 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 12:16 Temat postu: |
|
|
łoj.. Elka chyba nie zrozumiala tego dźołka ale kij.. kurna to zdeka drastyczne bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 12:58 Temat postu: |
|
|
a za nim za chwile wparuje Elka z tasakiem w ręku
i jazzzda, hotelowska masakra tasakiem niedrewnianym
buehehe
a tak serio to świetny part
hmm ciekawe co ta Elka wymyśliŁa :> a może serio się obrazi i z nim zerwie? hmm
kurde no nie wiem
ahh nic nie wymyśle, czekam na nowego parrta :> tylko speedem bo mi mózg wyparuje od tego myślenia
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stove.
Gość
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:45 Temat postu: |
|
|
jaaaa....
najlepsze było to:
- no a potem walną.. Przerwał jej także podekscytowany Georg: -że ma wystarczająco pieniędzy, i żeby wzięli ślub i wyjechali jak najdalej!
Gustav w twoim opowiadaniu jest genialny!!!
I tyle nowych części dodałaś jak mnie nei było...
Jesteś bosska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:55 Temat postu: |
|
|
postarałs sie:D ale ciekawe o co chodzi gutkowi. pisz szybciutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 15:08 Temat postu: |
|
|
OOO oł co ona zrobiła ? ja tez bym sie wkurzyła ! Jak oni mogli ... a tak wogle to chyba Ela sobie cos zorbiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia :)..
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 15:13 Temat postu: |
|
|
nie ma co udało ci się opko motyw z ślubem był super... ciekawe co jeszcze ciekawego wymyślą ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 15:47 Temat postu: |
|
|
super mi sie chce starsznie smiac bo znalazłam pewną fotke (podpis) i pare wywiadów przeczytałam i umieram..
czekam na kolejną czesc opka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zupcia007
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Babimost
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 16:00 Temat postu: |
|
|
żuciła sie napewno z balkonu  albo podcieła sobie żyły hehe  <lol> ale przecież jak ona mogła zrobić sobie krzywde skoro Gucio cały czas był przy niej :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cropqa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z... głębi oceanu...
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 19:08 Temat postu: |
|
|
O żesz tyyy...co się tam stało? Daj nastepna partyjje!!
p.S plan byl super! A jak olka przywaliła Tomowi, to mi serio szczena opadła albo jak Bill podekscytowany z otwartymi ustami żuł gumę!! To był czad!! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ViVaAaA
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SzCzEcIn
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 19:30 Temat postu: |
|
|
co sie zrobilo? psiz szybko bo sie doczekac nie moge.... ))supe ropko:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Wiec...
Tak jak obiecałam, przeczytałam Twoje opko do końca.
Uważam, że temat jest świetny a akcje ( np. ta zemsta ) interesujące.
Jednak popełniasz dużo błędów stylistycznych, co czasem przeszkadza w czytaniu.
No i mylisz Olę z Elą...
Mam nadzieję, że popracujesz nad tym.
Natomiast reszta jest jak najbardziej ok
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:48 Temat postu: |
|
|
dzieki za komentarze... co do stylistyki to zdaje sobie sparwe ze sa bledy.. hehehe zawsze ich pelno u mnie bylo
a co do zemsty... to widze ze ciekawe jestescie jak sie to wszystko skonczylo... to co mam sie zabierac za pisanie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:52 Temat postu: |
|
|
jasne! jak najszybciej!!! ;D;D;D;D
wiem, że zdanie małej stove tu się nie liczy, ale ja czekam na nową część z utęsknieniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:53 Temat postu: |
|
|
Jeszcze się pytasz ?????????
NATYCHMIAST !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie chcę Cię martwić, ale zdobyłaś nową fankę  
( Tylko proszę Cię popracuj troszkę nad tymi błędami )
Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:13 Temat postu: |
|
|
no wiec daje dalszy ciag zemsty ... co do stylistyki to moge powiedziec ze sie postaram z nia cos z robic.. ale czy tak bedzie tego nie jestem pewana heheh nigdy nie bylam w tym dobra
buziakia dla was wszystkich 
Oparł jedna ręką o ścianę, drugą chwycił się za głowę. Ledwo mógł łapać oddech, co było widać po czerwonym kolorze jego twarzy. Oczy przepełnione były smutkiem, strachem i przerażeniem jednocześnie. Ciężko dysząc, próbował powiedzieć coś więcej, ale widać było, że sprawia mu to nie lada kłopot. Bill nie wytrzymał tego napięcia i rzucił się na niego, aby wreszcie powiedział co się stało.
- Mów, do cholery co się dzieje! Chwycił go za ramie, lekko szturchając, aby wziął się w garść i przeszedł do sedna sprawy.
- Chyba nie spodobał jej się żart. Szepnęła, Ola do Magdy, którym nie było już do śmiechu.
Nagle do pokoju wbiegła Dalila. Ona również była czymś przerażona, ale jej twarz bardziej straciła kolorów, niż ich nabierała tak jak Gustav.
- kto wpadł na ten genialny pomysł? Zaczęła krzyczeć, co było zaskakujące dla wszystkich, bo nigdy jeszcze nie słyszeli jej podniesionego głosu.
- Jak mogliście w ogóle uczestniczyć w czymś takim! To straszne! Dodała, z niesmakiem wychodząc z pokoju, jakby udręką było przebywanie z nimi wszystkimi w jednym pokoju.
- No ale co się do diabła stało! Krzyknęła Magda, nie mogąc znieść tej niepewności.
Gustav nareszcie mógł swobodnie oddychać, po czym jak najprędzej zaczął tłumaczyć, co się wydarzyło jak wszyscy już wyszli.
- jak jej powiedziałem, że to był wkręt.. to najpierw mi zdzieliła liścia, a potem wybiegła… no i ja poszedłem.. znaczy wybiegłem za nią no i, i …. Przerwał bo na samą myśl, głos odmówił mu posłuszeństwa.
- Mów wreszcie ! Krzyknęli wszyscy chórem, zbiegając się wokół niego.
- No i pobiegła i spadła ze schodów! Krzykną, po czym zakrył ręką twarz aby ukryć łzy.
Reszta nie mogła uwierzyć w to co powiedział. Zaczęli go wypytywać o wszystkie szczegóły. Jedyne co z niego wyciągnęli to, to że David ją zaniósł do pokoju i czekają na karetkę. Dziewczyny stały bezradnie, słysząc w sowich głowach mocne dudnienie serca. Gustav podniósł twarz i z łzami w oczach spojrzał na Róże. Nic nie mówił, ale dziewczyna dobrze wiedziała o co mu chodziło. To był jej pomysł, wiec i jej wina. To przez nią, z Olą dzieje się coś złego.
- mój Boże, zabiłam ją! Padła na łóżko, przerażona że przez jej głupotę stała się komuś krzywda.
- Nie gadaj głupot! Podszedł do niej Bill, obejmując ramieniem.
- Przecież to ty chciałeś zemsty! Krzykną Tom na Gustava, poirytowany że zwala winę na Różę.
- Oj zamknijcie się! Uciszała ich Magda: - jak z nią jest teraz?
- Źle. Odparł i wyszedł. Reszta pobiegła za nim, chcąc się przekonać na własne oczy, o stanie zdrowia Eli.
Róża czuła jak jej się robi ciepło, gdy zbliżali się do drzwi pokoju. Czuła się strasznie winna zaistniałej sytuacji. Odnosiła wrażenie, ze teraz każdy będzie ją o wszystko winił. „I słusznie” powtarzała sobie w myślach. Bill widział że Róża ciężko się z tym wszystkim czuje. Sam lepiej sobie nie mógł poradzić z zaistniałą sytuacją. Jednak chwycił ją za rękę, aby nie czuła się sama. Zwłaszcza teraz, gdy sama niedawno co wróciła ze szpitala, nafaszerowana lekami. Wszyscy weszli do pokoju. Jedynie Róża została na korytarzu, nie mając odwagi spojrzenia w twarz Eli i jej kuzynki. Zawiodła ich na całej linii. Oparła się o ścianę, czując jakaś słabość w nogach.
- Bill, ja nie potrafię… Rozpłakała się, kładąc twarz na jego ramieniu.
- To wina wszystkich. Zaczął ja pocieszać, głaskając delikatnie jej włosy: -niepotrzebnie się obwiniasz!
- To był mój pomysł. Spojrzała mu prosto w oczy, aby zobaczył jak bardzo się teraz boi i czuje za wszystko winna.
- Przestań! Zaczął na nią krzyczeć, by się w końcu wzięła w garść: -Idziemy.
Pociągnął ją za rękę, do pokoju w którym wszyscy już siedzieli przy leżącej na łóżku Eli. Wyglądała okropnie. Potargane włosy, niechlujnie spoczywały na jej twarzy i poduszce. Twarz miała bladą i wydać było na niej zmęczenie. Lekko zmrożone oczy, z trudnością spoglądały na obecnych w koło przyjaciół. Róża, gdy tylko ja ujrzała, podbiegła do niej przepraszając za wszystko. Pozostali, spuścili głowy, wiedząc że też nie mają czystego sumienia.
- Elu, ja cie tak strasznie przepraszam. Płakała nad nią Róża. Poszkodowana spojrzała na nią, wydając jakieś odgłosy, które chyba miały być słowami. To było straszne, że nie była w stanie nawet nic powiedzieć. Każdy jej jęk sprawiał ból jej przyjaciołom, jeśli morza ich w tej sytuacji tak nazwać.
- Zrobię co będziesz chciała, tylko wybacz mi! Jęknęła Róża, bezradnie spuszczając głowę.
- Chętnie bym teraz zajarała fajkę. Zerwała się nagle Ela, z wielkim uśmiechem na twarzy.
Wszystkich totalnie zatkało. Potrzebowali jakiejś minuty, aby to co zarejestrowało oko i ucho, dotarło do mózgu. W skapowaniu, pomógł im Gustav, wskakując na łóżko i krzycząc:
- mamy was!!!!!!!!!
Oboje zaczęli się śmiać, przytulając się i patrząc na resztę. Cisza trwała dość długo, gdy nagle przerwała ją Magda:
- ej, to nie było śmieszne!
- Wasz dowcip też! Odpowiedziała Ela, robiąc tanieć zwycięzcy, bo to w końcu ona postawiła na swoim.
- Czy ty normalna jesteś? Krzyknął Georg, któremu ciśnienie podskoczyło, ale trochę się stopował, aby przypadkiem nie wybuchnąć złością przed Dalila, która znajdowała się w pokoju.
- Banalniej! Odparła, dalej głupkowato się śmiejąc.
- Boże, jak się cieszę że ci nic nie jest. Rzuciła się w końcu na nią Róża, która już się trochę uspokoiła, choć dalej czuła że jest jej gorąco.
- David! Bill obrócił się na pięcie, chcąc jak najszybciej dorwać menagera: - i ty na to poszedłeś?
David też zaczął się głupio szczerzyć, po czym dodał:
- ja z wami, to mam tak na co dzień. Wiec raz przyda wam się nauczka!
Chwycił Dalila za rękę, by wyjść z pokoju i aby młodzież mogła sobie wszystko powyjaśniać.
- od początku było wszystko ukartowane? Zaczął Tom, kiedy wszyscy opadli już z emocji i mogli normalnie porozmawiać.
- No coś ty! Zaprzeczył Gustav: - Ela skapnęła się, że to ściema.
- Serio? Zapytała Ola Elę, nie wierząc że to w ogóle było możliwe.
- No pewnie! Potwierdziła.
- Ale jak? Niedowierzał też Bill, który sam by we wszystko uwierzył, gdyby to jego wkręcali.
- Samą nieprawdopodobną rzeczą było to, że się chłopaki o mnie bili. Przecież widzę jak Tom szaleje za Olą.
- Tak? Wyszczerzyła się Ola, przerywając jej i spoglądając na Toma.
- Oj cicho bądź. Uciszył ją Tom, który lekko się zawstydził, ale uśmiech mu nie zszedł mu buzi.
- No, a po drugie, to zespół jest dla was ważniejszy niż dziewczyny, prawda?
Spojrzała na wszystkich z diabelskim uśmieszkiem.
- dobra jesteś! Westchnęła Magda.
- Ma się wprawę! Odpowiedziała, na co reszta zareagowała już śmiechem.
Bill jednak powstrzymał się od śmiania, wstał prostując się przy tym najbardziej jak może mówiąc:
- ale to znaczy tylko jedno.. chwycił poduszkę z sąsiedniego łóżka: - że to nie jest jeszcze koniec!
I rzucił się na Elę z niebezpieczną poduchą, aby jej przywalić. Reszta nie pozostała bezczynna, wiec w ułamku sekundy po całym pokoju latały pióra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:23 Temat postu: |
|
|
BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:24 Temat postu: |
|
|
hehehe... LOL a ja już ryczałam, że jej się coś stanie ;D
i tu nagły wybuch śmiechu ;D
przechodzę huśtawki nastrojów ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cropqa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z... głębi oceanu...
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:39 Temat postu: |
|
|
Kurde...az mi oczy wyszly na wierz, kiedy okazalo sie, ze to byl joke...heh! spoksik wszystko takie real, a tu nagle hihi, haha...a ja nadal w szoku ech...zajezycho!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:51 Temat postu: |
|
|
Dalila !!
Jak mogłaś...
Ja tu siedzę załamana, że Eli coś będzie, a ona wkręca znajomych
Ale muszę przyznać - pomysł ciekawy
Gratuluje
I czekam na kolejny odcinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:55 Temat postu: |
|
|
buehahahah
dobrze to rozkminiłaś bez kitu na początku serio myślałam, że jej się coś stało.
Nawet nie podejrzewałam, że ona też ich robi w bambuko
buaha
kozak
czekam na następnego parta
oby szybko
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 23:40 Temat postu: |
|
|
Nie no pod względem fabuły to było genialne... Sama miałam ubaw przed monitorem, jak sie okazało, że to był taki "podwójny" żart... Następnym razem się bardziej rozpiszę, sorry... Aha, i proszę mi tu nie gadać, że nikt nie czyta opka! No po tym to juz na pewno często tu zawitam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 10-02-2006, 23:42 Temat postu: |
|
|
Uff, czemu ja prawie za każdym razem zapominam się zalogować... ten gość wyżej to ja Wiem, że to wqrzające, ale co poradzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 11-02-2006, 0:24 Temat postu: |
|
|
O BEZ KITU przestraszylam sie ze cos jej sie stalo ale pomysl swietny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zupcia007
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Babimost
|
Wysłany: Sobota 11-02-2006, 9:20 Temat postu: |
|
|
Świetne Świetne ...Boskie... poprostu brak mi słów  wspaniałe ..o błędy sie nie martw ja np. i tak na nie uwagi nie zwracam one w tym opowiadanQ mają najmniejsze znaczenie.. chce powiedzieć coś więcej ale sie nie da Brak mi słów)...najleprze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam pisz dalej... Twoje opoko wciąga ...tyle ich tu jest a ja tylko jedno czytam ....z pośród kilQ wytypowałam Twoje jako najleprze ..a troche ich tu jest  oby tak dalej 3m sie papaa:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Sobota 11-02-2006, 11:38 Temat postu: |
|
|
oczywiscie świetne!!!!!!!!!!! czekam na kolejy odc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|