Tokio Hotel

Mod-channel · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:24 Temat postu:

no widzisz Smile

postaralas sie Smile

ale ten Ryan niech spada! Very Happy

a Tom to jednak babiarz jest pomigdalił się z Laną a potem z Roxy...ech co za typ Laughing

czekam na next part Smile

szkoda ze to nie ksiazka przeczytalabym za jednym razem:]

martoHa · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:29 Temat postu:

"-Czeeść! – zawołał wyszczerzony Ryan z pomieszczenia obok, gdy zauważył przechodzącego obok Billa.
-Nara – warknął chłopak, nie zatrzymując się, ale po chwili zrobił to i szybko się cofnął do kuchennych drzwi. Otworzył szeroko buzię, gdy rozpoznał chłopaka spod szkoły.
-To nara – pomachał do niego ręką, a jego uśmiech zrobił się jeszcze szerszy."

buahaha turlam sie ze śmiechu upełnie jak Roxy na kanapie xD
świetna część jak zwykle Razz

Roxy daj mi troche tej swojej weny ja nie wiem jak ty to robisz że takie świetne pomysły masz Very Happy

Zimny Szept · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:36 Temat postu:

Roxy, skarbie, rewelacyjnie, chociaż nie było komu za ,,ojczyznę" przyłozyć...
Ać, masz świetny styl Very Happy

vaRiOoOtCa · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:41 Temat postu:

haha.
jak zawsze zajebiście Wink

widzę, że szykuje się wojna między Rayanem, a Billem XD
ahahaha Very Happy

grubo.
a Tom zachwuje się jak męska dziwka XD
tylko, że jemu nie płacą XD buahaha chociaż kto wie... Laughing

no Roxy to czekam na następny parcik Smile

pozdrawiam Wink

Lenka · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:45 Temat postu:

świetne! ale wychwyciłam błąd! ha! Cool

napisałaś, ze Lana ma różową miniówę, a wczesniej, ze fioletową Razz

wiem, czepiam sie Very Happy

a tak dla formalnosci jeszcze raz: zabi*te!
tylko ile trzeba bedzie czekac na kolejna czesc? Sad

Mimowkaaa · Wysłany: Środa 22-03-2006, 19:56 Temat postu:

"-Roxy? – zdziwiła się, oglądając Ryana ze wszystkich stron. Po pięciu minutach milczenia, odezwała się – Ty nie jesteś Roxy! – zawołała zszokowana, kładąc dłonie na swoich policzkach i otwierając szeroko buzię. "

PIĘKNE! Leżałam i kwiczałam dosłownie parę minut. Very Happy

Chcę więcej!

Tajniaczka · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:05 Temat postu:

Ciesze sie jak osioł z nowej notki ale zarazem jestem przerazona- KIEDY NASTĘPNA?? Pewnie późno i to mnie przeraza bo ty kończysz w takich momenatch ze sie pociąć można ! nie bede mogła spać w nocy z wrażenia po prostu.... <wiecej weny, wiecej weny> prosimy dla kochanej Roxy Wink

Buziaki i dzeki za new part! Nie kończ szybko bo zyje tym opowiadaniem ...

Demigod · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:18 Temat postu:

Roxy, pikne to opowiadanie... Nie mogłam w niektórych momentach... Laughing

Ale Ryan niech już spada Twisted Evil

Niby fajny, ale robi konkurencję bliźniakom... Wink

Będzie wojna! Twisted Evil

Sorry za tak krótki i beznadziejny komentarz, ale nie mogę się teraz zbytnio rozpisać- następnym razem bardziej się rozpiszę i czekam na next part!

karola:) · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:23 Temat postu:

jak zwykle super Smile

ehh...przez to opko dostałam kolejnego napadu głupawki Very Happy

pozdrawiam i życze aby wena przyszła jak najszybciej Very Happy

lollia · Gość

ja bym baaaaardzo chciala zeby tom byl zazdrosny o Roxy bo mam faze akurat na to jak bym mogla cos takiego do opowiadania wprowadzic buziaki:*

Crispi_Jones · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:43 Temat postu:

Świstuś · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:01 Temat postu:

Boskie....
tyle ludu w jednym domu loool

Paulis2006 · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:10 Temat postu:

Te opowiadabie jest boskie !!! Nie moge juz sie doczekac nastepnej czesci !! Roxi kiedy bedzie ??
Pozdrawiam.

Jolcia · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:26 Temat postu:

Inteligencja Lany mnie rozbraja...
Ogólnie było dobrze Smile

Tylko tak jak napisała Lenka jest jeden błąd Razz

Raz napisałaś, że Lana ma fioletową spódniczkę, a później, że różową Razz

Cama · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:27 Temat postu: Superrrr :*

"Z każdą to robi...Zresztą, skąd wiesz, że na przykład cię nie zdradza? – podniosła znacząco jedną brew, wciąż nabijając się z pomponiary, na której twarzy pojawiła się panika – Teraz jest w kuchni z Ryanem...jaką masz pewność, że nie jest pedałkiem? – wyszczerzyła się szeroko, po czym wybuchła niekontrolowanym śmiechem widząc, jak Lana z piskiem wybiega z pokoju. Chwyciła się za brzuch i przeturlała na drugi bok, czego skutkiem było wylądowanie na podłodze.
-Nie jestem pedałkiem! – usłyszała stłumiony głos Toma. Parsknęła jeszcze głośniej, śmiejąc się w niebogłosy i waląc pięścią o panel."

Nie no ten moment jest naj z całego opo

Miałam brechta heh Razz

Koffam Cię po prostu Very Happy

extra nota

Gall Anonim · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:45 Temat postu:

Taaak!
Moje kochane opo ;D.
Przegoniłaś mnie

- u mnie 17 część jeszcze

.
Yhh ;D.

Mavis · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:03 Temat postu:

Roxy...
Co ty ze mną robisz.
Umiesz trzymać w napieciu.
Już myślałam, że dowiem się na 100% kim jest
dla bliźniaczek Ryan...
Swojej wersji nie zmieniam,
nie wypowiadam jej też głośno...
<to chyba brat - to było bardzo cicho>
Nie mogłam się powstrzymać...

Pozdrawiam

Okla_xD · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:05 Temat postu:

ło...bedzie wojna domowa Very Happy

Lol ale przedszkole is GUUT bueheheheh polewka na maxa....Jak by to sie dluzej ciągnło to moze jeszcze rodzinka z zagranicy by się zjechała <lol2>
Nie no Roxy wymiatasz!
Czekam na kolejną częśc Very Happy

Naughty^ · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:20 Temat postu:

Ojej...
przeczuwam coś - Bitwa o Laine Very Happy

czyż tak? :>
A Tom... brak mi słów Confused

Wkurwia mnie...
Niech się zdecyduje w końcu a nie bawi się w... no właśnie w kogo? alfonsa? Casanovę? Twisted Evil

ehh... przeżywam Very Happy

Parcik jak zwykle boski Wink

Gaheri · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:43 Temat postu:

Świetne! Wprost wspaniałe! Już dawno się tak nie uśmiałam.

Tess - Sahade Debl · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:52 Temat postu:

- Cudo, cudo, cudo...
- Tak, cudowne, Tess, oj tak - powiedział kojąco Bill, gładząc ciemnowłosą po głowie.
- Ja... Ja chcę więcej... - Tess patrzyła jak użeczona w monitor.
- Tak... Pójdę dziś do sklepu i ci kupię... - westchnął Bill, poprawiając sznury przytrzymujące Tess przy krześlę w razie nagłego ataku zachwytu
- Naprawdę? - w jej oczach zalśniła nadzieja.
- Naprawdę... - czarnowłosy uśmiechnął się, rzucając okiem na supły.

lotte · Wysłany: Środa 22-03-2006, 22:59 Temat postu:

co tu dużo pisać świetne...Bardzo mi sie podobało i czekam z niecierpliwością na dalsze częsci Smile

Lina · Wysłany: Środa 22-03-2006, 23:01 Temat postu:

Nie lubie Ryana =='. Gluuupek. I dlaczego Bill musi byc zazdrosny?! Nie moze sie w innej zakochac? Bylo by o wiele lepiej. Ona mogla by byc sobie z tym calym Ryanem itp. A on by nie cierpial przez laske. I powinien sobie pojsc. Tak mysle. Napewno go ten widok zabolal... A zachowanie Toma jest boskie. Boze, uwielbiam go w tym opowiadaniu :D.

Tekla · Wysłany: Środa 22-03-2006, 23:11 Temat postu:

Już rozumiem kaczuszki... Wink

A opko świetneee...
Yyyy.. zatkało mnie???? Sama widzisz jakie reakcje wywołuje to opowiadanie ; )

WaRiAtKa · Wysłany: Środa 22-03-2006, 23:58 Temat postu:

Tak wiem powtarzam sie ale coz innego moge napisac jesli nie to ze kolejna czesc jest poprostu swietna! Roxy uwielbiam twoje opko, jest genialne, cudowne i wogule najlepsze jakie kiedykolwiek mialam okazje czytac.