Tokio Hotel

Rosenrot · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 13:38 Temat postu:

O bosh...
Ja zawsze dowiaduje się o najlepszych opowiadaniach ostatnia!
Cudowne i, możesz wierzyć lub nie, oczy mi się zaszkliły.
Gdy Bill zobaczył ją z Dylanem, jak cierpiał. Okropne...
Ich pierwszy raz... Piękny, niewinny...
Tak szybki przebieg akcji. Nagle wszystko się dobrze ułożyło o tu nagle...
Proszę, napisz szybko nową część!
Pozdrawiam!

AfterAll · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:21 Temat postu:

hm.. czyżby Kill Bill?
Oj niech on żyje..
Niech ma z El 5 dzieci i kupę wnuków.
Ok? Very Happy

Czekam niecierpliwie na nowy odcinek!

Mod-Falka · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:34 Temat postu:

Jakie to było śliczne...
Ona przejrzała w końcu na oczy i już wie, że Bill jest najważniejszy...
Chyba się rozpłynę, tak mi się romantycznie zrobiło.
Tylko się marwtię co z Billem będzie.
Daj mu jeszcze troszeczkę pożyć, niech chociaż usłyszy od El parę ciepłych słów Smile

Sakura · Wysłany: Wtorek 13-06-2006, 16:57 Temat postu:

Jak go zabijesz, to ja zabiję ciebie, Kiduś Very Happy

Ja nie chcę smutnego zakończenia, mają być razem do końca życia, szczęśliwi na zawsze. Tak. Nudne, ale sprawdzone. Utożsamiłam się z nimi...
P.S. Właśnie czytam nasze stare "rozmowy". To jest takie dziwne... Że aż śmieszne Very Happy

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Środa 14-06-2006, 8:31 Temat postu:

uch przyznam sie zaneidbałam to opko ale już nadrobiłam
wstyd mi no jak mi przysłałaś linka to sobie przypomniałąm o nim eh wstyd wstyd
ale juz nadrobiłam
i co moge no czemu takei krótkie ? eh no czemu ?
i nie uśmiercaj go no jak tak można ?
pomimo to jest smutne to mi si epodoba bardzo ;*
przepraszam już nei zaneidbam Rolling Eyes

AneCia · Wysłany: Środa 14-06-2006, 14:11 Temat postu:

o jej, śliczne opko ale nie uśmiercaj Billa ;D Grey_Light_Colorz_PDT_42

Pozdrawiam.

night-kid · Wysłany: Środa 14-06-2006, 19:08 Temat postu:

Maka – Nigdy nie pisze na „odwal się” część jest taka krótka, bo musiałam wprowadzić napięcie, a po co niepotrzebnie przeciągać?

czosneq_91 – Ciekawa jestem, o który moment ci chodzi. Powiesz?

Divalecorvo – Czy jestem oryginalna? Ostatnio uśmiercanie bohaterów jest dość popularne. Ale nie można bez końca walczyć z wiatrakami.

Stokroteczka – Zajefajniasta piosenka. I faktycznie pasuje do części. Może ją wykorzystam do wstępu następnej? Tak czy inaczej, matka ciągle mnie męczy, żebym ją włączyła....

~durch_den_monsun – Wiesz, jako to zaskoczka, kiedy ktoś wyłapie w opowiadaniu coś, co autor wprowadził całkiem nieświadomie? Bo ja ten wątek solidarności El i Toma nie specjalnie zrobiłam. Samo się.

Admin-Elli Smile

– Ha, a jaka ty masz władze nad moja weną, by jej zabronić pisać to, co zechce? Będzie co ma być.

Loreley- Od razu zabił? A co to za frajda, bez tortur.... aj, żartuje. Nie gryzę, (No, czasem) nie drapie i nie kopie (ok., kłamie)

Gaguś –Miło mi, że kolejna osoba czyta moje wypociny.

AfterAll – 5 dzieci? Chcesz żeby Elanie miała macice jak spadochron?

Falka – Ona wiedziała o tym wcześniej i go kochała. Tylko on o tym nie był przekonany, a ona może za rzadko mu o tym mówiła....

Mały_problem – Nasze rozmowy są całkowicie normalnie dzióbaczku, to inni są porąbani. A my jesteśmy normalne. Całkowicie zwyczajne. I nie zabijesz mnie, bo się nie dowiesz, jak to wszystko się skończy.

Troskliwy Miś – Wstydź się misiu, tylr ci powiem. Ale wspaniałomyślnie ci wybaczam

AneCia – Nie żebym wybrzydzała, ale na przyszłość wysil się w komentarzu, ok?

czosneq_91 · Wysłany: Środa 14-06-2006, 21:05 Temat postu:

Yhh, tzn. To był pewien moment w moim życiu. Twoje opowiadanie znakomicie się połączyło z moim samopoczuciem. Teraz przeczytałam tę część jeszcze raz i wciąż uważam, że jest świetna. Tylko wtedy miała troche inny smak.
Pozdrawiam i czekam na news Smile

Sonia · Wysłany: Środa 14-06-2006, 21:21 Temat postu:

Jakie złe wieści? Nie doprowadzaj mnie do rozpaczy. Ja musze to wiedzieć!!!

Poprostu po tej notce dech mi zaparło i nie mogłam spokojnie usiedzieć na krześle, kiedy ją czytałam.

Mam nadzieję, na szybką odpowiedź.

LnD · Wysłany: Czwartek 15-06-2006, 17:38 Temat postu:

Złe wieści?Niech Bill żyje...No nmusi być happy end no..
Bill i Elll popatrz jak pasuje , no :p
Ehhh przepieknie...nieziemsko...cudownie...fenomenalnie

:]]]]]

kainka111 · Wysłany: Czwartek 15-06-2006, 19:27 Temat postu:

Jezu jak ja mogłam nie skomentować ... ale jestem głupia ... głupia ... głupia !!!!
No więc to bylo sliczne, tylko szkoda że tak krótkie Sad

A kiedy new part ???

fanka_Minq · Wysłany: Czwartek 15-06-2006, 21:24 Temat postu:

ha, cudne opowiadanie <3
czekam na kolejną część

Madż · Wysłany: Sobota 17-06-2006, 16:22 Temat postu:

Kiduś xD , Dziewczyny...
A ja uważam, za uśmiercenie Billa doprowadzi do powaznych i raczej ciekawych wydzarzen.
wiec, night-kid, rob co chcesz. ja o nic nie prosze xD
dziekxx za uwage

madzia_m · Wysłany: Sobota 17-06-2006, 17:50 Temat postu:

Podoba mi się to opowiadanie. Szczególnie te części z dzieciństwa i takiej bardziej młodej młodości. Te dwa ostatnie odcinki też są w porządku.
Jestem przekonana, że jeszcze nie uśmiercisz Billa. Jeszcze nie teraz Twisted Evil

Ale wiem, że kiedyś możesz właśnie to zrobić Very Happy

Pozostaje mi tylko napisać, że czekam na ciąg dalszy.

Ahinsa · Wysłany: Sobota 17-06-2006, 20:15 Temat postu:

Nie ma to jak komentować zaraz po przeczytaniu Rolling Eyes

Ech, aż mi się łezka w oku zakręciła... A ostatnio rzadko płaczę przy czytaniu.
Słońce, ja wiem że ty kochasz mrok, śmierć, te klimaty, ale nie kończ tak tego! Nie zabijaj go! Kończ tak każde inne opko ale nie to! Powiem jeszcze raz: PROSZĘ NIE ZABIJAJ BILLA!!!

A zresztą... jak chceszto zabij. A jak masz wątpliwości to patrz wyżej Rolling Eyes

Nena133 · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:39 Temat postu:

jezus maryja ....
boskie opko ~!
jedno z najlepszych jakie czytam !
czekam na następną część !
życzę weny ; ]

czosneq_91 · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 21:17 Temat postu:

Eghem. Eghem!
Ja chciałam tylko przypomnieć, że czekam na nową część (i nie tylko ja).
I wcale się nie denerwuję! Razz

No to tyle.
Czekam.
Baj

Madż · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 17:43 Temat postu:

Night!
Weź się w kupę i dawaj nową część !

Tida · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 17:40 Temat postu:

Uh...Strrrasznie mi sie podoba.Własciwie to najbardziej to,że Bill nie jest do końca przekonany czy El go kocha.I myslę,że to jest w życiu najgorsze,bo ona chyba tak naprawdę nigdy nie będzie w stanie go przekonać,że jest z nim dla...niego,a nie dla slawy czy pieniędzy.Piękne.Aż się wzruszyłam Razz

I nie wiem czy chciałabym żeby Bill umarł. Myslę,że najlepiej by było gdyby El zdążyła mu powiedzieć co czuje,a on by jej uwierzył i potem odszedł-szczęśliwy ze świadomością,że kocha go najważniejsza kobieta w jego życiu, a ona cierpiała by za te wszystkie lata kiedy go nie kochała,a przynajmniej tak jej się wydawało Razz

Ale ostatnie słow i tak należy do Ciebie."Kiedyś ktoś powiedział,że w chwili,kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze"...

miss world · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 23:00 Temat postu:

ślicznie. wyżynami literackimi tego co prawda anzwać nie można, ale jest... no ŚLICZNIE. po prostu, jedyne określenie, które przychodzi mi do głowy. jak wyobrażam sobie małego billa i jego niedudolne zaloty, to wygląda to przekomicznie. tak, dokładnie.
a ta jego niepewność, czy ona go kocha... niby taki wielki gwiazdor a tu proszę... nawet on ma problemy natury egzystencjonalnej... generalnie odbieram "Twojego" billa bardzo pozytywnie. a ten motyw z bliźniakami siedzącymi po przeciwnych stronach drzwi był po prostu genialny. w ogóle lubię jak ktoś duży nacisk kładzie na wzajemne relacje kaulitzów.
w zasadzie nic bardziej twórczego juz dzisiaj nie napiszę, ale muszę tylko dodać, że naparwdę jestem pod wrażeniem Wink

pozdrawiam serdecznie

*za ewentualne błędy gramatyczne albo logiczne przepraszam, muszę zwalić to na późną porę

Rosenrot · Wysłany: Sobota 01-07-2006, 10:28 Temat postu:

No dobra, dość tych pochwał!!! Twisted Evil

Teraz czas na kolejnego pacisława! Twisted Evil

Ahinsa · Wysłany: Sobota 01-07-2006, 10:31 Temat postu:

Puk, puk, night-kid, jesteś tam jeszcze? Kompletnie już o nas zapomniałaś? Ostatnia część była wieki temu... Sad

Ja rozumiem, że wakacje, że ci się może nie chcieć, że wena może zwiała, ale... bitte!

Madż · Wysłany: Sobota 01-07-2006, 16:20 Temat postu:

night-kid · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 9:50 Temat postu:

Dobra, postatram się coś dać. Albo tu, albo do spowiedzi. Ale nie obiecuje. Wena jest kapryśna

czosneq_91 · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 20:56 Temat postu:

Weno no! Weź się w garść i pozwól pisać night-kid!
Smile

Pozdrawiam