Tokio Hotel

TokioFaneczka · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 14:57 Temat postu:

Moja kolezanka, była dosyć długo antyfanką Tokio Hotel. Przekonała się do nich. Do ich muzyki. I kiedyś mi powiedziała ze kocha Tokio Hotel. Wczesniej jej nie uwierzyła. Gdy ja przyszłam, to leciała jej pokoju " Rette Mich". Czyli miała rację. Kolezanka Moja stała z anty na fankę Tokio Hotel. Juz wkrótce pojawi się na forum. Bo jej zaproponałam. Pozdrawiam:)

Wunderschön · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:52 Temat postu:

anty???
wspolczuje im.
tyle.
moim zdaniem to zwykli ludzie, którym poprostu czegos w życiu zabraklo (a wyszukli to w blizniakach, albo panach G) i dlatego pałają do nich taka nienawiscia...
z jednej strony to rozumiem, ale wkurza mnie, ze wyrzywaja sie na Bogu ducha winnyc członkach ( Laughing

) TH.
Mam nadzieje, że kiedys zmienia choc troche swój stosunek ( Laughing

) do nich!!!

sorki, dzis mi sie wszystko dziwnie kojarzy... to chyba przez ten zlot w Tychach xD

~tricky · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 15:39 Temat postu:

każdy zespół ma anty fanów.
np. Us5 też.
jest anty-człek, ale zazdrosny?
może po prostu nie lubi.
niektórzy anty potrafią się zachować, mimo iż nie dzierżą jakiegoś zespołu tak jak np. TH.
ale inni są tacy wulgarni, że wychowanie i kulturę zostawili chyba z boku. Rolling Eyes

Kazia · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 16:33 Temat postu:

anty fani?
każdy zespół ich ma.
oni byli, są i będą i niestety my nie mamy na to wpływu.
dobra ktoś jest anty th, ale sorry, co mi do tego?
przecież na siłę im wmawiała nie będę, że mają ich polubić i wogóle. x.x

>>Asia<< · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 17:09 Temat postu:

Moim zdaniem sa zazdrosni i tyle w sumnie sie im nie dziwie:D
ja tez jak widze Blog 27 to az mi sie zygac chce i oni maja pewnie takie same odczucia co ja do Blog27 ale co zrobic
przynajmniej sa rozpoznawalni i kazdy o nich słyszał w srod młodziezy i sa popularni ale gwiazdy zawsze maja fanow i antyfanow i nikt a ni nic tego nie zmieni

avversario · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 18:13 Temat postu:

Asia - czyli widać zazdrościsz dziewczętom z Blog 27.

~tricky · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 19:32 Temat postu:

Już tylko Toli mogą zazdrościć. i Ali z osobna. Wink

Kat ma rację - nikt nie wbije antyfanom do głowy na siłę by słuchać TH lub innego zespołu.
przy czym anty niektórzy są tacy.. niekulturalni i nie potrafią się zachować.
nie mówią o tych anty na forum. ale o anty w moim otoczeniu.

TokioFaneczka · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 16:03 Temat postu:

Zgadzam sie z wami, każdy zespół/wokalista ma antyfanów. Są tez antyfani którzy nie zadroszczą kariely czyich zespołów.

Sun · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 15:11 Temat postu:

Każdy ma prawo do własnego zdania.
Każdy lubi co innego.
Ale niektórzy antyfani th za bardzo się tym wszystkim afiszują.
Jakby byli dumni, że nienawidzą th Rolling Eyes

marta1216 · Wysłany: Środa 29-11-2006, 16:00 Temat postu:

A ja uważam, że Antyfani są po prostu głupi. Jeśli im się coś nie podoba, to po co sie wogóle wpiepszają? Nie mogą po prostu zostawić nasze kochane TH w spokoju? Tak by było chyba lepiej! A ci jak debile wchodza na blogi Tokio Hotel i jeszcze je krytykują w komentarzach. Ja nie lubię np. blog 27. I co? Nie mam zamiaru wchodzic na fora o nich i wypisywać tam obelgi na ich temat. Po prostu się ich nie tykam! Tyle!

Blue Nati · Wysłany: Piątek 01-12-2006, 13:33 Temat postu:

U mnie w klasie jest kilka takich idiotek - lubią taką muzę na jaką jest teraz "moda".Kilka miesięcy temu wariowały za Tokio Hotel, teraz okropnie ich nie lubią i twierdzą że Killerpilze są wspaniali....Bosh brak słów.
Jeszcze ułożyły na brudno jakiś regulamin klasy i pokazały pani na wychowawczej.Punkt 9? Nie lubimy Tokio Hotel !!!!!
Myślałam, że coś mnie tam trafi na miejscu. Sorry co ma gust muzyczny do regulaminu klasy, bo jakoś mi się to nie za bardzo wiąże. Confused

Punkt 9 powinien zostać zmieniony na coś w stylu "nie obgadujemy" -> właśnie to im powiedziała pani, a między innymi ja i moje koleżanki spojrzałyśmy na nie znacząco. Poszły wielce obrażone burcząc pod nosem, że one nie obgadują one "wymieniają uwagi na temat ludzi".
Jej jak ja się cieszę, że to ostatni rok z tymi wariatkami w klasie Razz

Tylko średnią klasową zaniżają. Twisted Evil

Marzena17 · Wysłany: Piątek 01-12-2006, 14:54 Temat postu:

Każdy ma prawo słuchać tego czego chce.
Niektórzy lubią TH inni nie.
Rozumiem.
Chociaż nie potrafie pojać po co zakładaja anty blogi i fora internetowe...
I marnują swój cenny czas poświecając go zespołowi, którego przecież nie lubią Rolling Eyes

Nie rozumiem.

Nayhde · Wysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 19:40 Temat postu:

Hmmm...zgadzam się z tym, że istnieją tacy antyfani, którzy wcale o tym nie mówią. Mają po prostu inne gusty muzyczne i mają prawo do tego, żeby słuchać czegoś innego. Nie wszystkim podoba się głos Billa czy cały zespół ja to mogę zrozumieć. Nie rozumiem jednak jednego. Po cholere skoro ktoś nie lubi TH zakłada o nich blog i ich ośmiesza? Ja będąc anty nie traciłabym w ogóle czasu na takie bzdety jak szukanie zdjeć, czy przekształcanie informacji czy wywiadów. Szkoda czasu... Jednak przypisuję się, że oni po prostu zazdroszczą tej sławy...ale moim zdaniem to chyba każdy ma szansę wybić się tak jak TH. Wystarczy chodzić na castingi...chociaż ja się na tym nie znam Razz

Zulla · Wysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 20:37 Temat postu:

anty?
byli
są
i będą

kulturalni?? spoko toleruje, każdy ma swoje zdanie i wolną rękę, jak najbardziej w porządku

bezmyślni i głupi? niech robią co chcą... a że są przy okazji żałośni...
znudzi im się.!

kazze · Wysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 22:04 Temat postu: siemka !!!

nie sadze ze sa zazdrosni tylko moze nie sluchaj takiej muzy jak graj chlopaki i tyle ale uwazam ze to niepowod zeby ich obrazac i tyle Smile

Billy_dosia · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 12:55 Temat postu:

hm ...
Może ujmę to tak - są dwie grupy antyfanów: tolerancyjni i nietolerancyjni.
Do tolerancyjnych nic nie mam, są spoko, a jakże. Wink

(znam taką zajefajną anty .. super naśladuje Georga xD bardzo zwałowo. xD)

Nietolerancyjni - zazdrośni są, że TH ma tyle sukcesów, fanów ..
Czasem bardzo przesadzają. Kiedyś na zlocie w P-niu opluwali fanki. ;/
Nie będę wymieniać co robili, ponieważ nie o to tu chodzi. Wink

Moim zdaniem tacy antyfani są dziecinni, zazrośni, żałośni - brak słów na nich. -_-

kasia_kaulitz · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 16:25 Temat postu:

co o nich mysle? antyfani poprostu czasem mnie zalamuja.... nawet nie racza posluchac piosenek, poczytac tekst tylko od razu osadzaja np. billa po wygladzie... wogole nie zwracaja uwagi na muzyke tylko na glupawy styl, ze bidon sie maluje, ze ma tatulaz, ze georg wyglada jak baba, ze tom to gej, ze gustav to deb**l itp... to jest żałosne! a te ich plotki? sa żenujące... wogole... szkoda gadac o takich ludziach... nie szanuja fanow w przeciwienstwie do nas... ogolnie ANTY-FANI-JEDNA-WIELKA-ŻENADA!!

helcia · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 16:29 Temat postu:

Lisq · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 17:04 Temat postu:

Każdy zespół ma fanów i antyfanów, jednak o ich ilości decyduje zespół.
Popatrzmy np na Korna, Evanescence albo Nelly Furtado(takie przykłady). Za co się można do nich przyczepić? Za nic. Chyba tylko o to, że ich muzyka nam nie pasuje. A w przypadku TH? U nich można się przyczepić do tego, że udają mrocznych a nie są, że Bill wygląda jak baba, że się maluje itp itd. Tak więc to zależy od zespołu, od wokalisty, od stylu reprezentowania zespołu.

Antyfanów można podzielić na 2 grupy:
-Tych co poprostu nie lubią muzyki i tyle.
-Tych którzy nie lubią muzyki, i wyzywają zespół bądź wykonawcę, zakładają głupie blogi z obelgami, przychodzą na koncerty, aby krzyczeć "DO DOMU" itp.

Ja szanuję tą pierwszą grupę, bo to nie ich wina, że nie lubią takiej muzyki, albo takiego zespołu. Ale drugiej grupy nie rozumiem. Po 1 to pokazują jacy są naprawdę przez takie zachowanie, a po 2 to czy im czasu nie szkoda? Czy im się to nie nudzi?

Każdy kogoś nie lubi. Ja też nie lubię niektórych piosenkarzy, bądź zespołów, ale nie zakładam żadnych blogów, nie wyzywam ich, bo po co? Mi to nie sprawia żadnej frajdy. Pozatym nie chciałbym, aby mnie też ktoś wyzywał. Współczucia dla tych, którym sprawia frajdę wyzywanie innych. A gdyby ich tak wyzywali? Nie czuliby się dobrze.

Free · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 17:07 Temat postu:

Popieram jak najbardziej Liska xD

Mod-MadisoOn · Wysłany: Środa 06-12-2006, 17:00 Temat postu:

To nie jest tak, że antyfan kieruje się zazdrością...
Owszem są i tacy...
Ale duzej ilosci nie pasuje po prostu rodzaj muzyki... bądź styl reprezentowania całej grupy...
Tak, jak powiedziała Lisq...

Jeżeli ktoś jest wporządku... i po prostu nie przepada za danym gatunkiem muzyki... ok!
ale jeśli ktoś... idzie na koncerty tylko po to, żeby sobie wulgarnie pokrzyczeć...
no to... całkiem inna sprawa ;/
Takich nienawidzę...
Zarzucą obelgą i co ?
myślą, że urazili prawdziwego fana?
nie...
bo to właśnie on potrafi dostrzec fałszywość tego, co powiedział...

Tak już jest...
Antyfani byli są i będą Wink

Posępny Kosiarz · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 13:45 Temat postu:

Anty fan Th to człowiek który wie czym jest muzyka i potrafi jej słuchać. Ma głęboko gdzieś jak wygląda wokalista i nie śika po nogach jak go widzi. Jedyne co go porusza to każdy dźwięk muzyki, barwa głosu, słowa śpiewane i mające nam coś przekazać...
Anty fan Th to człowiek, który na zespoły które udają mroczne wcale takie nie są, przez co stają się śmieszne i graniczące z obciachem.
Anty fan Th to człowiek który niczego nie zazdrości owemu zespołowi, bo niby czego? Zazdrościć można muzykom z Pink Floyd ich kunsztu i orginalności. Można zazdrościć Systemowi, MCR, 30 seconds to mars... ale nie zespołowi, który chyba słabo rozumie o co chodzi w rocku.
Wreszcie, anty fan Th to człowiek, który z politowaniem kręci głowę kiedy widzi wokalistę tegoż zespołu. No bo jak tu się nie zastanawiać, czy wasz "boski" Bill, to nie przez przypadkowy przypadek Billka?
Reansumując i dochodząc do konsensus, jeżeli naprawdę jesteście fanami rocka, to prędzej czy później zobaczycie, też będziecie anty

Funny Otherwise · Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 12:32 Temat postu:

AntyFani - są żałośni.
Tak naprawdę to albo chcą się dowartościować, albo są zazdrośni.
Albo im się nudzi Grey_Light_Colorz_PDT_42

P

Kate :) · Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 15:35 Temat postu:

Właściwie nic nie sądzę o antyfanach TH. Niektórzy są zazdrości - inni chcą pokazać się swoim kolegom, że są tacy jak oni. Inni po prostu.
Ja antyfanów olewam. Jeżeli ktoś podchodzi do mnie i mówi: "Wiesz, że Bill to... ?", a ja na to: "Dzięki za informację! Nie wiedziałam akurat tego!". Wtedy ta osoba miesza się i wie, ze nie ze mną takie gry. Nauczyłam się.

dark marona · Wysłany: Środa 20-12-2006, 23:33 Temat postu:

Anty byli, są i bedą.
Mi nie przeszkadzają.
Niech tylko nie wchodzą mi centralnie w drogę.
A antyblogi? Rozśmieszaja mnie Very Happy