jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Poniedziałek 28-05-2007, 16:43 Temat postu: |
|
|
Hm. Pasowałoby się wytłumaczyć.
O ile ktoś jeszcze jest zainteresowany dalszymi losami tego opowiadania, to niech przeczyta tę informację.
Nie mam pojęcia, co dalej będzie. (Ależ się wysiliłam...)
Póki co, na dniach wyprowadzam się z domu. Za dużo spraw zwaliło mi się na głowę, i muszę je sobie teraz poukładać. Muszę mieć na to czas. Wcale nie zadowala mnie to, że non stop lecę na środkach uspokojających, bo bądź co bądź, i one w końcu przestaną działać, a ja tylko dodatkowo zepsuję się w środku.
Także, no.
Chciałam dodać kolejną część, ale tu rodzi się drobny problem.
Otóż na xadzie została piąta część tego opowiadania, której ja nie mam na komputerze ani nigdzie indziej. Odtwarzać jej z pamięci nie ma sensu, bo i tak nic z tego nie wyjdzie. Mogłabym oczywiście napisać ją na nowo, przecież i tak tamta była fatalna, ale... Odechciało mi się. Nie mam do tego zwyczajnie głowy.
Pewnie wrócę kiedyś do losów pana G. i jego punktu zaczepienia, bo nie lubię zostawiać niedokończonych spraw, ale póki co, muszę to odłożyć.
Dziękuję za wszystkie komentarze. I te tu, i te na xadzie. To bardzo wiele dla mnie znaczy...
Naprawdę, jesteście cudowne.
Wczoraj wieczorem zaczęłam pisać coś nowego. Tego chyba jeszcze nie było... Zresztą, nie wiem.
Całkiem możliwe, że, ekhem, "niedługo" zobaczycie mnie z czymś nowym. Ale to tylko wtedy, kiedy będę miała to opowiadanie napisane od poczatku do końca, nie chcę się porywać z motyką na słońce. Ano, i kiedy wrócę do domu, a to też nic pewnego...
Cóż...
Pewnie szybko się stęsknię, więc spodziewajcie się mnie za jakiś czas. Oczywiście, nie chcę zapeszać. Tak tylko...
No bo w końcu, jak będę chciała dodawać jakieś opowiadanie, to i tak je będę dodawała. Od czego są kafejki? Dla chcącego nic trudnego.
Ych.
Szkoda mi zostawiać to opowiadanie. Kurczę, przywiązałam się.
No, nic.
Trzymajcie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|