Tokio Hotel

ona1666 · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 20:12 Temat postu:

YaNoU - nie, tak się nie skończy :>

luska - dziękuję. Następna część prawdopodobnie we czwartek.

Hell's Angel - właśnie tak myślałam i stwierdziłam, że muszę zabić Toma żeby dać Wam do myślenia.

Mod-Falka - może to nie będzie skromne, ale tego właśnie chciałam, żebyście zagłębili się w zagadkę którą dla Was tworzę. I cieszy mnie to, że kmi się udaje...

Pauline... - super! Kolejna czytelniczka? Nawet nie wiesz jak się cieszę, że chciałaś na to spojrzeć.

Diancia - już Ci wszystko wytłumaczyłam na GG. Nie moja wina, że mi się źle klawisze wcisneły!!!

Mod-Negai · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 20:23 Temat postu:

No, stało się.
Zaskoczona jestem jeszcze bardziej.
Nie, nie.
Chyba zaintrygowana i powalona (w senscie rzucona xD) pomysłem.
Boję się co bedzie dalej.
Ale chociaz jeden domniemany zabójca Georga się wykluczył, bo sam nie żyje.
Co dalej?
Only she know this...
Pozdrawiam:
~ddm

Lov. · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 20:23 Temat postu:

omg.....
fajny temat opka...
taki kryminał Very Happy

(ja zawsze coś walnę Rolling Eyes

)
podoba mi się i to bardzo.
błędów nie zauważyłam, z resztą ja nigdy nie widze błędów nawet jak sa..
trzyma mnie to twoje dzieło w niepewności, bo próbowałam se każdego dopasować do mordercy, ale jakoś mi nikt nie pasuje ....
poczytam następne części i poczekam
Cool

pozdrawiam

Fistashek · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 22:42 Temat postu:

O maj gasz, jak zobaczyłam, ze napisałaś nowe opo, to odrazu weszłam, co prawda, nie pisze tego komentarza, za raz po przeczytaniu pierwszej notki i nie czekam na ruga, bo dopiero wczoraj wieczorem wrociłam z wakacji, wiec wszystko nadrabiam dzisiaj. Spodobało mi się, podwyższa poprzeczke na tym forum, zawsze walniesz jakims ciekawym pomyslem, stwierdziłaś na początku pierwszej notki, ze wyszłaś z prawy(dobrze to napisałam?) ale ja tak nie sądze, zawsze potrawisz powrócić w wielkim stylu, ja przez te zajebiste wakacje wyszłam z prawy pisania komentarzy, ale jeszcze tak z miesiąc, i zaczne pisać jakieś normalne, konkretne i sensowne komentarze. Powiem teraz tylko, ze mnie po raz kolejny powaliłas swym dziełem i zyskałaś stałą czytelniczke. Pozdrawiam.
A teraz Teletubisie mówia PaPa

Reckless · Wysłany: Środa 30-08-2006, 13:16 Temat postu:

jeju.. zabiłaś moje małe dredowłose ciasteczko Rolling Eyes

biedny Billuś.. tylko jego nie zabijaj ! Very Happy

noo.. matko co ja miałam napisac.. ? wybiłaś mnie z rytmu... Shocked

chwile..
chwile..

no tak. miałam Cię opieprzyć Very Happy

to znaczy.. zaproponować coś Very Happy

Twoje opowiadanie ma jak najbardziej kryminalny charakter, tylko brak w nim opisów. opisuj wszysttko : jak się czują bohaterzy, co myślą.
np. nie napisałaś jak czują się chłopaki po straci Georga, a bardzo bym chciała to wiedzieć.
ma nadzieję, że wprowadzisz jakieś opisy z tą kryminalną nutką tajemniczości Wink

LadyMakbet · Wysłany: Środa 30-08-2006, 13:52 Temat postu:

O nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ona, jesteś straszna! Grey_Light_Colorz_PDT_23

Toma mi zabiła! No jak mogłaś!
Czyli nie Bill... Więc Gustav lub manager. Chociaż... czemu niby manager miałby go zabijać? Przecież zależało mu na zespole. Więc nie on.

Gustav. Hmm. Na razie nie wiem, jaki mógłby mieć motyw. Ale nie skreślam go z listy podejrzanych.

Była dziewczyna Georga. Ta koncepcja wydaje mi się być właściwa. Coś mogło się stać między nimi. Może chciała się od niego uwolnić, bo jej coś.. zrobił?

Ale w takim razie czemu zginął Tom? Może Gustav był zazdrosny, bo Georg i Tom to dwaj podrywacze i na brak lasek nie narzekają? xD

A nie wiem... xD Czekam na nexciora ^_^

funny-feeling · Wysłany: Środa 30-08-2006, 16:15 Temat postu:

CoL@ · Wysłany: Środa 30-08-2006, 21:40 Temat postu:

Nie, no part spoko.

Ale...zabiłaś mojego Tomasza, moje łóżko z bajerami xDD (dobra, i tak nikt nie wie, ocb.) !! To nie może być real.
Ja już wiem co dalej bedzie! Znaczy domyślam się. Bedzie tak:
W 3 odcinku ktoś zabije Gustava, żeby nie było, że po kolei bracia giną a w czwartym parcie zginie Bill. Braci zabije..hhmm..Manger xD A Georga i Gustava ta była Georga xD
No. Ależ wymyśliłam

.
Wiesz co, Ty cwaniaro moja? Zrobiłaś taaaaki nastór, że zupełnie nie wiadomo kto kogo kiedy i w jaki sposób Very Happy

Gratuluję Ci tego. Ukłony. Padam do stóp. Cudowne.

_katasza · Wysłany: Środa 30-08-2006, 22:54 Temat postu:

ona1666 · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 21:55 Temat postu:

Mod-~ddm - i kto by pomyślał, że takie pomysły nachodzą mnie włóżu Wink

Lov. - to będzie nieskromne, ale co tam. Właśnie o to mi chodziło. Żebyście główkowali. Kto zabija?

Fistashek - w żadnym stopniu nie wyszłaś z wprawy, za każdym razem Twoje komentarze przyprawiają mnie o pogodny uśmiech...

Monis! - moja wina, moja wina i to świadoma. Tak, dobrze wiem, że brak w nim opisów. I postaram się je o nie wzbogacić.

LadyMakbet - tak jestem straszna i mroczna jak ziemniaki... A co do uśmiercania, to musiałam killim Toma. Tylko on mi pasował do tej śmierci. A jak zginął dowiecie się wkrótce Wink

funny-feeling - heh. Nie chciałam Wam zabijać Tomusia. To tak po prostu musiało być.

CoL@ - dziękuję. Normalnie za dużo tych komplementów. Jeszcze zaczne gorzej pisać i co wtedy??

_katasza - nieźle główkujesz, pomyśl jeszcze trochę i wpadniesz na dobry trop. Albo nie, lepiej nie myśl bo nie będzie takiej zabawy

To chyba już wszystko, jak kogoś pominęłam, to przepraszam tak mocno, mocno.

Diancia · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 10:05 Temat postu:

Ty rzadna pomyłka!!!
Potem mi jeszcze kit wciskałaś że w czwartek będzie part....
No i co?
Mamy piątek i ja nic tu nie widze.
Czekam na tłumaczenie!
I lepiej żeby było dobre bo jestem w podłym humorze...

Diancia

P.S. Zapomniałabym!!! Czego ja sie dowiaduje. Fotoblog założyłaś. Kurczak i nic nie powiedziałaś???

ona1666 · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 11:34 Temat postu:

Mówiłam Ci! No co Ty. Ty też sobie załóż. OK?

A propo tej części, to miała być wczoraj ale...
Ale p tym zlocie mi się nie chciało.
A jeszcze wczoraj sobie wyszłam na "miasto" hihi.
Kochana nie bij mnie.
A jak w sobote Cię nie będzie, to...

Diancia · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 12:38 Temat postu:

W sumie jak teraz pomyśle to chyba wspominałaś o tym fotoblogu.
Nad swoim się jeszcze się zastanowie.
Szczerze to mi się nie chce.
Bic nie bede bo taka nie jestem.
Przynajmniej ja tak myśle.
Czy jutro bede nie wiem.
nie mam gdzie spać Sad

Część ma być bardzo szybciutko bo wiem że stać cie na to.

Diancia

EDIT:
Mój setny post nalezy do ciebie kochana!!! Very Happy

ona1666 · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 13:04 Temat postu:

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że go u mnie zostawiłaś.
A spać będziesz u mnie.
Przecież to nie problem.

Liebkosung · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 14:31 Temat postu:

Wiedziałam, że to nie Bill.
To byłoby za proste.
Tak myślę.
Cóż, to opowiadanie jest światne, jak każde Twoje.
Z niecierpliwością będe czekała na kolejnego parta.

ona1666 · Wysłany: Środa 06-09-2006, 20:01 Temat postu:

Lieb - cieszęsi, że weszłaś. I dzięki, że przeczytałaś.

Oj coś Was chyba ostatnio zniedbałam. Wybaczcie, ale nowa szkoła, nowi chłopacy (ale starzy też), a przede wszystkim brak weny nie pozwalają mi na napisanie dla Was notki (Phi! A miałam zamknąć opowiadanie do końca wakacji. Zdecydowanie za dużo imprez było!). Przepraszam tych których to zasmuci.

Pozdrawiam

ona1666

Indra · Wysłany: Środa 06-09-2006, 20:11 Temat postu:

Hm, ciekawe, nie powiem.
Ale po Chmielewskiej nie jest to ani świetne, ani nawet dobre według mnie. Przykro mi.
Ma jeden wątek, akcja rozwija się w jednym kierunku, nie ma napięcia. Za krótko i za sucho.
Jednakże ciekawy pomysł i w przyszłości będziesz mogła to mistrzowsko dopracować

Wybacz, jeśli Cię zraniłam, ale muszę być szczera, bo na tym to polega.
Pozdrawiam
I.

ona1666 · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 19:00 Temat postu:

Nie Indro, nie zraniłaś mnie. Wiem, że to opowiadanie jest niedopracowane. A ostatnio jeszcze nawet zaniedbane. Chciałam coś zmienić, ulepszyć, a wyszło mi gówno i skasowałam. Kiedy będzie next nie wiem. Trafiłam do jednej z najlepszych szkół w mieście i wiąże to z sobą duże poświęcenie i brak czasu na niektóre rzeczy. Padło na forum i TH. Przykro mi...

_katasza · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 20:18 Temat postu:

ou.

szkoła najważniejsza.!
powodzenia życzę. [;

ale mam nadzieję, że jednak znajdziesz dla nas chwilkę
i dodasz kolejną część? <;

czekam [nie.]cierpliwie.

pozdrawiam. \m/

Fallen Cherry · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 19:44 Temat postu:

Indra ma rację, wątek rozwija się w jednym kierunku. Mam nadzieję, że to tylko początek i jeszcze coś namieszasz ;]
No cóż, życzę weny i odrobiny czasu, by coś napisać.

ona1666 · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 20:19 Temat postu:

Długo sobie poczekałyście. Ale napisałam. Nie jest taka jaka chciałabym żeby była. Ale cóż....
Dedykuję tym wszystkim, którzy to czytają.

Part 3

06.09.2006
16.45 - cmentarz
Czarne kosmyki opadały mu na twarz zasłaniając sobą malujący się na niej smutek, żal i ból. Pustka, beznadzieja i kilka łez. Oto co pozostało po idolu nastolatek. Wpatrywał się teraz beznamietnie na małą tabliczkę z danymi jego brata i zastanawiał się co może dla niego zrobić. Jaki cel w życiu mu pozostał. Przymknął na chwilę oczy powstrzymując napływające łzy. Zemsta. Oto co podpowiedziało mu serce, a czego nie do końca pewien był umysł.
- Bill... Synku... Chodź już. Pogrzeb skończył się kilka godzin temu. Tak nie można... Tym mu nie pomożemy... - Simone położyła swoją ciepłą dłoń na jego ramieniu i zdecydowanie przyciągnęła go do siebie.
- Mamo... Obiecuję... Obiecuję, że... Że pomszczę go... Ktokolwiek by go nie zabił zapłaci mi za to... - czarnowłosy szlochał matce w ramiona.
-Cii. Chodź już. I nie mów tak - otarła ostatnią spływającą po jej policzku łzę i poprowadziła swoje ostatnie dziecko do domu...

06.09.2006
16.50
Wysoki mężczyzna nerwowo przechadzał się po obskórnym pokoju co jakiś czas przystając na moment i żywo gestykulując.
- I co? Myślisz, że nie dojdą, że to ty? Siwy! Zabiłeś ich i teraz musisz zniknąć. Dla dobra swojego, jej i mojego!
- Spoko. Wszystko jest zaplanowane, dopięte na ostatni guzik. A ona jest już bezpiecznie ukryta.
- Głupi jesteś. Oboje jesteście. Liczycie na niewiadomo co! - mężczyzna znów się zatrzymał i spojżał ze strachem, a zarazem pewną pewnością siebie na siedzącego przed nim chłopaka - Jak to zaplanowane? Miały być tylko dwa trupy?! Georg - bo był niewygodny i Tom - bo Bill miał cierpieć. I uwierz, że już wystarczająco się nacierpiał!
- Wystarczająco?! Co ty pierdolisz?! Nie udawaj matki miłosierdzia! Bo daleko ci do niej. Wdepnąłeś w to gówno więc teraz w nim siedź, a wiedz, że ja nie spocznę dopuki nie usłyszę jak ten pedałek błaga mnie o litość. Jak skomle przede mną!
- Ty oszalałeś! Nie wystarcz ci to co zrobiłeś?! Opanuj się!
- Zamknij się! Zrobię to co mi się podoba. A ty szykuj mi bilet do Włoch. Muszę wyjechać żeby na wszelki wypadek mieć alibi. No chyba, że rezygnujesz z współpracy. Ale wtedy...
- Wtedy co?
- Nie chcesz wiedzieć - powiedział i opuścił pomieszczenie z tryumfującym uśmiechem na twarzy.

06.09.2006
23.56
Bill leżał na łóżku wpatrując się w biel znajdującego się nad nim suftu. Zmęczony, powoli oddawał się w ramiona Morfeuszowi, kiedy usłyszał pukanie do drzwi swojego pokoju. Otworzył szeroko oczy i sięgnął po znajdujący siępod łóżkiem scyzoryk.
- Proszę - szepnął. Uspokoił się widząc w drzwiach zatroskaną twarz Gustava.
- Siema stary. Trzymasz się jakoś?
- Nie. Nie daję już rady. Najpierw mnie zamykają, potem wypuszczają obwieszczając, że mój brat nie żyje. Jak kurw* mam się czuć?!
- Przepraszam - blondyn spuścił głowę wbijając wzrok w ciemne panele.
- Nie przepraszaj, nie masz za co.
- Mam. Bo teraz mi głupio, że zostawię cię z tym wszystkim samego. Po jutrze wyjeżdżam.
- Dlaczego? - Bill spojrzał na niego z zaciekawieniem, a za razem żalem.
- Nie rozumiesz? Tom i Georg nie żyją. Nie wiemy kto będzie następny! Zamierzam się zaszyć daleko stąd. Może nie znajdzie mnie ten, który nas zabija i tobie radzę to samo - powiedział blondyn wychodząc.

Czrnowłosy jeszcze długo myślał nad tym co powiedział mu przyjaciel. Tom i Georg nie żyją. Nie wiemy kto będzie następny! Dudniło mu w głowie. On chce złapać zabójcę, tamten poluje na niego. A gdyby tak...

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 15:10 Temat postu:

No w końcu nowa część. Szkoda tylko, że krótko, ledwie zaczęłam a już skończyłam

No ale sytuacja mniej więcej się zaczyna klarować. Teraz tylko zastanawiam się kim jest ona i dlaczego ktoś się mści na Billu. I dlaczego Georg był niewygodny... Pewnie coś widział Smile

Jak się nie dostanę na studia to będę detektywem Smile

Pozdrawiam i czekam na następną część. Mam nadzieję, że dłuższą Smile

CoL@ · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 15:31 Temat postu:

Ach, ach, ach!
Wreszcie, diabełku, wreszcie!

mm...no cóż.
Najpierw ta rozmowa, ta ksywka...
A potem wyjeżdząjący Gucio.
Coś jest nie tak, ktoś jest...zły Wink

Hm?
Top tak specjalnie, żeby nas zmylić, czy nie? :>
I ONA...
Ona to jest Ona1666 - zamieśicłaś sioebie, niedobra, Ty! D lól, mam fazę Laughing

Psieplasiam.
Już nic nie mówię.
Tylko że piękne, trzymające w napięciu i pisane dobrym stylem.
Czekam bardzo niecierpliwie na następny odcinek.

ona1666 · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:50 Temat postu:

Mod-Falka - wiem, że krótko, ale co ja poradzę na to, że nie mam na nic czasu? Postaram się żeby następna część była lepsza(bo ta zostawiła mi jakiśniedosyt) i dłuższa, ale nie obiecuję

CoL@ - heh, dobre. Zamieściłam siebie, że też o tym nie pomyślałam... Dopiero byłaby faza^^ Nie no tak serio to dzięki za komentarz. Bo coś z nimi lichutko. Ale sama tego chciałam, zaniedbałam Was

Pauline... · Wysłany: Środa 27-09-2006, 17:08 Temat postu:

dzięki za powiadomienia o nowej części. Już powoli zaczęłam zapominać o tym opowiadaniu, a y taka miła niespodzinaka!

No tak.
Akcję rozwijasz ciekawie, a ja nadak nie wiem. Kto zabijał?
nie bąć wredna!
Ale dobrze! Poczekam i mam nadziję, że niedługo okaże sięnowy odcinak...