Tokio Hotel

alexa^^ · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 9:31 Temat postu:

He

czemu dopiero teraz przeczytałam tą czesć ?? Shocked

wess ! Nie było Narnii

Czekam na następną cześć.
Weny życze

oLka

Adolescente · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 11:08 Temat postu:

Ikuś :* · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 11:23 Temat postu:

Zaraz wykituje...
Kochanie, wiesz dlaczego Very Happy

Pees: ale czekam ze spokojem Cool

Allaina · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 11:35 Temat postu:

Dobra, jest !!!
Długi?
Być może...
Proszę o tę piosenkę w głębi tekstu...
GORĄCO PROSZĘ.
Jestem pod jej presją cały dzień.
Tak więc, zróbcie to dla mnie...

Dla Ikuś i Apricot

7

-Rany, Tom!- zawołał z podziwem Bill, gdy przekroczyli próg ich sali ćwiczeń.- Psychologiem będziesz, czy jak?
-Nie... Po prostu od dawna chciałem jej dokopać. Wolałem nie robić tego w czasie trasy, bo byłby znów skandal, ale teraz, jak się nadarzyła TAKA okazja...- zaśmiał się nonszalancko blondyn.-Nie mogłem tego przepuścić.
-Dobra, ja zmykam kotek, bo Chris czeka- powiedziała Claudia i podeszła do Toma, dając mu soczystego całusa.- Do wieczora!
-Do wieczora?- zdziwiła się Sophia.
-Tak, Sophie, kochana, do wieczora... Spraszamy wszystkich kumpli i robimy imprezkę- odparł Tom, przegrzebując rzeczy Billa w poszukiwaniu wody.- No co?- spytał, gdy brat dał mu piąchę za grzebanie w jego torbie.- Rola psychologa też potrafi być męcząca...
-Taaa, jasne- mruknął czarnulek.
-Kumpli, tak? To z jakiego powodu, ja nie otrzymałam zaproszenia?- zainteresowała się partnerka młodszego Kaulitza.
-Ależ naturalnie, jesteś zaproszona- wtrącił zaraz perkusista.
-To się cieszę, o której?- spytała Ullrich, wyrywając Tomowi butelkę z rąk.
-O tej, o której odstawisz Billa pod dom- odrzekł Tom, posyłając bratu złośliwy uśmieszek.
-Bardzo śmieszne, Tom, doprawdy... Nadajesz się do kabaretu...
-Może mi jeszcze powiesz jakiego?
-KOŃ POLSKI- odrzekł Bill beznamiętnie.

Gdy sala wyludniała, Ullrich i Kaulitz rozpoczęli trening.
-Bill, proszę cię- jęknęła Sophia, po kolejnej nieudanej próbie.- Jutro jest występ, a my jesteśmy w proszku...
-Sophie, spokojnie...- powiedział Bill, masując kostkę.- Wszystko będzie cacy i przejdziemy do następnej rundy.
-Jak się nie postarasz, nie przejdziemy do drugiej rundy. Ba! Nie wystąpimy jutro, jeśli będziesz miał złamaną kostkę. Postaraj się jej nie łamać.
-Dobra- Bill wzruszył ramionami i stanął ponownie gotów do tańca.
Nagle drzwi się otworzyły i do sali wszedł kamerzysta z kamerą na ramieniu.
-Tańcz dalej- szepnęła Kaulitzowi partnerka.
Chłopak kiwnął głową i tańczyli dalej, nie zwracając uwagi na kamerzystę.
Po dwóch obrotach, trzech podwójnych, kilkunastu innych figurach, o których nie chce mi się mówić i szpagacie, skończyli. Wykończeni, ale szczęśliwi, że wreszcie im się udało doprowadzić taniec do końca.
Kamerzysta wyłączył kamerę i podszedł do Billa.
-Dobrze, teraz prosiłbym was, żebyście powiedzieli parę zdań do kamery na temat tańca, ostatniego tygodnia, co myślicie o sobie nawzajem itp.okej?
-Dobrze- para nr 8 wzruszyła ramionami i Sophia usiadła na ozdobnej sofie i zaczęła pogawędkę na temat Billa.

SOPHIA
„Pierwszego dnia, nie chciał założyć butów do tańca... Pierwszy raz spotkałam się z kimś, kto ma coś do butów do tańca! Bał się ich, jakby go miały zagryźć, a założył je dopiero wtedy, gdy przyszła moja koleżanka”
BILL
„...a butów nie chciałem założyć dlatego, że wyglądałem w nich jak panienka z okienka”
SOPHIA
„Wcale nie wyglądał jak panienka z okienka, tylko bał się reakcji kumpli. Potem musiałam go wyciągać z łóżka, ponieważ nie udał się na ćwiczenia. I to nie jedyny raz”
BILL
„Dobra, dobra... Ale ogólnie ten tydzień był najbardziej szalonym w całym moim życiu. Nigdy nie tańczyłem rumby, a tu mam się wić obok dopiero co poznanej dziewczyny”
SOPHIA
„Ale nie mów, że ci to nie sprawiało przyjemności! Widziałam tę twoją błogą minę”
BILL
”Błogą minę? Tylko na początku. Jak zaczęłaś mnie nawiedzać w domu, przestało być tak cudnie”
SOPHIA
„Jasne, jasne. Dla mnie ten tydzień też był najbardziej świrniętym w życiu. W całej karierze tancerki, nie spotkałam tak zakręconego partnera. I nigdy się jeszcze tak nie uśmiałam z jego bratem”
BILL
„Mamy te same geny”
SOPHIA
„Ale ty nie potrafiłeś mnie tak rozbawić. Mniejsza o to... Ten tydzień był niezapomniany”
BILL
„Zgadzam się...”

-Widzę, że impreza jest już rozkręcona na dobre- mruknęła Sophia, wysiadając z samochodu.
-I Tom nachlany po pachy- zaśmiał się Bill, wchodząc za dziewczyną po schodach.
-Ciekawe, czy dziewczyny już są...
Od progu powitał ich Tom, z butelką piwa w ręku.
-No siema!!! Tylko na was czekaliśmy, braciszku- zawołał, kładąc rękę na plecach Billa.
-Spoko, Tom. Ja widzę, że...- powiedział Bill, ale urwał bo w tej chwili zobaczył dziewczynę. Anioła, jak to mówią poeci. Ann- Katrin tańczyła właśnie z Gustavem.
-Podejdź do niej, nie stój tak- Sophia pchnęła Billa w stronę dziewczyny.
Jednak ten, jak sparaliżowany, nie ruszył się z miejsca.
Nagle zaczęła się piosenka, do której i Sophia chciała zatańczyć. Wiązała z nią parę wspomnień.
-Dobra, sprawowałeś się dzisiaj dobrze, więc ci pomogę- szepnęła i podeszła do Gustava.

WŁĄCZYĆ!! i poczekać, aż się włączy cała... PROSZĘ...
http://www.youtube.com/watch?v=uKHFirM-wQk&search=dirty%20dancing%202%2C

Cała sala zawyła i wszyscy zaczęli tańczyć. Sophia wyrwała Gustava z objęć Ann- Katrin i zaczęła się czule wić obok niego. Natomiast Ann-Katrin podeszła do czarnego.
-Co tak stoisz? Z tancerką zatańczysz?- zapytała, spoglądając na niego nonszalancko.
-Co? Jasne...- uśmiechnął się Bill z miną, jakby niedowierzania.
Wyszli na środek parkietu i zaczęli tańczyć, jak wszyscy inni.
Bill spoglądał 'Katrin głęboko w oczy, a ona odwzajemniała mu to uśmiechem. Słodziutkim.
Czyżby Bill się zakochał?
Czy to może Ann-Katrin poczuła miętę do czarnego?
Pocałunek.
Trwał tak krótko, a jednak dla tych dwojga wiecznie...
Ann-Katrin splotła dłonie na szyi i nie odrywali się od siebie przez dłuższą chwilę.

Popatrzył jej w oczy swoimi zniewalającymi, migdałowymi tęczówkamI.
Ona, choć niedawno tańczyła z jego kumplem, też posłała mu spojrzenie pełne namiętności.
W jednej chwili, zmieniła do niego całe nastawienie.
A może od zawsze takie było, tylko nie dopuszczała do siebie takiej możliwości??
Być może, jednak nie to teraz się liczyło.
Zbliżyli swoje usta i w jednej chwili zetknęli.
Ich dotyk sprawił, że pod obojgiem ugięły się kolana.
Zniewalające uczucie kochania.
Takie właśnie ogarnęło Sophię i Gustava.
W rytmie gorącej, kubańskiej piosenki, całowały się na parkiecie dwie pary.
Któżby się spodziewał, że nagle sprawy przybiorą tak nieoczekiwany obrót.
Ktoś kojarzył Sophię z Billem, ktoś kojarzył Gustava z Sophią.
Ann-Katrin w cieniu, nagle wyszła na światło dzienne. Każdy dostrzegł, co Bill tak naprawdę czuł; do kogo tak naprawdę „to” czuł.
Miłość.
Kto wytłumaczy to pojęcie racjonalnie?
Nikt.
Każdy odczuwa to na swój własny sposób.
Jedni są owładnięci pragnieniem władzy, nad drugą osobą; mają wrażenie, że to miłość.
Drudzy natomiast, kochają z całej siły. Mogliby za druga osobę oddać życie, gdyby to było potrzebne.
„Kocham”
A to słowo?
Kto je wytłumaczy?
Jedni mówią to, ale kłamią. Bo chcą dostać coś w zamian.
Dlatego ci drudzy są pokrzywdzeni, choć mówią prawdę.
Dlaczego?
Dlatego, że nikt im nie wierzy, często są „tymi drugimi”, którzy są idealnym materiałem na zemstę.
Czy tak będzie i tym razem?

Módlmy się, aby nie...

Ikuś :* · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 11:44 Temat postu:

jednak, jestem pierwsza Very Happy

Głupi komputer..
głupi... Evil or Very Mad

jak można się w takim momencie zawiesić i zresetować..
no jak?!
zabieram się za komentowanie..

EDITON:
Dla mnie? Embarassed

jak miło

dziękuje

nienależało mi się Wink

"- Rola psychologa też potrafi być męcząca..." -> wyobrażam sobie minę Toma przy tym jak mówi i sikam Laughing

"-KOŃ POLSKI- odrzekł Bill beznamiętnie." -> jest taki kabaret?
Piosenka boska, wszystko chce tańczyć.. przynajmniej w moim przypadku..
pocałunki, pełne namiętności...
tzn. pocałonek tancerki i Gustava...
Kochana...
wprowadziłaś mnie między nich...
między tańczące pary...
przyglądałam się im z pełną zazdrością takiego szczęścia...
dziękuje za te chwile

Właśnie Tobie Sis

Adolescente · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 14:41 Temat postu:

Czytam

Edit:
Śmiać się nie śmiałam, ale odcinek boski Very Happy

.
Dla mnie bomba

.

apricot · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 15:26 Temat postu:

3?
Kochana! Bardzo podobał mi się ten parcik...był taki...milutki?
chociaż osobiście nie lubie tej całej Ann -Katrin ...dziwna z niej laska.. Rolling Eyes

Ale ogólnie było superrrrr...nawet piosenka mi sie szybko zbuforowała Very Happy

ale to swoją drogą....
pisz szybciutko new parcika...
i wybacz że tak późno przeczytałam ale cały dzień miałam zawalonyyy Rolling Eyes

Kocham Cię moja sis

jesteś NAJUKOCHAŃSZA w świecie

alexa^^ · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 17:37 Temat postu:

Jej .. nie myślałam, że tak to bedzie Twisted Evil

Ciesze się, że nawiązujesz opko do tego filmu bo go uwielbiam Wink

.. czekam na następna część Wink

Życze Ci weny

Mod-Negai · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 17:50 Temat postu:

Hm??????
Zaraz, zaraz ja tu czegos nie rozumiem...
Wiesz....
To ja jestem psychlogiem, a nie on. Niech sie glupio nie bawi

No.
Ale part sliczny. Szkoda, ze tak dlugo czekac bylo trzeba...
No to kotku czekam na nastepny. Pisz, pisz, pisz...
Pozdrawiam:
~ddm

Karolcia ;) · Wysłany: Sobota 01-07-2006, 9:32 Temat postu:

Przeczytałam całe i jestem zachwycona Very Happy

Mówiłas ze to ochłam a jednak super opko xD xD
Muzyka super a z Tolką było najlepsze Smile

Czekam na nową część !!

Buziole

April · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 7:54 Temat postu:

Spokojnie Amber, spokojnie... ALE DLACZEGO JA NIE KOMENTOWAŁAM? Wybacz mi^^'

A więc... piosenka śliczna.. w ogóle ten moment z tańcem to był piękny... rozmarzyłam się Smile

Kurcze, ale nie wiedziałam, że zeswatasz Gucia Very Happy

Jesteś nieobliczalna Cool

Bardzo, bardzo mi się podobał ten parcik... Ja wiedziałam, że tak będzie Razz

To kiedy next? Very Happy

Allaina · Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:19 Temat postu:

DOZOBACZENIA...

THPOLAND W MOIM SERCU...

Allaina...

DO SIERPNIA...

Pe.Es. Ja tu wrócę i wszystkie opka będę kontynuować. WSZYSTKIE

NIE BLOKOWAĆ MI TEGO...

PRZYJADĘ, KONTYNUUJĘ...
KOCHAM WAS

alexa^^ · Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:52 Temat postu:

Mogłaś przynajmniej notke dodać

Courtney · Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 9:54 Temat postu:

przeczytałam opko od początku i mówi, ze jest Cudowne!! Teraz kończe bo musze. Póżniej zedytuje tego posta obiecuje
pozdrawiam:*

Hell's Angel

apricot · Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 9:50 Temat postu:

Kochane czytelniczki! Moja siostrzyczka prosiła mnie abym Was serdecznie pozdrowiła i ucałowała od niej

Niestety Allaina jest bardzo daleko i nasz kontakt się urwał Grey_Light_Colorz_PDT_46

nie mam już z nią żadnego kontaktu

także pozdrawia Was i gorąco całuje

apricot - siostra Allainy Smile

SimplePlanowa · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 15:01 Temat postu:

przeczytałam całe!
świetne

jesu nigdy sie tak nie uśmiałam

Tola w Narni i gwałcący kamerzysta xD
Bidon ruszający bioderkami Laughing

OMG...
czekam na nju

Ikuś :* · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 16:30 Temat postu:

Kochanie moje jedyne!
Ty teraz mnie słuchaj Razz

Napisz do mnie na gadulca Crying or Very sad

bo kuźwa nie mam Twojego nr. Crying or Very sad

bo kuźwa jak pisałaś to kuźwa byłam pod namiotem Crying or Very sad

i kuźwa, ja tęsknie!
EDIT:
jak wrócisz z wakacji... Cool

apricot pozdrów sis, ok?
będę bardzo, ale to BARDZO wdzięczna

ja_to_nie_wszyscy · Wysłany: Niedziela 23-07-2006, 17:15 Temat postu:

Allaina · Wysłany: Sobota 23-09-2006, 12:16 Temat postu:

DZIOŁSZKI...
MOŻE TO OPOWIADANIE JEST JUŻ Z LEKSZA OKLEPANE, ALE WRACA...

SAME ZDECYDUJECIE, CZY BEDZIECIE CHCIAŁY DO NIEGO WRÓCIĆ...

Allaina...

Etera · Wysłany: Sobota 23-09-2006, 14:35 Temat postu:

Głupia jeste,, głupia jestem, głupia jestem.
Zrobiłam to, opuściłam część, chyba...
Ale chociaż mam odświeżoną pamięć, i w pełni jestem przygotowana na kolejne czesci...
Podobała mi się końcówka, taka... ładna...
KC