Tokio Hotel

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Czwartek 09-11-2006, 20:40 Temat postu:

Zawieszasz?
Ochh...
Myślę, że nie ma sensu pisać "Nie rób nam tego - pisz!", bo skoro podjęłaś taką decyzję, to jej tak łatwo nie zmienisz.

Mogę Ci tylko powiedzieć, że w pewien sposób Cię rozumiem, bo też doświadczyłam tego, jak ludzie potrafią być okrutni i jak wielki ból potrafią zadać.
Mogę Ci tylko życzyć, abyś się szybko pozbierała i odnalazła chęć i sens życia.

Buzia

.

Anth92 · Wysłany: Czwartek 09-11-2006, 22:11 Temat postu:

Rozumiem. Też mam czasem takie myśli.
Chociaż powiem ci, nie wiem czy inni też tak mają, ale ja gdy jestem smutna etc. zaczynam pisać. Wtedy łapie mnie wena. Nie wychodze na dwór (a i tak nie wychodze prawie wcale!), siedze w domu i się nudzę. Zaczynam mieć pomysły i piszę.
Chciałabym żeby z tobą też tak było, ale wiem ze ja jestem ja, a ty jesteś ty.
Nie przejmuj się, też straciłam wenę - po prologu i pierwszym odcinku. Straszne. Sad

Anth.

gooniaa · Wysłany: Czwartek 09-11-2006, 22:51 Temat postu:

Rozumiem Cię.
Wiem, jak to jest gdy ludzie krzywdzą
i zadają bolesny ból.
Najgorzej jest, gdy osobami, które zadają nam cierpienie
są nasi najbliżsi.

Szkoda, że zawiesiłaś opowiadanie, bo było super,
ale rozumiem i nie będę pisać tekstów w stylu: 'nie zawieszaj' 'prosze pisz'
i takie tam, bo to nie ma sensu.
Decyzja należy do Ciebie. Będziesz chciała pisać, to będziesz pisać.

Pozdrawiam i życze szczęścia

_______________

Im więcej w człowieku zła... Tym bardziej musimy go kochać...
_______________
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

styśka · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 7:43 Temat postu:

Kot_W_Butach i gooniaa - Dziękuje, że rozumiecie moją decyzje. Przynajmiej nie czuje się pod presją, że ktoś chcę, aby nie przestawała, pisała dalej chociaż nie mam na to narazie ochoty.
anth92 - jejku dziewczyno nie wiem dlaczego, ale żywię do Ciebie jakąś sympatie. Też masz takie myśli? Miło nie być samą.

Holly Blue · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 14:21 Temat postu:

Szczerze mówiąc to wiele zależy od nastroju.
I masz rację, lepiej nie pisz dopóki znów nie będzie tego, co na początku.
Albo zacznij coś nowego, mniej radosnego, co w jakimś stopniu oddawało by Twoje aktualne emocje.
I... nie wiem jak Cię skrzywdzili, ale wydaje mi się, że taka jest po prostu natura ludzka.
Nie sądze, żeby istniał człowiek, który nigdy nie zaznał takiego bólu.
No dobra, kończę...

Pozdrawiam,
Holly Blue.

Leb die sekunde · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 16:55 Temat postu:

Szkoda, ze zawieszasz. Sad

Ale myślę, ze nie ma sensu pisać tego na siłę.
No cóż. Trzymaj się.
Ludzi częśto ranią.
Ja tego doświadczyłam i to nie raz.
Pozdrawiam

helcia · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 18:56 Temat postu:

Dziwię się sama sobie.
Przeczytałam od początku.
Nigdy nie siedziałam w wielopartach.
Czytam jedynie Śwista i Kajoliny.
Przepraszam, od teraz czytam i to.
Ogólnie jest dużo błędów ale nie zwraca to wielkiej uwagi.
Nie są to błędy rażące.
Jak widzę masz dużo pomysłów i obyś dalej tak kombinowała Wink

.
Dlatego mam nadzieje, że odwiesisz...
Jak napiszesz nowego parta to proszę powiadom na pw.
Pozdrawiam.

AnielicA · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 19:30 Temat postu:

nie wiem co powiedzieć .

mam nadzieję ,że wróci Ci dobry humor .
a co do zadawania ludzią bólu ,
też to miałam po pewnym zdarzeniu w moim
życiu ,ale powiem to tak :
'zwyciężyłam swoją złą stronę'

Buziaki ;*
________
Alle Träume sterben
Mitternacht - Es ist Mitternacht
Und sie weint - Allein
Und alle Engel schreien heut' Nacht

styśka · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 20:06 Temat postu:

helcia- kobieto Ty mnie zadziwiasz! Najpierw czytasz moją jednopartówkę "Kochany?" (wtedy to zgona zaliczyłam), a teraz to i jeszcze mi piszesz, że będziesz to dalej czytać jako jedno z niewielu. Poprostu jestem pod wrażeniem! Kurde aż mi się polepsza! Muszę ochłonąć...

AnielicA- mam nadzieję, że też przezwycięże swoją złą stronę.

Musiałam to napisać. Helciu zadziwiasz mnie i obiecuję, że powiadomie o 6 odcinku

helcia · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 20:13 Temat postu:

Kurde... A możesz mi chociaż powiedzieć czym Cię zadziwiam? xD
Przecież Twoje opowiadanie czyta wieeeele osób a Ty akurat mną się dziwisz xD.
Pozdrawiam

.

styśka · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 20:48 Temat postu:

Czy tak wiele? Hmm no policzmy...
anth
gooniaa
dreamer(ostatnio nie wiem czy czyta)
AnielicA
Leb die Secunde
Holly Blue
Viccy
Kot_W_Butach
Angel of dream
pare osób z pojedynczym skomentowaniem
NO I TY!
Ah... normalnie nie tak wiele osób. Jednak dużo, ale Ty to chwalisz chyba! A to normalnie zgon!

helcia · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 20:53 Temat postu:

Weszłam ot tak. Ale potem mi się spodobało więc jestem:P.
No a podoba mi się dlatego, że... Piszesz tak...
Oj kurde, nie moge znaleźć słowa.
Piszesz tak jakbym chciała xD.
Są błędy ale ja też się baaaardzo często myle.

P.S. Czemu nie odpisujesz na gg ? Smile

AfterAll · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 22:58 Temat postu:

Rozumiem to. Licze, że jednak jeszcze wrócisz do pisania...
Moja wena umarła po 1 opowiadaniu. Potem napisałam jeszcze dwa. Dwa niewypaly. Potem było 3 opo pod innym nickiem - też nie dokończyłam. Potem kolejne dwa - MASKE usuneli na moja proźbę a erotyk to dno.
Wiec może złap chwile oddechu, masz talennt wiec nie zmarnuj go.

Smile

Fragile · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 23:17 Temat postu:

Rozumiem Cię Smile

Ja, tak samo jak Anth, często mam wenę przez smutek. Odpocznij, ochłoń i wróć! Smile

Nie zostawiaj tego opowiadania, tak jak Ja zostawiłam 100 innych moich! Wiem, że dasz radę i mam nadzieję, że wrócisz szybko! Kochana, Twój powrót sprawi mi wielką radość, więc bierz się za pisanie Wink

!
No, to tyle.

Pozdrawiam.

Viccy Heart

styśka · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 21:55 Temat postu:

AfterAll- aż przeczytam te Twoje opowiadania i się przekonam czy było ąz tak tragicznie.
Mam talent? Może i mam ale tylko pod wpływem chwili
Viccy - Miło jest sprawiać ludziom radośc. Postaram, nie ja wrócę! Jednak nie wiem kiedy.

Do wszystkich!
Jesteście dla mnie największą podporą życiową. Jakoś nikt tak się mną nie przejął. Dziękuje

styśka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 18:41 Temat postu:

Ohhh uwaga. Następuje wielkopomna chwila.
Ja z dniem dzisiejszym ogłaszam, że POWINIEN jutro ukazać się 6 odcinek opowiadania.
Wiecie cudów się nie spodziewajcie, no ale... zawsze coś!

Pozdrawiam
Styśka

Holly Blue · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 18:45 Temat postu:

No zobaczymy, zobaczymy xD
Mam nadzieję, że jutro będę miała wystarczająco dużo czasu, żeby wejść na forum.
To powodzenia w pisaniu ;]
Trzymam kciuki, żeby było tak jak na początku.

Pozdrawiam,
Holly Blue.

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 19:00 Temat postu:

Ja bym chciała powiedzieć dokładnie to samo, co Holly - "Trzymam kciuki, żeby było tak, jak na początku" Very Happy

(hyh, przepraszam za plagiat Wink

).

W każdym razie... Czekamy Smile

.

helcia · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 19:18 Temat postu:

A ja się spodziewam cudu.
O.!
Bo po Tobie nigdy nic nie wiadomo Wink

.
Czekam...

Anth92 · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 20:28 Temat postu:

Ha! Ja się tego cudu spodziewam. Wierzę w ciebie i tu już nie chodzi o sympatię do opowiadania. Wierzę, że dasz radę. Po prostu.
Czekałam, czekałam, mam nadzieję, że się doczekam, ale mimo wszystko nie naciskam. Wink

Nic nie rób na siłę!
Nawet nie wiesz jak się cieszę, bo twój post dał mi małą iskierkę nadziei.

Mało ciekawie napisałam, właściwie tak, jakbym nic nie napisała. Jestem zdolna. Very Happy

Idę robić lekcje, bo ja mądra wróciłam ze szkoły, poczytałam 'Syzyfowe Prace' - o mamo, ratuj! mam tylko tydzień, a dopiero zaczynam! - i poszłam spać. Wr.

Anth.

PeeS. Jestem z tobą duchem. xD

gooniaa · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 22:53 Temat postu:

Super, że będzie nowy odcinek!
No, co tu będe dużo gadać. Very Happy

Czekam na niego i chyba dziś nie zasne Smile

Pozdrawiam

Zgadzam się z Holly i Kotem W Butach: oby było
tak jak na początku Wink

________________

Dlaczego nie mówimy, o tym co nas boli, otwarcie,
Budowa ściany wokół siebie – marna sztuka.
Wrażliwe słowo, czuły dotyk – wystarczą,
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam.
______________
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

styśka · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 8:23 Temat postu: Odcinek 6

anth92- Oj.. chyba zawiodę oczekiwania....
gooniaa- no nie... a mogłaś spać spokojnie.
Kot_w_Butach i Holly Blue - Chyba te kciuki za lekko trzymałyście...

No dobra pozrzędziłam sobie i mogę pisać.

_______________________________________________________________

- Bracie, co się stało? - spytał nadzwyczaj zmartwiony gwałtownym zepsuciem humoru swojego brata. Ciekawość była tak wielka, że
oderwał się od lektury najnowszego playboya.
- Spierd*laj - warknął zatrzaskując drzwi do swojego pokoju przed
nosem Toma.
Dredziarz poszedł do kuchni, a dokładniej do lodówki, z której wyciągnął cztery, schłodzone piwa. Z szuflady wyjął otwieracz i z trudem zabrał się
z ekwipunkiem do pokoju nadzwyczaj złego brata.
Delikatnie otworzył łokciem drzwi i z otwieraczem w ustach niewyraźnie powiedział:
- Bill i tak mnie nie wywalisz! Dla Ciebie zrezygnowałem z pornosa!
Położył butelki na stoliku i dwie z nich otworzył. Jedną wręczył bratu, a drugą trzymał w ręce.
- Mów, o co chodzi. - polecił pijąc piwo.
- Nieważne - mruknął, chociaż tak naprawdę miał dosyć duszenia sprzecznych uczuć.
- Z kim rozmawiałeś przez telefon? - chcąc wyciągnąć z bliźniaka jakiekolwiek informacje.
- Kajsa, a tak w ogóle to, co się stało, że Ty przyszedłeś do mnie nieośliniony po oglądnięciu tej Twojej gazety?
- Nie była ciekawa. Szkoda było dawać 3 euro. Ta Kasja to z klubu? - zadał kolejne pytanie, a w odpowiedzi uzyskał kiwnięcie głowy na "tak".
- I co ta mała Cię tak wnerwiła?
-Ja z własnej nieprzymuszonej woli dzwonie i pytam czy przychodzi na wykłady, a ta mi wyjeżdża ze zasraną gwiazdą. Czy już jej piórka urosły? Myśli, że jeden występ i już sławna?
- ale...
-Nie przerywaj! Albo wypad z pokoju!
- Nie no wolę zostać.
-Ładnie śpiewa, fajny zespół, ale do sukcesu droga daleka! Zadałem
tylko jedno pytanie, a ta na mnie naskoczyła, a nawet ją lubiłem...
- Skończyłeś? No, widzę, że tak. Teraz ja mam głos. Ja się na kobietach znam. Wiesz, mam doczynienie z różnymi przypadkami, a ten mi
wygląda na jeden z najprostszych. To się nazywa okres. Rozumiesz?
Jak mają TE dni to są nie do wytrzymania. Nie pamiętasz ma-tki. - zaciął
się.
Mama - to jest dopiero problem.

06.10.2007r
Kariera Tokio Hotel skończyła się...
Bliźniacy są już dorośli i chociaż obiecywali na początku zabawy w show biznes, że gdy będą mieli trochę wolnego czasu to na pewno wrócą do domu zrobili odrobinę inaczej...
Mieszkali z Simone i ojczymem przez pierwsze, te najtrudniejsze 2 tygodnie po rozpadzie. Matka spierała ich i pomagał, jednak bliźniacy, a raczej jeden z nich postanowił wydorośleć.
Matury mieli jakimś cudem zdane, więc pasowało wybrać się na studia. Postanowili się wyprowadzić do stolicy - Berlina.
-Zostańcie tutaj choćby rok. Niech się wami nacieszę - prosiła zasmucona decyzją synów.
-Mamo nie! Musimy się ustatkować - krzyknął Bill.
On od zawsze był bardziej stanowczy. Tomowi było to obojętne czy się wyprowadzą, czy nie. Z jednej strony ciepłe obiadki mamusi, zawsze czyste ubrania, a z drugiej: dziewczyny, brak nadzoru, decydowanie o sobie.
Nie chciał być gorszy od brata, dlatego też zdecydował się na ten krok.
- I na cholerę zgadzałam się na tą waszą niby karierę! Też mi
osiągnięcie! Dwie płyty i koniec! Po co ja się zgodziłam na tą waszą zabawę w zespół? - krzyczała miotając ścierką.
To był koniec. Bez słowa spakowali najpotrzebniejsze rzeczy i wyjechali.
Jak mogła wyśmiać ich zespół?
Myśleli, że ona w nich wierzyła, a tak naprawdę to pewnie czekała na koniec Tokio Hotel.

Usiadła na taborecie kuchennym i rozpłakała się. Nie chciała tego powiedzieć. To samo wyszło. Przecież ona była z nich dumna. Żałowała wypowiedzianych słów, ale czasu cofnąć się nie da, a ona nigdy pierwsza ręki do zgody nie podała. Tom i Bill odziedziczyli po niej tą zaciętość i stąd ten długotrwały konflikt.

- Nie wspominaj o niej - cicho powiedział Czarny kończąc piwo.
- Mówię Ci. To, albo okres, albo spięcie przedmiesiączkowe... Zadzwoń do niej jutro - powiedział znawca kobiet Tom. Jednak nie wiedział, że okres to tylko jeden z powodów jej humoru.
- Odwal się. Nie będę do niej dzwonił - zaperzył się zakładając ręce na klatce piersiowej.
- Masz jej adres?
- Standlerstrasse 3/32, a po co Ci? - spytał
- Nie ważne. Idę do sklepu po jakiś browar... - mruknął z szatańskim uśmieszkiem i wyszedł z domu.

Siedząc na parapecie spoglądała przez okno. Przeciągnęła się mrucząc coś do siebie i poszła do łazienki wziąć prysznic. Ubrana w czyste ciuchy zasiadła po turecku w salonie na kolanach trzymając puszysty notatnik i pogryziony długopis.
1. Zakupy
2. Nudy przed telewizorem
3. Spacer
4. Skombinowanie notatek
5. Przeproszenie Czarnobylla
6. Upicie się wódką lub jakimkolwiek alkoholem.
Po 10 minutach była gotowa do wyjścia, jednak powtórnie przeczytała listę i został z niej wykreślony 5 punkt. Ona też jest zacięta.

- To tak chipsy, cola, wódka, ciastka - wyliczała spoglądając na jej koszyk z zakupami.
- Cześć Tom jestem - przywitał się podchodząc do dziewczyny myśląc, że ma dzisiaj szczęście.
- Taaa. Miło mi ja Izolda. Spadaj, bo jestem w złym nastroju palancie - fuknęła przerywając sprawdzanie towaru.
Przyglądnął się zawartości koszyka i w myślach wręczał sobie statuetkę
"Znawcy kobiet"
Tamponów O.b. nie wkłada się do nosa, nieprawdaż?
- Oj Kajsa nie musisz się tak złościć. Słuchaj chodzi o mojego brata. Wiesz... On bardzo się poczuł dotknięty tym telefonem.
- To Ty mnie posłuchaj, bo powtarzać nie będe, a i możesz też przekazać bratu: Twój braciszek to może nawet sobie w kiblu siedzieć przez dwa dni, a ja go nie przeproszę i odwal się ode mnie! - krzyknęła i poszła do kasy po drodze kopiąc wystawę z płatkami śniadaniowymi.
- A jak będzie tam siedział trzy dni? - krzyknął za dziewczyną.
- Wrr!! - tupnęła ze złością trampkiem.

- Zakupy są, telewizja była, spacer też, notatki przepisane. Teraz czas na gwoździa programu - stwierdziła trzymając pod jedną pachą wódke, a pod drugą przyduszając Bubę.
- Wiesz, co krówko? Nawet sobie budzik nastawię, żeby jutro na wykłady zdążyć! - powiedziała stawiając alkohol, a łaciatą kładąc na fotelu. Nastawiła budzik na siódmą rano i nalała sobie do kieliszka niewinnie wyglądającej wódki.
- No to chlup w ten głupi dziób!

____________________________________________________________

Hm.... rzucajcie wszystkim oprócz maskotkami i zgniłymi jabłkami.
Trzymajcie mocno za mnie kciuki bo dzisiaj jakiś test piszę humanistyczny 2 godzinny, a jutro matematyczno-biologiczny czy coś takiego.
EDIT:
Uhu tak się stało, że ten 6 odcinek jest moim 100 postem. Pierwsza rocznica!

Anth92 · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 8:35 Temat postu:

Czytam xD

EDIT:
Przeczytałam. xD Cieszę się, że coś naskrobałaś. Nie było wcale źle. Wink

Część trochę krótka, ale co tam. Ważne, że jest cokolwiek co można poczytać, a nie że ja się nudze przed szkołą, a w niej czeka mnie na dobitke nudna fizyka. Ło mamo!
Co do notki. Gdzieś brakowało przecinka, ale to już nie pamiętam nawet. Nie ważne.
Było jedno zdanie, które mi się zupełnie niepodobało. No ale znaleść nie mogę. Jak na złość... Wr.
Poszukam jak wrócę ze szkoły albo ktoś może to wypomni.
Ogółem podobało mi się.
Czekam na więcej. Ja CHCĘ więcej. Razz

Życzę weny,
Anth.

PeeS. O jeju! Wchodze sobie do siebie, patrze, a tu komentarz od ciebie. (Jak to brzmi! xD) Tylko proszę bez śmiania. xD Moje opowiadanie nie jest perfekto. xP

gooniaa · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 11:26 Temat postu:

Zaraz wrócę. Czytam Very Happy

EDICJON:
Notka krótka, ale podoba mi się. Very Happy

Błędów nie widziałam (chyba już mówiłam,
że rzadko zwracam na nie uwage XD)
Ogółem czoko czoko bejbe spoko XD
Mam dziś jakiś głupkowaty dzień Very Happy

A bym zapomniała jednak udało mi się zasnąć, z trudem, ale udało. Razz

Pozdrawiam i życze weny

______________

Dlaczego nie mówimy, o tym co nas boli, otwarcie,
Budowa ściany wokół siebie – marna sztuka.
Wrażliwe słowo, czuły dotyk – wystarczą,
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam.
______________
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Angel of Dream · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 17:06 Temat postu:

Według mnie odcinek bomba... Very Happy

Błędów nie zauważyłam, ładnie opisane.

Jest ok, nwet więcej niż ok. Very Happy

Wybacz, za ten jakże krótki komentarz, ale jakoś nie mam dzisiaj nastroju na komenty... Crying or Very sad

Jak się wali, to się wali wszystko Crying or Very sad

Pozdrawiam i życzę wenki

Angel