Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arven
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 23:26 Temat postu: "Zły sen" Part 1 |
|
|
Siemka!
Jestem tu nowa i chcę zamieścić tutaj moje opko.Pomysł...jak myślę..dość oryginalny xDD A wszystko dzięki pewnemu obrazkowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadziję,że wam sie spodoba ale nie boję sie krytyki bo krytyka zawsze pomaga,nie?
*****
Bill powoli szedł chodniekiem w stronę siedzącego na ławce Toma.Wymienili sobie spojrzenia.Czarny powoli usiadł obok brata wpatrując sie w jego oczy.Takie małe swidrujące czekoladki...
Chłopak uśmiechnął się odsłaniając białe ząbki.Zaczął padać deszcz.Mokre dredy spoczywały na plecach Toma.Na polikach Billa pojawił się lekki rumieniec.Wpatrzony nadal w brata przysunął jego twarz do swojej.Tomasz poczuł oddech bliźniaka na twarzy.Czarnowłosy ręką ścisnął bluzkę Toma i nachylił sie jeszcze bardziej.Wkońcu ich wargi złączyły się w gorącym pocałunku....
Obraz znikł.Bill z wrzaskiem obudził się.Był cały spocony i miał przyspieszony oddech.Pokręcił głową i szybko zszedł z łóżka.Pognał do łazienki.Tam opłukał twarz zimna wodą.Sam zabardzo nie wiedział czemu mu sie COŚ TAKIEGO przyśniło.Koszmar,okropny koszmar.Jednak nie mógł wrócić do równowagi.Nadal szybko oddychał.Spojrzał w lustro i przyglądał sie swojej twarzy.Oczy zalśniły mu dziwnym blaskiem i wyszedł z łazienki.Opadł na łóżko cały jeszcze się trzęsąc.Spojrzał na zegarek.3:46 w nocy.Ukrył twarz w dłoniach.Powoli wsunął sie pod kołdrę myśląc o tym strasznym śnie.Leżał w ciszy powoli się uspakajając.Wkońcu zmęczony wtulił sie w poduszkę i zasnął.
*****
-Bill!Obudź się!Musimy wstać by iść na wywiad!-twarz Toma nachylała się nad jego.Bill otworzył szeroko oczy i odsunął się od toma na bezpieczną odległość.
-Co ci jest?!Koszmary miałeś?!-zaśmiał się Tom oddalając na korytarz i zamykjąc z hukiem za soba drzwi.Bill odetchnął i wstał powoli przeciągajac się.Wszedł do łazienki i wykonał poranne czynności.Nadal był jednak jakiś nieswoi.Ubrał się i wyszedł na hol.Wydawał mu sie jakiś taki inny.Wszystko wydawało mu się inne.Ten okropny sen wszystko popsuł.
-O,Bill!-wyrósł nagle przed nim Georg-Myślałem,że znowu nie wstaniesz i bedę cię musiał wyciągać siłą!A tu prosze...-uśmiechnął się.Jednak przyjżał się dokładnie minie Billa,która była połączeniem strachu ze zmęczeniem.
-A tobie co?-zapytał
-Jezus,Georguś nie zadawaj głupich pytań.Chodź na to śniadanie bo jestem głodny-wyminął zdezorientowanego basistę
Szedł holem gdy zza rogu wychylił się Tom.Billa oszołomiło na chwilę po czym znów wynormalniał.
-Tom,wyrastasz przedemną jak grzyby po deszczu.Schodź już na to śniadanie-mruknął zdegustowany całą tą nocą
-Kurde braciszku czy to ty?Czemu nie mówisz do mnie "dupek" "palant" "zboczeniec" itd. jak to robisz codziennie?-wyraźnie uniósł brew przyglądajac się "dziwnemu" Billowi
-Bo tyle to juz razy powiedziałem,że mi sie znudziło,małpiszonie.A teraz jazda na dół!-uśmiechnął sie głupkowato
-Dupek-Tom wytknął język po czym idąc przed Billem schodził na dół.Bill przyglądał sie bratu dziwnym spojrzeniem.Jakby chciał sie jeszcze ocknąć z traumy ale nie mógł bo nie wiedział jak.
-A gdzie Gutek?Nie widziałem go od rana?-zapytał wkońcu czarnowłosy
-Ah....siedzi już w jadalni.Szybciej bo nam zeżre całe Nasquiki!-Tom truchcikiem(co zabawnie wyglądało)biegł korytarzem wprost do jadalni zostawiając bliźniaka w tyle.
-Co za zrąbany sen.Uh!-Bill skrzywił sie wchodząc na jadalnię...
*****
Wybaczcie,ze takie to troche krótkie ale jestem juz troszke zmęczona.Pozdro!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kinguś
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 23:33 Temat postu: |
|
|
jak na początkującą to w sumie nie jest c tak żle gdybyś się kogoś najpierw spytała czy jest dobrze to może by mi przydadło do gustu ale nie jest żle jak na początek
Pozdrawiam Kinguś
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kinguś dnia Niedziela 11-02-2007, 0:09, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arven
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 23:52 Temat postu: |
|
|
Uh,no dzięki.Wezme sobie te rady do serca tudzież chociaż mogłabyś przeczytać ale ja tu nikogo nie zmuszam więc dzięki za rady.A co do kinguś to...uh,liczba wyraża wszystko xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 1:54 Temat postu: Re: "Zły sen" Part 1 |
|
|
Już na samym początku miałam mieszane uczucia...
Przede wszystkim brak spacji. Wiesz jak to odrzuca? I utrudnia czytanie? Spróbuj kiedyś bo przypuszczam, że nie czytałaś tej części przed dodaniem na forum... A szkoda. Pozwoliłoby Ci to uniknąć wielu błędów...
Arven napisał: |
Wymienili sobie spojrzenia. |
A ja zawsze myślała, że spojrzenia to można wymieniać między sobą...
Arven napisał: |
Czarny powoli usiadł obok brata wpatrując sie w jego oczy. |
A co on murzyn?! Czy w smole się wytarzał? On ma czarne włosy, ale to nie czyni go czarnym. Jeśli już to czarnowłosym.
Arven napisał: |
Tomasz poczuł oddech bliźniaka na twarzy. |
Nie... To jest Tom, a nie jakiś tam Tomasz. Rodzice nadali mu imię Tom i na przyszłość mówię Ci, że to nie jest zdrobnienie od Thomas... Jakbyś się czasem zapędziła.
Fabuła? Jak narazie to nuda. Spotkałam się już z wieloma bardzo podobnnymi. Przynajmniej po przeczytaniu pierwszej części.
Opisy są strasznie płytkie. Niewiele się z nich dowiadujemy i ciężko jest sobie wyobrazić jakąś scenę. Ok- wymieniłaś czynnośći. Ale tu chodzi o coś więcej... O wygląd pomieszczeń, mimikę twarzy, jakieś ruchy. Cokolwiek. Nie jest z tym najgorzej bo jest to jako tako opisane. Mogłoby być dużo lepiej. Jestem pewna, że z czasem bedzie, ale do tego potrzebny jest trening. Musisz ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, jeśli chcesz, aby Twoje opowiadanie było przynajmniej dobre. Sam pomysł na nie wystarczy. Owszem, jest bardzo ważny, ale to od wykonania zależy czy komuś się spodoba czy też nie.
Ciężko się czyta. Nie jestem pewna czy to przez brak odstępów po . czy może przez brak głębszych i ciekawych opisów czy cokolwiek innego. Brakuje tutaj tej lekkości i przyjemności z czytania, która jest przecież najważniejsza dla czytelnika.
Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca opinie użytkowników. Pamiętaj o spacjach oraz, by zawsze przeczytać parta, zanim go dodasz. To chyba tyle Ci chciałam przekazać...
Pozdrawiam
wariatka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Mycha::..
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 9:05 Temat postu: |
|
|
Opko jak na początek nie jest złe, ale i tak wyłapałam dużo błędów i brak spacji.
Ale wpadne na nju część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaroLLa xD
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...zapomniałam _-_
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 11:08 Temat postu: |
|
|
Ugh...przeczytałam
Masz dzieweczko wybujałą wyobraźnie, jak każda z nas XD
Tylko...nie przypadło mi do gustu...a to spacji brakuje, błędy nawet w najprostrzym wyrazie...
Sorssy, ale jestem na Nie
Cya
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FAILUREKID
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starożytna Belgia. Średniowieczny Tarnów. Nowoczesny Londyn.
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 11:21 Temat postu: |
|
|
Tępicielka Braku Ogonków Wraca do akcji.
Cytat: |
Siemka!
Jestem tu nowa i chcę zamieścić tutaj moje opko.Pomysł...jak myślę..dość oryginalny xDD A wszystko dzięki pewnemu obrazkowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadziję,że wam sie spodoba ale nie boję sie krytyki bo krytyka zawsze pomaga,nie? |
Boję się ciebie. To i to. I Jeszcze To. Jak komuś może spodobac się to opowiadanie skoro już na samym wstępie są błędy?
Cytat: |
Bill powoli szedł chodniekiem w stronę siedzącego na ławce Toma.Wymienili sobie spojrzenia.Czarny powoli usiadł obok brata wpatrując sie w jego oczy.Takie małe swidrujące czekoladki...
Chłopak uśmiechnął się odsłaniając białe ząbki.Zaczął padać deszcz.Mokre dredy spoczywały na plecach Toma.Na polikach Billa pojawił się lekki rumieniec |
Chodnikiem. Świdrujące. Się. Policzkach.
Cytat: |
Wkońcu ich wargi złączyły się w gorącym pocałunku....
Obraz znikł.Bill z wrzaskiem obudził się. |
W końcu.
Cytat: |
Sam zabardzo nie wiedział czemu mu sie COŚ TAKIEGO przyśniło. |
Ogonek. Się.
Cytat: |
Spojrzał w lustro i przyglądał sie swojej twarzy. |
Znowu Ogonek. Się.
Cytat: |
.Leżał w ciszy powoli się uspakajając.Wkońcu zmęczony wtulił sie w poduszkę i zasnął. |
Uspokajając się. W końcu. Się.
Cytat: |
Bill otworzył szeroko oczy i odsunął się od toma na bezpieczną odległość |
Toma - Nazwy własne piszemy dużą Literą.
Cytat: |
-Co ci jest?!Koszmary miałeś?!-zaśmiał się Tom oddalając na korytarz i zamykjąc z hukiem za soba drzwi.Bill odetchnął i wstał powoli przeciągajac się. |
Niepoprawny zapis. Zamykając. Sobą. Przeciągając się.
Cytat: |
Wydawał mu sie jakiś taki inny.Wszystko wydawało mu się inne.Ten okropny sen wszystko popsuł.
-O,Bill!-wyrósł nagle przed nim Georg-Myślałem,że znowu nie wstaniesz i bedę cię musiał wyciągać siłą!A tu prosze...-uśmiechnął się.Jednak przyjżał się dokładnie minie Billa,która była połączeniem strachu ze zmęczeniem. |
Się. Proszę. Będę. Przyjrzał.
Cytat: |
-Tom,wyrastasz przedemną jak grzyby po deszczu.Schodź już na to śniadanie-mruknął zdegustowany całą tą nocą |
Przede mną.
Cytat: |
-Kurde braciszku czy to ty?Czemu nie mówisz do mnie "dupek" "palant" "zboczeniec" itd. jak to robisz codziennie?-wyraźnie uniósł brew przyglądajac się "dziwnemu" Billowi
-Bo tyle to juz razy powiedziałem,że mi sie znudziło,małpiszonie.A teraz jazda na dół!-uśmiechnął sie głupkowato |
Przyglądając się. już. się.
Cytat: |
-Dupek-Tom wytknął język po czym idąc przed Billem schodził na dół.Bill przyglądał sie bratu dziwnym spojrzeniem.Jakby chciał sie jeszcze ocknąć z traumy ale nie mógł bo nie wiedział jak.
-A gdzie Gutek?Nie widziałem go od rana?-zapytał wkońcu czarnowłosy
-Ah....siedzi już w jadalni.Szybciej bo nam zeżre całe Nasquiki!-Tom truchcikiem(co zabawnie wyglądało)biegł korytarzem wprost do jadalni zostawiając bliźniaka w tyle.
-Co za zrąbany sen.Uh!-Bill skrzywił sie wchodząc na jadalnię...
|
Się. Się. Się. W końcu.
Ogólnie Jak widzisz Wiele błędów. ( Praktycznie Niema zdania bez błędu.)
Stylistyka u ciebie leży.
Fabuła średnia.
Pod koniec idiotyczne dialogi.
Jestem Bardziej na nie.
Wątpię ale, być może nas czymś zaskoczysz.
Co do błędów Zwróć się z pomocą do Wujka Worda.
Może tu jeszcze zajrze.
Fail.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Image
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 13:46 Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo przypadło mi do gustu.
Jak dla mnie to za dużo błędów...
Ale nie zniechęcaj się, może jeszcze wpadnę.
Sorry za taki krótki post, ale śpieszę się...
Pozdrawiam i weny życzę,
Imm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 17:23 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze : tematyka wcale nie jest oryginalna, bo mamy już takie opowiadanie na forumi to w dużo lepszym wykonaniu.
Po drugie: SPACJE. Mamo.. przez ten tekst nie da się przebrnąć, jest nieczytelny.
Po trzecie: Powtórzenia, błędy, marne opisy.
Nie podoba mi się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
I_am_fallen_angel
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 22:35 Temat postu: |
|
|
Jak na początek to fajnie:)Chociaz jest troche błędów i czasem trzeba sie domyślic co tam pisze,ale ogólnie spox:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 28-02-2007, 19:07 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się. Nieprzemyślane, napisane na odwal się.
Z błędami, z oklepaną fabuła, choć tej właściwie nie ma.
Na całe opowiadanie przypadły trzy przecinki - żałosne.
Nie wiesz, kiedy należy stawić spację, robisz okropne powtórzenia... Nie wiesz co to stylistyka, a przede wszystkim nie rozumiesz znaczenia niektórych związków frazeologicznych tudzież przysłów.
Chodzi mi o to, kiedy Bill powiedział di Toma coś o grzbach po deszczu.
Żałosne.
Jak już wiesz jestem na ogromne nie.
Myślę, że możesz spróbować na onecie.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
P.S.
Ten sen był śmieszny, a nie straszny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Środa 28-02-2007, 21:06 Temat postu: |
|
|
No, niestety nie jest dobrze. Wszystko wydaje się być pisane na szybko, niestarannie, błędy były, styl nie najlepszy... Co do fabuły to wystarczuło kliknąć w link ze zdjęciem, żeby mniej więcej wiedzieć o co chodzi.
Czyli musisz jeszcze bardzo dużo popracować.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ani@
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Środa 28-02-2007, 21:48 Temat postu: |
|
|
Powiedzmy tak:
Widać, ze nowa
Nie było najgorzej, ale też na kolana to mnie tym nie powaliłaś...
Zdania krótkie. Głównie pojedyncze, przydałyby się też złożone.
Dużo ortografów, brak określonego stylu.
Jeden wielki dialog.
Poza tym, part krótki. Za krótki, żeby powiedziec cos więcej...
Zobaczymy co dalej ci z tego wyjdzie...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|