 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tekla
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów...
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 17:32 Temat postu: |
|
|
Ja chcęęęęę!!!!!!!! Ja już poprostu nie wiem od kiedy czekam...poniedziałek...wtorek...zeszły tydzień...od ostatniej części!!!!
Pozdrawiam i niecierpliwię się!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 18:24 Temat postu: |
|
|
Racja- miną juz tydzień...Dalila nie mozesz nas tak zaniedbywać, po prostu ci nie wolno
no dobra wolno, ale z umiarem... odezwałabyś sie wreszcie, z nowym odcinkiem naprzykład ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiulek:*
Gość
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 14:28 Temat postu: |
|
|
daj szybko nową część!!! wszyscy czekamy z niecierpliwością
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LnD
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LbN
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 14:35 Temat postu: |
|
|
Gdzie ta nowa czesc?Wcodze codzinnie z nadzieja ze w koncu bedzie cos nowego a tu nic
Blagam napisz cos , bo usychacm (jak kwiat) bez twojego opo kochana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tekla
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów...
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:29 Temat postu: |
|
|
Przez tydzień pisać jeden odcinek?! To już przesada!
Ja tu codziennie zaglądam, ażeby sprawdzić czy cuś nowego się pojawiłoa, a tu NICOŚĆ...PUSTKA...CZARNA DZIURA!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daga_913
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:27 Temat postu: |
|
|
Jejku kiedy nowa część ... ja tu zaglądam dosłownie przy każdym pobycie na forum z nadzieją że pojawi się nowa część Prosze cię nie karz nam tak długo czekac:D Pisz szybciutko new parta:) Buziaczki dla Ciebie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
serio wybaczcie dziewczynki moje kchane.... nie mam kiedy skonczyc tej czesci.. a chce ja zrobic dluga. jutro juz bede meic spokoj... nareszcie majwoka i postaram sie juz wszystko dokonczyc i tu wkleic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pini
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BrodnicA
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:24 Temat postu: |
|
|
No to dobrze, bo już po prostu wymiękam Wchodze tu tak samo często jak Dadzia i wyczekuję nowego parta Życzę weny =* i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ViicKy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:25 Temat postu: |
|
|
Dalila gdzie nowa część?...
Ja tu po długich dniach nieobecności
przychodzę a tu nic nie ma...
Chyba leń Cię złapał... xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 17:12 Temat postu: |
|
|
Właśnie gdzie nowa część już piątek , i ma być naprawdę
długa....
mam nadzieje, ze wkleisz ją dzisiaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 18:45 Temat postu: |
|
|
noo Dalila ! prosze ...
ja ... ja juz .. czekam
noo nota byla dawno
a tu juz piatek
to moze cos jutro nas zaszczyci ?
PS. Kiedy wkleisz fotki ze zlotu ? xD mam filmik jak nas krecisz i sie potykasz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Astriel
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 19:22 Temat postu: |
|
|
Uff, jak dobrze, że się odezwałaś. Kamień spadł mi z serca
Jestem pewna, że to długie oczekiwanie na notkę opłaci się.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 19:50 Temat postu: |
|
|
Dalilciu kochana, ty wiesz, ze czytam kazda czesc Twojego opka tak jak ty moje opko i z niecierpliwoscia wyczekuje kolejnego parta Pisz predko, bo juz za dlugo czekam buzka i weny zycze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LnD
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LbN
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 20:41 Temat postu: |
|
|
Dalila kochanie kiedy napiszesz notke nową?Wchodze tu codziennie i ciągle patrze czy next part jest a tu nic...
Czekam z nieCIERPLIWOŚCIĄ na następną część...
Booooooozi 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 22:07 Temat postu: |
|
|
ok, no wiec daje szybciutko jakas tam czesc ktora zdarzylam wyskroabc. nie jest jakas super... no ale mam nadzieje ze choc treoche sie wam bedzie milo czytalo.
jestem tez ciekawa jakie obejmiecie stanowisko, po przeczytaniu calosci. jestem ciakawa co wasyzm zdaniem Róża powinna zrobic
Zgodnie z moja obietnica, odcinek ten chcialbym zadedykowac mojej wiernej czytelnicze (jak mi sama napisala) Bierdoneczce
Rówzniez innych czytelnikow pozdrawiam i dedykuje im nastepny part.
przy nastepnym odciunku postaram sie wymienic was wszystkich po imieniu.. to takie slodkie jest, a dzis po prostu nie mam czasu za co przepraszam bardzo
milego czytania
Za oknem już świtało, a Róża dalej leżała zwrócona twarzą do leżącego obok chłopaka, intensywnie się mu przyglądając. Wyglądał teraz tak spokojnie i niewinnie. Co jakiś czas, na twarzy dziewczyny pojawiał się uśmiech, kiedy to Bill pod wpływem silnych sennych wrażeń, robił dziwną minę. Leżała tak całą noc. Na początku próbowała zasnąć, wtulona w czarnowłosego i wdychając zapach jego ciała, jednak po głowie chodziło jej niedalekie wspomnienie, a dokładniej uczucie jakie po praz pierwszy doznała. Jakże mogła w takiej sytuacji, najnormalniej w świecie zasnąć. Bill –wiadomo, dla niego to żadna nowość, zadowolony szybko odpłyną w świat fantazji. Ona, pod przymusem wrażeń, ani na sekundę nie potrafiła zmrużyć oczu. Dogłębnie analizowała każde słowo, każdy ruch, każdy oddech, przez które nie była wstanie zasnąć. Na samą myśl o uczuciu jaki po raz pierwszy doznała, czuła stado latających motyli w swym żołądku, a na policzkach pojawiały się ogromne rumieńce.
Westchnęła cicho z uśmiechem, gdy po raz setny, przypomniała sobie dotyk jego rąk, który doprowadził ją do ekstazy. Czuła się jak mała dziewczynka, której ktoś pierwszy raz podarował pysznego lizaka i z zadowoleniem wpatrywała się dziękczynnie w ofiarodawcę.
Wiedziała, że po tej nocy nie jest już tą sama osobą. Przekroczyła kolejny etap w swoim życiu, czego oczywiście nie żałowała. Wręcz przeciwnie, nie mogła się doczekać, aż nadejdzie ten czas, gdy stanie się prawdziwa kobietą –prawdziwą kobietą Billa Kaulitza. Nie była przekonana o miłości do tego chłopca. Jednak z pewnością chciała, aby jej wybrankiem był ten leżący obok niej, robiący przecudowne minki, czarnowłosy facet.
Spojrzała na zegarek, stojący nieopodal łóżka. Była za dwadzieścia ósma i Róża uświadomiła sobie, że ma już niewiele czasu, aby nacieszyć się widokiem śpiącego Billa. O ósmej bowiem, będzie musiała mimowolnie wstać i zamienić się z Tomem pokojami. Z powrotem ułożyła głowę obok chłopaka, i z tym samym, wesołym wyrazem twarzy, kontynuowała wpatrywanie się w niego.
-Długo jeszcze zamierzasz mi się tak przyglądać? –Zapytał nagle, dalej mający zamknięte oczy Bill.
-Podglądałeś! –Odezwała się zaskoczona Róża, lekko szturchając jego ramię. Trochę zrobiło jej się głupio, nie tylko z samego faktu, że chłopak przyłapał ja na gapieniu się na niego, ale że słysząc jego głos, wspomnienia którymi tak się molestowała całą noc, stały się intensywniejsze i jeszcze bliższe. Jakby to co od pięciu godzin wspomina, zdarzyło się tuż przed sekundą.
Czarnowłosy otworzył oczy i przywitał dziewczynę szerokim uśmiechem, jednocześnie sięgając ręką jej policzka.
-Daj buzi! –Poprosił, jak gdyby nigdy nic.
-Nie –Zaśmiała się Róża, zakrywając dłonią usta, kiedy chłopak przybliżał już swoją twarz ku niej.
-Nie drażnij się ze mną z samego rana. –Westchną, z powrotem padając głową na poduszkę i jednocześnie przecierając oczy rękoma, ziewną.
-Nie drażnię się! –powiedziała Róża, ułożywszy się w poprzek łóżka i kładąc głowę na jego brzuchu- Wolałabym najpierw umyć zęby.
Bill parskną śmiechem i spoglądając na nią, dalej zaspanym wzrokiem, sięgną jedną ręką jej włosów, drugą natomiast odgarniał swoje z czoła.
-To rzeczywiście, istotny argument –Zaśmiał się ironicznie, dając jej do zrozumienia, że nieświeżość ich oddechów, nie jest dla niego najmniejszym problemem.
-Ja wiem, że tobie to nie przeszkadza –Kontynuowała Róża, powabnie się przeciągając- Chciałeś mnie pocałować, nawet jak śmierdziałam surową rybą.
Bill zaśmiał się głośniej, jakby wyśmiewając się sam ze swojej głupoty, po czym dodał:
-Ciebie mogę całować, nawet jeśli czuć by było od ciebie kupą!
-Bill!!!!!!!!!!!!!!!! –Krzyknęła przez śmiech Róża, podnosząc głowę i robiąc minę porządnie zdegustowanej, dodała- To było mało romantyczne!
-Nie miało być romantyczne –Zachichotał, zadowolony z siebie czarnowłosy- Stwierdzam po portu fakt.
Rękę, którą wcześniej mierzwił jej włosy, zsuną na jej pierś delikatnie ją masując. Drugą podłożył pod głowę i zamykając oczy, zadowolony zaczął mruczeć, niczym mały kotek.
Róża, ostrzegawczo spojrzała na chłopaka, czego ten jednak nie widział. Postanowiła wiec, lekko chrząknąć, aby łaskawie przestał macać ją po piersi. Ten jednak uśmiechną się jeszcze szerzej i kompletnie nie reagując, dalej z zamkniętymi oczami zaczął wsuwać rękę pod koszulkę. Dziewczyna, gdy tylko poczuła dotyk jego dłoni na odkrytej skórze, lekko zadrżała otumaniona przyjemnością, jaką ten dotyk jej sprawiał. Odruchowo dotknęła przedramienia jego ręki, która teraz pieściła jej brzuch. Powolnymi ruchami zsuwała się po jego skórze, aby wreszcie poczuć napięcie dłoni. Chwyciła zewnętrzną część ręki i przesunęła ją w górę, ku lewej piersi, mocno napierając, jakby chciała mu pokazać do jakiej intensywności nacisku, może sobie pozwolić.
Dopiero wtedy, czarnowłosy otworzył oczy, ożywiony śmiałością jego partnerki. Drugą rękę wsuną jej pod szyję i lekko unosząc, sam zaczął powoli przybliżać się do niej, aby także ustami, móc poczuć jej skórę.
W tym momencie zadzwonił budzik. Jego głośny dźwięk sprawił, że oboje aż podskoczyli. Kiedy dotarło do niech, co się dzieję, Róża ociężale podniosła się z łóżka, a Bill z kwaśna miną opadł na poduszki, mrucząc jakieś przekleństwa pod nosem.
Dziewczyna wyłączyła pikający dzwonek zegarka i zarzucając na siebie leżący nieopodal sweterek, zbliżyła się do niezadowolonego Billa.
-Słoneczko.. –Powiedziała, całując go w pomarszczone od grymasu czoło- Widzimy się na śniadaniu.
-Nie idź! –Zajęczał, chwytając ją za rękę i próbując z powrotem wciągnąć ją do łóżka.
Róża wiedziała jednak, że nie może tego zrobić. Bill też był tego świadomy, jednak nie chciał się ani na sekundę rozstawać ze swoją ukochaną. Puścił jej rękę, dopiero gdy dziewczyna dała mu kolejnego buziaka, tym razem w usta i puszczając mu zalotnie oczko, skierowała się do drzwi.
-Bill –Dodała jeszcze, zanim opuściła próg jego pokoju- A jeśli wejdę do pokoju Toma w nieodpowiednim momencie?
-Róża, daj spokój! –Zaśmiał się Bill- Tom jest nimfomanem, ale nie terminatorem. Większym problemem będzie jego obudzenie.
-To jak mam go obudzić? –Zaniepokoiła się dziewczyna.
-Jak będzie stawiał opór to rozwal jedna z jego gitar –Znowu zaśmiał się czarnowłosy, wtulając się w jedną z poduszek.
-O.K –wycedziła Róża, po czym cicho wyszła z pokoju.
-Tom, wstawaj!!!! –Darła się Róża, na tyle głośno aby go przebudzić i na tyle cicho, aby reszta domowników spokojnie jeszcze spała.
Dredowłosy, jednak kompletnie nie reagował na jej wołania. Co więcej, jedną ręka odruchowo ją od siebie odepchną i mlaskając przerzucił się na drugi bok.
-Tom, do cholery!! Twoja mama zaraz przyjdzie!! –Próbowała go nastraszyć.
Jednak i ten sposób nie poskutkował. Nie pozostawało jej nic innego, jak wykorzystanie porady Billa. Rozejrzała się po pokoju i wybierając jedną z gitar opartych o ścianę, chwyciła ją do reki.
-O, Gibson! –Udała zaskoczoną- Zagram wam jeden metalowy kawałek.
-Dobra, już wstaje! –Krzykną, niesamowicie wkurzony Tom- Widzę, że Bill już cię poinstruował co robić.
Róża tylko słodko się uśmiechnęła i po odłożeniu gitary na miejsce, wskoczyła do łóżka, we wcześniej zajmowane przez Toma miejsce. Gdy dreadowłosy ze zwieszona głową i chyba jeszcze nie kontaktujący z rzeczywistością, opuścił pokój, Róża wtuliła się w poduszkę i z uśmiechem na twarzy zapytała:
-Ola, śpisz??
Odpowiedziała jej głucha cisza.
-Ola –Kontynuowała, tym razem lekko szturchając przyjaciółkę- Śpisz??
-Nooo… -wreszcie odpowiedział jej niewyraźny stęk.
-O, dobrze że nie śpisz! –Ucieszyła się Róża, zadowolona odzewem leżącej obok dziewczyny.
-Róża, czego ty chcesz? –Ola ponownie niewyraźnie stęknęła, obracając głowę ku niej i robiąc minę, jakby zaraz miała się rozpłakać.
-Ola, miałam orgazm! –Szepnęła Róża, szczerząc zęby i przykładając dłonie do policzków, zrobiła minę, jakby sama nie wierzyła w to, co przed chwilą powiedziała.
-CO?? –Zdziwiła się Ola, totalnie już przebudzona, wybałuszając oczy- Kochałaś się z Billem??
-Nie!!! –Zaśmiała się Róża.
Zaczęła szybko opowiadać przyjaciółce ze szczegółami to, co przeżyła tej nocy. Ola z niedowierzaniem słuchała relacji przyjaciółki, która z podnieceniem się jej zwierzała.
-Nie no, zaskoczył mnie ten twój Bill –Stwierdziła, kiedy już poznała całą historie orgazmu Róży. Obie zaczęły chichotać i rozmawiać na damsko męskie tematy, i nim się spostrzegły dochodziła już godzina dziesiąta. Z korytarza dobiegł ich krzyk mamy bliźniaków, informujący wszystkich, że trzeba zejść na śniadanie. Ochoczo zwlekły się z łóżka, i odziawszy się jakimiś „nie piżamowymi” ubraniami, zeszły do salonu na posiłek.
Przy śniadaniu panowała dość krępująca cisza. Pani Kaulitz wraz ze swym małżonkiem nakładała każdemu na talerze sałatki warzywnej. Natomiast młodzież w skupieniu przyglądała się sobie nawzajem. Bill co jakiś czas zerkał na Różę, uśmiechając się do niej przyjaźnie. Ola spoglądała na Billa, obserwując każdy jego ruch i zachowanie. To samo czynił Tom, lecz w stosunku do Róży. Oczywistym było, że każdy wiedział co się wydarzyło między Billem a Różą tej nocy. Wszyscy z wyjątkiem starszyzny.
-Co tak cicho siedzicie? –Zapytał ojczym braci, patrząc podejrzanie na chłopców.
-Właśnie –Zawtórowała mu Pani Kaulitz- Jakoś, nienaturalnie spokojni jesteście.
-Nie wyspaliśmy się! –Tłumaczył Bill, sięgając po filiżankę z herbatą.
-No, niektórzy mieli dziś ciężka noc –Dodał Tom patrząc na Różę, no co ona i czarnowłosy zakrztusili się właśnie popijającą herbatą.
-Tak to jest, jak się imprezuje po nocach. –Zaczęła mam bliźniaków- Wy to byście najchętniej cały dzień spali, a szaleli w nocy.
-Mhm –zgodził się z mamą Bill, wymawiając to tak bezuczuciowo, jak tylko potrafi.
-Już się boje spytać, co wy wyrabiacie na tych trasach koncertowych. –Westchnęła pani domu.
-Sex, drugs & Roc&Roll mamo! –Zaśmiał się Tom, za co szybko został skarcony jej spojrzeniem. Nie przejął się tym jednak, będąc przyzwyczajonym do tego typu sytuacji.
-A, właśnie sobie przypomniałam –Krzyknęła już rozweselona mama- Kupiłam dziś nowe Brawo z waszym wywiadem dziewczynki!
Zerwała się szybko z krzesła i pobiegła, najprawdopodobniej po wcześniej wspomnianą gazetę.
-Ślicznie wyszłyście! –powiedziała, gdy wróciła i wręczyła dziewczynom gazetę, otwartą na stronie gdzie widniało ich zdjęcie.
-Pokaż, pokaż! –Rzucili się obaj bracia na przyjaciółki, gdy tylko w ich rekach znajdował się nowy odcinek Bravo.
-Dajcie im obejrzeć najpierw, co? –Próbowała ich poskromić mama.
-A co tam pisze? –Jękną Bill, który nie mógł powstrzymać swej ciekawości.
-Boże, co oni znowu tu powypisywali! –Zdziwiła się Róża, szybko przejrzawszy tekst artykułu- „Z naszych nieoficjalnych źródeł, dowiedzieliśmy się, że Róża Mayers (16)-obecna partnerka frontmena Tokio Hotel, tuż po przerwie wakacyjnych ma rozpocząć prace nad jakąś nową filmową mega produkcją. Od dawna zajmuje się aktorstwem, jednak dzięki Billowi Kaulitz (16) została zauważona przez reżysera Volkera Schloendorffa , na jednym z bankietów. ‘Gdy tylko zobaczyłem tą przesłodka osóbkę, od razu wiedziałem, że musi ona wystąpić w moim nowym filmie’ –mówi reżyser. Jednak na razie nie chce nam zdradzać o czym ma być ten film i w jaką postać ma wcielić się ukochana naszego wokalisty TH. Sam Bill jeszcze nie komentuje tej pogłoski. Czyżby rodziła nam się nowa gwiazda, niemieckiej sceny filmowej? Życzymy jej dużego sukcesu.”
Róża skończyła czytać. Zatkało ją kompletnie. Przy stole zapanowała cisza, co jakiś czas przerywana mlaskaniem Billa, który jak gdyby nigdy nic zajadał się kanapką z serem. Tym bardziej dziewczyna wybałuszyła na niego oczy, w oczekiwaniu na jakieś wyjaśnienia… na jakąkolwiek reakcje z jego strony. Kiedy szybko zorientowała się, że Bill raczej nie jest w stanie nic powiedzieć, bo wepchał do ust prawie cały kawałek sandwicza, plus dorzucił rzodkiewkę, Róża skierowała swój wzrok na zdziwionego Toma.
-Nie wierzę –Westchną.
-Ja też –Zgodziła się z nim Róża.
-Na serio masz na nazwisko Mayers? –Nagle krzykną podniecony- Jak ten agent specjalnej troski??
-Toooooom!!!!!!! –jęknęły jednocześnie Ola oraz mama bliźniaków.
-Ale czad! –Podniecał się dalej, wydając z siebie jakieś dziwaczne pomruki zadowolenia.
-Bill! –Odezwała się tym razem Róża, zaskoczona nadzwyczajnym milczeniem czarnowłosego- Wiesz coś na ten temat?
-y… co? –Udał, że nie wie o co chodzi, nerwowo popijając herbatę.
-Ty o tym wiedziałeś! –Stwierdziła w końcu dziewczyna, widząc jak młodszy bliźniak stroni od odpowiedzi, a co najważniejsze unika patrzenia jej w oczy.
Postanowiła nie kontynuować teraz tej rozmowy, zwłaszcza że rodzice braci uważnie im się przyglądali. Była na niego strasznie wściekła, że nie raczył jej poinformować o filmie i dopiero z gazety wszystkiego musiała się dowiedzieć. Zamilkła i z trochę naburmuszoną miną zaczęła dalej spożywać śniadanie.
Kiedy już się wszyscy najedli, dziewczyny wróciły do pokoju Toma, aby spakować swoje wszystkie rzeczy i przygotować się do opuszczenia rodzinnego miasta Kaulitzów.
-Dlaczego jesteś na niego zła? –Zapytała Ola, widząc napięcie gromadzące się u przyjaciółki.
-Dlaczego? –Krzyknęła, wreszcie mogąc powiedzieć to co myśli- Ola, do cholery! Co to za jakieś tajemnice i ukrywanie wszystkiego przede mną? Chyba mam prawo wiedzieć pierwsza, zwłaszcza, jeśli to dotyczy mojej osoby.
-Może chciał ci zrobić niespodziankę?
-Ładna mi niespodzianka. –Prychnęła Róża- Całe Niemcy już o tym wiedzą, a ja miałabym nie wiedzieć? Proszę cię! Prasa zawsze się pierwsza o wszystkim dowiaduje, wiec jakakolwiek niespodzianka nie wchodzi w grę. Boże co on sobie myślał.
-Ale wiesz mi kochana, że to nie jest jakiś wielki problem. –Pocieszała Ola, próbując trochę ją uspokoić- Faceci już tacy są.
-Tak, wiem. –Uśmiechnęła się przyjaciółka- Muszę się trochę pozłościć, żeby go nauczyć mówienia mi zawsze o wszystkim. Ale nie to mnie tak strasznie złości.
Róża usiadła na łóżku, pocierając nerwowo ręką czoło.
-Każdy będzie myślał, że chcą mnie do tego filmu, tylko i wyłącznie dzięki Billowi. A ja tak nie chcę. Chce sama sobie zapracować na laury i zaszczyty. Dlatego nie wystąpię w tym filmie.
Ola nie wiedziała co powiedzieć. Róża miała rację. Każdy będzie teraz gadał, że jej przyjaciółka dostała rolę w filmie „po znajomości”. Dlatego też, nie wiedziała jak ją pocieszyć, czy choćby przekonać do zmiany decyzji. Pierwszy raz, nie wiedziała jakie objąć stanowisko w tej sprawie. Widziała jak Róża męczy się w myślach i strasznie ją bolało, że nie jest w stanie choć trochę jej pomóc.
-Taka szansa się jednak może nie powtórzyć. –Odezwała się wreszcie- Lepiej dobrze się zastanów, zanim podejmiesz decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 28-04-2006, 22:39 Temat postu: |
|
|
Ale mi głupio ! Tak naprawde to nie wiem co powiedziec ...
W sumie zostaje mi głupie, potoczne słowo - Fenomen.
I tak Ci to pewnie nic nie powie. Spojrzysz na mojego komęta i prychniesz z ironia w głosie myśląc sobie ,,Stac było ją na tylko załosne słowo fenomen'' Ale uwiez mi, to co czuje po przeczytaniu twojej notki, nie da się dobrac w słowa ! Twoje opko jest jakies inne ...
Inne pisarki skupiają wszystkie wątki na chłopakach, zadko co jest napisane o rodzicach. Twoje jest takie realistyczne. Cudowne
*wnerw z własnej głupoty* Ahhh...jestem zła bo poraz pierwszy na forum tak naprawde nie wiem co wypłodzic
Sry za wszelkie błedy, w koncu jest godzina 00:03 !
O tej porze mój mózg zapada w sen zimowy ! Pracują tylko mięsnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez orengada dnia Sobota 29-04-2006, 8:53, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Misfit
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na wschód od szkoły, a na prawo od przedszkola ^.^
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 8:04 Temat postu: |
|
|
A więc po przeczytaniu notki, mam chęć na więcej jak zwykle xD
Notka ciekawa, a najlepsze rzeczy działy sie przy śniadaniu xD mrahahahaha
Ale okej..opanujmy się
Wiesz co myśle? Ona powinna zrezygnować z tego filmu.
Bo ja sama nie lubie jak ktos ma coś poznajomości.
I tak już gadają, plotkuja o niej ze jest z Billem, wiec po co nowe problemy wymyślać??
Ale ty zrobisz jak uważasz.
Mam nadzieje, ze nowa notka jeszcze w tym tygodniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadia15
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 8:10 Temat postu: |
|
|
Bu ha ha ha jjaaa nieee moggee siee opanowaccc od smieechuuu ten moment byl najlepszy:
-Ola, miałam orgazm! –Szepnęła Róża, szczerząc zęby i przykładając dłonie do policzków, zrobiła minę, jakby sama nie wierzyła w to, co przed chwilą powiedziała.
-CO?? –Zdziwiła się Ola, totalnie już przebudzona, wybałuszając oczy- Kochałaś się z Billem??
-Nie!!! –Zaśmiała się Róża.
Normalnie z wrazniena o malo nie spadlam z krzelsa!!....Uff wdech wydech wdech wydech...nocia poprostu BOSSKA!! Czekam na next part;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daga_913
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 8:22 Temat postu: |
|
|
Świetna część Naprawde niezła i zabawna:) Przy sniadaniu działy sie niezłe rzeczy:D JAk na moje to Róza nie powinna wystąpic w tym filmie ... Czekam już na next parta:) Oby pojawił się szybciutko:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:00 Temat postu: |
|
|
Piszesz tak realistycznie, pod tym względem , ze problemy dotyczące relacji miedzy Bilem a Różą , sa takie "aktualne" (?) i "powszechne".... jestem w niebo wzięta, bo dodałaś nową notkę i dlatego, ze jest taka dobra
byłaś ciekawa naszego zdania co do decyzji Róży... po dłóższym namyśle zgadzam sie z Olą...
czekam na kolejną notkę niecierpliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdalenQa
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:21 Temat postu: |
|
|
no i znowu ten niedosyt...
Bleh.. ja chcę więcej !
Apropo.. dziekuje za specjalną dedykacje...
Teraz mam nick MagdalenQa jak co...
Pozdrawiam serdecznie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lanetti
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:36 Temat postu: |
|
|
jestem 7???<łeeee>
Piękna część ale czeksałam na nią strasznie długo!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
neta
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod Lublina
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:19 Temat postu: |
|
|
O kórczaki, Róża w filmie?
Ja bym się pożądnie wqurzyła na Bill'a...i nie wystąpiłabym w nim.
Za chiny...
Właśnie straciłam moją przyjaciółkę.... super...
ale co ja wam o tym bedę gadać...
Super ładna częsć....serio mówię.... pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:48 Temat postu: |
|
|
"-Nie wierzę –Westchną.
-Ja też –Zgodziła się z nim Róża.
-Na serio masz na nazwisko Mayers? –Nagle krzykną podniecony- Jak ten agent specjalnej troski??
-Toooooom!!!!!!! –jęknęły jednocześnie Ola oraz mama bliźniaków.
-Ale czad! –Podniecał się dalej, wydając z siebie jakieś dziwaczne pomruki zadowolenia."
buahaha tomuś jak zwykle jakimś mądrym tekstem zarzuci XD
genialna część Dalila ! naprawdę strasznie mi się podoba ahh... zawsze znajdziesz jakies ciekawe pomysły...
czekam na więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 13:29 Temat postu: |
|
|
Oh Dalia nie wiem co Ci powiedzieć ) masz tyle pomysłów!
Zazdroszczę!!
Mam nadzieję, ze jednak Bill i Róza nie pokłócą się?
Pozdrawiam i na nowy odcinek czekam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|