Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
colds
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 3:31 Temat postu: ''Princessa Maxi'' - Prolog |
|
|
Moje pierwsze opowiadanie. tutaj. opowiadanie będzie w części na faktach. opartych o to co przeżyłam. przy autentycznych wydarzeniach będę stawiać małe cyferki. prolog jest w całości prawdziwy. pozdrawiam i proszę o szczerą krytykę.
***
- Wstawać! – Krzyknęła wysoka kobieta ubrana w szary habit. – Dzieci! Dojeżdżamy na miejsce!
Większość osób została brutalnie obudzona. Niektórzy nawet ze strachu podskoczyli na siedzeniach. W autokarze zaczął panować niezwykły gwar. Na ustach nastolatków panowało podniecenie i podekscytowanie. Zaś u młodszych uczestników strach przed tym, co je czeka. Za szybami można było zobaczyć pełno lasów, a delikatne krople deszczu ciekły po przezroczystej tafli. Pojazd jechał dość szybko delikatnie unosząc niezorientowane osoby.
- Pomódlmy się, aby było nam tutaj dobrze i abyśmy przeżyli ten miesiąc w spokoju duszy oraz dobrze się bawiąc. – Zakonnica usiadła na siedzenie składając ręce do modlitwy. – Ojcze Nasz któryś jest w niebie. Święcie imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje. – Zaczęła, a zaraz po tych słowach cała reszta osób przebywających z nią zaczęła powtarzać.
Wszystkie usta wymawiały równo słowo, po słowie. Dokładnie, co do sekundy. W oczach każdego można było zauważyć połysk.
***
Na drewnianej, umieszczonej dość wysoko tabliczce wszystkim już był dobrze znany napis: „Witamy w Odenthal!”
Niektórzy nie byli tutaj pierwszy raz, więc przyjęli wszystko ze spokojem, opanowaniem. Nowicjusze niepokoili się, każdy ich ruch był nerwowy, a każde słowo wypowiedziane w krzyku.
- Witam wszystkich! – Ta sama kobieta stała na paru walizkach trzymając w ręce kartki formatu A4. – Teraz zaczniemy już przydzielanie do poszczególnych rodzin. – Uśmiechnęła się promiennie, a jej habit delikatnie powiewał. – Zaczniemy rodzinami. – Rozejrzała się po rozgadanym tłumie. – Böker Friederike oraz Hoffmann Laetitia będą w rodzinie państwa Töpfe.
Niska brunetka podeszła do starszej kobiety witając się z nią uściskiem. Chwile potem dołączyła do nich nieco wyższa dziewczyna również czule się witając.
- Ciekawe, kto nam się trafi. – Pomyślała głośno dziewczyna o rudych lokach.
- Oh., Margarete. – Westchnęła. – Przeżywasz jak zwykle, bez potrzeby.
- Wy takie mądre. - Spojrzała na nie ze strachem w oczach brunetka. – Ja pierwszy raz jestem i wszystko ok. Nie przeżywam, nie nic.
- Jasne. – Zaśmiały się we dwie.
- Następną rodziną będą państwo Bröke, dla bliźniaków. – Przerwała. – T… - Rozejrzała się uważnie po wszystkich dorosłych osobach. – Dla Tristana oraz Kondrada. Chłopcy, tam stoją wasi opiekunowie.
- Taa… Tym to zawsze trafiają się bogaci. – Tym razem odezwała się najniższa.
Po ciele Margarete przebiegł delikatny dreszcz. Dziewczyna odwróciła się, a jej oczom ukazała się niska staruszka chowająca do kieszeni swojego płaszcza pomarszczoną dłoń.
- Hallo dziewczynki. – Mierzyła nastolatki. – Wy jesteście… Chwila, chwila. – Wyciągnęła pogniecioną kartkę i poprawiła wielkie okulary na nosie. – Wy jesteście Löfflat, Foltin oraz Steimmüller?
- Tak. – Odezwała się rudowłosa. – To jest Sarr Foltin, Veronika Löfflat. – Wskazywała kolejno. – A ja jestem Margarete Steimmüller.
- Miło was poznać. – Odchrząknęła. – Dorothea Prinzessa zu Sayn– Wittginstein- Berleburg Schleß Strauweiler.
Bić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 8:15 Temat postu: |
|
|
ehhh... To nie miejsce na opowiadania Jest dział Opowiadania wieloczęściówki Moze najpierw tam zajrzysz a później dodasz
EDIT:
Opko zdecydowanie mi sie nie podoba I nie dlatego ze nie umieściłaś w tym dziale..zdecydowanie NIE!
Poprostu nie przypdadło mi do gustu i tyle
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżampara dnia Niedziela 26-11-2006, 8:31, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 8:27 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie przenoszę, bo to zdecydowanie nie ten dział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allaina
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 9:00 Temat postu: |
|
|
A ja ci powiem, że fabuła (choć już nie bardzo oryginalna) mnie zaciekawiła. To pewnie beda takie wakacje połączone z wymianą, hę?? Gdybyś poprawiła styl i błędy, to opowiadanie na pewno zaciekawiłoby wiele forumowiczek...
Pozdrav, Allaina...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 10:43 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
opowiadanie będzie w części na faktach. opartych o to co przeżyłam. przy autentycznych wydarzeniach będę stawiać małe cyferki. |
No i od razu błąd. Opieranie opowiadań na własnych przeżyciach nie jest dobre, bo bo trochę wypacza ocenę czytelnika. Jak ocenić coś, co się naprawdę zdarzyło? Trzeba być naprawdę genialnym autorem, żeby dobrze coś takiego napisać. Pewnie, że każdy umieszcza w opowiadaniach jakieś swoje przemyślenia, opinie, niekiedy daje bohaterom coś 'od siebie', ale po co od razu zaznaczać fragmenty, które są oparte na wydarzeniach autentycznych...?
Wykonanie takie sobie. Pogubiłam się w gąszczu tych imion i nazwisk. A to mnie rozłożyło na amen:
Cytat: |
Dorothea Prinzessa zu Sayn– Wittginstein- Berleburg Schleß Strauweiler. |
Matko kochana! Czy to jest jakaś księżna z rodu nobilitowanego jeszcze przez Karola Wielkiego? Ciekawe, jak ona ma to w dowodzie zapisane...?
Ogólnie na razie jestem bardziej na NIE, ale zobaczymy, co będzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 12:16 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze krótko. Wiem, że to prolog, ale mimo wszystko mogłoby być nieco dłużej.
Po drugie styl miejscami szwankuje. Niektóre zdania są napisane średnio, a nawet kiepsko.
Po trzecie źle zapisujesz dialogi. Musisz jeszcze nad tym popracować.
Po czwarte to nazwisko na końcu... Brzmi tak nierealnie, że aż śmiesznie. Jakby było trochę krótsze byłoby lepiej.
Jest tak jak napisała Loreley, dużo imion i nazwisk. Ale mam nadzieję, że następna część trochę wszystko rozjaśni.
Na razie jest tak sobie.
Pozdrawiam i czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiorek_
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed ołtarza. Uciekająca panna młoda xD
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 12:22 Temat postu: Re: ''Princessa Maxi'' - Prolog |
|
|
Pierwsz dziesięć minut po przeczytaniu całości śmiałam sięz tego Dorothea Prinzessa zu Sayn– Wittginstein- Berleburg Schleß Strauweiler.
Po uspokojeniu się stwierdziłam, że jest całkiem fajne tylko troche sie w tych nazwiskach pogubiłam bo ich z deka jest dużo nie jest źle mi się podoba
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
colds
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
kurde.
zły dział.
wiem, wiem.
bijcie xD
źle wstawiłam.
roztargnienie połączone ze zmęczeniem.
tak, tak.
dziękuje za komentarze.
innym razem odpowiem na wszystkie
Z nazwiskiem to nie wiem jak jest.
ale w każdym razie.
gdyby mi dawała adres tak napisała.
dla mnie to też śmieszne i zabawne.
lecz to już nie moja wina xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:20 Temat postu: |
|
|
Ja, zbyt wiele nie napiszę. Nie wiem za bardzo o co chodzi, a te "dziwne" nazwiska jeszcze bardziej wprawiły mnie w zakłopotanie. W każdym razie zanteresowało mnie w takim stopniu, że BĘDE czytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika17
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 16:35 Temat postu: |
|
|
Dorothea Prinzessa zu Sayn– Wittginstein- Berleburg Schleß Strauweiler. ( wow) 3 razy sie wracała az zaczaiłam ze to ciągle imie i nazwisko jak sie domyslam / Zapowiada sie ciekawie. Zobaczymy co dalej
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
colds
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 20:18 Temat postu: |
|
|
Dżampara - każdy ma inny gust. a na temat działu już napisałam swoje.
Allaina - tak wiem. nie mam jakiegoś talentu. ogólnie to zdaje sobie sprawę na jakim poziomie pisze. awymiana to nie będzie... zresztą przekonasz się
Loreley - nazwiska, pełno ich. ale to tylko na pierwszy raz. a co do dowodu to nie wiem, dla mnie to też zabawne lecz podając adres tak napisała.
Mod-Falka - tak. nazwiska. chodziło mi w szczególności o to, aby można było zobaczyć, iż nie były one same. ba. chciałam pokazać, że oprócz stojących pośród tłumu dziewczyn są inne osoby i coś tam się dzieje.
Kasiorek_ - o nazwiskach już się wypowiedziałam nie raz . a jeżeli się śmiałaś to dobrze, śmiech to zdrowie. z czasem nazwisk będzie mniej.
YaNoU - ojej. no to ja też napiszę krótko: dziękuję
Marika17 - no tak. teraz ja się zaczęłam śmiać. miło mi się zrobiło. taki normalny, pozytywny komentarz. dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|