 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wolisz bilard czy jazde motorem ? |
Zdecydowanie bilard ! |
|
12% |
[ 3 ] |
Zdecydowanie motor ! |
|
75% |
[ 18 ] |
A jakie było pytanie ? |
|
12% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 15:21 Temat postu: 9 <-- gra dzięki, której Tokio Hotel prawie zbankrutowało |
|
|
Teraz może coś wam napisze ...? Ale uprzedzam mam chorą wyobraźnie ...
_____________________________________________________________
Dobra, teraz siedzę sobie przy stole bilardowym i czekam, aż przyjdzie jakiś naiwny gracz. W końcu, który jest tak naiwny żeby grać w 9 z szulerem, ale oczywiście kto by też wiedział ze nim jestem ? O! Właśnie jakiś wchodzi gościu, podchodzi do mnie i się pyta :
- Mała, nie chciałabyś czasem zagrać ? – Oczy miałam jak 5 złotówki. Przede mną stał chłopak w wieku ok.16 lat i wzrostu 1,80 ( ja na szpilkach miałam 1,75 ). Jasny blondyn z orzechowymi oczami ! W normalnej sytuacji była bym zadowolona, ale interesy są ważniejsze.
- Zgoda, ale gramy w 9*. O.K.? – zapytałam, gdyż przyglądało mi się kilku chłopaków i szef .
- Zgoda, Mała – powiedział.
- A! i nie mów do mnie mała, jasne ?!
- O.K.
Zaczęliśmy grę. Musze przyznać chłopak umie grać, był dobry ale nasze zadanie to:
„Udawanie, że przegrywamy, a gdy już on będzie miał satysfakcje z ilości wygranych, zaczynamy się rozkręcać, ale powoli !”, jak powiedział nasz szef, więc zrobiłam jak kazano. Gdy chłopak przegrał już jakieś 4 tysiące miał dość, i chyba się zorientował, że jestem szulerem.
- Nie to nie jest możliwe ! – Wykrzyczał na cały lokal, był cały czerwony ze złości. – Pokaż to ! – Chciał zdjąć moją frotkę z ręki , już wiedział. Pod nią znalazłby 8 w kółku. Wszyscy szulerzy tym lokalu mają taki znak. Ja jako dziewczyna, 14- latka, właśnie z tym kończę. Chłopaka wyprowadzili, a szef podszedł do mnie. Przy tym czwórka chłopaków dalej się we mnie wpatrywała.
- Pamiętaj, jeszcze cztery gry i odchodzę. – powiedziałam.
- Pamiętam Nikol, jednak stracenie takiego gracza będzie dla Nas wielką stratą ! – Uśmiechnął się.
- Wiem, wiem....- Odpowiedziałam i szybko go spławiłam, gdyż podszedł do mnie jeden z tej czwórki. Miał takie krótkie loki, był niskiego wzrostu, było widać wyćwiczone ręce. Za nim zdążył cos powiedzieć zapytałam:
- Perkusista ? – On spojrzał na mnie z zadowoleniem.
- Tak, ja i moi kumple widzieliśmy jak grasz. Może... zagrałabyś z nami ? – Zapytał, ja byłam zdziwiona, ale cóż jeżeli zagram zostaną mi jeszcze trzy gry.... A tam było jeszcze 3 chłopaków. Jeden miał pół długie włosy, drugi mopa na głowie, a trzeci podobny do pierwszego tyle, że się nie malował.... Dopiero teraz zorientowałam się, że rozmawiam z perkusistą Tokio Hotel. Kto by odmówił, ale jednak ...
- Nie, dzięki .- Powiedziałam mu , ale w myślach skarciłam się za to.
- No chyba...., że tchórzysz ... – Powiedział Tom. Chciałam mu powiedzieć , że ja nie tchórze nigdy i jestem po prostu zmęczona, ale zaraz co ja będę mu się tłumaczyć ! Co z tego, że jest gwiazdą!
- To cześć – powiedział czarnowłosy gdy zobaczył, że wychodzę.
- Cześć – powiedziałam- A i nie martwcie się, jeszcze się spotkamy ! – Ostatnie słowa wykrzyczałam. Potem wsiadłam na moją Yamahę i pojechałam do domu.....
_____________________________________________________________
Opowiadanie napisane na podstawie filmu.
_____________________________________________________________
Wszystkie postacie, są fikcyjne
_____________________________________________________________
Miłość to dróżka prowadząca do łóżka, a z łóżka do szpitala po małego krasnala !
_____________________________________________________________
Kochaj i szalej, nie pytaj co dalej !
_____________________________________________________________
A ja tu siedzę, piszę do Was i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata <---
_____________________________________________________________
<--- Tomuś z gitarą byłby dla mnie parą , Tomusia z gitarą chcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
EwCiAaA
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 15:40 Temat postu: |
|
|
hmm ... początek ciekawy. Łatwo się czyta, nie widzę błędów.
Nie mam nic przeciwko.
Szczesze ciekawi mnie ciąg dalszy i z chęcią wpadne poczytać kolejne części.
Pozdrawiam i życzę mega dużo weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 15:53 Temat postu: |
|
|
Dzięki ! Jestes kochana ! To moje pierwsze opo!
_____________________________________________________________
Tomus z gitarą byłby dla mnie parą, tomusia z gitara chcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:31 Temat postu: |
|
|
Czternastolatka? Niech zgadne, że masz tyle lat. Ja za to kilka kilka błędów przyuwazyłam, gdzies z interpunkcją i spcją itd.
Ogólnienie jest źle, ale ten wiek mnie wkurzyl. Ach, no i rzecz jasna kolejna mistrzyni... I Yamaha...
Rozumiem, że kolejna buntowniczka.
Zaraz! Gdzie przed znakami interpunkcyjnymi spacja? W morde jeża, dopiero teraz zauwazyłam, zę tak było wszędzie.
No i dobrze, ze taki krótkie, bo nie lubię długich poczatków.
Ogólnie dobry pomysł z tym bilardem, ale znając życie, będzie to kolejna Law Story.
Przepraszam, za tak parszywą ocenę, ale ja już trochę poczytałam opowiadań...
Chociaż wcale nie jest źle.
Naprawdę widzialam gorsze.
Umc, umc, umc.
jejku, jak ja dawno tego nie mówiłam.
Umc.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosiulex
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:32 Temat postu: |
|
|
Czemu Yamaha...Ja osobiście wolę Suzuki. Szczególnie gsx 1300r hayabusa, jednakże kosztuje ona za wiele i aktualnie sobie na nią pozwolić nie mogę. Ale ciii...damy radę A poza tym to nawet fajnie się zaczyna, tylko styl masz taki jakiś niemrawy. Wiem, że dasz radę mnie zachwycić (no i nie tylko mnie). Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
Cóż... jak dla mnie to było za krótkie. Oh jak trudno trafić w gusta i w guściki nie prawdaż? No ale do rzeczy. Nie zauważyłam błędów w pisowni dlatego nie jest źle... ale najlepiej to też nie bardzo. Fabuła? No cóżnie lubię jak już w pierwszej notce jest TH. Wprost wolę jak jest to część druga, trzecia No ale hm... tytuł jest jakiś taki marny... bo wiadomo że TH praiwe zbankrutuje.. Dobra idę chwalić lub gnębić dalej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 14:14 Temat postu: |
|
|
Ach...Zaczynamy…., więc hela_z_wesela czternastolatka nie dlatego, że mam 14 lat ( mam 16 ), chodzi o to, że prawie każdy zaczyna w tak młodym wieku ( chodzi o bilard ), wiem coś o tym bo mój kolega też gra w bilard i on mnie nauczył gry w 9. Poza tym przekonasz się, że może będzie sprawiać wygląd buntowniczy, ale będzie to postać mieszana Co do początku też nie lubię długich, a poza tym czytaj opowiadanie to zobaczysz czy to będzie kolejne "Law Story"
Gosiulex, hmm dlatego Yamaha, ponieważ ją lubię
Holly Blue, niestety nie miałam pomysłu na tytuł
_____________________________________________________________
<--- Tomuś z gitarą byłby dla mnie parą , Tomusia z gitarą chcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 17:51 Temat postu: |
|
|
------> [link widoczny dla zalogowanych] <------
Moja Yamaha
------> [link widoczny dla zalogowanych] <-------
Kwasaki mojego brata
____________________________________________________________________
Nik@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 21:33 Temat postu: |
|
|
No dobra wyszukałaś nam zdęcia- fajnie.
Ale co z jakąś nową notką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 19:18 Temat postu: 9 <--- Tokio Hotel---Next part |
|
|
W domu zjadłam tylko jogurt. Nagle zachciało mi się gdzieś wyjść, wydało mi się to dziwne w końcu dopiero przyjechałam. Wyszłam z domu i wsiadłam na moją Yamahę. Jechałam sobie, wjechałam na skrzyżowanie. Nikogo nie widać, więc jadę. Skręcam w lewo. Na wprost mnie wyjeżdża czarny bus. Nie zdążył wyhamować. Ja też nie. Uderzenie… Ból… Krzyk… Karetka… Krzyk… Biała sala… Krzyk… Tunel i światło… Wszystkie wspomnienia…Moja rodzina … Mocny wstrząs… Otworzyłam oczy. Wszędzie było biało. Nade mną stało kilku lekarzy i pielęgniarka. Próbowałam wstać. Nie udało mi się. Zaczęłam płakać, stojący obok mnie lekarz spojrzał na mnie…
- To nie możliwe - powiedział, reszta lekarzy od razu się obróciła.
- Co jest takie niemożliwe ? – zapytałam – I dlaczego ja nie czuje moich nóg ?!
- Nie możliwe jest to, że… prawdopodobnie śmierć kliniczną
- Jak to ?
- Popatrz – tu wskazał mi pewne urządzenie (takie co pokazuje czy się jeszcze żyje, może wiecie jak to się nazywa, bo ja nie pamiętam)- widzisz, ta linia jeśli się cały czas łamie to znaczy, że żyjesz ale jeśli linia jest prosta znaczy, że już nie żyjesz. Ta linia była prosta na czas 5 minut. Próbowaliśmy Cię wyratować ale dalej nie dawałaś oznak życia, więc uznaliśmy, że już nie żyjesz. Minęły 2 minuty i wstałaś, więc jak widzisz to prawdziwy cud.
Co do twoich nóg to może być jakiś uraz po wypadku.
- Czyli będę chodzić ! – powiedziałam.
- Tak i nie… Możesz chodzić za godzinę, a możesz już nie chodzić w ogóle.
- A… moi rodzice są tutaj ? – mój głos powoli się załamywał.
- Nie.
- Spoko ! Umarłabym, a oni by nawet nie zauważyli – teraz już płakałam, lekarze przenieśli mnie do innej sali. Byłam z jakimiś dziewczynami. Przez głowę przechodziło mi tysiąc myśli ale jedna gryzła mnie najbardziej. Kto był w czarnym busie, gdzie teraz jest/są. W końcu to przez ten bus tu jestem ! Do sali weszła pielęgniarka.
- Przepraszam – obróciła się w moją stronę – czy nie wie pani co się stało z tym busem co mnie potrącił ? Może mi pani powiedzieć kto był w tym aucie ?
- Oczywiście, że mogę – usiadła na krześle obok mnie – było tam czterech chłopaków i ich kierowca, są teraz chyba ze trzy sale dalej. Będą 4-5 dni na obserwacji. A wiesz pytali o Ciebie. Może Cię odwiedzą dzisiaj.
- Mam nadzieję - powiedziałam, po chwili pielęgniarka wyszła, a ja dodałam – że nie.
Leżałam sobie tak chyba z godzinę. Kiedy do sali weszła trójka chłopaków…
-------------------------------------------------------------------
Pozdro dla wszystkich !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 19:39 Temat postu: |
|
|
1?
Edit:
"W domu zjadłam tylko jogurt. Nagle zachciało mi się gdzieś wyjść, wydało mi się to dziwne w końcu dopiero przyjechałam. Wyszłam z domu i wsiadłam na moją Yamahę."- Powtórzenie słowaa dom oraz słowa wyjść, wyszłam.
"Jechałam sobie, wjechałam na skrzyżowanie. Nikogo nie widać, więc jadę. Skręcam w lewo. Na wprost mnie wyjeżdża czarny bus." wyjechałam, wyjeżdża.
"kilku lekarzy i pielęgniarka. Próbowałam wstać. Nie udało mi się. Zaczęłam płakać, stojący obok mnie lekarz spojrzał na mnie…
- To nie możliwe - powiedział, reszta lekarzy od razu się obróciła. " powtórzenie lekarzy.
"- Nie możliwe jest to, że… prawdopodobnie śmierć kliniczną " w tym zdaniu jakby brakowało jakiegoś słowa nieprawdaż?
I tak możnaby każde zdanie tyle że ja należę do osób leniwych...
Przede wszytskim dodawaj albo dłuższe notki albo częściej. Bo ta dzisiejsza jest bardzo krótka. Nawet gdyby był to prolog to za krótka no i musiałyśmy na nią długo czekać.
Następnie nie pisz takich krótkich zdań. Nawet nie chodzi o to że w praktycznie każdym jest błąd, chodzi raczej o to że co drugie jest równoważnikiem.
Kolejną radą jest to abyś nie przesadzała z niewiarygodnością. BO to nie jest opowiadanie fantastyczne. W takim razie nie pisz że po przebudzeniu się ze śmierci klinicznej miała trzeźwy umysł oraz nie zaczęła krzyczeć lub panikować na wieść że może nie chodzić.
Postaraj się o chociaż krztę uczuć.
I jeszcze jako najmniejszy błąd: zwróć uwagę, że piszemy zdanie i na końcu dodajemy znak interpunkcyjny nie robiąc przed nim spacji. (np. Poszłam do sklepu. Kupiłam (...) a nie: "Poszłam do sklepu . Kupiłam (...)).
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nik@
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z baśni o mnie i moim księciu...Tomie...
|
Wysłany: Niedziela 13-08-2006, 11:41 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki Holly Blue. Teraz przynajmniej wiem co zmnienić A dzisiaj napisze nową notke. Postaram się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 12:41 Temat postu: |
|
|
Hmmm miała być "dzisiaj" a już dawno jest po "dzisiaj"
W sumie chciałabym przeczytać co będzie dalej... mimo tytułu który zdrzadza zakończenie...
Chyba.
No to czekam.
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|