Tokio Hotel

THusia

Na początku chcę napisac ze to moje 1 opublikowane opo Laughing

Zdaję sobie sprawe że jestem słaba w pisaniu ale człowiek na błędach sie uczy Wink

Opowiadanie to na początek jest bardzo krutkie bo 1 część jest dana tak na próbe. Jeśli się nie spodoba to z czystym sumieniem wywale je do śmietnika żeby nie zawalało miejsca na forum. Nie krzyczcie za bardzo Laughing

pamiętajcie że kocham was

_______________**

Dźwięk respiratora i odór szpitalnych leków.
Strach, zdenerwowanie, rozpacz? Co jeszcze towarzyszy w chwili poznania wyroku? 20% szans na przeżycie. Co robisz w momencie uświadomienia sobie, ze najbliższa Ci osoba na świecie właśnie umiera?
***
To był naprawdę udany koncert. Bremen- jedno z najrzadziej odwiedzanych przez turystów miast dziś tętniło życiem. Ogromna ilość ludzi próbowała wydostać się z hali, w której kilka minut temu dobiegł końca występ Tokio Hotel. Chłopcy byli zadowoleni. Wiedzieli, że poszło im świetnie. Wyczerpani ale szczęśliwi postanowili jednomyślnie wrócić do hotelu. Wyszli przed gmach budynku. Już mieli wsiadać do auta. I wtedy to się stało...
Strzały dobiegły z lewej strony. Krzyk i panika.
- Na ziemię!- usłyszał Tom od swojego ochroniarza. Chciał pociągnąć za sobą Billa ale zauważył tylko że on już leży na ziemi. Upadł na nierówną powierzchnię gruntu i wstrzymał oddech na kilka sekund.
- Udało się?- chłopak podniósł głowę.
- Przyślijcie karetkę na...- więcej nie udało mu się usłyszeć.
- Gdzie jest Bill?- tylko jedna myśl kołatała mu w głowie.- Jest, na szczęście- podbiegł do brata leżącego nadal na czarnym asfalcie.
- Bill wstawaj już po wszz....- głos ugrzązł mu w gardle. Głowa wokalisty leżała w wielkiej czerwonej kałuży.- O boże to krew! Bill, bracie wstawaj!- twarz Kaulitza pobladła z przerażenia.
- Tom chodź tu szybko!- David pociągnął zdezorientowanego chłopaka w swoją stronę.
- Ale Bill...
- Nie ruszaj go! Zaraz będzie tu karetka- wykrzyczał David jednym tchem.
- Co się do cholery dzieje?- głos Toma łamał się od zdenerwowania.
-Spokojnie. Bill został postrzelony przez jakiegoś psychopatycznego pseudofana. Policja już go szuka.
- Spokojnie? Ja mam być spokojny? Właśnie moje drugie „ja” umiera a ja mam być spokojny?
Słowa Toma przerwał dźwięk ambulansu. Ekipa lekarzy wybiegła z samochodu i przeniosła nieprzytomnego chłopaka na nosza.
- Szybko, małolat stracił dużo krwi!- zawołała lekarka w długich czarnych włosach. Po chwili podbiegła do Davida.
- Proszę zawiadomić matkę i ... modlić się o cud, bo tylko to może teraz uratować tego młodzieńca. Rana jest bardzo poważna, ale zrobimy co w naszej mocy.
- Pani doktor proszę go ratować! – dobiegł głos zza tłumu ludzi.
- Panowie, szybko, jedziemy!- drzwi auta zatrzasnęły się, a sam pojazd zniknął po kilku sekundach zostawiając po sobie tylko echo syren i czerwony ślad na ulicy.
- Gustav, Georg jedziemy do szpitala! Tom!... Tom!... gdzie ty do cholery jesteś?…

apricot · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:21 Temat postu:

1?
hehe wiem Very Happy

kompa mi ziwesza Laughing

a więc do rzeczy...troszkę smutne i dramatyczne Sad

ale zarazem ładne...szczerze mi sie podobało i tak myśle sobie teraz co będzie dalej...tym mnie zaciekawiłaś...nie czytam wszytskich opowiadań ale chyba jeszcze nie było takiego że jedemu z bliźniaków coś zagraża...ja były to sorki...
a więc podobało mi sie ale to narazie za krótko żeby cokolwiek więcej powiedzieć....zaciekawił mnie tytuł...taki jest ...inny?
czekam na kolejną część
pozdrawiam i całuje

hej apri 3 razy jednego posta wysłałaś Wink

Ahinsa · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:32 Temat postu:

Nieźle się zaczyna... tylko co tak krótko Question

Podoba mi się ta dynamika, ta szybkość, z jaką wszystko się dzieje. W ogóle wszystko mi się podoba. Tylko mało! Więc w żadnym razie nie usuwaj, tylko pisz dalej, zobaczymy, co z tego będzie Very Happy

Pozdrawiam i życzę wenki

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:35 Temat postu:

Tak mało bo na próbe. Jeśli będzie w mairę pozytywnie to następna część będzie o wiele dłuższa Very Happy

apricot · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:36 Temat postu:

oby

tylko ma nie być bardzo dramatycznie Very Happy

proszę Cię o to Very Happy

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:38 Temat postu:

Beatrine · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:40 Temat postu:

No i po co ja tu wlazłam ? Z zasady nie czytam nowych opowiadań ( oj tak nowych, nie nowych ale takich co się dopiero zaczynają Razz

), ale nie myśle sobie wejde co mi szkodzi ? no i co? zaszkodziło, bo chce jeszcze a tu nie ma Sad

No ale tak serio, bardzo mi się ten początek podba, będę czakać na ciąg dalszy.

Błędów nie wyłapałam, może to źle, ale przeważnie jak jest dobra treść to błędów nie widze Grey_Light_Colorz_PDT_46

(btw i kiepska jestem z polaka Razz

)
Pozdrawiam i życzę weny
Beatrine

mała-jędza · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:43 Temat postu:

no więc ja uważam że to dobrze się zapowiada...
szkoda mi Toma...co on zrobi jak jego drugie ja przejdzie na druga stronę Razz

chocć mam nadzieję że skończy się dobrze..
a no i jestem za tym aby 2 cześć była dłuższa.. . Razz

EwCiAaA · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 16:47 Temat postu:

O Jezu...
Popłakałam się..
A wiesz co to znaczy, abym ja się popłakała przy opku?
Czułam się jak bym tam była, jak bym to ja była Tomem, widziała wszystko.
I jeszcze do tego leciała u mnie piosenka celine dion z tytanica....
Oj pisać nie mogę, to było piękne.
Szczerze jestem pełna podziwu.
Pierwszy raz widzę, aby pierwsze opko, pierwsza część była tak wspaniała.
Powaliłaś mnie na kolana.
Wiedz, że ta historia już mnie wciągnęła na maksa.
Już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Nawet jak będę miała płakać, to chcę tego.
WSPANIAŁĘ!!!

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:02 Temat postu:

Postaram się II część napisac niedługo. Może będzie lepsza (?) Very Happy

PeeS:
EwCiAa ja to pisałam przy piosence Within temptation - Our farewell. Jest po prostu świetna. Polecam do przesłuchania.

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:10 Temat postu:

Hm...
Jak na poczatek bardzo mi sie podoba. Zapowiada sie bardzo ciekawie.
Bledow nie widze, napisane ladnym stylem.
Zeby powiedziec cos o fabule, to jeszcze troszke za malo.
Ale jestem pewna, ze bede sledzic to opowiadanie.
Gratuluje, czekam na kolejne czesci i pozdrawiam:
~ddm

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:10 Temat postu:

Dlaczego tak krótko? Dlaczegooooo?
Tak mi się spodobało. Ta dynamika, czułąm się jakbym tam była.
Popieram dziewczyny, nie kasuj i pisz dalej.
Falka - jasnowidz wróży zawrotną karierę tej historii Smile

Wszystko mi sie podobało, tylko ta długość... Smile

Pozdrawiam i czekam na więcej. DUŻo więcej Smile

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:13 Temat postu:

Będzie dziewczyny wiecej bo była przekonana ze zostanę zmieszana z błotem jak "Potwór z bagien" Laughing

Widze że nawet się podoba to napiszę więcej... i dziękuje. Przynajmniej mnie mobilizujecie a ja przy okazji poćwicze i może udoskonale swój stul pisania

Nomed · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:37 Temat postu:

Jak przeczytałam wstęp, w którym oznajmiłaś, że słabo piszesz od razu wiedziałam, że będzie dobre. To był taki chwyt marketingowy, nieprawdaż...?<joke>

No i of korz nie zawiodłam się. Opowiadanie [znaczy sie na razie ta jedna część opowiadania], podoba mi się. Zdecydowanie. Tylko krótko, moja droga, za krótko. Rozumiem, że to miało być takie wprowadzenie i mam nadzieję, że następne części będą już przyzwoitej długości...?

No i cóz jeszcze napisac... Czekam na kolejny part i pozdrawiam;* I weny życze natuerlich^^'

SimplePlanowa · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 19:38 Temat postu:

oh THusia ;D krotkieee xD ja tam zawsze mam ale xD
buhehe ^_^ no narazie mi sie podoba Very Happy

mam nadzieje ze Bill nie wykituje xD w tym szpitalu
Buska

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 20:05 Temat postu:

Maka · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 20:16 Temat postu:

Jejku...

Ach, moja THusia

Więc powiem, że początek zbyt krótki, żeby oceniać. Ale nie bawimy się w wielkich krytyków. Było ślicznie. I na coś takiego liczę Wink

Błędy?? Nie było 2 przecinków i 1 spacji

GłÓpia jestem. Nie słuchaj mnie.
Albo słuchaj.

I dodaj nowego parta(wiem, że na pewno już napisałaś xD)

Chloe · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 20:29 Temat postu:

Dobra. Coś się ze mną dzieje o.O Bo... Podobało mi się o.O Maaaatko, żeby Chloe się coś spodobało.
ALE (zawsze jest jakieś ale Cool

) jakoś... Sama nie wiem. Coś mi nie przypasowało. Niby mi się podoba, jednak dla mnie nie ma tego CZEGOŚ. Niestety.

*AnIoŁeK* · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 21:11 Temat postu:

martus sprobuj mi powiedziec ze to porazka to ci tylek nakopie!!! Oj ccos czuje ze bede tosledzic z zapartym tchem ....

Owca · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 21:50 Temat postu:

Tak ogolenie to mi się podobało. Jednakże co jak co, ale Pomysł nie najświeższej jakości. Ileż to już razy jeden z bliźniaków prawie umarł na ulicy? Zazwyczaj co prawda, było n potrącany przez rozpędzony, samochód.
Mam szczerą nadzieję że nie zepsujesz tego opowiadania. Ba! Oby tylko wyszło z tego coś jeszcze lepszego. Pozdrawiam i życzę owocnej pracy nad ciągiem dalszym.

suSanana · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 22:04 Temat postu:

Z nudów weszłam na forum. Z nudów weszłam w opowiadania. Z nudów kliknęłam na Twoją twórczość.
I na chwilę, na kilka sekund przestało mi być nudno.
Gratuluję, THusiu *.*

Nie wiem czemu tak się dzieje ale dużo opowiadań Modów ma poczytalność, nie zawsze ze względu na to czy jest to dobry tekst, czy nie. Ale tutaj z całym przekonaniem mogę powiedzieć - to jest dobre.
Tylko proszę - niech nie będzie zbyt dużo dramatyzmu, okej? XD

Naprawdę, jestem na TAK i będę odwiedzać.

THusia · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 22:13 Temat postu:

stokroteczka · Wysłany: Niedziela 18-06-2006, 22:17 Temat postu:

mi sie spodobało, mam nadzieje ze next part bedzie dłuuuższy no i czeka na niego Very Happy

mary-margaret · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 10:14 Temat postu:

Bardzo mi się podoba,ale będę narzekać.Zresztą na to na co wszyscy narzekają,czyli na długość.Ale postaram się doczekać do kolejnej części.Zaintrygowałaś mnie.Uwielbiam opow. o bliźniakach i całkowicie się z tobą zgadzam,ja też mam dość jak ciągle tylko migdalą się z jakimiś laskami Exclamation

Pozdrawiam i czekam na next część.

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 17:46 Temat postu:

no no zaczyna sie ciekawie, tylko az mis ie tak smutno zrobilo jak to czytalam Sad

A tytul opa... Intrygujacy... Wink

Moze dlatego, ze zmusilam sie do przeczytania ksiazki o takim tytule?? Ehh niewazne... Wink

Pisz dalej czekam z niecierpliwoscia Wink