Tokio Hotel

emcia:p · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:26 Temat postu:

uh wydalo sie nareszcie Very Happy

pisz nowa czesc Wink

Buffy-B · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:37 Temat postu:

Roxy , a co Ty taka pesymistycznie nastawiona ??

Roxy · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:44 Temat postu:

a bo mam zły humor...miałam plany, co do dzisiejszego dnia, bo moja przyjaciółka ma urodziny i wszystko sie WALI...nie jest tak jak powinno być Grey_Light_Colorz_PDT_46

i nie umiem nic sensownego wymyslec co do opka..ehhh wpadam w depreche

'

Buffy-B · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:50 Temat postu:

Nie łam się !! Mnie też wkurza jak muszę zmieniać plany , ale potem jakoś się z tym muszę pogodzić ... A poza tym Ty zawsze mówisz , że Ci nic sensownego nie wychodzi , a tymczasem opko jest BOSKIE !! Nie łam się !!

stove · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 13:10 Temat postu:

Roxy... ten ktoś ( wiesz kto ) powala mnie z nóg... ja już nie wytrzymuje ze śmiechu... <stove łapie się za brzuch i znów zatapia się w głośnym niepochamowanym śmiechu> zaraz temu komuś coś zrobię ;D
Lol... ahh... <stove łapie głęboki oddech> spokojnie... ok... już lepiej... <łapie w ręce paczkę cukierków i oblizuje usta, otwierając opakowanie> no ok... teraz tylko pozostaje czekać na nową część, wywiad oraz moment w którym niektózy ludzie staną się normalni <stove parska śmiechem i wychodzi z pokoju>

ADUŚ · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 13:13 Temat postu:

Nareszcie sie wydało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Super, extra, bajer.....Totalnie sie ciesze!! Pozdro for you! I czekam na następna część!!

martoHa · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 13:50 Temat postu:

ahh roxy ta deprecha

wiem osttnio i ja w nią wpadłam
ale wyszłam z tego psychiczneg odołka zanim ktoś na mnie wpadł Razz

wiec i ty masz wyjść ! Very Happy

rixy wiesz przeciez ze zawsze jak ci bedzie źle to tu tez mozesz znalezc forumowych przyjaciol ktorzy ci jakos pomogą

laurixy · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:10 Temat postu:

Ehhh... zżera mnie ciekawość... pisz to szybciutko bo już nie wytrzymujemy!!! wiesz co?? pokopiuje te wszystkie części i chyba je wydrukuję :D :P

Tess - Sahade Debl · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:16 Temat postu:

- Roxy, moja kochana... - Tess rękoma wyobraźni przytula koleżankę z forum. - Pomogę Ci, zobaczysz... Kupię lizaczka na pocieszenie... Pogłaszczę po główce... Zobaczysz, wszystko będzie dobrze...
- Yuli, twoja siostra zwariowała - powiedział szeptem Bill do Yul, starszej siostry Tess, która akurat weszła do pokoju. - Gada sama do siebie...

Clair · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:17 Temat postu:

przeczytałam dzisiaj całe Twoje opowiadanko, i muszę stwierdzić że.....JEST BOSKIE(nieźle można się uśmiać czytając je), uzależniłam się od niego Cool

nie moge się już doczekać co sie wydarzy w 14 czesci Exclamation

z niecierpliwoscia na nia czekam Very Happy

Jolcia · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:30 Temat postu:

Uuuu...
Wydało się...
Ciekawe kiedy im wybaczą...
Albo jak im się odpłacą Very Happy

Rosenrot · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:37 Temat postu:

Och Roxy... W końcu przeczytałam wszystkie części Twojego opo i... brak mi słów Very Happy

Cudowne.
Pomysłowe.
Ach, och, ach!
Świetnie się je czyta.
Super, super, super... Smile

Czekam z niecierpliwością na kolejną część! Teraz jest gorrrąco Very Happy

Dziewczyny mają przypał Wink

Ciekawa jestem jak z tego wyjdą! Very Happy

Pisz, pisz! Roxy, Kochanie, błagam pisz! Very Happy

Zimny Szept · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 14:57 Temat postu:

Zimna siada ma podłodze i jak dziecko z chorobą sierocą zaczyna gryżc palec.
- Nie było mnie wczoraj, bo brzuch mnie bolał! I rano też! I co? Po co mi to było, jestem na diecie, jej jakieś kleiki, które nawet kleików nie przypominają, tylko jakby niemowlę zwymiotowało na talerz... Ale w końcu, w końcu przeczytałam! Wydało się! I nawet tego uczcić jakimś dobrym żarełkiem nie mogłam! I co?! i czekam na następną część <idzie do stove, zobaczyć, czy nie ma czekolady>
- I kleiki, tfu! <Siada i zaczyna płakać>

mOnIkA · Gość

mam nadzieję, że następna część będzie tak samo dobra, a może i ciekawsza od tej... czy się chłopcy zemszczą?? a może im darują (mało prawdopodobne)?? ale oby było ciekawie...

Buffy-B · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 16:27 Temat postu:

Hmmm , mnie się wydaje , że będą zaskoczeni , ale chyba im darują ... Przecież nie robiły żadnych podłych numerów , więc raczej nie mają się za co mścić ...

mOnIkA · Gość

Buffy-B, a mi się właśnie wydaje, że mają się za co mścić. ja przynajmniej na ich miejscu tak bym uważała. a dlaczego tak uważam?? ponieważ udawały przed nimi, że są jedne, oszukiwały i wogóle (trudno to wyrazić słowami...) ... a tak naprawdę są dwie.

Roxy · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 16:52 Temat postu:

Właśnie, wszystko zależy ode mnie xD
Ehh, teraz pochłaniam białą czekoladę (mniam, mniam!) i próbuję zebrać siły, oraz przygotować się psychicznie i fizycznie na pisanie xPP Jakaś mania na te czekolady sie zrobiła ;] a miałam przejść na diete.....

mOnIkA · Gość

rzeczywiście to zalezy tylko od Ciebie, Roxy. ja też ostatnio mam ochotę na czekoladę (najczęściej białą, ale nie tylko), ale się nie odchudzam, ponieważ uważam, że i tak jestem za chuda. jeżeli Ci ta czekolada pomaga to jej jak najwięcej i szybko napisz nową część (a odchudzanie zostaw sobie na kiedy indziej).

Zimny Szept · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 17:53 Temat postu:

,,coś ty jadła" - jak już Very Happy

A ja nie wiem, może przypadkowo zjadłam coś poza terminem przydatności do spożycia.
Hmm... A ja coraz dłużej myślę nad opowiadaniem Roxy i dochodzę do naprawdę dziwnych pomysłów.

djbabcia · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:12 Temat postu:

Roxy jak zwykle zadziwiasz mnie na swój sposób ja rozumiem tak zwany "bełkot" Cherry tylko, że ty Roxy nie uważasz Cherry za "inną" ja też nie, może dlatego, że sama jestem dziwna, odbiegam od norm, emocjonalnych oraz fizycznych jaki i pisemnych nie lubie opowiadniań, książek słodkich jak wyroby czekoladopodobne, które tutaj są wpychane mi do ust jak w Wesołym Miasteczku, ty robisz prawdziwą czekoladę gorzką, którą uwielbiam. Roxy piszesz jak autorka Tamara Bach, właśnie czytam jej książkę "Dziewczyna z marsa" tylko, że bohaterka ma dość inne problemy... jednak ty bardzo podobnie opisujesz sytuacje i dialogii. Na końcu chcę życzyć Ci weny jak i tego żebyś nie zmieniała swojego stylu, masz własny styl tak jak ja i właśnie dlatego mam czwórę na koniec semestru, bo jak to pani mówi ja piszę dobrze, ale nie tak jak trzeba, ale kto zrozumie paplanine czterdziesto pięcoletniej kobiety, rozwódki ja nie...

Ewcia · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 22:41 Temat postu:

*Ś.W. Ewci
No przecież Roxy musi w końcu napisać nową część! Tom to wszystko przez to, że jej dostatecznie nie zmotywowałeś!
Ś.W. Toma
Ja?! Ty tu jesteś od myślenia! Co ja biedny jestem winien?
Ś.W. Ewci
Powinieneś mi pomagać skoro siedzisz w mojej głowie pacanie jeden!
Ś.W. Toma
I jeszcze mnie obraża! Dobra zreflektuję się! ROXY NAPISZ NOWĄ CZĘŚC BŁAGAM BO ONA MNIE ZAMĘCZY!!!
Ś.W. Ewci
No widziśz i jak chcesz to potrafisz!

*Ś.W. - Świat Wegług jak by ktoś przypadkiem nie rozumiał Smile

Crispi_Jones · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 23:43 Temat postu:

Tak, tak niestety jestem kolejną (jak ja nielubię być kolejną, ja chcę być inna xD) osobą, która zachwyca się stylem Roxy. Nie pamietam, czy wcześniej się zachwycałam już czy nie, w każdym bądź razie - Roxy piszesz naprawdę świetnie.

Troszkę to nieprawdopodobne, że w szkole nikt się nie zorientował, że Roxy ma bliźniaczkę i vice versa (np. na tym meczu - Laina nie siedziała chyba na tych trybunach w odosobnieniu jakimś czy ukryciu, a przecież Roxy była widoczna wszystkim... pozatym, osoby z klasy Lainy nie wypytywały by jej, gdyby ją widzieli tańczacą - tzn. Roxy nie ją, ale oni by chyba przez podobieństwo myśleli, ze to Laina - o treningi itd. itp.? sorry, że tak niejasno), ale to nieprawdopodobieństwo jest uzasadnione ciekawymi sytuacjami z tego wynikającymi, więc się nie czepiam oczywiście.

Ach i ja także niecierpliwie oczekuję na ciag dalszy... Smile

Demigod · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 23:51 Temat postu:

Ja się już chyba zachwycałam, więc nie będę dublować Wink

Tylko dodam, że się cieszę, że dodajesz dość długie części (dla mnie itak za krótkie Wink

), ale czemu tak rzadko? No wiem, wiem, oprócz pisania masz przecież życie prywatne i w ogóle, ale chyba niedługo dodasz nową część, co nie? Wink

Roxy · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 9:27 Temat postu:

Dobra, zabieram się w końcu za pisanie. Mam dziś w planie 4 strony. MUSZE to napisać! xP Chyba, że niezłego kopniaka w tyłek dostane i dużej weny...

Stove - ja ciągle byłam na gg...ale ciebie nie było! <foch> I przyznaje się, że zjadłam jedną, białą czekoladę xP I teraz mam wyrzuty sumienia, że znowu pochłaniam kalorie...(EDIT: wiesz, mnie TEN KTOŚ też powala z nóg xPP)

Crispi_Jones - 'pozatym, osoby z klasy Lainy nie wypytywały by jej, gdyby ją widzieli tańczacą - tzn. Roxy nie ją' - nie pamiętam dokladnie, ale chyba napisalam w jednej części, że Laina usiadła z całą klasą w jednym miejscu na trybunach i pytali ją o to, czy to jest jej bliźniaczka Wink

Ale to bym musiała szukać tego fragmentu w poprzednich częściach, czego mi się osobiście nie chce robić <leń> więc mogę się mylić ;] Wiem, że to wszystko jest nieprawdopodobne, no ale cóż xP To tylko opko...ale dobrze, że to zauważyłaś! :]

djbabcia - niestety nie znam Tamary Bach i tej książki...ale jej tytuł mnie zaciekawił, musze jej poszukać :devil: Zaskoczyłaś mnie z tym 'porównywaniem' do tej pisarki...*szura kapciem po podłodze i gapi się tępo za okno* yhm, yhm, czuje się nieswojo, jak do takich osób mnie porównuje ktoś... *burak* Dzięki za komentarz Smile

Laurixy - lepiej się nie zakładaj, bo kto wie...może następna część niedługo będzie? ;]

stove · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 10:48 Temat postu:

Roxy... jak to możliwe, skoro ja byłam cały wieczór... od 17.30 do 22.30... i ciebie nie było? ;>
Nawet pisałam do ciebie a tu nic ;]