|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 17:40 Temat postu: |
|
|
Dalila?
nie będę cię zanudzać ochami i achami, bo już masz ich dużo
tylko cos ci powiem:
ja czytam i czekam wytrwale na każdy kolejny part
więc nie zszarpuj mi nadwyręzonej cierpliwości i nerwów, tylko daj jak najszybciej next parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Dalila... Drugi dzień siedzę i czytam od początku... Zamiast zakuwać na maturę siedzę jak głupek i rozkoszuję się każdym słowem... Jestem po prostu zachwycona!
Niesamowicie oryginalna fabuła, pełno ciekawych opisów, walki uczuć, cierpienia i przede wszystkim radości śmiechu i szczęścia. No po prostu rewelacja {jeszcze tylko małe tyrytyry i będzie git }
Czekam z niecierpliwością
Buźka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Środa 17-05-2006, 22:36 Temat postu: |
|
|
no to wklejam wam dzis taki maly odcineczek jakos znalazlam czas i oto go wklejam. nie jest nadzwyczajny.. ale zawsze to cos hehe
po pierwsze chcialabym jeszcze raz podziekowac za wasze komentarze. wasze ochy i achy sa dla mnie wazne i normalnie mam dzieki nim banana na gebie. tez dziekuje osobom ktore szczerze pisaly co im sie nie podoba, bo to mnie motywuje do dalszej pracy .. a co najwazniejsze lepszej. nie wiem czy moje opowiadanie jest choc troche poprawniejsze niz z poczatku, ale ja wewnetrznie czuje sie jakas taka.... bardziej doksztalcona hehehe
chcialam rowniez przywitac kochana kolerzanke z zarzadu hehehe... nie sadzilamze ktos z was sie wezmie za to opowiadanie hehehe. Blac Swan.... mam nadzieje ze bedzie ci sie milo czytac dalsze losy Rózy
czego rowzniez zycze pozostałym czytelnikom
Kocham was ALL!!!!!!!
Była już dość późna godzina, ale ani Róża, ani Bill nie kłopotali się tą myślą. Wiedzieli, że w każdej chwili do pokoju może wpaść mama dziewczyny i dyskretnie wyprosić czarnowłosego. Jednak zamiast od razu zacząć rozmowę, siedzieli cicho wpatrując się w dywan. Dla nich czas staną w miejscu. Potrzebowali tej chwili milczenia, która była jakby fundamentem całej przyszłej rozmowy.
Gdy nie minęło dziesięć minut, które dla nich trwało niczym szybka chwila wdechu i wydechu, czarnowłosy postanowił się odezwać.
-Przepraszam cię –Zaczął cicho, ale pewnie.
Dziewczyna chciała mu przeszkodzić, prawdopodobnie by powiedzieć aby nie przepraszał, jednak ten stanowczym spojrzeniem zmusił ją do wysłuchania jego dalszej wypowiedzi. Róża spełniła jego oczekiwania i milcząc, zaczęła przyglądać się zabawie jej palców. Zawsze gdy czuła się niezręcznie, bądź wręcz było jej głupio, mimowolnie ocierała rękę o rękę, bawiąc się przy tym palcami.
-Przepraszam cię –Kontynuował Bill- Bo miałaś rację. Głupi jestem. W ogóle nie pomyślałem, że możesz tak odebrać tą propozycję.
Wstał z krzesła i stanął na wprost dziewczyny, która dalej przyglądała się swym dłoniom.
-Nie przeszło mi przez głowę, że znowu narażam cię na nieprzyjemności. I tak już musisz się użerać z komentarzami moich fanek –Dotknął jej rąk, widząc jej zdenerwowanie- Dobrze, że Ola mi wszystko wyjaśniła.
Dziewczyna na ostatnie słowa Billa, zaskoczona spojrzała mu w oczy.
-Tak, Ola mi wszystko powiedziała –Zaśmiał się lekko, jakby niepewnie- Nie odbierałaś moich telefonów, wiec zadzwoniłem do niej. Nie gniewaj się.
Na twarzy Róży, pojawił się mały uśmiech. Złość w tej jednej chwili zniknęła, niewiadomo gdzie, dlaczego i na jak długo.
-Nie gniewam się- Odezwała się wreszcie, podnosząc wzrok- Sama powinnam od razu powiedzieć ci, o co się wściekałam.
-Nie, to ja powinienem się domyśleć –Upierał się Bill- W ogóle to powinienem częściej myśleć i nie narażać cię na nieprzyjemności.
-Daj spokój –Westchnęła Róża- Choćbyś nie wiem jak się starał, i tak nie uchronisz mnie przed zazdrością i złośliwością innych.
Bill wiedział że Róża ma rację. Jednak on poniekąd jest mężczyzną w tym związku i czuł się zobowiązany do chronienia jej przed złem i krzywdą, a nie jak to robił do tej pory, narażał na upokorzenia.
-Wiem, że źle zrobiłem –Zacisną mocniej jej dłonie- Obiecuje, że już nigdy więcej nic przed tobą nie zataję.
-Wiem –Uśmiechnęła się dziewczyna. W końcu o to jej właśnie chodziło. Musiała dać nauczkę Billowi, aby w przyszłości nie robił jej takich „niespodzianek”. Komentarze na swój temat już były dla niej codziennością. Od czasu, gdy weszła na stronę fanów ich zespołu i przeczytała obelgi na swój temat, zaczęła być bardziej świadoma tego co się dzieje. Też po rozmowie z Davidem, stała się silniejsza i bardziej odporna na ataki ze strony innych. W tajemnicy, dalej wchodziła na przeróżne fora i strony internetowe, gdzie mogła wyczytać tysiące wypowiedzi na temat jej osoby. Z początku było jej trudno, jednak teraz była już twardsza i słowa jakie czytała, nie raniły ją jak kiedyś. Co dziwniejsze, coraz częściej zaczęła się spotykać z pozytywnymi opiniami.
-Wiec nie gniewasz się już na mnie? –Upewniał się Bill.
-Nie potrafię się na ciebie gniewać –Odpowiedziała Róża, dotykając jego rozpalonego policzka.
-Uwielbiam jak się uśmiechasz –dodał czarnowłosy, widząc uśmiech na jej twarzy- Zwłaszcza jak się uśmiechasz do mnie.
Róża zaśmiała się głośno, gdyż słowa Billa dość mocno ją rozbawiły.
-Egoista –Powiedziała przez śmiech, po czym trochę się uspokajając dodała- Mój egoista.
Patrzyli sobie prosto w oczy, wysyłając sobie niewinne uśmiechy. Czuli, że teraz nastał czas na przypieczętowanie zgody pocałunkiem. Jednak do pocałunku nie doszło, gdyż samo patrzenie na siebie, było dla nich wystarczającą nagrodą. Wtedy dopiero, Róża spostrzegła jak Bill wyglądał. Nie miał na sobie żadnych cieni ani podkładu, włosy lekko już przydługawe pozakręcane były w różne strony świata. Koszulkę miał pomięta, jakby założył ją w pośpiechu. Jak zawsze jego strój był dopasowany kolorystycznie, tak teraz nic do siebie nie pasowało, robiąc z niego normalnego i przeciętnego chłopaka.
-Jakoś tak inaczej wyglądasz –Stwierdziła lustrując go z góry na dół.
Czarnowłosy zaśmiał się, odruchowo poprawiając włosy.
-Nie miałem czasu na make up –Tłumaczył się- Jak tylko skończyłem rozmowę z Olą, od razu do ciebie przyjechałem. Okropnie wyglądam co?
-Przestań –Westchnęła dziewczyna- Mi się zawsze będziesz podobać.
Chciała jeszcze coś dodać, ale poczuła na ustach wargi Billa, który mocno do niej przywarł. Gdy się od niej oderwał, szybko spojrzał na zegarek. Dochodziła już północ i czas było się zbierać. Mocno przytulił do siebie dziewczynę, nosem zatapiając się w zapachu jej włosów. Kiedy już się nim wystarczająco nacieszył, odsuną się i wyszedł z pokoju szeroko się uśmiechając.
Róża zadowolona podeszła do łóżka i opadając na przygotowaną już do spania pościel, zmrużyła powieki. Wszystko znowu wróciło do normy.
Coraz bardziej zbliżał się dzień, w którym to Róża wraz z Billem mieli wybrać się wspólnie na wesele. Przygotowania szły pełną parą. David co chwila wydzwaniał to do Róży lub jej rodziców, w celu uzyskania zgodny na jakieś wymysły marketingowców. W większości spraw, wysyłali go do wujka Róży, który jako główny organizator imprezy, podejmował wszystkie decyzje. Róże doszły słuchy, że na ślubie, ma się pojawić mała grupa wyselekcjonowanych dziennikarzy, którzy będą im robić zdjęcia na uroczystości. Na szczęście długo oni nie zabawią na weselu, bo co ta za impreza pełna stresu przed zrobieniem jakiegoś głupstwa.
Najgorzej było w czwartek. Mimo iż Róża oficjalnie zakończyła rok szkolny i powinna teraz siedzieć plackiem na słońcu opalając się, to co chwila była gdzieś wysyłana. Czy to do fryzjera, na próbkę fryzury, czy to do makijażysty na dobór odpowiednich kolorów. Wszystko musiało być profesjonalne i dopięte na ostatni guzik. Już David się o to postarał. Przez ten cały czas, Róża nie miała ani chwili wolnego czasu, aby choć na sekundę muc zobaczyć się z Billem. Tak pragnęła przytulić się do niego choć na sekundę, ale ciągła praca jej to uniemożliwiała.
-„Nie możemy sobie pozwolić na wpadkę” –Słyszała takie słowa od Davida, za każdym razem gdy narzekała na zmęczenie.
Ostatnie co jej zostało do zrobienia, to przyjście na przymiarkę sukienki. Cieszyła się na tą myśl nie tylko dlatego, że będzie mogła po praz pierwszy zobaczyć się w projekcie Billa, ale tym, że przymiarka ta będzie w mieszkaniu Billa. A dokładniej w apartamencie hotelowym, gdzie mieszkał cały zespół. Nareszcie będzie mogła go zobaczyć i choć na chwilę z nim porozmawiać na żywo. Czarnowłosy dzwonił do niej minimum raz dziennie, aby streścić jej jak spędził dzień. Gdyby nie te rozmowy, Róża już dawno by zbzikowała i olała wszystko, aby tylko móc się z nim zobaczyć. Tak strasznie za nim tęskniła. Zazdrościła Oli, która dzień w dzień przesiadywała z Tomem, to na piwie, to w kinie, parku, a nawet w mieszkaniu nie robiąc kompletnie nic.
Kiedy już nadeszła jej upragniona i wyczekiwana godzina przymiarki sukienki, uśmiech nie schodził jej z twarzy. Od razu, gdy tylko szofer przetransportował ją do hotelu, czym prędzej pobiegła w stronę apartamentu zespołu. Po zapukaniu w drzwi i nie czekając na zaproszenie, sama wbiegła do środka. Mieszkańcy jak zwykle przesiadywali na salonowych kanapach obżerając się, pijąc i żartując do upadłego. Bardzo się wszyscy ucieszyli na jej widok, zapraszając do siebie. No prawie wszyscy, bo jak na złość Billa tam nie było.
-Gdzie Bill?? –Zapytała Róża od razu, nie kryjąc smutku.
-Musisz się jeszcze trochę pomęczyć –Odpowiedziała jej Ela- Twój kochany wybrał się do fryzjera.
-W samą porę –Zaśmiał się Tom- Miał już za długie te kudły.
-A dawno temu wyszedł? –Niecierpliwiła się Róża.
-Noooo –Zaśmiał się Georg- Ale prędko chyba nie wróci. Wiesz jaki jest Bill.
-Niestety wiem. –Zasmuciła się dziewczyna. Wiedziała, że istnieje możliwość, iż Bill wróci późnym wieczorem, kiedy jej już nie będzie. Czasami męczyło ją to, że jej facet więcej poświęca czasu na dbanie o swój wygląd niż ona sama. Ale mówi się trudno, i nigdy tego nie komentowała. Bill jest jaki jest, i nie sprawiało jej to jakiegoś większego kłopotu.
Nagle do mieszkania wszedł jakiś wysoki chłopak. Był dobrze zbudowany, co podkreślał jego dość obcisły t-shirt. Na głowie miał tysiące czarnych loków, rozczapierzonych na różne strony. Był bardzo przystojny i wszystkie dziewczyny znajdujące się w salonie aż zaniemówiły. Maślanymi oczkami wpatrywały się w każdy jego ruch i gest.
-Która z was to Róża? –Zapytał nieznajomy, patrząc po kolei na każda z dziewczyn.
-Ja –Zgłosiła się, poszukiwana przez niego postać.
Ola i Ela, zrobiły kwaśne miny. Nie wiedziały po co ten facet tu przyszedł i czego chce, ale żałowały, że to nie ich szuka. Chłopcy zauważając zachowanie dziewczyn, trochę się wkurzyli.
-A ty kto? –Zapytał oschle Tom.
-Jestem Mickey i będę robił przymiarkę –Uśmiechną się życzliwie nieznajomy- Różo, możemy zaczynać? Bo mamy mało czasu.
Dziewczyna kiwnęła głową i z wielkim bananem na twarzy udała się za Mickeyem w stronę pokoju Billa, gdzie wszystko było już przygotowane.
-Ale pedzio –Prychną Gustav, kiedy Róża i Mickey zniknęli z salonu.
-Sam jesteś pedzio –Oburzyła się Ela- Jak dla mnie, był w 100% męski.
-Noooo –Rozmarzyła się Ola.
-Jak wam się tak podoba, to idźcie do niego –Oburzył się Tom.
-Czyżbym wyczuwała zazdrość? –Zaśmiała się Ola, po czym zawtórowała jej Ela.
Chłopcy zaczęli prychać i sapać, udając że nic ich to nie obchodzi. Dziewczyny jednym słowem miały niezły ubaw. Wtem do mieszkania wpadł Bill.
-Matko Boska!!!!!! –Krzykną Georg, widząc go.
-Co ty masz na…. –Dziwił się Gustav – na… głowie?
-Miałeś się ściąć –Następna była Ola- A nie… przedłużyć? -Wymachiwała rękami nad głową
-No właśnie –Kolej na Toma- Bracie coś ty zrobił?
-Co, nie podoba wam się? –Dziwił się Bill- Postanowiłem zmienić fryzurę.
-Ale… -Jąkał się Tom- Teraz już kompletnie wyglądasz jak laska.
-Czepiasz się i tyle –Zaśmiał się, widocznie zadowolony Bill- Mi się podoba.
-Nie no, jak dla mnie fajne są –Wybiła się Ela. Wstała z sofy i podbiegła do czarnowłosego, aby móc go obejrzeć z każdej strony.
-A czy David o tym wie? –Zapytał Georg.
-Jeszcze nie. –Zaśmiał się Bill
-To mu ładną niespodziankę zrobiłeś –Rozweselił się też Gustav- Znowu mu żyła wyskoczy na czole.
-Idź się pokaż Różyczce. No chyba że się boisz, że z tobą zerwie –Odezwał się Tom.
- To ona tu jest? –Zdziwił się czarnowłosy, wyraźnie zadowolony tą informacją.
-No jest, jest –Dodał Tom, robiąc diabelską minę- I właśnie jakiś lavelas obmacuje ją w twoim pokoju.
-Że co?? –Dopytywał się Bill, nie za bardzo rozumiejąc sens i znaczenie słów brata.
-No przyszedł koleś od przymiarki. –Wtajemniczył go Gustav- I wszystkie laski się na niego śliniły, a on teraz jest sam z Róża w twoim pokoju.
-Zabiję –Wkurzył się Bill, szybko kierując się do swojego pokoju.
Nie zauważył jak jego przyjaciele, cicho się podśmiewają z tego, że połkną haczyk kolejnego wkrętu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Środa 17-05-2006, 22:48 Temat postu: |
|
|
PIERWSZA! CZYTAM
EDIT: Jeju dziękuję za powitanie a opko naprawdę warte przeczytania, wciągnęłam się w losy bohaterów
Odcinek świetny, dobrze, że sobie wszystko wyjaśnili jestem ciekawa tej sukienki i jak Róża zareaguje na włoski Billa.
Naprawdę świetnie Dalilko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irys
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 8:44 Temat postu: |
|
|
bardzo podobała mi się ta część. a teraz zje mnie ciekawość, co też Bill ma na tej swojej główce. prosze nie męcz nas długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LnD
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LbN
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 9:13 Temat postu: |
|
|
Pięknie....
Ta zazdrosc...hahahaha....
nie moge....
Unosze sie z zachwytu...niezmiesko cudownie...
KC booooozi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lanetti
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:05 Temat postu: |
|
|
piękne jak zawsze!!!!!!!!!
kiedy next part?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:20 Temat postu: |
|
|
Czytam
____________________________________________________________
Krótko..ale bosko Jezu przestań Daila bo jak Bill naprawde se coś takiego zrobi to...<ściana> Litości Chyba porzuce Th:P Hehehe:D Bosko parcik..ale ja chce wiecej:P pisz Ja jestem okropna wiem ale pisz szybciutko:*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajniaczka dnia Piątek 19-05-2006, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 15:12 Temat postu: |
|
|
haha dobre Bill zmienil fryza, ale prosilabym o dokladny opis jego nowej frisiure
i ciekawe jak David zareaguje na niespodzianke Billa
czekam z niecierpliwoscia na next parta!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:06 Temat postu: |
|
|
buheheh xD
boski odcinek xD
ahh ten Bill dal sie wkrecic xD
hehhh czekam na njuuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mond
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze stolicy
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 16:34 Temat postu: |
|
|
No nie! a ja juz myslalam, ze sie sam domysli a tu niestety... ale nie ma co za wiele wymagac przeciez...
No fajnie fajnie... ale wesela sie doczekac nie moge... bo nie ma to jak wesele bo tam zawsze sie najwiecej dzieje
Skoro chcesz zebysmy takze mowili co nam tu nie gra no to jedziemy- bylo troche dziwnych wyrazen i bledow, np.
bardzo dziwne zdanie
Mod-Dalila napisał: |
Gdy nie minęło dziesięć minut, które dla nich trwało niczym szybka chwila wdechu i wydechu, czarnowłosy postanowił się odezwać. |
a to jest juz chyba szczyt.. dlaczego Bill jest poniekad mezczyzna??? czy ja o czyms nie wiem??
Mod-Dalila napisał: |
Jednak on poniekąd jest mężczyzną w tym związku |
wiecej grzechow nie pamietam ale opowiadanie lubie i czytac bede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
Napewno piszesz lepiej niż na początku, w końcu trening czyni mistrza.....
ale co do odcinku(chodź krótki) bardzo mi się podobał... zdziwiło mnei tylko, ze bill miałby sie neei przejać komentarzem "teraz to wygladasz zupełnie jak laska", ale to twoje opowiadanie
pozdrawiam i licze na (szybko...) dalszą (...i dłużej) część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 20:14 Temat postu: |
|
|
no ta.. zdanie, ze bill jest poniekad meszczyzna tez mnie zastanowilo. ale ogolnie... fajne.
sorry, ze to powiem, ale nic szczegolnego ta notka. Widać, że wstęp do dalszych zdarzeń, ale czytało się miło. I chwała Bogu, że wreszcie dodałaś tego parta:)
Pozdawiam i czekam na dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 7:41 Temat postu: |
|
|
heheh.. cudownie opisalas ten dialog, jak bill zmienił fryz
Cytat: |
Jednak on poniekąd jest mężczyzną w tym związku i czuł się zobowiązany do chronienia jej przed złem i krzywdą, a nie jak to robił do tej pory, narażał na upokorzenia. |
poniekad ? to zabrzmialo jakbys miala wątpliowosci
Cytat: |
Nie zauważył jak jego przyjaciele, cicho się podśmiewają z tego, że połkną haczyk kolejnego wkrętu. |
podoba mi sie to zdanie tak fajnie napisane "haczyk kolejnego wkrętu"
ogólnie to czesc mi sie bardzo podoba, ale wiesz.. ja ciagle czekam na to wesele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 12:49 Temat postu: |
|
|
hahahahahaha "PEDZIO" XXXDDD
hahahahahaha xDDDD kocham Cię Dalila xD
To jest genialne! "Zabije" xD
looooooooool... ten ślub będzie niezły ;D
czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 13:36 Temat postu: |
|
|
heh no ja dziś nadrobiłam 3 odc az :]
Bardzo lubię twoje opoko
Czekam na więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laribett
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 15:21 Temat postu: |
|
|
Monis! napisał: |
heheh.. cudownie opisalas ten dialog, jak bill zmienił fryz
Cytat: |
Jednak on poniekąd jest mężczyzną w tym związku i czuł się zobowiązany do chronienia jej przed złem i krzywdą, a nie jak to robił do tej pory, narażał na upokorzenia. |
poniekad ? to zabrzmialo jakbys miala wątpliowosci
Cytat: |
Nie zauważył jak jego przyjaciele, cicho się podśmiewają z tego, że połkną haczyk kolejnego wkrętu. |
podoba mi sie to zdanie tak fajnie napisane "haczyk kolejnego wkrętu"
ogólnie to czesc mi sie bardzo podoba, ale wiesz.. ja ciagle czekam na to wesele |
Podpisuję się pod wspaniała Monis , jesli mi pozwoli!!
I jescze podpisuję się pod wszystkimi wychwalającymi twój talent i opo!!
Wspaniała czesc!!
Buziaki!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 16:35 Temat postu: |
|
|
czytam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiałekxD
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
.... zajebiste jest to opko czytałam je prawie 5 godzin czytałam to opowiadanie i jest naprawde super xD
podoba mi się zachowanie Oli i Róży naprawde fajnie sobie to wszytsko wyobraziałaśxD
czekam na next parcika xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astriel
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 21:40 Temat postu: |
|
|
Notka cudowna!
Ciekawa jestem jak Róża zareaguje na nową fryzurę Billa. I ten Mickey ... znowu będzie dym.
Czekam na kolejnego parta!.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tekla
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów...
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
Nareszcie się doczekałam na kolejną zajemadafakastyczną część!
Pozdrawiam gorąco!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziuniaa
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-cka
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 9:06 Temat postu: |
|
|
myślałam, że się nie doczekam =]
fajny part =]
Pozdro =]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 10:27 Temat postu: |
|
|
Yo yo... laseczki
postaram sie szybciutko cos napisac
zauwazylam ze sie strasznie zbulwersowalyscie tym "poniekad mezczyzna" hehehe... to taka mala ironia w moim wykonaniu ale mam nadzieje ze nikt sie nie poczul urazony hehehehe .... oczywiscie nie obrazalam tam Billa... bon boze ale smiechu i ironi czasem nigdy za wiele
no a co do wesela to mam juz pare pomyslow co sie tam wydarzy..
buziaki i pozdrawiam was
aha no i witam BiałekxD (nie wiem czy odmieniac to mam) ciesze sie ze ci sie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laribett
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 10:49 Temat postu: |
|
|
Czyli mozemy dzisiaj liczyć na nową czesć????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 11:18 Temat postu: |
|
|
łoho...
ale część...
no żesz ciekawe co tamten laluś i Róża robią w tym pokoju, oprócz przymiarki sukni... ale tego wole jednak na razie nie wiedziec, bo co bedzie jak bill wpadnie do pokoju? no co? i to jest ta czesc, o ktorej to dalila decyduje...
ech... przynudzam jak zwykle.
to ja juz skoncze pozdrowie i bede czekac na new part.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|