|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carrie
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani myśli
|
Wysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
No cóż, wykonanie niezbyt, ale sam pomysł kapitalny, na pewno będę czekać na ciąg dalszy i mam nadzieję, że będzie trochę lepiej rozbudowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 21:48 Temat postu: |
|
|
Oj... nie masz za co dziękować no!
Tym razem ja Ci wbijam do głowy.
Jak sie starałaś to Ci nie wychodziło, a jak odpuściłaś to proszę.
Dobra... nie naciskam, nie pospieszam... i tak wolę Szukając odpowiedzi na twoje milczenie.
Zapamiętałam tytuł?!
Nareszcie.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 05-09-2006, 17:21 Temat postu: |
|
|
oo!
Jaki pomysł!
On sam już mi się podoba.
Prolog także.
Lecz za krótki by coś więcej napisać.
Powiem tyle.
Będe wpadać
~Rok$@n@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 17:20 Temat postu: |
|
|
Ej dodawaj nową część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 18:01 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ogłoszenie:
Kolejna część powina się pojawić do piątku. Wiem, że późno, ale zaczyna się szkoła itd., więc muszę się wziąść.
|
O maj gasz... nie, prosze... każdy dobija mnie tym słowem. W języku polskim nie ma słowa "wziąść" tylko "wziąć", ale to tylko taka moja mała uwaga, bo nadal czekam na pierwsza czesc i obgryzam paznokcie ze zniecierpliwieniem. Pozdrawiam. A teraz Teletubisie mówią Pa Pa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 19:03 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się pomysł Twojego opowiadania, zapowiada się bardzo ciekawie. Jak już ktoś wczesniej wspomniał, faktycznie nie powinnaś pisać najpierw taką dużą czcionką, a potem mniejszą, bo to aż wali po oczach. No i te entery. W dialogu zawsze powinny być entery! To o wiele lepiej wygląda, a poza tym tak jest poprawnie. Jakichś innych poważniejszych błędów nie zauważyłam. Tylko jeszcze to "wziąść"! Mnie też to strasznie razi.
Ogólnie jest dobrze, na pewno jeszcze wejdę i poczytam o losach naszego idealnego tatusia :].
Pozdrawiam serdecznie i czekam na następną część!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delicate
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba
I zapowiada się interesująco.
Dlatego czekam z niecierpliwością na kolejny parcik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 19:48 Temat postu: |
|
|
Sara Portman Pomysły to ja zazwyczaj mam dobre, ale masz racje - gorzej z wykonaniem. (Jestem skromna xD)
Devil i ślimak Nie wyobrażasz?! Ja ciągle mam go przed oczami, jak podnosi małego do góry i z wkurzeniem patrzy na śmierdzącą pieluszkę xD
funny-feeling Dzięki, że tak myślisz
Carrie Będzie lepiej, na pewno, gdyż znalazłam osobę, ktora przez jakiś czas będzie mi pomagać
Holly Blue Tak w końcu zapamiętałaś xD
RoK$@n@ Pierwsza część będzie dłuższa. Postaram się napisać dość dużo, choć nie lubię tego '
Dżampara Nie pośpieszaj
Fistashek Ja naprawdę rozumiem, że Ciebie to irytuje itd., ale wytykanie mi błędów w moich wypowiedziach (nie opowiadaniu) jest lekką przesadą. Przynajmniej dla mnie.
Nie obgryzja paznokci!
Kot_W_Butach Dobrze. Skoro to tak razi to, przestanę tak pisać To 'wziąść' nie dotyczy 'opowiadania', więc proszę się nie czepiać.
Delicate Dzięki za opinię
Dobra. Chciałam powiedzieć, że część 'się robi'. Niesety w szkole już dają nam w kość, np. dzisiaj musiałam w deszczu biegać dwa kilometry oraz mam już zadane kilka ćwiczeń z matmy. Jak jutro przyjdę (po 15) to, postaran się napisać jeszcze jedną stronę.
Ach!
I jeszcze chciałam wam naprawdę podziękować za komentarze. Jeszcze NIGDY nie miałam, aż tylu pod jedną częścią. Dziękuję wam bardzo ;* ;* ;* ;* ;*;* ;* ;* ;* ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Piątek 08-09-2006, 15:10 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem... i przyznaje sie... ze to hamskie, tak wytykanie Ci błędów w twoich wypowiedziach, ale jak by Ci babka z pola kazała napisać 200 razy słowo "wziąć" na kartce, to też byś chyba tak miała:p Sory za to, jak Cie tym obraziłam, bo wiem, sama, ze robie milion błędów w swoich wypowiedziach... A tak poza tym, kiedy new part?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esti
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z..... nie wiem
|
Wysłany: Piątek 08-09-2006, 17:27 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba. Czekam na next. Weny życzę! Pozdrowienia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:12 Temat postu: |
|
|
Jest nowa część. Nie dziękujcie mi za nią tylko : Reene (chyba dobrze odmieniłam "), gdyż to ona sprawdziła wszystkie moje błędy oraz powiedziała co źle robię. Jestem jej bardzo wdzięczna.
Dedykacje:
Tradycyjnie: Negai oraz HollyBlue ;* KC ;*
Oraz dla mojego Guru : Renne ;*
Czytajcie.
1-Kawaler.
Zegarek stojący na małej brązowej szafeczce wskazywał godzinę 5:44. Trzeba przyznać, że było dość wcześnie. Normalny człowiek zazwyczaj „przekręcałby się dopiero na drugi bok”. Ha! Niestety, nie nasz Tom. On zmuszony był siedzieć przy maluszku, który był dość uciążliwy.
– Zgiń, przepadnij – mruknął blondyn i spojrzał na chłopca. Dziecko z pewnością nie zrozumiało, co jego ojciec chciał powiedzieć. Bardzo dobrze… Hunter uśmiechał się od ucha do ucha i łapał za swoje stópki.
Tom żałował teraz, że nie siedział z Billem, kiedy jego bliźniaki były w tym wieku, co jego synek. Przynajmniej miałby jakieś doświadczenie i znał trochę „teorię” wychowania dzidziusia.
Jego pierwszy pomysł pozbycia się balastu był dość prosty: chciał zatrudnić opiekunkę. Tę ideę szybko odrzucił po jakże szczegółowym wykładzie, który zafundowała mu jego matka.
Drugi pomysł: oddać dziecko swojej rodzicielce. Na pewno byłaby zadowolona, gdyż miałaby dla kogo gotować przez cały dzień. Chodziłaby z nim na spacerki do parku i z wielką chęcią zmieniała pieluszki. To mogło być wręcz doskonałe wyjście, lecz zawsze musi istnieć jakieś „ale”. Przypomniały mu się młodsze lata, kiedy to Simone w niego i w Billa pakowała mnóstwo jedzenia. Przecież takie malutkie dziecko nie będzie mogło się oprzeć przepysznym, domowym obiadkom, które zafundowałaby mu jego matka, jednak nie byłoby to zbyt dobre dla zdrowia malca. Natychmiast zapomniał o swoim „doskonałym” pomyśle.
Trzeci pomysł: wynająć Billa. Jego braciszek bardzo lubił dzieci, zwłaszcza wtedy, gdy płakały. Wtedy mógł popisać się swoją „męskością”, opanowaniem i cierpliwością.
– Problem z głowy. Ty masz łeb, Kaulitz – pochwalił sam siebie. Trzeba przyznać, że skromny to on nie był… – Tatuś przyjdzie za godzinkę, będzie z wujkiem Billem. Poczekasz. – Chciał już wyjść z pokoju małego, ale gdy przekraczał próg sypialni chłopca, Hunter zaczął głośno płakać. Tom zacisnął zęby i podszedł do łóżeczka. Ku jego zdziwieniu maluch – jakby automatycznie – przestał wydawać z siebie piski. – Jesteś chamski, wiesz?
Chłopiec tylko uśmiechnął się i wyciągnął rączki do góry.
– Nie wezmę cię ze sobą. Zapomnij – oznajmił blondyn i udał obrażonego. Ta cała sytuacja jeszcze bardziej rozbawiła malucha. – Dobra. Wygrałeś.
– Przejdziemy się przez park, dobra? – Popatrzył na malucha, potrząsnął nim delikatnie, po czym włożył go do niebieskiego wózeczka. Blondyn wziął głęboki wdech i położył obok Huntera co najmniej siedem kolorowych pluszaków. Po dość długich przygotowaniach obydwaj w końcu opuścili dom.
Pogoda była wprost doskonała na spacer z dzieckiem. Nie było za gorąca ani za zimno, a na dodatek wiał delikatny wiatr. W parku było wiele osób z wózkami. Starszy Kaulitz był strasznie zawstydzony całą tą sytuacją. Dlaczego? Ponieważ te osoby były przeciwnej płci niż on. Dookoła widział tylko plotkujące matki, które siedziały na czerwonych ławkach obok piaskownicy i co kilka minut spoglądały na swoje pociechy. Te wszystkie wiaderka, łopatki i foremki przerażały go. Sama wizja tego, że będzie musiał siedzieć z Hunterem pośród tych wszystkich kur domowych przyprawiała go o gęsią skórkę. Postanowił usiąść na jednej z ławek i przyglądał się otoczeniu. Spojrzał na swojego synka.
– Ty jeszcze nie możesz się tutaj bawić – oznajmił. – Przydałaby ci się matka. Sam nie dam rady. – Złapał się za głowę i zamknął oczy. Miał świadomość, że jeżeli Bill się nie zgodzi, to będzie zmuszony do zakończenia swojego nocnego życia i ustatkowania się. A to nie było w jego stylu.
Od samego początku miał wątpliwości co do tego związku. W przeciwieństwie do Lilly. Ona czuła się jak w niebie. Prawie codziennie chodziła na zakupy, udzielała wielu wywiadów, a fanki Toma mogły jej tylko pozazdrościć. Jaka kobieta nie chciałaby żyć prawie jak królowa?
Po narodzinach Huntera zaczął się prawdziwy horror. Lilly wypominała mu każde spóźnienie, przekleństwo… Po prostu chciała go zmienić w idealnego ojca. Dlaczego zażądał rozwodu? To trochę śmieszna sprawa…
Był wieczór. Czyste niebo, delikatny, ciepły wiatr. Typowa letnia pogoda.
Młoda kobieta siedziała na werandzie luksusowego domu. Piła zieloną herbatę, a co jakiś czas spoglądała w górę, na gwiazdy.
– Wreszcie zasnął. – Obok niej usiadł Tom, jeden z najbardziej pożądanych ludzi w Niemczech, objął ją ramieniem i również spojrzał w niebo.
– Cieszę się, że zacząłeś się nim zajmować. – Pogłaskała go po policzku, a on uśmiechnął się blado. – Coś nie tak? – zapytała. – Nie jestem przyzwyczajony do spędzania wieczoru w domu… – przyznał się.
– Nie przesadzaj. Wiedziałam, że wkopanie cię w taką robotę… – nie dokończyła.
– Powtórz to – oznajmił i skrzywił się lekko. – Wkopałaś mnie?! – krzyknął najgłośniej, jak mógł.
Trzeba przyznać, że to dość dziwny powód, ale to w końcu Tom był wielkim kobieciarzem. Gdyby nie Lilly, najbliższy miesiąc spędziłby na imprezach i co rano wychodził z innego łóżka hotelowego.
Nagle zobaczył małą dziewczynkę odzianą w śliczną żółtą sukieneczkę i biegnącą w stronę piaskownicy. Uśmiechnął się pod nosem i wzrokiem podążył za nią. O dziwo, dziewczynka nie biegła w kierunku placu zabaw. Mała podeszła do mamy i wręczyła jej niebieskiego kwiatuszka. Tom przeniósł swój wzrok z dziewczynki na jej rodzicielkę. Na widok takiej „mamuśki” niejeden kawaler oszalałby z wrażenia. Długonoga blondynka z anielską twarzą… Blondyn uśmiechnął się cwaniacko. Obiekt jego aktualnych westchnień zauważył to i, o dziwo, odwdzięczył się dokładnie tym samym.
– Hunter, chyba będziesz miał nową mamusię…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:13 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ci kochanie za dedykację
Dobrze widzieć po raz pierwszy mój nowy nick tam u góry
Cóż mogę powiedzieć...
Przede wszystkim opowiadanie jest... urocze.
Czytając to sceny, gdzie Tom rozmyślał i zajmował się dzieckiem, czułam to przyjemne ciepełko, na którego brak najczęściej narzekam w komentarzach. U Ciebie jest dużo, dużo ciepełka. Kocham to po prostu.
Jestem ciekawa, jak Ty to sobie zaplanowałaś. Bo szczerze, w tej chwili nie przychodzi mi do głowy nic.
Ale to dobrze, będę czytać z większym zapałem, o ile istnieje jeszcze większy zapał, niż ten mój, na widok nowej części.
Życzę weny i dużo, dużo czasu na pisanie.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Sobota 09-09-2006, 14:58, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazia
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od Bloo
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:25 Temat postu: |
|
|
Ah. Weszłam i nie żałuję. Cóż. Błędów nie ma co wytykać, bo takowych nie widziałam. A fabuła? Cudo. Wszystko co potrzebne zajduję się w tej części. Tomasz tatą? Nie bardzo sobie mogę to wyobraźić . Ale postaram się . Cóż mi pozostaje powiedzieć. Chyba tylko tyle, iż ze zniecierpliwieniem oczekuję kolejnej - tak wspaniałej jak ta - części.
Pozdrawiam,
Kat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:35 Temat postu: |
|
|
o jejku!
nie wiem jak tutaj trafiłam, ale trafiłam i jestem mile zaskoczona
bardzo mi się podoba wszystko co jest zawarte w tym opowiadaniu,
fabuła jest świetna!
w pewnym momencie preszkodziło mi powtórzenie "maluch"
takia mała uwaga,
poza tym rewelacja!
czekam na więcej
pozdrawiam
Zulla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:42 Temat postu: |
|
|
No, nareszcie.
Styl był zdecydowanie lepszy niż poprzedniej cześci. Dużo mniej błedów.
Fabuła jest świetna. Niesamowicie podoba mi się pomysł umieszczenia Toma w roli samotnego ojca.
Najbardziej podobał mi się ostatni fragmen, i to zdanie : "– Hunter, chyba będziesz miał nową mamusię…" To było po prostu fenomenalne.
Mam nadzieję, że na następną część nie przyjdzie mi czekać tak długo.
Weny życzę, i żeby Ci pomysłów nie zabrakło, bo zapowiada się swietnie.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:47 Temat postu: |
|
|
No, no, jestem pod wrażeniem. Kolejna, cudna część. Błąd zauważyłam tylko jeden, a mianowicie:
Cytat: |
– Cieszę się, że zacząłeś się nim zajmować. – Pogłaskała go po policzku, a on uśmiechnął się blado. – Coś nie tak? – zapytała. – Nie jestem przyzwyczajony do spędzania wieczoru w domu… – przyznał się. |
Tam, gdzie zaznaczyłam na czerwono, powinien być enter. Wypowiedź Toma powinna być już w nastepnej linijce.
A tak poza tym to super.
Tylko, że... Nie za bardzo zrozumiałam, o co chodziło z tym "wkopaniem", w sensie powodem rozwodu. Niby w co ona go wkopała?
Pozdriwam i życzę wney
Aha, i nie każ nam tak długo czekać na następną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lov.
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 15:48 Temat postu: |
|
|
Doczekałam sie !!!! juppi !!!
Wreszcie !!!
Jest super!!
Jaki ten Tomasz pewny siebie
"Hunter, chyba będziesz miał nową mamusię…" - jak to czytałam to się śmiałam
Ogłonie błędów nie widziałam.
\\
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 16:03 Temat postu: |
|
|
8? Ech, lecę do czytania.
Ayane napisał: |
– Hunter, chyba będziesz miał nową mamusię… |
I tutaj już całkiem piałam, kobieto, nie wiem co ty ze mną robisz i jak na mnie działasz, ale naprawde mi sie to spodobało. Jezu, Bill i dzieci, pewnie za niegłudo się okarze, że gustav ma trojaczki a biedny Georg został księdzem <lol2> S-U-P-E-R tylko tyle chyba pozostało mi do powiedzenia. A teraz... teletubisie mówią Pa Pa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 16:27 Temat postu: |
|
|
świetnie!
bardzo mi sie podobało..
długośc w sam raz..
noo.narazie jest ok!
czekam na next
Pozdrtawiam,
~Rok$@n@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 16:34 Temat postu: |
|
|
Hunter... Matko, ładne imie wymyśliłaś. Drapieżne...
Błędów nie widać, Reena zna się na rzeczy
Całkiem nieźle się to rokręca, tylko ten Tom mógłby być milszy dla dziecka. Ja wiem, że rola tego wymaga, ale nie znoszę takich rodziców.
Bardzo ładna część. Całe opowiadanie zapowiada sie nieźle.
Pozdrawiam i czekam na next
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 18:15 Temat postu: |
|
|
Zajmuję xDD
EDIT:
Nie no notka bardzo bardzo fajna
TYlko coś mi tu nie pasuje ...hmmm....czy tom chce się na nowo ożenić Ale dobra kijek z tym
Ale najbardziej rośmieszyło mnie imię HUNTER mwhahahahaha
Czekam na następną notencję Buziaczki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżampara dnia Sobota 09-09-2006, 18:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reena
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 18:15 Temat postu: |
|
|
Kot_W_Butach napisał: |
No, no, jestem pod wrażeniem. Kolejna, cudna część. Błąd zauważyłam tylko jeden, a mianowicie:
Cytat: |
– Cieszę się, że zacząłeś się nim zajmować. – Pogłaskała go po policzku, a on uśmiechnął się blado. – Coś nie tak? – zapytała. – Nie jestem przyzwyczajony do spędzania wieczoru w domu… – przyznał się. |
Tam, gdzie zaznaczyłam na czerwono, powinien być enter. Wypowiedź Toma powinna być już w nastepnej linijce. |
Aszszsz, kurcze, umknęło mi? *sprawdza tekst w zapisanym dokumencie w Wordzie* Nie umknęło. Przy ostatnich poprawkach już po wklejeniu do PW musiałam coś zawalić. No nic, zdarza się ^^'
Ayane, moje zdanie już znasz, więc nie będę się powtarzać :) [jejuuu, jestem czyimś guru~! *^^*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 18:26 Temat postu: |
|
|
A, nic nie szkodzi . I tak bardzo ładnie dzięki Tobie wyszło, bo oprócz tego, nie było żadnych błędów.
Gratuluję i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole_Tom
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A co za różnica:P:)
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 18:30 Temat postu: |
|
|
Hmm... bardzo ładnie;) Oj czekałam troszku na ta częśc, ale doczekałam sie i jestem mile zaskoczona;) Hmmn nową mamuśke... Ale tomi będzie wtedy miał "nowego bachora" Hehe... Czekam na kolejnego parta;) PAPAPA:* xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackAngel
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź.
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 18:36 Temat postu: |
|
|
Ayane...
Brak mi słów. Naprawdę.
Urocze, ciepłe, uczuciowe.
Czytałam z uśmiechem, nawet zrobiło mi się ciepło .
Ah, oby tak dalej.
Nowa mamusia?
Heh, nie mam nic przeciwko.
Tylko rozegraj to dobrze...
Proszę?
~Blaaaaack.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|