Tokio Hotel

*:M!s!a:* · Wysłany: Piątek 05-05-2006, 13:34 Temat postu:

Ojeju! Thx za dedykejszyn! ;* Kochana jesteś ;]

A więc Słoneczko Moje świetnie! W każdym calu! Krótkie, ale za to jakie! Wspaniałe. Mam dalej chwalić? Nawet nie trzeba, Ty wiesz ;] Pięknie, wspaniale po prostu MadisoOn! xD

Buziolki ;*

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Piątek 05-05-2006, 20:31 Temat postu:

ósma ^^ Oł jeaaaa ^^

A ja dopiero komence :(
Sorry kochana :*:*:*:*
nadrobiłam wszystko i musze powiedziec,
ze opo jest swietne :))

podoba mi się :)
To kiedy next part? ^^'

I dziękuję za dedykejszyn...
nie zasluzyklam na zadne Twoje slowo.

Mod-MadisoOn · Wysłany: Piątek 05-05-2006, 22:41 Temat postu:

Hm.. Kiedy następny part? Nie wiem.. Być może już niedługo Smile

jutro, lub pojutrze Very Happy

Dziękuję wam bardzo za miłe słowa!! Wasza opinia najbardziej się dla mnie liczy!!!! Smile

Pozdrawiam ...

ashleyka · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 10:28 Temat postu:

tak ,tak my to juz wszystko wiemy...a teraz do roboty!!
Namawiam ją chyba codziennie na niu parta ,a wredota dalej nic nie pisze Rolling Eyes

Mad ruszaj sie bo MY tu czekamy

kiss skarbie Very Happy

Mod-MadisoOn · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 22:20 Temat postu:

De-de :

ashleyka

AsiUlka

Mod-punks-pikacz xD

*M!s!a*

sacrifice

Nemesis

Alex Szafka

~ddm

Dziękuję wam bardzo Smile

za każdy komentarz..
_____________

Leżałam na plecach i wpatrywałam się w sufit.. Nie miałam najmniejszej ochoty wstawać i zmierzać się znów z kolejnym dniem.
-Dlaczego tak musi być? Co ma w sobie Thalis, czego ja nie mam?! - Zaczęłam rozmyślać na głos..
Zwlokłam się z łóżka i podeszłam do dużego lustra, które wisiało na ścianie obok drzwi..
-Boże! Jak ja wyglądam.. Grube nogi i zwisające sadło.
Rzuciłam pogardliwe spojrzenie na odbicie, po czym usiadłam na szerokim parapecie przy oknie..
-Viktoria! Pospiesz się ! Zaraz przyjdzie Katlin, nie możesz się spóźnić do szkoły i zejdź na dół na śniadanie - Matka wparowała do pokoju, wydzierając się.
-Nie będę nic jadła!
-Dziecko jak ty wyglądasz!? Jesteś chuda jak patyk..
Zmierzyłam ją tylko wzrokiem i opuściła pokój.
Z wielką niechęcią poczłapałam do łazienki, by się wykąpać i ubrać.

***

Zamykając za sobą bramę, ujrzałam zmierzjącą w moim kierunku Kat..
-Co się stało z twoją ręką? -Podeszła, wskazując palcem na mój bandaż.
-Ehh to nic.. -Uśmiechnęłam się, po czym wyjęłam z plecaka paczkę fajek -O jeju jeju, a kto to do nas idzie? -Kiwnęłam głową na postać w króciutkiej spódniczce i butach na szpilkach..
-Thalis.. -Wymówiła przez zęby moja przyjaciółka..
-O cześć dziewczyny ! Macie jeszcze papierosa?
-Oh niestety nie -Odpowiedziałam z sarkazmem..
-Nie wiecie przypadkiem o której Martin zaczyna lekcje?
W tym momecie wypadł mi z rąk zeszyt od chemii..
-Vika no co ty.. -Zaczęła Kat
-Nie! Nie wiem o której ten gnojek zaczyna lejby !! -Uniosłam pogardliwy wzrok na tlenioną barbie.. - Jakiś sznurek ci z nad spódniczki wystaje.. To chyba majtki. -Dodałam, po czym szarpnęłam Katlin za rękę i pokierowałyśmy się do szkoły.

***

Nerwowo wypakowywałam książki z szafki, rozmyślając o zbliżającej się znienawidzonej lekcji.
Chwyciłam segregatory w ręce, kiedy nagle...
TRACH!!!!
Z łoskotem upadłam na ziemię, wszystkie rzeczy były rozrzucone na podłodze..
-kur** moja szczena!! -Wstałam z wrzaskiem, wlepiając wzrok w roześmiane, brązowe oczy..
-Kaulitz !!!!! idioto !! Co ty sobie wyobrażasz do cholery ?! Podnoś to !
-Sama na mnie wpadłaś !!
-Tak !! i zapewne sama podstawiłam sobie haka !! -Zaczęłam zbierać rzeczy z rządzą mordu
-Oj Oj Wushert.. To, że przyjaźnię się z twoim bratem, nie oznacza że z tobą też muszę -Zadrwił
-Zaraz, zaraz ! Przecież to ja ci to powie... -Drzwi od klasy zatrzasnęły się za nim i prawie zmiażdżyły mi bardziej szczenę
-Głupi Kaulitz.. Ja mu dam ! Nikt nie będzie tak mną pomiatał..
Nagle usłyszałam za sobą śmiechy. Odwróciłam się w stronę roześmianej osoby i spostrzegłam..
-Bill! Jeszcze ciebie tu brakowało -Zmierzyłam go z litością
-Viki Viki, widzę że nie przepadacie za sobą z Tomem
-Nie przepadamy ?! Nie przepadamy?! O nie mój drogi!! Ja go nienawidzę.. Tych jego głupich minek.. Myślał, że jestem kolejną naiwną laską, która poleci z nim do łóżka? Przeliczył się chłopak..
-Wspomnę twoje słowa.. Za jakiś czas -Głupek zaczął się uśmiechać, w ten sam specyficzny sposób co jego braciszek.. ehh Kat by wymiękła, ja nie!
-Dobra już dobra... Zejdź mi lepiej z oczu, nie chcę oglądać podobnej do tego idioty buźki...
Czarnowłosy wszedł do klasy, a ja zostałam sama.. Sama z myślami. Jak to zwykle bywało. Oparłam się o szafki, po czym zsunełam się po nich opadając na podłogę.

***
Dzwonek na przerwę.. Znów opuściłam kolejną lekcję chemii.
Ta głupia baba mi chyba nie podaruje.
Podpierając się nadal o szafki, spostrzegłam w tłumie Kat..
-Tu jesteś !! Czemu nie byłaś na zajęciach? -Przyjaciólka ukucnęła przy mnie.
-Nie miałam ochoty na cokolwiek..
-No dobra.. Choćmy do stołówki, jestem głodna -Katlin podniosła mnie z ziemi i udałyśmy się na obiad.

-Nie jesz?
-Nie.. Już i tak sama wyglądam jak ta golonka na talerzu -Odpowiedziałam z niesmakiem na pytanie, tak często przeze mnie słyszane
-Co ty opowiadasz!? Chciałabym mieć taką figurę jak ty..
-Przestań..
-Taka prawda, przecież ty... -Urwała, po czym zaczęła się jąkać wlepiając wzrok w Billa
-Boże Kat, co ty w nim widzisz?! Czy to ta jego tapeta? A może tona żelu na włosach? Nie pomijając oczywiście ubioru..
-On jest taki.. taki.. inny niż wszyscy
-O tak, zdecydowanie 'inny'
-Te jego brązowe oczy...
-Dobra spoko, spoko bo ci się tyłek zaraz spoci.
-Vika! Bądź bardziej romatyczna..
-Nie! To dla mnie już nie istnieje, jestem wooolnym duchem! Nie potrzebuje niczego, co związane jest z robieniem maślanych oczek do kolesia.. Miłość, blee -Uśmiechnęłam się sztucznie, wiedziałam że okłamuję przyjaciółkę, no a przede wszystkim - samą siebie.
-Jeju on tu chyba idzie! -Na te słowa Kat zaczęła nerwowo poprawiać kosmyki włosów opadające na śliczne, niebieskie oczy.
-Ej laska! Przystopuj trochę.. Kolesie mają na twój widok wymiękać a nie ty na ich..
Pan "Patrzcie mam pawia na głowie" podszedł do nas z uśmieszkiem na twarzy, a ja na jego widok wyjełam sobie gume z ust i zaczęłam się nią bawić.. O tak, to niewątpliwie wprawiało w obrzydzenie. Miałam to gdzieś, tak jak wszystko inne.
-Co tam powiecie moje miłe? -Zagadał Billuś
-Że sie chyba rozmazałeś kochasiu.. -Uwielbiam obrywać z łokcia od Katlin
Czarnowłosy nerwowo wycierał okolice oczu, a ja miałam niezły ubaw.
Kat udawała, że nie zwraca na to uwagi ale pewnie w głębi ma chęć mnie zabić.. Mi malował się jeszcze większy banan na twarzy, bo dyro trochę zamotał i teraz każdy ma lekcje z innymi klasami. Czekała nas biologi z uroczymi bliźniakami...

Nemesis · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 22:41 Temat postu:

o gosh...no bardzo mi się podoba...co tu dużo gadać Wink

Twój styl jest bardzo przyjemny do czytania.
Wszystkie dialogi są jak najbardziej naturalne.
Nie ma błędów...Ah...super!
No i oczywiście dziękuję za dedykację Cool

czekam na next xD
pzdr

ashleyka · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 8:10 Temat postu:

haha witam witam

taa..dedykacja na Pierwszym miejscu..o tym marzyłam całe zycia Rolling Eyes

dobra tak na serrio to jak zawsze mi się podobało ,ale jakoś tak bardziej...nie wiem czemu. Może to przez tą naturalność w dialogach jak pisała Nemesis [buziaki

]
albo te specyficzne żarciki..jakbym widziała ciebie w szkole haha Very Happy

ajj...tylko szkoda że tak krotko. Następny odcinek ma być dłuugi bardzo Smile

kc moja tancereczko haha

PS. podoba ci się moja sygna z Izoldą??

Mod-Negai · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 11:58 Temat postu:

Och!
Bardzo dziekuje za de-de...
Jestes kochana!
A parcik mi sie bardzo podobal. Pieknie piszesz, zupelnie bez porownania z tym co bylo na poczatku, choc juz wtedy bylo dobrze.
Teraz jest wspaniale... wysmienicie...
Pozdrawiam i czekam na wiecej:)

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 12:18 Temat postu:

O bosze...
Mad zlotko moje !!
Jak ja ciebie wielbie!!
Normalnie dech zapiera w piersiach i oczy mam zaszklone z radosci xD

Jestes boska xD
Ten olewawczy ton Viki doprowadza mnie do szalu... znaczy sie jakbym widziala siebie xD

Chociaz jakbym Kaulitz'a zobaczyla to rece i nogi na ziemi i lize mu stopy buaha... xD

MAD... Kocha Heart

*:M!s!a:* · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 14:21 Temat postu:

Dzięki za De-de! ;* Kocham Cię Słoneczko moje! ;*

Fajna część! xD Rewelacyjna mogę rzec <lol2> A tak szczerze to bardzo, bardzo mi sie podoba. Są drobne błędy, ale nie rażą one moich biednych oczu. Podoba mi się ta cała Vika xP Diabełek w ciele aniołka. It's me! <joke ; P>

Buziaczki ;*

Mod-MadisoOn · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 15:13 Temat postu:

Nemesis - Nie ma błędów? oooo to jestem pod wrażeniem, bo pisałam jak zwykle późnym wieczorem Very Happy

Cieszę się, że się podobało Smile

ashleyka - Tobie dziękuję w szczególności, za to że jesteś takim moim aniołkiem, inspiracją i natchnieniem Smile

~ddm - Miło mi, że tu zaglądasz i zauważyłaś poprawę Very Happy

Dziękuję..
Mod-lolly xD - Ahh mój kolejny zryciuszek.. Twisted Evil

Dziękuję za każde ciepłe słowo, dzięki tobie mam chęć pisać..
M!s!a - Ty to mnie zawsze na duchu podniesiesz, za co baardzo ale to bardzo dziękuję.. Za szczere opinie i za to, że moje opowiadanie mogło dołączyć do twoich lekturek Smile

Asiulc! · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 21:35 Temat postu:

ohhh widzisz Iwaaa... Very Happy

juz wcześniej miałam skomentować, ale cos mi nie dzialalo ;// Razz

Ale nie o tym mialam mówic Razz

Oczywiscie wielkie dzieki za dedykacje Very Happy

No więc część fajna Very Happy

nawet bardzo ci powiem...
a tak se myśle Vika wpadnie w anorekcsję:>:p buehehe :p
Haha ta ostatnia scena doobra Very Happy

wyobazilam sobie takiego Billa biednego przerazonego ze jest rozmazaaany Sad

hahaha

Dobra koończeee Very Happy

POZDRO =]]]

Asiulc! · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 21:36 Temat postu:

ohhh widzisz Iwaaa... Very Happy

juz wcześniej miałam skomentować, ale cos mi nie dzialalo ;// Razz

Ale nie o tym mialam mówic Razz

Oczywiscie wielkie dzieki za dedykacje Very Happy

No więc część fajna Very Happy

nawet bardzo ci powiem...
a tak se myśle... Vika wpadnie w anorekcsję:>:p buehehe :p
Haha ta ostatnia scena doobra Very Happy

wyobazilam sobie takiego Billa biednego przerazonego ze jest rozmazaaany Sad

hahaha

Dobra koończeee Very Happy

POZDRO =]]]

ALEX-SZAFKA · Wysłany: Środa 10-05-2006, 11:27 Temat postu:

First: Dziękx za dedykejszyn
Second: Odcinek bardzo mi sie podobał, jak z resztą wszystki inne Very Happy

Akcja się rozkręca ]:> Już się nie mogę doczekoać kolejnego parta Smile

Pzdr.

i duuużo weny Ci życzę

Alex

zeje · Wysłany: Środa 10-05-2006, 15:37 Temat postu:

No fajne fajne Very Happy

Nawet bardzo fajne Smile

Baaardzo mi się podoba

Asiulc! · Wysłany: Sobota 13-05-2006, 13:41 Temat postu:

eee;/// kiedy nastepny part:>:p
szybciej!!! buehehe Very Happy

:p
POZDRO =]

Liebkosung · Wysłany: Sobota 13-05-2006, 20:27 Temat postu:

Ojej, przeczytałam całe opowiadanko i bardzo mnie zaciekawiło.Pisane prostym, łatwym do zrozumienia i obrazowym językiem. Podoba mi się. Z niecierpiwością czekam na kolejny part!

Mod-MadisoOn · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 17:59 Temat postu:

Hm.. Jakoś dziwnie mi to wyszło. Przepraszam za błędy, ale już nie było czasu by je poprawić..
Jeszcze tylko dedykacja dla :

ashleyka

AsiUlka

Lolly

*M!s!a*

Alex-szafka

Nemesis

sacrifice

~ddm

Liebkosung

_____________

Część VIII !!!!!

Katlin poszła jeszcze dodatkowo zamówić hamburgera.. Zostałam z Billem sam na sam.
Odwróciłam wzrok, zbierało mi się na niepochamowany śmiech.
-Czemu się tak głupkowato zachowujesz?
-Że co?
-To co słyszałaś...
-Cicho Billus, popraw sobie lepiej makijaż.
Podeszła Kat z ogromnym hamburgerem, gdzie ona to wszystko mieści?
-Chcecie gryza? -Zapytała życzliwie z nadzieją w głosie, że być może skusi się Bill.
-Jak ty możesz jeść takiego 'brudasa'. Wygląda jak by jakieś zwierze zwymiotowało, patrząc na ilość to chyba niedźwiedź.. -Katlin spoglądnęła po smakowitym hamburgerku i wystawiła mi złośliwie język.
-Boże patrzcie na to !!! -Energicznie wskazałam ręką na nadchodzącą Thalis w wyjątkowo krótkiej spódniczce, tym samym wytrąciłam 'brudasa' z dłoni przyjaciółki który wylądował na moich jasnych spodniach...
-Kur**!!!!! -Wstałam jak oparzona i latałam po całej stołówce, śmiałam się i panikowałam na raz.
-No no no teraz to ona dopiero żałośnie wygląda.. -Zwrócił się czarnowłosy do Kat.
-Nieźle te spodnie się prezentują.. Jakiś ketchup, kawałki kotleta i różnorodna sałatka.. -Westchnęłam tylko i spojrzałam na minę uchachanej przyjaciółki. -Ciekawa jestem tylko, jak pójdę na lekcje?

***
Dzwonek już zadzwonił, Katlin i Bill poszli na biologię a ja kombinowałam jak tu się pokazać ludziom...
Jakoś nie było mi wygodnie z tą 'mazią' w kroku. Szłam, zataczając się ze śmiechu kiedy nagle pomyślałam o naszym szkolnym "Składziku rzeczy znalezionych".
-No dobra, niech stracę..
Weszłam do środka i zaczęłam nerwowo rozglądać się za jakimiś ciuchami. Większość z nich była z przed kilku lat.. Jakieś małe i niemodne.. Skierowałam wzrok na karton ze spodniami, a moje ręce już zaczęły w nim nurkować..
-Ogrodniczki, rybaczki.. Co my tu jeszcze mamy?
-Ooo! Te chyba będą w sam raz..
Wyciągnęłam jakieś kolorowe spodnie i włożyłam je na siebie. Były trochę za krótkie i już dawno nie na topie..
-Ee tam, lepsze to niż nic.. Nie jestem płytka jak te 'modne' kretynki. Ciszę się tym, co mam.
Nagle mój wzrok przykuły wystające z sąsiedniego kartonu bokserki.. Wzięłam je z lekkim dystansem do ręki i zobaczyłam napis : Tom K.
-Tom K ?! -Wybuchnęłam śmiechem, dobrze wiedziałam do kogo należą
-To jest żalosne, kto podpisuje swoją bieliznę?! -Schowałam je do plecaka, można je przecież nieźle wykorzystać !! Uuu biedny Tom..
Opuściłam składzik, spoglądając na zegarek.. Mijała piętnasta minuta lekcji, więc udałam się pospiesznym krokiem do sali od biologii..

***
Złapałam niepewnie za klamkę i przekroczyłam próg klasy, na środku której stał pan Gritzman z grobową miną.
-Wushert !! Co to za spóźnianie !!
-Przepraszam, ale...
-Żadnego ale !! Tyle, ile opuściłaś minut lekcji, tyle zrobisz pąpek moja droga! -Gritzman słynął z dość dziwnych sposobów nauczania..W młodości był porucznikiem, więc dlatego stosował nieco inne metody.. Chyba sobie wyobrażał, ze jest naszym dowódcą..
-Że co?!
-Baczność Wushert!! i żadnego słowa sprzeciwu z twojej strony ! Bo inaczej z tobą postąpimy..
-Dwadzieścia pąpek?! Kiedy ja potrafię zrobić tylko dwie.
-To już nie nasz problem niepoprawna uczennico!
Co za wariat! Do tego jeszcze gada w liczbie mnogiej !! Pewnie myśli, że jest z nim cała armia ołowianych żołnierzyków.. Porąbaniec.
Opadłam na ziemię i zaczełam robić 'niedoszłe' pąpki. Zrobiłam trzy i nie zdołałam się podnieść.
Wyglądało to z pewnością komicznie, cała klasa dławiła się od śmiechu. Moją uwagę przykuł Kaulitz, który walił pięściami w ławkę. Dureń jeden, niech tak się łbem walnie, może by coś poskutkowało.
Po całej tyrance wstałam i spojrzałam na Gritzmana.
-Gotowe... -Powiedziałam z obojętnością i pokierowałam się do ostatniej ławki w której siedziała Katlin.
-A gdzie to się panienka wybiera?!
-Eee.. Zapewne usiąść?
-Nie ma mowy! Zajmiesz miejsce w pierwszej ławce ! Obok Toma, może on ciebie czegoś nauczy!
-O na pewno nie!
-Wushert!? Jak śmiesz?! Zaraz złożę meldunek dyrektorowi!
-Boże co za idiota! -Dodałam po cichu i zamilkłam, siadając w wyznaczonej mi ławce.
Kaulitz już stroił pajacowe miny. Posłałam mu mordercze spojrzenie i odwróciłam się od niego.
-Ładne spodenki Vika -Szeptał z kpiną w głosie
Zignorowałam jego głupi komentarz..
-Takie fajne.. Jak z cyrku.
-Tak wiem, gwizdnęłam babci z kółka różańcowego ! -Uśmiechnęłam się ironicznie, aby dać mu do zrozumienia że jego docinki wcale na mnie nie działają.
-Brakuje ci jeszcze moherowego beretu
-Tym się nie martw, twoja stylowa czapeczka może mi go zastąpić.
Oh czyżby go to uraziło? Nagle zmienił temat..
-Co tam u Rasela?
-Nie wiem, ty spędzasz z nim chyba więcej czasu niż ja.
-Co to za rozmowy w klasie !! Wushert !! Spodobały się pąpki?!
-Nie.. Nie panie Gritzman, przepraszam.
-Znowu mi coś bełkoczesz.. Nie dałem ci prawa głosu! Do tablicy!!
Podeszłam ospale do groźnie wyglądającej tablicy, po czym zwróciłam głowę na nauczyciela.
-Zadanie z genetyki..
-Znowu jakieś homozygotyczne bydło?
Klasa cały czas się śmiała, więc chyba chrzaniłam wszystkie obliczenia.. Zażenowana, co rusz zmazywałam tablicę. Spojrzałam gwałtownie na Katlin, która wstała z ławki i pokazała na swój tyłek..
O nie, wiedziałam o co jej chodzi. Szybko pokierowałam wzrok na tył swoich spodni. Plama!!!
Wzięłam brudne, kurde jak mogłam nie zauważyć !! Na dodatek trochę dziwnie wyglądała.
-Proszę pana mogę pójść do toalety? -Błagalnym tonem odezwałam się do Gritzmana
-Kończ zadanie Wushert i żadnego siusiania!
Dzwonek !! Jak dobrze..
Wzięłam Kat za rękę i pobiegłyśmy razem do kibla.
-Yyy.. Vika, skąd masz te jeansy?
-Fajne no nie? -Zaczęłam się histerycznie śmiać
-O tak, wyglądają jak ze śmietnika -Dodała przyjaciółka
-Cicho.. Byłam w szkolnym składziku! Nie uwierzysz co jeszcze ciekawego znalazłam!

Asiulc! · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 18:00 Temat postu:

pierwsza pierwsza pierwsza!!!
juz czyttaaam Very Happy

edit:

<hahaha> plaamaaaa<hahaha> leeejeee lejeeee

ejj.... ale spodziewałam sie dluzszego!! "pisalas" tyle czasu a tu co... tak maluuutko Sad

Pewnie sie tam obijalas a mi wkrecalas ze piszesz!! i jeszcze mi sie odzywac nie kazalas Neutral

:PPPP
Ale i tak jest faajnie Very Happy

buahahaha plaaamaaa <hahaha> nie wyrabiam <lol2>

Laughing

wiewiora <lol2>

POZDRO Zioomy Very Happy

Aaaaa... ii dzieki za dede Very Happy

:p

ashleyka · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 18:26 Temat postu:

zeje · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 18:27 Temat postu:

Heh!

fajne jak zwykle Razz

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 18:34 Temat postu:

New part? Wow...nie jestem calkiem na koncu...
Hehe usmialam sie troszke...
Bardzo ladny parcik, ciekawy.
Troszke inny niz zwykle. Widze zmiany.
Dziekuje bardzo za de-de, jestes kochana!
Tak sobie teraz mysle, co bedzie dalej?
Hm...
Nie wiem, ale mam nadzieje, ze nidlugo sie dowiem.
Czekam i pozdrawiam:)

Mod-Lolly · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 19:21 Temat postu:

o bosz.
Mady kochana!
uchachana od nosa do... pepka!
pieknie.
gatki Tom'a? nie nie. to napewno nie sa jego , bo ona nosi striny

buahaha .
pieknie jak zwykle !
az mam slinotok !

lov yaaa Heart

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 19:23 Temat postu:

A mi tam najbardziej podobał się fragment o ołowianych żołniezykach ^^
Ach cudowne opo, nie komentowałam poprzedniego odcinka :oops:
A i dedykejszyn dla mnie... och dziekuje dziekuje :*

Nie no nie wiem co napisać...
Wogóle ten koment jakby nie mój.
Tom podpisał bielizne... ?
eeee ^^

Mam jedno zastrzeżenie.
Co to ".." jest?
Dwukropek poziomy?^^
... <- oo chyba tak co? :P

A wogóle to Cie kocham :* \:D/

Mod-MadisoOn · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 20:35 Temat postu:

AsiUlka- "plama" oo tak my mamy duże doswiadczenie w tej kwestii... buaha Very Happy

ashleyka - Ciebie to ja sobie doskonale wyobrazam buahah Very Happy

i jutro cię widzę w szkole Cool

~ddm - Zastanawiasz się co będzie dalej? otóż moja droga ja sama jeszcze tego nie wiem Smile

Zobaczymy co przyniesie mi chwila... Very Happy

Lolly - Skad wiesz co nosi ?:> ejj noo jestem zazdrosna!! hahaha Very Happy

Lov yaa too

sacrifice - o tak tak rzeczywiście "..." najmocniej przepraszam Very Happy

ahh te roztargnienie

a co do zolnierzykow, to przy tym jakos mi się tez smiesznie zrobilo Very Happy

kC toO