Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~melody_kaulitz~
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tokio Hotelu :D
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 16:15 Temat postu: Droga do sławy. |
|
|
Moje drugie opowiadanie. Jakoś tak mnie wzięło! Życzę miłego czytania.
***
- Ostatnią członkinią zespołu zostaje... - zapanowała chwila ciszy. -... Irish! Chodź tutaj! - zawołał bogato ubrany, wysoki czarnoskóry mężczyzna. Mulatka podbiegła z nieopanowanym chichotem do owego człowieka. - Teraz zaśpiewacie piosenkę! Dacie pierwszy mały koncert! Świat stoi przed wami otworem.
*
Tak było rok temu. Irish, Andrea, Schaquita, Nicole i Moniqe zaczynały swoją karierę. Program na MTV był dla nich szansą. Teraz są już sławne i tworzą jedność o nazwie “La Angels”. Zaczęło się od piosenki “My body” w 2006 roku. Były na pierwszych miejscach w całej Europie. Udało im się pokonać Madonnę, Tokio Hotel, czy Rihannę. Teraz w zespole zaczynają się kłótnie, a dziewczyny powoli się rozchodzą. Jedna z nich ma juz na koncie solową płytę, bez opuszczania zespołu.
*
- I niby, że co? - pytała się ciemnoskóra szatynka.
- Zrywam z Tobą! Mam dosyć paparazzich czyhających za każdym rogiem! - krzyczał wysoki szatyn.
“I cannot cry
Because I know that's weakness in your eyes “
- Ale Matt! Czemu mi to robisz?! - krzyczała. Nagle z jej oczów wypłynęły łzy. Po policzkach spadały niebieskie kropelki. Irish czuła złość, jej piękne niebieskie oczy nabierały czerwonawego odcieniu wściekłości. On wyszedł trzaskając głośno drzwiami.
- Nie będę cierpieć przez ciebie idioto!
“My heart can't possibly break
When it wasn't even whole to start with “
Dziewczyna starła chusteczką ciepłe łzy. “Osiągnę wszystko bez jego pomocy! Dziewczyny też nie są mi potrzebne, bo i tak postawię na swoim!” - pomyślała, po czym włączyła swoją mini wieżę. Wcisnęła palcem duży guzik, a z głośników wydobyły sie pierwsze nuty piosenki.
“I will not make the same mistakes that you did
I will not let myself cause my heart so much misery
I will not break the way you did
You fell so hard
I've learned the hard way, to never let it get that far “
- Because of you. I never stray too far from the sidewalk. - Irish zgrała swój głos z Kelly Clarkson. Przypomniało jej się jak prawie nie udało jej się przez to wejść do zespołu. Nie umiała wejść czysto w piosenkę, teraz zrozumiała czego jej wtedy brakowało – uczuć. Nagle usłyszała trąbienie jakiegoś samochodu, po czym wyjrzała za okno. Zobaczyła roześmianych nastolatków i grupę osób wnoszących meble do pustego apartamentu. Najprawdopodobniej byli to nowi sąsiedzi dwudziestolatki.
- Zaczynam nowy rozdział w życiu. Nowi sąsiedzi, brak chłopaka i solowa kariera. To jest to! - wykrzyknęła już trochę radośniej. - Hollywood – przybywam!
*
Może się spodoba. Czekam na komentarze!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~melody_kaulitz~ dnia Wtorek 03-10-2006, 17:15, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 16:19 Temat postu: |
|
|
Zajmuje !
EDIT:
EE....nawet fajne
Tylko za krótkie....i takie dziwne...
Ale czeka na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilianka
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z piekła rodu
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
Hjeka opko fajne podoba mi sie juz pisze komentarz zebys mnie nie dręczyła w szkole!!!!Odezwij się!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 17:47 Temat postu: |
|
|
krótkie.
ale to prolog.
wiec wybaczam.
zobaczymy co dalej.
nowi sąsiedzi - nie czasem TokioHotelowcy.?
czekam na następną częśc - wtedy napisze wiecej.
Pozdrawiam.
~Rok$@n@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tuszka
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japan^^
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 18:41 Temat postu: |
|
|
zajmuje, potem skomentuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 19:58 Temat postu: |
|
|
A więc jestem.
Prosiłaś o przeczytanie i skomentowanie - nie mogłam odmówić .
Do rzeczy.
Narazie przyznam szczerze, że opowiadanie mi się nie podoba.
Nie intryguje mnie, wręcz przeciwnie, odpycha znanym już wątkiem. Ale to o niczym nie świadczy, szczególnie po przeczytaniu zaledwie krótkiego prologu.
Tak więc liczę, że będzie dużo lepiej.
Zaskocz mnie czymś, złap i przytrzymaj, bym nie mogła przestać czytać Twych słów.
Zaintryguj, pokaż magiczny świat.
Tego Ci życzę.
Wybacz, jeśli czymkolwiek uraziłam. Niech wena będzie z Tobą.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 21:12 Temat postu: |
|
|
Nie.
Zdecydowanie nie.
ten program mnie lekko irytował, a poza tym to czy nie uważasz że jest to kolejne opowiadanie, którego większą część stanowi coś wykreowane przez innych.
Poza tym już chyba klasycznie: chłopak, rozstanie, kariera solowa, kłótnie w zespole i przeprowadzka. Ach tak! Jeszcze wielkie ambicje.
Widzę że nie przemyślałaś tego opowiadania...
Już lepiej pozostań przy swoim pierwszym.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~melody_kaulitz~
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tokio Hotelu :D
|
Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 11:42 Temat postu: Część 1 |
|
|
Następnego dnia Irish udała się do wytwórni płytowej. Wesoło machając torebką przekroczyła drzwi ogromnego budynku. Przy samym wejściu powitał ją chłodno grubawy, elegancki mężczyzna.
- Musimy pogadać. - powiedział do szatynki. - Melisa, przełóż mi to spotkanie z Schaquitą DeBlanco.
- Dobrze Panie Jacobson. - odpowiedziała umalowana na niebiesko blondynka.
- Dobrze zrozumiałam? Z tą Schaquitą? - pytała zdenerowoana Irish krocząc za swoim szefem.
- Owszem. - odpowiedział i otworzył mocne, machoniowe drzwi do gabinetu. - Siadaj. - dodał i wskazał na kanapę obitą zieloną skórą. - Mam złą wiadomość. Nie możemy dać Ci szansy na nagranie płyty. Przyjęliśmy twoja koleżanką.
- Ale jak to? - pytała, a jej oczy sie zaszkliły.
- No tak. Oczywiście dostaniesz 15 tys. odszkodowania za zerwanie umowy z naszej strony. - mówił bez emocji. - Aha i zostaje jeszcze mały domek na uboczu miasta. Też jest twój. Tyle. - mówił, a na policzkach szatynki pojawiły się niebieskie kropelki. - Nie płacz. Po prostu jesteś skończona. Znajdź sobie inną pracę.
Irish wybiegła z pokoju trzaskając drzwiami. Biegła potrącając różnych ludzi. Świat się zawalił, a jej ego bardzo ucierpiało. Kolejne załamanie, kolejny smutek. Za dużo płaczu i emocji.
- Nie nawidzę całego świata! Wszystko jest do kitu! Po co ja mam żyć?! - wrzeszczała biegnąc ulicą, a ludzie nawet jej nie spostrzegli, bo nie intersuje ich krzywda innych, a powinna.
*
5 LAT PÓŹNIEJ
*
Ładna dziewczyna leżała na leżaku w ogródku wśród kwiatów i kwitnących wiśni. Szatynka, piękne niebieskie oczy. To już nie ta sama Irish co wcześniej. To samo ciało, ale dusza inna... zamieszkała w niej pustka i smutek. Brak tego co chciała mieć, a przymus to tego kim ma być. Zawód opiekunki - juz na samą myśl robi jej się nie dobrze. Może nie brakuje jej pieniędzy, ale nie o to chodzi.
- Przepraszam Pani Irish yyy... - jąkał się jkiś mężczyzna stojąc za płotem. - Zawsze wiedziałem, że powinienem popracować nad pismem...
- Lauren. Irish Lauren. - Uśmiechnęła się szeroko.
- Mam dla pani propozycje. Chcę załozyć zespół gwiazd. - powiedział cały w skowronkach.
- Ale kim pan jest? - zapytała szatynka podchodząc do furtki. Jej dusza zaczęła się uśmiechać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilianka
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z piekła rodu
|
Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 11:50 Temat postu: |
|
|
Lalala... komentuje ci bo prosiłaś.I tak po pierwsze to 5 lat później mi sie nie podoba za szybko sie stało moim zdaniem ale nie którzy mogą ocenić to inaczej i aha bym zapomniałą co z tymi sasiadami??????Co zginęli wypadku czy co nie kapuje a moze znowu gdzieś się wyprowadzili a moze to właśnie ten pan który przyszedł pod koniec.Nie wiem a zreesztą czekam na next parta.
Pozdro dla
LOLA I
LOLA II
LOLA III
LOLA IV
LOLA V
LOLA VI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~melody_kaulitz~
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tokio Hotelu :D
|
Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 11:52 Temat postu: |
|
|
Lilianka - sąsiedzi nie zginęli w wypadku. Zresztą zobaczysz potem. Nie wiem co jeszcze CI napisać. Chyba wszystko. Nie wyprzedzaj akcji wydarzeń, a te pięć lat, bo to będzie główny punkt odniesienia i tu zacznie się ta prawdziwa akcjia. Zobaczysz... zobaczysz...
Wasza Melody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 13:55 Temat postu: |
|
|
krótko.
tak samo jak prolog.
nie jestem pewna.
własnego zdania.
nie wiem co napisać.
a ten czas..
najperw rok później, 5 lat później.
ile ta dziewczyna w opowiaduniu bedzie miała lat?
60?
poczekam, zobacze.
Pozdrawiam.
~Rok$@n@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 13:55 Temat postu: |
|
|
Akcja gna jak stado dzikich bawołów
W Prologu była teraźniejszość, później rok potem, a teraz 5 lat później...
A w następnej ile? Dwadzieścia?
Zazwyczaj to prolog jest krótki a notka dłuższa... u ciebie na odwrót.
Nie nawidzę tak częstych przeskoków w czasie i nie podoba mi się pomysł z tą dziewczyną z tego programu.
Cóz... nie mogę się oprzeć wrażeniu że ten facet to Bill.
Zawiodłam się jeszcze bardziej niż po prologu.
Na prawdę już lepsze jest twoje pierwsze opowiadanie.
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~melody_kaulitz~
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tokio Hotelu :D
|
Wysłany: Wtorek 03-10-2006, 17:11 Temat postu: |
|
|
Okey, więc koniec z tym opowiadaniem i wezmę się za tamto Dzięki za wszystkie komentarze. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|