Tokio Hotel

Ines · Wysłany: Czwartek 23-11-2006, 15:51 Temat postu:

Ja zaznaczyłam TAK - w grudniu '05, kiedy stałam się ich fanką, lubiłam ich tak samo, jak teraz w listopadzie '06. Owszem, miewam czasem chwile zwątpienia i zastanawiam się czy warto dalej kupować tyle gazet,gdzie są chłopcy, czy warto oglądać programy z nimi czy warto dalej interesować się TH...Ale wtedy włączam sobie ich DVDs czy przeglądam moją kolekcję i wtedy zastanawiam się jak ja mogłam wcześniej pomyśleć o rezygnacji,hehe.

TokioFaneczka · Wysłany: Piątek 24-11-2006, 15:56 Temat postu:

Troche Bill przeraza mnie wyglądem, ale i tak dalej jestem fanką.

milady · Wysłany: Piątek 24-11-2006, 17:35 Temat postu:

Po chwili zastanowienia wybrałam TAK
Jestem ich fanką cały czas... a konretniej Tokio Hotel - jako muzyki, a nie jako osób w zespole. Gdybym to od Billa czy innych uzależniała to, czy ich lubię czy może nie - pewnie bym była ich "fanką" góra dwa miesiące.
Nie, nie jestem fanatyczką.
Kocham ich za muzykę, jaką tworzą. A to, że nie pojawili się w Warszawie, to już inna kwestia. Ja mimo wszystko poczekam na ich koncert... czekam ponad rok i jestem w stanie poczekać dłużej.
Wygląd Billa... no cóż mogę powiedzieć. Chłopak eksperymentuje i szuka swojego stylu. Z resztą... jak juz wcześniej wspomniałam nie jestem jego fanką, tylko zespołu TH, co nie oznacza, że nie mam żadnych zastrzeżeń, co do nich.
Pozdrawiam ;*

Witja · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 20:01 Temat postu:

Zaznaczyłam, że zrażają mnie ich obecne poczynania, ale nie odwrócę się od muzyki...
Bo w końcu to ona jest najważniejsza. Czyż nie?
Są jednak momenty kiedy spoglądam na zdjęcia natapirowanego Billa i mówię sobie "To już nie ten sam chłopak co rok temu".
Dorósł? Być może, ale nie sądzę, żeby to jak on teraz wygląda było jego osobistym pomysłem. Uwarzam to raczej za sprytną manipulację Josta i reszty ekipy...
To tylko moje zdanie.
Muzyka została, to jedyne co mnie teraz przy nich trzyma. Liczę że nowa płyta nie będzie kolejną reedycją pierwszej, ale materiałem świerzym i wartym posłuchania...
Jak zwykle inaczej niż wszyscy...
Witja

Okla_xD · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 21:37 Temat postu:

Ja tam w ŻADNYM wywiadzie w którym wypowiadali się TH nie słyszałam, żeby któryś z chłopaków wyrażał chęć przyjechania do Polski. No może prócz Toma. Ale same chęci nie wystarczą... wiem ... czytałam gdzieś że Nie przyjechali dlatego iż uważają że Polska jest biedna.. To niech do cholery zrobią NAM lkoncert charytatywny jak tym dzieciom co pisało tu gdzieś na forum! Nie rozumiem ich! Rozczarowali mnie i to bardzo! Zresztąnie tylko pewnie mnie, ale i innych Polskich fanów. Że poprostu nas Olali... Jeżdzą po świecie omijając Polskę... Bo jest biedna... Bo nie ma pieniędzy. Szlag mnie trafia na tę myśl że Oni ( I chyba ich producenci) Są tak łasi ( nie wiem jak to sie pisze) Na Pieniądze! Że są tak... Uh!
Poprostu jest mi cholernie ciężko z tym faktem i jestem na nich potwornie zła! Nie na samych chłopaków... bo wątpię zeby był to ich pomysł... Ale Ogólnie... na ich menagerów, producentów itd....

Przez to stracili w moich oczach... że ODWOŁALI ten pieprzony koncert!! Pfu! co ja mówię! To nawet koncert nie był! TYLKO by nagrodę odebrać! Mogli się pojawić na tę durną godzinę! No...

Poprostu się załamuję jak sobie o tym pomyślę, ale jako wierna fanka nie tracę nadziei że w końcu tu przyjadą... Może dopiero kiedy objadą świat... może będziemy na końcu, ale mam nadziejęże przyjadą... może i naiwną nie wiem...
Zobaczymy...

Nie przestanę ich przez to słuchać... ale rozczarowali mnie i to bardzo.
Przepraszam za mój wybuch...
Złośc dała się ponieść...

P.S A co do wyglądy to zgadzam się z osobą powyżej...
To już nie te same chłopaki co rok temu. Teraz uważają się za leprzych (przynajmniej moim zdaniem)
Ale powtarzam... nie przestanę ich słuchać...

Patsy · Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 22:24 Temat postu:

Prawdę powiedziawszy nie od zawsze lubię Tokio Hotel. Gdy zaczęła się Tokio - mania, nie mogłam patrzeć na twarze członków zespołu uśmiechające się z okładek gazet. Efekt? Przestałam kupować gazety młodzieżowe typu "Bravo". Gdy ich teledysk był puszczany w TV - wychodziłam z pokoju. Nienawidziłam ich do czasu, gdy moja koleżanka zapytała mnie dlaczego ich nie lubię, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć. Znałam może ich 2 piosenki, których nie słuchałam nigdy do końca. W końcu ściągnęlam kilka z Internetu i spodobało mi się Smile

Nie zostałam żadną fanatyczką, lubię ich muzykę i teksty piosenek. Jednak do dziś nie lubię "Schrei" i DDM Razz

~tricky · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 17:56 Temat postu:

cóż, zastanawiałam się nad tym.
stwierdziłam wiele razy, że mogę ich lubić tylko dlatego, że są... przystojni.
ale tak nie jest. mam do nich sentyment. dzięki nim wiele się stało, dzięki nim poznałam moją przyjaciółkę.
no i ich piosenki. lekko się je odbiera. Smile

dlatego zaznaczam "tak"

Angel of Blood · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 18:23 Temat postu:

Po namyśle...
Tak.
Cenię ich za muzykę, chociaż nie zaprzeczę, że nie wzdycham czasami do plakatów.
I mimo tego, że Bill się zmienia, że oni wszyscy się zmieniają (wybaczcie, wydaje mi się, że Gustav najmniej. Albo jestem jakaś na jego punkcie przewrażliwiona...), to nadal darzę ich szacunkiem. Czasami patrzę na dwa powieszone obok siebie plakaty. Jeden z początków ich kariery, a drugi od niedawna. Widzę, jak zmieniło się ich spojrzenie, uśmiech, styl. Ale nie przeszkadza mi to.
Najważniejsza jest muzyka. Nie image.

~melody_kaulitz~ · Wysłany: Środa 13-12-2006, 10:54 Temat postu:

Zaznaczyłam, że lubię ich tak samo jak kiedyś.
Jakoś tak mnie nie znudzili.
Moim zdaniem takiej prawdziwej fanki szybko nie znudzą.

Tesss · Wysłany: Sobota 16-12-2006, 22:56 Temat postu:

Miałam przełom kiedy niezbyt lubiłam TH ale uczucie początkowe powróciło I dobrze:))

Kiniaa · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 23:47 Temat postu:

No to tak. Moja odpowiedz bedzie inna od wszystkich, bo nie zaznaczyłam NIC. Dlaczego? Bo żadna z propozycji mi nie pasuje.
Otóż nie moge powiedzieć o sobie, że jestem fanką TH. Na początku gdy pojawiła się tokio -mania i pierwszy raz zobaczyłam Billa w Bravo (od koleżanki) , nie mogłam uwierzyć, że to chłopak a nie laska. Od razu się zraziłam, tym bardziej, że ze wszystkich członków zespołu jedynym normalnym był według mnie Gustav. Oczywiście to był bład, bo patrzyłam na wyglad, a nie na muzyke. Później zainteresowałam sie TH. Weszłam sobie na głowna strone TH i posłuchalam fragmentów ich piosenek. Spodobały mi sie, ściągnęłam sobie wszystkie i zaczęłam słuchać. Jednak ja jestem inna i moje gusta muzyczne zmieniają sie z predkością światła. Chociaż TH słuchałam kilka miechów (to rekord Very Happy

). Znudziło mi sie i zaczełam słuchać czegoś innego. Th było mi już potem obojętne. A teraz w sumie niewiele sie zmieniło, bo niesłucham ich piosenek (może czasami jak mnie sentyment złapie Smile

) Od niedawna zaczęłam sie udzielać na forum, mimo że konto mam od lipca, ale to nie ma zbyt dużego związku z TH. Może przede wszystkim dla opowadań, które sa rewelacyjne i nie można sie od nich oderwać. Czytam newsy. Chce wiedzieć co sie u nich dzieje. A jeśli chodzi o ich koncert w Polsce to i tak bym nie pojechała, nie że mi rodzice nie pozwalaja, albo że nie mam kasy, ale dlatego, że nie chce. Nie mam takiej potrzeby. Nigdy nie byłam, nie jestem i nie bede wierna fanką, która ma cały pokój obwieszony plakatami, wszystkie możliwe artykuły z TH i kolekcję gadżetów. Nie mam ani jednego plakatu, ani jednej gazety z TH (powód: nie lubie Bravo, a tam przeważnie piszą o TH). Przyznaję, że czytuję bloga Elli, bo chce wiedzieć co tam nowego u chłopaków, jakaś nowa nagroda itp. Oczywiście to, że nie uważam sie za fankę nie znaczy, że ich nie lubie. Wrecz przeciwnie lubie ich bardzo, szanuję i doceniam to co przez te 1,5 roku osiągneli i czego dokonali. Bill i Tom sa przykładami, że nawet jeśli mieszkali na wsi, to nie przeszkodziło im to w odniesieniu sukcesu.
Jeśli chodzi o te zmiany ich imagine, to mnie to osobiście nie przeszkadza. Niech robią co chcą, w końcu to ich życie nie moje. Zgadzam sie, że chłopcy zmienili sie porównując ich zachowanie rok temu, kiedy cieszyli sie z każdej nagrody, z jaka radościa i zaangażowaniem udzielali każdego wywiadu i teraźniejszość. Teraz zdobycie przez nich nagrody to żadne zaskoczenie, oni sa pewni, że ja zdobeda, zbyt pewni. Może mi się tylko wydaje, ale sodówka im uderzyła do głowy i to porządnie. Ale to nie moja sprawa, więc wtrącać sie nie będę. Niech robią co chcą i zobaczymy jak na tym wyjdą. Pożyjemy, zobaczymy.

Jejku, ale sie rozpisałam. Sorki bardzo, ale musialam to z siebie wyrzucić. Od razu mi lepiej Wink

.

Pozdrawiam
Kiniaa

Madzia =) · Wysłany: Środa 20-12-2006, 15:36 Temat postu:

Ja tam nadal ich uwielbiam i tak pozostanie Exclamation

Nic tego niezmieni Exclamation

NO chyba że bede lubic ich bardziej ale tego sie juz nie da Razz

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 11-01-2007, 22:22 Temat postu:

teraz, jest teraz i chyba nie warto rozstrzygać, co było kiedyś, bo to nie ważne.

zamykam.