacie...
ale no jest tak, a nie inaczej...
Mało czasu mam dla forum...
Ostatnio miałam taki nastrój, że zupełnie nic mi się nie chciało pisać...
Przepraszam, ale musicie zrozumieć...
Postaram się jak najszybciej coś dodać...
Dziś zaczne pisać...
Boż...
jaka jestem na siebie zła !!!!!!!!
co ja z tym zrobiłam ?!?!
;/
Szukaj Mad, szukaj. Bo ja już nie mam co czytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 16:42 Temat postu: |
|
|
MadisoOn Ty ofiaro losu...
nie no oczywiście że się nie gniewamy i wybaczamy!
nie bądź na siebie zła! poszukaj... a ja poczekam na nowy parcik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tida
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Snów I Wiecznej Rozkoszy
|
Wysłany: Środa 22-11-2006, 16:43 Temat postu: |
|
|
HA! Podoba mi się całeee opowiadanie! Jakoś tak usiadłam i zaczęłam czytać pierwszy part, drugi następny, kolejny i ajkoś tak dotarłam aż tu. Strasznie mi się podoba, chociaż wątek z ojcem jest jakiś taki chaotyczny i czasem się w tym nie mogę połapać, a i Kaulitz miewa takie dziiiiwne huśtawki osobowości Ale już nie mogę się doczekać, aż wylądują na wycieczce To będzie ooooooooosssstra jeazda! Pisz szybko! I weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:32 Temat postu: |
|
|
Tak wiem...
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam
Ale znaliście sytuację...
Dużo nauki - mało czasu...
Napisałam dwa tygodnie temu i co ? Zapisałam gdzieś i wszędzie szukałam, ale nie mogłam znaleźć
Średnio wyszedł mi więc ten sam part drugi raz...
Z góry przepraszam
Tak czy siak, życzę Miłego czytania !
Kocham Was !
*********
Cały czas się cofałam... To, co zobaczyłam było dla mnie po prostu okropne.
Poczułam się zdradzona...
- Nie... Nie! - kręciłam przecząco głową, a w oczach miałam obłęd.
- Victorio... Chodź do mnie drogie dziecko - matka wyciągała do mnie ręce, a ja na widok tego, zwyczajnie się rozpłakałam.
- Jak mogłaś?! - krzyknęłam, po czym opuściłam jak najszybciej dom. Biegłam co tchu, nie myśląc zupełnie dokąd. Nogi najwyraźniej same wiedziały, gdzie mnie ponieść. W głowie miałam milion pytań, ale jak zwykle żadnej odpowiedzi... Najczęstszym, zadawanym przeze mnie było : ''Dlaczego?"
Przed moimi oczami ukazał się nagle park. Jedyne miejsce, w którym czułam, że jest ono tak naprawdę tylko moje... Nie obchodziło mnie to, co działo się wkoło, lecz to, że drzewa pragnęły wysłuchać właśnie moich smutków... moich trosk...
Podeszłam pewnym krokiem do Wierzby. Opuszkami palców gładziłam jej korę, tak dobrze mi już znaną. Zamknęłam oczy i osunęłam się po niej na dół. Wsłuchiwałam się w szum wiatru, podziwiając taniec liści na drzewach.
'Pełna harmonia ducha...' - pomyślałam, spoglądając na zieleń dookoła. Niedługo jednak cieszyłam się spokojem, jaki towarzyszy temu magicznemu miejscu. Znów moją głowę nawiedzał ogrom negatywnych myśli. Miałam wszystkiego dość, a najbardziej użalania się nad sobą... Ale nie mogłam... Nie mogłam przestać. Wszystko zdawało się jakby uknute i mi przeciwne. Czułam, że opuszcza mnie nadzieja i wszelka chęć osiągnięcia celu.
'W jaki sposób mam teraz żyć, wiedząc, że najbliższa osoba zawodzi?'
'A ty nie zawodzisz?'
- Co?! Kim je...
'Znasz mnie...'
'Nieprawda'
'To właśnie ze mną tak często rozmawiasz'
'Ja z nikim nie rozmawiam w tym miejscu'
'Czyżby?'
- Przestań!
'Nie krzycz, ludzie patrzą'
'Czego chcesz?'
'To ja ci podpowiadam co jest słuszne i mówię co robisz źle'
'Kim jesteś?'
'Jestem Sumieniem... Twoim Sumieniem...'
'A ja Bond... James Bond'
'Nie żartuj...'
'Lubię'
'Nawet w takiej chwili masz na to siły?'
'Nie mam na nic siły... Nie wiem już czy się śmiać, czy płakać'
'A ja to wiem?'
'Ty mi powiedz'
'Dlaczego robisz teraz z siebie taką samotną?'
'Bo jestem...'
'Nie jesteś'
'Moja matka...'
'Wiem co robi twoja matka...'
'Jak ona mogła?!'
'Nie może kochać?'
'Ale przecież ona kocha mnie!'
'Nie bądź egoistką...'
'Będę! Zawsze w sobie coś z niej miałam...'
'Czy ona nie ma prawa pokochać mężczyzny?'
'Kochała tatę...'
'Tatę?'
'Tak... Nadal kocha'
'On ułożył już sobie życie, dlaczego więc ona nadal ma stanowić pęknięty odłamek nieszczęśliwej miłości?'
'Jest szczęśliwa...'
'Skąd ta pewność? Czy kiedykolwiek rozmawiałaś z nią o takich rzeczach? Okazałaś troskę?'
'Próbowałam'
'Nienawidziłaś'
- Nieprawda!
'Milcz, bo inaczej ja zamilczę'
'No śmiało'
'Nie poradzisz sobie'
'Zawsze musiałam radzić sobie ze wszystkim sama!'
'Mylisz się, wszyscy byli koło ciebie'
'Nie było nikogo!'
'Wybacz jej'
'Nigdy...'
'Miłość nie pamięta złego...'
'Ale...To boli'
'Ją także boli samotność'
'Ma mnie i Rasela... Nie jest samotna'
'Nie jesteś blisko niej'
'Jestem cały czas!'
'Kłamiesz! Łżesz jak pies!'
'Nieprawda!'
'A co ty właściwie robisz?! Chowasz się przed miłością! Nawet tą matczyną...'
'Nigdy mi jej nie okazywała'
'Mylisz się...'
'Odejdź!'
'Spójrz...'
'Na co?'
Poraz kolejny otworzyłam oczy i dostrzegłam coś naprawdę niezwykłego. Miała tak piękne, złote loki. Promienny uśmiech i pełne radości szafirowe oczy. Jej czerwona sukienka bezwiednie tańczyła na wietrze... Podwiewała to w jedną, to w drugą stronę. I ta krwista kokardka we włosach... Idealnie współgrała ze złotymi spiralkami.
'I co?'
'Jest śliczna... Taka samotna, ale jednak... szczęśliwa'
'Nie miała wyjścia'
'Dlaczego jest sama?' - pytałam ciągle w myślach, spoglądając na dziewczynkę, która kręci się wkoło z wycięgniątymi rączkami ku słońcu.
'Naprawdę nie poznajesz?'
'Nie...' - ciągle patrzyłam, wytężając wzrok.
'To... Twoja mama'
'Co?'
'To, co słyszałaś... Zawsze była sama'
'A babcia i dziadek?'
'Jej rodzice? Nie mówiła, że nigdy nie poświęcali jej szczególnej uwagi?'
'Nie...'
'Być może teraz nie potrafi zająć się tobą... Tak się dzieje, kiedy nie jest się nauczonym miłości... Ale stara się! Za wszelką cenę!'
'Jestem okrutna'
'Nie, to nieprawda... Musisz po prostu spoglądać na wszystko empatycznie'
'Kocham ją'
'A ona ciebie...'
Podciągnęłam się, wciąż nie odrywając oczu od małej. Ciągle tańczyła w Słońcu... Bawiła się jego promieniami... Zbliżałam się cały czas. Z łatwością można było dostrzec moje zaskoczenie, wymalowane na twarzy.
- Witaj... - wyszeptałam z uśmiechem, kucając obok dziewczynki.
- Cześć - odpowiedziała z wyraźnie zmieszaną miną.
- Co tutaj robisz?
- Tańczę razem z Samanthą...
- Samanthą? - rozglądałam się w poszukiwaniu owej postaci.
- Tak... Moją przyjaciółką
- Ale gdzie ona się podziała? - ciągnęłam dalej z zaciekawieniem.
- Stoi obok ciebie głuptasie - roześmiała się, ukazując tym samym wolne miejsca swojego uzębienia.
- Ale przecież... - urwałam nagle, wiedząc dobrze o co chodzi. Moja mama była tak samotna, że zmyśliła sobie przyjaciela... Na samą myśl, chciało mi się płakać.
- Co takiego? - zapytała z uśmiechem, podchodząc do mnie.
- Nic... - pogłaskałam ją po głowie.
- A kim ty jesteś? - trzymała swoje rączki na moich policzkach, a w jej oczach migały radosne ogniki.
- Twoim Aniołkiem Stróżem.
- Naprawdę?
- Taaaak
- A gdzie zostawiłaś swoje skrzydełka?
- Jak jestem na ziemi to nie mam skrzydełek...
- A jak tam jest?
- Gdzie?
- W niebie - wskazała palcem w stronę Słońca.
- Ślicznie...
- Pewnie mu tam dobrze... - spuściła smutno głowę w dół.
- Ale komu?
- Mojemu braciszkowi...
- Miałaś braciszka?
- Rasel... Mama mówi, że teraz bawi się z Aniołkami. - Nie wiedziałam, że miałabym wujka...
- Nie martw się, napewno tak jest - przytuliłam ją do siebie.
- Ślicznie pachniesz... Tak ciepło.
- Zawsze masz takie zaufanie do obcych ludzi? - uśmiechnęłam się do niej.
- Nie jesteś obca... Ja ciebie skąś znam...
- Tak?
- Chyba mi się śniłaś - znów ukazała 'niewszystkie' ząbki - A jak masz na imię?
- Ja... Ja jestem Victoria...
- Ale ładnie
- Naprawdę?
- Yhym, nazwę tak kiedyś swoją córeczkę, albo lalkę...
- Chciałabyś mieć córeczkę?
- Yhym - zaczęła bawić się moimi włosami.
- To przytul ją kiedyś mocno ode mnie dobrze?
- Dobrze... A Samantha też może? - spojrzałam poraz kolejny w jej przepiękne oczy, tak dobrze mi znane.
- No pewnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:47 Temat postu: |
|
|
Czytam!
Ah xD jestem po gali wiec komentuje
Zgadzam sie z Falką
Za duzo dialogów
no ale. mam nadzieje ze w następnym parcie będzie tego mniej
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SimplePlanowa dnia Niedziela 26-11-2006, 16:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:51 Temat postu: |
|
|
Druga
Mad... Średnio mi się ten odcinek podobał, niestety...
Właściwie składał się z samych dialogów. I ogólnie... wybacz mi, ale to nie to. Poprzednie części bardziej mi się podobały.
Mam nadzieję, ze to tylko taki wypadek przy pracy i następna część będzie lepsza.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:57 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Falko
W tym parcie właśnie o to chodziło...
Bo większość z nich to same opisy... Teraz chciałam, nadrobić dialogi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 16:09 Temat postu: |
|
|
Madi... ten parcik był pikny!
Może opisów nie było, ale wydaje mi się że to COŚ, ten sens chciałaś przekazać w dialogach.
udało ci się...
najbardziej podobała mi się scena z młodą mamą, bo to córka się nią tak jakby opiekowała.
ładnie to wszystko ujęłaś.
pozdrawiam i życzę weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tida
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Snów I Wiecznej Rozkoszy
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
Egoistka...Do kwadratu, do sześcianu i do czego tam jeszcze chcecie! Strrraszna egoistka! I dobrze, że wreszcie to zrozumiała. Pytanie czy zechce coś z tym zrobić... I czy to będzie miało jakiś wpływ na jej kontakty z przyjaciółmi i chłopakami (a konkretnie chłopakiem )... Wciąż nie mogę uwierzyć, że taka z niej egoistka. Ale właściwie to każdy jest na swój sposób egositą, czasem bardziej czasem mniej... Hmmm. Muszę pomyśleć czy sama nie zachowuję się czasem tak jak Twoja bohaterka. Bardzo fajny part, dialogi dodały takiej dynamiczności i zdecydowanie łatwiej się czytało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 18:14 Temat postu: |
|
|
i Tida mnie zrozumiała !!
xDD
Chciałam nadać dynamiczności opowiadanianiu, chociaż przez jeden part...
Bo moje opisy jak czasem potrafią się baaaardzo długo ciągnąć...
Tak mam... xD
dlatego, postanowilam że chociaz jedna część będzie pełna dialogow...
i ze z tych wlasnie wypowiedzi, będzie można wyłapać przesłanie...
Opieka nad własną matką...
Choć przez chwilę...
Jej beztroska podczas dziecinstwa...
łapiecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Madi...
jak. mi. jeszcze. raz. powiesz. ze. skonczysz. pisac. to za siebie nierecze
guptasie Ty mój ... jest ładnie i mi sie podobało, o! <3
Ja nie lubie natłoku opisów, a tyle ile było w tej czesci mnie zadowoliło <3
i jest pieknie.
kocham Cie, maduś <3333333333333
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 19:42 Temat postu: |
|
|
Wybacz, że nie komentowałam, ale Netu nie miałam .
Ale juz jestem!
Ok, co do tej części...
Po pierwsze to trza było długo na nią czekać xP. Jak napisałam moją teorię, która mówiła, że dodajesz części co 2 tygodnie, to od razu ją obaliłaś .
Odcinek tak naprawdę nic nie wniósł do akcji, no chyba, że jakąś tam przemianę duchową bohaterki xD. Aha, i ta końcowa akcja z mamą Viccy jako małą dziewczynką była ładna. Chociaż, jakbyś ją bardziej dopracowała, to by mogła być jeszcze lepsza.
Błędów chyba było mało. Zresztą konstruowałaś takie zdania, gdzie ciężko by było ich więcej popełnić. aczkolwiek kilka widziała, ale to jak zwykle przecinki xP.
Cóz, czekam na neksta. (masz góra 2 tygodnie xP)
Pozdrawiam,
Kici Kici i Buty xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulc!
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 21:28 Temat postu: |
|
|
oo czloowieku!
Patrze O.o nowy part!
Szybko wchodze! jak zwykle wirusy zawadzaja... ale dalam rade!
A mi sie podobala ta część...
Pod koniec nawet łzy mi poleciały...
Ta dziewczynka... taka... nie wiem jak to okreslic... tajemnicza? nie wiem...
Podobalo mi sie naprawde...
Chociaz, gdyby bylo troche opisów moze by bylo jeszcze lepiej?
A teraz ide sie uczyc dalej!
Pozdrawiam. Kocham. Aś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 21:52 Temat postu: |
|
|
Madisonku, nie zapomniałam o Twoim opowiadaniu!
Właśnie się ostatnio zastanawiałam czemu nie mam od Ciebie jeszcze wiadomości z powiadomieniem o nowym parcie!
Podobało mi się bardzo. Dialog z sumieniem był dobry, z dziewczynką też świetny.
Mam nadzieję, że wybaczy swojej mamie...
Wszystko ślicznie... ale czemu tak krótko??!!
Ok, ok... Nauka itp. Ale mam nadzieję, że w krótce dasz nam prawdziwie długiego parta!
Pozdrawiam! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 23:24 Temat postu: |
|
|
Oj Kocie... Trudno Ciebie zadowolic...
Jak to nic nie wniosł ?
Dla ciebie zaden nic nie wnosi... buehe xPP
Przeciez o to w tym parcie chodziło, żeby ona wybaczyła swojej mamie, poprzez rozmowę z wlasnym sumieniem...
Niezawsze muszą być wątki z Tomem
Dziękuję za komenty
Nastepna część będzie dłuższa... xD
chyba xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
No to jestem.
Jeszcze raz wielkie dzięki za wiadomość .
A więc tak. Część głównie taka... dialogowa. I gdy z początku przeleciałam okiem po tekście, to mnie to zniechęciło, ale dałam radę.
Potem okazało się, że nie ma czym się zniechęcać, bo dialogi są świetne.
I mimo pozorów, to wielki atut tego opowiadania.
Podobało się.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amsta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 16:19 Temat postu: |
|
|
supcio część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 17:58 Temat postu: |
|
|
Nie, to nie o to chodzi, że trudno mnie zadowolić. Co prawda, to prawda - nie lubię ckliwych momentów, ale zawsze swoje osobiste upodobania odkładam na bok. A poza tym przecież mi sie podobało .
Zapadł mi w pamięć taki jeden fragment z tego opowiadania, kiedy to Viccy brała kąpiel (czy tam prysznic, co to za różnica ), potem wyszła, a tam Tom. No i on ją dotknął i ona dostała gęsiej skórki. I takie właśnie momenty uwielbiam . Mam nadzieję, że podczas zbliżającej się wycieczki ich nie zabraknie .
Buziaki .
Kici Kici i Buty xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Środa 29-11-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
dziękuję za wiadomość.
cieszę się ze zaserwowałas nam nowy part.
podobało mi się choc brakowało mi Kaulitz'ów xD
ich wszędzie, zawsze duzo. a tu ich nie było.
tak..tak dziwnie
Pozdrawiam
Noire
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackAngel
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź.
|
Wysłany: Środa 29-11-2006, 22:59 Temat postu: |
|
|
Mad, takiej części potrzebowałam.
Mimo, że zamieściłaś w niej same dialogi - mi przypadła do gustu.
Tak prawdziwa, piękna, szczera.
Wypływała z twojego serduszka.
Dziękuję.
B.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna-wiedzma
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostyń
|
Wysłany: Piątek 01-12-2006, 19:16 Temat postu: |
|
|
Komentuje pierwszy raz, czytam po raz któryś, niepamiętam.
Bardzo mi sie podoba twoje opowiadanie. Moze dlatego, ze główna bohaterka nie lubi Tom'a ? Sama nie wiem.
Ale jest fajne i to jest najwazniejsze:)
Czekam na kolejny parcik.
Pozdrawiam i życze tradycyjnie weny.
CzarnaWiedźma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|