Tokio Hotel

Madziara. · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 11:49 Temat postu: Co by było, gdyby...?

a co by było, gdyby chłopacki mieli dziewczyny?
zastanawiałyście się nad tym?
bo ile jest zakochanych fanek, które marzą o spotkaniu z Billem/Tomem/Gustavem/Georgiem (niepotrzebne skreślić) i o miłości do grobowej deski? Fanatyczek, które czasem nie odróżniają rzeczywistości od własnej wyobraźni?
chłopcy mówią, że dziewczyn nie posiadają, ale kto wie? moze gdzieś w zanadrzu? I nagle wyskoczą z jakąś panną na jakiejś gali lub gdziekolwiek indziej. albo w ogóle przyznaliby się,że gdzieś chowają swoje kobiety, jednakowoż nie chcą ich upubliczniać (wiadomo - afera murowana). dodatkowo jakby powiedzieli, że spotykają się od jakiegoś czasu, w tym samym czasie zarzekaąc się, że są wolni?
czy nie czyłybyście się oszukane? z drugiej strony wiedząc, ze nie mówili o tym dla dobra swoich wybranek.
jak zareagujecie?
teraz wyobraźcie sobie, że nie z tego ni z owego w którymś przypadkowym wywiadzie pada odpowiedź na pytanie 'czy macie dziewczyny?' 'tak, mam'- odpowiada Bill/Tom/Gustav/Georg (niepotrzebne skreślić).
jak się czujecie??
nieciekawie? poczułyście ukłucie w sercu? złość? zawód 'że to nie ja tylko jakaś inna miała potworne szczęście'?
a moze czasem trzeba odzielić rzeczywistość od swoich fantazji, wyobraźni i marzeń grubą, czarną kreską?

Madziuchna · Gość

a co by było?
jajco Grey_Light_Colorz_PDT_42

bym się cieszyła, że mają kogoś przy swoim boku na kim im zależy
oni też potrzebują miłości i bliskości
i nawet dobrze jakby je ukrywali
nie tylko dla ich dobra, ale także dla swojego i dla fanatyczek
nie dość ze dziewczyny mogłyby być 'uszkodzone' to chłopacy mogliby też oberwać
i masowe samobójstwa by były
a czy to komuś potrzebne?
otóż nie
i nie czułabym się w żadnym wypadku oszukana bo jestem na to nastawiona
i to pozytywnie
jednak jeżeli mają kogoś lub będą mieli to niech lepiej ukrywają swoje drugie połówki
raczej tak będzie lepiej
niech trochę minie szał na th
niech się znudzą fanatyczkom
nie czułabym również zawodu bo nawet nie licze na to, że byłabym z którymś z chłopaków
ja chce ich tylko zobaczyć i usłyszeć na żywo
nawet nie autograf... chcę mieć satysfakcje, że byłam widziałam i słyszałam
a jakby przyszli na galę ze swoimi partnerkami?
no to wiadomo szok, wielkie oczy, ale uśmiech na buzi
bym się cieszyła ich szczęściem Smile

i szczerze to spodziewam się, że niedługo mogą z kimś wyskoczyć albo mieć ukochaną
taki wiek
w końcu też nie mieli dawno dziewczyn
chyba, że o czymś nie wiemy Wink

a to możliwe

to chyba na tyle Wink

jak coś to zedytuje ;*

Noire · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 15:04 Temat postu:

Madziara. · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 15:18 Temat postu:

no właśnie..
napisałam tego posta, bo ostatnio mam wrażenie, że jestem otoczona przez same fanatyczki...
więc chcę wiedzieć, co myślicie.

Rok$@n@ - dobrze, ze potrafisz się przyznać do tego, jaka byłaś. Tylko w jakim sensie wierzysz, że go/ich spotkasz i pogadasz? Proszę, tylko nie mów, że tak jak to się wszystko dzieje w opowiadaniach... Bo niektóre osoby tak to widzą... I tym jestem załamana.
Aż się boję ich koncertu w PL. Szczerze powiedziawszy to za niektóre fanfanki... Eh, wstyd będzie i tyle. Wiem, wiem, że wszędzie, nie tylko w PL zdarzają się naprawdę różne sytuacje z udziałem fanek... Ale w końcu to mój kraj... I wiem, że nie można się wstydzić za kogoś, ale w moim przypadku tak chyba będzie.
Może jestem za stara?
W ogóle nie rozumiem dziewczyn, które mdleją i płacza na ich widok. Jasne, jest to przeżycie, ale... Czy nie można cieszyć się z ich spotkania... 'w ciszy'? A dopiero potem, do poduszki łzy wylewać, że już się ich nie zobaczy, wspominać spotkanie... Po prostu dlaczego nie można zachować się 'z klasą'?

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 15:28 Temat postu:

a niech maja..
mam to w nosie.. : )

Zulla · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 18:36 Temat postu:

nie czułabym sie oszukana...
uczucie potrafi przyjsc z dnia na dzien

zła?
a też nie!

zazdrosna?
a i owszem...!!
nie zazdrosna, w taki sposób:
"zdrada!! jak oni mogli!! nie kochają mnie, ani Kasi, ani Oli, tylko ją..."-- tak nigdy w życiu, na pewno nie
kiedys zazdrościłam Pocahontas, że ma takie piękne włosy.... Grey_Light_Colorz_PDT_06

o to chodzi^ żadnych nieporozumień

ale im też się należy
i myśle, że kobiety zrobiłyby im dobrze
w kazdym calu (bez erotycznego podtekstu)

PM · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 20:34 Temat postu:

Ja nie potrafie sie wypowiedzieć ...
No nie sądzę, żebym miała się zabicz czy coś takiego, ale ... może by mi było smutno, bo przyznam sie do tego, że marze zeby ich spotkać ...
I myśle, ze pewnie bym chciała poznać te laski ... nie żeby je zabić, nakrzyczeć, ale fajnie by było zobaczyć ich ideały tym bardziej, że sie o nich marzy nie ????
No to chyba tyle Smile

ImNotNormal · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 20:47 Temat postu:

Ej stop stop...

Ale wy naprawde wierzycie, że kiedykolwiek uda wam się z nimi być?

[wiara jest potrzebna... no ale bez przesad...]

...:::Malinu$:::... · Wysłany: Środa 01-11-2006, 15:07 Temat postu:

Głupie pytanie... Co by było gdyby mieli dziewczyny?
..
Mieli by dziewczyny... Chyba logiczne nie?

Nawet w sumie lepiej gdyby mieli, przynajmniej nie czuli by się juz tak samotni, a dziewczyna która byłaby wybranka któregoś z chłopaków to na serio respect dla niej Wink

Laska szczęście by miała Wink

I uważam, że prawdziwa fanka i w ogóle to tak samo powinna się cieszyc ich szczęściem, a nie rozpaczać po nocach, ze to akurat z jakąś inną się związali a nie z nią... Rolling Eyes

Według mnie tak powinna się zachowac prawdziwa fanka: Cieszyc sie tym, ze oni są szczęśliwi i nie są samotni itd. itd. itd Rolling Eyes

Taa.. Zgadzam się co do tego, ze powinni je ukrywac, no bo wiadomo jakie sa fanatyczki.. Jeszcze by pozabijały ( Shocked

odpukać

), choć z drugiej strony.. Wink

Anjju$ · Wysłany: Środa 01-11-2006, 17:54 Temat postu:

Ciekawe co by wtedy było z fanami.
Zostali by ci prawdziwi.
A te fanki co ich słuchały ze wzgledu na urode papa Grey_Light_Colorz_PDT_46

Pauline... · Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:14 Temat postu:

Hmm...

Niech żyją długo i szczęsliwie!

A tak pozatym, to ja z Billem nie mamy nic przeciwko.
Ale bez ślubu i bez dziecka. Cool

A tak pozatym to nie lepiej trwac w słodkiej niewiedzy?
Osobiście przypuszam, że już kogoś mają.
Nie mówię tu o mnie i o Billu, ale o pozostałych.
W sumie, daleczego nie?

yuna vel laya · Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:14 Temat postu:

Co by było gdyby...?
Powtórzę to, co napisałam już kilka razy.
Cieszyłabym się tym, że są szczęśliwi i życzyłabym im jak najlepiej.
Swoją drogą to współczułabym trochę tym dziewczynom, bo związek z gwiazdą to nie lada wyczyn. Były by narazone na nieprzyjemności ze strony Fan(atycz)ek, a założe się, że w wielu przypadkach nie skończyło by się na słowach.

Każdemu należy sie odrobina szczęścia i miłości, więc dlaczego nie chłopakom.
A laski, które zostaną ich dziewczynami, to będą prawdziwe szczęściary.
Oby tylko kochały ICH, tych prawdziwych, naturalnych, poza kamerami...
Oby Kochały ICH, a nie ICH PIENIĄDZE.
To tyle z mojej strony.
yuna

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:51 Temat postu:

Dobry temat, ale był kiedyś już podobny.
Szczerze ? Bolałoby. Czułabym ukłucie w sercu czytając odpowiedź Billa "tak, mam" na pytanie czy ma dziewczynę. Niestety prędzej czy później tak się stanie. Nie będą przecież wiecznie samotni.
Może masz racje pisząc : Kto wie ? Może je ukrywają?
Ale chciałabym żeby był szczęśliwy.
Nie wiem co zrobiłabym lasce, której by zaufał, a okazałoby się, że leciała tylko i wyłącznie na jego sławę.
Nie chcę żeby kiedykolwiek cierpiał.
Życzę mu miłości i szczęścia...
Zasługuje na to.

~tricky · Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 14:13 Temat postu:

nienawidzę pisać 'bo by było gdyby'.
a tak nie jest!
i nie trzeba gdybać nad tym, co by się zdarzyło, gdyby tamto nie miało miejsca.
ale jak już jest temat, to powiem.
co bym zrobiła?
żądło Grey_Light_Colorz_PDT_50

czyli w skrócie nic.
przeżywałabym jedynie trochę Georga, no bo to taki porządny chłop Laughing

no ale niech sobie maaają, przynajmniej by się fanatyczki trochę nieco opamiętały i zrozumiały, że życie to nie bajka ani BILL czy TOM.
życzę im szczęścia, by spotkali taką lalę z walki w kiślu! haha Laughing

Sara Lo · Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 14:21 Temat postu:

Z jednej strony cieszyłabym się, że są szczęśliwi, ale z drugiej...
Byłoby mi napewno przykro i smutno....
Wolałabym nie wiedzieć.
I nie widzieć fot...
Tak dla własnego dobra.

Życzę im szczęścia... Smile

.zura. · Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 16:10 Temat postu:

Na początku na pewno zechciałabym go (Boskiego jak coś) walnąć, że mnie i nie tylko okłamywał.
Potem na pewno cieszyłabym się jego szczęściem.
Bardzo ładni ujął to Szekspir w "Romeo i Julia", jak znajdę ten fragment to dopiszę Wink

Say-U-ri · Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 16:18 Temat postu:

Oj.. teraz napewno się tego nie spodziewam. Myślę, że kiedy ucichnie o nich to wyrwą sobie na spokoju jakąś panne- tak będzie i chyba musi być, ale teraz bez sensu byłoby zakładanie parków skoro ich sława jest coraz większa. Ale jak to sobie wyobrażać- nigdy nie będą mieli dziewczyny! Jeżeli ja nie będę ona też nie ma prawa- niesety są osoby, które tak myślą, a Bill, Tom, Georg, Gustav to ludzie, nie bogowie stąpający po ziemi. Też potrzebują miłość, nie są robotami i nie potrafią uszczęśliwić każdej fanki, nie?
A właśnie ktoś tu wspomniał o masowym samobójstwie na wieść o tym, że Bill ma dziewczynę z czego bardzo się uśmiałam

Może jednak niech się wstrzymają, bo rzeczywiście śmiechem żartem to istnieją takie panny, które stać by było na takie "coś" Confused

AnielicA · Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 23:21 Temat postu:

co by wtedy było ?
NIC szczególnego .
cieszyłabym się ich szczęściem .
gdybym widziała foty to pewnie wynajdywała bym w niej wady ,
ale to byłoby tylko tak dla zabawy .
najbardziej boli mnie to ,że mogą być z nimi tylko dla pieniędzy ...
oni na to nie zasłużyli .
najlepiej by było gdyby to była jakaś dobra dziewczyna .
i ładna <jeśli ktoś tak uważa> .
życzę im szczęścia w miłości .
niech przeżyją prawdziwą miłość o której tak marzy Bill Smile

to byłoby super gdyby odnależli odwzajemnioną miłość .
Buziaki

_________
Ich bin verloren
Ich find kein Licht mehr in mir
Fühle mich so einsam
Was ist bloß mit mir passiert
Meine Tränen regnen
Sie hören nicht auf es werden immer mehr
Ich kann kaum atmen
Ich brauch dich jetzt
Ich brauch dich jetzt so sehr

YaNoU · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 12:47 Temat postu:

Jakby któryś z chłopaków powiedział "Tak, mam" to hmm..napewno by mnie to dotknęło..W pewnym stopniu tez zabolało...
Ale po pewnym czasie bym miała to już daleko. Każdy wie, że to predzej, czy później nastapi... Za rok, dwa, miesiąc, trzy...?? Nie wiem, ale jedno jest pewne- byłabym szczęsliwa, że oni sa szczęsliwi. Mam nadzieję, tylko, że nie będa z jakimis głupimi, wypudrowanymi lalami (do nich nic nie mam.bo puder tez dla ludzi) , które leca tylko na ich szmal. Szkoda by mi ich wtedy było. No ale...
Czyli powtarzam się po dziewczynach- życzyłaby im szczęścia z całej siły. Oby byli szczęsliwi ze swoimi dziewczynami, które kochałyby ich jako osoby, a nie ich pieniądze i sławę. A to najprawdopodobniejsze.
A ja sama, tak sobie myślałam i doszłam do wniosku, że nie chciałabym być dziewczyną żadnego z nich.
Nie chodzi tu tylko o fanatyczki, o ich słowa, czyny, nie chodziłoby o media i całe zrujnowane życie. Chodzi poprostu o to, że ja chyba sama lecę w pewnym stopniu na ich kase i sławe. Bo na co innego??!! Przeciez ich nie znam!! A pozory myla xD
A poza tym dobrze, mi z moim misiem xD
EDIT:
Zapomniałam dodac, że popieram Madziare. Ja bym się w zyciu nie rozryczała na ich widok. Jeszcze szczątki swojej dumy, posiadam. Ciekawe jak będzie na tej gali..Aż się boję bo rzeczywiście będzie obciach, jak fanki będa tam wariować...Ehem, sorry ale ja nie chce jechać do ZOO tylko na koncert, a raczej na konkurs..PFF

Aha i jeszcze kwestia tego, żeniby jakas polska fanka miałaby byc z którymś z ich.
Wiara jest potrzebna, ale bez przesady- słowa, któejś z poprzedniczek.
Zgadzam się z tym. Dziewczyny nie chce Wam nic mówić, i sprawiac byście się załamały, ale to ja zaraz załamie się po przeczytaniu niektórych wypowiedzi.
Dobrze, omińmy kwestie języka (nie każdy umie niemieckiego), ominmy kwestię Polska-Niemcy, czyli odległości,ale jest jeszcze raz SŁAWa, dwa brak szans na poznanie chłopaków..Ewentualnie z odległości 30 m. pod sceną. Także rozumiem, marzenia czasami sie spełniają, ale ja nie wierze w cuda. Tyle~!Nareszcie!

Admin-Blue · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 18:02 Temat postu:

Oczywiście pierwsze co bym zrobiła, to napisanie listu z pogróżkami do tych dziewczyn, potem pojechałabym do Billa, czy tam Toma, Gucia tudzież Georga i zrobiła mu wielką awanturę że mnie zdradził, przestałabym kupować płyty, chodzić na koncerty bo on jest przecież mój Shocked

Laska długo by nie pożyła, znalazłabym ją Rolling Eyes

Tak napewno bym ją znalazła Very Happy

A tak na poważnie to życzę im wszystkiego dobrego Smile

Na szczęście nigdy nawet nie będę zastanawiała się dlaczego mają dziewczynę, bo mi się nie podobają, ale współczuje tym dziewczynom, które na siłę starały się pokochać swoich idoli, bo raczej nie rokuję dla nich nadzei na przyszłość po usłyszeniu takiego newsa Wink

Deprecha gwarantowana Mr. Green

Label · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 18:33 Temat postu:

goo-gu · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 20:04 Temat postu:

UWAGA!!

A CO BYŚCIE ZROBIŁY GDYBY GEORG/GUSTAV/TOM/BILL (skreślić Toma) MIELI FACETÓW?

No bo teraz coraz więcej ludzi się odrywa ze swoja prawdziwą orientacją seksualną, a nóż, widelec, łyżeczka, oni skrywają w swoim serduszku coś odmiennego.

Co by się wteyd STAO ?!?!?!?!?!?! Grey_Light_Colorz_PDT_23

PM · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 20:51 Temat postu:

Ehh goo-gu tylko mi nie spominaj o relacjach męsko-męskich Razz

Wystarczą mi podejrzenia o TO Bidonka i Boskyego xP
Ale nie no tak serio to chyba ... nie wiem na początku pewnie bym się śmiała i pomyślała, że to żart, a potem ... nie wiem nie potrafie powiedzieć, ale to by było dziwne to niby Tom taki macho i w ogóle ostatnio czytałam w starym popcornie wypowiedz Georga : "Dziewczyny nas kochają. Z wzajemnością" więc ... jakoś o tym nie myśle, żeby chłopcy byli z chłopakami Smile

Ale ... to tylko moje zdanie Smile

Mod-Lolly · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 22:01 Temat postu:

znow sie wyrazie, bo teraz widac, kto, jaki jest

mi zalezy na tym, zeby byli szczesliwi, jak znajda sobie dziewczyny, ich sprawa, przeciez nie moga do konca zycia byc sami, nie?
poza tym, jestem pewna, ze wzroslo by zapotrzebowanie na samobojstwo

ha!

_kaka_ · Wysłany: Sobota 04-11-2006, 22:57 Temat postu:

Co zrobię?? Powiesze się, mam w szufladzie już przygotowaną skakankę, że jak coś to od razu się zabiję... Very Happy

Ciężko mi powiedzieć...może jakiś lekki szok czy coś, ale raczej obyło by się bez paplitacji serca i wizyty u lekarza.
Jednak najgorsze by było, że te ich dziewczyny poleciały by na ich kase i sławe Confused

...oby nie, ale co ja będę powtarzać poprzednie wypowiedzi...