Tokio Hotel

goo-gu · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:47 Temat postu:

Ja chciałam słówko odnośnie szalonych 9-11 latek.
W sumie takim nie mozna mieć za złe, że mają schize na punkcie TH. O ile ta schiza jest w miarę kontrolowana. Taka dziewczyna jeszcze nie wie co to miłość i jak ją można określić.
Jest obiekt westchnień??
To jest miłość!!
Same kiedyś dojdą do wniosku, że to co robiły było głupie. Tego jestem pewna.

Gorzej z tymi które w wieku np. 15 lat, np. własnie wyryją sobie na ręcę RETTE MICH. O takich to sama nie wiem co mam mysleć. Są nienormalne? Dziecinne?
Temat do dyskusji...

AsSh=) · Wysłany: Środa 21-06-2006, 11:43 Temat postu:

Tak jak mówiłyście...
te, które są dziewczynami Toma albo całowały Billa itd już dawno nie są nimi zainteresowane, a już tym bardziej ich muzyką.
Ale napewno się nie mogę zgodzić z tym, że fanatyczek nie ma!

Ja np. nadal wpatruję się w foty Billa i wzdycham Razz

ale w życiu bym się nie pocięła czy coś Grey_Light_Colorz_PDT_46

Bo to jest histeryzowanie Grey_Light_Colorz_PDT_46

A większość z nas ma zdrowe (??) podejście i poprostu uwielbia TH i taik ma być!

Co do zauważania, że Bill zrobił coś źle, to przecież on tez jest człowiekiem i nie robi wszystkiego cudnie, wspaniale i w ogóle bezbłędnie, a my to zauważamy co nie znaczy, że od razu go znienawidzamy z tego powodu jak to niektórzy.
Tyle Grey_Light_Colorz_PDT_12

Holly Blue · Wysłany: Środa 21-06-2006, 15:55 Temat postu:

Właśnie podajcie linka albo powiedzcie co wpisać...
Cóż fanatyczki nadal będą chociażby w rodzinnym kraju TH. A moim zdaniem się nie słyszy, no bo pomyślcie rodzice mogą mieć pretensje do TH i im to wcale na dobre nie wyjdzie... Tylko na tym ucierpią bo nie wierzę żeby jakiś rodzic później nie reagował i nadal pozwalał słuchać i oglądać poczynania "wspaniałej czwórki".
A cóż 10-12 latki, opierając się na mojej siostrze (10) to są tak uległe że słuchają wszystkiego czego strasi byle by być "trendy". Poza tym nie mają wyrobionego stylu i na prawdę zawsze sie na czymś wzorują. jak nie na zdjęciach z gazet to oglądając filmy...
Ja o mojej siostrze mam niskie mneimanie gdyż jakbym sobie nie powiesiła plakatu, to ona nigdy by ich nie zobaczyła... Tak samo teraz jest też "fanką" Blogu 27 bo myśli że dokuczy mi spiewając ich piosenki na cały dom... żałosne.

Pauline... · Wysłany: Środa 21-06-2006, 16:20 Temat postu:

Szukaj pod Tokio Hotel....
Dokładnie nie wiem...
Nie pamiętam...

Było to porównanie TH i B27....
JUŻ WIEM !!!

"denne ściągary"

Pasuje w sumie do nich.... (OK. Tego nie było...)

Mod-DiaBollique · Wysłany: Środa 21-06-2006, 17:38 Temat postu:

Mod-Fish'n · Wysłany: Środa 21-06-2006, 18:54 Temat postu:

Wybaczcie, że nie do tematu, ale pierwsze słowo, jakie przyszło mi na myśl widząc [link widoczny dla zalogowanych] zdjęcie, to oczywiście...

OŁTARZ

Liebkosung · Wysłany: Środa 21-06-2006, 19:52 Temat postu:

A propos tycg zdjeć.
Może one są stare pochodzą z grudnia-stycznia iedy o TH było najgłośniej?
To możliwie.

Ale...
Ja sama już przestałam się ekscytować Tokio Hotel, nawet nie mam już plakatów.
Jednak, z jakiegoś bliżej niekreślonego powodu robi mi się przykro kiedy otwieram kolejnego bloga typu "Cześć jestem Zosia. Byłam fanką TH, a teraz kocham Killerpilze. Ach, ten Fabi jest taki słodki. Fabi kocham cie."

Mod-channel · Wysłany: Środa 21-06-2006, 20:13 Temat postu:

Pauline... · Wysłany: Środa 21-06-2006, 20:47 Temat postu:

Ja przeglądnęłam wszystkie zdjęcia to przypomniał mi się film w którym jakiś psychopata wieszał sobie na ścianach zdjęcia jednej kobiety.....

tymi zdjęciami były obklejone dokładnie wszystkie ściany tak ja tutaj plakatami TH....

Straszne....

Nakręćmy film ??? !!! '-)

Holly Blue · Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 9:24 Temat postu:

Achh film.... fajnie by było xD Zresztą Pauline wiesz już troszkę fimików mam z Ambre... ale o TH nie to fakt, jedynie B27.
Idę szukać tego na youtube...
A tak wogóle ten ołtarz jest no... straszny (?).
Boo skąd wiadomo że jego twórca kocha TH? Można by też powiedzieć że później odrapał ściany myśląc że tym samym pobawi sie jak laleczką Wodoo <nie wiem jak to sie pisze x)>

King@ · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:08 Temat postu:

Kiedy patrzyłam na te zdjęcia to aż mi się włosy zjeżyły na łbie... Bo ten pokój do złudzenia przypominały pokój jakiegoś psychopaty, który pokazywali kiedyś w W11. Z tym że na ścianach nie wisiało TH (tzn. ich plakaty Smile

), tylko foty jakiejś babki. Ale ktoś to już napisał, więc po co ja się produkuję? Very Happy

PeeS: Dziewczyny, ulżyłyście mi tymi fotami. Bo do tej pory myślałam że to JA byłam do niedawna fanatyczką xD

claudia8 · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:56 Temat postu:

Tak jak ktos wyżej napisał mnie też robi sie przykro kiedy słyszę (czytam) teksty w stylu" Ja juz nie lubię th za to kilerpilze to jest coś" i takie inne. Przykro mi ale nie wiem dlaczego w końcu powinnam się interesowac soba a dalej uwielbiam tokio hotel, i dalej kiedy słucham DDm i schrei to mam motyle w brzuchu i dalej codziennie słucham ich płytki i codziennie sprawdzam najnowsze newsy, dalej zbieram grosz do grosza aby kupic sobie kolejny t- shirt, poduszkę, gazete itp. I wydaje mi sie że własnie dopiwro teraz pomału przekonujemy się kto jest fanem, a kto tylko ulega wpływom: mediów, otoczenia.

Pauline... · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 13:18 Temat postu:

A może to ująć innaczej ???

Kto jest fanem MUZYKI, a kto przyjrzał na oczy ???

***
Fanatycy....
Do niedawna mi się wydawało i w sumie dalej tak sądzę, że każda fanka (a po zmianie przez Billa fryzury także fan Wink

) który lubi TH jest ich fanatykiem....
Tylko nie wiem w sumie co miałam na myśli....
Chyba chodziło mi o "uwielbienie" do wyglądu zespołu, a nie do muzyki jaką grają....

Ashley :) · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 15:41 Temat postu:

Karek · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 15:55 Temat postu:

No to ja jestem fanatyczką.

Amen.
Peace, Love & TH

Cocco · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 12:23 Temat postu:

Dalej są - przykładem może być moja 8 letnia koleżanka Very Happy

.
Mam ucałować od niej Billa jak będę w Berlinie (wyjeżdzam na miesiąc)

.

Mi przeszła mania na TH, słucham ich żadziej, i nie uważam że zgwałcę Billa jak tylko go spotkam^^.
Czy to źle?
Tokio Hotel byli dla mnie ważni (no, w kocu gdyby nie TH, nie poznałabym fajnych osób, nie zmieniłabym się na lepsze, i nie zauwazyłabym tego, że przytyłam - wciąż trułabym się czipsami ), ale nie jest to już ulubiony zespół. Do TH szacuneczek, bo gdyby nie oni nie zainteresowałabym się rockiem.
Wciąż uwielbiam DDM, ale słucham naprawdę bardzo rzadko.
I to nie jest tak że 'nie lubię TH, bo uwielbiam GD', nie.
Poprostu... nie wiem.
Na koncert TH chętnie pójdę. Bo ich... lubię.

ashlee ;) · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 15:48 Temat postu:

hehe, nadal są fanatyczki, a te prawdziwe fanki sa jakie są ;0;0 od początku ;0;0 miałam świra na th i mam ;0 Wink

jak leci w tv to podgłaśniam odbiornik, wiesam plakaty w pokoju, ale bez przesady Wink

ale znam jeszcze taki fanatyczki... eh... jedna to sobie długopisem codziennie pisze bill na nadgarstku.. świruska Wink

Liebkosung · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 16:23 Temat postu:

ashlee ;) · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 20:54 Temat postu:

ja jestem fanem ;0;0 jednym z najwierniejszych ;0;0 nadal mam hopla takiego jak na początku, ale wszystko pod kontrolą ;0 Wink

słucham muzyki, ale nie nasladuje ich ,a nie nie tworze ołtarzy Wink

mam dwa plakaty schludnie przyklejone na ścianie ;0 Wink

a fanatyzm zostawiam innym laskom Wink

Kaśka xD · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 7:55 Temat postu:

Moim zdaniem fanatyczki były, są i dalej będą.
Ja podobnie jak ashlee Smile

świra na th miałam i dalej mam. Nie jest to nikomu zabronione, ale trzeba miec do wszystkiego dystans i nie posuwać sie do takich przedstawien jak ta sesja nago z yamu Laughing

pamiętacie? Very Happy

no i to by było na tyle xp

Maka · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 10:06 Temat postu:

Ach...

Fanatyczki są... Były... I będą...
Ale zawsze tak jest.

To taki chwyt marketingowy. Odpicowali 4 chłopaczków, żeby dziewczyny za nimi szalały. I udało się...

Ale z czasem niektórym to przechodzi. Przejrzałam i już Wink

Muzykę lubie, miło posłuchać.
Ale brak świeżości razi... Ja chcę nową płytę!!

P.S. Wiecie, że słowo 'fan' pochodzi od słowa 'fanatyk'?? xD

Astray DemoniC · Wysłany: Środa 28-06-2006, 10:03 Temat postu:

Ja postanowiłam, słuchać płyty Schrei raz na tydzień.
O.
A dlaczego?
Żeby jak najdłużej cieszyć się tym krążkiem, i by sprawiał ciągle tyle samo frajdy Wink

I chyba, o to wszystkim chodziło, nie?
---> [link widoczny dla zalogowanych]

Noire · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 13:36 Temat postu:

Ich bin fanatyk Very Happy

a nie robie jeszcze oltarzy Razz

Jeszcze

wszystko sie moze zdarzyc...

Mazza · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 20:15 Temat postu:

napewno jest mniej... ale prawdziwi fani zostają do końca Wink

sonias · Wysłany: Piątek 30-06-2006, 11:33 Temat postu:

Ja wam przytocze jeden przyklad z mojego życia, TH zaintereoswała mnie moja przyjaciółka. Jak ona nie kochała Billa... a teraz już naweet oo nich nie pamięta... a taka z niej była fanka... Ale ja przetrwałam i z tego jestem dumna!