|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 11:37 Temat postu: |
|
|
no niestety bylam na filmie na "tylko mnie kochaj" .. calkiem ciekawy film.
co do nex part to postaram sie ... ale dzis nic nie obiecam... caly dzien bede wkuwac na egzamin ... ale moze wieczorkiem dla relaksu cos skrobne... will see
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 13:44 Temat postu: |
|
|
świetne końcówka najlepsza popieram zdnaie pozostałych
i to" naucze cie kochać, tylko mi na to pozwól.." ahhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 14:32 Temat postu: |
|
|
pisz daleh!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 16:23 Temat postu: |
|
|
DaLiLa hehe też się na ten FiLm wybieraM
tzn się zobaCzy czy pójdę na fiLm czy do Kina
a opŁaca się wogÓLe iść? :>
ugh no to napisz dLa reLaXu next parta ha nie musi być dŁugi
ważne żeBy byŁ
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 16:25 Temat postu: |
|
|
Czekamy na next part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cropqa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z... głębi oceanu...
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 17:07 Temat postu: |
|
|
Bill i zdecydowany, mocny głos...o ja cie piernic*e xD LoL!! Dawaj,. dawaj xD biiittee!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 17:25 Temat postu: |
|
|
hm.. co do filmu, to taki sobie byl... tzn warto go obejrzec, ale nie jest jakis starsznie zachwycajacy.. typowe romansidlo (fajna muzyka jest)
jak widzicie zrobilam sobie przerwe w nauce i napisalam dla was krotka czesc opowiadanka. od razu przepraszam na bledy sytlistyczne garmatyczne i jakie tam jeszcze istnieja... ale im wiecej kuje tym sie czuje normalniew głupsza hehehe
oto dzisiejsza czesc:
- Cześć dzieciaki! Walną od razu manager, wchodząc do pokoju. Za nim pojawiła się wcześniej opisywana, jego dziewczyna. Miała długie platynowe włosy, teraz związane w kucyka na boku. Jej duże niebieskie oczy, które zawsze emanowały ciepłem i łagodnością, były teraz rozweselone, co widać tez było po pełnych, czerwonych ustach. Weszła do środka, dyskretnie przyglądając się nowym dziewczynom.
- Sorry za spóźnienie! Zaczął David, ściągając kurtkę i czapeczkę z głowy: - ta kobieta normalnie nie umie się poruszać po rondzie.
Rzucił swoje rzeczy na kanapę i sam zdesperowany usiadł na kanapie. Reszta natomiast stała i śmiałą się ze zrzędzenia menagera.
- oj, nie przesadzaj David! Zaśmiała się Dalila, wystawiając język.
- Ja przesadzam? Kobieto, 3 razy próbowałaś wyjechać z ronda, a jak wyjechałaś to w złą ulice. Zaczął wyśmiewać się jej zdolności kierowania autem.
Ta mu już nie odpowiedziała, wiedząc że ma racje. Każdy porządny kierowca powinien umieć wyjechać z ronda, ale Dalila się jakoś tym nie przejmowała. Położyła torebkę przy drzwiach i zaczęła się z po kolei z każdym witać. Jaki pierwszy oczywiście był Georg, który od początku jej przybycia stał przy niej, głupkowato się w nią wpatrując. Dostał w nagrodę wielkiego buziaka w policzek. Na jego twarzy pojawił się gigantyczny uśmiech, z którego każdy po cichutku szydził.
- no, piękne macie te dziewczyny! Rzuciła komplementem Dalila, poznając nowe znajome zespołu. One natomiast spaliły cegłę, nic nie odpowiadając, bo były trochę zmieszane poznaniem jej. Tyle się nasłuchały o jej osobie, że wolały się jej przyglądać, niż cokolwiek mówić. Róża jedynie się w nią nie wpatrywała, bo ciągle czuła na sobie jej wzrok. Była strasznie skrępowana, myśląc że kobieta ją właśnie ocenia. Dalila natomiast widząc napięcie, jakie miedzy nimi nastąpiło, postanowiła załagodzić sytuacje i opowiedzieć coś głupiego. Zaczęła wiec opowiadać całą sytuację, jaka miała miejsce na rondzie. Wszystkie komentarze swojego chłopaka, który nerwowo już wysiadał, pomysły ułatwienia wyjazdu, które okazały się kompletnie bezsensowne. Reszta natomiast słuchała i śmiała się z jej historii. Nawet menager śmiał się teraz sam z siebie. Kiedy skończyła opowieść, i widać było że każdy już się czuje wyluzowany, David spytał gdzie idą na kolacje.
- Może, na chińskie jedzenie? Zaproponował Georg, wiedząc że Dalila uwielbia jeść takie wynalazki.
- Nieeeeeeeeeee!! Wykrzyczała jednocześnie reszta chłopców.
- tradycyjnie do McDonald’a! Odezwała się Ela, dalej niezbyt zadowolona z przyjazdu kuzynki.
Menager wstał, kazał się wszystkim zbierać, mówiąc że idą tam gdzie zawsze. Została im jedynie do uzgodnienia kwestia dojazdu. Mieli do dyspozycji czarnego „busa” i auto Dalili. Georg oczywiście zdeklarował się na podróż autem. Szybko posmutniał, gdy menager oświadczył mu, że autem jedzie Bill i Róża, bo mają jeszcze dużo do uzgodnienia. Nie odzywał się do niego za to cały wieczór. Zjechali dwiema turami na dół, bo w hotelu była tylko jedna winda. Ekipa busowa, jako pierwsza, a reszta tuż za nimi.
- dobra to widzimy się na miejscu! Rzucił David do reszty, wsiadając już do samochodu.
Bus odjechał, za nim w drogę wyruszyło auto, prowadzone tym razem przez Davida. Dalila siedziała na miejscu pasażera, a z tyłu Róża z Billem. Chwilę jechali w ciszy, którą przerwała białowłosa, włączając radio i obracając się do tyłu:
- będzie wam przeszkadzać jak zapale? Zapytała bardzo milutko. Pasażerowie, pokiwali głowami, że nie mają nic przeciwko. „sama bym zapaliła” pomyślała od razu Róża.
- Nie będziesz palić w aucie! Szybko zabronił jej David, który zatrzymał się autem na światłach.
- Przecież to moje auto! Zaśmiała mu się w twarz.
- Nie pal! David stanowczo, zdeklarował. Poskutkowało, bo Dalila odłożyła torebkę na ziemię i zaczęła wyglądać przez okno.
Róża, siedząc z tyłu była lekko rozbawiona tą sytuacją. Zachowywali się jak stare dobre małżeństwo. Spojrzała na Billa, który w tym samym momencie obrócił się w jej stronę. Patrzyli sobie w oczy, lekko się uśmiechając. Nagle Róża poczuła na swojej dłoni, którą trzymała na siedzeniu, czyjś dotyk. Spojrzała w dół i ujrzała rękę Billa, miziającą jej dłoń. Wciąż wpatrując się w dłonie, pomyślała „a czemu nie” i sama zaczęła delikatnie ruszać palcami, co powodowało mała zabawę obu ich dłoni. Podniosła wzrok na Billa, który miał rozpromienioną twarz. Jakąś chwilę jeszcze się dotykali, kiedy nagle menager obrócił się na chwilę do tyłu, by zapytać Róży jak w szkole. Ona szybko zabrała rękę z siedzenia, udając ze poprawia włosy, i podziękowała menagerowi za pomoc z wagarami. Bill zaskoczony jej ucieczką, lekko posmutniał i obrócił głowę do szyby. Róża czuła, że jest mu przykro, ale nic nie mogła poradzić na to, że nie chciała by ktoś cokolwiek podejrzewał, że ich rzeczywiście może cos łączyć.
- Jeśli będziesz mieć jakieś problemy w szkole, to dzwoń do mnie. Zaczął drążyć temat David: -szkoła zgodziła się na współprace, w zamian za reklamę.
- No, wspaniała szkoła. Zaśmiała się Dalila, słysząc słowa ukochanego.
- Dobrze, dziękuję bardzo. Odpowiedziała Róża, troszkę skrępowana : -mam nadzieje, że nie będę musiała dzwonić.
Uśmiechnęła się lekko i sama skierowała głowę do okna. Menager, zaczął jeszcze mówić o jakiś planach koncertowych i wakacjach, ale Róża nie mogła się w ogóle skupić na tym co mówi. Beznamiętnie patrzyła na ludzi za oknem. Kiedy auto znów zatrzymało się na światłach, Róż spostrzegła jakąś parę, obściskującą się pod sklepem. Zaczęła się im uważnie przyglądać. „głupcy” pomyślała widząc ich uśmiechy na twarzy, „niedługo ze sobą zerwiecie i będziecie się nienawidzić”. Oderwała od nich wzrok, jednoczenie gdy auto ruszyło dalej.
Gdy w końcu dojechali na miejsce, reszta ekipy, już tam na nich czekała w świetnych humorach. Weszli do środka, i skierowali się do podziemi, gdzie zazwyczaj siada mało ludzi. Chcieli uniknąć oczywiście tego, że ktoś ich może rozpoznać. Kiedy każdy już dostał coś do zjedzenia, menager popijając kawę zaczął do nich mówić:
- zorganizowałem wam koncert w Hamburgu, w ten weekend. I chciałem się z wami wszystkimi spotkać... Tu skierował swoje słowa do dziewczyn: -aby i was na niego zaprosić. Zrobimy sobie taki mały wypad za miasto.
- Tak, wypad za miasto do innego miasta! Zaśmiała się Dalila, która o mało co nie zakrztusiłaby się ogórkiem z cheeseburgera. David tylko spojrzał na nią błagalnym wzrokiem, by darowała sobie tym razem komentarze, po czym znów skierował się do młodzieży:
- Co wy na to ??
- Super!! Zaczęła krzyczeć Ela, spoglądając na Magdę : -tam są super kluby!
- Ej ale macie być na naszym koncercie w nie w klubie! Walną z pretensjami do nich Tom, który bał się że uda im się wyciągnąć też Olę.
- No, no,… Szybko potwierdziła Ela, trochę go w ten sposób spławiając.
- Słuchajcie wynajmiemy jakiś większy autobus i pojedziemy wszyscy razem. Poinformował znowu menager.
- Zajebiście!! Krzykną Bill, klaszcząc jednocześnie w dłonie: -zrobimy imprezę w autobusie!
Na te słowa, wszystkim uśmiechy pojawiły się na twarzach. W końcu imprezowanie to było coś, co każdy z nich uwielbiał.
- rozumiem, że się dziewczyny zgadzacie. Powiedział David, widząc jak zaczęły planować co będą robić i jakie ubrania zabiorą: -to świetnie
Róża jednak siedziała, dalej jedząc swoje bułki, lekko się tylko uśmiechając. Wiedziała, że czy chce, czy nie chce, musi jechać. Pisała się na udawanie dziewczyny Billa, i ten wyjazd był dla niej obowiązkiem. Bill widząc, że Róża nie okazuje takiej wielkiej aprobaty jak jej koleżanki, cicho szepną:
- nie chcesz jechać?
- Chcę, oczywiście że chce! Szybko zaczęła mu się tłumaczyć, choć w głębi duszy nie miała pojęcia czego tak na prawdę chce.
- Będzie świetnie, zobaczysz! Pocieszył ją, delikatnie chwytając ją za dłoń leżącą na jej kolanach. Poczuła momentalnie jego ciepło, które zaczęło się rozchodzić po całej jej ręce, aby potem przejść na resztę partii ciała. Lekko drgnęła czując dziwny stan. Stan, który czuła wcześniej będąc z nim, ale pod wpływem alkoholu. Jednak tym razem była trzeźwa i czuła to co wtedy przy krzaku, w windzie i na balkonie. To samo ciepło w żołądku i identyczne zawroty głowy. „ co się dzieje?” zapytała sama siebie, przerażona tym, co właśnie poczuła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 19:28 Temat postu: |
|
|
niech ona sie tak nie przeraża tylko powie sobie wprost że sie w nim bujnęła xD a potem będą żyćdłuugo i szczęśliwie... ee jakaś bajka mi wyszła
czekam na cd XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Gość
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 19:41 Temat postu: |
|
|
super super.. pisz dalej..
|
|
Powrót do góry |
|
|
alusia:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie City
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
WyPaSsS CzĘśĆ...CzEkAm Na C.d.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 20:41 Temat postu: |
|
|
ajaaaaj sie nie moGe znowU pozbierać =D
ahhh te motyLki nie dają mi myśLeć ;D
a musze jeszcze napisać dwa wypracowania z PoLaka
ja to sie upijam tyM opowiadaniem
no i jak tU trzeźwo myśLeć wogÓLe
hieh
dziękówa za next parta yeyeyeyeeeee
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 21:25 Temat postu: |
|
|
Chyba ktoś tu się zakochał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cropqa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z... głębi oceanu...
|
Wysłany: Niedziela 29-01-2006, 21:53 Temat postu: |
|
|
Yhmm taa w ogóle Róża nic nie czuje do Billa, NO nic wcale prawda? hehe! dobre na prawde spox!! ... kiedy kolejna nocia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 9:11 Temat postu: |
|
|
piekne!!!!!!!! nieweim co napisac dodaj szybko kojejna czesc!!!!!! czekam na jakies GORACE odcinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 16:36 Temat postu: |
|
|
malineczka ja tak samo po prostu daj to co wiekszosc na tym forum lubi najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 16:41 Temat postu: |
|
|
no wlasnie.to co wiekszosc lubi najbardziej.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 17:12 Temat postu: |
|
|
uuu beybeee next part pliiiss nananaaaaa
kocham to opkko i nic tego nie zmienii
tralalaaaalalalalaaaaaaa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 20:45 Temat postu: |
|
|
no wiec dziewuszki oto dzisiejsza czesc oby sie wam spodobało! no i czekam na komentarze
Róża zawsze odkładała wszytko na ostatnią chwile. Nigdy jej się nigdzie nie śpieszyło. To było według niej tak zwane życie bezstresowe. Tyle, że zawsze gdy robiła coś na szybkiego, klęła pod nosem, wiedząc że w tym pośpiechu na pewno o czymś zapomni. Tak było i w piątkowy wieczór, kiedy to miała niecałą godzinę do przyjazdu autobusu Tokio Hotel. Nie ubrana, w samych majtkach i podkoszulku, biegała po całym pokoju, co jakiś czas odnajdując to nową rzecz jaka przydała by się w podróży. Nagorzej miała ze znalezieniem stroju kąpielowego. Majteczki jeszcze odnalazła w specjalnej na takie rzeczy szafie, ale ze stanikiem nie było już tak łatwo. Wściekła, jedną ręką grzebała w stosie ubrań, drugą szybko ściągała wałki z włosów.
- Mamo, gdzie ten cholerny stanik!! Darła się na cały dom, w poszukiwaniu jakiejś pomocy. W końcu mama odnalazła go, w koszu ze świeżo wypranymi rzeczami, na które Róża od razu się rzuciła. Znalazła w nim jeszcze parę czarnych dżinsów, turkusowy sweter i koszulkę Billa, którą dał jej na wymianę.
- Całkiem o niej zapomniałam. Uśmiechnęła się delikatnie, przyglądając się jej już całkiem spokojnie : -wezmę ją ze sobą!
W końcu wepchała wszystkie manatki do jednej walizki, która była przerażająco wielka. Usiadła przed małym lusterkiem położonym na stoliku i zaczęła się malować. Miała całkiem dobry humor, bo nie mogła się doczekać imprezy w autobusie. Kończyła malowanie oczu czarną kredką i już miała wstać by się zacząć ubierać, gdy do jej pokoju wparował Tom z Olą. Róża widząc ich szybko odskoczyła za łóżko, aby schować się przed chłopakiem.
- pukać nie umiecie! Krzyknęła zawstydzona.
Ola szybko podbiegła do krzesła, by rzucić jej leżące na nim spodnie, a Tom tylko stał z wyszczerzonymi zębami.
- kurde chyba zacznę nosić ze sobą aparat, jak Bill. Zażartował.
Kiedy Róża zaczęła wciskała na siebie spodnie, Ola wcisnęła Tomowi jej walizkę, który aż się zgiął w pół pod jej ciężarem
- ach te baby! Ledwo co zdołał z siebie wydusić i wyszedł z pokoju.
Ola natomiast usiadła na krześle, dając nogę na nogę i szybko nią wymachując. Gapiła się przy tym na Róże, bez żadnego komentarza, z beznamiętną miną. Gdy nie minęła minuta w końcu nie wytrzymała i zaczęła ją pośpieszać
- na miłość Boską, Róża SZYBCIEJ!!!
- Spokojnie, nie odjadą. Uspokajała ją. Ale w rzeczywistości sama nie mogła się już doczekać samego odjazdu. Wiec czym prędzej zrobiła co miała zrobić, pożegnała się z rodzicami, którzy właśnie gadali z Davidem i szybko wbiegła do autobusu. Wszyscy siedzieli z tyłu wiec nikt nie zauważył jej wejścia. „O nie, tak być nie może” pomyślała wpadając na genialny plan. Otóż w autobusie, jak każdym turystycznym, był mikrofon tuż przy kierowcy. Szybko go chwyciła, przesunęła guziczek na „on” i z całej siły do niego krzyknęła:
- Schrei!!!!!!!!!!
Wszyscy zgromadzeni na tyłach przestali rozmawiać, zaskoczeni czyimś krzykiem. Kiedy spostrzegli że to Róża, zaczęli się głośno z niej śmiać. Jedynie dziewczyny, z małą pomocą Billa odkrzyknęli:
- so laut du kannst!!!!!
Rozbawiona Róża już miała zacząć śpiewać dalszy ciąg piosenki, ale spostrzegła na sobie morderczy wzrok kierowy, wiec szybko oddała mu jego własność z głupkowatym uśmiechem na twarzy. Skierowała się do reszty paczki, rozwalonej na tylnich siedzeniach. Tom siedział oparty plecami o wielką szybę pijąc caca-colę. Między jego nogami siedziała Ola co jakiś czas zerkając do gazety, którą niedawno w sklepie kupił Bill. On natomiast siedział po drugiej stronie autobusu, tak samo jak Tom, opierając plecy o szybę. Tyle że on zamiast puszki coli, trzymał w ręku butelkę czystej wody. Po bokach siedziała Ola z Gustavem i Magda z Georgiem, wyglądającym co jakiś czas zza siedzeń, aby sprawdzić co porabia Dalila, siedząca z przodu autobusu. Na wolnych miejscach siedzących, porozkładane były bagaże i jakiś sprzęt, który nie zmieścił się do bagażnika.
Róża przeciskała się miedzy tymi gratami, aby wreszcie dojść do wszystkich.
- coś kiepska ta impreza! Stwierdziła, widząc ich wszystkich, pijących coś co ma procentów.
- Tam się nie bój! Usłyszała z lewej głoś Magdy. Spojrzała pytająco na Billa, który ruchem głowy pokazał jej reklamówki wypełnione po brzegi piwem i jedzeniem.
- Trzeba było tak od razu! Zaśmiała się, widząc wielkość tych zapasów.
W końcu usłyszała za sobą głos menagera, który kazał jej usiąść, bo będą już wyruszać. Siadła na wolnych siedzeniach z tyłu miedzy Ola a Billem, najprawdopodobniej zarezerwowanych właśnie dla niej. Kiedy tylko usadziła swoje cztery litery na miejscu, Bill wychylił się za mała rurkę, jaka chroniła go od upadku na małe schodki. Zaczął sięgać do reklamówki, pytając się Róży na co ma ochotę. Nie miała większego wyboru wiec wybrała piwo.
- a nas się nie zapytasz? Poruszył się jego brat.
- Ty nie jesteś moją dziewczyną! Odpowiedział mu, puszczając oczko do Róży słodko się śmiejąc.
Widać Tom się chyba trochę wkurzył, bo przeklną pod nosem na brata i zaczął sam sięgać do siaty. Skończyło się na tym że Ola się schyliła po piwa dla nich, bo Tom by się prędzej zabił niż dosięgną prowiantu. Reszta również poczęstowała się trunkiem. Kiedy każdy z nich był już przy drugiej kolejce, impreza zaczęła się rozkręcać. Ela z Magda zaczęły wyśpiewywać jakieś harcerskie piosenki. Następna dołączyła do nich Dalila, która prawdopodobnie też coś w siebie wlała, w innej części autobusu. Bill nie mógł wytrzymać ryku dziewczyn i zaczął w nie rzucać chipsami, aby się wreszcie przymknęły. Tom widząc jego poirytowanie, postanowił się zemścić na nim, dalej mając mu za złe te piwa.
- dziewczyny jak znajdę gdzieś gitarę akustyczną to mogę wam pograć! Zaproponował, zerkając przy tym na brata, któremu oczy wyszły ze zdziwienia, złości i większego poirytowania. Ela wzięła sobie słowa Toma do serca i rzuciła się w ułożone przed nimi graty, w poszukiwaniu gitary. Ola spojrzała na Toma pukając go w czoło.
- gitara jest w bagażniku! Szepną jej do ucha i całując w policzek.
W trakcie gdy Ela tarzała się miedzy sprzętem, Dalila podeszła bliżej tylnej ekipy. Chwilę z nimi pożartowała, opowiadając jak to David przeżywał dzisiejszy wyjazd. Dostała jeszcze od chłopaków piwko, które jeszcze bardziej ją wstawiło. Kiedy stwierdziła, że czas wracać do ukochanego, mrugnęła okiem do wszystkich i powiedziała:
- jak by co, ja nic nie piłam. I odeszła chwiejnym krokiem. W tym samym czasie, załamana Ela wytoczyła się ze sprzętu stwierdzając, że gitary nie ma. Szybko usiadła obok Gustawa, tuląc się w jego ramionach. Nagle Tom wpadał na genialny pomysł:
- zagrajmy w pytania i wyzwania!!
Reszta szybko podłapała jego pomysł, pokazując aprobatę tej dziwnej zabawy.
- ok. ale gramy tak, że dziewczyny pytają lub dają zadnie chłopakom, a chłopcy dziewczynom! Zaproponowała Ola podniecona grą.
- Tylko żadnych głupich zadań! Rozkazał Bill, bo jeszcze pamiętał jak kiedyś podczas tej zabawy, Tom kazał mu pokazać wszystkim swoje pośladki. Reszta tez sobie o tym przypomniała, wiec gdy tylko Bill odezwał się co do reguł zabawy, zaczęli się z niego wyśmiewać, opowiadając reszcie dziewczyn całą historię.
- Dobra to ja zaczynam! Zerwał się nagle Gustav, czym wszystkich zaskoczył: - ja mam pytanie do Oli. Ola, gdy to usłyszała aż drgnęła, czując lekką obawę
- Pytanie czy wyzwanie? Zapytał ją Gustav, zgodnie z zasadami gry.
- Pytanie! Odpowiedziała Ola, myśląc że to będzie najbezpieczniejsze rozwiązanie,
- Czy spałaś już z Tomem?
Nagle wszyscy zaczęli się śmiać, uważnie się jej przyglądając. Ona natomiast rumieniąc się, schowała głowę w piersi Toma mówiąc, że nie odpowie.
- musisz odpowiedzieć! Krzyczała Magda z Różą, upominając ją, że na tym ta gra polega.
- Nie, nie odpowiem!! Darła się Ola, dalej chowając twarz.
- No to w takim razie wyzwanie! Zasugerował Gustav: - cały dzisiejszy wieczór nie możesz się pocałować z Tomem.
- Dobra! Zaakceptowała wyzwanie Ola, wiedząc że wytrzyma.
- Nie, ja się nie zgadzam! Zaczął drzeć się Tom.
- Oj cicho bądź. Uspokajała go Ola, dając do zrozumienia że wieczorem i tak nikt z nich nie będzie wiedział co będą robić: - to teraz ja!
Zaczęła się rozglądać po wszystkich, szukając ofiary.
-Georg! Nareszcie wytypowała: pytanie czy wyzwanie?
- pytanie
- podoba Ci się Magda?
Magdzie zrobiło się strasznie głupio, Georgowi chyba też bo nawet na siebie nie spojrzeli.
- podoba! Odpowiedział, szybko kierując pytanie do Oli: pytanie czy wyzwanie?
- Pytanie!
- A ty spałaś już Gustawem? Odwdzięczył się im za Olę.
- Głupie pytanie, Georg, jak byś nie wiedział! Zaśmiała się i odpowiedziała: -czesto ŚPIMY razem hehehe! Tom pytanie czy wyzwanie?
- Wyzwanie! Wybił się pierwszy jako ten najodważniejszy.
- Masz pocałować Gustava!
- Ela! Krzykną na nią Gustav, załamany jej zdradą.
Tom chyba się nie przejął bardzo tym zadaniem, bo podniósł się, chwycił mocno Gustva za głowę i dał mu wielkiego całusa. Gdy skończył obydwaj zaczęli rękawami się wycierać.
- Magda pytanie czy pytanie? Kolej Toma.
- Pytanie czy wyzwanie głąbie! Poprawił go Bill
- Oj cicho, wiem co robie! Wyszczerzył się bliźniak.
- No to pytanie! Zaczęła się śmiać Magda, nie mając większego wyboru.
- No, to czy tobie też się podoba Georg? Walną i znów się wyszczerzył.
Znowu nastała wielka cisza, oczekująca na jej odpowiedź.
- Kaulitz, ale z ciebie debil! Zareagowała, po czym szybko odpowiedziała :- Tak!
- Zakochana para!! Zaczęła śpiewać Ela, która znowu złapała straszną głupawkę.
- Bill, pytanie czy wzywanie! Przerwała jej głupie okrzyki Magda.
- Pytanie.
- Na pewno? Upewniała się Magda: -może jednak wyzwanie?
- Nie, pytanie! Zaśmiał się.
- Nie umiesz się bawić. Stwierdziła i dodała: - jesteś prawiczkiem?
- Boże, czemu ja zawsze musze mieć najgłupsze pytania! Zaczął się żalić czarnowłosy, którego pytanie Magdy totalnie rozwaliło.
- No dawaj Bill, przyznaj się! Zaczęły się drzeć dziewczyny. Nawet Róża z uśmiechem na twarzy spojrzała na niego, ciekawa odpowiedzi.
- Nie jestem! Odpowiedział lekko zawstydzony, ale z uśmiechem na twarzy jakby sobie przypominał ten pierwszy raz. Pochwali ockną się, że teraz jego kolej, wiec spojrzał na Róże i tradycyjnie zapytał: -pytanie czy wyzwanie!
Róża strasznie bała się pytania od Billa. Całą zabawę modliła się, aby ktoś inny się do niej dobrał, byle nie on. Czuła o co mógłby ją zapytać i strasznym byłoby dla niej odpowiedzenie, na jego pytanie, tym bardziej przy wszystkich
- wyzwanie! Zdecydowała w końcu.
- Moim wyzwaniem jest…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drusilla
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 20:56 Temat postu: |
|
|
super po prostu nie moge się doczekać następnej części ciekawe co za wyzwanie wymyślił Bill
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alusia:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie City
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 20:58 Temat postu: |
|
|
nie no wypasiona czesc ja juz czekam na C.d pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olka
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
ej to nie ladnie przerywac w takim momencie!!<nununu>ale tobie wybaczam.....czekam na nastepna czesc!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
hehe świetne to jest tylko czasem mi sie myli ta Ola i Ela i nie wiem juz ktora z którym jest ... mętlik
umieram po takiej ilosci nauki jak dzisiaj..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 21:54 Temat postu: |
|
|
hehehe szczerze to mi tez sie czasem myli...
a co do nauki to dobrze cie rozumiem... im wiecej sie ucze tym glupsza sie czuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Poniedziałek 30-01-2006, 22:14 Temat postu: |
|
|
ooo jaaaa dlaczego w takim Momencie??!!
maryyyjo spraw żeby następny part pojawił się jak najszybciej!
AMEN
ps.
i buc franciszek tez może pomóc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 9:14 Temat postu: |
|
|
w takim momencue jesyes chora!!!!!!!!!! pisz szybko dalej za chcwile widze ttu kolejna czesc!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|