Tokio Hotel

black_paradise · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:17 Temat postu: Część 1

Heeej xD Postanowiłam umieścić tutaj moje opowiadanie Smile

) Na początku notka troche może być krótka ale ważne, że coś jest. Przepraszam z góry za błędy ale za bardzo nie mam czasu poprawić treśći. Na początku zawsze są nudy, ale potem będzie o wiele lepiej:)
Część 1
18 czerwca
Dzisiejszy dzien zapowiadał sie świetnie. Do czasu jak znalazlam sie w kuchni. Od razu uslyszalam jekies krzyki. No tak Kamil napewno kloci sie z mama bo niechce go puscic na impreze do kolegi. Fakt on ma dopiero 12 lat. Jak by sie gdzies upil to niechcialabym byc w jego skurze. To co potrafi zrobic nasza mama przekracza granice. Ja i Kamil chodzimy jak szwajcarskie zegarki. No moze przesadzam troszke. Jest dobra ale surowa.
Zastanwialam sie o co moze chodzic tym razem czy o impreze czy o cos innego. Moze zapytam, trudno jak sie wydrze to nic.
-Mamo o co zas sie kłocicie? - zapytalam
Mam byla dosc szczuplą osoba jak na swoje lata. Jej pasja bylo malarstwo. Nic dziwnego ze w naszym domu wisialo kilka jej talentow. Najbardziej lubiala malowac krajobrazy. Na kazdej wycieczce zabierala ze soba swoje przybory i malowala. Ojca nie znam dotad. Ponoc zginal w wypadku samochodowym w co watpie. Zalozmy ze nie mial najlepszych kontaktow z matka.
-Ach Kamil sie uparl na wakacje - powiedziala siadajac na kanapie
-Napewno wymyslil wycieczke na Majorke? - zasmialam sie
-Zgadlas - powiedziala troche zla
Nawet sie nie spodziewalam ze na Majorke. Szczelilam i trafilo akurat w to miejsce.
-Nie wiem co o tym sadzic. Zwariowal. Rozumiem ze jak ty jedziesz to on tez chce
What? Czy ja dobrze slyszalam? Na wakacje mam jechac?
-Wygadalam sie. To miala byc niespodzianka - powiedziala
-Hę ty mi proponujesz wakacje?
-A co w tym dziwnego - wybuchneła
-Nie tylko poprostu sie zdziwiłam, nigdy przedtem tego nie robiłas - powiedzialam
-No tak. Postanowiłam to zmienic. Nalezy ci sie. Aha teraz musze wyjsc do pracy.
-No ok - powiedzialam
Matka wyszla a ja zostalam sama. Chm.. raczej z Kamilem. tak sie zastanawiam czy pisanie pamietnika ma sens? A moze kiedys wydam go jako ksiazke? Fajnie bylo by tylko czy to sie uda...
Miałam akurat dzien wolny. Fajnie bo pojutrze jest koniec roku. Odpoczne troche. Nie spodziewanie z gory zszedl Kamil.
-Siema siostra - krzyknal
No postepy. Wyszukał tekst?
-Siema - odpowiedzialam z usmiechem na twarzy
-Mam prosbe, Ale taka ogromna - zrobil slodkie oczka
Nigdy nie umialam sie im oprzec. Dzialaly na mnie magicznie. Wkoncu to moj brat. Ciekawe czy ja tez takie mam?
-Mam nadzieje ze prosba spelnia kryteria? - spojrzalam na niego
-No, chcialbym abys pogadala z mama zeby mnie puscila - przerwalam mu
-Zwariowales? Na Majorke? Sam bez opieki matka by sie zaplakala jak by sie dowiedziala
-Nie dalas mi dokonczyc - zmarszczyl sie - Nie chodzi mi o wycieczke tylko o impreze
Czy mi sie wydaje? Moj brat zaczyna szalec. Ciekawe co to za impreza i gdzie.
-No to powiec cos na ten temat. Musze wiedziec o co mam prosic
-Tak, wiec Tomek robi impreze na chacie i mnie zaprosil...
-A ty oczywiscie sie zgodziles... - przerwal mi XD
-Nie przerywaj mi cholera! Powiedzialem ze sie zastanowie - powiedzial zly
-No braciszku zadziwiasz mnie. Nie podjales jeszcze decyzji. To nie w twoim stylu - zasmialam sie
-Pogadasz z nia? - zapytal
I niewiem co mam o tym sadzic. Nie bede pisac konca tej rozmowy bo za duzo czasu. Powiem tylko ze zgodzilam sie mu pomoc. Tylko jaki bedzie tego wynik? Czy matka da sie przekonac. Nawet mu sie nalezy chocby za ten konkurs matematyczny. Mowiac mu ze pogadam z mama zaczal mnie przytulac jak bym sie zgodzila zeby szedl. Troche mnie to zdziwilo ale przyzwyczailam sie do tego typu zachowania.
Po 10 minutach uslyszalam glosna muzyke z jego pokoju. No tak znow slucha Green Day`a. Nawet fajne piosenki tylko troche glosne. Bardziej wole Simple Plan. Nic dziwnego ze pokoj posiada kilka plakatow:D
19 czerwca
Juz jutro. Nie wytrzymam:D Dobrze ze jest niedziela i nie trzeba zadylac do szkoly. Jedyny plus niedzieli. Nie przepadam zbytnio za nia bo w poniedzialki zawsze mam tzn mialam Very Happy

chemie i fizyke.
Mam pomysl! Zeby to moje pisanie mialo sens bede zapisywac godziny:) Ja tez mam pomysly:D No ale co tam. Tak wiec zaczynam
12:57 czekam sobie na mame az przyjdzie. Chyba nici z dzisiejszego obiadu. Zas pizza? mam do niej obrzydzenie. Matka przyjdzie wezmie pedzel do reki i bedzie malowac. Na dodatek kuchni bedzie wygladac jak po wojnie. Farba jest doslownie wszedzie. Nie wiem jak ona tak moze. Nie lepiej malowac gdzies indziej?
16:00 skonczyla dzielo... Dzieki Bogu. Teraz moja zalegla rozmowa. Az sie boje. Ide pamietniczku trzymaj kciuki!
16:30 wrocilam... Czuje ze jestes ciekawy jak poszlo. No wiec poszlo... ech wspaniale!!! Tak tez nie wierze zgodzila sie. Bylo kilka "ale" ale heh przekonalam ja. Nie wiem jakim cudem ale tak zgodzila sie. Trzeba tylko teraz zawiadomic Kamila. Chwycialam za telefon i dzwonie.
-Kamil? - zapytal
-A kto inny? - zapytal ze smiechem
-To fajnie
Czasami daje telefon kolegom. Glopi jakis ten dzieciak
-No wiec gadalam z mama - powiedzialam
-No i co? Jaki wynik
-Jak jestes ciekawy to przyjdz do domu. Powiem ci wszystko ze szczegolami - jednym tchem wydusilam
-Na chate? Nie mozesz powiedzien "tak" lub "nie"?
-Moge, ale niechce - wkorzyl sie
-Dobra, Kingus powiedz mi - prosil
Ten jego słodki glosik. Wrrr udusze go kiedys
-Dobra zgodzila sie - uslyszlam jak sie cieszy
-Siostra jestes wielka - powiedzial z duma - Masz za to co tylko chcesz - wypalil
-Co chce? - zapytalam
Hahaha to byla chyba najlepsza rozmowa w moim zyciu. Nagadalam sie i nasmialam. Zaczelam wymyslac co chce. Oczywiscie z moje listy 30 prosb wybral tylko jedna. Czyli komputer na tydzien dla mnie. Łeeee szkoda.
19:14 jem kolacje razem z mama. Boze jak ona wyglada. Na nosie farba na policzku. Nie no jak tak mozna.
-Masz tu farbe - powiedzialam
Usmiechnela sie i poszla do lazienki. Chwycilam pilota i przelaczylam na kanal z filmami. Akurat lecial moj ulubiony ale najgorszy mamy.
Na marne, przyszla, spojzala, przelaczyla i usiadla. Ech a wydaje mi sie ze kobiety w jej wieku ogladaja takie cuś
20:13 ze mna jest niedobrze. Nawet w kiblu trzymam ten rozowy zeszyt. Otwieram akurat w tej chwili na 34 stronie i widze dwoch chlopakow. A to ci co w szkole o nich tak glosno. Słynni Kaulitz`owie. Nie wiem co one dziewczyny w nich widza. Ten dredzio jest fajny hehe
21:32 leze sobie i mysle. Ciekawe co robi teraz Klara? Ha chyba dzwoni:D Very Happy

-Klara? - zapytalam
-Nie moja mama - powiedziala smiejac sie
-Ha Ha Ha bardzo smieszne
-Zakochałam sie - powiedziala podekscytowana
Czyzby skryta Klara poznala kogos interesujacego?
-A kim jest owa osoba
-To Marianek - odpowiedziala
Odlozylam telefon i wzielam gleboki oddech. Boze jaki znowu Marian?
-A czemu nie Kazik? - zapytalam opanowujac smiech
-Kazik był brzydki - powiedziala smutno
Nie no jaka czapa. Ja tu zgaduje a to prawda
-Dobrze sie czujesz? Kto to jest?
-Taki malutki kundelek. Ze schroniska - powiedziala z entuzjazmem
Odlozylam telefon i go wylaczylam. Zaczelam sie nie ohamowanie smiac. Nie no pies Marian. Ja juz myslalam ze to jakis chlopak. Buehehe
23:53 zas siegam bo czarny flamaster. A czemu nie rozowy, zielony, blekitny? Eh dzien sie konczy nowy zaczyna a mi szajba odbija <lol>
Ide spac nie ma bata.
3:43 hahaha kolejny telefon
-Marianek czy Kazio? - zapytalam
-To ja - powiedziala osoba
-Ja czyli kto? - zaczelam ziewac
-Daniel głopku
-Ja ci dam głopku idiotko - zaczelam sie smiac
-Czemu nie spisz? - zaptal
-Palancie ja spie. Teraz to gadam czemu ty dzwonisz?
-Dowiedziec czy zyjesz. Narqa:*
-Palant - powiedzialam do siebie
3:45Pyk lampka i kimam.

Fragile · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:33 Temat postu:

* Brak przecinków.
* Na początku brak ' ogonków ' (ą, ć, ł, ś, ó itd.).
* Literówki.
* Błędy.
* Przeczytałam kawałek, dalej nie chce mi się.

Załuję, że weszłam.
Jak mi to Monis! (Pozdrawiam Wink

) powiedziała : Word nie gryzie.

V.

Edit.

Tam prawie wszędzie nie było ogonków! Powiedz, masz 9 lat?

SzydeRcia · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:36 Temat postu:

miejsce dla mnie zaraz zedytuję

Edit:
błędy, brak przecinków, ogonków, treść żałośnie żałosna, tytuł do kitu, dialogi baaardzo dziwne

Black Rose · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 20:44 Temat postu:

Nie doczytałam do końca.
Masa literówek, prawie w ogóle polskich znaków, zero przecinków...
Popraw te błędy! I szczerze, nie spodobało mi się. Żadna ciekawa fabuła, nic.
Wybacz, ale jestem na NIE.

Edit: Po przeczytaniu całości, powiem jedno.
Co to ma być?! Jeżeli daje się na forum opowiadanie, to sprawdza się wszystko 25 razy, albo i więcej, do skutku! Albo, daje się komuś innemu, kto zna się na rzeczy. Ty tego nie zrobiłaś, więc...
Sama widzisz, jakie są skutki. Popraw się i wróć, jak napiszesz coś lepszego... Rolling Eyes

Allaina · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 21:38 Temat postu:

O kutwa

Dżampara · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 21:49 Temat postu:

Zdecydowanie jestem na nie Confused

CO to jest bark przecinków ogonków złozone zdania są tak ze aż w oczy kole Rolling Eyes

Poradziłabym Ci żebys najpier sie podszkoliła a później dodałą to tutaj Wink

Rosenrot · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 21:52 Temat postu:

Wow

"UKL...A" · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 22:54 Temat postu:

AfterAll · Wysłany: Środa 29-11-2006, 0:35 Temat postu:

Co to ma być : Grey_Light_Colorz_PDT_38

:
Jeśli twórczość na forum zacznie sięgać tego poziomu, to...

Pierwsza niebywale wkurzająca rzecz - interpunkcja i brak polskich znaków.
Zgrozo.
Fabuła i dialogi...
O matko, córko i kochanko Grey_Light_Colorz_PDT_45

To by było na tyle mojej konstruktywnej wypowiedzi.

Amsta · Wysłany: Środa 29-11-2006, 14:31 Temat postu:

matko ..szkoda ze weszłam przeciez ten chłam nawet nie ma tytułu ;/;/;/ moze kiedys wpadne..(raczej nie)

Astray DemoniC · Wysłany: Środa 29-11-2006, 14:40 Temat postu:

Mod-Falka · Wysłany: Środa 29-11-2006, 14:42 Temat postu:

Nie ma tytułu...
W tekście są emotki... Błagam Cię, chociaż emoty skasuj, ich się w opowiadaniach nie używa.
Poza tym błędy są. Wszelkiej maści, od interpunkcyjnych, przez ortograficzne na stylistycznych kończąc. Porządnych opisów brak. Dialogi są... no trochę kuleją.
Ogólnie rzecz biorąc nie mam serca wszystkich błędów wymieniać.

Przykro mi, ale nie poodba mi się.

Unti · Wysłany: Środa 29-11-2006, 15:55 Temat postu:

Jakby Ci to powiedzieć...
Przeczytałam chyba pierwsze kilka zdań... A, i jeszcze kilka ostatnich. Nie wiem, mam się z tego śmiać, czy płakać nad tym czymś?
To jest... y... okropne Grey_Light_Colorz_PDT_26

Wybaczę brak polskich znaków, kij. Ale od reszty dostanę zawału. Urgh.

Free · Wysłany: Środa 29-11-2006, 16:14 Temat postu:

dobra przecyczytałam całe! JESTEM KóL I Dżejzi. Albo coś w tym stylu, bo trudno było to przecyztać =="
Nie dosć, że brak ogonków, przez co często nie wiedziałam c i jak, to jeszcze pokręcone dialogi i cała reszta, której nazwać opisami chyba nie można Wink

Co. to. jest?!

Holly Blue · Wysłany: Środa 29-11-2006, 17:03 Temat postu:

Rozbawiłaś mnie.
Bardzo, bardzo.
A do śmiechu mi nie jest.
W każdym razie.
Odrzucające emotki.
Brak ogonków.
Błędy ortograficzne które mógłby zlikwidować Word.
Błędny szyk.

Może na tym poprzestańmy. Na wypisywanie błędów nie mam czasu, a nawet jeśli bym miała to chyba bym się nie popdjęła zadania.
W każdym zdaniu jest ich średnio pięć.... więc... nie dziękuję.
Jakby jeszcze nei dotarło to takie coś nie nadaje się nawet na onet.
A za następną część to my raczj podziękujemy.

Holly Blue.

Bellona · Wysłany: Środa 29-11-2006, 17:20 Temat postu:

Po kłótni ze swoją mamą weszłam na forum, aby przeczytać coś co poprawi mi humor.
Trafiłam na Twoje "opowiadanie".
Tak... "Lepiej" nie mogłam.

Po pierwszych trzech zdaniach, przestałam czytać.
Po prostu nie mogłam dotrwac do końca.
Spojrzałam jedynie na zakończenie, mając nadzieję, że będzie dużo lepsze...
Oczywiście tu też się myliłam... Nawet nie wiedziałam, jak bardzo Confused

Nienawidze minek, ani emotek w opowiadaniach...
Takie coś mnie po prostu strasznie denerwuje...

styśka · Wysłany: Środa 29-11-2006, 18:41 Temat postu:

Masakra...
Nie masz Worda?
Może klawiatura bez polskich znaków?
Dyslektyczka?
Nie wierzę, żeby możnabyło samemu zrobić tyle błędów.
Stanowczo na NIE.

Sylwunnia · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 21:47 Temat postu:

Jak zobaczyłam komentarze to tego czegoś, co napisałaś, to nawet nie chciało mi się czytać. Ale musiałam... po prostu musiałam policzyć błędy Very Happy

Właściwie, to Word pokazał co, gdzie i jak a ja tylko zliczyłam Cool

Proszę Was, trzymajcie się krzesła, monitora, biurka czy co tam macie pod ręką, bo ta ilość zaskoczyła nawet samą mnie! Rolling Eyes

Tadam... Było 455 błędów!!! Idea

Powinni Cię wpisać do Księgi Ginesa, czy jak to tam się nie pisało. Confused

Dziewczyno ty sobie w ciula tniesz?! Grey_Light_Colorz_PDT_40

U mojej pani polonistki, ba u wszystkich polonistów to miałabyś piękną, lśniącą jedynkę. Grey_Light_Colorz_PDT_39

Gratuluję, popisałaś się niemiłosiernie. Surprised

Kasiorek_ · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 21:55 Temat postu:

Wiesz co dziękuję Ci

, bo przywróciłaś mi wirę w to, że nie piszę, ąż tak tragicznie jak myślałam

, w sumie jak chcesz to pisz dalej... nie będzie mi to przeszkadzało

, chyba, że poprawisz styl to jak najbardziej kontynuuj

,

Pozdrawiam Smile

Astray DemoniC · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 21:59 Temat postu:

Allaina · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 22:02 Temat postu:

Fragile · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 23:40 Temat postu:

Noire · Wysłany: Piątek 01-12-2006, 11:16 Temat postu:

matko mój czteroletni kuzyn nie robi takich błędów!
nie umiałam tego przeczytać.

'klucic' - haha. ale to brzmi.

nie wpadę.
nigdy więcej!
Grey_Light_Colorz_PDT_37

Noire.

furja · Wysłany: Piątek 01-12-2006, 11:36 Temat postu:

Wielkie NIE za całokształt Grey_Light_Colorz_PDT_46

Lov. · Wysłany: Piątek 01-12-2006, 14:01 Temat postu:

bez komentarza Grey_Light_Colorz_PDT_43