Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 5:50 Temat postu: |
|
|
hm... a czy ktos powiedział że ja jeszcze z nią trzymam>? jestes na dobrej drodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Etera
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 10:15 Temat postu: |
|
|
Pięknie, niesamwowicie...
Część powalająca na kolana...
Coś wspaniałego...
Treść zawiera wiele waznych i głębokich określeń, wartych przemyśleń...
Coś idealnego, smutnego i zarazem wesołego.
Każde zdanie idealnie sfomuowane...
Pięknie.
Pozdrawiam i czekam na wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 11:04 Temat postu: |
|
|
SzydeRcia: Dobraaa przecież nic się nie stało xD Ważne że jesteś I na polko musisz wychodzić w końcu są wakacje xD
malineczka: Hm... ona? Tak sama colien to powiedziała.
Etera: Ach dziękuję. Na kolana? Heh mnie by powaliła ale na zawał serca xD Ach i dziękuję za te pw.
Pozdrawiam i postaram się napisać jeszcze dzisiaj...
Holly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kajman
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: nieważne.
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 16:35 Temat postu: |
|
|
Mmmm ostatnia ;d
Ehhh...przepraszam, że dopiero teraz...
że dopiero teraz przeczytałam to...perfekcyjne arcydzieło.
Tak, moge już spokojnie powiedzieć, że ta wieloczęściówka jest idealna i perfekcyjna.
Ehhh...ta wielopartówka była jeszcze lepsza od tamtej.
Szczerze
Bosz...jak ja lowsiam Twoje dzieła...
Czekam na następny odcinek
Acha...i właśnie dziękuje, że o każdym nowym odcinku mnie informujesz,
bo ja niestety wole jednopartówki a tutaj nie siedze.
Gdybyś mnie nie informowała o tym, nie przeczytałabym takiego dzieła...
a to byłby dla mnie SZOK
Pozdrawiam całuje i ściskam moją kosianą autorytetke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Niestety...
... nie zdążyłam napisać części 2...
Przepraszam.
Wracam około 23 lipca więc wtedy na pewno dam wam notkę zanim znów pojadę na obóz.
Pozdrawiam, całuję i ściskam
Holly Blue.
Pees:
Nawet nie wiecie jak już mi was brakuje...
Tęsknię, choć jeszcze zostało mi pięć minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apricot
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
HOLLY BLUE!! wyjeżdżasz? zostawiasz mnie? bez nowej części??
Miłego wypoczynku i spokojnej, bezpiecznej podrózy kochana
będę tęsknić ... i czekać cierpliwie na kolejną część ...
WRACAJ SZYBCIUTKO!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adolescente
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z wielkiej krainy, zwanej Nudą
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 18:48 Temat postu: |
|
|
Co za chała .
Nie będzie nowej notki .
Jakby co...
Chała nie opowiadanie, a to, że notka może 24...
Ale miłych wakacji!
No i tego wyjazdu .
Wytrzymaj tam .
Pozdrawiam, Ade, trzymaj się
P.S. Ja dopiero w sierpniu wracam... Pff...
Urodzinek w domu nie spędzę.
Mówi się trudno xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kajman
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: nieważne.
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 12:52 Temat postu: |
|
|
Zostawiasz mnie?
Mnie?
To takie smuuutne
Nie zostawiaj mnie bez nowej części
Łeeeeee <Kajmanek płacze >
Przynajmiej się dopsie baw
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 9:40 Temat postu: |
|
|
Hah nareszcie w domu.... byłam na skraju wytrzymałości... Odkryłam tyle przykrych rzeczy że na nic nie mam ochoty. Najbardziej mnie poruszyła ta jaka to moja rodzina (dziadkowie z którymi tam byłam) jest fałszywa. Notka jutro bo muszę się troche uspokoić... zaczerpnąć powietrza... wrócić do życia.
Wiedziałam że tak będzie ale musiałam tam jechać...
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwena Slight
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Wiecznej Rozkoszy
|
Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 23:35 Temat postu: Spełniam wszelkie oczekiwania! ;) |
|
|
Ech... Holly Blue, Holly Blue... I co ja mam Ci napisać?
Bardzo spodobał mi się prolog. Ślicznie opisana burza, dziewczyna na parapecie. Ładnie, ładnie.
Pierwsza część jest także super napisana. Ty nie potrzebujesz słownika, ani Worda, bo chyba owy masz zainstalowany w głowie! Nie zauważyłam żadnych błędów, co dla mnie jest czymś ogromnie ważnym. Myślę, że dla innych także.
Dziewczyna z marzeniami, która straciła bliską osobę... Podoba mi się. I to, że zapomniała też! Chociaż sama się domyślam, co mogło to być, wiem, ile znaczy zapomnieć czegoś w sprawie zmarłej, bliskiej nam osoby. Wczułam się. Czyli znaczy, że ładnie opisane
Czekam z niecierpliwością na następną część
Pozdrawiam
Arwena Slight
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 13:51 Temat postu: |
|
|
Holly, pięknie!
Prolog był prześwietny..
Burza opisana genialnie.
a 1 część dorównuje prologowi.
świetne opisy..
a co do fabuły tego opka.
- moim zdaniem - nie oklepana.
czekam..
~Rok$@na
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 13:52 Temat postu: ~2~ |
|
|
Pozwolę sobie odpowiedzieć xD
Arwena Slight: Ach dziękuję... ta burza widać mi wyszła. No cóż ja niby nie wiem ale się postaram to opisać żeby było dobrze :] Może zasięgnę porady? ;>
RoK$@n@: Hah nawet jeśli w następnych częściach będzie się wydawać oklepana to nie będzie... Już ja o to zadbałam (tzn. narazie w głowie a nie na komputerze ale już jest xD)
Hah to czekaj a może dziś Ci się to opłaci? Zależy czy zdąże z wszystkimi zaległościami xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.
EDIT...
Dedykacja dla:
Ayane: Za to że jesteś, żę o mnie pamiętałaś, za to że mnie znosisz, za romowy, za dzieła które piszesz, za podzielanie poglądów, za "telepatię", za każde słowo skierowane do mnie, za WSZYSTKO.
Łosia (Powszechnie znana jako Szydercia)d tak sobie xD
Pauline...: To chyba jedyna rzecz jaką mogę się odpłacić za ciągłe męczenie o notkę... no chyba że ty masz pomysł?
~2~
Biegła spowita ciemnością. Aby zdążyć, przeprosić. Padający deszcz utrudniał jej dotarcie do celu. Pchnęła mosiężną bramę i szukając w pamięci drogi mijała coraz to nowe zakręty. Zdyszana, zziębnięta i przemoczona usiadła w końcu na drewnianej ławeczce, jednak zrobiła to tak wolno, jakby każdy gwałtowny ruch sprawiał jej ogromny ból.
- Przepraszam! Widzisz? Zaledwie dwa lata, a ja już zapominam... wróć- Zaniosła się histerycznym szlochem.
Nie obawiała się że ktoś ją usłyszy, bo kto oprócz niej zdecydowałby się na przyjście w taką pogodę, o takiej porze na cmentarz? Właśnie... nikt.
- Tak bardzo mi cię brak... nie potrafię się odnaleźć... chcę, a nie mogę...- szepnęła.
Uklęknęła bliżej oczekując cudu. Czyżby liczyła, że najdroższa jej osoba powstanie z grobu?
Później nastała cisza. Wolała nic nie mówić, gdyż z każdym słowem pogłębiała się jej rozpacz. Co chwila wycierała słone łzy, które uparcie wkradały się na blade policzki.
- Obiecałam że zawsze będę pamiętać... widzę teraz, że słowa są nic nie warte... nawet takie.
Schowała twarz w dłoniach, jakby chciała uniknąć spojrzenia drugiej osoby. Tej niewidzialnej i nieistniejącej.
- Byłam u ciebie w domu... twoi bliscy chyba się przeprowadzili wiesz?- zamilkła na chwilę, jak gdyby czekała na odpowiedź, ignorując tym samym własne myśli mówiące:
"Ona i tak cię nie słyszy! Wróć do domu."
- Zdjęcie naszej „trójcy” przypomniało mi pogrzeb... dlaczego nie potrafiłam płakać? Dlaczego...?- powtórzyła nieprzytomnie.
Znów chwilę poczekała i zaczęła przywoływać każdy najdrobniejszy szczegół tamtego dnia. Rozważała co by było gdyby... .
- Wiesz mogłam go przytulić... wyżalić się, ale nie! Musiała zwyciężyć ta zimna, wyrachowana Elizabeth. I tak straciłam was obydwoje...
Zakryła oczy dłońmi. Wcale jej nie ulżyło.
- Dlaczego kłócę się z dosłownie KAŻDYM, kto chce mi okazać odrobinkę ciepła?- Podniosła wzrok na malutkie zdjęcie Lany obok dat wygrawerowanych złotą emulsją.
To był zaledwie wstęp jej „litanii” pytań retorycznych. Bo jak inaczej nazwać zagadnienia na które odpowiada jedynie szum liści tańczących na wietrze?
- Dlaczego pytam...
Tym razem dostała odpowiedź. Prawdziwą, wyrażoną w słowach przez drugą osobę.
- Bo, jak sama stwierdziłaś, nie potrafisz okazywać uczuć przy innych.- Na jej zziębnięte ramiona spadła bluza. Elizabeth zapłakanymi oczyma popatrzyła do góry.
- Słyszałeś każde moje słowo?
- Nie każde... ale trochę tu już stoję...
- W takim razie mogłeś mi oszczędzić wstydu i odezwać się wcześniej prawda? Ach tak... satysfakcja- dodała po chwili.- Zgadłam? - Ach ta jej dociekliwość... a może zwykła ciekawość?
Zawsze lubiła się wyróżniać więc to na pewno dociekliwość. Chłopak odpowiedział, jednak ona zignorowała jego wypowiedź.
- I właściwie, to kim ty jesteś?- zapytała z nutką desperacji w głosie.
- Nie poznałaś mnie?- zapytał rozbawiony, chociaż wyraźnie nie było mu do śmiechu.- To ja, brat Lany...
Dziewczynie zrobiło się słabo. Nim? Nie zauważyłaby tego?! To NIE możliwe. Chcąc się upewnić co do swoich racji spojrzała mu w oczy. Okazały się dobrze znane, ale inne, odległe, bez wyrazu... Przede wszystkim dawny ON nie przyszedłby na cmentarz o takiej godzinie i nie spędziłby tak ważnego dnia bez bliskich. Może nie tylko w niej zaszła zmiana... może chłopak z jasnymi piegami i blond czupryną teraz uważa się za kogoś lepszego, mądrzejszego?
- Chodź ze mną, odwiozę cię do domu...- Chwycił Lizzy za ramię i zaczął ciągnąć w stronę wyjścia.
A jej jak zawsze zabrakło odwagi, aby się sprzeciwić, postąpić zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Weszli do czarnego samochodu, który natychmiast ruszył.
- Czyżby twoja kuzynka zmartwychwstała?- zapytał chłopak z dredami oparty o przyciemnianą szybę.
- Nie to jej przyjaciółka...
Lizzy nie należała do osób pustych i mało inteligentnych, dlatego zrozumiała że kimkolwiek są towarzysze Gustava nie znają prawdy o Lanie. Zabolało ją to. Blondyn kiedyś ją obwiniał, a teraz sam kłamie jak z nut. To się nazywa tupet.
- Tom to jest Lizzy, Li...
- Od dzisiaj Elizabeth. I wcale nie jest mi miło. Chcę wysiąść!
- Phii.. Kuzynkę... i kto tu jest fałszywy?- dodała po chwili.
- Liz.. przepraszam Elizabeth, przestań tak mówić... to nie jego wina.
Przyznała mu rację. W końcu to nie wina Toma tylko samego Gustava.
Modliła się, aby kierowca zahamował, chociażby na dwie sekundy.
„Uciekaj! Póki nie stara się niczego wyjaśnić”- szeptał głosik w jej głowie. I chociaż zawsze ignorowała „takie coś” tym razem przyznała mu rację w stu procentach. Mknęli przez puste ulice łamiąc przepisy i ignorując światła, co działało na niekorzyść brunetki.
Widok pomalowanego na cytrynowo domu jeszcze nigdy nie ucieszył jej tak bardzo jak w ten felerny piątek. Bez „dziękuję” ani innych form grzecznościowych ukryła się wewnątrz czterech ścian.
~~~
Mogą być potórzenia... sama nie wiem... i literówki... jak ktoś byłby miły to niech zwróci na to trochę uwagi, będę wdzięczna. Pisane w "lekkim" pośpiechu, niestety troszkę się spóźniłam, ale teraz z kolei wychodzę a chciałabym wam podarować notkę xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holly Blue dnia Sobota 30-09-2006, 20:13, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 14:16 Temat postu: |
|
|
1?
Edit:
Znalazłam tylko jeden błąd:
Cytat: |
Uklęknęła bliżej oczekując cudu. |
Powinno być uklękła (:
Mam Ci coś powiedzieć?
Albo raczej Ci rozkaże!
Części mają mieć długość: 1,5 s. (Times New Roman 10 xD) to jest min.
I Ty mówiłaś, że będzie nudno.
Ty skromny potworze
Pozdrawiam, życzę weny.
Coca-cola zbliża ludzi.
;*
PS. Ja Ci bardzo dziękuję za tą dedykacje. Wyobraź sobie, że odwzajemniam wszytsko to co napisałaś Skarbie ;*
I tak będę cholernie tęsknić, jak pojedzieć.
Znó.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ayane dnia Środa 26-07-2006, 14:32, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 14:47 Temat postu: |
|
|
100?
ach! to tyle ile potrafię z siebie wydusić
dziękuję bardzo za dedykację, nie zasłużyłam xD
Baaaaardzo ładne
Za specjalnie to nie umiem sprawdzać błędów to się nie doszukuję
Pozdrawiam! ;*
Łoś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apricot
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 15:00 Temat postu: |
|
|
och, Ty mój kochany potworku!! Czemu nie powiedziałas że dzisiaj będzie kolejna część? Jak mogłaś zrobić to swojej Apricot?
ale do rzeczy...Ja tam się nie dopatrzyłam żadnych błędów
Ayane i wydaje mi się że powinno być jednak UKLĘKNĘŁA... ale ja z Polskiego dobra nie jestem ....
Fabuła mnie ciekawi...i wcale nie jest nudno!!
Kocham Cię słoneczko całuję
P.S <--- i żeby nie było! To wybaczam że mi nie powiedziałaś !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 15:37 Temat postu: |
|
|
Potworku???
To już wszędzie Cię tak nazywają???
Poznali się na Tobie...
Nudna?
Widać częste przebywanie z Alą Ci nie służy i powiększa Twój samokrytycyzm. (Ale lepsze to niż samouwielbienie...)
Na błędy nie patrzę... Zajmie się tym ktoś inny, ale nawet żadne "niezgodności" nie zakłóciły mi czytania.
Czytało się tak jak zwykle płynnie. dobrze dobrane słowa itd.
Tylko chwalić...
Można się jedynie uczepić długości, a raczej jej braku.
Myślałam , że po wakacjach )(mino, że z Alą) dasz nam coś dłuższego...
Ledwo zaczęłam czytać, a już się skończyło. Szkoda.
Pozdrawiam. - Bill (kamerzysta).
Ps. Dedykacja dla mnie... ŁAŁ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 16:15 Temat postu: |
|
|
Podobało mi sie. Czytałam uważnie, ale błędy mi się w oczy nie rzuciły. I wiesz co Holly? Lizzy na pewno nie jest Mary Sue
Bardzo mi się podoba to opowiadanie, trochę mi się przy nim smutno zrobiło, kiedy Lizzy była na cmentarzu.
Ciekawe jak to się dalej potoczy...
Mam nadzieję, że niedługo się dowiem.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 17:41 Temat postu: |
|
|
Hm...
No Holly...
Smutne jest.
Lubie smutek zaklety w slowach, a tu czuje taki mur z niego.
Podoba mi sie, owszem.
Moze nie ma magii, ale jest urzekajaca prostota. A to tez jest potrzebne.
Napisane ladnie, bledow nie widzialam.
Uczucia sa. Wszystko uklada sie w sensowna calosc. Nie gubie sie, wiem, co sie dzieje.
To duzy plus. I za to chwale.
Pozdrawiam:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martosia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
Gdy czytam Twoje nieskaźitelne opowiadanie to aż mi się ciepło na serduchu robi.
Każda literka, każde słowo, każde zdanie napisane przez Ciebie składa się w niemal idelną całość.
Podziwiam.
Martosia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etera
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 22:25 Temat postu: |
|
|
a ja nic nie widziałam.
Część ładna, podoba mi się.
Trochę sie gubiłam, ale wrocilam do poprzedniej czesci w wkoncu zajarzyłam wsyztsko.
Podoba mi się i nie ma gadania .
PRzepraszam, że tak króko, ale spać mi sie chce
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Środa 26-07-2006, 22:47 Temat postu: |
|
|
Ja też na początku zaczełam się gubić,
ale zrobiłam to samo co Etera...
No to tyle...
Tak nagle mi sie przypomniało
Pa pa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 17:53 Temat postu: |
|
|
Dobra dłużej nei czekam na edycję postów dwóch osób...
Ayane: Hm... mi pasuje i ta wersja i tamta więc będę musiała kogoś spytać xD Ale ta miała 1i 2/4 xD Było nudno! Ale Pepsi też zbliża... <lol> Ja będę jeszcze bardziej ;*
Madziaa;* oraz Nevermind: SIę rozpisałyście nie ma co...
Łoś (SzydeRcia): NIe przesadzaj 4 xD Ach zasłużyłaś
Apricot: Przecież pojechałas z tatą do lekarza! Jak miałam Ci powiedzieć? Telepatia nie zadziałała xD Też Cię kocham ;*
Pauline...: Ach tak...l prędzej czy później to musiało nastąpić A idź znów przez NIĄ wczoraj dostałam karę i siedziałąm tylko podkreślam, do 21:47:53 ;/
Falka: Ha! Mogę bez mod Ja niechciałam żeby ona była Mary Sue. xD Hah sama nie wiem ale MOŻE będzie ciekawie...
~ddm: Też bez mod. Hah ja to mam przywileje xD Dziękuję za plus xD Postaram sie aby było ich więcej...
Martosia: Ha.... Ha. Ha! Podziwiasz? Chyba raczej ja Ciebie powinnam.
Etera: Aaa przypomniałao mi sie że muszę zedytować! No dobra jak skończe... No cóż... pogubiłaś się bo pewnie za rzadko dodaję notki ale to nie moja wina że byłam daleko xD
Pauline: Drugi raz... podziwiam że Ci sie chciało xD Patrz wyżej xD (Etera)
EDIT:
Moja mama (mówiłam że zasięgnę rady w tej sprawie ) powiedziała że obydwie formy są prawidłowe. I uklękła i uklęknęła... ale ja na jejj zdaniu bym nie polegała więc będę pytać dalej xD
Jutro (Tj. sobota, 29.07) o 7 rano (omg jak ja wstanę... ) wyjeżdżam do Bułgarii a z nową notką już dzisiaj sie na 99% nie wyrobię, więc news zakładam że napiszę 10.08 lub 11.08.
Pozdrawiam,
Holly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziaa ;**
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Piątek 28-07-2006, 19:14 Temat postu: |
|
|
Hej, przecierz wyedytowałam !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 11:25 Temat postu: |
|
|
No cóż
Ostatnio lubię tak zaczynać...
Notka na 90% powinna być jutro.
Dziś zacznę a jutro poprawię...
Jeżeli ktoś przeczyta będzie mi miło
Pozdrawiam po długiej nieobecności,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_katasza
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bajki.
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
tak sobie przeglądam forum
i mysle, co by nie przeczytać tego opowiadania. ^^
mff.
bardzo dobrze zrobiłam,
bo mi się spodobało.
w sumie nie bardzo wiem o co chodzi, ale nic.
^^
przeczytam jeszcze raz i będzie wszystko jasne.
chyba. xDD
ugh.
drobne błędy, ale to każdy popełnia.
no.
tyle.
pozdrawiam. \m/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|