Tokio Hotel

Free · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 20:55 Temat postu:

czytam
EDIT:
ciekawe, nie ma co.
kocham ryzyko, szybkosc i niebezpieczenstwo... to oddaje moja tycienka pasje.
bede sledzic dalej.
jestem niezmiernie ciekawa dalszych losow.
bede czekac.
i na koniec:
tam bylo, ze on mowi Nadia... a pozniej kiedy kupowala samochod byla Selena.
moze cos mi szwankuje w mozgu... ale to chyba blad.
to by bylo na tyle...

Mod-Shady Lane · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 21:05 Temat postu:

Nie, to nie błąd - Nadia a Selena to dwie różne dziewczyny Wink

I cieszę sie, że się podobało.

Free · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 21:07 Temat postu:

aha. to nie mam zadnych zarzutow.
czekam na dalsze losy..

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 21:13 Temat postu:

Hm...
Jak na prolog - bardzo ciekawe.
Widac, ze bedzie akcja, typu szybkie samochody itp.
A to rzadkie w opowiadaniach, dlatego mi sie podoba. Kocham oryginalnosc.
Narazie mam w glowie tylko zarys, bo to poczatek, ale juz wiem, ze bede czytac.
Czytam wszystko, ale to bede z niecierpliwoscia.
Bo moze mnie nie raz zaskoczyc. I na to licze.
Czekam na kolejne czesci i pozdrawiam:
~ddm

avi · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 23:48 Temat postu:

zapowiada sie calkiem... ryzykownie :]
jak narazie jest okey i czekam na wiecej Twisted Evil

no i Upper East Side *.* moje marzenie xD obok Beverly Hills Laughing

Adeleida · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 9:21 Temat postu:

Przeczytałam, pomalutku, po cichutku, i powiem Ci jedno.
Zapowiada się ciekawie.

To jest prolog. Nie mogę więcej powiedzieć. Ale...
Ty wiesz, że nie masz problemu ze stylem, interpunkcją i ortografią.
Bo ja raczej nie dopatrzyłam się tutaj żadnego błędu. Mówię "raczej", bo ja też nie jestem nieomylna. Ostatnio zaczęłam strasznie głupie byki sadzić Rolling Eyes

.

Wracając do opowiadania. POMYSŁ, jak na opowiadanie - ciekawy, powiem nawet więcej: bardzo ciekawy i... oryginalny. Bo gdyby to był film... Wiesz, ile w filmach jest samochodów wyścigowych, prawda?

Uch, gdybam na niepotrzebne tematy. Możesz mnie uderzyć w łeb Very Happy

.
Powiem więcej po przeczytaniu pierwszej części.
Na podstawie prologu oceniać nie będę.
Kocham:*

Divalecorvo · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 10:52 Temat postu:

ah kogo widze:)

Maka · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 12:00 Temat postu:

Zaciekawił mnie tytuł.
A jak wiedzą wszyscy wtajemniczeni - dobry tytuł to nawet więcej niż połowa sukcesu Wink

Oczywiscie jeszcze dochodzi pomysł, styl, itp.

Ale tutaj nie można narzekać na żaden ze składników Very Happy

Ach, dodam tylko małymi literkami:

Nie wiem o co dokładnie biega, ale masz link w podpisie. I oczywiście ciekawska Maka musiała kliknąć. Czy to nie jest link do jakiegoś albumu ze zdjęciami?? Ach, chyba tak... Tylko trzeba podać hasło. W zgadywankach jestem dobra, ale nie znam Cię wystarczająco, żeby odgadnąć to hasło. Ale w ogóle po co odgadywać?? I to jest cała zagadka... Bo przecież linki podane w prologu prowadzą do zdjęć fotek... z tego albumu. Ach, trochę to dziwne jak dla mnie... Ale jestem dość spostrzegawcza. Więc o co dokładnie biega z tą 'prowokacją'?? Wybacz moją wścibskość, ale straaaasznie mnie to ciekawi. Albo po prostu szukam dziury w całym...

Pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć Wink

Maka

Amore Pomidore · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 12:19 Temat postu:

Shady Lane wróciła do nas z nowym opowiadaniem Wink

Po przeczytaniu prologu stwierdzam, że opowiadanie bedzie świetne, jak zreszta kazde twoje;)
Nie pozostaje mi nic wiecej niz czekac na kolejna czesc.
Pozdrawiam

Mod-Shady Lane · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 13:43 Temat postu:

~ddm - mam nadzieję, że uda mi się Ciebie zaskoczyć, i że będziesz czytać dalej.

Avi - Upper East side ... taaa ... kiedyś będę tam mieszkać Very Happy

I gwarantuje Ci, będzie baaardzo ryzykownie Wink

Adeleida- gadałyśmy już o tym na gg. Masz rację, takich filmów jest mnóstwo, ale na opowiadanie jeszcze nie trafiłam. A że sama wiesz, jaki mam stosunek do wyścigów ... że mogłabym świadomi zginąć za wyścig ... postanowiłam o tym napisac. O ludziach takich jak ja.

Divalecorvo - Tak, nareszcie postanowiłam się spełnić, JA. Ciesze się, że Cię zaintrygowało.

Maka - tytułto moje motto życiowe. Kocham wyścigi, szybkość, ryzyko i adrenalinę.
A hasło ... ciapa ze mnie, i zapomniałam zaznaczyć, żeby album był dostępny dla wszystkich, po prostu. ale już ok, zdjęcia można oglądać.

Sylvia - mam nadzieję, że będzie świetne, będę się starać.

Dziękuję za wszystki komentarze, i przepraszam za to zamieszanie z hasłem na fotki.

Maka · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 14:09 Temat postu:

Ach, zaje*iste motto życiowe^^

Ach, a co do hasła Rolling Eyes

Mówiłam, że szukam dziury w całym?? Mr. Green

Sonia · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 14:26 Temat postu:

Jak na prolog jest bardzo wciągający. Aż chce się czytać dalej Smile

Same szybkie samochody i piękne kobiety. Żyć nie umierać Laughing

Masz we mnie stałą czytelniczkę. Pozdrawiam

Nemi · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 19:39 Temat postu:

Aaaah moje maleństwo najdroższe, starsza siostro, powiedziałaś, że jest - weszłam, przeczytałam.
I? mogę tylko powiedzieć, że po prostu zaintrygowało mnie. I chcę jeszcze i jeszcze Smile

Czekam Słońce.
Luv

Ahinsa · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 21:01 Temat postu:

No no, naprawdę mi się podoba! A ostatnio robię się trochę wybredna...
Choć to dopiero początek, i w dodatku poszczególne akapity ciężko ze sobą połączyć, to mam już pewien zarys tego, co może się dziać. Ale nie będę gdybać, po prstu poczekam na ciąg dalszy.
Błędów nie zauważyłam.
Pozdrawiam i życzę wenki

Mod-Shady Lane · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 7:26 Temat postu:

Maka - nie szukanie dziury w całym, tylko niezwykła spostrzegawczość, bo gdyby nie Ty, ja dalej jak idiotka wstawiałabym linki do moich prac, a nikt nie mógłby ich obejrzeć.

Sonia - tak, szybkie samochody, piekne kobiety i ... piękni chłopcy z TH Very Happy

Nemi - Skarbie, naprawdę Cię zaintrygowało? To dobrze. A więcej dostaniesz. Przed premierą na forum.

Natalienne - miło mi, że Ci się podoba, zwłaszcza, jeżeli jesteś wybradna. Faktycznie, ta część była taka ... "porozrywana", ale następne już będą normalne.

Maka · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 11:28 Temat postu:

Ach, spostrzegawczośc powiadasz?? Mr. Green

Kocham różne zagadki, itp.

A ja tak cicho spytam:
Lubisz łamać zasady??

Makusia jak będzie duzia kupi siobie taki ślićny siamochodzik

Mod-Shady Lane · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 13:10 Temat postu:

Lubię łamać zasady? Kocham łamać zasady!
A wyścigi samochodowe po prostu ubóstwiam. Mój znajomy który w takowych startuje uczy mnie szybkiej jazdy swoim BMW po tuningu. Zarąbista sprawa.
Na razie udziału w wyścigach nie biorę, ograniczam się raczej do wypuszczania samochodów do startu (niesamowite uczucie, kiedy dwa samochody przejeżdżają kilkanaście centymetrów od ciebie, rozpędzając się w nieprawdopodobnie szybkim tempie).
A jak Szejdi będzie duza, to kupi sobie Bugatti albo SSC Ultimate Aero. W ostateczności zadowoli mnie Porsche 911. I będzie łamać na drogach wszystkie możliwe zasady. Dopóki nie zabije się na najbliższym śmietniku.

BlackAngel · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 13:29 Temat postu:

Hmm... (zaczynam niczym ~ddm... Wink

)
Ciekawe.
Intrygujące, interesujące. Inne.
Cenię, szanuję.
Shady Lane, jesteś wielką pisarką.
Ja to wiem, i wie to reszta świata.
Cóż jeszcze, mogę dodać...
Masz stałą czytelniczkę.

Czekam na więcej.

~Black.

Divalecorvo · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 13:31 Temat postu:

Zazdroszcze Very Happy

<pierwszego akapitu>

Zycze szczescia <w drugim Wink

>

Mam nadzieje ze kiedys zabierzesz cale thpoland na jakies wyscigi xD juz zaraz zaczniemy robic transparenty for ju xD

No i pokazesz nam swoje cacko xD

Maka · Wysłany: Środa 28-06-2006, 12:26 Temat postu:

Ach, więc kochamy łamać zasady?? Wink

To może dodasz parta przed czasem??

Ach, wybacz. Moja nieznośna tendencja to pisania głupot. Czytamy z zrozumeniem:

Aha, części będą dodawane raz w tygodniu, raczej nie przewiduję dodawania ich częściej.

GłÓpa, głÓpia, głÓpia *wali głową o ścianę*

Powiem jedno.

Żałuję, że nie mogę Ci oddać swojego wolnego czasu, chęci i weny. Żebyś pisała częściej.
Ach, jakie to żałosne...

Sama nie wierzę w to co piszę...
Kończmy te moje głÓpie wywody. Dodam tylko, że dzisiaj jest ŚRODA.

Umrę do NIEDZIELI.

Serce nie sadysta - kiedyś przestanie bić...

herbatka · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 7:29 Temat postu:

"prędkość 220 km/h."
Najwięcej jechałam 120 Very Happy

ale to cinquocento (czy jak sie to tam pisze...)
Nie wiem czemu skojażyło mi się z plotkarą, tam tez bogate towarzystwo itd. Ale w tamtej ksiązce bohaterowie nie osiągali zawrostnych prędkości jadąc samochodem Wink

Czyli nie skonczysz ani 'zakazanej miłosci', ani 'kiedy na drodze do sławy staje miłosc' ? tak kojaze ze to twoje. No trudno... mamy cos nowego.

Pozdrawiam.

Cuks · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 9:07 Temat postu:

Witajcie w świecie pełnym ryzyka. W świecie nieprzyzwoicie drogich samochodów, intryg, poświęceń.

To już zabrzmiało jak hasło reklamowe kiczowatego filmu o nowobogackich rekinach biznesu, którym nuda uderza do łba lub gdzie indziej.
Niestety po przeczytaniu poczułam się jakbym zobaczyła zwiastun takiegoż kinematograficznego koszmarka.
A to nie wróży dobrze na przyszłość. Rozumiem, że autorka chce w ten sposób całą akcję zrobić bardziej tajemniczą, ale nie tędy droga. Jak się nie wie o co chodzi to trudno czerpać przyjemność z czytania.
Bohaterowie z wbudowaną funkcją autodestrukcji objawiającą się życiem na krawędzi (rozbijamy się samochodami, upijamy itp.) są trudni do ukazania. Można trafić na perełkę, lecz tutaj nie widzę perspektyw.
Jedyne co mnie intryguje to w jaki sposób będzie to powiązane z TH. Opcji co prawda jest całkiem sporo, ale żadna mnie nie zachwyca.

Życzę szczęścia, przyda się.

laribett · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 9:32 Temat postu:

Ach, Shady, Shady, Shady...!
Istota niezwykła w realu, więc jakże mogło by być inaczej z jej twórczością...?!
I znowu Ach!
Samochody..., szybkośc....ryzyko...zero barier...
Rozpieszczasz mnie...
Sam prolog, a już wpisuję się na twoją (zapewne obszerną)listę czytelników...!
No i musze jeszcze dodac, że w tej histori jest coś, co jest moim największym lubieniem , we wszelkiej tworczości...
Pewna najwspanialsza istotka, ktorej byt naznacza się w czterech znaczkach:~Ddm(

) , dobrze wie co ja tak uwielbam!
Ach , tak..TAJEMNICA!!
Tajemnica, tajemnica....jedno słowo, które wywołuje w moim brzuchu wojne motylków, a moje serce podrywa sie do lotu jak ptak!!
Coś bajecznego.....!!!
A to, że będziesz dodawac tylko w niedziele, będzie tylko wzbudzało szczescie za każdym razem, gdy spojrzę na kalendarz, a ty już niedzela..
Więc czekam niecierpliwie i całuje gorąco (

):
...Laribett (z fontanny Wink

) !!!

Maka · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 20:55 Temat postu:

Szejdi^^

Dzisiaj jest czwartek... Ehhh... Do niedzieli jeszcze dużo czasu Grey_Light_Colorz_PDT_46

Kocham to opowiadanie. Mimo, że to dopiero (!) pierwszy odcinek...

Ach

Mod-Shady Lane · Wysłany: Sobota 01-07-2006, 10:34 Temat postu:

BlackAngel - miło mi, że będziesz stałą czytelniczką, ale z "wielką pisarką" zdecydowanie przesadziłaś Wink

Ja jestem taka sobie małą Shady, i nią pozostanę. A pisarką bywam, ale nie wielką. Taką po prostu.

Divalecorvo - wolałabym najpierw zrobić prawko. Wiesz, niedośc, że wyścigi to nielegalna sprawa, to jeszcze bez prawka ... jakby nas policja złapała, mogłabym zapomnieć o jakimkolwiek samochodzie do końca życia. Wolę uważać. Na razie zadowalam się jeżdżeniem po zadupiałych polach. Ale na wyścig na pewno całe thpoland zaprosze Wink

Maka - parta przed czasem nie dodam, bo jeszcze nie mam Smile

Ale już jutro niedziela, wytrzymaj Smile

Herbatka - nie, nie dokończe. A co do opowiadania, to dobrze Ci się skojarzyło. Podejrzewam że do jego powstania w dużym stopniu przyczyniła się Plotkara. Na pewno będę się w pewnien sposób na niej wzorowac i pozostanie moją inspiracją aż do końca opowiadania. Bardzo lubię tę książkę.

Cuks - kiczowate? Kiczowate to moim skromnym zdaniem jest opowiadanie w stylu "pojechałam na koncert, Bill zaprosił mnie na scenę, za kulisami powiedział mi że bardzo mu się podobam i zaczeliśmy ze soba chodzić, potem on mnie zdradzi a ja podciełam sobie żyły, ale on w ostatniej chwili mnie uratował i obiecał wiernośc. Tak bardzo go kocham, że wybaczam mu wszystki i żyjemy razem długo i szczęśliwie". Ale jeżeli Twoim zdaniem to jest kiczowate, to porszę bardzo. Pragnę tylko podkreślić, że KAŻDY świat bogatych jest kiczowaty. Po prostu nie może być inny. A moi bohaterowie nie mają "wbudowanej funkcji autodestrukcji". Widac, że nigdy nie czułaś żadnej adrenaliny. Nie wiesz jak to jest, kiedy samochód osiąga prędkośc ponad 200 km/h a ty musisz nad nim zapanowac. To nie funkcja autodestrukcji. To sposób na wyładowanie emocji. To styl życia.
Doceniam to, że tak bardzo starałaś się mnie skrytykowac w wyszukany sposób, ale niestety nie wyszło. Nie skupiłaś się na prologu. Nie przeczytałaś go. Ty jedynie odczytałaś literki, a to nie przeczytanie. A co do konstruktywnej krytyki - poćwicz. Na razie to są tylko wyszukane słowa, nie niosące ze soba żadnego przesłania. Ale dziękuję.

Laribett - kochana! Dziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa, naprawdę. A jeżeli mowa o rozpieszczaniu, to takim komentarzem rozpieszczasz mnie Ty. Tajemnica? Tak, będzie dużo tajemnicy. Ale też odrobina przewidywalności. Dla równowagi. Ale i tak tajemnicy więcej Wink

Maka - spokojnie, bo zaczynasz wariować Wink

Do zobaczenia w niedzielę

A następny part będzie jutro, między 16 a 17.